POLISHSEAMEN

Książki, zdjęcia, filmy wojenne oraz ciekawostki historyczne - OTTO KRETSCHMER "PRAWDZIWA HISTORIA BOHATERA OKRĘTU&quo

kołcz - 25 Listopad 2007, 19:27
: Temat postu: OTTO KRETSCHMER "PRAWDZIWA HISTORIA BOHATERA OKRĘTU&quo
Witam polecam przeczytanie ksiażki "OTTO KRETSCHMER PRAWDZIWA HISTORIA BOHATERA OKRETU"
ksiazka jest doskonale napisana bardzo wciagajaca napisana przez Ternce'a Robertson'a
wydawnictwo bellona.

Otto Kretschmer był jednym z najsłynniejszych dowódców niemieckich okretów podwodnych podczas II wojny światowej, rekordzistą pod względem zatopionego tonażu. Obdarzony instynktem zabójcy, jednocześnie nalezał do nielicznej grupy podwodnych asów ,którym było dane przezyć wojnę i doczekać póznej starośći.
W marcu 1941 roku jego U-Boot, na którego kiosku widniał wizerunek podkowy, został zatopiony, on zaś trafił do brytyjskiej niewoli. Klasyczna biografia Kretschmera, nazywanego "Wilkiem Atlantyku", jest jednocześnie fascynujacą opowieścią o zmaganiach na śmierci życie w bitwie o Atlantyk.
Autor, podczas wojny oficer rezerwy Royal Navy, przez osiemnascie miesięcy pływał w eskorcie konwojów.
po wojnie poznał osobiście swojego dawnego przeciwnika.
Napisał tę książkę po długich rozmowach z Kretschmerem oraz po lekturze odtajnionych materiałów z archiwów brytyjsich i niemieckich.
Pozdrawiam Michał:)
PL_zyziek_b - 26 Listopad 2007, 17:47
:
A ja znam książkę tego samego autora ale o tytule:
"Wilk na Atlantyku-Biografia Otto Kretschmera" przypuszczam iż jest to ta sama kniga. Może wydawca zmienił tytuł, ja mam wydane przez wydawnictwo FINNA.
jatzoo - 29 Listopad 2007, 20:25
:
To jest ta sama książka - niech się nikt nie da nabrać Bellonie :cenzura:
kołcz - 30 Listopad 2007, 00:13
:
niewiem co masz do wydawnictwa ale ja tylko napisalem ze ksiazka jest ciekawa i polecam a ktos kto bedzie chcial to sobie kupi z takiego wydawnictwa jakiego bedzie chcial :) a bellony jest najnowsze teraz z 2007 roku pozdrawiam Michał :)
jatzoo - 1 Grudzień 2007, 18:49
:
Mam na myśli tylko to, że to nie fair wydawać tą samą książkę, ale pod innym tytułem - moim zdaniem, Bellona chciała nabić sobie kasy z niczego nieświadomych czytelników.


PS. W Bellonie dodatkowo jest o jeden rozdział mniej niż w Finnie.