POLISHSEAMEN

Wykaz Patroli - Patrol nr 56 "Strefa Neptuna "

janko175 - 26 Listopad 2010, 22:52
: Temat postu: Patrol nr 56 "Strefa Neptuna "
Godzina losowania: 20:00
Start serwera: 26/11/2010, godz: 20:10

Cytat:
"Strefa Neptuna"
U-BOOTY: IXC/40 (1943) CZAS MISJI: 2 godz
04/02/1943 g. 16:00
POGODA: czyste niebo, wiatr silny
Jest 4 luty 1943 roku . Atlantyk wciaz przemierza niezliczona ilosc konwoji . Kazdy z transportowcow , ktoremu udaje sie doplynac do portu przeznaczenia , przyczynia sie do alianckiej peawagi na afrykanskich frontach .
Niemcy poznali juz jedna z tras , konwoji zmierzajacych ku Afryce i Europie .
Jednym z punktu w ktorym duze konwoje sie rozdzielaja sa Wyspy Kanaryjskie . Niewielkie , na predce sformowane , "Wilcze stado", przyjmuje juz pozycje w okol wysp.
Reszta nalezec bedzie do dowodzcow i...Neptuna , bo przeciez to wciaz jego krolestwo.
--- ODPRAWA ---
Panowie ! Czeka nas trudne zadanie . Mamy zaatakowac konwoj , ktory rozdzieli sie na dwa kontynenty . Eskorta bedzie skladala sie z doskonalych dowodcow. Pokazcie im , ze to my jestesmy tu najlepsi !
Powodzenia! PL_Szczur, PL_David




W patrolu udział wzięli:

janko175 - SURV
"BR T2 Tanker#2" - 10 817
"BR DD Tribal#1" - 1 850
---------------------------------------------------
Razem: 12 667 BRT

PL_supertux - SURV
"US DD Clemson#1" - 1 190
"PO DD Bourrasque Class #1" - 1 398
"US DE Evarts#1" - 1 192
---------------------------------------------------
Razem: 3 780 BRT

Davlol - SURV

PL_drzymek - KIA

PL_gregory_11 - KIA (opuścił gre )

Ten patrol ,to raczej strefa supertuxa :piwko: Brawo za walkę z eskortą .
Udało mi się dość łatwo wejść na lewą flankę konwoju . Mimo dość biernej postawy eskorty , ciężko był cośkolwiek zatopić . Do T2 wpakowałem 4 torpedy zanim zatonął . Jedną do C2 , a co ,niech ma . :) i konwój odpłynął w siną dal . Z tyłu zostało jeszcze parę DD ,to do nich wypuściłem resztę torped z mizernym skutkiem .
PL_gregory_11 - 27 Listopad 2010, 00:59
:
Cytat:
PL_gregory_11 - KIA (opuścił gre )

Albo ja mam takiego pecha albo niewiem co. Nie bardzo po Polsku. :8) Znowu ich patrol i mam pozycję w DUPIE. Nie narzekam na ich misje. Nie o to chodzi. Grało mi sie ich patrole dobrze. Są zskakujące. Ale dwa uważam za misje do poprawki.
Gnałem maxa na powierzchni przez 55 minut. Oczywiście co jakiś czas schodziłem na peryskopową. Osłuchałem, jeszcze daleko i dalej fru. Max i na pwierzchnię. I tak po 35 min słyszę goście walą w konwój, a ja dalej nic. Za chwilę drzymek zgłasza KIA. Ja dalej nic. Schodżę po 50 min pod wodę definitywnie bo są już dość blisko. Jadę na jednej drugiej naprzód. Mam po 55 min dymy. Zwalniam. Dwa eskortowce walą na mnie z PINGAMI. Jeden mnie łapie. Dostaję bombki. Zaczynam tonąć. Mam dość. 55min walenia na konwój żeby go złapać i dać się wykryć?
Miałem dzień wolny chciałem zagrać. Ale widzę, że tak to niema sensu. Mogłem oglądnąć film. Mogłem puknąć żonę, a nie wkurwiać się po patrolu.
Narazie tyle.
PS
1. Zgłaszałem, że wychodzę na "czacie" i vento. Niewiem czy ktoś to "odnotował".
2. Przepraszam uczestników patrolu za moje wyjście ale szlag mnie prawie trafił.
janko175 - 27 Listopad 2010, 07:17
:
PL_gregory_11 napisał/a:
Cytat:
PL_gregory_11 - KIA (opuścił gre )


PS
1. Zgłaszałem, że wychodzę na "czacie" i vento. Niewiem czy ktoś to "odnotował".
2. Przepraszam uczestników patrolu za moje wyjście ale szlag mnie prawie trafił.


Ad 1 . Tak , wszyscy wiedzieli ,że wychodzisz z gry co nieco zdegustowany tą misją . Dlatego dopisałem "opuścił grę " .
Ad 2 Nie ma sprawy . To ma być zabawa i miło spędzony czas - relax , a nie :cenzura: przed monitorem .
PL_Andrev - 27 Listopad 2010, 08:45
:
PL_gregory_11 napisał/a:

1. Zgłaszałem, że wychodzę na "czacie" i vento. Niewiem czy ktoś to "odnotował".
2. Przepraszam uczestników patrolu za moje wyjście ale szlag mnie prawie trafił.


Zdarza się.
:lol
PL_Davlol - 27 Listopad 2010, 09:37
:
Potwierdzam słowa Gregorego ja jeszcze 20 min dłużej podchodziłem niż on ( bo się nie wynurzałem). A jak już dotarłem to zez na całego trafiłem 2 razy C2 i ani nie drgną ( w GWX nawet by zeszedł ;D). Pod koniec tak jak to janko czy super określił "zabawa z bombkami".Patrol jak dla mnie nudny...
tunio100 - 27 Listopad 2010, 09:41
:
Gregory ja na 2 serwerze też z tej pozycji ruszałem. Południowo zachodnia część wyspy na starcie jakieś 2.5km od niej ? Po 1.20h dopiero zauwazyłem dymy statków handlowych, a sporo grzałem na powierzchni. Chcę się zapytać autora misji jakie szanse ma ten gracz? chyba zapomnieli że u-booty na powierzchni osiągają tylko 17W, i że nie są to łodzie z napędem atomowym :)
PL_supertux - 27 Listopad 2010, 12:39
:
Nie wiem na jakiej byłem pozycji (nigdy nie zaglądam do edytora), ale dojście do konwoju zajęło mi jakieś pół godziny. Cały czas płynąłem na peryskopowej z kilkukrotną korekcją kursu na kontakty. Przez cały czas miałem jakieś dziwne odgłosy za rufą. Wolne obracanie śrub, brzeg blisko (przez wachtowy widziałem drzewa na lądzie), myślę jakiś kuter przybrzeżny łowi rybki. Potem całkiem o tym kontakcie zapomniałem. W 45 minucie patrolu kiedy rozglądałem się w poszukiwaniu celów, obejrzałem się za siebie (całe szczęście). Ten, którego wziąłem za rybaka okazał się być szpitalem i mało mnie nie staranował (zdjęcia poniżej). Kiedy emocje opadły obrałem kurs na "przysmak" w_wilka lotniskowiec, ale tak bez specjalnego przekonania, że go dorwę. Liczyłem się z tym, że ściągnę na siebie eskortę. Nie myliłem się. Pierwszy zjawił się Clemson. Bombki i jeże sprawiły, że zostało mi 10 % integralności kadłuba. Swój z niego chłop. Nie zatopił mnie od razu. A trzeba było. Zatrzymałem się. On zrobił kółeczko pod rufowe wyrzutnie. Chwilę później nurkował już w poszukiwaniu swoich jeży. Spytacie co dalej ? Jak to co ? Polujemy ! Ponieważ konwój rozdzielił się na dwie częsci, a w pobliżu nie było żadnego DD (na razie), szybka decyzja. Ponad cała naprzód. Kurs na grupkę statków; C2, stary pasażer znowu C2 i trochę dalej Tankowiec T2. Zachłanność wzięła górę ( to był błąd, trzeba się było skupić na jednym, góra dwóch celach). Najbliżej C2, dwie rybki poszły, doszła jedna. Naturalne odpłynął. Kolejny, tłusty pasażer i znów 2 rybki. Tym razm zero odzewu. Chyba trzeba odwiedzić okulistę. Meldunek z hydro, jest kolejny przyjaciel DD. Tym razem rodak. Wiem, wiem. Nie moja wina. Ja go nie zapraszałem. Za to on przyprowadził amerykańskiego kolegę. No to koniec. I mnie i polowania. Dalsze reguły gry dyktują niszczyciele. I teraz; nie pytajcie mnie jak, typ IX ze swoją zwrotnością, na peryskopowej, dwa DD-eki i ja ze swoimi 10%. W każdym razie pierwszy polski, a potem amerykański kolega odchodzą do królestwa Neptuna. Zostałem sam. Na hydro nawet nic nie słyszę. Tak im się spieszyło. Ruszamy. Po chwili jest kontakt. Wytawiam peryskop, kolejny DD. O nie. Wystarczy. Chociaż jeszcze trzy rybki w wyrzutniach. Ale nie. Nie będę ryzykował życia swojego i załogi. Na ostatnie kilka minut chciałem się wynurzyć, żeby poreperować kiosk, ale nie miałem okazji; OW zameldował samolot i zwiałem z powrotem na peryskopową. Nawigator, kurs zachód, tam musi być jakaś cywilizacja.

Janko, brawa należą się tobie, przynajmniej coś zatopiłeś. Ja tylko walczyłem o życie. :piwko:
janko175 - 27 Listopad 2010, 13:12
:
PL_supertux napisał/a:


Janko, brawa należą się tobie, przynajmniej coś zatopiłeś. Ja tylko walczyłem o życie. :piwko:


E tam .. :shy mnie ze strony eskorty spootkał tylko niesmiały podryw , ale za to supertux miał noc poslubną z atrakcjami :8)
Przeżyć w IX ,to jest już nielada sztuka . :ok: