POLISHSEAMEN

Pytania i odpowiedzi - Kilka pytań dotyczących problemów z zaloadowaną grą.

ToKu - 17 Lipiec 2008, 12:57
: Temat postu: Kilka pytań dotyczących problemów z zaloadowaną grą.
Pierwszy problem, który pojawia się u mnie po zaloadowaniu gry jest następujący: statki uprzednio storpedowane i mające dziury w poszyciu po zaloadowaniu gry mają poszycie kompletne - nie widać dziur, które poprzedni w nich zrobiłem. Czy jest to tylko bug grafiki - znaczy się dziur nie widać, ale uszkodzenia nadal istnieją, statki nadal nabierają wody, zmniejszona jest ich efektywność etc. Czy też po zaloadowaniu statki mają wyzerowane uszkodzenia. Obserwacja uszkodzonych statków nie wystarcza aby stwierdzić, czy uszkodzeń tylko nie widać, czy też one przestają istnieć. Jeżeli statek nabrał przechyłu przed savem, to po loadzie nadal ma przechył wydaje mi się jednak, że on się nie zmienia.

Drugi problem dotyczy ładowania torped. Po ataku na konwój zasejwowałem grę. Przednie wyrzutnie torpedowe były wówczas puste, jedna była w trakcie ładowania (34/100). Później polowała na mnie eskorta. Wykonałam szereg manewrów takich jak komenda stanowiska bojowe, cicha praca, etc. W pewnym momencie przyzwyczajony do U - boata VII z SH 3 opuściłem się na 120 metów i za chwilę zatonąłem z uwagi na uszkodzenia jakie odniósł mój okręt (Salmon) od ciśnienia. Po zaloadowaniu gry torpedy nie chciały się ładować. Przednie wyrzutnie były puste, jedna w trakcie ładowania (cały czas 34/100). Możliwe, że problem spowodowany był nie tyle błędem w grze, co jakąś komendą, którą wydałem uciekając przed eskortą przed zasejwowaniem gry. Przed zasejwowaniem na pewno nie miałem żadnych uszkodzeń. Dodam tylko, że jak się zorientowałem, że mam problem z torpedami to oddaliłem się od konwoju i próbowałem wszelkich komend i ich kombinacji aby przeładować wyrzutnie. Pomógł dopiero powrót do bazy. na nowym patrolu wszystko ładowało się jak trzeba. Czy ktoś wie, czym spowodowany był mój kłopot? Zmusiło mnie to bowiem do przerwania patrolu, a to wkurza. na innym patrolu, przy kolejnym sejwie "zakończonym" zatopieniem mojego statku, po loadzie nie miałem żadnych problemów.

Ostatnie pytanie nie dotyczy sejwów, lecz ogólnej mechaniki gry. Napotkałem konwój. Zaatakowałem go. Po ataku (2 trafienia w liniowiec) oddaliłem się od konwoju i zameldowałem do bazy o kontakcie. Za chwilę otrzymałem odpowiedź: przerwij kontakt i wróć do bazy. Mam jednak jeszcze kupę torped. Zbliża się noc. Za kilka godzin znowu będę w pozycji do ataku. Chciałbym znowu zaatakować ten konwój. Czy grozi mi to jakimiś konsekwencjami od dowództwa? Z drugiej strony w panelu celów misji cały czas mam "zaatakuj statki handlowe w rejonie morza Celebes - niekompletne". powrót do bazy zgodnie z rozkazem oznaczałby więc niewykonanie celów misji.

Dodam, że posiadam oryginalnego SH 4 PL, uruchomiłem program do aktualizacji gry i ściągnąłem patcha. Tu też był mały wałek, bo program działał niejako w ciemno - grę zaktualizował, ale w oknie programu aktualizacyjnego nie było żadnego tekstu (nawet oznanaczeń "ok", czy "cancel" na przyciskach) tylko pasek pobierania.

Proszę o informację.
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2008, 13:15
:
Przyznam, że mało w SH4 pływałem, aby odpowiedzieć na większość pytań ale:


1. Dowództwo nic ci nie zrobi, za nieposłuchanie rozkazu radiowego, z tego co wiem, ale główny należałoby słuchać... Nie zapominał wysyłać statusu, bo czasami to "kończy" wyznaczone zadanie... Choć z atakowaniem kończy się chyba po ileś BRT...
2. Do zaciętej torpedy.. A nie masz włączonego cichego biegu? Bo ładowanie jest hałaśliwe i wyłączenie cichego biegu stopuje ładowanie
ToKu - 17 Lipiec 2008, 13:22
:
Co do zaciętych torped - po oddaleniu się od konwoju próbowałem wszelkich komend jakie tylko przyszły mi na myśl - ze szczególnym uwzględnieniem właśnie cichego biegu. manipulowałem też przy ustawieniu załogi - do przedniego przedziału torpedowego przenosiłem marynarzy najlepszych i najbardziej wypoczętych. W zanurzeniu i na powierzchni. Wszystko na nic niestety. Ale problem był jednorazowy więc za bardzo się tym nie martwię.

Bardziej martwią mnie te znikające dziury w poszyciu. Bo tak jest za każdym razem. A gram w taki sposób, że bitwa z konwojem potrafi u mnie trwać 3 wieczory w realu, więc ewentualność, że za każdym razem będę musiał planować ataki w ten sposób, żeby statki niejako od razu zatapiać i wystrzegać się zatapiania ich na raty doprawdy mnie frustruje.