POLISHSEAMEN

Szare Wilki PBF - U-374 Patrol 4

PL_CMDR Blue R - 15 Marzec 2015, 20:16
: Temat postu: U-374 Patrol 4
Cytat:
Oberleutnant Heinrich Ungenannt
Wyjdziecie w morze 6 czerwca 1942 i skierujecie się w kierunku kwadratu CE. Po drodze drogą radiową zostanie wam podana dokładna pozycja podwodnego tankowca U-459, który zaopatrzy was w paliwo na dalsza drogę, zanim wróci do Francji po nowe paliwo.
Waszym celem patrolowym jest ponownie wybrzeże USA od Norfolk po Boston, gdzie będziecie zwalczać wrogą żeglugę.
W drodze powrotnej znów otrzymacie informacje o pozycji któregoś z naszych tankowców, który przekaże wam paliwo na drogę powrotną. Spodziewany kwadrat w którym dojdzie do spotkania to ciągle CE-CD.
Mam nadzieję, że znów zatopicie wiele statków wroga i przyprowadźcie okręt w jednym kawałku.
Mam nadzieję, że spełnicie swój obowiązek z pełnym oddaniem Rzeszy.
Powodzenia!
Korvettenkapitän Hans Cohausz, 1-sza Flotylla, Brest, 28 V 1942

PL_UnnAmmEdd - 15 Marzec 2015, 22:56
:
-Standardowo, do wyrzutni i zewnętrznych G7a, to magazynów wewnętrznych G7e. Kierujemu się do kwadratu CE, po paliwo na dalszą wędrówkę. Ostrożnie przez Biskaje, dalej pełna do tankowca.

Kapitan Ungenannt spojrzał na swoich zmęczonych i załamanych marynarzy -
-Załoga, przed nami jest niezwykle ważny patrol. Bowiem od jego wyniku zależy, czy popłyniemy do domu. Niemcy potrzebują każdy okręt, każdego żołnierza, by pokonać wroga. Płyniemy do jankesów spuścić im łomot, oczekuję wynik taki sam lub lepszy jak na poprzednim patrolu. Jeśli się uda, wynegocjuje wam przynajmniej miesięczny urlop, byście mogli wrócić do kraju, spotkać się z rodziną, przyjaciółmi. Ale ten czas jeszcze nie nadszedł. Oczekuję waszej pełnej sprawności w boju. Im szybciej wygramy tą wojnę, tym szybciej skończy się to piekło. Do dzieła!
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2015, 20:01
:
Pod koniec pierwszego tygodnia czerwca U-374 opuścił bezpieczny dok w St. Nazarie, kierując się na Atlantyk. Po trzech dniach załoga miała już dość Biskajów, a była to dopiero połowa drogi. Morale trochę podnosiła wiadomość, że teraz z każdą milą coraz bardziej oddalają się od lotnisk nieprzyjaciela.
PL_UnnAmmEdd - 16 Marzec 2015, 21:06
:
Wykonamy pare próbnych zanurzeń na alarm. Chcę wiedzieć, jak szybko zanurzymy się przy prawdziwym ataku.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2015, 15:56
:
Podczas próbnych zanurzeń okręt nie pobił rekordu osiągniętego na poprzednich patrolach, ale wynik i tak był bardzo dobry. Szczęśliwie poza próbnymi zanurzeniami nie było potrzeby dodatkowego i szybkiego chowania U-Boota.

12 czerwca U-374 był w drodze w kierunku Azorów, gdzie 15 czerwca* U-Boot powinien jako ostatni pobrać paliwo z U-459, zanim ten zawracał do bazy.



*Chyba, że na Atlantyku też chcesz ostrożnie się poruszać, to 18 około dojdzie do spotkania.
PL_UnnAmmEdd - 18 Marzec 2015, 18:31
:
Pełna prędkość.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2015, 21:19
:
14 czerwca 1942 U-374 znajdował się na północ od Azorów, zmierzając na spotkanie z podwodnym tankowcem. Jeszcze tylko 1 noc dzieliła U-Boota od przyjaznego okrętu zaopatrzeniowego.

Słońce chyliło się ku zachodowi, gdy nagle jeden z wachtowych dostrzegł w oddali sylwetkę jakiegoś statku. Dym nie był gęsty jak na parowcu, a im bardziej zbliżali się, tym nabierano większej pewności, że oto zbliżają się do okrętu wojennego. Gdy kapitan wszedł na mostek, bystrooki Heinz stwierdził:
-To chyba niszczyciel.
PL_UnnAmmEdd - 18 Marzec 2015, 22:06
:
Oo, ciekawie. Zanurzenie, podchodzimy na odległość średnią, proszę o zidentyfikowanie jednostki przez peryskop.

-Co niszczyciel robi tak daleko od macierzystych portów? - myśli Kapitan
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2015, 22:18
:
Niszczyciel znajdował się jeszcze w odległości 2 mil, gdy w okularze peryskopu kapitan zobaczył inny cel. Dalej, za niszczycielem, poruszała się jakaś jednostka... Jej kanciasty kształt wskazywał na to, że to może być lotniskowiec. Jednak zanurzony U-Boot nie miał najmniejszych szans na zajęcie pozycji. Z drugiej strony szanse wynurzonego U-Boota były niewiele większe, przy jednocześnie dużym ryzyku wykrycia.
PL_UnnAmmEdd - 18 Marzec 2015, 22:44
:
Szybcy są? Dalibyśmy radę ich doścignąć? Oddalmy się od nich, znajdziemy lepszą okazję. Proszę nadać komunikat do dowództwa, że dostrzegliśmy niszczyciel i lotniskowiec na naszej pozycji. Raczej nie znaleźli się tu przez przypadek.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2015, 23:00
:
Niedługo po nadaniu wiadomości, odezwało się dowództwo

Cytat:
Od: BdU
Do U-374 i U-459.
Zachować ostrożność. Sugerowane przesuniecie uzupełniania paliwa na godziny nocne

PL_UnnAmmEdd - 19 Marzec 2015, 08:22
:
Stosujemy się do rozkazów.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2015, 11:43
:
-Herr Kaleun? - odezwał się drugi oficer kończąc rozkodowywać meldunek z innego U-Boota, który nadszedł 2h później - Powinien pan to przeczytać.

Cytat:
U-103 do BdU X Zaatakowani wraz z U-459 przez samolot X U-103 bez uszkodzeń X Na miejscu ataku zauważono dużą plamę ropy X Prawdopodobne zatopienie U-459 XXX

PL_UnnAmmEdd - 19 Marzec 2015, 14:01
:
Zostaje wysłać depeszę o nowe rozkazy. "Tankowiec zatopiony, nie mogę wykonać zadania. Proszę o nowe rozkazy". Będziemy patrolować tą okolicę, kierując się w stronę Gibraltaru, jest szansa, że ich przechwycimy.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2015, 14:20
:
Na odpowiedź czekano wyjątkowo długo. Najwyraźniej i w dowództwie zastanawiano się, jak poradzić sobie z problemem. Wreszcie napłynęła masa depesz.. Większość mówiła o jakimś U-460 i zaopatrzeniu od niego, że ze względu na awarię jest przesunięta.... Jakąś IX wycofywano do rozdawania paliwa, innym okrętom nakazano wcześniejszy powrót... Wreszcie pojawiła się i wiadomość dla U-374.

Cytat:
BdU do U-374 X Skierować się do kwadratu BD22. X Patrolować AK88, 89, 97, BD23 do 26 XXX

PL_UnnAmmEdd - 19 Marzec 2015, 17:24
:
Taak, nie mamy zbytnio wyboru. Kierujemy się zgodnie z rozkazami, kurs do BD22, następnie patrolujemy wymienione wcześniej kwadraty.
PL_CMDR Blue R - 20 Marzec 2015, 20:48
:
18 VI 1942 U-374 znalazł się na północnym Atlantyku, zbliżając się do strefy patrolowej. Nawigator z kapitanem usiedli nad mapą, aby zaplanować kurs patrolowy.
PL_UnnAmmEdd - 21 Marzec 2015, 10:08
:
Patrolujemy kolejno jak w depeszy kwadraty. Każdy po 36h.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 13:50
:
20 czerwca 1942. Północny Atlantyk.

Od kilkunastu godzin na Atlantyku panowała idealna pogoda. Czyste niebo, skrywane tylko przez kilka chmurek, zapewniało idealne warunki do obserwacji horyzontu. Ten jednak był pusty, co nie wpływało pozytywnie na morale załogi. Dopiero wiadomość z U-251 oddalonego o 20-24 godziny drogi, zawiadamiająca o odnalezieniu konwoju postawiła wszystkich na nogi. Zanim nawigator zdołał określić czas przybycia, BdU zaczęło wypytywać U-Booty o możliwość przyłączenia się do ataku.
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 14:50
:
Wreszcie jakiś konwój! Płyniemy do miejsca prawdopodobnego przechwycenia. Proszę wysłać wiadomość, że włączamy się do walki.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 20:28
:
U-251 utrzymywał kontakt przez całą noc. U-437 dołączył w nocy i przeprowadził nawet atak, jednak jego meldunek nie wspominał o jakichkolwiek zatopieniach. Wreszcie, około 11:00 wachta U-Boota zaobserwowała dym na horyzoncie. U-374 znalazł się w pobliżu konwoju.


============================================================
Przypomnienie:
Masz opracować sposób w jaki chcesz dostać się do konwoju (czekanie do nocy także wchodzi w grę). Jak dojdzie do momentu, że "stąd atakuję", ja podam ci obrazek z informacjami o celach, które poznasz.

Informacja o nowości:
Środkowe pole. To środek konwoju. Najtłustsze cele.
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 20:52
:
Śledzimy konwój na granicy widoczności. Czekamy do nocy. Gdyby konwój zmienił kurs, czy wykonał podobny manewr, informujemy BdU.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 22:02
:
Widok korwety, pędzącej w kierunku U-374 był ostatnią rzeczą, jaką kapitan chciał widzieć, zwłaszcza zaraz po obiedzie, gdy żołądek podchodził do gardła. Ale właśnie to widział, jak i cała wachta. Korweta była na horyzoncie, ale raczej nie było to przypadkiem, że zbliżała się w stronę U-374.
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 22:09
:
Jeśli to jest korweta, to możemy spróbować jej uciec. Cała naprzód i zwiewamy! zobaczymy czy odpuści.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 22:14
:
Korweta pozostała z tyłu i wkrótce rozpłynęła się na horyzoncie, podobnie jak dym konwoju. Pierwszy oficer zapytał kapitana:
-Wracamy od razu, czy chwilę odczekamy?
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 22:15
:
Wracamy, tylko teraz ostrożniej, mogą się nas spodziewać.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 22:52
:
O 14:20 Korweta znów się pojawiła, ale teraz płynąc równoległym kursem do U-374 na granicy horyzontu. Aż nazbyt równym. Zupełnie, jakby pilnowała, aby U-374 nie mógł zbliżyć się do konwoju.
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 22:56
:
No trudno, musi z nami wytrzymać do wieczora. Kontynuujemy śledzenie.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2015, 23:03
:
Piękna pogoda cały czas utrzymywała się, podobnie jak korweta na lewej burcie. Było około 15:10, gdy nagle marynarz na prawej burcie zameldował:
-Niszczyciel. Namiar 100. Zbliża się!
PL_UnnAmmEdd - 22 Marzec 2015, 23:06
:
Wezwał kolegę. Zanurzenie 150 metrów. Schodzimy z jego kursu, cisza na pokładzie.
PL_CMDR Blue R - 23 Marzec 2015, 19:53
:
15:22 - Azdyk uderza o kadłub - zapisano w dzienniku pokładowym, gdy charakterystyczne PING wymacało U-Boota. Niszczyciel natychmiast zerwał się i ruszył do ataku, podczas gdy korweta pozostawała w pobliżu.
PL_UnnAmmEdd - 23 Marzec 2015, 21:01
:
Zmiana kursu o 45 stopni w którąkolwiek stronę przyspieszając przy tym, po tym jak ustaną pingi i niszczyciel przepłynie nad nami, czyli standardowy unik. Potem cisza.
PL_CMDR Blue R - 23 Marzec 2015, 21:13
:
Chyba los czuwał nad Ungenanntem, gdyż niszczyciel zaatakował, zanim złapał dobry namiar. Jego kapitan był albo narwańcem, albo żółtodziobem. Niezależnie od tego, eksplozje bomb wytrzęsły porządnie U-Bootem, ale nie wyrządziły większych szkód. Za to spieniona woda, na pewien czas osłoniła U-374 przed sygnałami Azdyku.
PL_UnnAmmEdd - 23 Marzec 2015, 21:18
:
Kontynuujemy ciszę i schemat uników. Pamiętajcie, że jest jeszcze korweta.
PL_CMDR Blue R - 23 Marzec 2015, 21:36
:
Gdy woda się uspokoiła, obie strony uzyskały możliwość nasłuchu. Szczęśliwie azdyk musiał omijać U-374, podczas gdy szum śrub obu eskortowców był wyraźnie słyszalny na pokładzie U-Boota. Chyba jedna z jednostek kilkukrotnie przeszła nad szarym wilkiem, nie dostrzegając go. Jednak poszukiwań nie przerywano. Ci u góry chcieli naprawić swój błąd.
W tym samym czasie konwój najwyraźniej skręcił i oddalał się na północ od U-Boota.
PL_UnnAmmEdd - 23 Marzec 2015, 22:24
:
Szkoda, bo akurat teraz konwój jest bez eskorty. Ale trudno, kontynuujemy ucieczkę. Cały czas cisza, póki nas szukają.
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 08:05
:
Kapitan U-437 nie narzeka :P

==============================

17:11 - Jedna jednostka, prawdopodobnie korweta, wróciła do konwoju. Druga prowadzi poszukiwania nadal

Niszczyciel musiał zataczać coraz większe koła, co jakiś czas się zatrzymywał i najwyraźniej jego załoga nasłuchiwała U-Boota. Szczęśliwie dla załogi U-374 udało im się oddalić od prześladowców, a wrogom nie udało się złapać dobrego namiaru.
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 14:35
:
Czekamy, aż odpłynie, to znaczy ucichnie na hydro.
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 16:10
:
Kapitan drugiej jednostki eskorty był jednak uparty. Kręcił się w pobliżu do 19:00, po której odpłynął na północ z dużą prędkością, hałasując niczym hala walcowni.
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 16:21
:
Peryskopowa, jak na powierzchni będzie pusto, to wynurzamy się i cała naprzód za konwojem. Mają 4 godziny przewagi, ale to wolny konwój, więc powinniśmy go dogonić.
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 17:21
:
Minęła godzina marszu na powierzchni, gdy rozpoczął się ruch w eterze. U-251 zgubił konwój, a i U-437 po ataku był długo obrzucany bombami głębinowymi i stracił kontakt z konwojem. Oba U-Booty pytały innych o kontakt z konwojem. W tym czasie z pokładu U-374 można było zaobserwować tylko słońce powoli zachodzące za horyzontem i kilka chmurek.
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 17:27
:
Gonimy ich dalej. Możemy zlokalizować mniej więcej namiar konwoju przez hydrofon.
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 17:30
:
(Znaczy zanurzenie?)
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 17:38
:
Dopóki ich nie usłyszymy, czyli raczej tak
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 18:59
:
-Kręcisz tą korbą i nic z tego nie wynika - rzucił po pół godzinie uwagę drugi oficer, spoglądając na funkelmaata.
-To nie jest takie proste, panie poruczniku. Czasami słychać, czasami nie. Muszę znaleźć ten moment, gdy będzie słychać - powiedział, zakładając ponownie słuchawki.
-Daj mu spokój, Wolf - zganił go pierwszy - Chłopak robi co może. Chyba, że uważasz, że zrobisz to lepiej?
Drugi bez słowa wrócił do uzupełniania dziennika. Nagle funkel przycisnął słuchawki do uszu i wyszeptał, jakby to była jakaś tajemnica:
-Śruba... chyba eskortowiec... Bardzo słabo.
Wszyscy spojrzeli na wskazówkę. 170. Praktycznie na południe.
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 20:53
:
-Mamy 50% szans, że nam się powiedzie. Kurs na te śruby.
PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2015, 21:22
:
Było po 23:00, a U-Boot Heinricha wciąż nie nawiązał kontaktu z wrogiem. Wachta wytężała wzrok, ale nie było widać nic, oprócz ciemności.
PL_UnnAmmEdd - 24 Marzec 2015, 21:35
:
Naprawdę nic nie słychać? Trudno, wracamy do patrolowania poprzednich akwenów. Wyślijcie wiadomość, że zgubiłem konwój.
PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2015, 07:43
:
Pierwsze promienie brzasku oświetliły ocean, otaczający U-374, ukazując też gromadzące się na horyzoncie chmury. Pogoda najwyraźniej zaczynała się psuć. Jednak nie one zainteresowały uwagę mata obserwującego prawy trawers. Zatrzymał on lornetkę na punkcie, gdzie wydawało mu się, że coś widział. Po chwili znów dostrzegł niewielką kreseczkę na horyzoncie. Przypatrywał się jej przez chwilę, po czym zameldował:
-Kontakt, panie poruczniku. Chyba to niszczyciel.
Drugi oficer, dowodzący wachtą spojrzał w tym kierunku i również zgodził się, że coś znaleźli:
-Wezwijcie kapitana - polecił matowi, a sam spoglądał w tym kierunku.
PL_UnnAmmEdd - 26 Marzec 2015, 14:10
:
Zanurzenie peryskopowe, podpłyniemy na blisko do nich. Proszę o zidentyfikowanie jednostki.
PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2015, 15:54
:
Po zanurzeniu na głębokość peryskopową i wystawieniu szkła peryskopu stało się to, czego najbardziej nie lubili kapitanowie. W peryskopie nie było widać małego patyczka na horyzoncie. Przez kilkanaście minut kapitan liczył, że zaraz się cel pojawi, albo będzie na tyle blisko, że hydrofon wyłapie bez problemu ich echo, ale okazało się to mrzonką. Coraz częściej kapitan miał wrażenie, że cel pojawi się z boku i zauważy peryskop. Teraz pojawiły się dwie opcje: Zanurzyć okręt głębiej, aby hydrofon mógł lepiej wychwycić echa lub wynurzyć jednostkę.
PL_UnnAmmEdd - 26 Marzec 2015, 16:16
:
Wynurzamy się.
PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2015, 16:19
:
Po wynurzeniu wachta długo wytężała wzrok w poszukiwaniu celu. Po dwóch minutach drugi oficer wskazał trochę na prawo od poprzedniej pozycji.
-Tam jest!
Cel najwyraźniej oddalał się.
PL_UnnAmmEdd - 26 Marzec 2015, 17:20
:
No trudno, kontynuujemy patrol.
PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2015, 17:58
:
Znaczy wracasz do sektorów, które wcześniej patrolowałeś?
PL_UnnAmmEdd - 26 Marzec 2015, 18:28
:
Tak, nic tu po mnie.
PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2015, 18:50
:
:cenzura: .......
....

okej....



================================================
Gdy U-374 oddalił się, kapitan zauważonego niszczyciela odebrał meldunek o przywróceniu pary dla prawej śruby, uszkodzeniu powstałym wskutek zbyt bliskiej eksplozji bomby głębinowej. Spojrzał w kierunku, gdzie skierowana była jednostka. Na horyzoncie, ledwo dostrzegalne stąd, gdzie byli, widniały dymy oddalającego się konwoju.
-Straciliśmy za dużo czasu panowie - powiedział - Miejmy nadzieję, że zgubiliśmy szkopów, inaczej następna noc będzie jeszcze cięższa.

=========================
Tak. Zanurzenie lub zbliżenie = (a raczej równałoby się) odnalezieniem konwoju.
PL_CMDR Blue R - 28 Marzec 2015, 19:21
:
Była 10:30, gdy odkodowano podwójnie zakodowaną wiadomość. Szyfr oficerski zwykle oznaczał coś ważnego. I tak było też tym razem.
U-574 kapitana von Kanarona nadawał, że konwój płynący z Sidney do Liverpoopu ma zebrać marudera na pozycji AK6987 o godzinie 16:00.

U-374 znajdował się obecnie prawie 4 godziny od tej pozycji.
PL_UnnAmmEdd - 28 Marzec 2015, 19:52
:
Płyniemy na prawdopodobne miejsce przechwycenia konwoju. Wysłać wiadomość, że podejmujemy pościg.
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2015, 15:06
:
15:42.
-Kontakt, Herr Kaleun! Okręt wojenny. Chyba niszczyciel. Zbliża się! - zameldował pierwszy oficer wskazując na prawą burtę, gdzie na tle chmur widać było cienki jak włos słupek.
PL_UnnAmmEdd - 29 Marzec 2015, 21:37
:
Zanurzenie, podejdziemy na blisko i zobaczymy kto to jest.
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2015, 22:07
:
To były niezwykle nerwowe chwile, gdy U-374 podkradał się w kierunku wroga. Po pokładzie zaczęły krążyć szepty. Marynarze zaczęli szemrać przeciw decyzji o zbliżaniu się do wrogiej jednostki, ale kapitan miał ich uwagi w poważaniu. Musiał dowiedzieć się, co to za jednostka. Może niszczyciel prowadzi pancernik lub lotniskowiec? Załogę pouczy, gdy będzie mógł podnieść głos.

10 minut później U-374 znalazł się na głębokości peryskopowej. Kapitan zajął miejsce za peryskopem i polecił wystawić głowicę. Niszczyciel znajdował się niecałą milę od nich, pod kątem 60 stopni. Heinrich obrócił peryskop, aby rozejrzeć się. Pustka. Niszczyciel, jakby poruszał się sam. Wrócił okularem do niego i przyjrzał się jednostce. Ta antena na dziobie to zapewne radar. Przy kominie łopota amerykańska flaga. Narodowość była już pewna. Jakby go zatopili na pewno by to pomogło innym. Jednak w tej samej chwili niszczyciel wykonał zwrot w kierunku U-Boota.
-Zanurzenie! - rozkazał kapitan Ungenannt

Na 40 metrach trafił ich pierwszy impuls sonaru. Na 70 eksplodowały bomby, podrzucając U-Bootem we wszystkich kierunkach. Światła gasły, ludzie krzyczeli, szkło osłon mierników pękało. Wreszcie bomby przestały eksplodować i kapitan mógł uzyskać raport z uszkodzeń. Te nie były zbyt ciężkie, ale meldunek z silnika był alarmujący:
"Woda w przewodzie paliwowym. Możliwe pęknięcie w okolicy zbiornika paliwa".
To przeraziło wszystkich na pokładzie. Jeżeli zostawiali ślad ropy, ich bitwa mogła się szybko skończyć.
PL_UnnAmmEdd - 29 Marzec 2015, 22:17
:
To jeszcze nie koniec! Zanurzenie 200m, zatamować przecieki, jeśli są, następnie grobowa cisza na pokładzie. No i będziemy płynąc w kółko robiąc po cichu uniki, jeśli zbiorniki przeciekają, to i tak oddalanie się nie ma sensu, a tak pomyślą, że może nas zatopili.

//Finek, to diesel czy elektryk jest na żółto zaznaczony?q
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2015, 22:24
:
Diesel.

===============================================

Jeszcze woda nie skończyła się całkowicie uspokajać, gdy niszczyciel zaatakował ponownie, tym razem rzucając mniej celne bomby, ale wystarczająco blisko, aby uznać je za "celne".
-Zostawiamy ślad paliwa.... - wyszeptał z przerażeniem Chief.
Wszyscy spojrzeli na zegar. Było dopiero wpół do piątej. Do zmroku jeszcze kawał czasu. (...)

17:22
Kolejne wstrząsy okrętu były zbyt blisko, aby móc je uznać za bezpieczne. Morale załogi powoli zbliżało się do zera i tylko zapewnienia "byle do zmroku" trzymały ją jeszcze w ryzach. Mechanik i elektryk robili, co tylko mogli, aby utrzymać okręt w stanie sprawności, ale pewne było, że długo takich batów nie zniosą. Pytanie było "ile jest to długo, ile jeszcze wytrzymamy".
PL_UnnAmmEdd - 29 Marzec 2015, 22:31
:
Kontynuować rozkazy, Amerykanie są już pewni, że nas zatopili, nie potrwa to już długo. Obiecuję, że jeszcze dziś ujrzymy powierzchnie morza.
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2015, 23:00
:
18:30

Kadłub skrzypiał od ciśnienia i od eksplodujących bomb. Amerykanie nie byli chyba jednak pewni zatopienia i kontynuowali pościg za U-Bootem. Słaby przeciek z przewodu paliwowego powiększał się i woda z szumem wpadała do zęzy, mimo pełnej zaangażowania pracy ekipy remontowej, która robiła co mogła, aby uratować okręt. Kolejna seria bomb zepchnęła U-Boota na 220 metrów, ale Chiefowi udało się wyprowadzić okręt na trym na 200 metrach jeszcze zanim U-Boot przestał się chwiać na boki.
Jeden z marynarzy załamał się, siadł na koi i kołysał się jęcząc "Boże, Boże", co jeszcze bardziej pogarszało nastroje na okręcie.
PL_UnnAmmEdd - 29 Marzec 2015, 23:03
:
-Spokojnie tam! Pompujcie wodę, im już kończą się bomby, więc nie zginiemy!
PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2015, 23:12
:
Jakby nie ta głębina.... Teraz ścieżka idzie:
Dostajesz 50% integralki, ale jak zejdziesz poniżej 180m, to uciekniesz... Ale 25% integralki zebrała głębina...
=================================================================

19:37
Trzask kadłuba w okolicach silnika zlał się z hukiem wody. Kapitan z przerażeniem w zauważył, jak kadłub poddał się ciśnieniu wody i jak woda z impetem zmierza w jego stronę. Szasowanie balastu nic już nie pomagało. U-Boot szedł na głębinę, a panika, która wybuchła na pokładzie nie miała już wpływu na skazanego na zagładę U-Boota.
W tym samym momencie kapitan niszczyciela przeklinał na zachodzące słońce, że schowa przed nimi ślady ropy, które wskazywały U-Boota. Ale gdy w blasku poświaty zobaczył wypływające na powierzchnię drewniane elementy, uśmiechnął się, że w ostatniej chwili udało mu się dopaść ofiarę.


U-374 zatonął wraz z całą załogą. Oberleutnantowi Heinrichowi Ungenanntowi przypisuje się zatopienie 4 statków o tonażu 25900 BRT i uszkodzenie kolejnego. W rejestrach OKM kapitanowi przypisywano 10 000 BRT więcej i 6 zatopionych statków.