POLISHSEAMEN

Pytania i odpowiedzi - co oznaczaja czerwone wykrzykniki?

dziki - 2 Styczeń 2007, 21:41
: Temat postu: co oznaczaja czerwone wykrzykniki?
cze mam juz od dluszego czasu sh3 i nie wiem co oznaczaja czerwone wykrzykniki w załodze ? w instrukcji tego nie pisza. ale podejrzewam ze jest to zmeczenie załogi. bo jak poloze ich w koji to im gasna, ale co najdziwniejszego ze przy przyspieszeniu 1024 tez mi wyskakuje ten wykrzyknik. help.
Topp - 2 Styczeń 2007, 21:49
:
Zgadza się to zmęczenie załogi. Gdzieś chyba jest o tym na forum nawet. :kroliczek:
sirklus - 3 Styczeń 2007, 20:31
:
wykrzyknik tez jest jak morale zalogi spada (przy uszkodzeniach okrętu najczesciej, lub przy ismierci zalogi/dowódcy mialem raz przypadek ze cala zaloga mi zginela, mialem tylko zaloge w silnikach i w dzialku a dowodca na mostku, rszta to trupy
dziki - 3 Styczeń 2007, 21:32
:
no to juz mam przyczyne :p zaginoł mi gdzies hydroakustyk;p

acha mam jeszcze jeden problem:
jak mam akademie i egzamin p-loter i pisze mi ze jak strace 5 samolotow to zdam a ja stracilem 8 i mi nie wykonało
Topp - 3 Styczeń 2007, 21:55
:
Może bład gry
dziki - 3 Styczeń 2007, 22:09
:
teraz zrobilem deck-guna zatopilem 4 statki zad. podstawowe kompletne i wynik koncowy : przecietny wtf? nie czaje
sirklus - 4 Styczeń 2007, 01:36
:
bo sie zderzyly albo je tylko uszkodziles i same wpadly do wody, tego ci nie zalicza, tak samo jak atakuje cie niszczyciel, jak storpedujesz go i zatopisz to zalicza, jak cie staranuje i sam zatonie -- to ci tego nie wliczą
dziki - 4 Styczeń 2007, 07:08
:
acha dobra. to teraz policze ile spadnie do wody. a co w takim razie z deck-gun?
sirklus - 4 Styczeń 2007, 15:48
:
jak strzelasz do samolotu, i trafiasz, musisz tak trafic aby wybuchl w powietrzu, wtedy ci zalicza. a deck gun -- to zalezy do czego chcesz to uzyc, zestrzelenie samolotu deck gunem to dosc trudne i prawie nie mozliwe..

a i uwazaj, bo samoloty czasem sie zderzaja same, tego tez nie zaliczaja


sorry za błędy ale klawiaura dostala 4 torpedy
dziki - 4 Styczeń 2007, 16:28
:
achaa. zrozumialem to tak ze jak strzele do samolotu silnik zaplonie potem wybuchnie i spadnie do morza do nie zalicza, a jak rozplynie sie w powietrzu to zalicza? tak? dobrze mysle?

jeszcze jedno dlaczego mi sie tak dzieje ze jezeli pod kątem prostym strzelam z torpedy to odbija sie od statku i spada na dno? przewaznie atakuje z 500-700m predkosc t: bardzo szybko i torpeda kontaktowa czasem magnetyczna. acha predkosc u-boot'a mala japrzod czyli 3 W
PL_CMDR Blue R - 4 Styczeń 2007, 16:35
:
To zalezy:

We wczesnych latach jest duże prawdopodobieństwo niewypału.

Jeżeli torpeda jest ustawiona na zapalink magnetyczny i uderzy w burtę statku (a nie przepłynie poniżej) to jeżeli nie wystrzelisz jej z około 500 metrów (minimalnie, czasami nawet z większej odległości) to się właśnie tak odbije. Bo wtedy musi mieć ten impret, aby wbić się w kadłub, aby zapalnik "ruszył".

Ja staram się strzelać z około kilometra. Wtedy mam pewność, że jak się dobije, to po prostu wadliwa torpada, a nie brak impetu.

Jeszcze pytanie, jak głęboko uderza, bo może za płytko, celujesz...

Magnetyczna powinna przejść około 1-2 metrów pod stępką, a kontaktować trafić 1-2 metrów powyżej stępki.
sirklus - 5 Styczeń 2007, 15:09
:
odpal torpede na stztormie, najpierw uszkodz jakis tankowiec aby przechylil sie na rufe, ustaw sie tak aby torpeda trafla w rufe, potem wyczuj moment i odpal, moze ci sie uda trafic torpeda na pokład.


ja strzelam magnetykami z odleglosci 412m czasem 475m i czasami wybucha, tak samo kontaktowe .. to tez zalezy od predkosci,celu odleglosci, pogody i stan uboota ktory odpala torpede, wiecej szans na awarie jak mamy spore uszkodzenia, nie tylko bedzie problem z zanurzeniem ale z uzycie torped tez bedzie utrudnione, przekonalem sie popoludniu jak bilem sie z niszczycielem, skubany ukrocil mi kadlub do 4% odpalam torpede i trafia, niszczyciel tonie, odpalam druga trzecia czwarta, ktora mi wybucha na pokladzie (samostorpedowanie?)
dziki - 6 Styczeń 2007, 01:31
:
mam jeszcze jedno pytanie kiedy beda jakies ataki na konwoje albo cos innego mam juz 8 patroli 1000 reputacji, u-boot VIIC i 1 flotylla (czy jakos tak)

a z torpedami jest juz good:D ogarniam powoli i coraz lepiej idzie.
PL_CMDR Blue R - 6 Styczeń 2007, 09:39
:
Konwoje trafiają się losowo.

Tzn. Nie ma jakiegoś zadania typu: Płynie konwój, zaatakuj go. Zawsze będzie patroluj to i to. Tylko podczas rejsu (zazwyczaj w okolicach gdzie pływają konwoje <w dokumentacji na płycie masz mapkę>) dostaniesz informację o pozycji konwoju. Wtedy się tam rusza i atakuje... Ja przyznam bez bicia, że pierwszy konwój dopiero w 1941 (około stycznia) spotkałem. (A przynajmniej kilka patroli po przenosinach do Brestu)
dziki - 6 Styczeń 2007, 21:46
:
mam jeszcze 2 pytania, a mianowicie:
1. dlaczego wojna mi sie skonczyła w 1940r.? (jezeli chodzi to zatopilem neutralny statek moze dlatego?)

2. jak dostaje wiadomosc ze jest duzy konwoj i tak dalej podaja mi namiary i plyne tam to go nie ma? patrolowalem (tam gdzie mi pokazalo ikonke na mapie) i nic rozplynął sie.
nie rozumiem.
Topp - 6 Styczeń 2007, 22:00
:
Konwój przecież też się przemieszcza. Mógł zmienić kurs lub coś takiego :8)
dziki - 6 Styczeń 2007, 22:12
:
tak tylko szukalem go w promieniu 100 KM, ale juz miniej wiecej wiem jak go szukac (dowiedziałem sie)

a co powiesz na temat tej skonczonej wojnie? w 1940? chyba geringowi czy komus tam pomyliły sie daty ;o
Topp - 6 Styczeń 2007, 23:01
:
Nie mam pojęcia może też błąd gry jakiś. A to się powtarza??
dziki - 6 Styczeń 2007, 23:03
:
hmm. moge zaczac ta sama misje od poczatku tyle ze nie atakowac statkow neutralnych. bo moze tego byc wina.

zielony kolor znaczy neutralny?

edit: jednak byla to wina ze zaatakowałem statek neutralny. teraz jes wszystko git i co nadodatek zobaczcie jaki tłusty kasek znalazłem :
http://img174.imageshack....age=ouchxo2.jpg
23 okręty w tym 3 niszczyciele. az sie podnieciłem zatapiajac 3 frachtowce C2

edit2: wczoraj skonczyłem misje ( tą co zatopilem statek neutralny ) i zacząłem troszke następnej i zrobilem SAVE. a dzis rano włączam SH3 i to samo "Wojna się skonczyła"
link jak by ktos chciał zobaczec:
http://img406.imageshack.us/my.php?image=25qk1.jpg

POMOCY!!!!
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2007, 10:48
:
O.O

A nie zatopiłeś jakiegoś ważnego okrętu należącego do III Rzeszy? A może topiłeś za dużo neutraslnych statków i dlatego? (ja mam na koncie holownik... Nie spojrzałem na banderę, a był zaraz przy Wielkiej Brytanii)

Na jakiej wersji grasz? Jakieś mody/patche/itd?

Może masz jakiś mod, w którym jest błąd? Mi nic takiego się nie zdarzyło.
dziki - 7 Styczeń 2007, 10:58
:
mam SH3 superseller (gra). nie zatopilem zadnego mojego statku. zatopilem jeden neutralny, ale powtorzyłem misje bo wlasnie wyskoczyl mi ten komunikat "wojna sie skonczyła". nie mam zadnego moda. czysta gra.

moze zaczac nowa kariere, albo zainstalowac od nowa gre?
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2007, 11:03
:
Wejdź do moich dokumentów....

Znajdź folder X:\Documents and Settings\Science\Moje dokumenty\SH3\data\cfg\Careers\<twój nick>

Spakuj go i wrzuć choćby na rapidshare.com. Potem daj mi linka. Sprawdzę, jak to wygląda.
dziki - 7 Styczeń 2007, 11:10
:
http://rapidshare.com/files/10613838/slawomiro.rar - link
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2007, 17:24
:
Mi to się nie zdarzyło. Ale mam podejrzenie:

<screen u dołu>

No i co w tym dziwnego? Otóż. Minęło 12 patroli (1 jest mój)... Ja w 12 patrolu z samego działa zatopiłbym (ale że na tankowca żal mi było amunicji, to użyłem torped, ale byłem w stanie go zatopić z działa) 37 179 ton. Potem wystrzeliłem wszystkie posiadane torpedy w próżnię i wróciłem do bazy. Czyli tobie na 11 patroli wypada około.... 8800 ton (czyli jeden ciężki merch)... czyli około 800 ton na patrol... To mniej niż holownik!

Prawdopodobnie za twoje niepowodzenia wylali cię z U-Bootwaffe i dlatego masz koniec wojny.

Swoją drogą super załoga. 4/5 oficerów... I żaden nie jest wachtowym! Innych marynarzy też brakuje... Może warto zwiększyć zatrudnienie? To dopiero 1940 i nie trzeba oszczędzać powietrza, aby uciec przed wrogiem.

Save wysyłam na PW.
dziki - 7 Styczeń 2007, 17:54
:
acha. no wiesz zawsze te 8 ton ;p ale ja sie dopiero ucze i nie zawsze mi wychodzi te
zatapianie;p btw. dzięki pomogłes i będe na 100% grozniejszy ;D
dziki - 7 Styczeń 2007, 18:26
:
nie no teraz to juz wiem jak na konwoj polowac. ale jezeli w konwoju sa tankowce to na nie mam polowac raczej nie? czy na cos innego?
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2007, 18:26
:
dziki napisał/a:
acha. no wiesz zawsze te 8 ton ;p ale ja sie dopiero ucze i nie zawsze mi wychodzi te
zatapianie;p btw. dzięki pomogłes i będe na 100% grozniejszy ;D


Nie ma sprawy. Sobie też pomogłem. Myślałem, ze ten czas co odstawiłem sprawił, że nie umiem grać tak jak kiedyś, bo mam teraz problem z uzyskaniem wyniku 40.000 na patrol. A twój save pokazał mi, że to tylko wina roku, bo na twoim save wszystko śmigało aż miło.

No i rejs z twoją załogą (co prawda brakowało jej kilku ważnych umiejętności) również był ciekawy (zwłaszcza jak wykryli przy super pogodzie w nocy niszczyciela na 1000 metrów... Ale były emocje)

I życzę powodzenia! Na pewno uda ci się w końcu osiągnąć wspaniały efekt.

BTW. Staraj się poćwiczyć strzelanie z działa. Prosisz oficera wachtowego o odległość i strzelasz manulanie, aby trafić tuż pod powierzchnią wody. Najlepiej podejść zanim otworzysz ogień na około 4 (lub mniej) kilometry. Ja gdy nie umiałem za dobrze torpedować, to tak zaczynałem. Prostsze i przyjemniejsze :kroliczek:

POWODZENIA!
Topp - 7 Styczeń 2007, 18:52
:
A specjalności próbój dawać oficerom jak najczęściej. Warto mieć wielu torpedystów lub maszynistów. Mozesz wtedy wykorzystywać zalety swojego uboota i oficerów w 100%
PL_CMDR Blue R - 7 Styczeń 2007, 20:00
:
Racja.

Oficerom natomiast nie warto dawać specjalności:
Medyk (najwyżej jeden), Działka p-lot, Kanonier (lepiej samemu strzelać) <te lepiej dać podoficerom>

Warto mieć 2 wachtowych <na zmianę> i 2 speców od torped, aby pomogli przy przeładunkach w obu przedziałach.

Ja osobiście mam tylko 2 podoficerów ze spacjalnością w obsłudze silników. I tylny przedział załogi zajmuje mi druga zmiana w silnikach. Gdy jedni pracują, drudzy odpoczywają. W przednich kwaterach trzymam natomiast całą resztę.

Warto jednego oficera wyspecjalizować w mechanice (i jednego podoficera). Taki duet jest niezwykle zgrany w każdej naprawie.

Hmm... Chyba z tematu zeszliśmy (i to dawno)
dziki - 7 Styczeń 2007, 20:48
:
no z leksza zeszliscie ale co tam drazmy te tematy to przybiore troche na doswadczeniu.

ja zawsze mam : 3 ( z specjalnoscią ) podoficerow w przedziale torpedowym i zaleznie od tego marynarzy, 2 podoficerow (z specjalnoscią) i jeden podoficer i marynarze na dislach, 2 podoficerow 1 z specjalnoscia w przedziale torpedowym rufowym i marynarze, na sonarach 2 podoficerow z specjaloscią, na mostku werbuje zawsze oficera z 500 doswiadczenia jeden podoficer 2 marynarzy ( werbuje po to tego oficera, aby miec lepsze efekty. wkoncu mostek to głowne oczy u-boot'a podczas płynięcia na wodzie ) acha jeden sanitariusz, i 2 mechanikow (zobacze ale moze podoficer i oficer)

jak myslicie dobrze robie ?
Topp - 8 Styczeń 2007, 08:15
:
Nad załogą w danym przedziale jest zielony pasek. Im on dłuższy tym wieksza wydajność przedziału. Sprawdź jak jest u Ciebie i wtedy sam zdecydujesz.
mike - 8 Styczeń 2007, 09:01
:
ja bym dodał z 2ch torpedystów jeszcze :sub:
PL_CMDR Blue R - 8 Styczeń 2007, 10:26
:
Dziki, ale nie zapominaj jeszcze, że ci mechanicy muszą wypocząc.

Co z tego, że masz na maksa zielony pasek, kiedy po 3 dniach rejsu nie da się tego paska w połowie utrzymać. (chodzi mi o maszynownię). Ja zawsze stosuję zasadę 2 zmian. Gdy jedna warta pracuje (oficer+podoficer ze specjalnością w obsłudze maszynowni i kilku marynarzy) a druga (słabsza przez brak oficera) zmiana odpoczywa w rufowym przedziale. Gdy miałem słabszego oficera (po przekroczeniu 800 exp nie męczy się :galynawierzch: (robot? Tajny eksperyment 3 Rzeszy?) ), to słabsza załoga była używana podczas rejsu, a mocniejsza podczas walki.

Tak samo robię z przedziałami torpedowymi. Podczas spokojnego rejsu 3 osoby (na skutek braku miejsc <nie mam pełnej załogi, 3-4 osób mi do pełnej brakuje) siedzą w przedziałach, a reszta odpoczywa. Dopiero podczas zauważenia wroga rzucam załogę na stanowiska.

Moje ustawienie na czas spokojnego rejsu (lata 1939-1941, bo może dalej coś się zmieni):

Mostek:
oficer (specjalizacja wachtowy i torpedysta <ewentrualnie obsługa centrali>, podoficer (wachtowy), 2 marynarzy
Uważam, że ten oficer jest wiecej wart niż pełny pasek, bo mam wrażenie, jakby go podwajał.

Centrala:
Oficer nawigacyjny i pierwszy mechanik (tym wystarczy spoecjalizacja w obsłudze centrali, choć pierwszemu mechanikowi można dać także inne umiejętności) i 3 marynarzy.

Czasami pływam tylko z oficerem nawigacyjnym (u ciebie dziki jak wracałem), a pierwszy wypoczywa. Dlaczego? Bo jak zauważę wroga, to szybko oficera do sterowni i alarm. Tracę kilka sekund, ale: Po co pierwszy oficer, gdy płynę po prostej? Najwyżej zniesie mnie o kilak kilometrów to się potem poprawkę wprowadzi. A oficer nawigacyjny zawsze na stanowisku)

Stanowisko radia, sonaru, itd
marynarz na radiu. Bo po co podoficer od sonaru na stanowisku, gdy jestem wynurzony?

Silnik
Podoficer ze specjalnością obsługa maszynowni i resztę pomieszczeń zajmują marynarze. Gdy obsługa się zmęczy wymieniam ją z identycznym zestawem, co siedzi w tylnych kwaterach. (jak to brzmi, kwaterach :8) ) Siedzi tam też oficer (specjalność obsługa silników), który idzie do silników tylko na czas walki (a specjalizuje się także w naprawie)

Kwatery
Tylne opisałem, przednie. Cała reszta. Zmiany wachty (również mam 2 zestawy), zmiana na osłudze sonaru, zmiana w centrali. Odpoczywa tutaj mój 5 oficer. (u ciebie jak masz 4 możesz tu mechanika posadzić, aby odpoczął)

ALARM!!!!!!
Co się wtedy dzieje?
Zanurzenie alarmowe i:
Oficer z wachty idzie do torpedowni (ewentualnie na stanowisko oficera uzbrojenia), drugi oficer idzie do jednej torpedowni (lub na stanowisko OU jeżeli wachtowy już am poszedł). Do drugiej wysyłam moich podoficerów od torped. Potem rozdzielam załogę tak, aby w przedniej pasek był na maxa. (w tylnej nie do końca). Operator sonaru idzie na swoje stanowisko i oficer od maszynowni również.

W przedniej kwaterze zostaje 2 podoficerów mających naprawiać uszkodzenia i zluzowana wachta.

Tak mój U-47 rusza do akcji.
dziki - 8 Styczeń 2007, 14:47
:
uzywajac słowa "kwatery" to miales pewnie na mysli KOJA.

mimo wszystko pomysle. zobaczy sie wkoncu gre mam od tygodnia a juz chce byc pr0. :D
Topp - 8 Styczeń 2007, 15:29
:
Chyba KOJE :kroliczek: , ale kwatery lepiej brzmi :lol
dziki - 8 Styczeń 2007, 19:18
:
koja czy koje to jest to samo tylko ze w liczbie mnogiej. :)

a wracajac do dyskusji mam jeszcze jeden problem a mianowicie jezeli np. atakuje frachtowiec C2 i daje logowanie to nie mam w ksiazce jego wszystkich namiarow tzn : zanuzenie, predkosc max itp. co sie dzieje?. oczywiscie przeszukałem cala ksiazeczke czy czasem go tam nie ma.
PL_CMDR Blue R - 8 Styczeń 2007, 19:42
:
Jak to nie ma?
Możesz zrobić screena książeczki otwartej na C2, bo w każdej jest coś takiego!
dziki - 8 Styczeń 2007, 19:50
:
wogóle nie mam go w ksiazce. mam 2 lotniskowce i pare niszczycieli i to wszystko...
PL_CMDR Blue R - 8 Styczeń 2007, 20:24
:
Naciśnij przycisk w kształcie trójkąta w kółeczku. Książka się zamknie. Teraz masz tytuł (pewnie flota USA). W prawym dolnym rogu są strzałki. Klikasz na nie, aż napis będzie brzmiał "Handelschniffe" (czy jakoś tak). Teraz otwierasz książeczkę i po kłopocie.

Ty po prostu otwierałeś książkę z flotą USA

EDIT

http://www.polishseamen-f...opic.php?t=2000
3 zdjęcie od góry przedstawia właściwą książeczkę
Topp - 8 Styczeń 2007, 20:25
:
Niemożliwe. Przełącz w książeczce na "Handelshiffe" i tam bedzie na pewno.
dziki - 8 Styczeń 2007, 20:57
:
no zeczywiscie jest ;p a jeszcze cos jezeli mam takiego frachtowca c2 i ma np. zanurzenie 10 m to torpede magnetyczna mam odpalic na 11m czy jak?
PL_CMDR Blue R - 8 Styczeń 2007, 21:00
:
Tam. Magnetyczna 1 do 1,5 metra poniżej zanurzenia, a kontaktowa 1 do 1,5 powyżej zanurzenia. Wtedy zadaje największe obrażenia.
dziki - 8 Styczeń 2007, 21:35
:
ale dlaczego musze frachtowcowi c2 posyłac 3 torpedy. ma on zanuzenie 7.8 to daje na 9 i dostaje moze z 3 m przed srodkiem i plynie sobie dalej dopiero po 3 sie zatapia
Topp - 8 Styczeń 2007, 21:42
:
Zależy też jaki ma ładunek, no i oczywiście gdzie torpeda trafi. Nieraz trzeba poświęcić dużo torped, a w innym przypadku nawet kolosy idą po jedej torpedzie :kroliczek: Mi taki fart przydażył sie z Nelsonem. Dostał w śródokręcie i poszedł na dno. Ale wydaję mi się, że to był bug gry.
dziki - 8 Styczeń 2007, 21:55
:
to ja mialem inny fart nie pamiętam jaki to niszczyciel ale dostal torpede w sruby i zatonoł od tyłu. dziwne. a takiego frachtowca nie umiem z 1 t. ;p
Topp - 8 Styczeń 2007, 22:14
:
To była akustyczna?? Może dostał w silniki??
PL_CMDR Blue R - 9 Styczeń 2007, 10:29
:
Może trochę teorii

Niszczyciel około 1000-2000 tysięcy ton
Frachtowiec około 2000-12000 (C2 o którym mówisz 6800)
Masa = (tak w przybliżeniu) ogólna wyporność jednostki (wyporność musi być równa (zalecana większa) masie okrętu lub okręt zatonie).

A więc załóżmy, że torpeda po trafieniu wlewa do środka 3000 ton wody (oczywiście to tylko założenie). Przeważa to wyporność niszczyciela, więc ten idzie na dno. A frachtowiec? Jeżeli maa 3000 ton wyporności zapasu (czyli przy masie 6800 ma wyporność około 10000), to utrzyma się na wodzie.

To oczywiście teoria, a moje liczby mijają się z rzeczywistymi.
Ja na jednostki powyżej 5000 ton zawsze używam 2 torpedy i potem cierpliwie czekam


Zatapianie przy użyciu jak najmniejszej liczby torped.
Pamiętaj, że siłą torpedy nie jest rozerwanie statku na strzępy (no dobra, jednostki eskorty rozerwie, jak pokazał Hubal) , tylko zrobienie dziury przez którą wpłynie woda. Woda jak wiadomo po zrobieniu dziury nie teleportuje się do wnętrza jednostki, tylko się tam wlewa. (oglądałeś Titanica? Widziałeś ile tonął po spotkaniu z górą lodową. Tak samo po spotkaniu z torpedą woda się powoli wlewa). Czasami po 2 torpedach należy przyjrzeć się jednostce. Jeżeli ciągle jest na powierzchni, ale już nie widać, że śróby młucą wodę, zostaw go na później. Zaznacz sobie jego pozycję na mapie i zajmij się innymi jednostkami w konwoju (jeżeli atakujesz konwój). Może w międzyczasie sam zatonie? A jak nie to się wróci i z działa dobije.

Co do śmierci od 1 torpedy. Niekoniecznie Topp.
Statek utrzymuje się w całości dzięki, nazwijmy to szkieletowi. Jeżeli twoja torpeda wywołała takie zniszczenia (np. trafiła w skład amunicji), że szkielet został naruszony okręt mógł się złamać (zresztą po to się ustawiało torpedy magnetyczne, aby złamać jednostkę). Jeżeli się złamał, to jednostka była skazana na zagładę. Może miałeś farta i tak trafiłeś.

Trafienie w śruby
Najlepsze co ci może się przytrafić, gdy atakujesz konwój. Jednostka jest unieruchomiona, więc można zaznaczyć jej pozycję na mapie i zająć się innymi jednostkami konwoju. Zauważyłem, że eskorta nie zostaje z uszkodzonymi jednostkami, tylko płynie dalej. Czasami warto użyć torped i uszkodzić merchy w konwoju. Potem płyniemy za konwojem i po jakiś 6-12 godzinach dobijamy merchy, które odpadły od konwoju (eskorta nie przyjkdzie im z pomocą, więc działo jest wskazane). A jak nie odpadną? Wracamy przed konwój (omijamy szerokim łukiem) i znów torpedujemy tą samą jednostkę (warto sobie na kartce zapisać, które się atakowało)
PL_Rapciu - 9 Styczeń 2007, 12:38
:
dziki napisał/a:
mam jeszcze 2 pytania, a mianowicie:
1. dlaczego wojna mi sie skonczyła w 1940r.? (jezeli chodzi to zatopilem neutralny statek moze dlatego?)

2. jak dostaje wiadomosc ze jest duzy konwoj i tak dalej podaja mi namiary i plyne tam to go nie ma? patrolowalem (tam gdzie mi pokazalo ikonke na mapie) i nic rozplynął sie.
nie rozumiem.


Ad1 Nie wiem dlaczego - moze oddali cie pod sad wojenny :lol
Ad2 Przyjrzyj sie na mapie tej ikonce konwoju. Jest tam przypuszczalna predkosc , kurs i czas kiedy zostal zauważony Staraj sie przechwycic konwoj na jego przypuszczalnej trasie. Mozna to latwo wyliczyc. Przybory kreslarskie masz w opcjach mapy.
dziki - 9 Styczeń 2007, 14:29
:
Cytat:
Zauważyłem, że eskorta nie zostaje z uszkodzonymi jednostkami, tylko płynie dalej.


1. konwoj non stop ma płynac jezeli takowy statek został uszkodzony to załoga była zdana na siebie wysyłali SOS i przypływał jakis tam satek. tymbardziej jezeli konwoj ma 20 statkow i jeden został zaatakowany to powninni uciekac bo takie mieli rozkazy "chronic swoje dup."(i oczywiscie pływali zygzakiem). jezeli by takowy konwoj stanął na chociaz 10 min to taki uboot ma łatwy cel. jak oglądałem kiedys film dok. o 2 ws to taki konwoj nawet przyspieszał zeby jak najdalej uciec. wiec to jest normale ze eskorta woli bronic te 19 niz 1.

acha i jeszcze jedno: kiedy tylko taki niszczyciel cie wykryje ze zblizasz sie do konwoju to 4 bronily a ten jeden cie atakował (logiczne). konwoj tez miał ograniczony czas zeby dotrzec do celu. wkoncu jak sie to mowi "czas to pieniądz"
sirklus - 9 Styczeń 2007, 19:35
:
do wsyzystkich pytanie


czy czasem widzieliscie okręt widmo? ja pare razy widzialem statek

type:ship
speed:slow
przewaznie byl koloru niebieskiego, jak zakazdym razem podplywam i
jestem jakies 400m od celu, niebieski kwadrat sie rozplywa w powietrzu, i ani sladu statki, szukalem po dnie ale tez kicha. potem taki sam wrogi konwoj spotkalem, podplywama 622metry i konwoj znika z mapy, a na morzu tez niema WTF
PL_CMDR Blue R - 9 Styczeń 2007, 19:52
:
Podpływasz do kwadratu? A wiesz, że kwadrat to tylko pozycja okrętu o pewnej godzinie? Po prostu statek sobie odpłynął z prędkością "powoli" w przeciwną stronę niż wskazuje ogonek.

Ale kwadrat znika dopiero, gdy zauważysz jednostkę... Więc dziwne, że ci zniknął. Chyba, że jednocześnie dostałeś komunikat zauważono statek. Chyba, że to znikanie było powolne. Bo z czasem ikonki znikają.
sirklus - 10 Styczeń 2007, 01:50
:
ale bylo gorzej, robilem piaty patrol i natrafilem na statek ktoryy sobie plynal normalnie, podplywa i on otwiera ogien z dzialka , wiec biore peryskopowa i podplywam blizej i wynurzam sie, patrze sie a okrętu NIE MA, na mapie jest, ale na wodzie niema ani sadu, ale....... w patrolu 3 znikl mi niszczyciel ktory sie szykowal na atak ale nie torpedowalem go, gdy podplynal to poprostu znikł
PL_HELLBOY - 10 Styczeń 2007, 07:56
:
Wytłumaczenie jest jedno, no w sumie dwa: albo pływałeś w Trójkącie Bermudzkim albo widziałeś Latajacego Holendra :D a na powaznie to chyba jakis błąd gry, mi osobiście nic takiego się jeszcze nie zdarzyło.
dziki - 10 Styczeń 2007, 18:37
:
widzisz CMDR blue podbudowałes mnie i popatrz na wyniki :
http://img243.imageshack.us/my.php?image=2eb0.jpg

1 przyb. statek chandlowy ( zestrzelony z działa )
1 maly statek chandlowy ( zesterzlony z działa )
1 tankowiec T2 ( 2 torpedy, byl atakowany w sztormie 15m/s )
2 tankowce T3 ( 4 torpedy, byl atakowany w sztormie 15m/s )
i jednego raniłem bo jedna torpeda trafiła mu w dziub ale i tak plyną

hihi

i jeszcze co odkrylem ze podczas sztormu lepsze sa torpedy kontaktowe czy to prawda? bo mi zawsze magnetyczne wybuchaly w polowie drogi. ( przy wietrze 15m/s )
Topp - 10 Styczeń 2007, 18:45
:
No ładnie :8) A co do tych torped to nie jestem pewien, ale może masz rację :8)
PL_CMDR Blue R - 10 Styczeń 2007, 19:04
:
dziki napisał/a:


i jeszcze co odkrylem ze podczas sztormu lepsze sa torpedy kontaktowe czy to prawda? bo mi zawsze magnetyczne wybuchaly w polowie drogi. ( przy wietrze 15m/s )


Mimo wszystko lepiej kontaktową. Bo statki tak chwieją się, że może przechylić się tak, że torpeda magnetyczna przepłynie pod nim i nie zareaguje. A przedwczesne detonacje... Możliwe, nie sprawdzałem. Ale płytko płynaca kontaktowa na 90% okaże się skuteczna.

A do obrazka.
No i od razu lepiej. Musisz koniecznie uczcić ten wspaniały rejs!
dziki - 10 Styczeń 2007, 19:54
:
pływałem sobie na 7W po kwadratach am 18-26 i czekałem na konwoje i spotkałem 2 a jak wracałem do doku to jeszcze były 2 tylko ze nie miałem paliwa i musiałem uciekac. ogólnie to juz wiem o co biega. postanowiłem ze na statki handlowe nie będe złuzywac torped. tylko z działa.
PL_CMDR Blue R - 10 Styczeń 2007, 20:01
:
Ale w konwoju na działo nie będzie miejsca...

Jak tylko się wynurzysz, to eskorta cię sprzątnie.
Chyba, że chodziło ci o merchy o tonażu do 2000 ton.
dziki - 10 Styczeń 2007, 22:53
:
nawet bym nie myslał zeby wypłynac koło konwoju. miałem na mysli maly statek handlowy i przybrzezny, czasem frachtowiec.

moj next patrol to byl tonaz 40 000
1 liniowiec
1 t T3 -> ten miał pecha dostał 2 torpedy, ale płynął na prawej burcie. niestety nie dopłyną daleko jakies 1500 km i sie rozpadł.
1 statek h.

acha spodkaliscie kiedys samotnego tankowca t3? bo ja tak, ale coz nie zatopilem go bo nie mialem torped z działa tez nie mogłem bo był sztorm. pech, a dodał bym sobie 11 000 T
PL_CMDR Blue R - 11 Styczeń 2007, 09:35
:
dziki napisał/a:
1 statek h.

acha spodkaliscie kiedys samotnego tankowca t3? bo ja tak, ale coz nie zatopilem go bo nie mialem torped z działa tez nie mogłem bo był sztorm. pech, a dodał bym sobie 11 000 T


Przy północno-zachodniej Wielkiej Brytanii takie widywałem.
Za to jeszcze nigdy liniowca nie spotkałem...
Topp - 11 Styczeń 2007, 19:00
:
Ja też nigdy nie widziałem liniowca. Ale za to raz spotkałem Krążownik Pomocniczy, to było gdzieś na południe od Wysp Brytyjskich.
dziki - 11 Styczeń 2007, 19:58
:
ogólnie to juz liniowców widziałem z 3/5 juz nie pamiętam dokładnie. ale next konwoj jak bedzie liniowiec to zrobie screena.
Topp - 11 Styczeń 2007, 20:24
:
W konwoju owszem liniowce są, ale chodziło nam o samotne linery
dziki - 11 Styczeń 2007, 20:26
:
acha to nie spotkałem. lecz tankowca widziałem płynacego nie do wlb. tylko w strone k. La Manche. byl gdzies z 2000 km od irlandi. jak bym mial torpede to jest rozwalony jak czarna owieczka

edit: na tankowca wystarczy jedna torpeda magnetyczna w srodek okrętu.
jak była sliczna pogoda to 3 tankowce rozwaliłem 3 torpedami.