POLISHSEAMEN

Szare Wilki PBF - U-43 Patrol 1 (Trzeci kapitan)

PL_CMDR Blue R - 17 Listopad 2014, 16:10
: Temat postu: U-43 Patrol 1 (Trzeci kapitan)
Cytat:
Kapitänleutnant Franz Gramitzky
Zgłosić się do dowództwa flotylli, 22 marca 1941 roku o godzinie 10:00 celem omówienia rozkazów.
Korvkpt. Heinz Fischer , 2 Flotylla U-Bootów

PL_fox6 - 17 Listopad 2014, 23:03
:
Franz się zgłasza, wysłuchuje odprawy i NIE ma pytań ;)
PL_CMDR Blue R - 18 Listopad 2014, 08:16
:
Następne dni zajęła praca związana z wyjściem okrętu. Nawigator pobrał mapy obszarów afrykańskich, na pokład ładowano też niespotykane podczas rejsów po Atlantyku przedmioty. Pierwsze własne dowodzenie, pierwszy własny patrol i od razu takie dalekie wody - pomyślał, osobiście pilnując prac. Magazyn torpedowy przysłał pierwszą partię torped i zwyczajem również zapytanie, jakie torpedy przysłać w kolejnej partii. Nawigatora bardziej interesował jednak sposób przejścia do wybranej przez kapitana strefy oraz gdzie ona się znajduje.

Ps. Przypominam, że jak się chce mieć elektryka w wyrzutni, to należy zostawić miejsce do jego wyładowywania (miejsce w przedziale torpedowym). Okręt będzie co 3 dni meldował swoją pozycję.
PL_fox6 - 18 Listopad 2014, 10:43
:
Dyspozycje odnośnie torped:
g7e ląduje 4 do dziobowego magazynu wewnętrznego i 4 do rufowego wewnętrznego i zewnętrznego.
razem 8 elektryków.

chce poznać stan i rodzaj uzbrojenia przeciwlotniczego, oraz ilosc amunicji do plotek i 105-tki
PL_CMDR Blue R - 18 Listopad 2014, 10:47
:
P-lotki mają "dość" amunicji (tj. na razie na mechanikę możesz uznać, że nieskończona dla 20mm i 37mm). Amunicję p-lot dopiero będę liczył, jak będzie to ważne, że może się skończyć.
Działo pokładowe ma około 125 pocisków.

Ps. I reszta parogazowe, czy powietrze wozisz? :D
PL_fox6 - 18 Listopad 2014, 11:26
:
Jasne że parogazowe.

/trase opisze po powrocie do domu
PL_fox6 - 18 Listopad 2014, 13:22
:
Wyznaczam trasę:
Zgodnie z mapką (jeśli to nie problem bez kwadratów) - końcowy w każdym razie to ET14
Suniemy Pełną Prędkością (zieloną) - po wejściu w ET1 zachowujemy ostrożność. 10 kwietnia skonsultujemy pozycję z resztą kapitanów i dostosujemy się tak by pokrywać jak największą połać morza.

Zakaz atakowania obowiązuje po minięciu wysokości Giblartaru do 11 kwietnia.

W razie ataku samolotów - zanurzenie i pozostajemy w nim przez godzinę. Będą daleko od baz.
PL_CMDR Blue R - 18 Listopad 2014, 13:42
:
PL_fox6 napisał/a:
Wyznaczam trasę:
Zgodnie z mapką (jeśli to nie problem bez kwadratów) - końcowy w każdym razie to ET14
Suniemy Pełną Prędkością (zieloną) - po wejściu w ET1 zachowujemy ostrożność. 10 kwietnia skonsultujemy pozycję z resztą kapitanów i dostosujemy się tak by pokrywać jak największą połać morza.

Zakaz atakowania obowiązuje po minięciu wysokości Giblartaru do 11 kwietnia.

W razie ataku samolotów - zanurzenie i pozostajemy w nim przez godzinę. Będą daleko od baz.


1. Na przyszłość jak lepiej to z kwadratami. Ale tą "zeksrapoluję" (tj raczej zrobię półprzezroczystą mapę gry i naniosę na to)
2. Plagiat! - Mugler

Ale ogólnie - może być.
PL_CMDR Blue R - 19 Listopad 2014, 20:25
:
Rejs przez zatokę Biskajską upłynął bez większych problemów. U-43 dzielnie spisywał się podczas przejścia. Gdy okręt znalazł się na wysokości Hiszpanii, ryzyko ataków lotniczych zmalało prawie do zera, ale nie znaczyło to, że kapitan pozbawi okręt dobrej wachty. Ta jednak nie miała wiele do roboty. Okręt przeszedł na wody Atlantyku okalające Afrykę nie spotkawszy żadnego wroga, ani pływającego, ani latającego.

Był 5 kwietnia 1941. Okręt minął Maroko i wszystko wskazywało, że U-Boot dotrze do wyznaczonego kwadratu bez problemu. Nagle, w środku nowy, drugi oficer obudził kapitana:
-Herr Kaleun. Jakiś zaciemniony statek po lewej.
Nie minęło dużo czasu, jak kapitan osobiście zjawił się na mostku. U-Boot szedł już kursem zbliżeniowym do zaciemnionej jednostki, której narodowość pozostawała jednak tajemnica.
PL_fox6 - 19 Listopad 2014, 20:55
:
-Mamy zakaz atakowania do 10 kwietnia, kontynujemy do wskazanych wcześniej kwadratów

Cel i tak nie wydaje się być zbyt łakomym kąskiem.
PL_CMDR Blue R - 19 Listopad 2014, 22:23
:
Pozostawiwszy samotny statek własnemu losowi, kapitan skierował U-43 na południe. Wody przez które przepływał były dziwnie spokojne. Aż nazbyt spokojne. I tak, bez kontaktu z wrogiem minął czas do 9 IV 1941, gdy U-43 dotarł do wyznaczonego przez kapitana kwadratu.
PL_fox6 - 20 Listopad 2014, 00:49
:
Wyłączamy silniki i oczekujemy na sygnał. Co jakiś czas zanurzenie w celu nasłuchu.

(generalnie do ataku chcę zliwidować zużcie paliwa)
PL_fox6 - 20 Listopad 2014, 12:28
:
Dalsze rozkazy na 10 kwietnia 5 rano - rozpoczynamy

Kierujemy się wyznaczonym kursem, polując nader wszystko na samotne statki płynące z:
a) Ameryki Południowej
b) Afryki Południowej
* trasa konwojowa którą przecinam jest dopiero od 42'

Kwadratami: zaczynam w ET14 (na wysokości Freetown) --> do FE4 ---> do FG4-FG5 ---> ET73
Prędkość: do FE4 prędkość poszukiwania (czerwona), do FG4-5 prędkość ostrożna (niebieska), do ET73 prędkość poszukiwania (czerwona)

Wyślijmy do BDU:
Cytat:
Do: BDU
OD: U-43
Prosimy o podanie pozycji statków zaopatrzeniowych w rejonach Afryki, lub takich które się tam znajdą po 16 kwietnia.

PL_CMDR Blue R - 20 Listopad 2014, 12:31
:
PL_fox6 napisał/a:
* trasa konwojowa którą przecinam jest dopiero od 42'


A ja ci powiem, że trasy konwojowe sam sobie ułożyłem na mapie, więc mapy z SH można schować do .... szuflady. Plus jak wasze wiadomości złapią i rozkodują... to wiadomo.

A z turą 10 IV poczekaj, bo jeszcze nie wiesz, czy coś nie wydarzy.
PL_CMDR Blue R - 20 Listopad 2014, 16:49
:
-Jedno z nich to na pewno odpowiedź z BdU. - powiedział pierwszy zabierając się za dwie kartki z wiadomościami, które uzyskali niedługo po wysłaniu wiadomości.

Cytat:
U-U-U-X-C-Z-T-E-R-Y-X-J-E-D-E-N-X-D-O-X-B-B-B-D-D...


Pierwszy odstawił kartkę i ponownie nastawił enigmę, zabierając się za drugą wiadomość. Tamta była kierowana do BdU, więc mogła poczekać.

[quote]U-U-U-X-C-Z-T-E-R-Y-X-J-E-D-E-N-X-D-O-X-U-U-U-X-C-Z-T-E-R-Y-X-T-R-Z-Y-X-X-X/quote]

Mugler wysłał wiadomość specjalnie dla nich? To było zaskakujące.

Cytat:
O-P-U-S-C-C-I-E-X-K-W-A-D-R-A-T-X-E-E-E-X-T-T-T-X-J-E-D-E-N-X-X-X-


Pierwszy wzruszył ramionami na wiadomość i zabrał się znów za rozkodowywanie pierwszej wiadomości, nie mając i tak nic lepszego do roboty. Wiadomość nie była jednak skierowana do BdU, a do dowództwa flotylli.

Cytat:
U-41 do BdF
Fischer, po powrocie czekam na piwo.


-Czy oni są pijani? - zapytał pierwszy oficer, podawszy kapitanowi tłumaczenie drugiej wiadomości.
PL_fox6 - 20 Listopad 2014, 17:10
:
Wzruszenie ramionami - i tak mieliśmy opuścić ten kwadrat jutro, więc niepotrzebnie trują nam dupę niepotrzebnymi wiadomościami.

Wszelkie rozkazy bez zmian w palnie operować będziemy na południe od Freetown, więc raczej nikt inny nie powinien się tam zapuszczać (region wydaje się mniej smakowity od np. ET1)
PL_CMDR Blue R - 20 Listopad 2014, 18:12
:
PL_fox6 napisał/a:
(region wydaje się mniej smakowity od np. ET1)


Jej, bohu, naprawdę? XD


========================================================
4 godziny później odezwał się BdF
Cytat:
Do: U-41, U-43, U-44, U-124
W obrębie Freetown nie planowane jest zaopatrywanie U-Bootów przez jednostki nawodne.


Odpowiedź U-41 wydawała się zupełnie absurdalna:
Cytat:
Do:BdF
Tylko jak będą zaopatrywać U-41, niech upieką wtedy świeży chleb

PL_fox6 - 20 Listopad 2014, 19:41
:
eh, kontynuujemy
PL_CMDR Blue R - 23 Listopad 2014, 14:12
:
Na prośbę Foxia
============================================================
14 kwietnia 1941
U-41 patrolował wody na zachód od Freetown. Wody te wydawały się opuszczone i tylko radio informowało, że poza horyzontem toczy się wojna. Brytyjczycy relacjonowali polowanie na Bismarcka zakończone zatopieniem pancernika i poważnym uszkodzeniem towarzyszącego mu krążownika, jakieś zatrzymanie ofensywy Włosko-Niemieckiej w Grecji, z przejściem do kontrataku przez siły Grecko-Brytyjskie oraz zatrzymanie ofensywy Niemieckiego korpusu Afrykańskiego pod Tobrukiem. Wojna tutaj wydawała się przegrywana przez Oś, ale kapitan wiedział, że jest to Brytyjska rozgłośnia i pewnie duża część tego to propaganda.

Noc z 14 na 15 kwietnia zapowiadała się jednak lepiej od wiadomości. Najpierw udało się uzyskać kontakt na hydrofonie, a blisko północy nawet zauważono konwój, zmierzający w kierunku południowym. Kapitan już zacierał ręce. Jego pierwsza, prawdziwa bitwa, jako kapitana. Niby zatopił już jeden statek, ale wówczas tylko pełnił obowiązki kapitana.
PL_fox6 - 23 Listopad 2014, 14:21
:
Najpierw musimy ten konwój wyprzedzić, ale na IX to chyba nie problem. Atak rozpoczniemy z samego rana.
(zamierzam wyprzedzić i zaatakować od południowego zachodu)
-----------
U-43 zszedł na peryskopową, zamierzał zbliżyć się do konwoju na nie więcej jak 2 kilometry. Kaputan sobie kalkulował: 2 torpedy do tankowca, 2 do małego frachtowca, a z 3 do tego dużego. Akurat pozbędziemy się pierwszej partii torped.
Także: 2 dziobowe wpierw do tankowca, 2 kolejne do dużego frachtowca, 2 rufowe do tego małego. Żeby zniwelować manewr zygzakowania - 2 pierwsze idą na wolnym biegu (30) 2 kolejne na średnim (35) i 2 ostatnie na szybkim (40).
Następnie przeładowujemy torpedy, nie oddalamy się zbytnio (jedynie poza zasięg eskortowców - jak nas nie wykryją uderzymy jeszcze raz. Może jakiś statek w konwoju został też przeoczony.
PL_CMDR Blue R - 23 Listopad 2014, 15:18
:
Sześć wskazujących pozycję U-Boota śladów torped później.

Łup, Łup, Łup. - bomby głębinowe eksplodowały nad U-43 schodzącym na głębinę. Kapitan nie był zadowolony. Zaobserwował tylko dwa trafienia. W duży cel oraz w tankowiec, który momentalnie wystrzelił w niebo słup ognia. Ta jednostka na pewno była stracona.

Ledwo woda uspokoiła się, znów azdyk wyłapał U-Boota i eskortowce ponowiły atak. Kapitan ratował okręt ostrym zwrotem i wtedy stało się. Huk był taki, że kapitan myślał, że mu bębenki strzelą i momentalnie stało się ciemno i cicho. Czy to śmierć? Meldunek załogi zapalającej latarki wskazywała, że to coś gorszego:
-ZWARCIE W SILNIKACH ELEKTRYCZNYCH! NIE DA SIĘ ICH WŁĄCZYĆ!
Światło zapaliło się ponownie, gdy tylko przestawiono silniki w pozycję wyłączone. Elektryk rzucił się do korpusów maszyn, ale jedno było pewne. Nie mają właśnie napędu.
PL_fox6 - 23 Listopad 2014, 15:54
:
Schodzimy na 200! Ekipa naprawcza ma się natychmiast zająć przywróceniem przynajmniej części napędu! Do tej pory nie słyszałem ASDICA, może będziemy mieli szczęście.
Hydroakustyk niech melduje czy coś idzie na dno po naszym ataku. Jeśli uda się ów napęd naprawić to powoli skradamy się kursem na południowy zachód. Mimo wszystko będziemy jeszcze atakować, jeśli nas zbytnio nie poturbują.
PL_CMDR Blue R - 23 Listopad 2014, 21:04
:
Kadłub trzeszczał i zginał się do środka pod działaniem coraz większego ciśnienia, ale okręt uzyskał stateczność. Chief musiał co jakiś czas dokonywać korekt i zalewać i opróżniać zbiorniki, ale ostatecznie udało się utrzymać okręt na w miarę stałej głębokości do czasu usunięcia uszkodzeń. Szczęśliwie dla kapitana eskortowiec po rzuceniu jeszcze kilkunastu niecelnych bomb odszedł. Kapitan polecił wystawić peryskop i z radością dostrzegł, że duży parowiec unosił się bezwładnie na wodzie, czekając na dobicie, a eskortowce wróciły do konwoju.

(po rozmowie na venciaku)

Kapitan polecił dobić cel pierwszą torpedą elektryczną, jaka zostanie załadowana i wkrótce duży cel także pogrążył się w wodzie. Eskortowiec znów wrócił tylko po to, aby przeczesać okolicę i wrócić do konwoju. Pierwszy atak był w miarę udany. Dwa cele zatonęły, a U-43 nie poniósł większych uszkodzeń. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że zejście na głębinę było bardziej szkodliwe od samych bomb. Kapitan nie zamierzał jednak rezygnować i wieczorem znów znalazł się przed konwojem na pozycji do ataku.
PL_fox6 - 23 Listopad 2014, 21:09
:
Teraz elektryki w wyrzutniach, więc atak powinien być mniej stresujący.
2 torpedy przednie do Małego Frachtowca i 2 kolejne do drugiego Małego Frachtowca. Zanim torpedy dosięgną celu, to odchodzimy od konwoju. W nocy spróbujemy jeszcze raz (ostatni, żeby nie dochodziło do parodii)
PL_CMDR Blue R - 23 Listopad 2014, 21:26
:
Kapitan spoglądał przez peryskop na cele i podawał namiary dla oficera, który wprowadzał je do kalkulatora. Czwarta torpeda opuściła wyrzutnię i kapitan zastanowił się:
"A może zaatakować jeszcze z rufowych?"
Nagle dojrzał jednak zagrożenie. Jeden z eskortowców, zbliżał się do jego pozycji. Teraz nie pora na manewry, teraz pora na ucieczkę. Ciężko powiedzieć, czy był to błąd, czy dowódca eskortowca specjalnie zbliżał się do U-43. Dość, że gdy U-43 mijał 25 metrów, brytyjski azdyk namierzył okręt. Ciężkim okrętem typu IXA rzucało na wszystkie strony, gdy bomby głębinowe wybuchały w pobliżu, z włazu w kiosku zaczęła przeciekać woda i dla bezpieczeństwa zamknięto też właz do centrali. Tuż po ataku podoficer obsługujący hydrofon usłyszał odgłos jednego trafienia w konwój, jednak nie udało mu się wychwycić odgłosu tonącej jednostki. W tym czasie eskortowiec czekał na uspokojenie się wody i znów złapał kontakt z U-Bootem. Kolejny atak, który nastąpił pół godziny po pierwszym znów porządnie potrząsał okrętem, rzucając załogą, niczym szmacianymi lalkami. Szczęśliwie dla całej załogi, poza kilkunastoma siniakami, ten drugi atak nie uczynił większych szkód, choć stan kiosku pozostawał nieznany.

Ps. Na obrazku przesunąłem już torpedę, ale jeszcze czeka na załadowanie.
PL_fox6 - 23 Listopad 2014, 21:44
:
(po rozmowie na vento)
U-43 po paru godzinach znów radośnie przecinał fale Południowego Atlantyku. Uszkodzenia nie były poważne, ale stan kadłuba... pozostawiał wiele do życzenia.
~To tyle jeśli chodzi o ataki na konwoje - pomyślał sobie kapitan.
W dzienniku dumnie zapisane zostało:
Cytat:
4100 BRT - Mały Tankowiec
8200 BRT - Duży Frachtowiec
Uszkodzony Mały Frachtowiec


Płyniemy do ET14 w międzyczasie można zwolnić by przeładować torpedy zewnętrzne. Z tym że z tyłu wpierw wyładowujemy elektryka z wyrzutni - by móc go konserwować.

W międzyczasie polujemy jedynie na samotne statki.
PL_fox6 - 24 Listopad 2014, 01:06
:
Mimo uszkodzeń, można powiedzieć że nastroje są raczej dobre:

PL_CMDR Blue R - 24 Listopad 2014, 07:11
:
Znaczy u ciebie też nielubianego pierwszego oficera wyrzucacie za burtę do sieci łodzi rybackiej? :D
PL_CMDR Blue R - 28 Listopad 2014, 13:52
:
16 kwietnia 1941. U-43 gnał na północ na pełnej prędkości. Zbliżała się pora wysłania meldunku o pozycji U-Boota, ale znacznie bardziej interesujący był odgłos samotnego, w dodatku zapewne pobliskiego parowca. I rzeczywiście. Tuż przed północą, wachta U-43 dostrzegła idący na północny-zachód, ciemny kształt parowca.
PL_fox6 - 28 Listopad 2014, 14:56
:
Zużyliśmy trochę więcej torped niż planowałem, więc cóż - zastosujemy klasyczną technikę.
-Obsługa 105-tki na pokład! Przygotować amunicje. Obsadzić też p-lotki na wszelki wypadek.

Taktyka - frachtowiec może być uzbrojony, więc podchodzimy go od rufy - na 2000 metrów. I zaczynamy ostrzał lini wodnej. Gdy zacznie manewrować - to za cel bierzemy nadbudówki. Po kilku celnych strzałach wracamy do masakrowania lini wodnej. Jeśli frachtowiec podejme walkę - ostrzeliwać jego pokład z 37-ki i 20-tki.
PL_CMDR Blue R - 28 Listopad 2014, 23:02
:
SSS Matina SSS - powtarzało radio, podając ich pozycję. W tej ciemności skuteczny ostrzał był utrudniony. Szczęśliwie frachtowiec chyba nie miał uzbrojenia, albo jego obsługa była zbyt spanikowana.
Pierwszy znalazł frachtowiec w rejestrze Lloyda:
Matina z Liverpoolu, 5400 BRT.

Jednostronny ostrzał trwał przez ponad godzinę. Po 30 minutach zamilkła radiostacja, a statek, coraz bardziej przypominał płonące miasto. Gdy zastopował, spanikowana załoga parowca opuszczała statek w wyjątkowym pośpiechu. Drugi, obsługujący działo, zameldował:
-Teraz już na pewno zatonie, Herr Kaleun. Na 52 wystrzelone pociski z działa, 48 na pewno w celu, 3 prawdopodobne, 1 niecelny.
PL_fox6 - 28 Listopad 2014, 23:30
:
Bardzo dobra skuteczność! Gratulacje dla załogi.

Po wpisaniu jednostki do dziennika, ustalamy nowy kurs:
(w obrazku) - kolory odpowiadają prędkościom
PL_CMDR Blue R - 28 Listopad 2014, 23:54
:
Wkrótce po zatonięciu jednostki nadano komunikat do BdU z pozycją okrętu. I równie szybko U-41 odezwał się:
Cytat:
U-41 do U-43
Przekażcie swojemu kapitanowi, że jak będzie wracał do kwadratu ET1 i topił jednostki, do których się zbliżamy, to skuteczność naszych jednostek spada o 50%. U-41 patroluje kwadrat ET1. Skoro nie umiecie sobie znaleźć własnego, to wydaję rozkaz: Skierujcie się do EK7.

Zanim kapitan doczytał do końca, podoficer już zabierał się za rozkodowywanie nowej wiadomości:

Cytat:
BdF do U-43
Proszę o skierowanie się do kwadratu sąsiadującego z ET1 wybranego według własnego uznania.


I znów była kolejna po niej.
Cytat:
BdF do U-41
Cieszymy się z troski o skuteczność działań. Prośby o rozkazy dla innych jednostek proszę kierować do BdF, który wyda stosowne rozkazy

PL_fox6 - 28 Listopad 2014, 23:58
:
Nie będę słuchał rozkazów innych kapitanów. Skoro nie potrafią wyjść na swoje, to już ich problem, widać są nieudolni. Nie odpowiadamy na ten komunikat i kontynuujemy rejs wskazaną trasą.
PL_CMDR Blue R - 29 Listopad 2014, 19:16
:
Gdy U-43 zbliżał się ponownie do kwadratu ET1 nadano wiadomość. Nie podano w niej żadnych detali i można było wyciągnąć wniosek, że U-Boot skierował się na północnego kwadratu, aby zastosować się do rozkazów. Jak było to mylące..

(U-Boot kontynuuje kurs)
PL_fox6 - 30 Listopad 2014, 02:31
:
Co się u nas dzieje :D
PL_CMDR Blue R - 30 Listopad 2014, 21:56
:
U-41 od kilkugodzin przemierzał wody "słynnego" kwadratu ET1. Do wysłania meldunku o pozycji zostało 16 godzin.
"Pewnie Mungler znów się będzie pluł" - pomyślał Gramitzky i wrócił do obserwowania horyzontu. Nagle jeden z matrosów wskazał na zachód:
-Coś tam jest, Herr Kaleun!

To był jakiś dziwny los. Jedyne statki jakie spotykał pojawiały się właśnie w tym kwadracie.
"Co się dzieje?" - pomyślał Franz - "Statki pojawiają się i znikają na granicach kwadratu?"

Pościg trwał jednak prawie dwie godziny, ale było warto. Na północ przez wody Atlantyku płynął z dużą prędkością pasażersko-handlowy statek holenderski o całkiem sporych rozmiarach.
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 00:46
:
Cel wydaje się niezwykle soczysty. Niczym steki których już nam zabrakło...
Mamy jeszcze połowę amunicji do 105-tki - powinno wystarczyć. To prawdopodobnie starszy tyo frachtowca, małe szanse że będzie miał na pokładzie coś prócz broni małokalibrowej.

Znów podpływam od rufy (jest dzień - więc zaczynamy ostrzał z 3000 metrów) - celujemy głównie w linię wodną - z racji że może być pasażerski, to unikamy strzałów w nadbudówki. Jeśli amunicji zabraknie by go zatopić, to użyjemy torpedy rufowej.
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 08:16
:
PL_fox6 napisał/a:
To prawdopodobnie starszy tyo frachtowca, małe szanse że będzie miał na pokładzie coś prócz broni małokalibrowej.


???
A co za problem na starszym frachtowcu zamontować armatę?
Turlu, turlu k10 = 2 +3 (kumulacyjna premia za okres wojenny) +1 (za wielkość celu) +0 (za narodowość) = 6/ 8+.... frachtowiec nieuzbrojony (w broń ciężką)

================================================================

Gdy 30 pocisk opuszczał lufę działa uzyskując 16 trafienie, nagle w nadbudówkę celu trafił pocisk nadlatujący zupełnie z innego kierunku.
-Okręt podwodny, prawdopodobnie U-Boot, namiar 30, odległość około 2 mile. - zameldował jeden z matrosów
-To pewnie Mugler - zauważył pierwszy oficer - Znów będzie się pluł o nas.
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 11:07
:
- Ten idiota musiał widzieć że to my pierwsi zaczęliśmy ostrzał. To nasza ofiara i na nasze konto pójdzie. Biorę wszystkich oficerów na świadków. Kontynuować ostrzał.
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 12:14
:
Okręt, który do tej pory był ustawiony rufą do U-Boota wykonał zwrot, aby oba U-Booty (idący za nim i zmierzający od burty) mieć na podobnym kącie, odsłaniając U-43 kawałek burty, co natychmiast wykorzystał drugi oficer wachtowy, pilnujący działa. Jeszcze kilkanaście pocisków z U-43 (i podobna z U-41) i ścigany statek przestał nadawać SSS, a załoga w panice zaczęła rzucać się za burtę, nie czekając na spuszczenie szalup.

Drugi przerwał ostrzał i spoglądał na płonący parowiec. Pierwszy zameldował:
-U-Boot się zbliża. Przejdzie za nami.
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 12:18
:
- Schodzimy na peryskopową i oddalamy się od tego miejsca. Zaraz może przybyć eskorta, a ja nie mam ochoty na pogaduszki z tym ... Muglerem czy jak mu tam.

Po 2 godzinach w zanurzeniu, pragnę powtórzyć poprzednio nakreśloną trasę - zamieniając jednak prędkość na całym kursie na "ostrożną".
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 12:32
:
Nadeszła noc, gdy U-43 zameldował swoją pozycję. Kapitan nie chciał słyszeć żadnych nowych komunikatów od Munglera, ani od BdF innych, niż rozkazy. Jednak podoficer obudził go w nocy.

Cytat:
U-41 do BdF
Wiadomość dla oficerów:
AXYS SHJR SDFF (...)

Wiadomość dla oficerów:
Wiadomość dla kapitana:
KJQW GIMB IDIL (...)


Tego kodu, należącego do Munglera jednak nie było na pokładzie U-43. Poza tym U-124 meldował pozycję. Jednak powodem obudzenia była wiadomość z BdF:

Cytat:
BdF do U-43
Wiadomość 6*
Proszę podać powód złamania rozkazów.


Numer był prawidłowy. Nic nie przegapili. Ciekawa była też wiadomość z BdU.

Cytat:
BdU do U-41, U-43, U-124
Pod Freetown będą przechodziły trzy włoskie okręty podwodne wycofujące się z Morza Czerwonego. Proszę mieć to na uwadze.






*wiadomości były numerowane, aby w razie nie odebrania U-Boot mógł się zorientować, że nie miał poprzedniej.
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 13:04
:
Nadajcie do BDF:

Nie złamaliśmy rozkazów. Przypadkiem natknęliśmy się na holenderski statek OPUSZCZAJĄC zakazany kwadrat. Obecnie kierujemy się na południe.
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 13:13
:
Pierwszy oficer, Martin Richter, czarnowłosy Niemiec niskiego wzrostu z charakterystycznym wąsem, zaprotestował:
-Kapitanie. To, co każe pan nadać, to najzwyklejsze kłamstwo. Przecież my nawet kwadratu nie opuścimy, tylko zawrócimy na północ dochodząc do jego krawędzi. A jak nie zmienimy kursu, który pan kazał ustalić, to za 3 dni zgłosimy się na północy kwadratu. Kłamstwo przecież wyjdzie na jaw, gdy dziennik okrętowy dostanie dowództwo flotylli, a tam ciągle pozycje w ET1, Herr Kaleun.
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 14:32
:
Kapusiowaty oficer zmusił jednak kapitana do przemyślenia ponownego kursu.
-No dobra, to płyniemy do EJ99 pełną prędkością. Potem się zobaczy. A w międzyczasie komunikat do BDU, niech zobaczą jak się staramy.

DO: BDU
OD: U-43
Zatopiono 4 statki handlowe wroga. 4100 , 8200, 7000 i 8800 BRT
Łączny tonaż: 28100 BRT
Płyniemy do kwadratów EJ9
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 14:48
:
Ciężko było odczytać intencję U-41 z radiogramu do U-43:

Cytat:
Cieszy mnie, że wasze przybycie przyniosło Rzeszy dodatkowe 15 tysięcy ton, ale proponuję zostać w ET1, jak BdF wyrazi zgodę, aby kwadrat nie zostawał bez okrętu

PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 14:55
:
Pierwsi otworzyliśmy ogień - ostatni statek liczy się dla nas. Ale będziemy to już prezentować w dowództwie.
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2014, 16:01
:
Cytat:
BdF do U-43
Rozkaz opuszczenia sektora ET1 zostaje wycofany


Ten rozkaz Fischera znów nie pasował do obrazu sytuacji. Czyżby tonażem zasłużył sobie na miano kapitana i przestali go traktować jak "nowego"?
PL_fox6 - 1 Grudzień 2014, 18:47
:
Klik
PL_CMDR Blue R - 11 Grudzień 2014, 19:56
:
U-43 po raz ostatni zameldował się z kwadratu ET1. Smolarze meldowali, że najdalej pojutrze muszą kierować się wprost do Francji, albo braknie im paliwa. U-43 i tak już kierował się mniej więcej na północ, więc z każdą chwilą zbliżali się bardziej do bazy. Południowe zanurzenie jednak zelektryzowało kapitana: Na północ-północny zachód od U-Boota usłyszano odległy odgłos jakiegoś celu. Na dodatek wynurzywszy się, radio odebrało dość dziwną wiadomość... Początkowo uważano, że może to przypadkowe takie zebranie zgłosek, ale rozkodowywanie podawało chaotyczne teksty. Kapitan jeszcze raz spojrzał na wiadomość:

Cytat:
MUNG MUNG ESGH ESGH MUNG MUNG ESGH ESGH MUNG MUNG ESGH ESGH


Potem przerwana przez

Cytat:
ESTH ESTH ESGG ESGG ESTH ESTH ESGG ESGG ESTH ESTH ESGG ESGG


Gdy kapitan zaprzątał sobie tym głowę, eter znów przeniknło nadawanie, które nie powtórzyło się jednak trzy razy.

Cytat:
MUNG MUNG ESGG ESGG.

PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 11:28
:
Płyniemy na północ.

-Arrrr, ktoś wie co ta wiadomość może znaczyć???
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2014, 11:39
:
Najwyraźniej FdU także nie rozumiało przekazu, bo wkrótce nadało:
Cytat:
Od: FdU
Do: U-41, U-43, U-64 i U-124.
Odebrano dziwny komunikat zawierający min. wyrażenie MUNG ESGG. Prawdopodobnie zaginął początek wiadomości, bo nie udało się jej rozkodować. Proszę o powtórzenie transmisji


Czyli dowództwo także się nad tym głowiło, ale wyraźnie był to sygnał nadawany do Enigmy.... U-64 wkrótce zaprzeczył, że to nie on nadał informację i podał pozycję, całkiem bliską U-43. Za to U-41 meldował się chyba ze środku Atlantyku. Jego wiadomość była jeszcze ciekawsza:

Cytat:
Od U-41
Do FdU
Pozycja ES77. Sygnał pochodzi z dwóch źródeł. Jedno musi być bardzo blisko mojej pozycji. Widzę dym na horyzoncie. Zbliżam się sprawdzić. To chyba tankowiec. Pieką świeży chleb.


W tej samej chwili wachta zauważyła dym na horyzoncie. Kapitan porzucił przekazy radiowe i co prędzej udał się na mostek. Nie minęło dużo czasu, aż dym zaczął ukazywać się większy i większy, zdradzając, że oto odnaleźli konwój, który powolnym marszem zmierzał w kierunku wschodnim.
PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 11:57
:
Nasz kadłub nie wytrzyma już więcej bicia - więc strzelamy z daleka.
3 dziobowe rybki przeznaczone będą dla największego celu (7000) 1 dziobowa i 2 rufowe dla parowca płnącego z tyłu (5000 lub większy).

Pogoda jest na tyle ładna iż strzelać będziemy w zanurzeniu, po ataku odchodzimy od konwoju, tak by mieć go lediwe na granic widoczności.
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2014, 12:42
:
-Jedna eksplozja - kapitan nie mógł uwierzyć w pecha... I to trafiająca prawdopodobnie w dziób drugiego celu. Cel widać było wyraźnie przez peryskop, gdyż w niebo wznosił się wielki słup czarnego dymu. I ten słup mógł być winny temu, że kapitan zobaczył zbliżający się niszczyciel, gdy ten był bardzo blisko. Piękna, słoneczna pogoda, słaby wiatr i torpedy parogazowe. Lepszego połączenia być nie mogło. Jednak zastanawiający był fakt, jakim cudem, pomimo, że oddalili się od śladów, niszczyciel ich odnalazł praktycznie bez problemów. Dopiero ostatnie kilkaset metrów zaczął przeszukiwać ocean. Tymi myślami zajęty był kapitan do czasu, aż pierwsza seria bomb głębinowych wstrząsnęła okrętem. Potężny huk z maszynowni świadczył, że coś złego tam się stało.
Przemoczony mechanik wpadł do centrali i spanikowanym głosem zameldował:
-Przeciek w maszynowni dieslowskiej. Przerwijcie zanurzanie, bo go nie zatkamy!
Kapitan i chief spojrzeli na głębokościomierz. Wskazywał zaledwie 60 metrów.

[nie mam obrazków na uczelni, więc opisowo: Minus 20% integralności, potężny przeciek w maszynowni]
PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 20:59
:
- Do góry! Na 50 metrów! Wszyscy wolni ludzie do tamowania przecieków!

Taktyka na próbę przeżycia jest następująca:
Cicha prędkość... w miarę możliwości - bo reperowanie okrętu może być głośne. Gdy niszczyciel będzie już praktycznie nad nami to zwrot o 10 stopni i cała naprzód! I tak do zgubienia go, wyczerpania bomb lub co bardziej prawdopodobne - to do naszej śmierci. Rychłej.
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2014, 21:36
:
Wstrząsy od bomb nie pomagały wcale w naprawach, a wręcz pogarszały sytuację. Pomimo wytrymowania na 45 metrach, okręt ciągle nabierał wody. Chief musiał się nieźle gimnastykować, aby utrzymać pływalność okrętu. Połowa marynarzy pracowała nad przeciekami. Niektórzy bezpośrednio, inni przelewali wodę do centrali. Zęza z każdą chwilą coraz bardziej się zapełniała, a mniejszymi uszkodzeniami, jak tłuczone żarówki i szkło w ocalałych obudowach, nikt się nie przejmował.

Była 14:12, gdy kolejny potężny wstrząs podrzucił U-43, odczopowując tak pieczołowicie przed chwilą przytamowane przecieki, które znów trysnęły potężnymi strumieniami.
Mechanik wpadł do centrali:
-Trzeba włączyć pompę! Zęza zaraz przeleje się do silników elektrycznych!
Chief przeżegnał się:
-Zatopią nas!
PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 22:03
:
- Włączcie tą pompę! Więcej ludzi do napraw! Głębokość 35 metrów!


PS. w razie doznania krytycznych uszkodzeń - wynurzamy się i poddajemy, oczywiście nie pozwalając by okręt wpadł w ręce wroga. Enigmę i książkę kodów już teraz można przygotować do zniszczenia
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2014, 22:37
:
WUT-WUT-WUT - hałas przechodzącego nad nimi niszczyciela był nie do zniesienia. Niszczyciel przeszedł nad U-Bootem z dużą prędkością, rzucając za siebie bomby głębinowe. Z tej odległości nie można było spudłować. Kapitan dobrze o tym wiedział, gdy Chief ryknął na niego:
-IDIOTO, ZABIŁEŚ NAS!

Gdy piana po eksplozji bomb opadła, na powierzchnię zaczęły wypływać deski, ropa i inne pozostałości po U-43. Bezpośrednie trafienie musiało rozerwać kadłub U-Boota. Kapitan Franz Gramitzky, tak niedawno zadziorny, odszedł na wieczną służbę... Jego historia zakończyła się zatopieniem 5 jednostek o tonażu 33500 BRT... I tak na dno odeszły spory z Munglerem oraz stary U-43, jeden z kilku ostatnich, pozostających w linii okrętów IXA.
PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 22:43
:
Chief już pod wodą:
-bulu bulu, głupi wuju

:D hehehehhe, noooo, tam od razu idioto, wiele opcji nie miałem :p z 20% kadłuba

Szto teraz? 2nd resurection? 3 patrole, 2 KIA... jak w SH3 kiedyś :D
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2014, 22:46
:
Wynurzyć się i ratować załogę?

A na serio, to tak. Możesz się zgłaszać.
PL_fox6 - 12 Grudzień 2014, 22:47
:
ejjj no, mieliśmy się wynurzać :p ale po jeeeeszcze jednym przelocie DD-ka :p
PL_CMDR Blue R - 13 Grudzień 2014, 10:58
:
No i ten przelot był za 30% integralki.
Tak to po Paukenschlag mógłbyś uciekać z obozu i wrócić do służby (gracz by oczywiście po ciebie popłynał). A tak to szkoda.

Ps. A co za różnica po którym, skoro atakowałeś sam, bo dowództwo nawet nie wie, że konwój znalazłeś?