W patrolu udział wzięli
PL_CMDR Blue R - SURV
1 MT "Tanker" 11783 BRT (T3 tanker)
1 SS "Crazy Marco" 8046 BRT (troop transport)
1 SS "Ubisofter" 6427 BRT (medium cargo) [o tym statku, patrz niżej]
PL_Markow - SURV
1 MT "Petroil" 11339 BRT (T3 tanker)
Gregory_11 - SURV
Wymyślona na patrolu formułka programowa
(Jeżeli PL_CMDR Blue R=1, Tes=1 ;chodzi o obecności w grze
gregory_11_status=1 ;1=SURV, 0=KIA)
Tes - KIA.... na niecałą minutę przed końcem patrolu.
Ale w pobliżu widać było tesowe torpedy... Czyżby walczył z eskortą?
Ruszyliśmy grzecznie i kulturalnie na powierzchni. Tes narzekał, że daleko do konwoju... Po godzinie gry (gdy już wszyscy byli za konwojem) zapytałem, czy dalej uważa, że to 15-minutowe podejście to długo... Nie dostałem odpowiedzi...
Wszedłem do konwoju bardzo blisko niszczyciela. Na szczęście alarm w konwoju został podniesiony chwilę później. Planuję atak. 4 dziobowe do dwóch T3, rufowa do Troopa. Już się ustawiam, gdy drugi T3 (ten mniejszy) wylatuje po trafieniu torpedą... No to zmiana planów... Atak na T3 i Troopa. T3 grzecznie wyleciał w powietrze po drugiej torpedzie, Troop stanął po 1. Zawracam po cichu, bo ten DD, co go mijałem, kręci się i rzuca bomby. Torpeda do troopa za 30 stopni... Kurka wodna? Wylatuje? Zaraz... Ale dlaczego tylko dziób? W tej chwili zza dziobu wyłania się wybuchający Chatman... No to dobitka. Troop tonie. Zbliża się stary liniowiec... 1 torpeda... Niecelna... Dobrze, zaraz coś przeładują.... Co? Dopiero połowa ładowania? Przecież było pół ładowania, gdy ten DD się zbliżył! Ile czasu? 4:30?!... 4:30.... 4:30....?.... 4:30... KURKA WODNA! Wyłączyć cichy bieg! Torpeda przeładowana. Medium Cargo w celowniku. Ostatni statek konwoju. Znów włączam cichy bieg, bo DD rzuca bomby tuż za mną... Zakręca... Kurka wodna, on skręca na mnie... Cisza na pokładzie... PING!. Gdzie on jest? 270? CAŁA WSTECZ! DD wykonał ostry zwrot, ale bomby poszły przede mną.... Wyrzucając dziób na powierzchni. Torpeda do celu i wiejemy! Już mam się zanurzać, gdy patrzę, że 40 sekund do trafienia.... Nie... Zostanę te 40 sekund (5 minut było do następnej torpedy, jakby ktoś myślał, że to była szarża, aby wystrzelić dobitkę)... Torpeda w celu, fotka i spóźnione zanurzenie. 155 metrów i cicha ucieczka. A jeszcze 40 minut patrolu....
I właśnie. Tutaj jest ciekawostka dotycząca Medium Cargo. Gdy się zanurzałem on jeszcze płynął. Tes twierdzi, że posłał torpedę, ta trafiła i frachtowiec wybuchł, ale nie pojawił się w tabelce. Co ciekawe, pojawił się u mnie... Jakby Tes trafił we wrak... Ale dlaczego frachtowiec tak nagle wyleciał? Mieliśmy z Tesem obgadać podział tonażu w barze, ale niestety, nie przeżył ataku jako jedyny.
Za to Gregory_11 przeżył swój kolejny patrol! Gratulujemy!
PL_gregory_11 - 3 Grudzień 2009, 15:46
:
Dzięki za gratulacje.
. Ale celność nie była moją mocną stroną na tym patrolu. 6 pudeł. . Były też plusy: cztry razy mnie namierzali i udało się uciec 
, no i oczywiście SURV PL_Cmd_Jacek - 3 Grudzień 2009, 15:54
: Temat postu: Re: Patrol 64 - KJF-3
. 
