POLISHSEAMEN

Strefa MISJOnarzy - "W kleszczach" - dysputa o fabule

PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 18:46
: Temat postu: "W kleszczach" - dysputa o fabule
Wydzielony z tematu
http://www.forum.polishse...opic.php?t=5656
Po postach w których

Finek napisał/a:
Co ten konwój tam robił? Zwiewał do Szwecji?

Marco napisał/a:
Tercio - ten konwój tam płynie, w tym roku i tym miejscu jest możliwość że mógłby się tam z najść.


Możesz to trzecie rozwinąć? Myślałem, ze wtedy jedyny rosyjski port Bałtycki był oblężony....
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 18:58
:
Sytuacja hipotetyczna, z portów państw nadbałtyckich uciekały statki pod banderą ZSRR, jak w opisie misji wspomniano konwój od pewnego czasu umyka po morzy Bałtyckim. Bo przecież się przez cieśniny SiK na morze północne nie przeciśnie.

Możliwa taka sytuacja ? Możliwa, mało ale w zamyśle tak co innego jakby autor zrobił coś typu U-Boot IID pod wybrzeżem USA.
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 19:02
:
PL_Marco napisał/a:
Możliwa taka sytuacja ? Możliwa, mało ale w zamyśle tak co innego jakby autor zrobił coś typu U-Boot IID pod wybrzeżem USA.


Możesz stawiać poprawnie kropki i przecinki... Bo to chyba nie są 2 zdania...


Cytat:
jak w opisie misji wspomniano konwój od pewnego czasu umyka po morzy Bałtyckim.


Wspominałeś to wczoraj, wspominasz dziś... Znaczy co? Umyka od roku?

Bo że to hipotetyczne, to wiem. Ale powoływanie się na opis mówi coś innego... Dlatego pytam, bo nie rozumiem, co to ma być...

Hipotetyczna ucieczka z Leningradu do Szwecji?
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 19:16
:
Kurde coś mi wlazło pod klawisz "," i nie zawsze działa.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania - pisze że od pewnego czasu umyka, nie że od roku oraz nigdzie tak nie sugerowałem. Nie wiem skąd taki wniosek.
Zanim się "Barbarossa" rozpoczęła to trochę czasu minęło nim Niemcy podeszli pod niektóre porty np. państw nadbałtyckich.

Hipotetycznie ten konwój w tym czasie mógł się tam znajdować i tyle.
A umykać może powiedzmy od tygodnia, od czasu sformowania jak ci tak to wadzi.


Aha i Luftwaffe nie zatonęła tylko spadła jak się chcesz czepiać szczegółów.
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 19:18
:
Marco. Umiem czytać ze zrozumieniem. Tylko, że...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blokada_Leningradu

Inne porty wcześniej zostały zajęte...

Stąd się pytam, czy umyka od roku.
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 19:20
:
Nie, nie umyka od roku. Od roku trwa "Barbarossa".
Konwój umyka od niedawna (czyli powiedzmy tydzień).

:pocieszenie:
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 19:27
:
No to mi powiesz wreszcie, skąd dokąd płynie, bo mnie to ciekawi...

Bo Leningrad pod blokadą już prawie 10 miesięcy.... I czy stamtąd ucieka, czy skąd?
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 19:32
:
Błąkają się po morzu bałtyckim, ukrywając nocą i płynąc w dzień, czekają aż Leningrad zostanie odbity lub będą mogli zawinąć do innego portu.
Wolą to niż internowanie. Wolą polec w walce/błąkać się niż dostać kulkę od NKWD.

Pasuje ?
PL_Andrev - 14 Listopad 2009, 19:45
:
Drogi Finku,

Zgodność historyczna powinna mieć mały wpływ na misje. Misja musi być grywalna, GRY-WAL-NA, nawet jakby oznaczało to atak na Hooda w 1945, albo wpłynięcie w 39 do Scapa bo tam stoi 16-cie Nelsonów.

Tło gry powinno nawiązywać do aktualnej sytuacji historycznej, a nie dokładnie odwzorowywać rzeczywistość aktualnego dnia.

A właśnie i tu pytanie do Marco...
A czemu konwój nie ucieka przez cieśniny SiK do Murmańska? A tylko przypadkowo spostrzegło ich wychodzące stado ubootów?
W niemieckich radarach jest awaria, agenci zawiedli, a gęsta mgła była na SiK, tylko chwilowo się rozpłynęła...
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 19:46
:
To skąd oni w takim razie płyną? I gdzie się ukrywają?

Zamiast wymyślać coś o ucieczce z oblężenia do Szwecji, aby przywieźć zapasy, to coś kręcisz :P

Ps. To se poczekają na koniec oblężenia :D


EDIT

Andrev. A gdzie ja każę, aby misja była historyczna? No, ale musi być jakaś logika, więc pytam autora, o co w tym chodzi, bo jestem ciekaw.
To tak samo jak misja pt. Malta. Historyczności za grosz, ale uzasadnienie było... Bo opis misji to "Teleportował tam się konwój, nie ma portu z którego wypłynął, ani dokąd płynie, teleportuje się po misji"
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 20:08
:
Drogi Andrevie - nie uciekają bo to jednak nie okręty podwodne, lecz zwyczajne statki plus kilka DDków. I ich próba przebicia na pewno zakończyła by się fiaskiem co wiedzą nawet nie doświadczeni oficerowie w ZSRR.

Tak jak wspomniałeś ma być grywalna, ale uwzględniam też szczegóły takie jak np. właśnie to ze na morzu śródziemnym nie pływały IX tki. Tak samo jakbym tam wstawił konwój atlantycki (jakby nie mapa to nikt by nawet nic nie powiedział bo przecież i tu woda i tu).


łyk melisy...

Finek

drugi łyk melisy... a niech to szlag, golnę całą szklankę


Jak będziesz czytał opis to wiedz że rozkazy pisało BdU ze swojej perspektywy.
Czyli Oni nie wiedzą dokładnie co zrobi konwój i gdzie płynie. Niemcy wiedzą że umyka im po morzu i trzeba go zlikwidować.

Więc powiedzmy że z portów uciekły pojedyncze statki i z czasem sformowano dla większego bezpieczeństwa konwój (od razu uprzedzę to iż napisałbyś że bezpieczniej było by jakby statki pływały samotnie) - to była decyzja oficerów z ZSRR.

Załogi nie mogły się sprzeciwić bo dostali by po kulce. I wolą takie błąkanie się o resztkach żywności - choć jeden ze statków jest wyładowany chlebem i kawą inny ma paliwo, amunicje wiec trochę dadzą rade żyć.


Na twoje pytanie gdzie się ukrywają - na morzy bałtyckim, a Luftwaffe jest zajęta innymi działaniami (stąd tylko kilka samolotów jako rozpoznanie).

Kto wie gdzie konwój będzie chciał umknąć, może się przebąkną że do Szwecji ale internowanie, nie wiedzą ile Leningrad będzie oblężony.
Sztab wierzy tak jak i marynarze w niezwyciężoną armie czerwoną.

:czytam:


Czy teraz już dopatrzyłeś się logiki ?
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2009, 20:20
:
Zaintrygowałeś mnie... I jak się skończyło?
PL_Andrev - 14 Listopad 2009, 20:35
:
No dobra, ulżę Wam obu...

Początku historii tego niezwykłego konwoju należy upatrywać już w 1937 roku, gdy z nieformalnego polecenia Stalina ludowy komisarz bezpieczeństwa państwowego Nikołaj Jeżow tracił wpływy w podległym mu resorcie...

:lol
PL_Marco - 14 Listopad 2009, 20:36
:
Nie wiem, byłem disc.
Ale ponoć całość konwoju zatonęła.

Widzę że dojrzałeś wreszcie logikę.
PL_Andrev - 14 Listopad 2009, 20:37
:
PL_Marco napisał/a:
Kto wie gdzie konwój będzie chciał umknąć, jak się przebąkną że do Szwecji ale internowanie, a oni nie wiedzą ile Leningrad będzie oblężony, a sztab wierzy tak jak i marynarze w nie zwyciężona armie czerwoną.


W co wierzy ten sztab i marynarze???
:schock
PL_HUBAL - 14 Listopad 2009, 20:43
:
Widać i wódkę też tam mieli skoro w takie rzeczy wierzą....
PL_zyziek_b - 15 Listopad 2009, 07:46
:
Marco to i ja się doczepię co to jest to "morzy", które tak często powtarzasz?
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 09:43
:
Już poprawiłem :) To forma powstała po pomyleniu "y" z "u" ze względu na bliskie położenie tych dwóch klawiszy (literek) na klawiaturze.

Ale głos mogę również oddać Prof. Miodkowi - On potrafi wytłumaczyć :hmm
Aha Hubalku oczywiście na tych łódkach była vódka.
Z danych wywiadowczych duże jej zapasy znajdować się miały w ładowniach
statku transportowego Towariszcz Stalin.

Zatopienie w/w jednostki było by wielkim ciosem dla załóg ! Kto wie może poddali by się ?
Nie mówiąc już o doskonałym aspekcie propagandowym :!
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 13:43
:
No? I widzisz Marco? Robi się ciekawa historia?

Dla mnie zawsze tło historyczne i odprawa, to był wstęp do akcji; gra to właściwa akcja, do której można było protem łatwo dopisać epilog.

A nie jak w opisie "Jest konwój, wiec go topcie". A patrz, jakie ciekawe rzeczy tu robimy... Tworzy się ciekawa fabuła, do której da się dopisać epilog... Bo jaki epilog można było dopisać do tego co było wcześniej?

A tu proszę... NKWD puszcza marynarzy na pewną śmierć. A ci gieroje posłusznie to wykonują... Robi się ciekawiej z każdym postem :D
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 13:49
:
Fabuła w opisie i odprawie jest wystarczająca, a jakbym chciał pisać długie historie to brakło by tam miejsca. I uznaje że wstęp jest odpowiedni do zaistniałej sytuacji. Epilog też w razie czego da się odpowiedni dopisać.

Wszystko było przemyślane od samego początku.

:||
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 13:50
:
A co jest w opisie [nie odprawie] oprócz "Trwa wojna z ZSRR na morzu"?
Jeszcze około 350 znaków ci zostało do wykorzystania..
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 14:21
:
Autor uznał że tyle wystarczy i koniec.
Logiki się w końcu dopatrzyłeś więc nie zjeżdżaj na boczny tor.

Na twoje pytania odpowiedziałem i uważam ze temat jest zakończony.
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 14:41
:
Tyle że do tej logiki potrzeba było postów, a mogła być wrzucona od razu. I to jest niezbyt logiczne...

Wiesz, to jakbyś obejrzał film, a potem musiał pytać reżysera, o co w nim szło właściwie...

No, ale masz rację, że temat zakończony.
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 17:12
:
Jakoś nikomu innemu nie przeszkadzało, tylko tobie trzeba było tłumaczyć (czyżby reszta załapała).

Bo to jest jak
2001: A Space Odyssey Kubricka

:||
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 18:19
:
PL_Marco napisał/a:
Jakoś nikomu innemu nie przeszkadzało, tylko tobie trzeba było tłumaczyć (czyżby reszta załapała).

czyżby reszta się tym nie interesowała?

To zapytaj kogoś, kto płynął i nie czytał tego tematu, czy on wiedział, co się dzieje... Co powie o tym konwoju (poza "płynął po Bałtyku")
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 18:25
:
Dla autora wystarczy
Cytat:
Całkiem sympatyczna misja

PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 18:58
:
Dziewczyna też może być sympatyczna. A jednocześnie mieć puste wnętrze i nieciekawą przeszłość [lekkie S-F: android klon zbudowany w fabryce]...


A mnie właśnie "wnętrze" interesuje. Bo równie dobrze można by tak wstawić ruski konwój pod Hawajami, atakowany przez wypływającego z Pearl Harbor Tirpitza. Misja może być sympatyczna i ciekawa... Ale zbyt mocne nagięcie historyczne jednak zostaje.

Przyznam, że taką misję widziałbym świetnie na Morzu Czarnym. To po prostu świetna lokalizacja dla takiej misji. Ale Bałtyk? To jak ten Tirpitz pod Hawajami.

I w takiej misji mógłbyś spodziewać się też pytania "Skąd ten Tirpitz się tam wziął?"


Ps. Zwróć uwagę, że do samej rozgrywki nie mam zastrzeżeń... No dobrze. Mam jedno.

JAK MOGŁEŚ DAĆ TAK TŁUSTE CELE I OKRĘT II!! Ja siedzę z 2 ostatnimi torpedami, a tu w około pływają tak tłuste cele, że aż coś ściska :P
PL_Cmd_Jacek - 15 Listopad 2009, 19:02
:
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Dziewczyna też może być sympatyczna. A jednocześnie mieć puste wnętrze i nieciekawą przeszłość [lekkie S-F: android klon zbudowany w fabryce]...


Finek aleś pojechał teraz po bandzie :lol . Niezłe porównanie do patrolu SH3.

Myślałem, że pęknę :bum: ze śmiechu.
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 21:03
:
Wnętrze tej misji też jest jak sam piszesz pełne i ciekawe (bo płyną tam duże, pełne merchy).
I proszę mi nie wyjeżdżać z tekstami typu
Cytat:
Przyznam, że taką misję widziałbym świetnie na Morzu Czarnym. To po prostu świetna lokalizacja dla takiej misji. Ale Bałtyk? To jak ten Tirpitz pod Hawajami.


Bo kilka postów wcześniej złapałeś wydawało mi się "logikę".


:||
PL_HUBAL - 15 Listopad 2009, 21:14
:
Wam obu się przyda z krzyża spuścić....


zamknijcie ten temat..plis....zamknijcie ten temat.....
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 21:22
:
PL_Marco napisał/a:

Bo kilka postów wcześniej złapałeś wydawało mi się "logikę".


Marco. Ty cały czas nie rozumiesz o co mi idzie...

"Logikę" załapałem. Ale dopiero z postu. I o to cały czas mi idzie. Że tej "logiki" brakło w opisie misji, gdzie jest piękne pole "Tło historyczne". O to tylko mi idzie. Bo jakbyś wstawił konwój na Morzu Czarnym, to nie potrzebowałbym "logiki". Bo tam i bez tej "logiki" bym widział logikę.


Cytat:
PostWysłany: Dzisiaj 14:41 Temat postu:
Tyle że do tej logiki potrzeba było postów, a mogła być wrzucona od razu. I to jest niezbyt logiczne...


Wtedy jak widać już to napisałem. Ale napisałeś wtedy, że:
Cytat:
PostWysłany: Dzisiaj 17:12 Temat postu:
Jakoś nikomu innemu nie przeszkadzało, tylko tobie trzeba było tłumaczyć (czyżby reszta załapała).


Zarzuciłeś mi, że ja nie widzę logiki, a reszta widzi. To odparłem, że może się nie interesowali. I cały czas wskazuję. Logikę musiałeś wskazywać na forum.... ale to nie ma żadnego punktu zaczepienia z misją. Spójrz.
Np. Nagle wyjedziesz, ze to statki "wykradzone" z Niemieckiego Internowania. I też jest logiczne i pasujące do misji.

Tylko o to mi idzie.

Ps. Hubal, a kto ci każe to czytać? I całkiem ciekawa dyskusja misjologiczna... Chyba zaraz wyrzucę do działu misjonarzy tą dysputę.
PL_Andrev - 15 Listopad 2009, 21:26
:
Mnie już tylko jedno ciekawi...
Ile ta dysputa kosztowała meliski naszego biednego Marco....
:lol
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 21:36
:
No, a co denerwującego jest w odpowiedzi na 3 krótkie pytania:
-skąd, dokąd i dlaczego?

I następnym tłumaczeniu dlaczego zarzuca się jednej osobie, że wszyscy inni to wiedzą (ciekawe skąd, skoro nigdzie w misji tego nie ma), tylko 1 osoba nie wie?

Ja tylko zadałem 3 proste pytania... Bo mnie ciekawi tło fabularne. Zawsze mnie to interesowało. A tu nagle Marco się denerwuje... Dlaczego? Bo "Ciepnął konwój i zadowolony, ze płynie. Machnął jakieś parę słów w odprawie i gotowe"?

No, chyba moje pytania do trudnych nie należą... Chyba, że nie było na nie odpowiedzi i zmusiłem do wymyślania, to przepraszam. Można było wtedy od razu napisać "Nie wiem. Wstawiłem tam, bo mi się podobało. Byłem nad Bałtykiem i oglądałem sympatyczne dziewczyny i postanowiłem zrobić misję nad Bałtykiem", czy inną tego typu bajeczkę...

A historia z NKWD w tle mnie zaintrygowała. Czekam na epilog, bo to ciekawe...
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 21:41
:
Andrev ja jestem bardzo spokojny człek - przynajmniej staram się, cóż wiek jeszcze młody,
czasem mi nie wychodzi.
:||

Finek good idea żeby to podzielić i nie śmiecić tutaj.

Aha jak już Andrev wspomniałeś o spokoju... od Hubalka mam przekazać poniższy tekst:

Cytat:

Hubal // Kamil 21:28:48
sluchaj mnie....jak jutro rano wstane...

Hubal // Kamil 21:28:55
i odpale internet....

Hubal // Kamil 21:29:17
i odpale forum, bo odpalam forum zaraz po tym jak rano podrapie sie po tylku...

Hubal // Kamil 21:29:45
JA WAS :cenzura: OBU WYKASTRUJE I WASZE JAJA NA LINIACH WYSOKIEGO NAPIECIA POWIESZE

Hubal // Kamil 21:30:09
moje rpzeslanie do finka i do cioebie



Zachowana pisownia oryginalna
:lol


Aha i Ja tworząc cały konwój już miałem gotową cała fabułę właśnie na wypadek takiej dyskusji.
Ba byłem pewien znając Finka że może mi taki numer z pytaniem walnąć więc de facto nic nie musiałem na szybko kombinować.

I widzę że jest tylko jedyny sposób żeby Finek uwierzył ze misja mogła się wydarzyć - opisze jutro historię tego konwoju.
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 21:51
:
Czekam z niecierpliwością.

Ps. Nie mogłeś jej od razu dać? Uniknąłbyś tej dyskusji :P

EDIT test dla tesa
PL_Andrev - 15 Listopad 2009, 21:57
:
Tylko pamiętaj Marco, musisz cofnąć się do 1937 roku...
:lol
PL_Marco - 15 Listopad 2009, 23:42
:
---Prolog---


22 czerwca 1941 roku - dziś w plan wchodzi dyrektywa 21 - Operacja "Barbarossa" atak III rzeszy na ZSRR. Ten piękny czerwcowy dzień zastał wiele jednostek pod banderą Związku Radzieckiego w portach państw nadbałtyckich, w samym Leningradzie czy też na wodach Bałtyku.

W samym czerwcu na morzu i portach nic się nie zmieniło, ruch był jak dotychczas. Nikt nie przypuszczał ze Wermacht da rade Armii Czerwonej. A ci co przypuszczali już dawno byli w piachu. Stalin do samego końca ataku był przekonany że nie jest prawdopodobne aby Hitler wypowiedział mu wojnę.

Wraz z czasem gdy Wermacht śmiało i z rozmachem parł do przodu zajmując po kolei państwa nadbałtyckie z portów uciekały samotne statki będące pod banderą Sierpa i Młota.
Kapitanowie jednostek nie mieli zbyt wielkiego wyboru, Zatopienie jednostki w porcie - zniszczenie mienia należącego do społeczeństwa było przecież niedopuszczalne. Mimo że były to "cywilne" jednostki NKWD zastraszało załogi. Już lepiej było polec na morzu w nierównej walce niż dostać kulkę od NKWD (NKWD wysyłało specjalne oddziały, które w razie odwrotu żołnierzy Armii Czerwonej miały otwierać do nich ogień).

Rozkazy były proste, "umknąć z zagrożonych portów i czekać na dalsze wytyczne".
Łatwo było powiedzieć, ale po czystce armią dowodziło wielu niekompetentnych dowódców i tak absurdalne rozkazy były spotykane.


Część właściwa


Statki i okręty samotnie jeden za drugim opuszczały porty zajmowane przez wojska niemieckie. Niektóre jednostki błąkały się po Bałtyku już od kilku miesięcy. Nocą podpływając blisko portów i wysyłając śmiałków w szalupach aby zdobyli pitną wodę i jakiś prowiant.
Czasem się udawało, lecz często dochodziło do schwytania takich śmiałków.

Gdy Wojska Wermachtu zbliżały się pod Leningrad z portu udało się uciec tylko kilku jednostkom. Dowództwo podjęło decyzje aby zebrać wszystkie dostępne jednostki które dotychczas znajdowały się jeszcze na Bałtyku w jeden konwój, aby zwiększyć ich bezpieczeństwo.
W nadziei że Armia Czerwona szybko wyprze przeciwnika z Leningradu i okręty będą mogły powrócić do portu.

Konwój udało się ostatecznie sformować na początku czerwca 1942r. Ale załogi były tak wycieńczone że rozmyślano poważnie o udaniu się do któregoś z portów, lub skierowaniu się wprost na siły niemieckie stacjonujące w portach na obecnym wybrzeżu Polski.

Kriegsmarine miała problem, Hitler pytał jak to możliwe że po Bałtyku panosza się jeszcze jednostki ZSRR i kazał szybko rozwiązać tą sprawę - mimo skromnych środków. Do dyspozycji nie oddelegowano bombowców Luftwaffe bo były potrzebne gdzie indziej.
Udało się dostać tylko kilka samolotów, które posłużyły za rozpoznania i lokalizacje konwoju. W teren wysłano dostępne U-Booty tupu IID które były "pod ręką" i nadawały się znakomicie na ten akwen.

Dnia 26 czerwca 1942r. o godzinie 19:00 wilcze stado "Falle" znalazło się na kursie konwoju. Z czterech U-bootów podczas podejścia jeden musiał zrezygnować z ataku.
Był to U-145 na którym doszło do małego wybuchu, w skutek czego uszkodzony został min. TDC, mechanizm podnoszenia peryskopu i kilka innych mniej ważnych instalacji.

Pozostałe trzy U-booty, zaatakowały konwój, zatapiając w sumie tylko trzy statki. Czego nie można było nazwać sukcesem. Mimo ze żaden z U-bootów nie zatonął.
Kriegsmarine straciła jednak niszczyciel Z 23.


---Epilog---


Jeszcze tego samego dnia z portów Stettin i Gotenfahen wyszła grupa "Zecke" składająca
się z 3 lekkich krążowników i 6 niszczycieli która miała za zadanie dopaść to co uciekło wilczemu stadu.
Kilka dni później zlokalizowano konwój który kierował się w stronę prawdopodobnie Szwecji. Z pułapki zdołał ujść tylko jeden statek który dopłynął do portu w Sztokholmie i został internowany. Jego załoga uciekła w głąb Szwecji w obawie przed tym co czekało ich po powrocie do ojczystego kraju, tylko kapitan i 3 oficerów wróciło, gdzie czekała ich zsyłka na Syberię.



Zadowolony ?
PL_CMDR Blue R - 15 Listopad 2009, 23:56
:
PL_Marco napisał/a:
Zadowolony ?


Nie.

PL_Marco napisał/a:
---Prolog---


22 czerwca 1942 roku - dziś w plan wchodzi dyrektywa 21 - Operacja "Barbarossa" atak III rzeszy na ZSRR.


Czyli dobrze twierdziłem. Konwój kręci się po morzu od roku... (dosłownie użyłem cytatu "Umyka od roku")
Może przeczytaj to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Atak_Niemiec_na_ZSRR

Cytat:
Państwa Osi zaatakowały 22 czerwca 1941, angażując siły wielkości ponad 4 milionów żołnierzy – była to największa operacja sił lądowych w historii.


Pomyliłeś się o rok. Właśnie dlatego konwój mi nie pasował. Bo :
http://pl.wikipedia.org/w...=20080116105042
Już we Wrześniu 1941 roku ostatnie dojście sowietów do Bałtyku (Leningrad) zostało otoczone. Zwłaszcza, że Finowie dołączyli do wojny z Rosją, aby odebrać straty terytorialne z Talvisoty:
http://pl.wikipedia.org/w...84ska_1941-1944
PL_Marco - 16 Listopad 2009, 00:04
:
Nie, od roku trwa Barbarossa. Czy ty potrafisz zrozumieć że zanim Wermacht wkroczył do państw nadbałtyckich minęło trochę czasu. W tym czasie samotne statki błąkały się po Bałtyku.

Konwój udało się ostatecznie sformować na początku czerwca 1942r.
I do od tego momentu jest konwój, wcześniej to samotne pojedyncze statki.
Więc on się nie błąka (konwój) od roku gdyż istnieje dopiero od niecałego miesiąca.


Już tłumacze "jak chłop krowie na rowie".
I nigdzie się nie pomyliłem.
PL_CMDR Blue R - 16 Listopad 2009, 00:07
:
Zdecydowałbyś się.
Raz dajesz czerwiec 1942 jako rozpoczęcie Barbarossy, potem dajesz, ze to rok wcześniej...


Cytat:
Czy ty potrafisz zrozumieć że zanim Wermacht wkroczył do państw nadbałtyckich minęło trochę czasu


Dokładniej zajęło im to czas do końca Września 1941 roku... A więc 9 miesięcy przed rozpoczęciem misji.

No to niech ci będzie "Samotne statki błąkają się 9 miesięcy po Morzu Bałtyckim i ostatecznie sformowały się w konwój... Czy to nie naciągane?

Cytat:

22 czerwca 1942 roku - dziś w plan wchodzi dyrektywa 21 - Operacja "Barbarossa" atak III rzeszy na ZSRR. Ten piękny czerwcowy dzień zastał wiele jednostek pod banderą Związku Radzieckiego w portach państw nadbałtyckich, w samym Leningradzie czy też na wodach Bałtyku.


Stoją tam 22 czerwca 1942 roku? To zobacz, jak przebiegała linia frontu w czerwcu 1942:
http://pl.wikipedia.org/w...=20080620152710
PL_Marco - 16 Listopad 2009, 00:35
:
Dobra...Ok porzucam poprzednią koncepcje, teraz inaczej.

Niech będzie że pojedyncze statki przedzierały się na Bałtyk z oblężonego Leningradu i Kronsztadu powiedzmy od kwietnia 1942 roku i dopiero na "otwartych" wodach sformowano konwój. Teraz pasuje ?
PL_zyziek_b - 16 Listopad 2009, 08:05
:
Powiem tak, że oglądanie tej dysputy :cenzura: zaczyna być smutne. Dorabiasz Finku ideologię do kupy , która leży na trawie. Owszem jest to piękne, ale czy potrzebne aby każdego nakierować na jedną ścieżkę myślennia. Chyba wszyscy mają wyobraźnię i potrafią dorobić sobie jakiekolwiek rozwinięcie do misji, a jeżeli nie to lepiej niech grają w gry fabularne i tam ich miszczunio niech im bredzi o klimatach, koligacjach rodzinnych, łącznie z opisami przyrody. My tu topimy statki i okręty. Tyle
PL_Andrev - 16 Listopad 2009, 08:12
:
Historia konwoju jest? Jest.
Co z tego że naciagana albo się nie trzyma kupy.
Projektując misje w SH4 też niekiedy zmieniałem rok i miesiąc misji bo akurat okazywało się że jednostka która "koniecznie" miała być w konwoju miała nie taką jak trzeba datę wejścia / wyjścia.

Lepiej byś Marco napisał że po prostu przeoczyłeś datę i dyskusja by się zakończyła dużo dużo wcześniej.
PL_CMDR Blue R - 16 Listopad 2009, 08:26
:
Powiem tak. Smutne zaczyna być, że jeżeli ktoś stwierdzi, że np. Polska nie zaczęła wojny we wrześniu 1941 roku, tylko 1939 roku, to jest potem za to zjechany, że nie zgadza się, że w 1 września 1941 roku polski konwój ucieka z Gdyni na Hel. Bo może w takim razie ta planowana misja z IIA i nieskończoną ilością torped, to nie taka zła opcja, skoro tylko mamy potopić statki, a nie przejmować się niczym [ogólnymi założeniami historii*]? Czekam na atak XXI na konwój w 1939 roku.

Cytat:
Owszem jest to piękne, ale czy potrzebne aby każdego nakierować na jedną ścieżkę myślennia


Od kiedy historia 2 wojny światowej to ścieżka myślenia? Myślałem, że historia to fakty...

Dostałem paradoks jak polski konwój w Zatoce Gdańskiej w IX 1941 i zacząłem pytać, o co chodzi i dostawałem odpowiedź, jakby wszyscy wiedzieli, że wtedy pływały.


PL_Marco. Teraz zaś zmieniasz, co się stało, jak rękawiczki.
To w końcu pomyliłeś datę misji (tzn. że pomyliłeś datę Barbarossy) i fabularnie powinna być wcześniej, czy zaś to "łamacze blokad"?

Pominę detal, że powiedzenie "fakt, powinna być rok wcześniej, ale stateczek, który chciałem wstawić jest dopiero w tym roku", czy też "wydawało mi się, ze atak na ZSRR był to 1942" zakończyłoby dyskusję od razu, bo jeżeli to fabuła na 26 VI 1941 (tylko pomyliłeś rok i stąd takie coś), to zupełnie pasuje.

Bo zaś mi się kojarzy misja, w której Anglicy pokonani podczas Wesserubung uciekają do Wielkiej Brytanii.... Wiosną 1941 roku.




*Ogólne założenie historii, czyli trzymanie się choć najbliższych faktów II wojny światowej, albo choć zaznaczenie alternatywy. Bo co jak ktoś przeczyta post Marco, a potem wystrzeli na lekcji historii, że przecież Rzesza napadła na ZSRR w 1942 roku? Nikt nie każe robić historycznych misji. Ale też raczej są rzeczy, których wypadałoby się choć trochę trzymać. Np. daty rozpoczęcia wojny.

Piszę teraz misję "Festung Danzig". Ewakuacja Prus Wschodnich; III 1945. Co byście powiedzieli o niej, jakby była w III 1942 roku?


Cytat:
Witamy Cię na stronie Klanu POLISHSEAMEN.

Jesteśmy grupą przyjaciół, których łączy wspólne zamiłowanie do symulatorów morskich, a zwłaszcza gier „Silent Hunter II” - „Destroyer Command” , "Silent Hunter III" oraz "Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific" w trybie multi. Interesujemy się historią II Wojny Światowej na morzach i oceanach.


No i z okazji tego zdania ciągnę.

Marco. Może warto było uznać, że pomyliłeś się w dacie i po krzyku?

Ps. Możesz nie edytować swoich postów na które jest odpowiedź, a potem usuwać historii edycji? Bo teraz zaś wychodzi, ze ja nie umiem czytać i czytając 22 czerwca 1941 zacytowałem cię i zmieniłem datę na 42, aby ci dokopać.

EDIT
Andrev był ciut szybszy.
PL_Marco - 16 Listopad 2009, 10:51
:
Pomyliłem datę - przepraszam.
Koniec dyskusji - datę poprawie kiedyś tam.








------------------------------
Czasami najlepsza taktyka to zamęczenie przeciwnika.
PL_Andrev - 16 Listopad 2009, 10:53
:
Buhahahahahah
:lol
PL_CMDR Blue R - 16 Listopad 2009, 14:58
:
Marco. Propozycja:

1. W temacie o misji napiszemy:

"Z przyczyn losowych nastąpił błąd i konwój zamiast 4 dni po rozpoczęciu operacji Barbarossa pojawił się rok później, co spowodowało małą nieścisłość fabularną.

Tyle w kwestii spraw fabuły misji"

Chcę tylko dostać akceptację, aby znów nie rozgorzała tam dyskusja.

A ten temat wyrzucimy do magazynu, bo nie będzie potrzebny. Pasuje?
PL_Marco - 26 Grudzień 2011, 20:32
:
Bump!

Pamiętacie wyjadacze historię jednego konwoju :D
Jak nie to poczytajcie, ehh cośmy się wtedy uśmiali nad
tym tematem później . . . A poszło o datę ;)

:lol