POLISHSEAMEN

Historia I i II wojny światowej na morzach i oceanach - Po ataku na Scapa Flow...

Torpedoman - 15 Lipiec 2007, 11:28
: Temat postu: Po ataku na Scapa Flow...
Jak zapewne wiecie, po udanym ataku U47 na Scapa Flow, w rejon Orkadów wysłano U56 i U59. Otrzymano radiogram od dowódcy U56 o wykryciu i ataku na angielskie pancerniki Roodney Nelson i Hood, idące w osłonie 10 niszczycieli. Rozpoczęto atak torpedowy, który nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, ponieważ wystrzelone 3 torpedy trafiły w burtę Nelsona, lecz nie zdetonowały. Później dowiedziano się, że na jego pokładzie był wtedy...Churchill !

Ciekawi mnie, co by się stało gdyby te trzy torpedy jednak zdetonowały i pancernik Hood zatonął pochłaniając w głębi Winstona Churchilla ? Jak wtedy potoczyłaby się historia ? Co o tym sądzicie ?
PL_Marco - 15 Lipiec 2007, 15:27
:
To piszesz waść że 3 torpedy trafiły burtę Nelsona ale nie zdetonowały, oczywiście to z dzienników Royal Navy bo chyba kapitan U-Boota nie poleciał za torpedą sprawdzić czy doszła do celu. Niestety prawda taka ze również mogły chybić.

Potem pytasz się co by było jakby torpedy zdetonowały i Hood zatonął razem z Churchillem na pokładzie. To w końcu zdecyduj się gdzie był W.Ch ?

Sory ze się może czepiam ale to takie gdybanie. "Jakby Babcia miała pantograf to by była tramwaj". Oczywiście nie widzę niczego złego, bo przecież po to jest forum tylko trochę precyzyjniej określ co i jak. :balonik:

PS. I co na to "Chłopaki" z Bismarcka by powiedziały co by wtedy zatopili ? :schock
PL_HELLBOY - 15 Lipiec 2007, 22:48
:
Historia alternatywna, temat rzeka, można gdybać i gdybać, równie dobrze można by sie zastanowić co by było gdyby Sikorski nie wsiadł na pokład tego samolotu co już nie miał dane więcej wylądować...
Grom - 16 Lipiec 2007, 08:58
:
PL_HELLBOY napisał/a:
Historia alternatywna, temat rzeka, można gdybać i gdybać, równie dobrze można by sie zastanowić co by było gdyby Sikorski nie wsiadł na pokład tego samolotu co już nie miał dane więcej wylądować...

Sikorski zginął i w polityce Polski podejście wcale się nie zmieniło. Tak samo byłoby w przypadku W.Churchilla. Przede wszystkim to nie sam Churchill podejmował decyzje i nie tylko on był odpowiedzalny za politykę zagraniczną UK. Zabicie jednostki na szczycie nie jest w stanie zmienić zmienić poglądu większości. Gdyby zamach na Hitlera udał się w 1940 roku to Niemcy napewno nie przestałyby wojować. Chyba, że zatrzymaliby swoją ofensywę na jakiś czas by dozbroić się. Samobójstwo Hitlera w 1945 r było już tylko aktem rozpaczy lidera i w żaden sposób nie wplyneło na sytuację militarną Niemiec.
ceek - 2 Sierpień 2007, 11:11
:
zabicie sikorskiego zmienilo polityke zagraniczna polski i to nawet bardzo, poza wprowadzeniem chaosu i strachu przed ruskimi polacy od razu bardzo zmiekli
czy by churchilla zabili czy nie niewiele by to zmienilo raczej jako ze on ani specjalnie blyskotliwy ani jakos wielkiego wplywu na polityke zsrr i usa nie mial a anglia jako angliia wielka sila nie byla ;]

za to zabicie hitlera napewno zmienilo by bardzo duzo, oczywiscie bardzo szkoda ze zaden z wielu zamachow sie nie udal ale moze wcale nie szkoda bo w sumie nie chcialbym mowic po niemiecku...