| Cytat: |
| "Wojna to magia"
U-BOOTY: VIIC (1941) lub IXB (1941) - Weterani CZAS MISJI: do godziny 13:00 (109 minut) 11/11/1939 - Godzina 11:11 Tlo historyczne: Wojna, niezaleznie jaka by byla, niszczy psychike ludzka. Wielu doswiadczajac jej okrucienstw zalamuje sie, inni zmieniaja sie nie do poznania. Niektorzy patrza na nia jak na sport i zakladaja sie o glupie rzeczy ryzykujac swoje zycie. A co zrobic, jezeli dowodztwo pochwala takie zachowania? Wsrod kapitanow U-Bootow walka o tonaz byla niczym sport. Pochlaniala ich i czesto niszczyla... Sytuacja: Jest 11 pazdziernika 1941 roku. Na Atlantyku na patrolu uformowalo sie Wilcze Stado Magie, w ktorego sklad weszlo kilku przyjaciol z flotylli. Zanim wyplyneli zalozyli sie, ze ten, ktory zatopi najwiekszy tonaz, po powrocie do bazy napisze artykul dla propagandy. Obecnie nikt nic nie zatopil, ale stado znalazlo konwoj.... (a na Polski: Zatopisz najwiecej i przezyjesz, w nagrode piszesz raport na forum) UWAGA! MISJA ZAWIERA ZATAPIALNE C2! PL_CMDR Blue R |
| Cytat: |
| "Obecnie nikt nic nie zatopil, ale stado znalazlo konwoj....
(a na Polski: Zatopisz najwiecej i przezyjesz, w nagrode piszesz raport na forum) |
U-55 się wycofał, ja byłem zachłanny i zamiast po cichu się oddalić - zacząłem strzelać do Old Linera - trafiłem pod kil i unieruchomiłem dziada. Potem zleciała się eskorta... 3 korwety - na początku przykleiłem się do Linera, ale po chwili postanowiłem go dobić, nie zważając na eskortę (i nie marnując na nią torped). Zostałem staranowany... RAZ... potem drugi raz - korweta wyraźnie się przechyliła i chyba ucierpiała bardziej. Bomby okazały się niecelne, a na takiej głębokości pobliskie wybuchy nie czyniły mi wielkich szkód. Ot. Urwało mi P-lotkę. Jedną torpedą spudłowałem w Linera... po kolejnym przeładowaniu (cały czas na peryskopowej - ponad cała naprzód) torpeda prawdopodobnie się odbiła
Trzeci raz zostałem staranowany przez tą uszkodzoną korwetę... i wbiłem się w jej teksturę - zobaczyłem co ma w środku - nic ciekawego. Po tym ataku korwetka odpuściła nawet zrzucanie bomb i odpłynęła powoli w kierunku konwoju. 2 minuty przed końce załadowałem ostatnią torpedę - ale znowu się odbiła
kąt 90 stopni
Minutę przed końcem dostałem bombą głębinową - parę przecieków, dwa przedziały na czerwono, parę na żółto. 100% integralki... na szczęście był to już koniec... oby więcej takich.