POLISHSEAMEN

Wykaz patroli - Patrol 31 - Kanadyjski Liść - serwer nr 2

PL_Pablo107 - 5 Kwiecień 2009, 15:28
: Temat postu: Patrol 31 - Kanadyjski Liść - serwer nr 2
Cytat:
"Kanadyjski lisc"
U-BOOTY: IXC (1942) CZAS MISJI: 2,5 godz
15/11/1942 g. 14:00
POGODA: zachmurzenie umiarkowane,wiatr sredni
Przystapienie do wojny USA oraz Kanady wymusilo nowy rodzaj walki w nowym rejonie swiata.
Duze odleglosci powodowaly jednak , ze tylko nieliczne typy okretow byly wstanie przeprowadzic atak
u wybrzezy Ameryki Pln.
Wytypowano wiec najlepszych dowodcow , ktorzy zaatakowac maja konwoje z Kanadyjskim drewnem i
ciezarowkami .
Konwoje te zmierzaja do portow USA , by tam zostaly przeladowane i skierowane do Europy.
Sednem ataku nie jest jednak kanadyjski klon, lecz umiejetnie zadany cios , po to by zlamac morale wroga.
POWODZENIA!
PL_David i PL_Szczur


W patrolu udział wzięli:

PL_zyziek_b - KIA - bez zatopień

Cmd_Jacek - KIA - bez zatopień

PL_Sygula - KIA - zatopił 5*okręt handlowy o łącznym tonażu (22811 brt.)

PL_Cobra - SURV - zatopił 1*DD Clemson (1190 brt.)

SD_pablo107 - SURV - zatopił 1*mały frachtowiec (2422 brt.)

Na początku szedłem na powierzchni podawając namiar do konwoju i słuchając innych meldunków u-bootów. Okazało się że blisko mnie płynął kapitan zyziek, po zauważeniu dymu na horyzoncie podałem innym u-bootom że zauważyłem DD i zszedłem na głębokość peryskopową. Po sprawnym ominięciu eskorty pierwszą ofiarą która podpłynęła mi pod peryskop, był mały frachtowiec który poszedł na dno dopiero po drugiej torpedzie. :) Nie wiem czy Niemcy więcej nie stracą na tych dwóch torpedach, kosztem tego frachtowca. Później zaatakowałem tankowiec T2 i po wielu atakach wpakowalem mu cztery torpedy a on nic nie robiąc sobie z tego popłynął dalej. :zastrzele: Kurcze przecież to tankowiec i przewozi paliwo :? Cobra podobno znalazł się gdzieś daleko od konwoju, a Sygula niestety nie dowiózł do portu takiego tonażu :chusteczka:
PL_CMDR Blue R - 5 Kwiecień 2009, 15:36
:
Cytat:
Kurcze przecież to tankowiec i przewozi paliwo


A jak wiózł coś trudnopalnego i ciężkiego i przez to wyszło, że dziura w zbiorniku mu tylko pomaga?
PL_Pablo107 - 5 Kwiecień 2009, 15:39
:
Być może na następny raz będę ustawiał na tankowce torpedy magnetyczne a nie kontaktowe to pójdą na dno bo je zaleje :light
PL_CMDR Blue R - 5 Kwiecień 2009, 19:11
:
Kon-tak-to-we??????????????

I wy się dziwicie, że statki wam nie toną?

W tej misji były idealne warunki na magnetki!
Adiq - 5 Kwiecień 2009, 19:33
:
kontaktami wali się w burtę a magnetykami pod okręt mam racje finek? przyznam że nigdy się nie bawiłem zmianą zapalnika, zawsze waliłem magnetykami i jakoś udawało mi się rozwalić kilka frachtowców na patrol (no... przeważnie)

EDIT
To głupie pytanie bo sama nazwa zapalników na to odpowiada, kontakty robią bum przy dotknięciu celu zapalnikiem, a magnetyki przy wykryciu odrobiny metalu obok siebie
PL_Pablo107 - 6 Kwiecień 2009, 13:47
:
No dobrze mea culpa :lol Ale brałem pod uwagę to że jest to tankowiec i jak dostanie kontaktową to paliwo które przewozi wybuchnie i będzie wielkie bum :bum:
PL_CMDR Blue R - 6 Kwiecień 2009, 17:04
:
Widać nie miał paliwa.

Poza tym z tego co wiem, to benzyna się nie pali, tylko jej opary...
PL_tnnn - 6 Kwiecień 2009, 18:40
:
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Widać nie miał paliwa.

Poza tym z tego co wiem, to benzyna się nie pali, tylko jej opary...


Ropa tym bardziej ;)

Wiec tak po prawdzie - to czemu trafione tankowce wybuchaja? :) Przewoza nitrogliceryne czy co? :)
PL_Andrev - 6 Kwiecień 2009, 21:07
:
PL_tnnn napisał/a:
Wiec tak po prawdzie - to czemu trafione tankowce wybuchaja? :) Przewoza nitrogliceryne czy co? :)


Cóż...
Eksplozja powoduje gwałtowny rozprysk par paliwa w powietrzu (aerozol) a to już się łatwiutko zapala, do tego dochodzi temperatura eksplozji, dodatkowo ułatwiająca samozapłon... i tym sposobem następuje reakcja łańcuchowa.

W ten sposób możesz spowodować nawet eksplozję mąki - bawiłem się tym w młodości, hehe.
PL_tnnn - 6 Kwiecień 2009, 21:47
:
PL_Andrev napisał/a:
Eksplozja powoduje gwałtowny rozprysk par paliwa w powietrzu (aerozol) a to już się łatwiutko zapala, do tego dochodzi temperatura eksplozji, dodatkowo ułatwiająca samozapłon... i tym sposobem następuje reakcja łańcuchowa.


Hmm... ale czy ten aerozol nie powinien miec przypadkiem odpowiedniego skladu (w szczegolnosci ropa)?
PL_Andrev - 7 Kwiecień 2009, 17:56
:
PL_tnnn napisał/a:
Hmm... ale czy ten aerozol nie powinien miec przypadkiem odpowiedniego skladu (w szczegolnosci ropa)?


Niekoniecznie -> wysoka temperatura towarzysząca spalaniu się czynnika roboczego w głowicy powoduje gwałtowne odparowanie i rozprężenie się lekkich frakcji ropy.
Jeśli dodać do tego rozpylenie w formie aerozoli ciężkowrzących, ale jednak PALNYCH składników to wychodzi na to, że w strefie eksplozji wszystko staje się doskonale palne.
PL_Marco - 7 Kwiecień 2009, 20:58
:
Widać że Andev miał w młodości zestaw młody chemik i mu się spodobało :8)