POLISHSEAMEN
Admirałowie Arktyki PBF - Wiceadmirał Andrey Golovko, dowódca Floty Północnej
PL_CMDR Blue R - 12 Lipiec 2016, 16:09
: Temat postu: Wiceadmirał Andrey Golovko, dowódca Floty Północnej
24 czerwca 1942; 6:02
<drrrr><drrr>
Telefon wyrwał Andreya z "lektury" dokumentu w którym mógł przeczytać, że za kilka dni zakończy się rozładunek frachtowców i konwój wypłynie z Murmańska na początku lipca. Nie było w tej informacji jednak żadnej informacji o kolejnym konwoju.
-Golovko - zgłosił się Andrey, gdy rozległy się syreny. W słuchawce usłyszał głos Jurija:
-Admirale! Ponad 100 samolotów kieruje się w stronę Murmańska. Bombowce i myśliwce!
PL_Andrev - 13 Lipiec 2016, 16:06
:
Podarwać wszystko co nadaje się do przechwycenia wrogich maszyn.
Skąd oni biorą te samoloty???
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 17:00
:
Na rozmowę nie było jednak czasu, gdyż Andrey musiał gnać do schronu. Tym razem do wycia alarmu nie dołączały się eksplozje. Dudniło za to w oddali, w obrębie pod Murmańskich lotnisk, która najwyraźniej były celem nalotu, a nie jak zwykle port w Murmańsku.
Po 8:00 znów nastała cisza. Jurij wrócił około 9:00 z raportem ze zniszczeń i odpowiedzią na pytanie:
-Admirale. Uważam, że oni te Ju88 trzymają w głębi lądu. W okolicach pomiędzy Banak i Tromso zapewne, z dala od linii frontu. Już dawno mówiłem, aby tam wysłać Iły. Faszyści mają tą przewagę, że mają nas jak na widelcu, a oni mogą trzymać bombowce z dala... No może poza lekkimi Junkersami, ale te to pewnie mają pochowane w okolicach Kirkeness. Zbombardowali lotnisko bombowców. Tylko kilka Pe i SB ocalało z bombardowania. Piloci meldują, że zestrzelili około 6-9 Messerchmittów i jedną eskadrę bombowców Ju88, nie licząc maszyn uszkodzonych. Gdyby nie te zbombardowane na ziemi bombowce, to byłby dobry wynik, bo straciliśmy tylko kilka I-16, a kilka dalszych maszyn jest lekko uszkodzonych.
PL_Andrev - 14 Lipiec 2016, 15:20
:
Rzućcie wszystkie wolne zasoby na odtworzenie floty bombowej. Musimy mieć jak najwięcej sprawnych maszyn.
PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2016, 16:11
:
-Tak jest, admirale. Będę naciskał, aż do najwyższego sztabu i na pewno coś się uda... Ale jest kilka problemów. Brytyjczycy przestali przysyłać konwoje... Ich wiceadmirał mówi, że wkrótce zabiorą rozładowane statki, ale nic nie mówi o kolejnym konwoju.... No i kapitanowie okrętów podwodnych meldują, że cały czas nad ich strefami patrolowymi latają niemieckie samoloty zwiadowcze. Chyba Niemcy wiedzą o naszych okrętach.
PL_Andrev - 15 Lipiec 2016, 23:04
:
Sugerujecie przeciek? Przesuncie okręty podwodne o 100km na zachód.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 10:24
:
Może nie przeciek admirale. Może po prostu je wypatrzyli. A skoro nie ma konwojów w Arktyce, może zwiększyli liczbę patroli powietrznych. Ale przecieku też bym nie wykluczał, admirale. Zaraz wydam stosowne rozkazy.
============================================================
12:48
-Admirale! - Jurij wpadł do sztabu jak błyskawica - Chyba Niemcy znów wysłali konwój. Brytyjczycy dowiedzieli się, że chcą go wysłać i przekazali nam tą informację, a przed chwilą przekazano nam informację z Tromso, że wczoraj wieczorem kilka statków opuściło port!
PL_Andrev - 16 Lipiec 2016, 13:18
:
Czy nasze okręty podwodne są w stanie przechwycić wrogi konwój?
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 13:47
:
-Jeżeli płynie do Kirkeness zapewne tak... Choć te samoloty nad ich głowami mnie martwą, admirale. Wróg może dokładnie ocenić gdzie są i je ominąć...
PL_Andrev - 17 Lipiec 2016, 20:41
:
To so sugerujecie towarzyszu?
Odwolać? Skoro i tak sa bezużyteczne...
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2016, 20:42
:
Jurij wzruszył ramionami:
-Na pewno nie, admirale. Nawet jak kilka wykryją, to kilku nie. I tych kilku może osiągnąć sukces.
PL_Andrev - 18 Lipiec 2016, 17:08
:
Wysłąć okręty podwodne. Wysłać cieżkie myłśiwce, aby patrolowały podejrzany teren. W razie zauważenia przeciwnika - zawracać na lotnisko.
Uzbroić bombowce w broń przeciwokrętową, niech załogi będą gotowe do ataku.
Tyle ile jest gotowych - coś przecież ocalało.
PL_CMDR Blue R - 18 Lipiec 2016, 19:22
:
[Kilka Pe-2 i kilka SB ocalało]
3 dni później
Od popołudnia 26 czerwca nad morzem Barentsa unosiła się mgła. Samoloty zostały uziemione. Nie była to oczekiwana pogoda.
Gdy rankiem 27 czerwca pogoda się nie poprawiała, Andrey zaczął się denerwować. Spodziewano się lada dzień konwoju niemieckiego, a tymczasem patrole zostały zawieszone. Okręty podwodne niby nic nie wykryły, ale równie dobrze Niemcy mogli wykorzystać sukcesy swoich samolotów, aby przeprowadzić konwój niewykrytym.
O 7:20 do biura Golovki wszedł Jurij:
-Panie admirale, wykryto podejrzany ruch w eterze. Możliwe, że jakieś niemieckie siły są w pobliżu. [? = możliwa lokalizacja nadającego]
PL_Andrev - 19 Lipiec 2016, 17:31
:
Lotnictwo uziemione...
Niech flota wychodzi w morze.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 17:39
:
-Admirale, może poprosić Brytyjczyków o pomoc? Pewnie im się tu nudzi i chętnie wyjdą w morze.
PL_Andrev - 19 Lipiec 2016, 20:08
:
Oczywiście, to miałem tez na myśli - zapomniałem że nie sa pod moimi rozkazami.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 21:56
:
-Admirale. W tej mgle, jak zauważą wroga nie będzie czasu na łączenie się z nami. Czy mają wtedy zaatakować wroga, czy tylko śledzić?
PL_Andrev - 21 Lipiec 2016, 21:16
:
Zaatakować. We mgle sledzenie nie ma sensu, a ryzyko zgubienia wysokie. No i mogą zostac zaatakowani...
PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2016, 08:32
:
27 czerwca 1942, godzina 8:00
Jurij wpadł do pokoju, w którym przebywał Golovko tak szybko, że aż nabił sobie guza o framugę. Tylko zaklął i masując ręką obolałe miejsce zameldował:
-Admirale. Gremyashchy natrafił na wroga. Co najmniej 4 stare niszczyciele i kilka trałowców. Najwyraźniej to eskorta konwoju. Nie udało im się dostać do frachtowców, a wrogie siły zawzięcie kontratakują. Przed wieczorem, jeżeli im nie przeszkodzimy, frachtowce dotrą do Kirkeness. Pogoda się poprawia i samoloty powinny móc zaatakować konwój pod samym Kirkeness. Faszyści też zapewne zaatakują naszą grupę, więc trzeba część sił wydzielić do osłony niszczycieli.
Admirale. Czy niszczyciele mają kontynuować pościg za wrogiem? I jak dzielimy siły powietrzne floty północnej? Co najmniej 3-4 eskadry mogą być potrzebne do osłony bombowców, jak wróg wyśle przeciw nam wszystkie samoloty.
PL_Andrev - 22 Lipiec 2016, 22:16
:
Flota ma ścigać wrogi konwój.
Poderwać wszystko co mamy i co jest w stanie dolecieć.
Po co mamy dzielić lotnictwo? Do ochrony naszyczej floty... jedna eskadra myśliwców chyba wystarczy.
PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2016, 22:50
:
22:42
Jurij cały dzień spędzał na bieganiu lub dzwonieniu i próbie koordynacji ataków. Te jednak nic nie dały. Niszczyciele zatopiły kolejny torpedowiec, a dwa kolejne uszkodziły torpedami, po czym obie grupy oddaliły się.
Około południa samolot zwiadowczy dostrzegł frachtowce zmierzające w stronę Kirkeness, ale wysłane w ich kierunku samoloty nie odnalazły wroga, ani samolotu zwiadowczego. I oboje oskarżyli drugich, że to tamci polecieli w złe miejsce i nie znają się na nawigacji.
Za to drugi gwardyjski pułk lotnictwa morskiego miał swój dzień. Niemcy najwyraźniej chcieli odegrać się za torpedowce i wysłali przeciw siłom rosyjskim ogromne ilości samolotów bombowych, jakby całkowicie zapominając o przydzieleniu im eskorty. Piloci jednej eskadry zgłosili zestrzelenie prawie 20 samolotów wroga, w tym niektórych prawie nad głowami własnej floty. Żałowali tylko, że nie było ich więcej, to mogliby zestrzelić wszystkie wrogie maszyny. Niezależnie jednak od prawdziwej liczby, zadanie zostało wykonane. Ani jedna bomba nie spadła na żaden z niszczycieli.
Obecnie sytuacja nie była jednak najlepsza. Flota krążyła po pustym morzu, lotnictwo bombowe uzupełniało paliwo, a samolot przelatujący nieopodal Kirkeness dostrzegł 3 duże frachtowce wchodzące do portu. Jurij wiedział, że te złe wieści musi przekazać admirałowi. Przełknął ślinę i wszedł do biura Andreya.
-Admirale. Wrogi konwój właśnie wpłynął do Kirkeness - powiedział, starając się zachować spokój.
PL_Andrev - 23 Lipiec 2016, 22:14
:
Dużego wyboru nie mamy.
Jeżeli nasze bombowce mają ładunek bomb - zbombardować.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 22:36
:
8:30
Jurij, podobnie jak Golovko, nie spali przez większość nocy. O poranku, gdy bombowce wracały na lotnisko, Jurij zameldował:
-Admirale. Dzwoniłem wszędzie w sprawie tych zniszczonych Iłów i zapewniono mnie, że w lipcu otrzymamy nowe maszyny. Na razie armia czerwona przekazała nam prawie 2 eskadry amerykańskich Kittyhawków do ochrony, włączyłem je do istniejących eskadr (czyt. Eskadry P-40E z 1PW na 2PW). Ale mam też złe wieści. Ponad 40 samolotów myśliwskich spało na nasze myśliwce. W tym tłoku nasi piloci mieli problemy z walką, ale główne zadanie wykonali. Nie dopuścili wroga do bombowców, choć sami ponieśli dość duże straty. Bombowców było jednak za mało. Tylko uszkodzili jeden z frachtowców. Admirale. Może zaatakujemy port? Tylko nie wiem, czy lepiej nie wysłać tam 3-4 doborowych eskadr, bo taki tłok to tylko przeszkadza pilotom w walce*.
*140 samolotów wzięło udział w bitwie pod Kirkeness
PL_Andrev - 24 Lipiec 2016, 21:31
:
Nakazuję zbombardować statki na redzie ewentualnie urzadzenia portowe.
Myśliwce oczywiście do ochrony bombowców.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 21:45
:
15:30
Jurij wpadł szczęśliwy do budynku sztabu.
-Admirale! Sukces! Nie utraciliśmy trwale żadnej maszyny! Wszyscy piloci wrócili. Owszem, kilkanaście maszyn wymaga naprawy, ale nie straciliśmy nic! A faszyści stracili z eskadrę Messerschmittów 109 i kilka 110! Na dodatek jeden z czterech frachtowców, które weszły do portu został zatopiony! Udało się! Powtarzamy nalot, gdy tylko piloci będą gotowi?
PL_Andrev - 25 Lipiec 2016, 18:41
:
Przerwać atak. Zaskoczyć można tylko raz towarzyszu.
Niemcy będa na nas czekali w duzo większej oprawie.
PL_CMDR Blue R - 25 Lipiec 2016, 18:53
:
Jurij był zasmucony tą decyzją, ale okazało się, że Arktyka i tak postawiła na swoim. Mgły, które podniosły się kilka godzin później, skryły zarówno Murmańsk, jak i Kirkeness... Zapanowała złowroga cisza
[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 26 Lipiec 2016, 22:00
:
2 czerwca 1942, godzina 9:58
Jurij niezwykle rozradowany wpadł do biura Andreya.
-Admirale! Udało mnie się! Na stację właśnie zajechał pociąg z samolotami i pilotami. Nie tylko uzupełnią nam utracone Iły i Pe, ale też pod nasze rozkazy przekazano 2 dodatkowe eskadry bombowców. Najwyraźniej udało mnie się przekonać górę, że te siły są nam potrzebne... ech... szkoda, że nie było ich, gdy dokonywaliśmy nalotów na niemiecki konwój.
W każdym razie, admirale, samoloty osiągną gotowość bojową najpóźniej 4 czerwca.
PL_Andrev - 31 Lipiec 2016, 21:13
:
Doskonale towarzyszu - Niemcy ciągle mają przewagę taktyczną, i każdy samolot, każdy pilot jest na wagę złota.