POLISHSEAMEN

Panzerwaffe PBF - Feldfebel Franz von Kanaron (Kanaron)

PL_CMDR Blue R - 11 Czerwiec 2017, 16:22
: Temat postu: Feldfebel Franz von Kanaron (Kanaron)
14 maja 1985, las w okolicach Wertheim
Franz spojrzał przelotnie na drogę, która ciągnęła się naprzeciw pozycji zajmowanych przez kompanię. W miejscu, gdzie niedawno był jakiś pojazd, wznosił się tylko dym. Kolejny, trzeci już tego dnia sowiecki samolot pokazał się wysoko nad nimi i nie dostrzegając ukrytej kompanii czołgów zaatakował pojazd na drodze. Franz miał jednak większy problem na głowie, który był pewny, że zdoła rozgryźć. Zagłuszanie. Gdy o poranku wszystkie odbiorniki zaczęły odbierać "brzęczenie pszczół", zapanowała pewna konsternacja. Skala zagłuszania przebiła wszystko, co do tej pory spotkano. Franz podszedł do problemu jednak inaczej. Skoro Rosjanie zagłuszają na taką skalę, to jak komunikują się ze sobą? Znaczyło to, że oni zapewne w jakiś sposób "uciszają pszczoły". I Franz był pewien, że da radę rozwiązać ten problem. Zwłaszcza, że teraz mieli czekać.
A jeszcze tydzień temu Franz w spokoju majstrował z warsztacie. Zbliżało się kolejne lato i nic nie zapowiadało problemów. Sowieci mieli swoje własne, gdy kolejny przywódca w ciągu roku zginął, a i na świecie problemy były daleko. I nagle jak grom spadła informacja o postawieniu jednostki do gotowości bojowej i spodziewanym ataku w ciągu tygodnia. Gdy dotarli do tego lasu i Leutnant Wunch (dowódca Franza) kazał kamuflować jednostki i kopać okopy, Franz myślał, że dowódca przesadza. W Berlinie Rosjanie zaprezentowali wielką paradę z tysiącami czołgów i samolotów. I tylko dlatego oni mieli być w gotowości? Tymczasem wojna była realna... A on zamierzał włożyć swój wkład w jej wygranie... zaczynając od majstrowania w wolnych chwilach nad czymś, co uciszyłoby te cholerne brzęczące pszczoły.

[post półinformacyjny.
Tzn. Proszę o potwierdzenie zapoznania się z kartami]
PL_kanaron - 11 Czerwiec 2017, 17:37
:
Wszystko potwierdzam
PL_CMDR Blue R - 14 Czerwiec 2017, 19:10
:
Im dalej trwał dzień, tym sytuacja coraz bardziej się gmatwała. Pluton B został wzmocniony o dwa czołgi z plutonu C i w nocy miał ruszyć w kierunku Eben, aby wesprzeć Panzergranadierów. Franz zgodnie z rozkazem nakazał sprawdzić czołg i zameldował o gotowości bojowej przełożonemu, po czym wrócił do swojej dłubaniny. Jakby nie ruszali w nocy, był pewny, że byłby w stanie coś opracować, a tak to życie podsuwało mu nowe cele poboczne. Przeżyć zbliżające się starcie, aby móc dokończyć swoją pracę. Sytuacja uległa zmianie przed wieczorem, gdy pomimo trudności z łącznością udało się skontaktować z panzergranadierami, którzy zameldowali o walkach o Walkenburg i Talen i pilnej potrzebie wsparcia. Falkenberg rozkazał nie czekać na noc i wyruszyć natychmiast.

Czołgi zapuściły silniki i opuszczały zakamuflowane stanowiska, aby ruszyć drogą w kierunku Frankfurtu. Ich pochód zatrzymał na chwilę nieliczne pojazdy cywilne, których właściciele byli pewnie zaskoczeni, że czołgi jechały w tą samą stronę, co i oni.
Na niebie nie było widać żadnych samolotów wroga i mogli ruszyć w kierunku Walkenburga nie niepokojeni przez nikogo. Problemem była tylko łączność. O ile łączność krótkofalowa była prawie niezakłócana, to z łącznością radiową było więcej problemów. Czasami 10 minut zajmowało samo skontaktowanie się z kimś, drugie 15 mogła zająć próba zrozumienia co druga strona nadawała. A czasami udawało się mimo szumu nawiązać kontakt bez problemu.

Droga przebiegała bez problemów. Od strony Frankfurtu ruch był niewielki, to nawet te pojedyncze samochody były dobrym znakiem. Mogli czuć się jak bohaterowie. Każdy jadący z naprzeciwka samochód zjeżdżał na pobocze, a cywile machali do nich z otwartych okien. Nawet grupa Hippisów zatrzymała się, aby pomachać tym "znienawidzonym" żołnierzom, których teraz nagle uwielbiali, jak wybawców.

Ściemniło się, gdy w około godzinę grupa czołgów pokonała dzielącą ich od Walkenburga odległość, zatrzymując się na skraju lasu. Od strony Walkenburga mknął cywilny Volkswagen, co świadczyło, że przejazd przez rzekę powinien być możliwy. Rzut oka w stronę Wittburga ukazał coś dziwnego. Pod miasteczkiem widać było coś na kształt ognisk. Czyżby był tam rozbity jakiś obóz?
Yannik nakazał zatrzymanie czołgów i próbował bezskutecznie nawiązać kontakt z Panzergranadierami. Nie otrzymawszy odpowiedzi wydał rozkazy dla grupy. Pluton B otrzymał nazwę "Fenris" a siły z plutonu C "Loki". Jego zadaniem miało być zbliżyć się do "ognisk" i niezwłocznie zaraportować o sytuacji. W tym czasie Fenris miał dotrzeć do Walkenburga. Franz nie bał się wroga, ale gdzieś w duszy cieszył się, że niewdzięczne zadanie rozpoznania bojem przypadnie innej osobie. On miał podążać za resztą plutonu i w razie kłopotów przyjść z pomocą grupie "Loki"

[post półinformacyjny, tzn. "do uhm-nięcia. Bo rozumiem, że będziesz podążać za resztą plutonu, nie?]

Zmrok
Widoczność ograniczona do 10 pól

Zasięg łączności:
Krótkofalowa: (praktycznie niezakłócana) do 20 pól
Radiowa: Cała plansza (do 50 pól pewne połączenie, powyżej 50 pól 50% szansy na udane połączenie). Po teście połączenia, testowane zagłuszanie z 33% szans na zagłuszenie transmisji.


PL_kanaron - 14 Czerwiec 2017, 19:49
:
uhm
PL_CMDR Blue R - 15 Czerwiec 2017, 18:48
:
Czołg Franza zamykał pochód. Pomimo zaciemnienia byli zapewne dobrze widoczni, gdyż cywilne pojazdy dalej poruszały się ich szlakiem. Leopardy plutonu wjechały do Walkenburga, po czym skręciły w drogę na Wittburg. Franz odetchnął z ulgą, gdy cywilna kolumna nie podążyła za nimi, kierując się ku Frankfurtowi. Pozbyli się "kłopotliwego ogona" i mogli wreszcie w spokoju zająć się swoimi sprawami.
Pluton zatrzymał się po przejechaniu kilkuset metrów. Teraz musieli tylko czekać na meldunek od Gruppe Loki.

[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 17 Czerwiec 2017, 21:12
:
Strzały z karabinów maszynowych dochodzące ze wschodu, były znakiem, że grupa Loki ma jakieś problemy.
- Ruszamy na wschód, grupa Loki napotkała nieprzyjaciela! Przyjąć szyk bojowy, zamknąć włazy. Strzelamy na mój sygnał lub po moim wystrzle! - zabrzmiał rozkaz. Franz uśmiechnął się. Ruszali do boju. Ledwo jednak zdążył wydać rozkaz ruszenia za dowódcą, Leutnant Wunsch rozkazał:
-Czołg 324 (czyli ty - dop. Finka) pozostaje na miejscu, skąd będzie mógł obserwować most na NE i drogę na W.
PL_kanaron - 17 Czerwiec 2017, 21:52
:
Więc szukamy osłony i czekamy
PL_CMDR Blue R - 20 Czerwiec 2017, 07:52
:
To było idealne miejsce na zasadzkę. Choć Leopard musiał rozbić jeden murek, to mieli z tego miejsca dobre pole obserwacyjne, a jednocześnie byli częściowo schowani. Ledwo jednak Franz zdążył pochwalić załogę, gdy w radio odezwał się dowódca:
-NATARCIE STOP! - w jego głośnie brzmiała wściekłość. Nastąpiła chwila ciszy gdy zamilkły karabiny maszynowe. Wreszcie Leutnant Wunsch odezwał się ponownie:
- Grupa Fenris wraca formuje kolumnę i jedziemy dalej według poprzedniego planu. Mijamy most, po wyjsciu poza zabudowania formujemy eszelon prawy.
Więc tyle było z całego wysiłku z zajęciem dobrej pozycji. Franz wrócił swoim czołgiem do plutonu.

Most nad Soławą przekraczali parami. Najpierw czołgi 322 i 323, później 321 i 324. Przeprawa mogła być trudna, jeżeli wróg chciałby im w tym przeszkadzać, ale zarówno ten most, jak i most, którym ciągle przeprawiali się cywile, nie były obiektem zainteresowania sowietów... albo były poza ich zasięgiem. Gdy Leopard 324 stanął na twardej ziemi, Franz odetchnął.

[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 22 Czerwiec 2017, 20:19
:
Franza czekała jeszcze jedna przeprawa, gdy ponownie przekraczali rzekę pod Talen, trafiając do zupełnie obcego świata. Miasteczka, które do tej pory mijali jeszcze omijała wojenna pożoga. Talen nie miało tyle szczęścia. W miasteczku ciężko było znaleźć dom, który nie ucierpiał od ostrzału. Pomiędzy domami, zamienionymi w punkty oporu, stały zakamuflowane pojazdy Marder, gotowe do walki. Wreszcie dotarli do Panzergranadierów.

Leutnant Wunsch kazał zatrzymać czołgi niedaleko kościoła i zaczekać w pojazdach. Franz natychmiast wypatrzył dobre miejsce do zostawienia czołgu, aby nie rzucał się w oczy. Taki w pół zrujnowany, ale pokryty kamuflażem dom... Gdy zatrzymał pojazd okazało się, że nie jest to kamuflaż. Dom był pomalowany w pstre kolory i pokryty niezbyt umiejętnie rysowanymi symbolami pacyfistycznymi. Ironią był fakt, że wewnątrz tego domu stacjonowali teraz żołnierze...
PL_kanaron - 22 Czerwiec 2017, 21:01
:
uhm
PL_CMDR Blue R - 25 Czerwiec 2017, 22:42
:
Chwila odpoczynku dobrze zrobiła wszystkim. Radia zostały dostrojone także do łączności z Panzergranadierami (czyt. ułatwione nawiązanie łączności), a czołgi przygotowane do bitwy. Wunsch wkrótce opuścił sztab, mieszczący się w zrujnowanym kościółku, i przekazał nowe rozkazy:
-

Plan:

1) Grupa Fenris pokonuje most i ostrożnie (ale nie bardzo wolno) kieruje się do miejsca zniszczenia Jaguarów - szyk eszelon prawy, wypatrujemy przeciwnika - ogólnie działamy jak w boju z uwagi na duże zagrożenie. Po dotarciu do skrzyżowania, wykorzystujemy wraki jaguarów do osłony - rozkazał Wunsch

Niedługo potem Franz jako ostatni pokonał most nad kanałem Schweinfurckim. Droga do skrzyżowania z wrakami była pełna nerwów. Nie było tu zbyt wielu osłon, a z odległego o około 2 kilometry Eben mogli ich dostrzec.... o ile posiadali termowizję. Na szczęście Ruscy nie posiadali takiego wyposażenia, chyba, że mieli, obok "brzęczących pszczół" kolejnego asa. Na szczęście, gdy zbliżali się do stygnących wraków, nikt ich nie zaatakował. Pozostało teraz zająć dobre pozycje...

I wtedy Wunsch nadał nowe rozkazy:
-Wykorzystamy łagodną stromiznę koryta rzeki, aby zająć pozycje defensywne ze schowanym kadłubem czołgu. Zachować większe rozproszenie, szyk linia! Tylko upewnić się, że teren nie jest grząski zanim wprowadzicie maszyny na zbocze koryta. Musimy byc dotowi do szarży na mój znak. Ogień otwieramy też dopiero na mój znak lub po moim wystrzale. A teraz zająć takie pozycje, żeby móc bez trudu wyjechać.


[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 27 Czerwiec 2017, 09:46
:
Wunsch pomógł załodze czołgu 324 zająć dobrą pozycję. Gdy cofali do rzeki, Gefreiter Scherer powiedział:
-Jakbym wiedział, że będziemy nad rzeką, wziąłbym kąpielówki.
Wreszcie zatrzymano czołg, a Wunsch powtórzył swoje rozkazy "Czekać. Nie strzelać bez rozkazu"
Gdy 1500 konny silnik zamilkł, zrobiło się dość cicho. Tylko z oddali dochodził ich odgłos gromu walk o Schweinfurt. Franz rozejrzał się dookoła. Zajmowana pozycja pozwalała na ostrzał w wielu kierunkach. Teraz mieli na niej oczekiwać...

================================================
Mini podsumowanie. Teraz będzie kilkugodzinny (może jedno-, może cztero-, itd.) skok czasowy.
Stan załogi: Wypoczęta
Stan czołgu: Sprawny
Daje to czas na używanie umiejętności niebojowych. Teraz możesz min:

a) spać - niezalecane - regeneruje załogę (no i brak odpoczynku może męczyć), ale nikt nie stoi na warcie
b) czuwać - część załogi drzemie, część czuwa. Wystarczająco, aby załoga "nie męczyła się brakiem snu). Załoga w jedną rundę osiąga stan pełnej gotowości.
c) wyczekiwać - załoga nie śpi, cała czuwa. Prowadzona jest dokładna obserwacja. Może to wywołać zmęczenie brakiem snu, ale załoga w chwili zauważenia wroga jest od razu gotowa.

Posiadasz także umiejętności, które mogą się przydać:
d) Mechanika pojazdowa - teraz akurat nieprzydatne, ale jak czołg będzie uszkodzony, to wiadomo. Oczywiście taką umiejętność posiada też część twojej załogi (głównie kierowca).
e) Elektronika - naprawa urządzeń elektronicznych. Dodatkowo masz odpowiednie umiejętności, aby próbować zmontować coś przeciwko "Brzęczącym Pszczołom". Tylko tu jest jeden problem. O ile w skrzynce znajdziesz odpowiednie materiały, to problemem jest gdzie pracować? Wewnątrz czołgu? Musiałbyś całą załogę wygonić. Na zewnątrz? Oświetlenie by zdradzało pozycje czołgu.... Być teraz w warsztacie... marzenia.
f) inżynieria - akurat teraz nie przydatne, ale jakby trzeba było naprawiać most, czy budynek, to by się przydało.
g) co tam w radio piszczy.... - radio, choć zwykle pełne propagandy, może być zawsze źródłem informacji. Ponieważ dobrze umiesz Angielski i Niemiecki, możesz słuchać ze zrozumieniem tylko Niemiecko- i Angielskojęzycznych transmisji. Można to łączyć z akcjami czuwania i wyczekiwania.
PL_kanaron - 27 Czerwiec 2017, 14:59
:
A połączyć b z e można?

I jesteśmy na piasku przy rzece... Co za filozofia wykopać sobie dołek, wziąć bardzo słabiutką diodę tak żeby cokolwiek w dołku widzieć, ale wokół ciemność (mniej więcej takie jak te malutkie tanie lampki na USB, które świecą bardzo wąsko i tak słabo, że w zasadzie nie świecą [oczywiście w grze mam tam dołożony potencjometr aby jeszcze słabiej świeciła]). Usypać jeszcze większą "zaporę" za czołgami żeby na pewno nic nie było widać i tam sobie wziąć płytkę prototypową i się bawić :D Jak trzeba to mogę to jakoś rozrysować :]
[Tylko wspomnę, że w zeszłe wakacje w Kuźnicy miałem ze sobą moją "skrzynkę z narzędziami" i na plaży majstrowałem płytkę główną kokpitu. Więc to wykonalne :] ]
PL_CMDR Blue R - 27 Czerwiec 2017, 15:34
:
I tak zdradzi.
Spójrz na historię WW2 na Morzu. Jeden konwój wykryto... przez palącego papierosa! A nie powiesz mnie, że przy świetle słabszym od palonego papierosa możesz pracować? No, chyba, że głębszy dół kopiecie.... i budujesz takie przykryte stanowisko do pracy... [a jak Ruskie w nocy uderzą, to jedyne, co zdążysz to takie stanowisko
Plus na czas kopania kopiący nie czuwają, tylko "kopią".
No, plus... ziemia nad rzeką jest miękka, ale jednocześnie... podcieka.
Ciut dalej jest twardsza... No i trzeba pokopać.
Sam? Czy załoga? A jak załoga... to "zapłać" prestiż, że "mają paniczowi, co chce się pobawić, wykopać dołek"* :)

*bo to nie żadna rzecz wojenna, że się bawisz... tylko twoja prywata :) Za dużo prywaty i wiesz...


Pamiętaj jednak, że czasami da się prywatę ubrać w takie słowa, że wydaje się nie prywatą :) ]
PL_kanaron - 27 Czerwiec 2017, 16:07
:
Ehh, a już miałem nadzieję, że jak dałeś piaskowy kolor przy rzece to oznacza grunt podobny do tego na normalnej plaży gdzie taki głębszy dołek sobie wykopię sam w 5 minut :]

No dobrze, a przewidujesz coś takiego jak elektroniczne rozważania teoretyczne :D I powiedzmy na kartce zapisuję sobie co mi do głowy wpadnie na rozwiązanie tego. Coś krótkiego co tylko przypomni rozwiązanie można na ślepo bez światła napisać.
PL_CMDR Blue R - 27 Czerwiec 2017, 16:30
:
Przewiduję. Możesz "rozważać teoretycznie". Ale tylko "połowę pracy" (czyli mechanicznie. Załóżmy, że potrzebujesz 4 udanych testów, aby zbudować "odpszczelacz". To tylko dwa testy możesz teoretycznie rozprawiać). I takie możesz w czołgu robić z połową drzemiącej załogi.
PL_kanaron - 27 Czerwiec 2017, 17:42
:
Więc rozważam teoretycznie :]
PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2017, 07:43
:
4:57
Wschodni horyzont płonął... A przynajmniej tak wyglądał wschód słońca na tle dymów Schewinfurtu. To była długa noc. Najpierw załoga 324 miała spać z pojedynczym czuwającym, później mieli czuwać, a poprzedni wartownik miał spać. Franza bardziej jednak interesowało radio i "brzęczące pszczoły". Pół nocy spędził słuchając ich brzęczenia i próbując znaleźć rozwiązanie. Najprostsze wydawało się nałożenie fali o przeciwnej fazie, ale tu pojawił się problem. Franz nie miał dostępnego laboratorium. Nawet nie miał oscyloskopu. A tymczasem te pszczoły brzęczały z różnymi częstotliwościami i samym słuchaniem Franz nie był w stanie znaleźć powtórzeń. A te musiały być. Raczej Ruscy nie kazali wielu żołnierzom kręcić losowo potencjometrami. To musiała robić maszyna, ale wyglądało na to, że "wzorzec losowości" był na tyle długi, że bez odpowiedniego sprzętu Franz nie mógł tego rozgryźć.

[test elektroniki zakończony niepowodzeniem]

Świt wskazywał, że Franz spędził całą noc słuchając "pszczół". "Dziadku, a co ty robiłeś podczas wojny? - Słuchałem pszczół". Franz uśmiechnął się, wyobrażając sobie siebie opowiadającego wnukowi o tym, co robił podczas wojny. Franz przełączył radio na nasłuch i momentalnie usłyszał głos dowódcy:
-324, słyszycie mnie?
Franz odpowiedział twierdząco. Sądząc po niezbyt nerwowym głosie Wunscha, ten nie wywoływał go za długo:
-Z Talen, dla bezpieczeństwa okrężną drogą, od strony Obetz przyjedzie do nas śniadanie Unimogiem Panzergranadierów. Miejcie na nich oko i meldujcie kiedy ich zauważycie.
Z Talen od strony Obetz... To było wielkie koło. Podczas gdy Talen znajdowało się niecały kilometr na południe od nich, Obetz znajdowało się w podobnej odległości na północny-zachód, w kierunku Frankfurtu. Oznaczało to, że ciężarówka będzie jechać drugim brzegiem rzeki.

I rzeczywiście. Wkrótce po 5:00 przy pomocy termowizji Franz dostrzegł odległy o około kilometr pojazd, który opuszczał drogę Talen-Walkenburg, kierując się na północ.
PL_kanaron - 29 Czerwiec 2017, 09:11
:
Więc meldujemy o tym.

[Nie mam oscyloskopu? Na pewno sobie zrobiłem i go wziąłem. A jak nie... To go sobie w parę godzinek zrobię...]
PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2017, 11:05
:
[Kanaron. To lata 80. Wtedy właśnie Oscyloskopy zaczęły powoli opuszczać laboratoria, a stawać się sprzętem... hmmm domowo/polowym. Owszem, już 20 lat wcześniej za całkiem sporą sumkę można było mieć oscyloskop... ale właśnie. Za całkiem sporą sumkę. Więc raczej do plecaka jadąc do oddziału nie zabierasz drogiego i wrażliwego sprzętu? (zwłaszcza, że nic nie zapowiadało, że po kilku dniach nie wrócicie do domów)]
PL_kanaron - 29 Czerwiec 2017, 11:20
:
[Szkoda, myślałem, że w tamtych czasach można by się spodziewać czegoś takiego :] ]
PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2017, 11:24
:
[I komórka z androidem do tego? :P Ba! Komórka (nawet sama) do tego? :P ]
PL_kanaron - 29 Czerwiec 2017, 11:44
:
[Coż... może będę wynalazcą smartphona :] Może go stworzę zanim powstały niezniszczalne "cegły" ;) ]
pepe - 29 Czerwiec 2017, 15:50
:
[Co się będziesz ograniczał, stwórz komputer sterujący radiowo falami mózgowymi Prochorowa. Potrzebne części znajdziesz po kieszeniach a reszta powinna rosnąć na pobliskim polu kapusty :D . A jak przyśniesz ze zmęczenia to Yannik osobiście na twoim przykładzie przypomni sobie, że jest biseksualny ...i będzie bolało :P ]
PL_kanaron - 29 Czerwiec 2017, 16:13
:
Zaczynam się bać :schock Postawię wartę wokół czołgu :]
pepe - 29 Czerwiec 2017, 16:22
:
[heh wartownicy swojaka przepuszczą, tym bardziej, że jest wyższy stopniem i nimi dowodzi. Chodzą słuchy, że Yannik jak kiedyś jeden z podległych mu dowódców czołgów nie zjawił sie na sniedanie - sam wpakował podkomendnemu Weißwursta do ust - Dla Wunscha śniadanie to rzecz święta!
A tak już na poważnie, oscyloskopy w tamtych czasach to były urządzenia traktowane niemal jak artefakty magiczne. Tam żadnych płytek PCB nie było - same lampy. Jeszcze na mojej uczelni za przykładowo złe skalibrowanie takiego "grzmota" zajmującego połowę biurka można było od doktora (kierownika laboratorium) dostać po łapach i zostać wywalonym z ćwiczeń z podartą przez niego kartą przeprowadzanych pomiarów]
PL_kanaron - 29 Czerwiec 2017, 17:05
:
Jakie to szczęście, że my na laborkach z fizyki mieliśmy współczesne oscyloskopy :D Które i tak doktor "od sprzętu" nam wstępnie ustawiał i pokazywał dokładnie co i jak zmienić na dalsze doświadczenia (i jakie mają być wyniki ;) ).
Ciężko sobie wyobrażać elektronikę z tamtych czasów z punktu widzenia elektroniki XXI wieku :] Elektroniki bez PCB to sobie naprawdę nie potrafię wyobrazić :D

No ale ciekawe co to będzie i co będę mógł robić jak rozwinę umiejętność elektroniki na max (bo mam nadzieję, że te punkty doświadczenia to będziemy zdobywać?). I co się stanie jak przekroczę zakres :D Komputer kwantowy? Pojawi mi się umiejętność informatyki? (chyba już wtedy jakaś namiastka informatyki była?). Zbuduję sobie laptopa? Zmajstruję i zaprogramuję sobie autonomiczny czołg? A może od razu zajmę się dronami... Z napędem rakietowym o udźwigu umożliwiającym transport bomb atomowych :D
PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2017, 21:30
:
Dobra, gadu-gadu, a wracamy do gry :P

==================================

Wkrótce potem dostarczono śniadanie. Pieczywo było świeże, kiełbaski gorące, a kawa wspaniała. Gefreiter, który przyniósł im do czołgu posiłek powiedział:
-Piekarnia w Talen dalej działa. Te bułki wypiekano specjalnie dla nas tej nocy, Herr Feldfebel.
Zapach Weißwurstu roznosił się po czołgu, niczym za starych dobrych czasów, gdy na manewrach odpoczywali po wykonanym zadaniu. Jedno było dobre w Bundeswehrze. Porządek musiał być! Wojsko głodne, to kiepskie wojsko. A oni głodni nie byli.

Wkrótce potem ich własna artyleria na rozkaz Wunscha położyła miny (FASCAM) na podejściach do pozycji i nastąpiło oczekiwanie...

Oczekiwanie zostało przerwane tuż przed 6:00. Pociski artyleryi ruskiej (której ciągną się szeregi) zaczęły spadać na Talen. Miasto ogarnęły kłęby kurzu i eksplozje. Dowódca rozkazał:
-Zamknąć włazy! Pełna gotowość!
Franz zatrzasnął właz i chwycił za peryskop. Obserwował przedpole i nagle dostrzegł pod Eben na drodze małe "żuczki". Ale na pewno nie były to robaczki. Franz spojrzał tamtą stronę na większym powiększeniu. Czołgi wytaczały się z miasta, kierując się na Zachód...

Zasięg działa: 4km
Zasięg skuteczny: 2km (dalej już strzelanie "na szczęście")
Widoczne cele:
T-62 #1 58 pól = 2 900m
T-62 #2 58 pól = 2 900m
T-62 #3 59 pól = 2 950m
T-62 #4 59 pól = 2 950m
T-62 #5 60 pól = 3 000m
T-62 #6 60 pól = 3 000m
Cele #7-9 były przez chwilę widoczne.
BMP #10 64 pola = 3 200m
BMP #11 64 pola = 3 200m
PL_kanaron - 30 Czerwiec 2017, 06:39
:
Zameldujcie o tym dowódcy.
PL_CMDR Blue R - 30 Czerwiec 2017, 16:33
:
Von Kanaron meldował, a tymczasem z Eben wysypywały się kolejne transportery opancerzone. Wtedy też w kolumnę zaczęły uderzać rakiety Milan. Panzergranadierzy zabrali się do pracy. Wieża jednego z czołgów po trafieniuwyleciała w powietrze, rozrzucając szczątki po okolicy.

Wtedy też Von Kanaron usłyszał wymianę zdań między Gofersteinem i Wunschem.
Goferstein chciał niepostrzeżenie zbliżyć się do wroga, ale Wunsch nie chciał zmienić planu:
- zostajemy na miejscach! Strzelamy na mój rozkaz lub kiedy przeciwnik zacznie do was celować! Dajmy im wejść między młot a kowadło!
PL_CMDR Blue R - 30 Czerwiec 2017, 18:19
:
TEMAT ZATRZYMANY DO WYJAŚNIENIA
PL_CMDR Blue R - 30 Czerwiec 2017, 21:32
:
TEMAT WZNOWIONY.
OSTATNI POST ZOSTAŁ ZMIENIONY

PL_kanaron - 1 Lipiec 2017, 10:33
:
No to czekamy
PL_CMDR Blue R - 2 Lipiec 2017, 19:02
:
Franz obserwował toczącą się bitwę, którą początkowo sygnalizował tylko dym. Wtedy też grupa BMP odłączyła się od pozostałych i zaczęła zmierzać wzdłuż wzgórza w kierunku Talen. Wittman śledził je cały czas na celowniki, a Franz oczekiwał na rozkaz otworzenia ognia.
2800m
2700m
2600m
2500m
2400m
I wtedy stało się nieoczekiwane. BMP zamiast grzecznie skręcić w stronę czołgu Franza i objechać wzgórze zaczęły się na nie wspinać, znikając z pola widzenia.

=====
Nie, abym podpuszczał do łamania rozkazów Wunscha, ale muszę wyjaśnić jedną rzecz.
Jak nie strzelisz teraz, to znikną z pola widzenia. tylko, czy Wunsch będzie zadowolony, jak strzelisz?

Cele widoczne:

BMP #22 i #23 - 2300m
BMP #24 i #25 - 2350m
BMP #25 i #26 - 2400m
PL_kanaron - 2 Lipiec 2017, 19:14
:
Rozkaz to rozkaz. Czekamy
PL_CMDR Blue R - 2 Lipiec 2017, 23:03
:
Gdy Franz z żalem "żegnał" ostatni znikający BMP, Leutnant Wunsch nadał na kanale plutonu:
- Grupa Fenris ruszamy na wschód, pozwalam na samodzielne prowadzenie ognia, szyk eszelon prawy, duża prędkość, trzymamy formację!

[w temacie Pepe jest jak coś mapka poglądowa]
PL_kanaron - 3 Lipiec 2017, 08:10
:
No to jadymy
PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2017, 17:36
:
5:59:30

Gruppe Ferris pędziła przed siebie wzniecając tumany kurzu. Franz był najmniej szczęśliwym członkiem grupy, gdyż jeżeli wróg zaatakuje ich, to prawdopodobnie on będzie pierwszy na linii ognia. Uważnie lustrował okolicę. Czołgi pod Eben stały i albo płonęły, albo stały nieruchomi i dymiły. Wyglądało na to, że wróg ich nie zauważył. Nagle Franz dostrzegł na wzgórzu coś, co wyglądało jak szybko rosnące grzybki. Przyjrzał się uważnie w tamtą stronę i spostrzegł, że nie było to niezwykłe zjawisko przyrodnicze, a wrogie BMP, które ze schowanymi kadłubami, ustawiały się, zwrócone w ich stronę... Raczej nie wyglądało to na przypadek...


Kilka ważnych danych:
1) Dym. Możesz postawić zasłonę dymną przed ruchem na zajmowanym polu, po czym możesz wykonać ruch. Jak chcesz być całkowicie za nią schować (BMP są widoczne na termowizji przez dym), należy po postawieniu zasłony wycofać się o 1 pole "za zasłonę"
2) Cele.
wszystkie BMP są w zasięgu broni na zasięgu od 1400m (28 pól (#24-#27)), poprzez 1500m (30 pól, #22 i 23)) do 1550m (31 pól (#18-21)
3) Ukrycie za lasem. Aby ukryć się za lasem należy się do niego "przytulić" (znaleźć na polu lasu lub sąsiednim). Możecie tam dotrzeć w 4 tury.
4) BMP a rakiety. Teraz jeszcze nie strzelą, bo się ruszają i dopiero "zajmują pozycje)
PL_kanaron - 4 Lipiec 2017, 17:49
:
Stawiamy zasłonę
PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2017, 17:54
:
a ostrzelać też kogoś?
[czyli rozumiem, że 1 pola "w tył, po wystrzeleniu granatów. Ale jeden strzał też zdążysz oddać)]

Gdy Franz miał wydawać już rozkaz, w głośniku odezwał się dowódca:
- OGNIA do wszystkich BMP odpowiednio do szyku*. Zwalniamy ale nie zatrzymujemy się!


*Czyli twoje cele to #18 do #20
PL_kanaron - 4 Lipiec 2017, 19:01
:
[skoro zdążę to fajno]
Strzelamy do 18
PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2017, 19:08
:
(pst. a co z dymem, bo jak napiasłem. Wunsch ma ciut inny plan)
PL_kanaron - 4 Lipiec 2017, 19:18
:
W sumie racja, jak trzeba jechać dalej to nie ma sensu stawiać zasłony. Więc po prostu strzelamy
PL_CMDR Blue R - 5 Lipiec 2017, 20:22
:
Strzelanie w biegu w ukryte cele nie należało do zadań prostych, ale także i Leopardy będąc w ruchu nie stanowiły łatwego celu. Na dodatek potęzna armata od Rheinmetallu jednym trafieniem mogła przerobić BMP na kupę złomu.
Potężne pociski z czterech czołgów uderzały we wzgórze wzniecając potężne kłęby dymu. Niestety, nie były to trafienia w BMP, a trafienia w ziemię. Gefreiter Meyer szybko załadował kolejny pocisk, a Obergefreiter Wittman wprowadzał poprawkę, gotując się do kolejnego strzału. W chwili, gdy kolejny pocisk został wystrzelony, Franz dostrzegł płomień sponad wrogich pojazdó, który szedł jakby w dół wzgórza... Pociski rakietowe! Co najmniej ósemka "AT", mknęły właśnie z ogromną prędkością w stronę czołgów i tylko sekundy dzieliły je od trafienia lub spudłowania...

[jako, że je wypatrzyłeś (zdany test). Masz czas na reakcję. Ale masz kilka sekund do trafienia :P Tak z 5 około.]
PL_kanaron - 5 Lipiec 2017, 20:33
:
Blokujemy prawą gąsienicę, gwałtowny zwrot o 90* w prawo tak, że wystawiamy jedynie przedni pancerz na możliwe trafienie.
Po tych 5 sekundach ponowny obrót i szybki powrót do szyku.

Jeśli jakimś dziwnym cudem właz jest otwarty to go oczywiście zamykam.
PL_CMDR Blue R - 6 Lipiec 2017, 19:30
:
Huk był głośny i krótki, po czym nastała głucha cisza... a może potem wcale nie było ciszy? Franz przetarł dłonią oczy, ścierając z nich krew. Czy to była jego krew? Czuł się ciężki i bezradny.
-Herr Feldfebel! - krzyk dobiegał jakby z otchłani, a z oddali słychać było niezrozumiałe głosy. Twarz Obergefreitera Wittmana była pierwszą rzeczą, jaką dostrzegł, gdy odsunął rękę. Obergefreiter uderzył kilkakrotnie Franza w policzek, jakby sprawdzając, czy Franz reaguje.
-Żyje pan? - jego głos dobiegał jakby z głębi studni. Obergefreter chwycił leżącego na Franzu bezwładnego Meyera i przetoczył go w bok. Meyer był cały zalany krwią, którą również ochlapany był Franz.
-Herr Feldfebel! - krzyknął wystraszony Scherer siłując się z gąsienicami - Straciliśmy napęd w prawej gąsienicy!
Franz teraz dopiero zrozumiał, co się stało. Dostali i to porządnie. Z wielkim wysiłkiem Franz podciągnął się do peryskopu i dostrzegł, że pozostałe trzy czołgi stały niedaleko i prowadziły ogień.


PL_kanaron - 6 Lipiec 2017, 20:24
:
Strzelać dalej, byle celnie!

Nadajcie do reszty, że mamy rannych i jesteśmy unieruchomieni
PL_CMDR Blue R - 6 Lipiec 2017, 20:48
:
[problem:
Działo się samo nie załaduje (ładowniczy wyeliminowany z działania)
rozwiązanie:
Znaleźć kogoś, kto zastąpi gefreitera Meyera*
rozwiązanie alternatywne:
Wittman może załadować działo i dopiero zajmować się celowaniem. Wada: Szybkostrzelność spada]

*a odpowiedź jest banalna :)
PL_kanaron - 6 Lipiec 2017, 21:42
:
Hmm... Rozumiem, że ja...
PL_CMDR Blue R - 6 Lipiec 2017, 22:33
:
Na przykład.
Tylko to ma kilka wad. Np. Finek będzie rzucał kością, czy nie nadwyrężysz sobie barku od podnoszenia pocisków (krytyki chodzą po ludziach).
A na serio:
Pracując jako ładowniczy, tracisz możliwość obserwacji otoczenia. Rozmowy przez radio uznaję za dopuszczalne.
PL_kanaron - 6 Lipiec 2017, 22:42
:
No dobra. Między przeładowaniami chyba jest jakaś sekunda czasu na spoglądnięcie co tam się dzieje?
PL_CMDR Blue R - 7 Lipiec 2017, 07:20
:
na rzucenie okiem - tak (i to nawet nie co pocisk)
na obserwację - nie
Np. tego przelatującego Tornada możesz wcale nie dostrzec. Ale pobliskie ruchy i wydarzenia (np. jakby czołg Wunscha oberwał) na pewno dostrzeżesz
PL_kanaron - 7 Lipiec 2017, 07:37
:
No to ok
PL_CMDR Blue R - 7 Lipiec 2017, 08:00
:
Franz sięgnął po kolejny pocisk i załadował go do działa, podczas gdy Wittman celował w kierunku BMP. Wtedy też Scherer odezwał się:
-Herr Feldfebel. Ze środka nie naprawię nic. Może ja będę ładować, a pan skupi się na swojej pracy?
PL_kanaron - 7 Lipiec 2017, 16:06
:
Spróbujcie wyłączyć i włączyć napęd (dzisiaj w pracy na jeden program mi to zadziałało :D )

Dobrze, ładujcie
PL_CMDR Blue R - 8 Lipiec 2017, 12:49
:
Franz zajął znów pozycję przy peryskopach i obserwował okolicę. Dwa BMP płonęły, a pozostałe chyba kończyły przeładunek rakiet. Wtedy też Wunsch rozkazał:
- Gooferstein, Kanaron zostajecie i walicie do BMP! Postawcie zaporę dymną i schowajcie się razem za nią.
Z tym drugim był pewien problem. Jeżeli sowieci widzieli, że jest unieruchomiony, sowieci dalej mogli ich ostrzelać. Z drugiej strony... czy Sowieci o tym wiedzieli?
PL_kanaron - 8 Lipiec 2017, 13:04
:
Jak nie wiedzieli to fajno. Stawiamy zasłonę
PL_CMDR Blue R - 10 Lipiec 2017, 20:24
:
Dwa potężne wstrząsy oraz potężny huk eksplozji świadczyły, że zostali trafieni. Radio Von Kanarona zaśpiewało ostatnią, żałosną melodię zwarć i błyskając prądem w miejscu trafienia odłamków odmówiło posłuszeństwa... Pech prześladował również rannego Meyera, którego znów dosięgły odłamki, gdy leżał na miejscu Scherera... Mieli kłopoty. Pomimo zasłony, BMP waliły do nich... i najwyraźniej strzelała do niego co najmniej połowa z wozów na wzgórzu. Co prawda kolejny z wrogich wozów został unieszkodliwiony, jednak było pewne, że nie była to ostatnia rakieta wystrzelona w czołg 324...

PL_kanaron - 10 Lipiec 2017, 20:41
:
Czy zanim radio wysiadło była jakakolwiek odpowiedź innych czołgów na nasz meldunek?

Strzelamy dalej.
PL_CMDR Blue R - 10 Lipiec 2017, 20:55
:
[nie, były tylko rozkazy, które min. kazały tobie i Gofersteinowi ostrzeliwać BMP... oraz wywoływanie 323, który nie odpowiada.
Z drugiej strony... Co na razie mogą inni zrobić? Odholować was?]
PL_kanaron - 10 Lipiec 2017, 21:37
:
Coż... widocznie WarThunder mi trochę popsuł postrzeganie rzeczywistości :D

[tak, chciałem zostać zaholowany lekko do tyłu :D ]
PL_CMDR Blue R - 10 Lipiec 2017, 21:39
:
[ale to chyba po walce, a nie w środku wymiany ognia, nie?]
PL_kanaron - 11 Lipiec 2017, 07:54
:
No cóż... WT :D
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2017, 17:41
:
Franz zastanawiał się.. czy ma kiepskiego celowniczego, uszkodzony system celowania, czy też po prostu pecha. Kolejne trzy pociski nie dosięgły celu. I wtedy... BMP wycofały się. Franz szybko rozejrzał się po wzgórzu.. Dopalały się na nim wraki pozostałych BMP... Tylko "jego" BMP ocalały...


PL_kanaron - 13 Lipiec 2017, 18:15
:
Mieliśmy pecha
PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2017, 18:54
:
[w zasadzie... I co dalej?]
PL_kanaron - 14 Lipiec 2017, 19:29
:
[a co dalej mogłoby być?]

Meldujemy o stratach i się bierzemy za naprawy
PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2017, 19:58
:
[no właśnie o to chodzi... meldujesz... komu? Bo Yannik odjechał, a radio nie działa]
PL_kanaron - 15 Lipiec 2017, 09:30
:
Temu najbliżej coby przekazał dalej przez radio
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2017, 19:45
:
Znaczy "z wozu" i podbiegasz do najbliższego, zwracając uwagę i każesz zameldować?
PL_kanaron - 16 Lipiec 2017, 20:00
:
Racja, to może być problematyczne.

W takim razie najpierw się pytam ile zajmie naprawa napędu?
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2017, 20:10
:
Kierowca odezwał się:
-Proszę o pozwolenie na wyjście z wozu. Muszę najpierw zobaczyć, co się stało.
PL_kanaron - 16 Lipiec 2017, 20:55
:
Zezwalam
PL_CMDR Blue R - 18 Lipiec 2017, 21:47
:
Franz spoglądał na radio. Szacował znając swoje możliwości, że jeżeli dostaną 15 minut spokoju, powinien móc je naprawić. Wittman miał podobną opinię o swoim KMie, który również ucierpiał w ataku. Jednak ważniejsza pozostawała kwestia napędu.
Scherer po chwili wgramolił się do czołgu przez właz i powiedział:
-Tego się nie wyklepie, Herr Feldfebel. Rozsadzili nam napinające i skrzywili oś w przednim kole. Bez wozu technicznego się chyba stąd szybko nie ruszymy.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2017, 08:16
:
No dobra, naprawiamy co się da, a dalej zobaczy się.
Bardzo skrzywiona jest oś? Czy może jakiś cudem nas się da stąd zholować?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2017, 10:35
:
-Porządnie. Pocisk trafił zaraz obok. Ale jak zdejmiemy gąsienice, to tylko to jedno koło będzie haczyć i pojazd technicznych da radę nas wyciągnąć...

Do naprawienia:
KM - czas naprawy: kilkanaście minut (tak z 60 tur*), naprawa "na zewnątrz" - wymagana umiejętność mechanika pojazdowa
Radio - czas naprawy: kilkanaście minut, naprawa "wewnątrz" - wymagana umiejętność: elektronika
Przypomnę, że jest też do "zagospodarowania" stanowisko "wartownik" - wymagana umiejętność: wypatrywanie. No chyba, że skończycie naprawiać czołg, rozglądacie się, a tu sowieci grilla robią obok, czekając aż skończycie. (oczywiście przesadzam)
No i można jeszcze pochować Gefreitera Meyera. Po udanym teście inżynierii, grób będzie naprawdę "porządnym grobem polowym" :)
Możesz także przeładować granaty dymne - czas około 1 minuty/osobę (maks. 2 osoby)

Załoga:
Franz von Kanaron: Mech: 2, Elektr: 3, Wypatr: 1
Gefreiter Scheerer (kierowca): Mech 2, Elektr: 1, Wypatr: 1
Obergefreiter Wittman (celowniczy): Mech 1, Elektr 0, Wypatr: 1


*Dlatego to raczej się robi "po walce". Ale możesz i "podczas starcia".
PL_kanaron - 19 Lipiec 2017, 15:50
:
[Chwila... To teraz jest "starcie" czy "po walce"?]
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2017, 19:08
:
Patrzy na to, że 15s temu padł ostatni strzał....
<myśli>

To zależy jak na to patrzeć.... Otóż, w każdej chwili wróg może się pojawić w okolicy.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2017, 19:35
:
No dobrze. Ja + kierowca zajmujemy się radiem. Chyba, że kierowca będzie bardziej przeszkadzał, wtedy zajmuje się wypatrywaniem.
A celowniczy i tak wypatruje.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2017, 20:23
:
Celowniczy rozglądał się, po czym zameldował:
-Herr Feldfebel. Nasi strzelają w kierunku wschodnim... Chyba wróg nadciąga!
PL_kanaron - 23 Lipiec 2017, 20:59
:
Obserwujcie dalej, postawmy zasłonę dymną
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2017, 21:19
:
-Herr Feldfebel. Jeszcze poprzednie granaty dymią, ale przeładuję już wyrzutnie.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2017, 07:39
:
To dobrze
PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2017, 20:14
:
Von Kanaron rozłożył narzędzia i rozkręcił obudowę radia, którą Scherer odłożył na dno kadłuba, gdy Wittman zameldował:
-Dym się rozwiewa... Widzę z kim walczą nasi.. To chyba T-55... ale się wycofują.
PL_kanaron - 5 Sierpień 2017, 20:40
:
Też dobrze
PL_CMDR Blue R - 21 Sierpień 2017, 21:08
:
20/60+ tur później (czyli jakieś 5 minut)

Odkąd Wittman zameldował, że Sowieci wycofali się, a reszta plutonu zatrzymała się około 500m na zachód od nich, nastała cisza. Wyglądało na to, że wreszcie będą mogli w spokoju zająć się radiem. Nic bardziej mylnego. Tuż przed 6:10, działa odezwały się znowu. Wittman zameldował:
-Nasi strzelają do Eben!
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 08:18
:
Niech strzelają, my mamy teraz inne problemy

[Gdzie ja na tamtej dużej mapie w głównym temacie jestem?? Bo bez przybliżenia widoku to ja tam nic nie widzę]
PL_CMDR Blue R - 22 Sierpień 2017, 09:24
:
Proszę bardzo


Cytat:
Niech strzelają, my mamy teraz inne problemy


W tej chwili 2km dalej
Strzelać w tego samotnego Leoparda?
No co ty, Wania, to wrak.
Ale tołariszu starszyno, tam chyba ktoś jest
Nie strzelamy, my mamy teraz inne problemy

==========================================

To tak dla rozweselenia nastroju :) Oczywiście nic takiego w grze się nie dzieje.
A post jest tylko dla mapki.
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 11:44
:
[No to ok, ile ta naprawa jeszcze może zająć?]
PL_CMDR Blue R - 22 Sierpień 2017, 12:20
:
40+ tur
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 12:41
:
Sporo...
PL_CMDR Blue R - 22 Sierpień 2017, 12:51
:
10 minut, do sporo?

Czy o ten "plus" ci chodzi? (bo po tych 10 minutach testuję dopiero naprawy i jak się nie udają... trwają dalej)
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 13:13
:
Bardziej o to, że 40 tur
PL_CMDR Blue R - 22 Sierpień 2017, 13:41
:
To dobrze, że nie naprawiasz napędu :P Pepe ma około 80-100 tur jeszcze
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 13:52
:
A co ja niby mam jeszcze do naprawienia? :]
PL_CMDR Blue R - 22 Sierpień 2017, 13:56
:
To nie ty, a batalion techniczny będzie naprawiał :) Nie chcesz wiedzieć ile tur :P

(ale to już będzie jak będzie skok o 1000+ tur)
PL_kanaron - 22 Sierpień 2017, 16:24
:
Całe szczęście :]
PL_CMDR Blue R - 24 Sierpień 2017, 10:28
:
Gdy w głośniku radia odezwały się brzęczące pszczoły, Franz roześmiał się. "To grzebanie w kablach nigdy ci nie przypada się w czołgu. Od tego masz załogę". Tak mówiono mu, gdy oddawał się swojej pasji. Nie aby nikt z jego załogi nie umiał naprawiać radia, ale Franz już nie raz je rozbierał i składał na nowo i na pewno robił to szybciej, niż ktokolwiek z jego załogi. Jedna rzecz na liście została odhaczona....


Do naprawienia:
KM - czas naprawy: kilkanaście minut (tak z 60 tur*), naprawa "na zewnątrz" - wymagana umiejętność mechanika pojazdowa
Przypomnę, że jest też do "zagospodarowania" stanowisko "wartownik" - wymagana umiejętność: wypatrywanie.
No i można jeszcze pochować Gefreitera Meyera. Po udanym teście inżynierii, grób będzie naprawdę "porządnym grobem polowym" :)

Załoga:
Franz von Kanaron: Mech: 2, Elektr: 3, Wypatr: 1
Gefreiter Scheerer (kierowca): Mech 2, Elektr: 1, Wypatr: 1
Obergefreiter Wittman (celowniczy): Mech 1, Elektr 0, Wypatr: 1
PL_kanaron - 24 Sierpień 2017, 11:18
:
Wittman wypatruje
Scheerer naprawia KM
Ja majstruję nagrobek
PL_CMDR Blue R - 24 Sierpień 2017, 13:30
:
Scherer opuścił pojazd, a Wittman obrócił wieżę tak, aby Scheerer miał jak największą osłonę podczas napraw (czyt. w kierunku północnym). Gdy tylko zakończył obracanie wieżą, Franz otworzył właz ładowniczego, aby wydostać się z pojazdu. Chwycił się zaczepu karabinu maszynowego i podciągnął w górę spoglądając w stronę Wittburga. Miasteczko mogłoby wydawać się spokojnym, jak podczas pokoju... gdyby nie te pożary oraz rakieta mknąca nad kanałem w stronę ich czołgu...


=================
W tej chwili 2km dalej
Strzelać w tego samotnego Leoparda?
Miałeś racje, Siergiej, to nie wrak. Strzelać!

Jak pisałem ostatnio, nic takiego się nie działo, bo to nie Wania, a Siergiej :)
PL_kanaron - 24 Sierpień 2017, 13:47
:
Postawić zasłonę!
Wracać do środka!
Co z tym napędem?
Nadać przez radio o naszej sytuacji i że jesteśmy atakowani
PL_CMDR Blue R - 24 Sierpień 2017, 14:01
:
Franz wskoczył do środka zamykając za sobą właz i zastanowił się, czy nie był to błąd. Nikogo nie było przy odpalaniu granatów, a Wittman musiał przeciskać się do wnętrza pojazdu. Franz chwycił za radio, gdy Wittman wystrzelił granaty, ale zanim te zdążyły jeszcze wybuchnąć, nastąpiła większa eksplozja, gdy rakieta trafiła w czołg. Wstrząs był odczuwalny w całym pojeździe, ale szczęśliwie pancerz okazał się silniejszy. Zaraz po tej eksplozji nastąpiła kolejna, mniejsza, gdy eksplodowały granaty dymne i czołg spowiła gęsta zasłona. Starając się wywołać dowódcę, Franz spoglądał na termowizji w stronę Wittburga. Nie widział wroga, co świadczyło, że wróg albo był dobrze ukryty, albo zaraz po wystrzeleniu zniknął z pola widzenia.

[post informacyjny, kontynuuję wywoływanie
A co z napędem? Sam się nie naprawi. Wy też go sami nie naprawicie]
PL_CMDR Blue R - 25 Sierpień 2017, 21:04
:
Leutnant Wunsch wysłuchał meldunku i zakończył to krótkim "przyjąłem". W tym czasie do czołgu wgramolił się Scheerer, który podczas ataku był na zewnątrz.
-Herr Feldfebel. Jak teraz do nas strzelają, to, jak tylko opadnie zasłona zaczną strzelać ponownie... A jak nie do nas, to do technicznych, co do nas przyjadą. Stoimy tu jak na strzelnicy, a jedyna nasza osłona, to ta tablica reklamowa przy mieście*!


*czyli na mechanikę gry, osłony brak
PL_kanaron - 25 Sierpień 2017, 21:52
:
Sugerujecie pieszy odwrót taktyczny, czyli wycofujemy się szybko acz z fasonem?
Jeśli tak to popieram, jednak najpierw nadajmy przez radio: Skoro nie ma dla nas dzisiaj przewidzianego wsparcia to spodziewajcie się trzech czołgistów biegnących w waszym kierunku, albo poślijcie kogoś po nas, bo my nie mamy zamiaru zostać pośmiertnie uznanymi za żywą nieruchomą tarczę dla rakiet wroga!

Możemy jeszcze raz postawić zasłonę? Na zewnątrz w pewnej odległości za czołgiem będziemy jednak bezpieczniejsi a lepiej się stąd wynieść zanim dym opadnie. W czołg będą strzelać, w nas nie, jeśli nas nie zauważą.
I weźcie wszyscy szpadle. Jakieś 50 metrów od czołgu spróbujemy na szybko wykopać nasyp za którym się schowamy. Tylko trzeba to załatwić zanim dym opadnie.
PL_CMDR Blue R - 25 Sierpień 2017, 22:11
:
Tu Wittman się wtrącił:
-To były ostatnie granaty. Ale wycofywać się: TAM? - tu wskazał w kierunku wschodnim, gdzie stała reszta plutonu - Front jest tam. Zaplecze jest za nami na zachodzie. Jak gdzieś wycofywać się to albo na zachód, albo na północ. Pozostałe kierunki, to zbliżanie się do wroga. A nie lepiej zostać tutaj i odpowiedzieć ogniem, jak nas zaatakują?
Scheerer był innego zdania:
-Znaczy, jak przetrwamy kolejne trafienie? Meyerowi się to nie udało!
PL_kanaron - 25 Sierpień 2017, 22:26
:
A skąd, jeśli się dowiedzą, że jest szansa, że do nich pobiegniemy to bardziej będą zdeterminowani nam pomóc. Nie mam najmniejszych zamiarów biegać na front. Najlepiej się przenieść na północ.

Czekać tu i odpowiedzieć ogniem też nie ma jak. Ja tam wroga nie widzę, a oni nas już tak. To bez sensu oberwać od kogoś komu nie mamy jak oddać.
PL_CMDR Blue R - 25 Sierpień 2017, 23:14
:
Wittman i Scherer spojrzeli na Franza, a Wittman odezwał się
-Herr Feldfebel. Pan dowodzi, nie musi się nam tłumaczyć. Jaki jest pański Befehl*?



*Czyli "rozkaz" :) I teraz będzie to słynny "Kanaronbefehl" :)
PL_kanaron - 26 Sierpień 2017, 07:54
:
[Oczywiście to co nadałem przez radio to już nadałem]
Wychodzimy, bierzemy szpadle i lornetki, biegniemy na północ jakieś 50 metrów, próbujemy usypać sobie jakąś osłonę, obserwujemy i czekamy na pomoc.
[A ja sobie będę teoretyzował jak te brzęczenie z radia wyeliminować]

[Tobie to tłumaczyłem, a nie załodze :] Żeby nie było znowu, że robię coś, nikt nie wie po co i skończy się na tym, że sprowadzisz do mojej załogi Kowalskiego :D ]
PL_CMDR Blue R - 26 Sierpień 2017, 09:31
:
To zaznaczaj, co do załogi, a co do mnie :P
Bo jakby Pascal był w twojej załodze, to po ostatnim poście by przejął dowodzenie, które mu dajesz :P

=============================================================

Tylko proszę o sprecyzowanie radiowego meldunku do nadania:
Cytat:
Skoro nie ma dla nas dzisiaj przewidzianego wsparcia to spodziewajcie się trzech czołgistów biegnących w waszym kierunku, albo poślijcie kogoś po nas, bo my nie mamy zamiaru zostać pośmiertnie uznanymi za żywą nieruchomą tarczę dla rakiet wroga!


Bo jak sam mówisz, nie biegniecie do nich, tylko na północ... Plus... nadajesz to do starszego stopniem (leutnanta, porucznika), a nie równego tobie (feldfebla, sierżanta). Na pewno nadać takim tonem?
PL_kanaron - 26 Sierpień 2017, 10:18
:
Skoro pytasz to pewnie znaczy, że nie chcę nadać takim tonem, choć w opinii Franza z niskim poziomem opanowania samo potwierdzenie oznacza "Fajnie, róbta co chceta i nie zawracajta głowy mało istotnymi faktami" co ostatecznie wprowadza Franza w furię. No ale skoro sprecyzować to:
"Koniec granatów dymnych, bez wsparcia i możliwości odpowiedzenia ogniem szanse przetrwania wewnątrz czołgu są znikome więc go opuszczamy i okopiemy się na północ od niego"
PL_CMDR Blue R - 26 Sierpień 2017, 10:25
:
Znaczy pytam, czy tak chcesz, bo to wyprowadza Franza. Jak uważasz, że Franz wpada w furię, to wtedy akceptuję poprzednią odpowiedź. Wtedy nawet możesz na koniec "trzasnąć radiem" po słowach "over". Tylko wolałem sprecyzować, bo łatwiej wpaść w furię przy rozmowie równy z równym, niż w rozmowie z przełożonym (gdy bardziej trzyma się nerwy na wodzy) Więc teraz to sam nie wiem:
W furii, czy spokojnie? (sam zdecyduj)
PL_kanaron - 26 Sierpień 2017, 13:09
:
No to na spokojnie, ale nieco podniesionym głosem
PL_CMDR Blue R - 26 Sierpień 2017, 14:37
:
-Przyjąłem, czekajcie na pomoc. - odpowiedział Yannik, po czym Franz opuścił pojazd. Machanie łopatami zostało przerwane na chwilę, gdy dym zaczął się rozwiewać. Ku zaskoczeniu Franza, nikt nie otwierał ognia do czołgu 324.
PL_kanaron - 26 Sierpień 2017, 14:54
:
Poczekajmy i tak tutaj. Jeśli na nas patrzą to zaczną strzelać gdy do niego się zbliżymy.

[A teraz teoretyzuję nad tym brzęczeniem w radiu :D ]
PL_CMDR Blue R - 31 Sierpień 2017, 22:58
:
Ledwo skończyli kopać okop, gdy nadjechała reszta plutonu. Najpierw czołg dowódcy, a zaraz potem pozostałe czołgi..., które zatrzymały się zaraz obok czołgu 324. Byli bezpieczni.
Franz wrócił do swojego rozmyślania, gdy Wittman odezwał się:
-Herr Feldfebel! Dowódcy obu czołgów wysiedli i kierują się do naszego! Co jest? Oni nas nie zauważyli? Przecież by nas tu rozjechać mogli!
PL_kanaron - 1 Wrzesień 2017, 07:53
:
Ale nie rozjechali. I się nawet pośpieszyli. To wracamy do czołgu
PL_CMDR Blue R - 3 Wrzesień 2017, 17:12
:
Ledwo Franz dotarł pod czołg, gdy dostrzegł, że pozostali dowódcy kierowali się do swoich maszyn. Nie chcąc być gorszym, Franz podpiął się do radia i wtedy usłyszał strzały z pistoletu. Leutnant Wunsch stojąc w swoim czołgu strzelał w powietrze i ręka dawał znać "do mnie". Franz nie był w stanie wykonać tego rozkazu inaczej, niż pójść piechotą...
PL_kanaron - 3 Wrzesień 2017, 18:46
:
No to idę
PL_CMDR Blue R - 4 Wrzesień 2017, 20:36
:
Pozostali przy życiu członkowie załogi poszli za dowódcą i po krótkim spacerze dotarli do czołgu dowódcy. Dowódca czołgu 323 także był w pobliżu, ale zanim zdążyli się zbliżyć, oddalił się w kierunku swojej maszyny. Leutnant Wunsch najwyraźniej też zamierzał się zamknąć w swoim czołgu, więc gdy tylko dowódca zamierzał zamknąć właz, Franz odezwał się:
-Herr Leuntant. Pan wzywał?
Wunsch puścił właz i głębiej wyjrzał z pojazdu, jakby ciut zaskoczony widokiem Franza:
- Tak, chociaż myślałem, że skontaktujecie się przez radio. Wasz czołg aktualnie przedstawia znikomą wartość bojową i z tego powodu postaramy się go odholować aby nie utracić całej maszyny. Wasza załoga jest odpowiedzialna za podczepienie się pod czołg 323. Ponieważ nie potrzebujecie radia, oddacie je na krótki czas dowódcy czołgu 323 jeśli okaże się to możliwe.
Yannik potarł szorstki zarost i nowa myśl zaświtała w głowie.
- ... no chyba, że ta awaria u nich to jakaś bardzo błaha sprawa i to naprawicie, nawet jesli będzie potrzeba użyć części z waszego radia. Sami zdecydujcie co będzie szybsze. Tak czy inaczej za 15 minut MUSZĘ mieć kontakt krótkofalowy z czołgiem 323. Jak tego dokonacie to juz wasza sprawa.
Nastała chwila pauzy.
- A teraz śpieszcie się bo czołg 323 właśnie rusza. - powiedział spoglądając na Leoparda, który zawracał właśnie w kierunku ich czołgi - Jedziecie w to samo miejsce to może was podrzuci. - Yannik wyszczerzył białe zęby w uśmiechu.
- i jeszcze jedno. Opuszczenie czołgu w tych warunkach to była całkiem przytomna decyzja. Niestety za to jeszcze medalu nikomu nie wręczono. Mimo to zapamiętam sobie to zdarzenie. - zakończył enigmatycznie.
- Jakieś pytania?
Te ostatnie słowa uciekły na chwilę uwadzę Kanarona, gdy za czołgiem dowódcy dostrzegł rakietę pędzącą w stronę Leoparda Gofersteina, który ryjąc gąsienicami asfalt co prędzej cofał się. Z pozycji Franza wyglądało, że rakieta trafi w czołg 322, ale szczęśliwie przeleciała za pojazdem i uderzyła w ziemię nieopodal, eksplodując. Eksplozja odwróciła także uwagę Leutnanta, który obrócił głowę w tamtym kierunku.

Zanim Kanaron zdążył zareagować, Wunsch krzyknął do wnętrza pojazdu:
-Ruszamy!
Dalsze słowa zaniknęły wraz z zamykanym włazem oraz rykiem silnika Leoparda dowódcy. Gąsienice czołgu zaryły ziemię, obrzucając ziemią von Kanarona z załogą, po czym czołg ruszył na zachód...
PL_kanaron - 4 Wrzesień 2017, 22:02
:
Typowe...

No nic, na razie nie pozostaje nam nic innego jak tylko się zabrać z czołgiem 323.
PL_CMDR Blue R - 4 Wrzesień 2017, 22:05
:
(pst. znaczy biec za nim? bo on już też ruszył)
PL_kanaron - 5 Wrzesień 2017, 09:14
:
A jak daleko jest i na oko jak szybko jedzie?
PL_CMDR Blue R - 5 Wrzesień 2017, 09:18
:
Na oko to leci gruda ziemi od 321 :)

A odległość około 30-50 metrów.. I prędkość... bo ja wiem.. z 20km/h?
PL_kanaron - 5 Wrzesień 2017, 11:24
:
To próbujemy podbiegnąć. Jak się nie zatrzyma to idziemy piechty do siebie
PL_CMDR Blue R - 5 Wrzesień 2017, 13:59
:
Czy to bieganie, czy też zamieszanie z rakietą, czy może Wittman machający łopatą, dość, że Leopard zatrzymał się i nawet do nich cofnął kilka metrów. Dowódca czołgu wystawił głowę z włazu i powiedział:
-Franz, a ja właśnie do ciebie jadę. Myślałem, że jesteś u siebie - tu wskazał na czołg Franza
-Tam jest tylko Meyer - mruknął Scheerer, na co Wittman zapytał:
-A to nie wyciągnęliśmy go z maszyny?
-A wyciągałeś go?
-Nie - odpowiedział Wittman
-Więc dalej siedzi na moim miejscu.
Tymczasem dowódca czołgu 323 powiedział:
-Stary kazał naprawić nam moje radio... lub zamontować u mnie twoje i najpóźniej na 8:00 twój przygotować czołg do holowania pod tamte wraki na zachodzie. Co tam się u was zepsuło? Skrzynia biegów, czy ogólnie silnik do wymiany?
PL_kanaron - 5 Wrzesień 2017, 14:47
:
Chyba zawieszenie poszło
PL_CMDR Blue R - 5 Wrzesień 2017, 16:13
:
-Szorujecie wanną po ziemi? To ja was chyba nie ruszę - powiedział dowódca czołgu 323, gdy wtrącił się Scherer:
-Nie, tak źle nie jest. Wóz stoi na gąsienicach, tylko prawą trzeba zdjąć, aby nas zholować.
Dowódca czołgu 323 przytaknął i powiedział:
-Właźcie na pancerz. Podrzucę was ten kawałek. Tylko patrzcie, czy do nas nie walą. Na hasło "rakieta" dajemy gazu.
PL_kanaron - 5 Wrzesień 2017, 16:17
:
Oki
PL_CMDR Blue R - 6 Wrzesień 2017, 20:18
:
Szczęśliwie nikt się nimi nie zainteresował i po krótkiej przejażdżce, Leopard 323 został zatrzymany, lekko schowany za czołgiem von Kanarona. Dowódca czołgu powiedział:
-Mój kierowca i ładowniczy mogą pomóc twoim chłopakom przygotować wasz czołg do holowania. Mamy mało czasu... To co robimy z radiem? Przemontowujemy twoje (pewnik, że zadziała, bo jak coś jest zepsute poza samym radiem to naprawi się w minutę osiem - dop. Finka), czy wyciągasz swój "magiczny zestaw" i będziesz dłubać w moim (tu będzie test, czy ci się uda - dop. Finka).

[Oczywiście nie ma czasu na oba jedno po drugim, że najpierw spróbujesz naprawić, a potem przemontować jak coś, bo macie mało czasu. To nie gra komputerowa, że co do minuty będziesz wiedzieć ile zajmie przemontowanie radia]
PL_kanaron - 6 Wrzesień 2017, 20:42
:
[No nie miałem na myśli najpierw naprawić, a jak coś to zamienić. Raczej bym wolał najpierw zamienić i od razu potem podłubać przy zepsutym. Tylko nie widzę jakie by tu były przeciwwskazania? O ile jakieś są]
PL_CMDR Blue R - 6 Wrzesień 2017, 21:07
:
Takie, że czasu na naprawę może ci nie wystarczyć. Tylko takie. Więc najpierw "przemontowywanie", potem ewentualne naprawy tego, co "poza radiem" uszkodzone, a potem, jak coś bierzesz się za to zepsute? No, chyba, że wymontowujesz z obu i ty siadasz do tego zepsutego, a załoga montuje to sprawne.]
PL_kanaron - 7 Wrzesień 2017, 09:17
:
No to załoga montuje, ja naprawiam
PL_CMDR Blue R - 7 Wrzesień 2017, 09:19
:
A na razie możesz zapalić papierosa, gdy wymontowują oba radia :)
Potem jedno podepną w 323, drugie obejrzysz :)

Plan zatwierdzony
Wady: Cisza w eterze (Wunsch się z tobą nie połączy)
Zalety: Cisza w eterze (Wunsch się z tobą nie połączy :) )

==========================================================

[post informacyjny]
PL_CMDR Blue R - 9 Wrzesień 2017, 17:02
:
Franz otworzył właz Leoparda i wskoczył do środka czołgu, zaraz za Wittmanem. Ledwo znalazł się w czołgu, jego wzrok spoczął na Meyerze. Ich poległy kamrat wciąż był w czołgu...

[post półinformacyjny]
PL_kanaron - 9 Wrzesień 2017, 20:22
:
Przydałoby się w końcu rozbić nagrobek... Ale jak zostaniemy zholowani
PL_CMDR Blue R - 10 Wrzesień 2017, 09:55
:
Odkręcanie radia zajęło krótką chwilę, podczas której Franz mógł obserwować, jak czołg Gofersteina przemyka mostem do Talen, a dowódca krążył na południe od nich, najwyraźniej obserwując Wittburg. Franz uśmiechnął się z ironii sytuacji. Po naprawieniu radia dość długo i dokładnie przykręcał wszystkie przewody, a teraz musieli je rozpiąć, a Wittman mruczał pod nosem na to, jak porządnie są przykręcone. Wtem Scherer pospiesznie wskoczył do czołgu z krzykiem:
-RAKIETA!!
Franz spojrzał przez peryskop, ale nic nie dostrzegł, a wtedy Scherer zatrzaskując właz krzyknął:
-Z EBEN!!
Franz zdążył tylko obrócić wzrok, aby dostrzec śmigającą z ogromną prędkością rakietę, a ułamek sekundy później nastąpiła eksplozja, gdy pocisk trafił w wieżę czołgu 323...
PL_kanaron - 10 Wrzesień 2017, 13:34
:
No nie dadzą spokoju... Bierzemy radio i się pakujemy do 324
PL_CMDR Blue R - 10 Wrzesień 2017, 14:09
:
Ledwo Kanaron wyszedł na dach, gdy dostrzegł, że czołg 324 ruszył i zakręcił mały obrót, oddalając się od czołgu Kanarona, ale jednocześnie ustawiając się przodem do Eben. Oznaczało to jednak konieczność przebiegnięcia około 30 metrów po otwartym terenie.
PL_kanaron - 10 Wrzesień 2017, 14:30
:
To biegniemy
PL_CMDR Blue R - 10 Wrzesień 2017, 21:17
:
Po kilku minutach (z których część spędzono na kończeniu rozkręcenia radia), Franz dopadł pod czołg 324. Dwukrotne uderzenie w pancerz wystarczyło, aby otworzyli właz. Dowódca czołgu był raczej jednak niechętnie nastawiony na wizytę:
-Franz, nie teraz! Chyba nie chcesz ładować się do mojego czołgu, jak do nas strzelają?! Z holowania nici. Nie podepnę was, jak do nas strzelają.
PL_kanaron - 10 Wrzesień 2017, 21:52
:
Z holowania to wiem, ale co z radiem? Skoro strzelają to teraz się najbardziej przyda. A w moim czołgu nie postawię zasłony dymnej i nie zmienię pozycji.
PL_CMDR Blue R - 10 Wrzesień 2017, 22:36
:
Dowódca czołgu 324 spojrzał na Franza, na Eben i znów na Franza i powiedział:
-Dobra, ale jak zaczną strzelać, to na wasza odpowiedzialność - powiedział, opuszczając stanowisko dowódcy w czołgu i usuwając się w głąb pojazdu.

[w skrócie: pojazd jest prawie ślepy i nie może walczyć, gdyż ładujecie się do środka z narzędziami]
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 09:23
:
Bardziej miałem na myśli, że postawicie zasłonę dymną, nieco się przemieścicie i wtedy się załadujemy z radiem
PL_CMDR Blue R - 11 Wrzesień 2017, 09:36
:
-Nieco? Jesteśmy tutaj atakowani z trzech kierunków. Stoimy na środku pola. Gdzie się chcecie wycofać? Jak cofniemy się pod wraki, które dałyby nam trochę osłony, to Leutnant się wkurzy. Zasłona dymna? Rozwieje się zanim skończycie naprawy. A jeszcze Ruscy zauważą, że się ich boimy. To już chyba lepsze blefowanie, że tu stoi czołg na straży i się ich nie boi.
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 10:21
:
No to ja i mój załogant będziemy tu stać, obserwować i podawać wam narzędzia, potem się załaduję i podłączę. Nie stracicie wachty na chwilkę i będziecie mieli radio.
PL_CMDR Blue R - 11 Wrzesień 2017, 11:21
:
[Kanaron. Ile ty osób chcesz wcisnąć do wieży pojazdu bojowego tak, aby mogli w miarę swobodnie (co jest wymogiem skuteczności obserwacji (wraz z reagowaniem na nią, czyli nie, że zauważono wrogi czołg, to wychodzą naprawiający, a wchodzą obsługujący) i napraw) działać?]
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 12:15
:
[Do wieży? Dowódcę czołgu 324, który będzie podawał do środka narzędzia, gdy my będziemy mu je podawać i obserwować]
PL_CMDR Blue R - 11 Wrzesień 2017, 12:42
:
[Aha, czyli jak wyskoczy wrogi czołg, to przez 1-2 tury macie być bezradni, zanim załoga się wymieni? Dobra, ja zrozumiałem, że ty chcesz też czołg w gotowości... Bo jest was w sumie 6 osób, które mnie wychodziło, że chcesz wpakować do wieży]

[post do potwierdzenia]
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 12:45
:
[Znaczy... chcę czołg w gotowości. Do podłączenia radia chyba tylko ja jestem potrzebny, a nie cała moja załoga?]
PL_CMDR Blue R - 11 Wrzesień 2017, 13:57
:
Czyli chcesz do 3 osobowej wieży zebrać 4 osoby tak, aby żaden nikomu nie przeszkadzał? I wiesz, że radio, to nie skrzynka, a jeszcze cały interkom i okablowanie oraz że wieże były projektowane nie dla wygody załogi?
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 14:22
:
To chwilka, bo najwidoczniej widzimy tą sytuację inaczej. Ja patrzę na to tak:
radio i narzędzia są w moim czołgu (lub ja i reszta załogi mamy je przy sobie). Ja pakuję się na kadłub obok wieży, a moja załoga jest obok czołgu i razem obserwujemy otoczenie. Jednocześnie ja odbieram narzędzia i radio i podaję je dowódcy 324, który to podaje dalej do czołgu. W razie zauważenia rakiety dowódca się chowa do środka, a my szybkim skokiem chowamy się za czołg. Po przeniesieniu wszystkiego moja załoga się oddala do tego okopu i się chowa, a ja pakuję się do czołgu i podłączam radio. Jeden dodatkowy i chudy ja się chyba zmieszczę i nie będzie trzeba przerzucać załogi?
PL_CMDR Blue R - 11 Wrzesień 2017, 20:20
:
Aha, ta obserwacja SPOZA kadłuba, tak? Ja zakładałem jeszcze obserwacje z wewnątrz kadłuba oraz załogę na stanowiskach.
No, ale i tak gdy wejdziesz do środka, to obserwacja z zewnątrz będzie potrzebna, bo musisz zająć miejsce dowódcy, aby radio montować, a tam też są peryskopy.
PL_kanaron - 11 Wrzesień 2017, 20:22
:
No to przez czas montowania radia moi załoganci nadal będą stać i obserwować
PL_CMDR Blue R - 15 Wrzesień 2017, 21:58
:
Około 5:55
Franz skończył montować radio. Teraz nadeszła chwila prawdy. Wymienił wraz z radiem także połowę sprzężonej elektroniki, aby w razie niepowodzenia okazało się, że to wina anteny. Musiało się udać. Po włączeniu zasilania, wszystkie wskaźniki zajęły prawidłowe miejsca. Franz nacisnął nadawanie i spróbował wywołać Wunscha. Za pierwszym razem nikt nie odpowiedział, co spotkało się z krzywym spojrzeniem dowódcy czołgu 323, niezbyt zadowolonego z napraw na polu bitwy. Za drugim razem Wunsch odpowiedział:
-Słyszę was. Meldujcie.
Dowódca czołgu 323 spojrzał na Franza i powiedział:
-Ty go wywołałeś, ty mów.
PL_kanaron - 16 Wrzesień 2017, 08:41
:
Melduję posłusznie, radio działa
PL_CMDR Blue R - 16 Wrzesień 2017, 21:07
:
Odpowiedź Wunscha była krótka:
-Doskonale.
Dowódca czołgu 323 powiedział:
-To jedno mamy z głowy, Franz...
PL_kanaron - 16 Wrzesień 2017, 21:11
:
Teraz trza by pomyśleć kiedy można nas zholować. A w między czasie ja pobawię się zepsutym radiem
PL_CMDR Blue R - 16 Wrzesień 2017, 21:18
:
-To miłej zabawy - powiedział dowódca 323 - Ja pogadam z dowódcą, co dalej robi.... - tu przerwał spoglądając przez peryskop w stronę czołgu Kanarona, po czym powiedział - A nie wolisz być holowany przez technicznych? Właśnie jadą za rzeką.
PL_kanaron - 16 Wrzesień 2017, 21:20
:
Jak jest taka opcja i dowódca się zgadza to mogę się zgodzić
PL_CMDR Blue R - 16 Wrzesień 2017, 21:26
:
Dowódca 323 spojrzał na Franza krzywym wzrokiem:
-Mam mu to przekazać, że się zgadzasz? - po czym roześmiał się - Na pewno się ucieszy.
PL_kanaron - 16 Wrzesień 2017, 21:47
:
Jak tam komu wygodniej, szczególnych preferencji co do pojazdu holującego nie mam, byle nie jakiś rusek :] Będę w środku radio naprawiał
PL_CMDR Blue R - 26 Wrzesień 2017, 19:31
:
Franz i pozostali żywi członkowie załogi cisnęli się w wieży. Scherer i Franz zajęli się naprawą radia, podczas gdy Wittman prowadził obserwację.
Około 7:00 dostrzegł ostrzał artyleryjski skierowany na Wittburg. Zarówno Franz, jak i Scherer nie przepuścili okazji, aby rzucić okiem na efekt ostrzału. Niestety, nie był on zbyt imponujący. Choć wiedzieli, że w środku miasteczka są Rosjanie, ostrzał wyglądał, jak atak na miasto duchów.
Gdy zbliżała się 7:05, ostrzał ustał, a Wittman zameldował:
-Herr Feldfebel. Bergepanzery do nas jadą!
Franz sięgnął do peryskopu i dostrzegł dwa Luchscy zbliżające się do nich, a za nimi dwa Bergepanzery oraz transporter M113. Oba ciężkie pojazdy zbliżyły się do czołgu von Kanarona, wyraźnie, aby móc go odholować. Z transportera M113 wyszedł jakiś Unteroffizer technicznych (ranga niżej, dop. Finek) i podbiegł do czołgu. Franz wychylił się z włazu, gdy żołnierz wspiął się na pancerz. Żołnierz zasalutował regulaminowo i zameldował:
-Herr Feldfebel. Unteroffizer Schultz. Rozkazano nam odholować wasz czołg do warsztatu polowego. A także ten drugi... wie pan , gdzie on w zasadzie jest? Z waszej trójki znaleźliśmy tego na południu, na wzgórzach, no i was. A mówiono o 3 czołgach wymagających holowania.


PL_kanaron - 26 Wrzesień 2017, 22:13
:
Ja wiem tylko o moim czołgu. Naprawimy radio i się dowódcy zapytamy.
PL_CMDR Blue R - 26 Wrzesień 2017, 23:13
:
-Na razie to musimy was zholować, Herr Feldfebel. Zabierzemy wasz czołg do warsztatu, zamontujemy sprawne radio, a tym pobawią się już elektrycy. - powiedział żołnierz machając ręką i już miał zeskakiwać na ziemię, gdy obrócił się i zapytał - Może ktoś z pana załogi pomóc nam w sczepianiu pojazdów?
PL_kanaron - 27 Wrzesień 2017, 06:41
:
Scherer może. Ja w tym czasie będę dalej sam naprawiał swoje radio
PL_CMDR Blue R - 5 Październik 2017, 21:05
:
Początek holowania nastąpił w najgorszej chwili. Właśnie Franz trzymał lutownice, a kable i pozostałe elementy, ledwo trzymając się, były prowizorycznie zamontowane, gdy nastąpiło szarpnięcie. Zahaczone lutownicą przewody zostały wyszarpnięte, a kilka kondensatorów powypadało i poleciało w głąb wieży. Franz uchylił właz i wściekły spojrzał na technicznych, który pokazując kciuki w górę krzyknęli:
-Liny napięte. Zaczynamy holowanie!
Franz nie miał słów. Jakby nie mogli spróbować lin po ostrzeżeniu go. Teraz musiał zaczynać pracę od nowa. Nie mając czasu na to, machnął ręką i kazał zacząć holowanie. Policzy się z nimi w obozie.

Zaraz potem dwa Bergepanzery zaczęły ściągać jego uszkodzony czołg z pola bitwy. Przez czas przejazdu mostem Franz martwił się, czy Rosjanie nie wykorzystają sytuacji, aby pozbyć się czołgu i dwóch pojazdów technicznych, ale o dziwo zachowali się pasywnie. Gdy kolumna mijała Obetz, Wittman powiedział:
-No to Meyera pochowamy już w obozie, Herr Feldfebel.
Franz spojrzał w głąb pojazdu. Gefreiter Meyer wciąż spoczywał w pojeździe i wyglądał jakby drzemał. Była to jednak wieczna drzemka, z której miały go wybudzić dopiero trąby zwiastujące Sąd Ostateczny....


[koniec rozdziału, naprawy i uzupełnienia w następnym]

Gratuluję. Przeżyłeś pierwszą bitwę. Była warta 2 Punkty Doświadczenia. Teraz rozwijanie postaci!
Rozwiniecie umiejętności na poziom początkujący lub początkującej na wyszkolony: 1 PD
Rozwinięcie umiejętności wyszkolonej na poziom doświadczony: 2 PD
Rozwinięcie umiejętności doświadczonej na mistrzowską: 4 PD

Oczywiście PD można zbierać z misji na misję.
PL_kanaron - 6 Październik 2017, 09:12
:
Poczekam na ulepszenie elektroniki :D