POLISHSEAMEN

Kierunek Pacyfik PBF - USS Porpoise (SS-172) - Prolog

PL_CMDR Blue R - 12 Październik 2016, 16:54
: Temat postu: USS Porpoise (SS-172) - Prolog
15 kwietnia 1941, Cavite, niedaleko Manili, Filipiny
Komandor podporucznik John "Iceman" Moore wysiadł z samochodu i skierował się w stronę czekającego przy nabrzeżu okrętu. Z jednej strony był zadowolony z otrzymanych rozkazów, z drugiej strony, wolałby, aby w okolicy panował spokój. Sytuacja w Azji Wschodniej zmieniała się jednak z miesiąca na miesiąc. I to na gorsze. Droga, którą wybrało Cesarstwo Japonii zbliżała ich z każdym dniem do wojny. 40 letni dowódca USS Porpoise stanął przed trapem prowadzącym na okręt i spojrzał jeszcze raz na bazę. Służył na Filipinach od 2 lat odkąd objął dowodzenie na USS Porpoise, ale w ciągu ostatniego półrocza zaszły tu niewyobrażalne zmiany. Początkowo baza Cavite była traktowana jako miejsce zsyłki niezbyt zdolnych dowódców (pod którymi on miał służyć), którzy nie przykładali do jej prowadzenia większych starań. Dopiero gdy jesienią 1940 roku do Filipin przybył admirał Hart wszystko zostało doprowadzone do porządku. Choć Cavite nie mogło się równać z bazami na kontynencie, to wreszcie zaczęło je przypominać. John rozejrzał się wokół. Kapitanowie, w większości młodsi od niego (głównie absolwenci Akademii Marynarski Stanów Zjednocznych z lat 1925 i 1926, podczas gdy John ukończył akademię w roku 24) również szykowali się do wyjścia w morze. Sytuacja z Japonią była niezwykle napięta w związku z zamrożeniem aktywów Japońskich w związku z działaniami w Indochinach. Lada dzień spodziewano się odpowiedzi Japońskiej, która mogła przybrać różną formę, a nie wykluczano rozpoczęcia wojny. Choć USA powinny obronić Filipiny, to zanim flota zostanie zebrana, minie trochę czasu. Nie chcąc narażać okrętów podwodnych na utratę, admirał Hart rozkazał wycofać do południowych Filipin (pole BG16 dop. Finka), co przekazał też przed godziną Johnowi dowódca okrętów podwodnych w Azji (ComSubPac) komandor porucznik John Wilkes.

John wszedł na pokład okrętu, gdzie powitał go XO.
-Sir. Okręt gotowy do wyjścia w morze.
PL_tes - 12 Październik 2016, 23:51
:
"Zrozumialem. Kierujemy sie w strone sktora BG16. Prosze wytuczyc kurs i odcumowac okret. Predkosc ekonomiczna. Wykonac."

Kapitan nie nalezal do rozmownych osob. Pochodzil ze stosunkowo biednej rodziny jak na dowodcze standardy i swoja dotychcasowa pozycje zawdzieczal tylko i wylacznie tytaniacznej pracy i niesamowitemu uporowi. Ze wzgledu na swoj charakter: spokojny, opanowany i niewiele mowiacy, wkroce pod wstapieniu do Annapolis szybko dorobil sie wiele mowiacego przydomka "Iceman".

Scotta Walters, XO, zostal przydzielony Johnowi rok temu. Poczatkowa nieufnosc, wynikajaca po czesci z natury kapitana, dosc szybko zastapil spory szacunek, kiedy podasz jednego z probnych alarmow zanurzenia, brawurowa postawa uratowal okret przed zatonieciem.

Kapitan wzial Scotta na strone:
"Sluchaj Scott znasz juz dosc dobrze sytacje w naszym rejonie. Japoczyczy staja sie coraz bardziej niepewni. Ten krotki patrol wykorzystamy na przetestowanie sprawnosci naszej zalogi. Zorganizuj prosze kilka probnych alarmow. Zobzcymy jak dziaja pod presja. Tylko nie przesadz za bardzo, niechemy powtorzenia sytucji z przed pol roku. Prawda?"
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2016, 22:26
:
Rejs do Davao zajął pełne 3 dni, po czym nastał czas nudnego oczekiwania. Po około tygodniu alarm został odwołany i okrętom nakazano wracać do Manili. Japonia zachowała się spokojnie, konferencja Amerykańsko-Brytyjsko-Holenderska zakończyła się jednoznacznym stanowiskiem wobec Japonii i kryzys rozszedł się po kościach... na trzy miesiące miesiące.

25 Lipca 1941 Japonia ogłosiła Francuskie Indochiny swoim protektoratem, a dwa dni później wojska Japońskie zajęły Indochiny, co spotkało się z natychmiastową reakcją USA, Wielkiej Brytanii i Holandii. Aktywa Japońskie zostały zamrożone, a na wszelki handel nałożono embargo. Ryzyko wojny znów zawisło nad Filipinami. Tym razem jednak (głównie na skutek wzmocnienia sił Filipińskich pod dowództwem generała MacArthura) okręty podwodne nie zostały wycofane na południe, a jedynie odwołano przepustki i postawiono okręty w stan pogotowania. Choć Japonia wyraziła chęć rozmów z USA w sprawie kryzysu, doszło do impasu. Z każdym dniem ryzyko wojny stawało się coraz większe.

Na przełomie września i października kapitanów wezwano na specjalną odprawę o wysokim stopniu tajności. Choć o "tajnych zapalnikach Mark VI" słyszano od dawna, nikt z dowódców okrętów podwodnych nie wiedział, co jest w nich takiego cudownie tajnego. Dziś wreszcie dowództwo odsłoniło rąbka tajemnicy. Zapalnik magnetyczny znajdujący się w głowicy powodował jej eksplozję pod kilem statku (a przynajmniej pod dnem), powodując najtrudniejsze do naprawienia uszkodzenia, a nawet łamiąc całą konstrukcję statku. Inżynier prowadzący odprawę powiedział:
-Torpeda będzie odpalana z okrętu podwodnego i po przejściu pod celem wypłynie na powierzchnię. Zespół specjalistów podniesie torpedę i sprawdzi, czy zapalnik został aktywowany. Oczywiście z braku głowicy eksplozji nie będzie, ale aktywacja zapalnika będzie dowodziła skutecznego ataku.
ComSubAsia, prowadzący odprawę, dodał:
-Od dzisiaj skupimy się na przećwiczeniu ataków za pomocą torped wyposażonych w ten zapalnik. Oczywiście bez głowicy bojowej. Czy mają państwo jakieś pytania, co do zapalnika? - zapytał.
PL_tes - 14 Październik 2016, 00:02
:
Kapitan zamyslil sie na chwile. "Tak, mam pare pytan", podniosl sie Jhon. "Pomysl wyglada ciekawie, ale jak Panowie wyobrazaja sobie atak w warunkach bojowych, kiedy rozpoznanie jednostki moze byc klopotliwe? Jak wtedy okreslic glebokosc na ktora ustawic torpede? Czy nowa zapalniki bedzie mozna rowniez wykozystac do ataku na okrety? Jak bardzo skomplikowana jest obsuga nowego zapalnika? Hmmm..." Oficer prowadzacy widzac, ze John nie zamieza skonczyc i przygotowuje sie do zadania kolejnych pytan prosi go o przerwe i ponowne zajecie swojego miejsca...
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2016, 10:25
:
Wielu kapitanów miało podobne pytania. Frankie "Kaboom" Kanaron miał także pytania o wpływ warunków pogodowych i czy w przypadku uderzenia w burtę również dojdzie do "kaboom". Inżynier zapewnił, że zakres głębokości na której pod statkiem może przejść torpeda jest szeroki, a wrażliwość spodu statków i okrętów jest większa od wrażliwości na uszkodzenia od strony burt. Zapalnik zadziała też w przypadku trafienia w burtę, ale ten sposób jest niepolecany, gdyż wówczas uszkodzenia okrętu będą mniejsze i zamiast złamać jednostkę, ta zacznie tylko nabierać wody, co w niesprzyjających okolicznościach może nawet umożliwić jej uratowanie. Co do atakowania okrętów wojennych o które zapytał komandor podporucznik John "Iceman" Moore, to inżynier z uśmiechem dodał, że zapalnik ten powstał przede wszystkim do atakowania okrętów, które są opancerzane na burtach, ale nie pod samym spodem. I właśnie, aby uderzyć w to najsłabsze miejsce powstał ten zapalnik. Do wpływu pogody i eksploatacji dodał, że zapalnik będzie źle sprawował się dopiero przy takich huraganach, przy których prawidłowe wystrzelenie jest niemożliwe, więc dla warunków bojowych można założyć, że pogoda nie będzie miała wpływu.

Próby zapalnika przeprowadzone w osłoniętej zatoczce wypadły całkiem pomyślnie. Z USS Porpoise wystrzelono w kierunku okrętu bazy dwie torpedy ćwiczebne, które potem wyłowiono, aby sprawdzić, czy zapalnik zadziałał. Torpeda ćwiczebna wskazywała, że torpeda eksplodowałaby. Z przyczyn oczywistych nie przeprowadzono strzelania torpedą bojową, niemniej zapalnik wyglądał rzeczywiście na cudowną broń, choć w przypadku atakowania statków handlowych problem mogło stanowić określenie najoptymalniejszej głębokości. Niemniej dość duży zakres działania zapalnika i brak opancerzenia takich jednostek wskazywał, że nie powinno być z tym większego problemu.

Na początku listopada do Manili (oprócz nowego dowódcy okrętów podwodnych Floty Azjatyckiej, komandora porucznika Walthera Doyle'a) dotarł film debiutującego reżysera pt. Obywatel Kane, który wywoła nie mniejsze zainteresowanie, niż kroniki filmowe, z których dowiedziano się o zatopieniu przez U-Boota niszczyciela USS Reuben James, włączeniu ZSRR do programu Lend and Lease, a także potwierdzono informację, że japoński premier - książe Konoe - podał się do dymisji, a jego miejsce zajął generał Tōjō. Dymisja mogła doprowadzic do ustępstw, albo wręcz przeciwnie doprowadzić do jeszcze większego zaognienia sporu. Sytuacja na obu oceanach zaczynała wyglądać coraz groźniej i USA groziła wojna morska na dwa fronty. Tu, w Manili, zagrożenie wojną było przeczuwane bardziej, niż w innych miejscach. Zwiększona liczba okrętów podwodnych, zwiększone siły wojskowe oraz prawie nieustanny alarm, którego najgorszą pochodną było odesłanie do USA wszystkich rodzin marynarzy służących na Filipinach. Zapowiadało się, że wkrótce wyspy będą areną wielkiego starcia.

W pierwszym tygodniu listopada ComSubAsia po raz kolejny zwołał zebranie dowódców, poświęcone zapalnikom torped oraz taktyce morskiej. Zebranie prowadził specjalny doradca ComSubAsia, poprzedni dowódca komandor porucznik Wilkes. Zaczął od przedstawienia kilku detali odnośnie planu Tęcza 5, nowej strategii morskiej Stanów Zjednoczonych. Jej główne założenia nie zmieniały się. W przypadku wybuchu wojny okręty podwodne otaczają Filipiny, starając się odciąć wroga (jakby nie można było użyć słowa Japończyków) od wysp, a następnie przybędzie Flota Pacyfiku i w walnej bitwie rozgromi wrogie siły. Pancerniki stały w Pearl Harbor, jednak do bitwy mogło dość najwcześniej po miesiącu-dwóch od wybuchu wojny. Do tego czasu to Flota Azjatycka miała prowadzić działania obronne i opóźniające.

Za największe zagrożenie dla okrętów podwodnych wskazał samoloty, nadmierną gadatliwość, eskortę. Podkreślił jeszcze raz, że chodzi o dokładnie tą kolejność. Doświadczenia wynoszone z manewrów i działań U-Bootów wskazywały, że największym zagrożeniem dla okrętu podwodnego jest znajomość jego, choć przybliżonej pozycji, przez nieprzyjaciela.

Samoloty za dnia były w stanie dokonać zwiadu na ogromnym obszarze, a na dodatek obserwatorzy mogli bez problemów dostrzec okręt na głębokości peryskopowej, a przy sprzyjających warunkach mogli go dostrzec nawet na 100 stopach. Z tego wynikał pierwszy punkt doktryny operacyjnej. Za dnia okręty podwodne miały pozostać w zanurzeniu na przynajmniej 100 stopach (czyli poniżej głębokości peryskopowej), a na powierzchnię wychodzić tylko w nocy celem naładowania akumulatorów i przewietrzenia okrętu.

Atak U-Bootów albo nawet sama ich obecność była wykrywana przez siły Wielkiej Brytanii, przez sam fakt zarejestrowania zakodowanych transmisji. Okręt podwodny jest bronią, która atakuje z zaskoczenia, więc aby spełnić ten wymóg miała zostać zachowana całkowita cisza radiowa, a złamana mogła zostać tylko, jeżeli wykryta zostanie Flota Cesarstwa Japonii. Codziennie od 22:00 do 2:00 okręty miały nasłuchiwać nowych rozkazów, które miały być nadawane z bazy i nie miały nawet potwierdzać odbioru. Flota Azjatycka miała jedną, znaczącą przewagę. W Cavite zainstalowane były jedne z mocniejszych nadajników radiowych, które w promieniu operacyjnym Floty Azjatyckiej pozwalały na przekazywanie wiadomości do zanurzonych okrętów podwodnych.

ComSubAsia zabrał głos w sprawie kwestii ataków. Brytyjskie doświadczenia wskazywały, że wiele U-Bootów było wykrywanych i zatapianych poprzez zauważenie ich na powierzchni (przy pomocy radiolokatora (radaru) lub wzroku), bądź na głębokości peryskopowej. Nie było znane zaawansowanie Floty Cesarskiej w kwestii radiolokacji, ale wszystkie poprzednie fakty sprowadzały się do możliwości skutecznego zastosowania tylko dwóch taktyk:
-Nocnego ataku z głębokości peryskopowej
-Ataku z głębokości 100 stóp z wykorzystaniem hydrolokatora (hydrofonów).
Ataki na powierzchni lub też za dnia na peryskopowej zostały zabronione, podobnie jak wykorzystanie działa przeciwko nieuzbrojonym statkom w obszarze działania wrogiego lotnictwa (a obszar działania Floty Azjatyckiej należał do tego obszaru).

Ostatnie informacje wywołała pewien pomruk niezadowolenia. Choć komputery pokładowe pozwalały na skuteczne przeprowadzanie takich ataków i ćwiczono takie ataki, to wzrokowe potwierdzenie sytuacji tuż przed atakiem traktowano prawie zawsze jako dodatkowe zabezpieczenie. Co prawda czasami okazywało się, że dane wprowadzone do kalkulatora są błędne, ale wynikały one właśnie z błędnej obserwacji wzrokowej danych wejściowych (pierwszej obserwacji) i nasłuch pozwalał wykryć ten błąd, gdy namiar z hydrofonu i z komputera zaczęły się rozchodzić.


Komandor porucznik Wilkes znów zabrał głos w sprawie prób zapalników Mark VI, dodając, że wszystkie próby wypadły pomyślnie, ale chciałby też usłyszeć, czy kapitanowie nie mają jakiś własnych przemyśleń. Po jego wystąpieniu ComSubAsia zapytał kapitanów, czy mają jakieś uwagi odnośnie zapalników oraz taktyki.
PL_tes - 14 Październik 2016, 23:00
:
"Tak. Sa pytania." Wstal Jhon. "Czy warunki pogodowe w ciagu dnia (deszcze, slaba widocznosc, etc) moga byc wykorzystane do zminany standardowych procedur ataku na bardziej agresywne? Czy uzycie peryskopu bedzie/jest calkowicie zakazane w ciagu dnia? Jezeli tak, to jak w takim razie zidentyfikowac cel ataku? Jezeli nie to w jakich przypadkach mozna uzyc peryskop?"
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2016, 23:12
:
-. A przy zakazie ataków chodzi o sam atak. Z bezpiecznej odległości - dowódca przez sekundę szukał słowa - co najmniej kilkunastu kabli (2km+), która obserwacja celem identyfikacji i zebrania danych do komputera jest jak najbardziej wymagana. Chodziło mnie raczej o sytuację, w której kapitan przez długie minuty w bliskiej odległości od wroga cały czas siedzi na peryskopie, albo co chwila wyprowadza okręt na głębokość peryskopową w celu dokonania namiaru. Wiosną na manewrach na Karaibach kilku nowych kapitanów zostało wykrytych, bo podchodzili do grupy bojowej na głębokości peryskopowej. Na wojnie zapłaciliby za to życiem. A co do wpływu pogody, to oczywiście, że niestandardowa sytuacja, będzie pozwalała na wykorzystanie wszelkich przewag, jakie możecie zdobyć. Ale musicie też rozważyć wszelkie zagrożenia. Atak na powierzchni we mgle dla przykładu byłby kiepskim pomysłem, ale użycie w takiej sytuacji peryskopu, jak najbardziej dobrym. -ComSubAsia przez sekundę zastanowił się i dodał -Mam nadzieję, że to rozwiewa pańskie wątpliwości?
PL_tes - 15 Październik 2016, 00:21
:
Tak. Dziekuje za rozwianie moich watpliwosci i pozostaje nam tylko czekac na dalsze rozkazy.
PL_CMDR Blue R - 15 Październik 2016, 15:20
:
Komandor porucznik Wilkes po naradzie poprosił kapitana na stronę i podziękował mu, że wykazuje zainteresowanie tematem, poruszając bardzo ważne zadanienie, o których

Wyjście w morze lekkich krążowników oraz niszczycieli wraz z ich bazą w dniu 24 listopada 1941 było pierwszym sygnałem, że coś się kroi. Następnym były informacje o tym, że admirał Hart (dowódca Floty Pacyfiku) oraz generał MacArthur (dowódca armii Filipińskiej wzmocnionej przez USArmy) spotkali się w Manili na poważnych rozmowach. Wreszcie pomiędzy 5 i 6 grudnia do Manili przybył wiceadmirał Royal Navy, sir Tom Philips, który także rozmawiał z dowódcami amerykańskimi.

W międzyczasie na pokłady okrętów podwodnych dostarczono zapalniki Mark VI, odwołano przepustki i wydano rozkazy, że załogi mają przebywać na okrętach, a w razie alarmu bojowego okręty mają oddalić się od nabrzeża i rozproszywszy się w zatoce Manilskiej oczekiwać na dalsze rozkazy.

7 grudnia 1941, godzina 20:40
John "Iceman" Moore wrócił na pokład swojego okrętu, cumującego przy okręcie bazie Holland. Powoli miał dość trwającego już 2 tygodnie stanu alarmu. Choć lubił swój okręt, to jednak po długim czasie chciałby przespać się na lądzie.

8 grudnia 1941, godzina 3:30
Scotta Walters potrząsał kapitanem, starając się go wybudzić.
-Sir! Sir! -prawie krzyczał w zaspaną twarz dowódcy - Japsy chcą się bić!
PL_tes - 15 Październik 2016, 17:15
:
Spokojnie Scotty. Co sie stalo?
PL_CMDR Blue R - 15 Październik 2016, 22:33
:
Scotty podsunął Johnowi kartkę z radiogramem. Gdy John spojrzał na wiadomość, Scotty dodał:
-Japonia wypowiedziała nam wojnę.
Cytat:
ComCAsia* do wszystkich sił X Japonia rozpoczęła wojnę X Działajcie odpowiednio do sytuacji




*Dowódca Floty Azjatyckiej, admirał Hart.
PL_tes - 16 Październik 2016, 10:46
:
"A wiec mleko sie rozlalo" pomyslal kapitan. "Rozumiem. Oglos alarm, trzeba przygotowac jak najszybciej okret do wyjscia w morze i poinformowac zaloge o sytuacji. By the way, sprawdziles czy wszyscy sa na pokladzie? Jak nie, migiem sciagaj ich na okret. Maja pol godziny na powrot. Zgodnie z aktualnymi rokazami wyplywamy na wody zatoki i czekamy na dalsze rozkazy."
PL_CMDR Blue R - 16 Październik 2016, 13:06
:
Po sprawdzeniu, że wszyscy są na pokładzie, USS Porpoise został wyprowadzony na wody Zatoki Manilskiej, po czym zarzucono kotwicę i oczekiwano na dalsze rozkazy.

KONIEC PROLOGU
PL_tes - 16 Październik 2016, 19:50
:
"Kto pozwolil rzucic kotwiece?" Burknal kapitan."Jestesmy w stanie wojny, w zasiegu wrogiego lotnictwa (chyba :|| dopisek MLT). Oczekujac na nowe rozkazy, powoli manewrujemy w pelnej gotowosci do zanurzenia lub zwiekszenia obrotow."

Koniec uzupenienia do prologu ;)

PS. Czy za dnia nie powinnismy czekac w zanurzeniu? Czy w zanurzeniu mozemy odbierac wiadomosci?
PL_CMDR Blue R - 16 Październik 2016, 19:53
:
Jesteście zaraz obok bazy US Air Force z myśliwcami. I wychodzicie i lada moment macie otrzymać rozkazy. Ale okej. Może być i powolne krążenie. XO został postawiony do pionu ;]