POLISHSEAMEN

Nasze aktualne patrole - Konwój Tokio-Sajpan (9.11)

PL_Andrev - 9 Listopad 2010, 23:32
: Temat postu: Konwój Tokio-Sajpan (9.11)
Mimo początkowych problemów, które trwały blisko... godzinę, udało się postawić wspólny serwer. Obecność chętnych tym razem dopisała:




Niestety Wojtek zaczął przygodę niefortunnie - użycie najnowszej wersji JSGME wyeliminowało go z patrolu (a dopiero po kilkunastu minutach okazało się co było przyczyną).

No nic - ruszyliśmy w piątkę.


1-szy wykryty Andrev, przyczyna: chciał sobie "popatrzeć":



Rozpoczęła się zabawa - Janko i Pablo zgłaszają KIA.
Ale za to wujek Andrev jednak udzielił eskorcie pierwszej lekcji pokory.
Efekt: 2 trafione DD, żaden nie został niestety zatopiony.



Bo zabawie w "policjantów i złodziei" z eskortą Andrev znalazł się blisko Pasterza, w rezultacie ten mały okręcik otrzymał od obu po 2 torpedy i wreszcie zatonął:



Kolejna wspólna zdobycz - tym razem prof. Shepard pokazuje "jak kończy":



Pasterz szalał: mimo merchów jego cel to DD Akizuki, który przyjął 2 lub nawet 3 torpedy, a dobity został... z działa:



Zaczęła się rzeź na powierzchni. Ciężko uszkodziłem z działa Harunę Maru, ale uciekła, prawdopodobnie zatopiona (znów!) przez Pasterza, grrrr....
Tego Biyo udało mi się zastopować 3-ma torpedami, cel tym razem dobity przez PL_Daritto (nie zdążyłem się obrócić na powierzchni).



Jedyny "samodzielny" cel, chociaż też już obrywał z działa:



Ostatnia torpedo do Biyo Maru (który zresztą już tonął) dotarła do celu, lecz tu wyskoczył miły akord na zakończenie patrolu:



Rezultat:
Mimo dziesiątków trafień wracam z najmniejszym tonażem:



W każdym razie powtórne i dokładne szkolenie prof. Sheparda wreszcie odnosi skutek: około 8-9 moich torped w celu (czyli około połowy).
Bawiłem się doskonale, wasze zdrowie chłopaki!
:piwko:
PL_Daritto - 10 Listopad 2010, 08:09
:
Powiem Wam Panowie, że jestem mile zaskoczony. Nie tylko dopisała frekwencja - i to nawet pojawili się debiutanci - to na dodatek wreszcie udało się powalczyć w tej misji. Weterani walk w SH4 wiedzą, o czym piszę. Ta misja jest naprawdę wymagająca i często dostawaliśmy w niej ostre baty. Duży konwój i oddalona od niego eskorta w postaci wysuniętych trzech Akizuki powoduje, ze ostrożność idzie w zapomnienie. A to się mści - szczególnie na TMO 1.63 :)

No nic - słowem opisu: Szkoda, że nasz nowy kolega w patrolach SH4 został bezceremonialnie wywalony z serwera, ale mam nadzieję, że po usunięciu usterki technicznej jeszcze z nami zagra. Rzeczywiście były jakieś problemy z UBI choć wydaje mi się, że to przejściowy kłopot.
Sam patrol dla mnie był bardzo dynamiczny. Najpierw Andrev, który pełen zapału i motywacji zaczął atak na DD już po 15-17 minutach patrolu :D potem Pablo i jego zatopienie Akizuki - i to wszystko w ciągu pierwszych 30 minut. Gdzieś tam w głębinach czaił się Pasterz, bo się wziął obraził i nie chciał nam zaprezentować swojego firmowego triku - znaczy, nie chciał ściągnąć sobie na głowę całej eskorty :D Efekt tego był taki, że atakował bardzo agresywnie i przy takiej ilości trafień tonaż (choć na pewno jest się czym pochwalić!!!) jest dosyć skromny... Po prostu Pasterz jest tym bardziej morderczy w ataku, im większa nad nim presja - dosłownie i w przenośni hehe.

Ja sobie spokojnie opływałem konwój mając niecny zamiar podejścia i atakowania konwoju od tyłu. W sumie to mi się nawet udało, choć straciłem 3 torpedy na odstraszenie Akizuki, który w pewnym momencie przestał się interesować Andrevem i wyniuchał mnie na 45 metrach przy prędkości 2 węzły (cichy bieg). Odgryzłem mu się, i choć niecielnie to udało mi się tym go albo odstraszyć, albo na tyle pomieszać mu szyki, że stracił na mnie namiar :)
Potem to już maszyny stop i wybieranie celów. W sumie zatopiłem 4 merchy, z tego jeden został przeze mnie dobity a wcześniej kruszył go Andrev.

Cóż, kolejny świetny patrol. Duża frajda, emocje, duże zainteresowanie ze strony graczy - nic tylko gotować się do powtórki :)) )
Poniżej screeny.
janko175 - 10 Listopad 2010, 16:04
:
Jak to mówią :"Pierwsze koty za płoty " Byłem niezmiernie ciekaw ,jak to będzie wyglądać , a przede wszystkim interesowało mnie zachowanie eskorty i konwoju . Musze przyznać ,że wyglądało to interesująco . Otóż z widoku obserwatora (Faktycznie lepiej wszystko widać i fotki można zrobić fajniejsze :lol ) dało się zauważyć ,że cześć jednostek zawróciła :schock , po ataku na czoło konwoju , co w sumie jest nawet logiczne . A to daje ciekawą możliwość obejścia konwoju i zaatakowania od tyłu . :8)
Moje zerowe obycie z SH4 szybko wyszło na jaw . Doświadczenie wyniesione z SH3 na nie wiele się zdało . Eskorta mnie wyniuchał i zatopiła , choć nie było tak strasznie , no może tylko gdy w szoku wynurzyłem okręt . Ryk nadlatujących pocisków z dział DD budził przerażenie .... ale "Nu Pagadi Zaic " :bokser:
Trening czyni mistrza - tak mówią . :szpaner:
Dzięki wszystkim za grę i miłą atmosferę oraz gratulacje za osiągnięcia .
Zapowiada się na dłuższy romans z SH4 :)