POLISHSEAMEN

Nasze aktualne patrole - Wróg u Bram (08-05-2011)

PL_Daritto - 8 Maj 2011, 09:26
: Temat postu: Wróg u Bram (08-05-2011)
Cytat:
Wróg u Bram - 4 maja 1942
Okręty: Narhwal
Załoga: regular

Port Moresby. Spokój i ciszę poranka przerywa warkot japońskich bombowców G4M Betty. Zmasowany nalot dywanowy to preludium dla japońskiej ofensywy w Papui i Nowej Gwinei. Dowództwo Floty Pacyfiku wydaje rozkaz natychmiastowego opuszczenia portu. Stacjonujące w Port Moresby okręty podwodne mają za zadanie ochraniać jednostki nawodne w trakcie ewakuacji, a następnie zaatakować flotę japońską kontrolującą wejście do portu.


W patrolu udział wzięli:


PL_Kulipi - SURV
CV Shokaku Fleet Carrier - 28.000 BRT

PL_ProGrin - KIA-DISC

PL_Daritto - SURV
CVE Akitsu Escort Carrier - 21.000 BRT
CVE Chitose Seaplane Tender - 7.000 BRT
DD Mutsuki Destroyer - 515 BRT

Kolejny raz US Navy wezwała do służby. Tym razem - po o wiele za długiej przerwie - na okrętach podnieśli swoje bandery PL_Kulipi, PL_Daritto i świeżo promowany PL_ProGrin. Cóż, nasz nowy nabytek miał niejakie problemy z przekonaniem do siebie mechanika ze swojego nowego okrętu typu Narhwal co spowodowało, że tamten odmówił współpracy już na morzu. ProGrin musiał opuścić patrol i wrócić do bazy. Z tego co wiem rozprawa Sądu Wojennego wyznaczona została na jutro :)

Ja natomiast, razem z Kulipi spokojnie podziwialiśmy widoki. Piękne, trochę wzburzone fale, wiaterek, malowinicze wysepki majaczące na horyzoncie, jedna grupa uderzeniowa, druga grupa uderzeniowa.... Wywiad znów coś spaprał - nasz pozycje wyznaczone przez sztabowców były za blisko - mono za blisko! Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po 15 minutach od rozpoczęcia patrolu obsiadły nas okręty eskorty pierwszej grupy uderzeniowej. Jako, że postanowiliśmy wypróbować taktykę wspólnego ataku, jeden okręt przy drugim, to zarówno ja jak i Kulipi co raz byliśmy "suszeni" pingami kolejnych dołączających do polowania okrętów eskorty. W sumie suszyło nas 8 jednostek :)

Inicjatywa przeciwnika trwała ponad godzinę, jednak ostrożne manewry wymijające, ciągłe nasłuchy na hydro i nerwy ze stali pozwoliły nam przeżyć bez większych uszkodzeń. Po godzinie natomiast postanowiliśmy z Kulipi kontratakować. Wyszedłem na peryskopową, wysunąłem peryskop i....znaleźliśmy się w środku grupy uderzeniowej! Za chwilę to samo potwierdza mi Kulipi i zaczynamy polowanie :)

Potężna eksplozja nieopodal mnie oznajmia, że US Navy zalicza punkty. To Kulipi boleśnie i skutecznie pozbawia IJN ich flagowego lotniskowca - Shokaku idzie na dno. O tego momentu zaczyna się torpedowy taniec. Ataki przeprowadzamy jeden po drugim. Okręty eskorty mogą tylko patrzeć, gdyż znajdujemy się dokładnie między poszczególnymi okrętami konwoju. Po drodze obrywa ciężki krążownik Maya oraz ciężki krążownik Furutaki. Niestety, Maya odpływa jak gdyby nic się nie stało, a Furutaki, z niemożliwym wręcz przechyłem na lewą burtę (relingi były już pod wodą) kulejąc próbuje uciekać. To, że przeżył, zawdzięcza tylko temu, że skończyły nam się torpedy...

Wynik jaki osiągnęliśmy nie wydaje się być duży biorąc pod uwagę możliwości, ale to efekty rdzy kapitanów i wadliwego sprzętu bojowego - ja straciłem od przedwczesnych wybuchów dwie torpedy - Kulipi chyba też taką ilość. Na dodatek kolejne dwie torpedy straciłem strzelając ze zbyt małej odległości - po prostu okręty pływały wokół nas przesłaniając swoimi gabarytami okulary peryskopów :) Finał taki, że wystrzeliliśmy wszystko co mieliśmy na pokładach i schowaliśmy się w bezpiecznych głębinach :)

No i na koniec- kolejny świetny, dynamiczny, efektowny patrol na SH4. Ech, żeby to udało się znów ranking odpalić ;)
PL_Hunter_Silent13 - 8 Maj 2011, 15:08
:
Gratki, ale ja do SH4 jakoś nie mogę dojrzeć.
Może dla tego że za słaby komp i gra się długo ładuje, i przez pierwsze 2 minuty zanim zajrzę do wszystkich zakładek trochę przycina :slabe
Może jak na wakacje kupie lepszą kartę graficzną i procesorek 3.0 ghz to się skuszę.
Ważne że wam się udało popłynąć dobry patrolik jeszcze raz gratki!!!