POLISHSEAMEN

Cafe Rene - Wehrmacht

PL_U-96 - 2 Marzec 2009, 18:03
: Temat postu: Wehrmacht

PL_fox6 - 2 Marzec 2009, 23:32
:
Bardzo mi się podobał. Przynajmniej nie przedstawia Niemców jako krwiożercze bestie masakrujące cywilów, lub tych Niemców co zawsze przegrywają i uciekają. (by USA)
kołcz - 3 Marzec 2009, 00:07
:
trochę ss jest w tym filmiku :8)
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 01:08
:
kołcz napisał/a:
trochę ss jest w tym filmiku


Jak rowniez hitlera i wesolej muzyczki w tle. Ktos zdrowo przesadzil.
PL_U-96 - 3 Marzec 2009, 12:01
:
No coz, w koncu WAFFEN SS to pelna geba formacja militarna byla a nie ktorych przypadkach lepiej wyposazona niz WEHRMACHT
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 12:50
:
PL_U-96 napisał/a:
No coz, w koncu WAFFEN SS to pelna geba formacja militarna byla a nie ktorych przypadkach lepiej wyposazona niz WEHRMACHT


Wydaje mi sie, ze nazwanie (na przyklad) brygady dirlewanger zolnierzami uraga tym ostatnim.

Co nie zmienia faktu, ze chetnie obejrzalbym film na modle Kompanii Braci, w wersji z wehrmachtem.
PL_U-96 - 3 Marzec 2009, 13:06
:
To prawda, ale nie mozna tez stawiac wszystkich pod jednym murem i stwierdzic ze skoro SS- Schutzstaffel - uznano za organizacje przestepcza to wszyscy ktorzy w niej sluzyli to mordercy, kryminalisci i sadysci
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 13:38
:
PL_U-96 napisał/a:
To prawda, ale nie mozna tez stawiac wszystkich pod jednym murem i stwierdzic ze skoro SS- Schutzstaffel - uznano za organizacje przestepcza to wszyscy ktorzy w niej sluzyli to mordercy, kryminalisci i sadysci


Prawdopodobnie masz racje. Tak samo prawdopodobnie wsrod Aliantow znalezliby sie mordercy, kryminalisci, sadysci, etc. Ale ktorzy zolnieze skladali przysiege na wiernosc swojemu przywodcy a nie krajowi? W ktorych formacjach kluczowa byla niezmacona postawa ideologiczna?
Zgoda, mozemy mowic o zdolnosciach czy poswieceniu zolniezy tamtego okresu, niezaleznie od nacji. Ale przyznam, ze filmik w ktorym pokazuje sie rozesmianych zolniezy ss wraz z hitlerem, wg mnie jest nieco nie na miejscu.
PL_Matrose - 3 Marzec 2009, 15:00
:
To jest szukanie dziury, takiego o -> () otworu w całym O.o"
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 15:11
:
PL_Matrose napisał/a:
To jest szukanie dziury, takiego o -> () otworu w całym O.o"


Nie rozumiem?
kołcz - 3 Marzec 2009, 15:31
:
Zgadzam się z PL_U-96 nie można wrzucać wszystkich do jednego wora sam jestem rekonstruktorem właśnie jednostek Waffen SS miałem okazje nawet rekonstruować oddział Drilwangera w powstaniu warszawskim :) były odziały co maja niechlubna sławę ale trzeba pamiętać że nie każdy żołnierz walczył w imię Fuhrera szczególnie dotyczy to oddziałów ochotniczych takich jak nordland, charlemange,lettland czy ROA w tych jednostkach byli ludzie których nie interesował Fuhrer tylko nie chcieli być pod władzą bolszewizmu który zaczął zalewać Europe. Z reszta kiedyś ktoś powiedział mądre zdanie "Zwycięzców się nie sadzi" wiecie ile zbrodni popełnili amerykanie? a ile popełnili bolszewicy? to jest pomijane bo to w końcu Niemcy rozpoczęli wojnę i są wszystkiemu winni :slabe w w szkołach się to wpaja młodzieży :schock

[ Dodano: 3 Marzec 2009, 15:40 ]
PL_tnnn napisał/a:
Prawdopodobnie masz racje. Tak samo prawdopodobnie wśród Aliantów znaleźliby się mordercy, kryminaliści, sadyści, etc. Ale którzy żołnierze składali przysięgę na wierność swojemu przywódcy a nie krajowi? W których formacjach kluczowa była niezmacona postawa ideologiczna?
Zgoda, możemy mówić o zdolnościach czy poświeceniu żołnierzy tamtego okresu, niezależnie od nacji. Ale przyznam, ze filmik w którym pokazuje się roześmianych żołnierzy ss wraz z Hitlerem, wg mnie jest nieco nie na miejscu.

co to za różnica czy będzie roześmiany rusek czy ss czy aliant? wszyscy to ludzie :)
A pokazuje się ich roześmianych dla propagandy.
I poczytaj trochę książek o ss a będziesz wiedział ze nie we wszystkich jednostkach było to"niezmacona postawa ideologiczna" i to " składali przysięgę na wierność swojemu przywódcy a nie krajowi" :)
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 16:00
:
kołcz napisał/a:
nie każdy żołnierz walczył w imię Fuhrera szczególnie dotyczy to oddziałów ochotniczych takich jak nordland, charlemange,lettland czy ROA w tych jednostkach byli ludzie których nie interesował Fuhrer tylko nie chcieli być pod władzą bolszewizmu który zaczął zalewać Europe.


Przyznam, ze nie widze wielkiej przewagi faszyzmu nad bolszewizmem...

Cytat:
Z reszta kiedyś ktoś powiedział mądre zdanie "Zwycięzców się nie sadzi" wiecie ile zbrodni popełnili amerykanie? a ile popełnili bolszewicy? to jest pomijane bo to w końcu Niemcy rozpoczęli wojnę i są wszystkiemu winni :slabe w w szkołach się to wpaja młodzieży


Jest tez inne - "Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia". Z mojego punktu siedzenia to "z wizyta" wpadla jednak rzesza i zwiazek radziecki (ktory to jeszcze pozniej nas "wyzwolil") wiec nie czuje specjalnej potrzeby uzalania sie np nad mieszkancami Hamburga. O zbrodniach komunistycznych (bo i nie tylko sowieckich) mowi sie zdecydowanie za malo. Niemcy przyznali sie do bledow, Rosjanie nie.

Cytat:
co to za różnica czy będzie roześmiany rusek czy ss czy aliant? wszyscy to ludzie :)
A pokazuje się ich roześmianych dla propagandy.


No tak... A jak mu sie cos kaze to robi.
I wlasnie - o czyjej tutaj propagandzie mowimy?


Ok, pamietajmy o 2WS, doceniajmy zdolnosci czy poswiecenie tej czy innej armii, ale moze darujmy sobie filmiki propagandowe z hitlerem? Czy tez moze on tez byl tylko niezrozumianym czlowiekiem?
PL_Matrose - 3 Marzec 2009, 17:01
:
tnnn, darowanie sobie takich filmów to jest okrajanie historii.
PL_fox6 - 3 Marzec 2009, 19:00
:
a poza tym propaganda ta jest już nieco nieaktualna, no chyba, że na tym forum są jacyś zapaleni faszyści :|
A jeżeli chodzi o SS to byli oni przede wszystkim lepiej wyposażeni od oddziałów Wermachtu.
Bardzo zagorzałymi nazistami, ale i jednymi z najdzielniejszych żołnierzy, jacy walczyli w II wojnie światowej, byli żołnierze ze sławnej dywizji Hitlerjugend "Żadna inna formacja nie sprawiła aliantom tylu problemów aż do końca walk w Normandii, co 12 Dywizja Pancerna SS" (chodzi tu o grenadierów pancernych z Hitlerjugend", oni wierzyli w Hitlera, ale nie powinno to w żaden sposób umniejszać ich bohaterskiej postawie. Zawsze będę pisał pozytwnie o SS - ale tylko o dywizjach strikte militarnych.
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 19:42
:
hmmm...Wermacht dokonywał zbrodni wojennych...SS-truppen coś tam również.SD również. SA również, Gestapo również....Czeka również, NKWD również. Polacy:jedwabne(nie wiem czy śmierć 200osob w porównaniu z poprzednikami to tak wielka zbrodnia wojenna).Amerykanie w czasie drugiej wojny nie mordowali ludzi z polecenia władz(to samo Brytyjczycy czy Francuzi) to ze jeden czy mała grupa żołnierzy dokonała maskary na kilkunastu jeńcach to mną nie wstrząsa.Zasadnicza różnica polega na tym że NIEMCY I ROSJANIE ROBILI TO W SPOSÓB ZAPLANOWANY I NIEMA KAŻDY ODDZIAŁ MIAŁ GRUPY ŚMIERCI...i Wychwalanie żołnierzy Niemieckich(nie hitlerowców bo to byli Niemcy) czy radzieckich od których ginęli NASI przodkowie jest dla mną GŁUPOTĄ i świadczy TYLKO o osobie piszącej takie peany....
kołcz - 3 Marzec 2009, 19:43
:
fox6 napisał/a:
Bardzo zagorzałymi nazistami

zapraszam do lektury a później do wypowiadania się :) napisałem to już wyżej ale widocznie nie zrozumiałeś. Owszem do ss przyjmowano ludzi którzy byli nazistami lecz to się zmieniło w 1943r. Kiedy to zapotrzebowanie na ludzi było większe. Operacja "cytadele" legła w gruzach a Rosjanie przeszli do kontr ofensywy. Henrich Himmler zdecydował ze do ss mogą wstępować ochotnicy z innych krajów tym samym powiększając szeregi elitarnej grupy(mimo ze w pierwotnym założeniu chciał żeby ss składało się i wyłącznie z Niemców, ale sytuacja jaka była zmusiła go do do takiej decyzji) tak tez powstały rożne dywizje a pierwsza z nich nie aryjska była 13 Dywizja Górska SS (1chorwacka) Handschar(nie będę się rozpisywał o niej kto chce wszystko jest w internecie) nastapną była 14 Dywizja Grenadierów SS (1 ukraińska) kolejno 15 Dywizja Grenadierów SS (1 łotewska),19 Dywizja Grenadierów SS (2 łotewska),20 Dywizja Grenadierów SS (1 estońska),21 Dywizja Górska SS (1 albańska) Skanderbeg,23 Dywizja Górska SS (2 chorwacka) Kama,23 Dywizja Grenadierów Pancernych SS Nederland,25 Dywizja Grenadierów SS (1 węgierska) Hunyadi,26 Dywizja Grenadierów SS (2 węgierska) Hungaria,27 Ochotnicza Dywizja Grenadierów Pancernych SS (1 flamandzka) Langemarck,28 Ochotnicza Dywizja Grenadierów Pancernych SS (1 walońska) Wallonien,29 Dywizja Grenadierów SS (1 rosyjska),30 Dywizja Grenadierów SS (2 rosyjska),30 Dywizja Grenadierów SS (1 białoruska),33 Dywizja Grenadierów SS (1 francuska) Charlemagne,34 Dywizja Grenadierów SS Landstorm Nederland, no to chyba wszystkie większość ludzi w tych Dywizjach ochotniczych było wrogami bolszewizmu co też skierowało ich do waffen-ss które umożliwiało podjecie walki z ich wrogiem i nadzieje na zwyciestwo. A naziści byli w takich dywizjach jak SS-Leibstandarte Adolf Hitler, Das Reich, TotenKopf to są faworyci dywizji było jeszcze trochę. Wiec fox6 zobacz ile było dywizji a ile w niej było ochotniczych prawie połowa wiec na drugi raz nie pisz ze wszyscy byli nazistami serdecznie zapraszam do lektury sporo książek teraz wychodzi o SS i o ochotnikach w tej farmacji. A z góry uprzedzam że historia ss interesuje się nie od dzisiaj w dodatku rekonstruuje ta formacje i mimo mojego młodego wieku wiem o niej praktycznie wszystko :)

[ Dodano: 3 Marzec 2009, 19:57 ]
SD_Konrad napisał/a:
SS-truppen i Wychwalanie żołnierzy Niemieckich(nie hitlerowców bo to byli Niemcy) czy radzieckich od których ginęli NASI przodkowie jest dla mną GŁUPOTĄ i świadczy TYLKO o osobie piszącej takie peany....

po 1 co to SS-truppen? bo jakoś w całym moim życiu nie spotkałem się z takim czymś
po 2 kto ich wychwala? :schock
po 3 to co napisałeś świadczy o poziomie twojej wiedzy a raczej nie wiedzy która zdobyłeś w szkole na lekcjach historii. Serdecznie zapraszam do lektury.

PS. DO ADMINA CZY JEST MOŻLIWOŚĆ ZMIANY NAZWY TEMATU NA SS? ŻEBY NIE BYŁO ŻE PISZEMY NIE NA TEMAT POZDRAWIAM.
PL_CMDR Blue R - 3 Marzec 2009, 20:05
:
Cytat:
Wychwalanie żołnierzy (...) od których ginęli NASI przodkowie jest dla mną GŁUPOTĄ i świadczy TYLKO o osobie piszącej takie peany....


Znaczy? Bo możesz to rozwinąć? Bo zaciekawiło mnie... Czyli, jeżeli np. polski frachtowiec został storpedowany przez asa U-Bootwaffe, to nie wolno powiedzieć o nim (kapitanie tego U-Boota), że był świetnym żołnierzem (marynarzem/kapitanem/oficerem/itd), który dzielnie walczył z wrogiem?

Z tego co wiem żołnierzy powinno oceniać się za wierność i dzielność w boju, a nie z politycznego punktu widzenia. Bo oceniając z politycznego, to w latach pięćdziesiątych mieliśmy świetny przykład na przyjaźni PL-ZSRR....

Wychwalanie zbrodni - zgodzę się
Ale sama ocena żołnierzy, gdzie to, czy był dobry/zły zależy od tego, po której stał stronie, to dla mnie głupota.
Bo czy niektóre trudy niemieckich żołnierzy próbujących zatrzymać pochód Armii Czerwonej nie można określić jako bohaterskie?
Oczywiście wychwalenie jednego Niemca nie jest równoznaczne, że ktoś chwali cały system Nazistowski.
PL_U-96 - 3 Marzec 2009, 20:07
:
[quote="kołcz"]
fox6 napisał/a:


PS. DO ADMINA CZY JEST MOŻLIWOŚĆ ZMIANY NAZWY TEMATU NA SS? ŻEBY NIE BYŁO ŻE PISZEMY NIE NA TEMAT POZDRAWIAM.


A czemu?? Film jest nazwany przez jego autora nie SS a WEHRMACHT- i to z bledem w dodatku- na filmie niestety jest wiecej akcentow SS co pewnie dla autora ktory umiescil na YOUTUBE ten film jest obojetne. Temat przeze mnie zalozony mial na celu tylko pokazania tego co znalazlem na YOUTUBE. Czasami tak sobie latam w nocy i szukam jakis filmikow. Nie wiedzialem, ze tego typu temat znajdzie sie z takim zainteresowaniem. Widac jest potrzeba. W moim osobistym mniemaniu jak na razie dyskusja jest na NORMALNYM poziomie- mimo wypowiedzi negatywnych na VENTO
kołcz - 3 Marzec 2009, 20:29
:
w 100% zgadzam się z finkiem :)
PL_fox6 - 3 Marzec 2009, 21:16
:
Wojna zawsze była okrutna, (za dawnych czasów nawet jeszcze okrutniejsza) ale moim zdaniem z tym koniec! Dzisiaj piechota i oddziały lądowe mają małe znaczenie bojowe.


Niemcy też nie byli przesadnie okrutni, dam dla przykładu historię mojego dziadka - któremu Niemcy pomogli. Jako dziecko mieszkał w w miejscowości Kowel (ważny węzeł kolejowy) i gdy szli Rosjanie, Niemcy wysiedlili wszystkich i zorganizowali ewakuacje (Rosjanie w swojej drodze do chwały dopuszczali się zbrodni nawet na Polakach). Rosjanie byli już stosunkowo blisko, ostrzeliwali most, przez który wycofywali się głównie cywile (mogli co prawda o tym nie wiedzieć). Mój dziadek z rodziną zapłacił jakimś fałszywym medalikiem Niemcowi, który przewózł ich przez most, transporterem opancerzonym. Wszystko skończyło się pomyślnie, choć była i chwila grozy gdy kilka dni później spotkali owego Niemca, któremu dali sztuczny medalik. Na szczęście się jeszcze nie zorientował. Generalnie Rosjanie zabili (trochę później) mojego pradziadka, więc zdecydowanie potępiam metody Rosjan, a do Niemców nie mam osobistych zastrzerzeń.
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 21:27
:
fox6 napisał/a:
Zawsze będę pisał pozytywnie o SS - ale tylko o dywizjach stricte militarnych.


Posta pisałem w pospiechu i lekkim zdenerwowaniu...To ss coś tam to miało być Totenkopf, nie wspomnę o Waffen-SS a Einsatzgruppen?Twoje dywizie stricte militarne wsławiły się niezła rzezią na froncie wschodnim...Nie mam nic przeciwko stwierdzeniu że żołnierze niemieccy czy radzieccy wspaniale walczyli przed obrona ziem takich czy siakich, tylko jak tu ocenić mam która zaraza była lepsza?gorsza?I dlaczego niby Niemcy mieli bohatersko się bronic przed armią czerwona?Odwrócę pytanie: czy to nie bohaterski atak armii czerwonej przyniósł upadek rzeszy?Panowie tak można w nie skończoność.Jedno jest pewne obie armie były nastawione na podbój o charakterze totalnym.Tylko uwzględnij to że zabijali za przyzwoleniem cywilów,jeńców wojennych...Owszem nie wszyscy, nie można generalizować ale te Twoje dywizie ss to na potęgę...Nie mam tylko wiedzy z książek z Lo, czytam również publikacje związane z IIWŚ, ale nie jestem teraz w stanie Tobie rzucać jakimiś danymi, datami, ponieważ nie jestem w domu i nie mam dostępu do dokładnych danych i pisze to co pamiętam.A skoro SS jest uznane za organizacje przestępczą to za darmo tego nie dostało...W końcu to nie wermacht strzegł Obozów Koncentracyjnych...


PS: Pozdrowienia z byłego ZGR..Pewnie wiesz co to za grupa;] mogliśmy się już gdzieś spotkać w terenie(niestety rozpadła się mi grupka;/)
kołcz - 3 Marzec 2009, 21:30
:
mój pradziadek co siedział w obozie koncentracyjnym w Żabikowie opowiadał mi tez o tym co robili Rosjanie i Niemcy i mimo to ze siedział w niemieckim obozie mówił mi ze Rosjanie byli dużo gorsi
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 21:33
:
według konwencji okręt podwodny powinien się wynurzyć i pozwolić załodze opuścić statek/okręt, a czy zatapianie statków cywilnych, szpitalnych było godnym czynem honorowego oficera?Oczywiście w czasie wojny poświęcenie sprawie i fanatyzm żołnierzy jest w cenie...Można oceniać żołnierzy walczących przeciwko żołnierzom...Odstępstwa od tej normy powinny spotykać się z potępieniem..
PL_fox6 - 3 Marzec 2009, 21:35
:
Niektórych antyniemiecko mógł nastawić p.Rokita, którego bili Niemcy :lol

"Ratujcie mnie! Biją mnie Niemcy! Ratujcie mnie!...Ratujcie mnie!...Proszę państwa! Państwo są Polakami! Ratujcie mnie!"
Oczywiście nie wszyscy z nich byli Polakami, ale nie to jest istotne! Jak ten (przepraszam) :cenzura: mógł nas tak skompromitować! Mały offtop :shy


EDIT.
Przepraszasz czy nie słownictwo proszę trzymać na poziomie.

kołcz - 3 Marzec 2009, 21:36
:
SD_Konrad napisał/a:
Twoje dywizie stricte militarne wsławiły się niezła rzezią na froncie wschodnim...Owszem nie wszyscy, nie można generalizować ale te Twoje dywizie ss to na potęgę...W końcu to nie wermacht strzegł Obozów Koncentracyjnych...


Nie napisałem ze nie zrobiły masakry wiem ze zrobiły bo nienawidziły bolszewików i właśnie dla tego byli w ss tak jak napisałem wcześniej. Wermacht nie strzegł obozów KL dla tego że Hitler nie ufał im do końca.
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 21:40
:
NIe porównujmy kto był gorszy, obie armie były złe...Obie dokonywały zbrodni i łamały umowy i postanowienia między narodowe.Jestem Ciekaw jak byś się Ty(czy ja) zachował jak by na Twoich oczach zabili matkę, brata a siostrę zgwałcili(nie ważne która strona) czy zniszczyli miasto i wygnali chen daleko, i do tego byś był pod nieustannym drylem psychicznym,sadze że również byś pałał żądzą zemsty i nienawiścią do wroga.Mojej Babci pomógł i żołnierz niemiecki w 40 roku zabrał ja z pod ściany do rozstrzelania(Radomsko koło Częstochowy) a potem jak wracała do polski z obozu w Niemczech to rosyjski oficer dal jej ciuchy i jedzenie więc( a było wtedy bardzo zimno), w obu armiach byli ludzie i "ludzie"Fakt że Rosjanie grabili i palili Kościoły pałace itp... ale czy Niemcy nie robili tego samego?
kołcz - 3 Marzec 2009, 21:44
:
SD_Konrad napisał/a:
NIe porównujmy kto był gorszy, obie armie były złe...Obie dokonywały zbrodni i łamały umowy i postanowienia między narodowe.Jestem Ciekaw jak byś się Ty(czy ja) zachował jak by na Twoich oczach zabili matkę, brata a siostrę zgwałcili(nie ważne która strona) czy zniszczyli miasto i wygnali chen daleko, i do tego byś był pod nieustannym drylem psychicznym,sadze że również byś pałał żądzą zemsty i nienawiścią do wroga.Mojej Babci pomógł i żołnierz niemiecki w 40 roku zabrał ja z pod ściany do rozstrzelania(Radomsko koło Częstochowy) a potem jak wracała do polski z obozu w Niemczech to rosyjski oficer dal jej ciuchy i jedzenie więc( a było wtedy bardzo zimno), w obu armiach byli ludzie i "ludzie"Fakt że Rosjanie grabili i palili Kościoły pałace itp... ale czy Niemcy nie robili tego samego?

jak najbardziej się z tobą zgadzam :)
PL_tnnn - 3 Marzec 2009, 22:08
:
PL_Matrose napisał/a:
tnnn, darowanie sobie takich filmów to jest okrajanie historii.


Tzn jakich filmow? Ja nie mam nic przeciwko puszczaniu filmow dokumentujacych tamten okres. Za bzdure uwazam tez prawo panujace w niemczech (np dot replik broni czy odznaczen i mundurow z 2ws). Jednak remiksy z radosnie hajlujacymi ss-manami z hitlerem w tle uwazam za przesade.

Finek napisał/a:
Czyli, jeżeli np. polski frachtowiec został storpedowany przez asa U-Bootwaffe, to nie wolno powiedzieć o nim (kapitanie tego U-Boota), że był świetnym żołnierzem (marynarzem/kapitanem/oficerem/itd), który dzielnie walczył z wrogiem?
(...)
Z tego co wiem żołnierzy powinno oceniać się za wierność i dzielność w boju, a nie z politycznego punktu widzenia.
(...)
Ale sama ocena żołnierzy, gdzie to, czy był dobry/zły zależy od tego, po której stał stronie, to dla mnie głupota.


No ok. Witmann, Rommel, Prien, Kretschmer, wiele innych nazwisk - zolnierze wybitni, dzielni, etc. Ale to nazwyajmy ich po nazwiskach (ew po oddzialach) a nie pokazujmy pieknych parad z kompaniami honorowymi i hitlerem w tle jak w tym filmiku...

Cytat:
Bo czy niektóre trudy niemieckich żołnierzy próbujących zatrzymać pochód Armii Czerwonej nie można określić jako bohaterskie?


Mozna. A czy niektore trudy niemieckich zolnierzy zdobywajacych Warszawe nie mozna okreslic jako bohaterskie?

fox6 napisał/a:
Niemcy też nie byli przesadnie okrutni(...)


No taaak... A tak na powaznie to jak juz ktos napisal - w obu armiach byli ludzie i Ludzie.
Ja tylko ze swojej strony zauwaze, ze najpierw jedni dzielni wojacy zamordowali mi czesc rodziny a pozniej ci drudzy co to nie mogli sie zdecydowac czy wyzwalaja czy napadaja rozkradli majatek.

A tak gwoli nazwisk - to co powiecie o tym panu (+ ciekawa dyskusja) - Hein Severloh
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 22:37
:
Powiem tak: nie nam to oceniać, pewnie jakbym był na jego miejscu, nieważne jakiej narodowości to na pewno robiłbym to samo...Nie miał wyjścia...zresztą kto z nich miał?Ci miali rozkaz atakować, a drudzy bronić się...(piszemy o tym przypadku nie odnosząc się w tym momencie do poprzedniej dyskusji)
PL_fox6 - 3 Marzec 2009, 22:38
:
Nie popełnił on żadnej zbrodni. W ciągu 9 godzin zabił mnóstwo żołnierzy, był skuteczny, miał dobre stanowisko. Dostał rozkaz i go wypełnił, dla mnie jest prawdziwym żołnierzem.
SD_Konrad - 3 Marzec 2009, 22:43
:
a Ci którzy zginęli nie byli prawdziwymi żołnierzami? zauważ że on strzelał do kaczek...
Fox-doucz się, zastanów się co piszesz...Kołcz...Tobie również polecam oderwać się troszkę od książek o jednostkach frontowych, a zajrzeć do książki np Borowskiego, albo Rozmowy z Katem...Może i masz 18 lat i jesteś w grupie rekonstrukcyjnej, ale to nie oznacza że wiesz wszystko.Czytam Twoje posty po raz drugi i widzę że jesteś wręcz zafascynowany armią niemiecką.
kołcz - 3 Marzec 2009, 22:55
:
każdy wykonywał swoja robotę najlepiej jak to potrafi... słyszałem już o tym panu i na discovery kiedyś leciał film dokumentalny z nimi byli na plaży Omaha i pokazywali gdzie byli i co robili. Ciesze się ze się zaprzyjaźnili to jest wspaniałe ze dawni wrogowie znajdują wspólny język w końcu zbliżyła ich do siebie wojna jeden i drugi robili to co im kazano wypełnili rozkazy starli się przeżyć i powstały więzy które mogą powstać tylko w walce. :juppi:
PL_fox6 - 3 Marzec 2009, 23:04
:
nie piszę że nie byli. Ten artykuł jest napisany w taki sposób, że nie wyjdzie z tego żadna porządna dyskusja
Co masz na myśli pisząc doucz się? Możesz sprecyzować?
kołcz - 3 Marzec 2009, 23:30
:
SD_Konrad napisał/a:
...Kołcz...Tobie również polecam oderwać się troszkę od książek o jednostkach frontowych, a zajrzeć do książki np Borowskiego, albo Rozmowy z Katem...Może i masz 18 lat i jesteś w grupie rekonstrukcyjnej, ale to nie oznacza że wiesz wszystko.Czytam Twoje posty po raz drugi i widzę że jesteś wręcz zafascynowany armią niemiecką.

nie czytam tylko książek o jednostkach frontowych. rozmowy z katem czytałem nie napisałem że wiem wszystko bo nie jestem alfa i omega ale na temat ss wiem sporo. Czy zafascynowany owszem jestem zafascynowany armia niemiecka w szczególności właśnie wafffen ss z tym ze jestem apolityczny. A jestem zafascynowany bo mieli najlepsza technikę jak na ówczesne czasy,bardzo mnie tez interesują kamuflaże ,a poza tym była to porządna armia z doskonałym sprzętem i wola walki co powinno cechować każdego żołnierza niezależnie od nacji i narodowości.
PL_CMDR Blue R - 4 Marzec 2009, 17:14
:
Cytat:
A czy niektore trudy niemieckich zolnierzy zdobywajacych Warszawe nie mozna okreslic jako bohaterskie?


Jeżeli weźmiemy definicję bohaterstwa, to i tak i nie. (pominę, że jest kilka definicji)

Weźmy pewną postać historyczną. Chmielnicki. Czy jest bohaterem? Dla Polaków niezbyt, dla Ukraińców owszem (bohater narodowy). I teoretycznie tylko ktoś całkowicie wyzbyty wszelkich uprzedzeń (istnieje ktoś taki?)

Cytat:
czy zatapianie statków cywilnych, szpitalnych było godnym czynem honorowego oficera


Propos szpitalnych... Czytałem, że w 1945 roku jeden U-Boot storpedował frachtowiec, a Brytyjczycy podali, że niby to był szpitalny i na tego oficera posypały się gromy. Jakoś o statkach szpitalnych, że były celem nie słyszałem (chyba, że ci Brytyjczycy strzelający do U-Bootów holujących rozbitków <w sumie ciężko określić je... Ale chyba okręty ratujące rozbitków podlegały> A detal, że okręty ratownicze (zwłaszcza z HF-DF) były pełnoprawnymi okrętami wojennymi....)...
A co do cywilnych. Porównajmy.

Oblężone miasto X. Żołnierz stoi na warcie. Nagle drogą gna w jego stronę cywilna ciężarówka. Jeżeli zdradzi swoją pozycję, to sam może zostać zabity lub też ciężarówka może mu się wymknąć... Rodzi się problem. Strzelać, czy nie. A jeżeli takie cywilne ciężarówki z zaopatrzeniem dla oblężonych jadą setkami w dwie strony, a oblegający nie może zatrzymać każdej? Rodzi się wielki problem. Pominę detal, że strefa nieograniczonej wojny podwodnej była w trakcie wojny podana oficjalnie... Ci cywile wpływali na pole bitwy... Więc co dziwnego, że byli pod ostrzałem? Pierwsza wojna światowa (druga zresztą też) pokazała, że cywilny statek może też być pułapką... I w sumie ciężko powiedzieć, czy torpedowanie frachtowców było godne, czy nie... Zresztą, zachęcanie kapitanów frachtowców do taranowania U-Bootów sprawiało, że frachtowiec też mógł okazać się niszczycielską jednostką. To tak, jakby żołnierz musiał podejść na 1 metr do cywila z pałką i dopiero po sprawdzeniu dokumentów (załóżmy, że tej pałki nie może odłożyć) mógł zadecydować, co dalej. Cywil mógł również okazać się wrogą pułapką, albo zaatakować. I przewaga zasięgu broni palnej przepada. Ryzyko, nie? A przy niewielkiej liczebności, to był problem.

Propos konwencji. Dla Brytyjczyków była na rękę, skoro mieli przewagę na powierzchni wód. Rzesza była w tej sytuacji pod ścianą, więc ciężko się dziwić ich metodom