POLISHSEAMEN

Wykaz patroli - Patrol 6 - Od morza do morza

PL_Cmd_Jacek - 20 Styczeń 2010, 23:18
: Temat postu: Patrol 6 - Od morza do morza
Godzina losowania: 20:00
Start gry ok 20:10

Cytat:
"Od morza do morza"
U-BOOTY: IXB (1941) CZAS MISJI: 2 godz
15/07/1942 g. 19:00
POGODA: calkowite zachmurzenie, bardzo silny wiatr

To ze USA pocichu wspieralo panstwa Aliantow wiadomo bylo juz od dawna, lecz gdy po 7 grudnia 1941r. Ameryka przystapila do wojny U-booty moga wreszcie atakowac amerykanskie statki i okrety tam gdzie wydaja sie byc pozornie bezpieczne.

---ODPRAWA---
Ruch floty handlowej niedaleko wybrzezy USA jest tak duzy ze praktycznie co kilka dni mozecie natknac sie zarowno na samotne statki jak i slabo chronione konwoje.

-------------
Kamil


PL_Gregory_11 - SURV
Mobile - 8271
Irene - 6299
---------------------
Razem: 14570

PL_Sygula - SURV
HMS Exmoor - 1000
Pride of Wales - 5724
----------------------
Razem: 6724

PL_Andrev - SURV
James R. Keller - 5734

PL_Marco - SURV
Bristolian - 4701
HMS Arrow - 1350
------------------------
Razem: 6051

PL_Markow - SURV
Esmeralda - 2322

PL_Cmd_Jacek - SURV
Cospatrick - 8304
Glencole - 1873
Aliquis - 14524
--------------------------------
Razem - 24701

------------------------
Kapitan przekazał informacje załodze o obecnej sytuacji. Okręt zmierza w kierunku kontaktu, który płynie w kierunku kanadyjskiego wybrzeża. U-107 na peryskopowej ustawia się tak, by przeciąć kurs konwoju i skutecznie zniszczyć powracające z Anglii frachtowce.

Z mgły wyłaniają się jednostki eskorty i przeszukują teren przed konwojem. Kapitan Jacek manewruje pomiędzy nimi i ustawia swój okręt do ataku. Dwie torpedy mkną w kierunku oddalonego o 1500m tankowca, który powoli zanurza się targany wewnętrznymi wybuchami.



Obrót peryskopu i atak na kolejny cel - frachtowiec. Trafiony w część rufową pogrąża się w odmętach oceanu.



Marynarze nie próżnują i w pocie czoła przeładowują torpedy. Kolejny statek - liniowiec typu Catham podchodzi pod wyrzutnie. Dwie celne torpedy w część rufową zatrzymują maszynownię i okręt staje.



Kapitan wstrzymuje się jednak od dobicia statku, gdyż zbliża się następna ofiara - Aquila. Torpeda ustawiona idealnie pod stępkę wybucha powodując eksplozję i zatonięcie statku. Czas zatem na dobicie "Pride of Wales"
Wypuszczona trzecia torpeda powoduje kolejne uszkodzenia, lecz statek nadal utrzymuje się na wodzie



U-107 obraca się i z rufowej wystrzeliwuję czwartą torpedę by przypieczętować los Dumy Walii. Torpeda eksploduje, po czym statek targany wewnętrznymi wybuchami wreszcie tonie.



Eskorta zaczyna się domyślać, skąd dochodzą strzały, więc kapitan podejmuje decyzję o odejściu na południe zaś załoga z pełnym profesjonalizmem świętuje swój sukces.

Jedyną rzeczą, jaka zakłóciła atmosferę radości, było to, że BdU nie uznało zatopienia "Dumy Walii" przez U-107, lecz zaliczyło go na konto innego okrętu.
PL_CMDR Blue R - 20 Styczeń 2010, 23:19
:
Jacek, bo słyszałem coś o podziałach.

To jest oficjalna wersja, czy jeszcze gadać będziecie? Bo nie wiem, czy wklepywać.
PL_Cmd_Jacek - 20 Styczeń 2010, 23:29
:
Oficjalna.
PL_Markow - 21 Styczeń 2010, 06:23
:
SURV :juppi:
Dzieki za patrol :piwko:
PL_Andrev - 22 Styczeń 2010, 07:18
:
Patrol był... ciężki. Kontakty z jakiś dziwnych kierunków skutecznie mogło zmylić lub zmyliło. Stateczki pływały w jakimś dziwnym kierunku - zapewne przypadkowo, ale skutecznie dezorganizując atak.

Nie powiem, miałem DOSKONAŁĄ pozycję do ataku (ale dopiero pod koniec patrolu) - obok mnie przeszły: C3, C2, Troop, Chatcham, Greenville.
C3 zrobił "bączka" obracjąc się o około... 400°, tak że nie było sensu go ścigać. Z C2 sam zrezygnowałem (trudna łajba do topienia). W Troopa spudłowałem (poważne problemy z oceną odległości), Chatcham padł po 4 torpedzie celnej (prędkość torpedy korygowałem ręcznie, każda o 3kt więcej), wystrzeliwane do celu odległego o jakieś 1000m, bazując na kalkulowanym czasie zderzenia + 30 sekund. Greenville miał najdokładniej zmierzoną odległość (PRAWY CTRL Andrev, PRAWY), jednak zawaliłem z prędkością (Chatcham został trafiony przy 15 węzłach, w przypadku Greenville kalkulator mi obliczył jego prędkość na... 1kt), gdy był w odległości 600m!

Byłem wyjątkowo zniesmaczony warunkami w jakich był prowadzony ten patrol, mimo że było dopiero 1942 i w ostateczności można było płynąć na powierzchni. Tradycyjna już mgła i wyjątkowo wysoka fala. Na samą myśl już mnie oczy bolą.
Ale po obejrzeniu tabelki i porównaniu wyników z innymi... nie było tak źle...
PL_Marco - 22 Styczeń 2010, 10:01
:
A miałem Ci mówić po patrolu - były tam dwa konwoje.
Co do fali to działa w dnie strony (słyszalność mniejsza), ale faktycznie mgła + duże zachmurzenie to była zła kombinacja. Cóż nie zawsze było "różowo", lecz patrząc na wyniki
innych hmm... ważne ze dupa cała
:8)
PL_Cmd_Jacek - 22 Styczeń 2010, 15:18
:
Widoczność ok 2,5-3km - więc jeszcze nie tak źle. Osobiście takie warunki najbardziej mi się w UTW podobają. Szarość dnia, ciężkie chmury, wyłaniające się statki i okręty - miodzio.
PL_Andrev - 22 Styczeń 2010, 16:59
:
Miałem na myśli fale... okrętem tak bujało że aż mi się nóż na autora misji otwierał. W moim przypadku precyzyjny pomiar odległości graniczył z cudem...