POLISHSEAMEN
Wykaz patroli - Patrol 23 - Płomień Pochodni
PL_Lukas - 20 Maj 2009, 15:59
: Temat postu: Patrol 23 - Płomień Pochodni
Klasa Okrętu: Tambor
Załoga: Weterani
Nasze dowództwo było przekonane, że Cesarstwo nie zdecyduje się na kolejną próbę przejęcia Midway. Całkiem przypadkowo nasz konwój dostrzegł zbliżające się jednostki wroga. Udajcie się natychmiast w jego kierunku i zniszczcie go. Przed przechwyceniem koniecznie zidentyfikujcie cel - w pobliżu znajduje się także kilka naszych statków z zaopatrzeniem dla garnizonu wyspy.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PL_Lukas - SURV - 2 kucyki nipon - 20 053 BRT
PL_Cobra - SURV - 1 worszip + 1 merchant - 6 424 BRT
Pl_tes - SURV - bez zatopień - 0 BRT
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja wol chakaloj! Wi see draj ennemy T-3!!
JA bol !! –odparł kapitan amerykanieckiej łajby-, Jakie flagi na tych T-1000? Popatrz prze te deńka od jabcoka i podawaj, JAKIE FLAGI!!! – zdenerwował się kapitan.
Her Chakalojn jakieś gwiazdki – meldował starszy alkoholowy- Kapitanie unia europejska z tego, co widzę!!
Prowadzą scentrowany atak w stronę nieprzyjacielskich okrętów typu DUPA- „Do Upadłego Pierdoła Atakuje” w skrócie dd- meldował wisząc na peryskopie do góry nogami.
Kapitan w zaciszu swojej butelki walczył z podjęciem zatrważającej decyzji.
- KURS odpływający!!!- wywrzeszczał na cały okręt- Dotacji nam nie chcą dać to niech idą na dno!!
Hura!! –wykrzyczała załoga nie wiedząc, o co w ogóle chodzi
JA wol. Her kapitejn w denkach po japcokach widać cwaj ciężkie kołczowniki i w cholere dużych butelek wódy – meldował posłusznie peryskopowy
Po chwili namysłu kapitan wydał komendę szarżowania w kierunku ogromnych ilości wódy, która płynęła po oceanie, morzu, jezioru, rzece, strumieniowi, od 2 tygodni grzali w swoje diesle mieli powody żeby nie wiedzieć gdzie są.
Peryskopowy na całe szczęście zasnął, więc łajba typu tratwa spokojnie i bez boleści dopłynęła do konwoju.
Kapitejn nawiązać połączenie z galonami wódki? Może nam oddadzą ją dobrowolnie – zasugerował zmordowany ciężką walką z winem hydro lokator.
JA bite – kapitan rzekł- Niechajże się poddadzą i oddadzą swoje dobra.
Her chakalojn same chaszcze odbieram chyba nas obrażają – meldował z zacięciem hydro lokator.
Osz ty w dziób!! TO TAK !! Będą nas obrażać!? – wrzeszczał kapitan- Torpedowy szykuj luki atomowe france po dobroci oddać nie chcą wódy to ich pogonimy.
Epilog
Szczęśliwa załoga strzelała gdzie po padło przeklinała goniące ja okręty typu DUPA i przez przypadek coś zatopiła jak i również przeżyła.
PL_tes - 20 Maj 2009, 16:40
:
Lukas, nie wiem jakiego trunku uzywala twoja zaloga, ale napewno to byl dobry rocznik
Niestety trunek mojej zalogi byl jakis taki nie dorobiony. Efektem bylo trafienie 1 torpeda tankera 4,5kBRT oddalonego okolo 2300 m i NIE trafienie Nippona z 800-900 metrow wiazka 3 torped ( ze wzgledu na nacisk eskorty, wadliwy trunek?
i prawdopodobnie zle wyliczonie predkosc). Najwieksze rozczarowanie nadeszlo na koniec patrolu. Po wynurzeniu na peryskopowa, w obleglosci okolo 100m stal nie ruchomo uskodzny tanker z powaznym przechylem na lewa burte (woda na pokladzie). "Dlaczego nie zatonal i dlaczego do jasnej cholery nie wypuszcilem drugie tropedy? Przeklety Nippon, to wszystko przez niego" wciaz chodzi po glowie kapitanowi OP.
Ogolnie misja na 5+. Ja z Lukasem, niemalze non stop pod presja DD. Mozliwe byly tylko kilkudziesiecio sekundowe wyjscia na peryskopowa. Ledwo starczylo czasu na namiar i poslanie rybek do wykrytych celow. Poczatkowo wiecej szczescia mial Cobra co zaoowocowalo trafieniem CL i tankera (jak sie pozniej zwierzyl, przez przypadek, bo celowal wylacznie do CL'a), ale i jego pozniej eskorta solidnie przetrzepala.
Dzieki za gre i do nastepnego patrolu.
/tes
PL_Andrev - 20 Maj 2009, 19:11
:
Gratulacje dla Cobry - wreszcie ukończony patrol w SH4!
No i Lucas... NARESZCIE świetne zdjęcia! Tego mi właśnie brakowało w ostatnim opisie patrolu...
Ta agonia tankowca jest po prostu fe-no-me-na-lna...