POLISHSEAMEN

Pytania i odpowiedzi - Zaliczanie
PL_fox6 - 28 Marzec 2009, 19:25
: Temat postu: Zaliczanie
Zatopiłem dziś coś takiego jak Victory Cargo i po przełamaniu owego statku, nie zaliczyło mi go. I teraz: jeżeli obserwator, (jeśli takowy jest), może potwierdzić zatopienie do rankingu?
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2009, 11:47
:
Niestety nie. Problem jest taki, że...
Twoje torpedy zjadły większość wytrzymałości jednostki, a eksplodujące nadbudówki...dobiły. wychodzi, że zatopił sam siebie. [przynajmniej taka teoria uchodzi za prawdziwą]

I już dawno był ten problem. I uznano, że nie, bo:

a) a co jak nie będzie obserwatora? Dlaczego niektórzy mają być pokrzywdzeni?
b) obserwator nie ma godziny. I jak potwierdzić (załóżmy, że zatopił 2xC2), że to nie ten sam C2 w tabeli i na screenie? I czy to nie zatopienie z innego patrolu?
c) Mnie już tak uciekło ponad 100 000 BRT. Ale to zdarza się dość rzadko. (na szczęście)

Były już pomysły "sędziego" na obserwatorze. W kampanii on-line ja tak robiłem. Ale potem pojawił się problem. Kto się pisze na takiego sędziego, co musi siedzieć i patrzeć, a nie może grać?
PL_fox6 - 29 Marzec 2009, 14:45
:
2 sytuacje. Pierwsza to ten frachtowiec. Ta strata nie boli mnie tak bardzo, gdyż Lukasowi "zmieniło" się IP i nas wywaliło. Ten patrol był udany przede wszystkim dla mnie, bo jako jedyny przebiłem się niezauważony przez eskortę i zatopiłem 2 statki i raniąc jeszcze jednego. Jednak gdy waliłem z akustyka, wywaliło nas :| Zawsze jak osiągam jakiś dobry wynik to coś jest nie tak :beksa:

druga sytuacja, gdy na następnym patrolu płynęliśmy tą misję w Narviku. Jako pierwszy posłałem 3 torpedy w kierunku pancernika Revenge, trafiłem trzema (płynąłem IID), przechylił się. 4 od Syguły, 4 od Cobry, od innych kolejne 4, następne od Syguły i Lukasa, będzie razem 20. Nie zatonął. Dostał w każde możliwe miejsce i w przybudówkę. Eksplodował. Nie zatonął. Chwała Brytyjczykom za takie pancerniki
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2009, 14:49
:
Coś mi nie pasuje z tym pancernikiem. On nie był w stanie tyle wytrzymać. Kto hostuje, gdy statki są tak super wytrzymałe? <pamiętasz misję Jesienne Sztormy, gdy Merch 5500 tak wytrzymał>


EDIT
Cytat:
Moja trzecia torpeda była w drodze jak wyleciał w powietrze (ostrzeliwały go nasze niszczyciele ,ja byłem miedzy nim a niszczycielami).


To z opisu Syguły. Możliwe, że ostatni trafił pocisk DD (Marco to zauważył) i dlatego zatopienie uznano DD.
PL_Marco - 29 Marzec 2009, 15:57
:
Fox6 sam Sygula napisał że w walkę włączył się też niemiecki niszczyciel.
Pancernik powiedzmy po jakiś waszych 4-5 torpedach miał załóżmy 99% uszkodzeń i ten ostatni pocisk nadleciał z niszczyciela i dlatego niema go w tabeli.

Co do głównego tematu wątku, piszę żeby było jasno w rankingu podstawą są obie tabelki
i tylko na ich podstawie jest naliczany tonaż.
PL_fox6 - 29 Marzec 2009, 16:15
:
Ale można było go logować do końca!
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2009, 16:26
:
Do końca, czyli do eksplozji?
PL_fox6 - 29 Marzec 2009, 17:37
:
do końca. Zgodzę się że pancernik dostał kilka trafień, ale nic mu one nie zrobiły.
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2009, 17:47
:
Podajcie jakieś screeny z tego. Bo tam w pobliżu równie dobrze mógł być bunkier nabrzeżny, czy KM i one mogły strzelać.
PL_fox6 - 30 Marzec 2009, 12:57
:
graliśmy misję 2 razy, bunkrów z takim uzbrojeniem tam nie było. Najlepiej sprawdzić to z edytorem. Sądzę, że nie zniszczenie tego pancernika (znowu), ma podłoże w płytkości okolic Narviku. Pancernik osiada, ale nie tonie.
PL_CMDR Blue R - 30 Marzec 2009, 16:34
:
Osiada, czyli wyrwy w kadłubie nie są liczone jako obrażenia (czyt. torpeda zadaje tylko uszkodzenia od eksplozji. Wlewająca się woda nie jest brana pod uwagę. Ale gdy torpedy rozerwą już pancernik na strzępy, powinien być liczony.



Cytat:
PostWysłany: Dzisiaj 12:57 Temat postu:
graliśmy misję 2 razy, bunkrów z takim uzbrojeniem tam nie było.


I dlatego chcę zdjęcie, albo choć lokalizację, gdzie to było. Bo wiem, gdzie są bunkry rozmieszczone.
PL_fox6 - 30 Marzec 2009, 19:11
:
dobra, ja kończę dyskusję. I tak zginąłem, więc pancernik nie dla mnie.