Tak sobie przechodzilem 6 patrol plynac przez ciesnine Kaletanska i napotkalem handlowca, uznalem za obowiazek zatopienie go co tez uczynilem...jednak pojawil sie spory problem :twisted: :twisted: okoliczne patrole zaczely sie pojawiac, wiec po malu sobie odplywalem i wszystko bylo dobrze...jednak z czasem sie okazalo ze jestem sledzony przez niszczyciela...wszystko byloby dobrze gdyby nie fakt ze pojawia sie ich coraz wiecej i tak dochodzimy do liczby 10 niszczycieli i kilku mniejszych jednostek, ktore sobie urzadzily male polowanie na mnie :shock: :shock: udalo mi sie do tej pory uciekac dwie godziny, ale w koncu udalo sie jednemu mnie dobrze trafic i the end...
ma moze ktos jakies plany ucieczki w takich sytuacjach? |