POLISHSEAMEN

Wykaz patroli - Patrol 71 - Kryptonim Halabarda

PL_CMDR Blue R - 25 Listopad 2007, 23:25
: Temat postu: Patrol 71 - Kryptonim Halabarda
Cytat:
"Kryptonim-Halabarda"
U-BOOTY: VIIC (1942) CZAS MISJI: 2 godz
19/05/1942 g. 5:00
POGODA: zachmurzenie umiarkowane,wiatr sredni
Od poczatku wojny jedynym strategicznym miejscem , ktore skutecznie opieralo sie atakom Kriegsmarine byl Gibraltar.
Usytuowanie portu , oraz silna obrona wciaz byla przekletym miejscem dla Faszystow.
Powstaje wiec kolejny smialy plan , ktorego celem beda jednostki wychodzace i stacjonujace w Gibraltarze.
Misja otrzymuje kryptonim "Halabarda" . Dla wielu to misja samobojcza , jednak sa i tacy , ktorzy jedyna szanse zlamania oporu tego miejsca widza w akcji ubootow.
Powodzenie tej misji zalezec bedziee rowniez od Ciebie .
Sa tu sami najlepsi . Panowie! Czas zapracowac na zold !
Powodzenia! PL_David i PL_Szczur


PL_Marco - SURV
<i tyle :kroliczek: >

PL_Arek71 - KIA
Zatopił PL_Arka71 :zawstydzony:

PL_Syguła - KIA :bum:
2DD (1250+1250)
2 cargo (1992+6395)

PL_Sztanga - SURV
1DD (1188) :balonik:

PL_David - SURV
Proszę hosta... Nie było hosta na zakończeniu gry :slabe
1 DD (1188)
2 tankery (10817+11649)

PL_CMDR Blue R - SURV :szpaner:
3 DD (1375+1850+1000)
1 cargo (7901)
1 troop (8007)

U-129 Von Harpe - SURV :bokser:
3 DD (1188+1250+1188)
1 motorówka (35)
1 tanker (4249)

I na koniec obiecana bajeczka:
Mała torpedka całe dnie leżała na wilgotnym pokładzie wewnątrz U-Boota. Choć warunki były ciężkie, nie narzekała na złe towarzystwo. Obok niej leżała bliźniacza siostra, oraz dwie kolejne bliźniaczki, parowe i elektryczne. I nadszedł werszcie dzień rozstania. Pierwsza odeszła bliźniacza torpeda, aby zaginąć gdzieś pośrodku cieśnini Gibraltarskiej. Potem odeszła torpeda parowa, wbijając się w kadłub transportera wojsk. W to samo miejsce poszła potem torpeda elektryczna, zabierając statek na dno.
3 małe torpedki czuły się bardzo osamotnione. Wiedziały, że wkrótce i na nie przyjdzie pora. Kapitan następnie kazał wystrzelić kolejną torpedę elektryczną. Ta jednak miała dosyć takiego bestialskiego traktowania i chamsko nie wybuchła na tonącym C2. kapitan zmusziny był posłać jej śladem torpedę parową, której niemieckie wyszkolenie nie pozwoliło zawieść.
Mała T4 smutno rozejrzała się po pustym przedziale torped. Została sama. :beksa: Kapitan nie chciał już nic atakowac i jako jedyna miała pozostać na okręcie. Mała samotna torpedka w pustym przedziale torpedowym :chusteczka:
Kapitan U-47 okazał się jednak litościwy. Torpeda powędrowała do wyrzutni i następnie ją opuściła, aby trafić w greckiego Hunta. Mała torpedka wpadła do ciepłej wody i od razu poczuła się o wiele lepiej. Mogła popływać w ciepłej wodzie, trochę się popluskać w doborowym towarzystwie motorówek. Jednak ich załogi nie chciały się pobawić z małą torpedką. Znajdujący się na nich marynarze z krzykiem starali się przed nią uciec. Byli szybsi i zwinniejsi. Mała torpedka poczuła się smutna.. Tak bardzo chciała pobawić się w berka, jednak żadna motorówka nie chciała dać się złapać, a ona płynęła za głęboko, aby móc ich dotknąć. Małej torpedce znów chciało się płakać, ale wtedy zobaczyła brytyjskiego HUNT'a, który wpłynął pomiędzy motorówki. TAK! On na pewno będzie chciał się pobawić! Torpedka ruszyła w jego strone z radości kręcąc sterami. Wpłynęła pod rufę niszczyciela i z radością krzyknęła: "BEREK!", obrzucacjąc rufę niszczyciela falą spienionej wody

KONIEC

<nie pytajcie tylko, czy dobrze się czuję>

>>>WYNIKI PATROLU<<<