POLISHSEAMEN

Ranking za Okres luty - czerwiec - Patrol nr 8 - Noc pod Halifaxem

PL_gregory_11 - 10 Marzec 2011, 09:19
: Temat postu: Patrol nr 8 - Noc pod Halifaxem
Godzina losowania: 20:01
Start serwera: , godz: 20:15

Cytat:
Noc pod Halifaxem

1943.03.01 godzina 18:00
VIIC/42 z 1943 weterani

ODPRAWA

U-317 zaatakował konwój z Halifaxu. Niestety został odpędzony przez eskortę. Podaje nam teraz namiary. Formujemy 'Wilcze Stado'.

ZADANIA

Zaatakować i wyeliminować tyle jednostek ile się da...

by W.A.R.D.C_sOnar
www.wardc.dbv.pl




W patrolu udział wzięli:

PL_gregory_11 - SURV
Tanker T2 "Modern Medium Tanker#3" - 10 715
Arrow Tanker "Tanker 09#3" - 8 507
Brooklyn Class "Brooklyn Class#1" - 9 700
---------------------------------------------------
Razem: 28 922 BRT

sOnar - SURV
Destroyer Clemson "Clemson Class#2" - 1 190
---------------------------------------------------
Razem: 1 190 BRT

PL_Wolfx - SURV

PL_supertux - KIA

PL_Reaven - KIA

ORP Baltyk - KIA

Patrol dla mnie szczęśliwy. Pierwszy powód to pozycja. Byłem chyba na szpicy stada. Kolejność zgłaszania dymu na horyzoncie. Drugi powód to ciche i spokojne wejście w bogatą alejkę. Pierwszy zatopiony statek to T2. Kiedy pojawił się Stary Pasażer. Przymierzyłem dwie torpedy. Jak wystrzeliłem, on skręcił i torpedy poszły w … . Potem po jednej w Troopa i Arrowa. Oba odpłynęły. Pudło do amunicyjnego z rufy.
W międzyczasie ORP_Bałtyk i Reaven zgłaszają KIA. Ja ponawiam łowy i topię Arrowa. Na koniec z ok. 3,3km strzelam 2 torpedy do Brooklina. Pierwsza trafia w rufę. Okręt tonie. Wolfix wygoniony przez eskortę płynie głęboko. Sonar poluje do końca. Supertux został zatopiony. Niestety nie wiem kiedy.
ORP Baltyk - 10 Marzec 2011, 09:58
:
Widzac liczne dymy , na horyzoncie zdalem sobie sprawe , ze konwoik bedzie tlusty, majac na uwadze ostatnie niepowodzenia w patrolach, na tym mialem sie odgrysc. Niestety , los i fortuna znowu postanowily zakpic sobie z zalogi U-671. Eskorta , nie spala tej nocy. Pierwszy atak bombami glebinowymi poprowadzil , pogromca U-Bootow, Fletcher, sciagajac na pomoc pana DD Clemsona , ktory to z niebywala precyzja seria bomb glebinowych , dokonczyl dziela zniszczenia . :beksa: [IMG=http://img715.images...8609.png][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us
sOnar - 10 Marzec 2011, 13:10
:
Gdy zobaczyłem dym na horyzoncie uciekłem pod wodę. Zaczęło się dłuuuugie podchodzenie. Kogoś za mną ścigały dedeki ale odpuściły. Wracały nade mną, Ech. W końcu pakuję dwie torpedy w Arrowa... który nie tonie i idzie dalej. Prawdopodobnie zatopił go lekko przechylonego na dziób Gregory ale pewniaka nie mam. Potem rozpętuje się piekło. Clemson garbuje mi pokład do hull 19%. Po parunastu cała naprzód - cała wstecz udaje mi się wyjść na pozycję i ubijam dziada. To na tyle przygód z prześladowcami. Miałem uszkodzony kiosk i prawdopodobnie zegary. Dwa strzały do unieruchomionych C3 poszły w pole. Tylko trzeci trafia. Dedeki wracają do konwoju a my we trzech wracamy obtłuczeni do bazy...

Bardzo fajnie się bawiłem. Szkoda KIA chłopaków. Następny raz walczcie jak ja - jak lwy i nie dajcie sobie suszarkom w kaszę dmuchać :lol

:papapa:

polowanie na Bałtyka

http://img713.imageshack....1121016759.jpg/

moja suszarka

http://img600.imageshack....1212010400.jpg/
PL_gregory_11 - 10 Marzec 2011, 14:05
:
sOnar napisał/a:
W końcu pakuję dwie torpedy w Arrowa... który nie tonie i idzie dalej. Prawdopodobnie zatopił go lekko przechylonego na dziób Gregory ale pewniaka nie mam.

Nie sOnar, mój był świeżutki i nowiutki.
sOnar - 10 Marzec 2011, 14:31
:
Wszystko w porządku Gregory :8)
PL_Renegat - 10 Marzec 2011, 15:48
:
Patrol Udany choćby z racji że udało się dowieźć załogę do portu.Gdy tylko zauważyłem dym wysłałem wiadomość pozostałym kamratom i natychmiast dałem nura pod wodę,jeden z niszczycieli szedł nieopodal mnie jednak wytropił chyba kogoś dalej bo przepłynął nie pingując i dopiero daleko za mną zaczął węszyć.
Konwój szedł szybko skosem do mojej pozycji :cenzura: a ja nie mogłem przyśpieszyć i atakowałem jak zwykle z boku.Pierwsza wybuchła po około 50 metrach ;< następnie posłałem po dwie torpedy do dwóch C3 bo tylko to miałem możliwość wziąć na cel,mimo trafień oba cele odpłynęły ...... a ja pingowany silnie przez DD nie czekałem na prezent w postaci bomb tylko dałem nura w głębiny i do końca patrolu lawirowałem na 150 metrach unikając pingujących niszczycieli co prawda miałem jeszcze torpedy jednak konwój szedł szybko a eskorta byłe naprawdę wredna więc nie zaryzykowałem próby powrotu na peryskopową .
PL_supertux - 10 Marzec 2011, 17:19
:
U mnie odbyło się prosto. Chcąc wyjść na dobrą pozycję do strzału, zblizyłem się zbyt mocno do niszczyciela, a w tym roku to niewybaczalny błąd. Gratuluję przeżycia, panowie i zwycięzcy takiego wyniku.