POLISHSEAMEN

Cafe Rene - HUMOR

PL_HUBAL - 18 Sierpień 2009, 11:15
: Temat postu: HUMOR
Dajemy tu kawały ;)

Proszę jedynie o nie wrzucanie kawałów o treściach rasistowskich i religijnych.


Spotykają się cztery małżeństwa na party - jest
fajnie, trochę alkoholu, luźna atmosfera - i ktoś
rzuca nagle hasło
- "kurcze, chodźcie zrobimy grupen-s.e.x....! tak dla jaj - żeby przeżyć co?
nowego..!"
było trochę oporów - ale w końcu czemu nie? - znają się - wszyscy zdrowi
-
lubią ten sport.
No to rozbierają się, gaszą światło - i się dzieje młyn na podłodze...!
Jakieś jęki, sapania, krzyki... - po jakimś czasie nagle jeden facet
wstaje,
zaświeca światło i mówi
- "nieee, no trzeba wprowadzić jakieś zasady..! - ja już trzeci raz laskę
robię...!


Wnuczek: Babciu widziałaś moje tabletki? były oznaczone LSD
Babcia: Walić tabletki, a widziałeś ku*wa smoka w kuchni?

Mroźna zima na świecie
20°C - Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
15°C - Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).
10°C - Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
5°C - Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.
0°C - W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°C - Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
- 15°C - Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.
- 17.9°C -W Nowym Jorku właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C - Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C - Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C - Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°C - Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C - Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C - W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°C - Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C - Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C - Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°C - Zamarzło piekło.
- 73°C - Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C - Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C- Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wqurwieni.

Panienka idzie po plaży. Nagle zobaczyła starą butelkę. Podniosła, otarła z brudu, a tu wyskakuje Duszek. Panienka pyta: Czy będę miała trzy życzenia? Duszek: Nie, przykro mi, ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno życzenie. Panienka bez wahania: To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę? Chcę, żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć i żeby Żydzi i Arabowie pokochali się miedzy sobą, i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie, i żeby wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii. Duszek popatrzył na mapę i mówi: Kobieto, bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat, a ja po 1000 lat siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej formie. Jestem dobry ale nie aż tak dobry. Nie sądzę żebym mógł to zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie... Panienka pomyślała przez chwilę i mówi: No dobrze, przez cale życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę, żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego który będzie mnie kochał, szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pił, nie palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w łóżku, był wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe. Takie mam życzenie...... Duszek westchnął głęboko i powiedział: kur...a pokaż mi jeszcze raz tę mapę...
PL_Adm.Lütjens - 24 Sierpień 2009, 19:40
:
- Co jest najmniejszym gospodarstwem na świecie???
- radiowóz
- wiecie dlaczego???
- bo na dachu siedzą dwa koguty, a wewnątrz dwa wieprze!
PL_HUBAL - 21 Wrzesień 2009, 09:12
:
O! Ile w tym prawdy!


- Co chcesz na kolację?
- Obojętne, co zrobisz to zjem.
- Obojętne, to co, nie wiesz na co masz ochotę?!
- Mam ochotę na schabowego ze smażonymi ziemniakami.
- Jasne, tobie się wydaje, że ja nie mam co robić, pojawiasz się
łaskawie o
siódmej z pracy, a ja do tego czasu musiałam
nastawiłam pranie i odrobiłam lekcje z dziećmi. Gadaj co chcesz na
kolację!
- Przecież ci mówiłem, schabowego.
- Słuchaj, ja nie mam nastroju do żartów, nie mógłbyś zjeść
czegoś jak normalny człowiek
- OK. zrób mi placki ziemniaczane.
- O w pół do ósmej, ciebie pogięło już całkiem! A i tak nie ma
ziemniaków,
gdybyś przyszedł wcześniej do domu, to mógłbyś je kupić.
- Mogłem je spokojnie kupić wracając z pracy, market jest otwarty do
dziewiątej trzeba było powiedzieć.
- Ciekawe dlaczego akurat ty miałbyś je kupować, skoro ja to robię całe
życie?! A tak dla ścisłości ziemniaki mieliśmy wczoraj, przecież nie
będziemy ich żarli w każdy dzień.
- Pytałaś na co mam ochotę, to ci mówię.
- Przestań z tym.. "że się pytałam". Ostatni raz pytam co chcesz na
kolację.
- Jaki mam wybór.
- No tak, to cały ty, ja się ciebie o coś pytam, a ty odpowiadasz
pytaniem!
- . to może . tosty?
- Oczywiście, ty jesteś do tego zdolny, aby mi wyżreć ostatnie
cztery kromki
chleba tostowego dobrze wiedząc, że innego nie mogę jeść! Na kolacje
zrobię
ci spaghetti, albo odgrzeje jakiś sos z mięsem z zamrażarki.
Wreszcie się
zdecyduj!
- To ja . może . bym zjadł . ten sos dawno nie jadłem..
- Sos, jasne, ciekawe dlaczego nie chcesz spaghetti?!
- Dobrze, zrób mi spaghetti.
- No wreszcie, z ciebie coś wyciągnąć . Posypać ci to serem?
- Nie, przecież wiesz, że już od lat nie dodaję sera.
- A to ciekawe, to ja się zrywam i lecę po ten ser, żeby ci go dodać do
spaghetti, a ty mi meldujesz, że go nie dodajesz. Ciekawa jestem od
kiedy?!
- Od dziesięciu lat, jeszcze ciebie nie znałem, jak ostatni raz nim
posypałem spaghetti.
- OK! To ja ci zrobię to spaghetti, o ósmej wieczorem, ja tego jeść nie
będę, dzieci też. Zjesz sam! Tak jak byś nie mógł zjeść tego sosu z
zamrażarki.
- Oczywiście, że mogę, podgrzej mi go.
- I co nie mogłeś tak od razu powiedzieć?! To ja tu muszę pół godziny
wyciągać z ciebie co łaskawie byś zjadł na kolację!
- .
- Masz tu ten swój sos, ciekawa jestem co ja teraz zrobię z tym serem?!
kołcz - 22 Wrzesień 2009, 23:52
:
żywcem wyciągnięte z reala :P nic dodać nic ując
PL_zyziek_b - 23 Wrzesień 2009, 09:44
:
To Wam współczuje takiego reala. Ktoś kiedyś mi opowiedział historię o wietnamskim sprzedawcy i jego dewizie na życie. Tu w kilku słowach opowiem tą historię , mianowicie Warszawa , stadion XX-lecia (największy bazar europy) masa ludzi i w śród nich pani która postanowiła kupić sobie jakiś ciuch. Trafiła na stragan do tegoż Wietnamczyka i zaczęło się przebieranie ,przymierzanie , oglądanie pan za ladą cierpliwie podawał nowe ubrania ,wysłuchiwał że a to za zielone ,a to z kolei jakby za mało zielone, to za długie a to za krótkie w każdym razie jesteście sobie w stanie wyobrazić przebierającą babę która i tak w końcu nić nie kupi.Naszemu Wietnamczykowi po około 40 minutach takiego przeglądania oczka zrobiły się jakby jeszcze węższe , nie wytrzymał i powiedział te jakże mądre słowa : "nie podoba się? spierdala" i ta mądrą Wietnamską myśl wprowadzaj w życie a na pewno unikniesz sytuacji opisanej w żarcie.Yoł
Adal - 5 Październik 2015, 10:00
:
Świetny humorek :D

... ja tylko dodam tak od siebie że przy -55°C Eskimosi otwierają lodówki by ogrzać igloo. ;)