| Cytat: |
|
Przez pięć godzin chyży Amatsukaze człapał ze ślimaczą prędkością 11 węzłów. Nasz słaby sonar nie działałby właściwie, gdybyśmy się poruszali szybciej. ... O 21:34 podniecony operator sonaru wykrzyknął: - Okręt podwodny! Odległość 2400 metrów, namiar 10 stopni na lewą burtę! Wydałem rozkaz: - Wszyscy na stanowiska bojowe! Przygotować bomby głębinowe. Osiem bomb, Ustawić głębokość na 50metrów! Operator sonaru wyśpiewywał spokojnym profesjonalnym głosem: - Okręt podwodny odległość 1800 metrów, 40 stopni z lewej burty. ... Japoński sonar początkowo działał na zasadzie wysyłania fal dźwiękowych i obliczania odległości od celu na podstawie fal odbitych. Urządzenie nie było na tyle czułe, aby bezpośrednio wychwycić szum silników okrętów podwodnych |
| Cytat: |
| 0 3:40 prawoburtowy obserwator Bunichi Ikeda wykrzyknął: - Niezidentyfikowany obiekt, namiar 30 stopni ... To może być okręt podwodny
Wszystkie oczy zwróciły się w tamtym kierunku. Coś tam było. Wtedy Ikeda krzyknął ponownie: - Potwierdzam okręt podwodny! ... Podszedłem do trójnogu, na którym była zamontowana duża, 20-centymentrowa lorneta, by lepiej się przyjrzeć. Nie miałem wątpliwości, że to okręt podwodny, najwyraźniej mający jakieś kłopoty. Znajdował się w odległości około 6000 metrów od nas. |
. W SHIV zawsze był dla mnie zdumiewający fakt, że w nocy DDeki były mnie wstanie wykryć przy tej odległości (w przeciwieństwie do SHIII i Ubootów). Jak widać jest to zgodne z prawdą historyczną
. BTW powyższy cytat opisuje atak na USS Perch (SS-176).
| PL_Cmd_Jacek napisał/a: |
| Wynika z tego, że Japońcy rzeczywiście posiadali sonar aktywny i mogli za jego pomocą wykrywać okręty podwodne wroga. Ciekawy jestem na ile te urządzenia były podobne do alianckich i dlaczego Niemcy nie stosowali ich u siebie. |