POLISHSEAMEN

Obecny ranking - Patrol nr 37 - Angielskie paliwo.

PL_gregory_11 - 3 Grudzień 2011, 23:08
: Temat postu: Patrol nr 37 - Angielskie paliwo.
Godzina losowania: 20:10
Start serwera: , godz: 20:30

Cytat:
Angielskie paliwo
14.12.1941r
U-Boot: VIIC z 1940r
Załoga: Zawodowcy

TŁO: Zima 1941 roku nie należała do lekkich, jak i służba na okrętach podwodnych.
Fale rzucały naszym okrętem we wszystkie możliwe strony, Z tą stalową puszką łączyła nas, tylko cieńka,
stalowa linka którą byliśmy przypięci do kiosku.Czuliśmy ogromny respekt do sił natury.
Czasami nawet większy niż do wroga, którego jeszcze dobrze nie poznaliśmy.

ODPRAWA:Do północno wschodnich wybrzeży Anglii zbliża się tłusty konwój.
W rejon spodziewanego kontaktu z konwojem zostaje wysłana grupa 5 wilków.
Waszym głównym zadaniem jest, zatopienie jak największej ilości wrogiej floty !
Powodzenia !

PL_Reaven




W patrolu udział wzięli:

PL_gregory_11 - SURV
Large Merchant "Large Merchant#2" - 14 148
Small Merchant "Small Merchant#1" - 2 338
Medium Cargo "Medium Merchant 10#1" - 5 864
Medium Cargo "Medium Merchant 12#1" - 5 032
Ore Carrier "Light Merchant 01#2" - 1 811
---------------------------------------------------
Razem: 29 193 BRT

PL_Mirko - SURV
Medium Cargo "Medium Merchant 14#1" - 6 236
---------------------------------------------------
Razem: 6 236 BRT

janko175 - SURV
Old Passenger Liner "Medium Passenger Liner#1" - 14 595
---------------------------------------------------
Razem: 14 595 BRT

PL_Daritto - SURV
Large Cargo "Heavy Merchant 02#1" - 8 256
Large Cargo "Heavy Merchant 01#2" - 8 674
---------------------------------------------------
Razem: 16 930 BRT

Patrol płynięty w okropnej pogodzie, do tego w ciemnościach. Prawie cały patrol przestałem, żeby mieć jak najjaśniejszy obraz. Mnie się podobało, chociaż trochę mnie oczy bolą. :galynawierzch: :galynawierzch: :galynawierzch: Pod sma koniec patrolu widząc szrżującego eskortowca zanużyłem sie. :sub: Niestety trochę mnie pocharatał. Mogłem zejść tylko na 60-70m. Co też uczyniłem. O dziwo nie trafiłem tylko dwoma torpedami. Wszyskie oczywiście puszczałem na kontakt. :bokser: :bokser: No i co godne zauważenia. WSZYSCY PRZEŻYLI. :juppi: :juppi: :piwko: :piwko:

Dzięki za patrol.
PL_U-96 - 3 Grudzień 2011, 23:18
:
Brawo, widze ze niezle dobraliscie sie do tego konwoju no i jak sluszenie zauwazono wszyscy przezyli, jeszcze raz gratuluje
PL_Mirko - 4 Grudzień 2011, 01:51
:
GRATULACJE PANOWIE!!
Popływalim, potopilim i przeżylim :)
Trochę odstaję wynikiem od pozostałych, ale po podliczeniu, jako host zebrałem ponad 60 tys. BRT :8)

BRAWO Reaven!!
Misja niestandardowa. Pogoda jak w grudniu na Atlantyku.
Co z tego, że długie podejście, co z tego, że bujało tak, że zebranie danych do ataku to czysta loteria, co z tego, że trzeba cierpliwie płynąć przez 1 godz. do konwoju.
Druga godzina starczyła za cały patrol.
Najważniejszy jest efekt końcowy. Jest, co wspominać …

Z przodu DD’ek, z tyłu DD’ek rzucający bomby gł., przymierzam się do OLP, palec na przycisku odpalania torpedy i … rezygnuję z ataku. Czyjaś torpeda trafia w niego. Za chwilę druga i trzecia w momencie, gdy jest już na mojej wysokości. Instynktownie chowam głowę pod monitor. Za chwilę czwarta może trafić mnie … Wrzask radości załogi. A więc w końcu zatonął. Nie jestem pewien, ale była chyba czwarta. A może to bomby głębinowe?

W końcu i mnie udaje się coś trafić - 2 torpedy ustawione na kontakt zatapiają - jak się później okazało Medium’a. I jeszcze z rufowej trafiam T3 …

Po patrolu pamiątkowa fotka uszkodzonego T3. Rankiem następnego dnia, po wyprzedzeniu konwoju postaramy się go dobić :)


Jedyne moje trofeum MC

PL_Daritto - 4 Grudzień 2011, 09:08
:
Heh, aż cisną się na usta słowa Julka Cezara:
VENI, VIDI, VICI!

Cóż, Tommies tym razem mocno oberwali. Utracili z konwoju 9 jednostek o tonażu przekraczającym 60 tys BRT. Rzesza natomiast bez strat własnych - czyste zwycięstwo :) Jestem też zdania, że przed rozgromieniem konwoju ochroniła herbaciarzy pogoda - choć to oczywiście może działać przeciwko nam. Tak więc sukces!

Po raz pierwszy, podczas patrolu rankingowego, strzelałem intuicyjnie, bez szczegółowych namiarów. Pogoda była na tyle fatalna, że zbieranie obserwacji i tak mijało się z celem. Celowałem więc, jak ja to nazywam, "na sylwetkę jednostki". Miałem to szczęście, że wjechałem w sam środek konwoju, pomiędzy okrętami eskorty. Stojąc w miejscu, na głębokości peryskopowej strzelałem bardzo nie lubianą, choć ja uważam że piekielnie skuteczną metodą - ustawiając się równolegle do celu, nie prostopadle. Po prostu stałem i obdarowywałem wszystkie merchy jakie mnie mijały :) Oberwało się trzem - jeden tłusty Arrow Tanker oberwał, ale zachował pływalność i wykorzystał fakt, że patrol chylił się ku końcowi. Po prostu nie starczyło czasu na przeładowanie cygar :)

I na koniec konkluzja - przykład misji, w której mogę naprawdę zrozumieć i nawet polubić KOTA. Nie, nie chodzi tylko o to, że wygrałem i nagle zmieniam zdanie. Chodzi o to, że teraz widzę, jak zbalansowane są realia. Kiepska pogoda, ciemność, wysoki stan morza i ...klęska konwoju. Jestem pewny, żę gdyby aura się trochę poprawiła szala zwycięstwa przechyliłaby się na stronę Tommies:)
janko175 - 4 Grudzień 2011, 10:43
:
Tak. Pogoda zdecydowanie miała wpływ na to ,że przeżyliśy . Chociaż wcale nie było tak różowo ... Udało mi się wejść w konwój .W pewnym momencie z prawej idzie na mnie DD ,ale zawraca . Pod przednie wyrzutnie wpływa C2 ,ale musze odpuścić ,bo z lewej na 270 idzie DD , nie jest dobrze . Decyduje sie na dalsze wejśćie w konwój , DD mija mnie za rufą ,ufff mało brakowało . Za C2 płynął stary pasarzerowiec, z ledwością udało mi sie go zidentyfikować ,masztów prawie wcale nie widać . Z ok 700 m odpalam pierwsza torpede , trafiam , ale sam też łapie grad kul z jego dział i karabinów , integralność szybko spada ... Odpalam pozostałem 3 torpedy i zwiewam . Na 20 m dochodzi do mnie pierwszy ping... potem kolejny . Z 47% integralności nie ma co szleć z głębokością , wokoło słychać eksplozje bomb i torped . W sumie to ciężo było sie zorientować co sie dzieje wokoło . Na hydro kilka DD blisko ,ale który mnie namierza ??? W pewnym momencie przez kadłub słuchać odgłos szybkich śrub . Oj chyba już po mnie , ale nie .... udało się .

To najlepsza jak dotąd misja Ravena :piwko: Dobra robota . Zdecydowanie odbiega o 90% wszystkich misji .