POLISHSEAMEN

Opisy Patroli - 29.05.2006 godz 20.45 - 22.45

PL_Lisiu - 29 Maj 2006, 23:26
: Temat postu: 29.05.2006 godz 20.45 - 22.45
Pogoda Overcast Rainy
Godzina 16.30

Dowódcy DD

PL_Adamus8 - HMS HAVOCK - KIA Nieliczony - miał Blankera :placzus: :pocieszenie:
PL_Marco - HMS HARDY - przeżył, nic nie zatopił bidulek :pocieszenie:
PL_Rapciu - HMS HEKTOR - przeżył, nic nie zatopił bidulek :pocieszenie:
PL_Teo - przeżył i zatopił Andrzeja :balonik:

Dowódcy SUB

PL_Andrzej - U-202 - zatopiony przez Teo :balonik: :pocieszenie:
PL_Hellboy - U-98 - zatopiony przez DD komputer :balonik: :pocieszenie:
PL_Lisiu - U-432 - przeżył i zatopił 1 mercha (8244BRT), a następnie ściagany przez chyba całą flotę Aliantów zdołał uciec karzącej ręce sprawiedliwości :szpaner: :aniolek:
PL_Marco - 30 Maj 2006, 14:19
:
He Liś na górze (głównie umnie) tez było ciekawie. :fiuuu Najpierw posłałem torpede do Hellboy-a, oczywiście nie trafiła w niego lecz w krype którą pozostawił Adamus8 :zawstydzony: (kurde wybacz ale niemiałeś jej gdzie postawić tyle miejsca a tyś to wybrał akurat to :pocieszenie: ) ;) Ha jakby tego było mało to jak spieszyłem Rabciowi do pomocy to ekm źle wyliczyłem promień skrętu :( :zawstydzony: i wpakowałem sie na stojący okręt któremu właśnie wczesniej wlepiłem torpede (cholewcia już 2 raz stanoł mi na drodze) :kroliczek: naszczęście skończyło się na 4 minutach pożaru, dłuższym przecieku i starcie 30% integralności. Jak to Rabe określił (jakoś tak to brzmiało)"niemożesz normalnie przypłynąć tylko zawsze z jakimiś fajerwerkami wchodzisz, jakby normalnie sie niedało" :D

PS. Jak to Adamus8 przczyta wszystko i sie dowie co ja mu tam z łajbą wyprawiałem to mi bana na miesiąc (albo dłużej) wlepi :balonik:
PL_Lisiu - 30 Maj 2006, 15:15
:
Eee, to u mnie nie było aż tak ciekawie :) , najpierw poczekałem 15 minut z wyłączonymi silnikami aż konwój się zbliży (byłem przed konwojem), a następnie na cichej prędkości ruszyłem przed siebie, miałem trochę szczęścia, bo 2 DD które były z przodu zajęły się 2 innymi SUB-ami (Andrzeja i Hellboya) i gdy tylko się (DD znaczy :) ) odwróciły, brzydko mówiąc - tyłkami do mnie, to dałem całą naprzód i pięknie wpłynąłem, nie wykryty w sam środeczek konwoju :kroliczek: wynurzyłem się, a tu patrze, jak zwykle mały chaos (DD nie umiecie upilnować tych małych merchów żeby tak nie głupiały :! :? :| ) każdy merch płynął w inną stronę i wszystkie cały czas skręcały, więc strzelanie torpedami nie miało sensu, więc po prostu odpaliłem mały wachlarzyk do jednego mercha, a następnie wynurzyłem się i zacząłem na bezczelnego :kroliczek: strzelać z działa do bezbronnych merchów, w tak zwanym międzyczasie, jedna z torped dosięgła mercha, ale uparciuch nie chciał iść na dno, więc troche mu "pomogłem" :balonik: moim działem, ale troche to zdenerwowało chyba :cenzura: Panów na DD, bo zaczęli do mnie przesyłać jakieś pociski :| więc musiałem wiać, wcześniej lekko uszkadzając innego mercha (skubany ostatecznie przeżył :beksa: ) no a potem to wiadomo, chłopaki przez ponad godzinę mnie męczyli, ale im nie wychodziło i jakoś udało mi się przeżyć tracąc tylko 60% integralności i z małym pożarem i przeciekami oraz uszkodzonym działkiem przeciwlotniczym :) :szpaner:
PL_Adamus8 - 30 Maj 2006, 21:51
:
Spoko Marco przeczytalem...ale nie pekaj. Sam wiem ze czesto wraki kolegow sa grozniejsze i nieprzewidywalne prawie jak sub :szpaner:
PL_Marco - 30 Maj 2006, 22:12
:
;)
PL_HELLBOY - 30 Maj 2006, 22:13
:
Cytat:
PL_Hellboy - U-98 - zatopiony przez DD komputer
:sciana: :sciana: :sciana:
PL_Lisiu - 30 Maj 2006, 23:30
:
Hell, nie ma się co wkurzać, te cwaniaki na DD po prostu boją się pojedynków 1 na 1 z nami (Subami) i dlatego podsyłają namiary kompowym DD żeby to one nas atakowały :kroliczek: :szpaner: