POLISHSEAMEN
Panzerwaffe PBF - Feldfebel Anne Bonny (Anne Bonny)
PL_CMDR Blue R - 3 Październik 2018, 18:22
: Temat postu: Feldfebel Anne Bonny (Anne Bonny)
W nocy z 20 na 21 maja, Anna znów biegł do schronu. Rosyjskie lotnictwo 20 maja wykazało wyjątkowo duża aktywność i alarmy podnoszono tego dnia kilkukrotnie. Tym razem było jednak inaczej. Gdy opuszczano schron zaczęły brzęczeć dzwonki.
W jednostce ogłoszono alarm bojowy. Anne ruszyła biegiem do swojego czołgu, wyprzedzona tylko przez Kurta, który dowodził dołączonym do ich plutonu działem samobieżnym.
Anne zajęła miejsce dowódcy w czołgu i rozejrzała się po pojeździe. Nie był to Leopard 2, do jakiego przywykła. Czołg miał mniej elektroniki, a najgorszy był brak termowizji, która była taką przewagą...
Rudolf von Amelunxen jeszcze nie odezwał się, co znaczyło, że wciąż jest z dowódcą...
[ciąg dalszy nastąpi po exp]
PL_Anne Bonny - 3 Październik 2018, 21:19
:
Wypatrywanie - 2 punkty
Inżynieria bojowa - 1 Punkt
PL_CMDR Blue R - 7 Październik 2018, 15:39
:
Niedługo potem wrócił Rudi i rozkazał dowódcom maszyn zebrać się przy jego maszynie. Gdy już wszyscy zebrali się, Rudi zapytał:
-Gdzie jest Feldfebel Remus?
Wszyscy spojrzeli na siebie. Remus nie miał jeszcze maszyny i nie było go z nimi. Rudi rozkazał swoim załogantom, aby go znaleźli, wysyłając ich zarówno do parku maszyn, jak i koszar.
Oczekiwanie na Remusa się ciągnęło, ale wreszcie Remus nadbiegł od strony koszar. Rudi, gdy już wszyscy zebrali się razem przy ryczących maszynach, rozłożył mapę okolic Eisenbach i powiedział:
-Sytuacja wygląda następująco:
Rosjanie rozpoczęli zmasowany ostrzał od Eisenbach, aż do Hünfeld. Raporty wykazywały, że szykują czołgi do ataku na nas. Mamy wesprzeć nasze oddziały broniące linii frontu na flance spodziewanego ataku.
Podzielenie jesteśmy na plutony i tak będziemy walczyć.
A więc:
Pluton A:
Feldfebel von Kanaron - Dowódca plutonu i drugi pojazd, Leopard 2 Unterofizzera Albrechta
Pluton B:
Ja,Kanonenjagdpanzer Knispela i czołg Feldfebel...Feldfebel Bonny
Pluton C:
Kanonenjagdpanzery Unteroffizer Bruner oraz Unteroffizerów Poser, Queck i Ibbeken
Spójrzcie na mapę:
To wasz rejon operacyjny. Wg informacji dowództwa: tu (szara linia) znajdują się Panzegrenadierzy, na północ od nich (niebieski) oddział sierżanta Dahla z US Army, zapewne wsparty czołgami. Rosjanie siedzą naprzeciw (za czerwonym)... Eisenbach pomimo dwóch prób nie udało się zdobyć, ale miasto jest na celowniku... więc raczej tamtędy nie zaatakują. Jeżeli mają przekroczyć rzekę, to albo w Klappebrucke, albo dalej na wschodzie, w strefie działań drugiej kompanii.
Zajmiemy pozycje na wzgórzach oraz w lasku pomiędzy nimi. Pozycje docelowe są zaznaczone. Meldować o zauważeniu przeciwnika i strzelać bez rozkazu wg uznania. Nie ma już czasu na wyszukane manewry, czas bić ruskich, by się nie pozbierali.
Bruner dopilnuj optymalnego rozstawienia dział na krawędzi lasu.
Remus - nie wiem jak to zrobisz, ale masz wyrwać czołg z naprawy i wesprzeć pluton A
Jakieś pytania ?
PL_Anne Bonny - 7 Październik 2018, 17:10
:
Nie.
PL_CMDR Blue R - 11 Październik 2018, 17:41
:
Jedynie jakich sil mozemy sie spodziewać - zapytał Feldfebel Knispel
Von Amelunxen odpowiedział:
-Nie otrzymałem takich informacji. Ale myślę, że jeżeli Iwan zaatakuje, to wszystkim czym ma. Pewni rzuci zarówno najlepsze jednostki, jak i rezerwy. Więc można się spodziewać przekroju jednostek z dodatkiem przewagi liczebnej... No ale cóż to już chyba nie nowość.
Nie ma tu muzeum? - zapytał Kurt, przerywając Brunerowi, który już chciał zadać pytanie -Z moim dzialem rownie dobrze moge sie przeniesc do katapulty albo balisty'
Kurt - odpowiedział dowódca -Bruner, Poser, Queck oraz Ibbeken, nie narzekają. Więc skup się także na zadaniu. Nie prowadzimy ofensywy, tylko będziemy bronić naszych linii. Daje to nam pewną przewagę - powinniśmy ich wcześniej zauważyć i zaatakować. - Von Amelunxen rozejrzał się, jakby ignorując dalej Knispela - Inne komentarze ?
Brunner odezwał się:
-Ja mam pytanie. Przed nami jest szerokie pole, a stoimy zapewne na środku uderzenia Rosjan, jeżeli uderzą w naszą stronę. Oznacza to, że wróg będzie w szyku, gdy wejdzie w zasięg skutecznego ognia... Po oddaniu pierwszych strzałów z zasadzki, dokąd mamy się wycofać? Moje działa nie utrzymają pozycji w tych warunkach.
-Spróbujecie utrzymać się tak długo jak się da - odpowiedział Von Amelinxen - . Z pozycji na wzgórzach pluton A oraz B będzie prowadził ogień, dlatego ważne jest by zameldować o przybyciu wroga. Jeśli sytuacja stanie się ciężka cofacie się w głąb lasku i wycofujecie się do Hugelsdorf.
Bruner spojrzał na Kurta, jakby chciał coś do niego powiedzieć, ale spojrzał znów na dowódcę i powiedział:
-Herr Oberfeldfebel. Utrzymać tak długo jak się da? Znaczy 30 sekund dłużej, czy mogę testament już spisać? Muszę podpuścić Rosjan na kilkaset metrów. Jak tylko otworzę ogień i nie zniszczę ich w chwilę, po chwili Rosjanie będą mieć przewagę ognia i pancerza. Sowieckie sto-piętnastki i dwudziestki piątki rozerwą te działa na strzępy z tej odległości. No, chyba, że nie zaatakują czołgami, ale wtedy Leopardy ze wzgórz wystarczą do zatrzymania ofensywy.
-Czekacie w lesie aż zbliżą się na odległość skutecznego strzału - powiedział Von Amelunxen -Powinniście być dla nie widoczni. Mamy inne wyjście ? Mamy ich zatrzymać i wesprzeć naszą piechote. Macie inny pomysł ?
Bruner odpowiedział:
-Ależ Oberfeldfebel, ja mówię, co zrobić po tym, jak otworzymy ogień i gdy nas zobaczą. Stojąc frontem do nacierających sił, nie mamy innej możliwości, jak wycofać się. Te działa mogły toczyć bitwy z czołgami w latach 60. Mogę nimi zgotować zasadzkę, ale na pewno nie stworzę z nich linii obronnej, tak więc po pierwszych strzałach muszę wycofać się.
-Dobrze, wycofacie się. - powiedzia Von Amelunxen - Ale nie opuszczajcie lasu. Bądźcie gotowi do zaatakowania ponownie.
--Jawohl, Herr Oberfeldfebel. -odpowiedział Bruner - Jeżeli tylko będę mógł ponownie zaskoczyć wroga, zaatakuje ponownie.
Feldfebel Knispel spojrzał na dowódcę i odezwał sie ponownie:
-Mam pytanie, gdzie ja mam prowadzic walke, z pozycji leopardow wynika ze niewiele zdzialam, z bede latwym celem.
-OK - odpowiedział dowódca - pozostaniesz ukryty w lasku na wzgórzu. Wejdziesz do akcji w momencie gdy wrogie jednostki znajdą się w zasięgu.
Knispel odpowiedział krótkim "rozumiem", a Von Amelunxen spojrzał po twarzach innych dowódców, jakby czekając na inne pytania.
PL_Anne Bonny - 12 Październik 2018, 09:12
:
brak
PL_CMDR Blue R - 13 Październik 2018, 13:26
:
4:22, 1km na zachód od Hugelsdorf.
Grom artylerii był coraz głośniejszy, gdy zbliżali się do linii frontu. Grupa Von Amelunxena w rozciągniętej kolumnie, zbliżała się do wioski Grunetal, gdy Von Amelunxen nakazał ominięcie zalewu przy wiosce północą.
Czołg Bonny, prowadzący pluton skręcił, zostawiając kierujący się na zachód pluton Von Kanarona, który wcześniej torował drogę.
Teraz to Anne jechała jako pierwsza.
Podmokły teren między dwoma drogami pokonali bez problemu, podobnie jak lasek. Gdy zbliżali się do końca, na zachodzie Anne dostrzegła błyski wybuchów. Hugeldorf było pod ostrzałem artylerii. Ale bystry wzrok Anne dostrzegł także inną rzecz. Właśnie mijali jakieś zakamuflowane stanowisko bojowe zwrócone na wschód...
PL_Anne Bonny - 14 Październik 2018, 16:48
:
Melduje dowódcy o wypatrzeniu zakamuflowanego stanowiska bojowego
Dalej obserwuje to miejsce
PL_CMDR Blue R - 14 Październik 2018, 18:56
:
Rudi odpowiedział:
-Jak najszybciej zająć pozycje!
Czołg Bonny, aby działo Kurta nie zostawało z tyłu, nie gnał jednak na pełnej prędkości.
PL_Anne Bonny - 14 Październik 2018, 20:21
:
Słyszeliście dowódce jak najszybciej zajmujemy pozycje
PL_CMDR Blue R - 16 Październik 2018, 06:59
:
4:24
Na wschodzie budził się brzask, gdy dwa Panzery, zostawiając z tyłu działo Kurta zbliżały się do wzgórza. Brak innych odgłosów, niż grom artylerii dawał nadzieję, że nie spóźnili się.
PL_Anne Bonny - 16 Październik 2018, 12:33
:
Wypatrzeć wroga - powtarza sobie w duchu... jednak gojąca się rana nie pozwala się jej w pełni skoncentrować
PL_CMDR Blue R - 19 Październik 2018, 07:19
:
Leopard Anne wspinał się na wzgórze, w kierunku rosnącego tam lasku. Kierowca wykrzyknął:
-Gdzie mam zająć pozycję, Frau Feldfebel?
Ale uwagę Anny zwrócił dość nietypowy krzak... Bardzo kanciasty i nieprześwitujący... Niedaleko nich, w pobliżu wraku Leoparda, jakiś pojazd stał skryty wśród roślinności...
Dostępne cele:
Cel nierozpoznany, pojazd. Odległość 200m (4 pola)
PL_Anne Bonny - 19 Październik 2018, 17:25
:
- chłopaki przygotujcie się do strzału bo cholera jasna wie co to z tych krzaczorach się czai- powiedziała do załogi nie suszczajac z oka celu.
zaraz po tym meldujemy dowódcy
- jakieś 200 metrów od nas na północ w krzaczorach stoi jakiś pojazd ukryty, proszę o pozwolenie strzału.
PL_CMDR Blue R - 19 Październik 2018, 18:00
:
(Anne. Przypominam, że pędzicie do przodu.
Jak chcesz tyle nadawać, to zanim skończysz meldunek do Von Amelunxena, to już cel zniknie ci z pola widzenia, a ty znikniesz między drzewami)
Tak streszczając. Masz kilka sekund, zanim zniknie ci z pola widzenia.
----------------------------------------------------------------------------------------
PL_Anne Bonny - 19 Październik 2018, 18:34
:
no to w takim razie nadaje
- potencjalny cel na północy - strzelam
PL_CMDR Blue R - 19 Październik 2018, 19:39
:
Von Amelunxen wrzasnął, w chwili gdy pocisk trafił w pojazd, a eksplozja oświetliła otaczające drzewa:
- (bardzo niecenzuralne słowa, dla dobra Olka je wycenzuruję) wstrzymać ogień !!!!!!! tam są Amerykanie !!!!!!
Anne w tej chwili dostrzegła inne pojazdy, w drugim lasku. Miały pudełkowaty kształt, jak amerykańskie M113, ale nim zdążyła się przyjrzeć, cele zniknęły za drzewami.
PL_Anne Bonny - 19 Październik 2018, 21:55
:
na odprawie nie było nic ze tam są sojusznicy ale za to było Meldować o zauważeniu przeciwnika i strzelać bez rozkazu wg uznania - odpowiedziała podniesionym tonem
PL_CMDR Blue R - 20 Październik 2018, 06:43
:
W tej chwili jej pojazd gwałtownie skręcił w prawo i lewo, tak, że Anne prawie spadła z krzesełka. Nim zdążyła coś powiedzieć, kierowca krzyknął:
-Prawie na niego wpadłem!
Wtedy też Anne dostrzegła, że wjechali w środek jakiejś jednostki...
Dostępne cele:
Niezidentyfikowany pojazd - 22 metry (0 pól)
Niezidentyfikowany pojazd - 50 metrów (1 pole)
Niezidentyfikowani ludzie - 150 metrów (3 pola)
PL_Anne Bonny - 20 Październik 2018, 10:38
:
do cholery co to za kumulacja- krzyknęła
PL_CMDR Blue R - 20 Październik 2018, 15:32
:
W jednej chwili krzyczeć zaczęli wszyscy. Anne, Von Amelunxen i kierowca. W czołgu Anne nie dało się zrozumieć słowa. I ku niezadowoleniu Anne, przegrała ona.
Z kierowcą, który szarpnął czołgiem, zatrzymując go praktycznie w miejscu i Amelunxen, który wykorzystał ten fragment, gdy zamilkła i wykrzyknął:
-Wstrzymać ogień !!!
PL_Anne Bonny - 20 Październik 2018, 16:34
:
jak tak dalej pójdzie strace słuch- powiedziała do siebie
zaraz potem dodając przez radio
- Przecież już nie strzelam - krzycząc tak samo jak dowódca
PL_CMDR Blue R - 21 Październik 2018, 13:55
:
Rudi odpowiedział:
-ustawić się w linii po mojej lewej - nie wyjeżdżać poza drzewa, ale znaleźć pozycję by można było obserwować przedpole..
W tej chwili Anne rozpoznała pojazdy, przy których stała. To były Mardery.
PL_Anne Bonny - 21 Październik 2018, 20:25
:
- kierowca jedziemy na lewizne
znaczy ustawiamy się z lewej tak jak kazał dowódca
PL_CMDR Blue R - 24 Październik 2018, 18:15
:
Kierowca wycofał i skierował czołg ku lewej stronie. Gdy jednak wykonał zwrot na wschód, Anne dostrzegła, że jadą wprost na okop z żołnierzami, a sądząc po ryku silnika, kierowca ich nie dostrzegł.
PL_Anne Bonny - 24 Październik 2018, 19:13
:
Krowica stop bo rozjedziemy piechotę - krzykneła
PL_CMDR Blue R - 24 Październik 2018, 19:51
:
-Gdzie? - wykrzyknął kierowca, zatrzymując pojazd - Nie widzę ich... w zasadzie nie widzę prawie nic. Musimy tak kręcić się między pojazdami, a piechotą?
PL_Anne Bonny - 24 Październik 2018, 20:34
:
przed nami.
zarówno Von Amelunxen jak i Wunsch potrafią trzymać w napięciu czyż nie ?- mówiąc to przypomniała sobie ile razy Wunsch podniósł jej ciśnienie
PL_CMDR Blue R - 24 Październik 2018, 21:14
:
-Frau Feldfebel - odezwał się kierowca - Aby teraz jechać muszę otworzyć właz.. Ale nie zrobię tego, dopóki wali tu ruska artyleria!
PL_Anne Bonny - 25 Październik 2018, 17:59
:
--------------------------------
jaki szeroki jest ten okop z piechota??
--------------------------------
PL_CMDR Blue R - 25 Październik 2018, 19:13
:
(mniej więcej w poprzek. Ale wiesz, jak mało na bliskie odległości widać przez peryskopy? Więc bez otwarcia włazu (bardzo polecane przez rosyjskich artylerzystów) ciężko manewrować w ciemności wśród pozycji piechoty (co nie znaczy, że się nie da).
Dodatkowo weź pod uwagę, że to jak prowadzenie samochodu z zawiązanymi oczami dla kierowcy)
Podsumowując:
Przy takim manewrowaniu macie 16,6% szansy, że wjedziecie w ten okop.
=========================================================
PL_Anne Bonny - 25 Październik 2018, 19:28
:
no tak ale mi chodzi o to ze hex na 50 m tam sa drzewa, krzaki i krzaczki zajączki żołnierze itp, wiec pytam ile oni zajmują
PL_CMDR Blue R - 25 Październik 2018, 19:40
:
Zsumowany każdy okop? (przecież nie siedzą wszyscy w 1 dziurze). Sumując wszystkie okopy, powiedzmy, że 15-20 metrów
PL_Anne Bonny - 25 Październik 2018, 20:29
:
Kierowca staramy się nie rozjechać tych gamoni i nie przywalić w drzewka.
PL_CMDR Blue R - 25 Październik 2018, 21:04
:
(To raczej drzewka powinny bać się was
)
Prawo, ciut lewo, powoli, stop, wstecz, lewo, nie tyle lewo, powoli, stój, prawo, nie to prawo, prosto...
Anne miała dość nawigowania, gdy wreszcie dojechali blisko krawędzi drzew. Przed nią roztaczał się widok na przeciwległe wzgórza, ale wroga na razie nie było widać.
PL_Anne Bonny - 25 Październik 2018, 21:15
:
ciemno wszędzie głucho..... - zaczęła marudzić pod nosem aby odepchnąć od siebie dziwne myśli które zaprzątały jej głowę
PL_CMDR Blue R - 27 Październik 2018, 05:03
:
Anne spojrzała przez peryskopy, ale nie wiedziała wokół żadnej aktywności wroga poza ostrzałem artylerii. Odłamki uderzały co jakiś czas o pancerz, zniechęcając (obok rany) do wypraw poza pancerz. Wtem w radio odezwał się dowódca:
-Ohm Zwei! (czyt. Von Kanaron) gotowość! Ruskie chyba nas podsłuchują. Fire at will!
PL_Anne Bonny - 27 Październik 2018, 19:11
:
że niby co???- zrobiła wielkie oczy
PL_CMDR Blue R - 27 Październik 2018, 23:54
:
(to reakcja, czy nadawanie?)
PL_Anne Bonny - 28 Październik 2018, 09:54
:
- co to ruskie wbiły nam na kanały? - nadała do dowódcy
PL_CMDR Blue R - 28 Październik 2018, 17:05
:
-na to wygląda - odpowiedział Rudi -na razie zachowajmy ciszę
PL_Anne Bonny - 28 Październik 2018, 17:19
:
oki niech i tak bedzie
PL_CMDR Blue R - 4 Listopad 2018, 15:28
:
Czekanie pod ogniem artylerii nie należało do przyjemnych. Anne złapała się, że spoglądając na zegarek co minutę, sprawdzała go co dziesięć sekund. Czekali chyba już 15 minut, a pocisków spadało coraz więcej i więcej.
Jeden z pocisków wpadł do pobliskiego okopu, wyrzucając w górę ciała żołnierzy, niczym szmaciane lalki. Anne nie chciała teraz znaleźć się na zewnątrz. To, co wcześniej wydawało się złym pomysłem (czyli wyjście z czołgu), teraz wydawało się samobójstwem.
Jakby wraz ze świtem wróg zwiększył nasilenie ostrzału... Aby jeszcze można było mu odpowiedzieć ogniem, ale nikt nie pojawiał się w polu widzenia.
W radio odezwał się dowódca:
-Spokojnie, skoro tak ostrzeliwują to zaraz Iwany nadejdą.
PL_Anne Bonny - 5 Listopad 2018, 15:48
:
Miejmy nadzieje
PL_CMDR Blue R - 7 Listopad 2018, 16:16
:
Ostrzał trwał dalej, a nawet chyba słabł, gdy dowódca nadał ponownie:
-Meldować jak tylko zauważycie wrogie jednostki!
PL_Anne Bonny - 7 Listopad 2018, 19:04
:
rgr
PL_CMDR Blue R - 11 Listopad 2018, 17:17
:
Anne nużyło już czekanie. Wróg miał zaraz pojawić się, a mijały długie minuty i nikt się nie pojawiał. Myślami odbiegała już do Berlina, gdzie została jej rodzina, gdy tuż przed 6:00 (godzina od ostatniego rozkazu) Anne usłyszała dość bliski odgłos strzałów, a chwilę potem eksplozje. Te niestety pochodziły z południa, gdzie widoczność zasłaniał las..
PL_Anne Bonny - 11 Listopad 2018, 18:10
:
Cholera jasna nic nie widać - wkurzała się marudząc pod nosem
PL_CMDR Blue R - 14 Listopad 2018, 21:08
:
Przez prawie godzinę nic nie działo się, nie licząc kilku pobliskich eksplozji około 6:20. Wroga, jak nie było, tak nie było. Zupełnie, jakby Ruscy wyciągnęli ich z łóżek, aby z nimi poigrać. Wtem w radio odezwał się Von Amelunxen:
-Pozostać na swoich pozycjach, czekamy na rozkaz, meldować o zauważeniu wroga.
PL_Anne Bonny - 16 Listopad 2018, 07:11
:
Jak wypatrzę to zamelduje - powiedziała do siebie z irytacja w głosie.
Niestety ta bezczynność nie działała na nią dobrze gdyż jej myśli uciekały do osób ważnych dla niej
PL_CMDR Blue R - 16 Listopad 2018, 20:24
:
Nie minęła minuta, gdy dowódca odezwał się ponownie:
-Zmieniamy pozycję. - po czym podał oznaczenie na mapie. Anne zerknęła na mapę. Mieli wycofać się za Hugelsdorf.
PL_Anne Bonny - 16 Listopad 2018, 21:55
:
Chopaki znieniamy pozycje tak jak dowodca rozkazal
PL_CMDR Blue R - 17 Listopad 2018, 19:34
:
Pojazdy pojechały na południe, bliżej Grunetal. Gdy już zajęli pozycje w radio odezwał się dowódca:
-Gruppe Lux. Mamy zapewnić wsparcie naszym, czekamy na sygnał.
PL_Anne Bonny - 17 Listopad 2018, 19:58
:
no to czekamy
PL_CMDR Blue R - 19 Listopad 2018, 04:51
:
Czekali na nowej pozycji ponad pół godziny. Anne czuła się wyczerpana ciągłym oczekiwaniem, a wroga jak nie było tak nie było. Wtem na kanale kompanii odezwał się dowódca, major Koch:
-Gruppe Lux. Wróg zbliża się do was od wschodu. Zauważono czołgi po obu stronach rzeki. Powtarzam. Gruppe Lux. Wróg zbliża się do was od wschodu. Czołgi są po obu stronach rzeki!
PL_Anne Bonny - 19 Listopad 2018, 11:15
:
Gruppe Lux
- powtórzyła ze zdziwieniem kierując peryskop na wschód by wypatrzyć wroga
PL_CMDR Blue R - 19 Listopad 2018, 15:21
:
Na wschodzie Anne widziała jednak tylko wzgórze. Po chwili odezwał się Von Amelunxen:
-Pluton Ampere (czyli wy), wjeżdżamy na wzgórze. Dołączamy do plutonu Ohm.
PL_Anne Bonny - 19 Listopad 2018, 18:44
:
sie robi - odpowiedziała
PL_CMDR Blue R - 23 Listopad 2018, 20:18
:
Ledwo zajęli pozycje na skraju lasu, gdy ze wschodu dobiegł grom eksplozji. Wzgórze nie pozwalało na obserwację, ale pewne było, że gdzieś za nim toczy się bitwa. Wreszcie w radio odezwał się Von Amelunxen:
--Do Amepere i Ohm - ustawiamy się w linię - podjeżdżamy blisko szczytu, aby widzieć drogę pod Rumwald!
(Rumwald = miasteczko na wschodzie)
PL_Anne Bonny - 23 Listopad 2018, 22:26
:
chłopcy słyszeliście, podjeżdżamy
PL_CMDR Blue R - 25 Listopad 2018, 12:44
:
Gdy tylko zbliżyli się do szczytu, Anne jako pierwsza zdołała dostrzec wroga. I w duchu była wdzięczna, że wzgórze zasłaniało ich czołg przed oczami wroga. Oto przed nimi w kotlinie pędziły dziesiątki wrogich czołgów, plując ogniem, ale i same będące pod ostrzałem.
PL_Anne Bonny - 25 Listopad 2018, 13:57
:
meldujemy dowódcy - dziesiątki wrogich czołgów na wprost.
do załogi przygotowujemy sie chłopaki
PL_CMDR Blue R - 26 Listopad 2018, 04:57
:
Ledwo Anne spróbował się odezwać, gdy w radio odezwała się prawie równocześnie Feldfebel Knispel i Von Amelunxen. Knispel chyba starał się powiedzieć coś o czołgach, a Von Amelunxen o otwarciu ognia.
(reakcja. Milkniesz, czy próbujesz wbić na kanał i zameldować?)
PL_Anne Bonny - 26 Listopad 2018, 07:38
:
milknę i przygotowuje się do otwarcia ognia
PL_CMDR Blue R - 27 Listopad 2018, 18:03
:
Choć Anne zamilkła, to Kurt i Von Amelunxen wyraźnie się nakręcali. Ich głosy były coraz głośniejsze i zaczynali powoli na siebie się drzeć. Ledwo można było ich zrozumieć. Kurt krzyczał coś o zauważonych czołgach, a Von Amelunxen coś prowadzeniu ognia, jednak do czasu aż jeden nie przestanie wchodzić w paradę drugiemu, Anne nie mogła ich zrozumieć.
PL_Anne Bonny - 27 Listopad 2018, 18:20
:
słysząc głosy przez radio przypomniało jej się jak ona sama przekrzykiwała się z Yannikiem .... - w tym samym czasie twarz jej posmutniała.
- Chłopaki poczekamy jeszcze kilka sekund aż się ucisza
PL_CMDR Blue R - 27 Listopad 2018, 19:49
:
I w chwili, gdy Von Amelunxem zamilkł Kurt wreszcie zdobył się na chwilę głosu:
-DUŻO CZOŁGÓW WROGA POD KLAPENBRUCKE!! - wydarł się przez radio
W tym samym czasie Anne zobaczyła, że czołgi z plutonu Ohm poruszyły się do przodu i wychylając wieże zza wzgórza otworzyły ogień na wschód, a i czołg dowódcy ruszył bliżej szczytu.
PL_Anne Bonny - 27 Listopad 2018, 20:42
:
Podjeżdżamy bliżej może w tym czasie dowódca wyda rozkazy
PL_CMDR Blue R - 28 Listopad 2018, 16:06
:
Gdy czołg Anne wystawił wieżę zza wzgórza, Von Ameluxnen rozkazał:
-Do wszystkich: strzelać bez rozkazu!
Przed Anne na dolinie tłoczno było od Rosyjskich czołgów... A co gorzej, te strzelały w ich stronę...
Najbliższy czołg: Dystans 1200 metrów.
PL_Anne Bonny - 28 Listopad 2018, 17:02
:
strzelamy do nich , jak zajdzie potrzeba to lekko wycofamy aby przeładowac
PL_CMDR Blue R - 28 Listopad 2018, 17:11
:
Dobra, nijak nie rozumiem rozkazu.
Do których? Tych z północy, tych z południa, tych strzelających, tych jadących, czy tych najbliższych?
I co rozumiesz "jak zajdzie potrzeba wycofamy, aby przeładować?"
Po strzale zawsze trzeba przeładować. Pytanie, czy wycofać, przeładować, wyjechać, strzelać, itd
Czy strzał, przeładunek, strzał (szybciej, ale jednocześnie wróg może bardziej skoncentrować ogień)
PL_Anne Bonny - 29 Listopad 2018, 20:51
:
strzelamy do tych od północy.
Na razie strzelamy z miejsca
PL_CMDR Blue R - 30 Listopad 2018, 18:51
:
Zamieszanie na polu bitwy utrudniało obserwację efektów ostrzału. Rakiety, pociski, eksplozje, wszystko mieszało się w jeden chaos. Anne nie była w stanie nawet ocenić, czy ich pocisk trafił wroga, ale nie przebił pancerza, czy też dokonali penetracji wrogiego czołgu. Wtem pocisk kalibru 125 mm trafił we wzgórze niedaleko nich, wyrzucając w niebo masę ziemi. Wróg nie zamierzał bezbronnie przyjmować ciosów.
PL_Anne Bonny - 30 Listopad 2018, 22:06
:
strzelamy do nich zanim nas trafia
PL_CMDR Blue R - 1 Grudzień 2018, 14:59
:
A żołnierz jako młyn palny nabija - grzmi - kręci... Załoga Anne osiągnęła wysoką sprawność. Żadnych zbędnych słów, żadnych zbędnych gestów. Działo wyrzucało z siebie pocisk za pociskiem, a i w ich stronę sypał się coraz większy grad.
W radio, na kanale plutonu, odezwał się Feldfebel Knispel:
-Ampere ein! Ostrzegam o czołgach radzieckich z naszej lewej flanki conajmniej 20 maszyn które omijają nas w tym momencie!
Wtem Anne usłyszała huk, dochodzący z prawej strony czołgu, a czołg zatrząsł się na gąsienicach. Jedno było pewne, zostali trafieni, ale bez penetracji wnętrza czołgu.
PL_Anne Bonny - 2 Grudzień 2018, 10:18
:
są w zasięgu strzału?
PL_CMDR Blue R - 2 Grudzień 2018, 10:47
:
(kto? Czy to zapytanie nadajesz?)
PL_Anne Bonny - 2 Grudzień 2018, 11:54
:
pytanie do ciebie
PL_CMDR Blue R - 2 Grudzień 2018, 12:08
:
No to ja pytam "kto"? Bo na mapie umieściłaś strzałkę, gdzie nic nie ma
PL_Anne Bonny - 2 Grudzień 2018, 15:31
:
dlatego dałam strzałkę z zapytaniem czy tutaj mijają nas te czołgi z lewej flanki
PL_CMDR Blue R - 2 Grudzień 2018, 21:21
:
Magda. Tych, co atakują od frontu, widzisz wszystkich. Żadnych flankujących nie widzisz.
A jak chcesz pytaj, gdzie są ci, co Olek melduje, to pytaj jego (czyt. w grze pytaj Kurta)
--------------------------------------------------------------
PL_Anne Bonny - 3 Grudzień 2018, 19:00
:
kierowca dasz rade nas przesunąć o kilka metrów??
prowadzimy ostrzał
PL_CMDR Blue R - 4 Grudzień 2018, 18:01
:
-Gdzie? - wykrzyknął Gabriel, ustawiając kadłub czołgu bokiem do wroga.
PL_Anne Bonny - 5 Grudzień 2018, 19:13
:
kurde jak ja ci ustawie czołg bokiem do wroga. cholera przestawiaj ten czogł i strzelamy do nich
PL_CMDR Blue R - 5 Grudzień 2018, 20:26
:
-A co niby robię? - wykrzyknął Gabriel, prostując czołg - Przecież nie obrócę gąsienic!
PL_Anne Bonny - 6 Grudzień 2018, 17:10
:
szybciej
PL_CMDR Blue R - 6 Grudzień 2018, 17:33
:
Działo wyrzuciło kolejny pocisk, wstrząsając czołgiem. Podczas gdy ładowniczy ładował kolejny pocisk, kierowca wyprostował czołg i zameldował:
-Stoimy prosto! GOTOWE!
PL_Anne Bonny - 7 Grudzień 2018, 14:18
:
w porządku - odpowiedziała
------------------------------------------------------------------------------------
Strzelam strzelam a czy coś trafiam ?? bo nie mam informacji Finku
------------------------------------------------------------------------------------
PL_CMDR Blue R - 7 Grudzień 2018, 15:22
:
(w tym chaosie ciężko ogarnąć, czy to ty trafiasz, czy ktoś inny. Czy pocisk trafia, ale rykoszetuje, czy dokonał penetracji.
A na serio to 1 rundę staram się zrobić i ostatecznie kierowca nie wykonał NIC. Nawet o milimetr czołgu nie przesunął*).
*jak tylko potwierdzisz, to robię pełną turę i podaje zauważone efekty.
PL_Anne Bonny - 7 Grudzień 2018, 16:00
:
strzelamy chłopaki
PL_CMDR Blue R - 10 Grudzień 2018, 14:59
:
Kolejny pocisk z działa Bonny trafił jeden ze zbliżających się czołgów w gąsienicę. Anne wyraźnie zobaczyła, jak koło zrzuca z siebie rozerwaną gąsienice, gdy trafienie w czołg zatrzęsło pojazdem, a Anne prawie nabiła sobie guza o peryskop. Maas prawie upuścił pocisk, ale nie zważając na wstrząsy załadował go do działa, a Obergefreiter Steinmeier brał poprawkę na wrogi czołg...
PL_Anne Bonny - 11 Grudzień 2018, 13:34
:
strzelamy dalej
PL_CMDR Blue R - 12 Grudzień 2018, 18:25
:
Po kolejnym trafieniu kolejny z T-72 zatrzymał się. Wtedy też Anne usłyszała głośny huk dochodzący z boku. Szybki rzut oka wystarczył, aby zobaczyć rozwiewający się dym eksplozji i płomienie, które wydobywały się z czołgu dowódcy...
PL_Anne Bonny - 12 Grudzień 2018, 21:49
:
załoga strzelać ja obserwuje co się dzieje z czołgiem dowódcy
PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2018, 10:24
:
Anne dostrzegła, że właz na czołgu się otworzył i buchnął dym. Jakaś ludzka postać zaczęła opuszczać pojazd, ale dym nie pozwolił na rozpoznanie osoby. Wtedy też w radio usłyszała głos Feldfebla Knispela, który zaczął wywoływać Ampere Ein, ale bez odpowiedzi.
PL_Anne Bonny - 14 Grudzień 2018, 17:23
:
Kierowca dasz rade podjechać troche do czołgu dowódcy??
PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2018, 18:01
:
-Dam radę.
PL_Anne Bonny - 14 Grudzień 2018, 18:51
:
zbliż się, cały czas prowadzimy ogień ale ułatwimy im ewakuacje
PL_CMDR Blue R - 14 Grudzień 2018, 19:41
:
Silnik zawył, ale czołg się nie ruszył.
-Co do... - wykrzyknął kierowca - Lewa gąsienica nie pracuje!
PL_Anne Bonny - 15 Grudzień 2018, 14:13
:
ale ze jak, próbuj do skutku
PL_CMDR Blue R - 15 Grudzień 2018, 14:16
:
Silnik pracuje, ale jakby bez oporu! - wykrzyknął kierowca, przyciskając twarz do peryskopu, jakby tym sposobem mógł zobaczyć coś więcej - Nie widzę, abyśmy stracili gąsienicę, widzi coś pani?
[oczywiście, że nie]
PL_Anne Bonny - 15 Grudzień 2018, 17:27
:
Nic nie widzie , w tym czasie spogląda na czołg dowódcy
PL_CMDR Blue R - 15 Grudzień 2018, 21:49
:
Postać na wieży zagłębiła się we wnętrzu włazu, jakby sięgając po kogoś. Dym jednak przesłaniał widok. W tym czasie działo Bonny wyrzuciło kolejny pocisk w stronę wroga.
PL_Anne Bonny - 17 Grudzień 2018, 16:22
:
chłopaki nie odpuzczamy im strzlamy dalej. kierowca jak sytuacja ?
PL_CMDR Blue R - 22 Grudzień 2018, 12:13
:
Czołgiem szarpnęło w prawo i lewo i kierowca wykrzyknął:
-Prawa działa! Ale utknęliśmy!
W tej chwili w radio odezwał się Feldfebel Knispel:
-Tu Ampere Zwei. Wszystkie wozy, postawić zasłonę dymną. Ampere Drei (Bonny): Opuśćcie czołg, macie zerwaną gąsienicę! Wycofujemy się! Załogi z uszkodzonych czołgów, natychmiast opuścić pojazdy i wsiąść na sprawne pojazdy! - wykrzyknął Kurt.
PL_Anne Bonny - 23 Grudzień 2018, 15:33
:
gąsienica zerwana opuszczamy czołg
PL_CMDR Blue R - 23 Grudzień 2018, 19:56
:
Kierowca wcisnął przycisk odpalający granaty dymne i w chwilę dym otoczył pojazd, pozwalając na bezpieczne opuszczenie pojazdu. Ewakuacja przebiegła bez problemów i po chwili wszyscy opuścili bezpiecznie dym. Po prawej stronie Anne dostrzegła działo Kurta, wyjeżdżające zza osłony dymu, tymczasem z lewej w odległości około 100 metrów dym opuszczał czołg Albrechta. Natomiast przed nimi, do lasu, pozostało około 300 metrów.
[w którą stronę?]
PL_Anne Bonny - 23 Grudzień 2018, 23:34
:
Na prawa strone i do lasu
PL_CMDR Blue R - 24 Grudzień 2018, 00:57
:
To do Kurta (na prawo), czy do lasu (na wprost)?
PL_Anne Bonny - 25 Grudzień 2018, 09:17
:
biegiem do lasu
PL_CMDR Blue R - 26 Grudzień 2018, 23:37
:
Anne pędziła co sił w nogach, pilnując jednak, aby nikt z jej załogi nie został z tyłu. Drzewa wydawały się bardziej odległe niż wcześniej, ale z każdą chwilą były coraz bliżej. Po chwili Anne dostrzegła ruch wśród drzew i zobaczyła czołg, Leoparda 1, który zajmował przed nimi pozycję na skraju drzew.
PL_Anne Bonny - 27 Grudzień 2018, 11:02
:
leoś w tym miejscu powiedziała do siebie biegnąc dalej
PL_CMDR Blue R - 27 Grudzień 2018, 11:43
:
Gdy tylko zbliżyli się do drzew, Anne dostrzegła, że właz Leoparda otworzył się i z czołgu wyjrzał Feldfebel Kanaron, wyraźnie ich obserwując.
PL_Anne Bonny - 27 Grudzień 2018, 23:12
:
ciekawe na co sie przyglada
PL_CMDR Blue R - 27 Grudzień 2018, 23:18
:
Wtem obok Bonny z dużą szybkością i warkotem przejechał na wstecznym Leopard 2 Albrechta. Pęd powietrza dało się mocno odczuć. Pytanie, czy minął ich widząc ich, czy niewiele brakowało, aby potężny czołg rozpłaszczył ich. Wtem pobliska eksplozja zmusiła Anne do spojrzenie za siebie. Dostrzegła Panzergrenadierów, którzy biegli ich śladem i pobliskie eksplozje...
PL_Anne Bonny - 27 Grudzień 2018, 23:35
:
biegiem za czołgi krzyknęła
PL_CMDR Blue R - 29 Grudzień 2018, 13:02
:
Anne złapała oddech, gdy znaleźli się za pancerzem Leoparda 1, należącego do Franka von Kanarona. Wreszcie dobiegli w bezpieczne miejsce.
PL_Anne Bonny - 30 Grudzień 2018, 11:25
:
dwa wdechy i biegniemy dalej - powieszała trzymając sie za bolący bok
PL_CMDR Blue R - 30 Grudzień 2018, 16:49
:
Wtem silnik zawył, a czołg znienacka ruszył do tyłu. Gefreiter Gabriel, stojący obok gąsienicy, nie miał szans, gdy potknął się i gąsienica pociągnęła jego nogi pod koła. Jego krzyk rozdarł się głośniej od silnika. Anne z przerażeniem spostrzegła, co się dzieje, ale nie miała możliwości pomóc kierowcy, a nawet sama miała problem, gdyż czołg cofał prosto na nią, odpalając granaty dymne.
(reakcja: Czy padnij i liczysz, że przejedzie nad tobą, czy skaczesz na tył pancerza i liczysz, że utrzymasz się na nim)
PL_Anne Bonny - 30 Grudzień 2018, 20:04
:
Moze na czolg wskocze
PL_CMDR Blue R - 30 Grudzień 2018, 20:51
:
Cios pancerza o klatkę wypchnął z płuc powietrze i Anne z trudem łapała oddech, zaciskając ręce na kratce osłony świateł. Teren pod nią przemykał szybko i Anne wiedziała, że jak puści się, może wpaść pod gąsienicę. Miała już próbować się podciągnąć, aby znaleźć się na pancerzu, gdy obok niej w pancerz z dużą siłą uderzyła brzoza, łamiąc się na dziesiątki odłamków, które rozprysły się po okolicy. Sądząc po ukłuciu jeden musiał wbić się jej w policzek, ale nie to było gorsze. Gorszy był fakt, że prawie spadła i ledwo utrzymywała się na tyle pancerza. Frank musiał nie wiedzieć, że ona tu jest i pewnie nawet nie przejmował się tym, w co uderza jego czołg... tymczasem, jeżeli drzewo uderzy w Anne, to jej szanse były równie małe, jak puszczając się teraz.
"Po co ja wskakiwałam na ten czołg" - przeszło jej przez myśl, ale nie mogła tego odwołać.
[próbujesz się wciągnąć, ryzykując, że następnym drzewem ciebie zmiażdży, czy jednak odpuszczasz, ryzykując wpadnięcie pod gąsienicę? A może inny pomysł?]
PL_Anne Bonny - 31 Grudzień 2018, 10:23
:
próbuje się wciągnąć tak żeby módź się odbić w bok
PL_CMDR Blue R - 31 Grudzień 2018, 10:38
:
Anne próbowała podciągnąć się i już wyglądało, że się jej udało, gdy zaczęła wczołgiwać się na tylny pancerz, gdy gałąź mijanego drzewa smagnęła ją. Anne uderzyła ręką o bok wieży i spadła obok czołgu. Anne z przerażeniem widziała, jak koła i gąsienice śmigają zaraz obok jej głowy i tętno zwolniło jej dopiero, gdy czołg skończył ją mijać. Anne z trudem łapała oddech, oglądając jak czołg Franka, oddala się. Wtem warkot ponownie się wzmógł. Anne spojrzała za siebie i odruchowo zasłoniła rękami głowę. Dopiero po fakcie pomyślała, że to bardzo głupi pomysł, gdy Leopard 2 Albrechta śmignął zaraz obok niej. To zasłonięcie rękami głowy na pewno uratowałoby ją przed zmiażdżeniem gąsienicą. Szczęśliwie i drugi czołg ją minął.
PL_Anne Bonny - 31 Grudzień 2018, 11:02
:
i po co komu wojna sami mnie wykończa- pomyslała
PL_CMDR Blue R - 31 Grudzień 2018, 17:39
:
O dziwo czołg zatrzymał się, a Anne usłyszała, jakby coś spadało. Podniosła wyżej głowę i zobaczyła, że niedaleko niej z ziemi podnosił się Oberfeldfebel Von Amelunxen, a Albrecht otworzył właz wieży i wychylając się krzyknął w jej stronę:
-Wskakujcie na pancerz, bo ruszamy!
PL_Anne Bonny - 31 Grudzień 2018, 18:43
:
wskakuje czym prędzej
PL_CMDR Blue R - 1 Styczeń 2019, 13:21
:
Na pancerzu znalazł się także Oberfeldfebel Von Amelunxen. Unteroffizer Albrecht spojrzał przed czołg, w kierunku pola bitwy, skąd zza dymu dochodził bliski huk dział i karabinów maszynowych i zapytał:
-To wszyscy?
Anne nie widziała nikogo ze swojej załogi... No, może na upartego widziała Gefreitera Gabriela, a raczej to, co z niego zostało na gąsienicy, gdyż czołg Von Kanarona był niedaleko, cofając się cały czas.
PL_Anne Bonny - 1 Styczeń 2019, 14:54
:
Szlag by to trafil -powiedziala do siebie
PL_CMDR Blue R - 1 Styczeń 2019, 15:25
:
Dowódca powiedział, że powinien z nim być jeszcze jego załogant, ale go zgubił. Albrecht rozejrzał się, spojrzał na wycofującego się Von Kanarona i powiedział:
-Nie możemy tu zostać. Muszą sobie poradzić. Jedziemy! - rozkazał kierowcy.
PL_Anne Bonny - 1 Styczeń 2019, 19:54
:
łapie sie mocniej
PL_CMDR Blue R - 3 Styczeń 2019, 13:00
:
Gdy przejeżdżali mostem do Grunetal, Bonny mogła zobaczyć, jak na północ od Hugelsdorfu spadł ostrzał artylerii. Do Grunetal wraz z nimi wycofywały się też działa Brunera, a gdy dotarli do miasteczka, dostrzegła zaparkowany czołg, należący do Feldfebla Remusa.
Było około 7:45, gdy wszyscy ocaleli dowódcy plutonów oraz Von Amelunxen ponownie spotkali się razem, tak jak w Schiltz przed wyjazdem. Teraz jednak sytuacja była gorsza. Pluton drugi został zniszczony i tylko dowódca oraz ona ocaleli. Von Kanaron był ranny w ramię... A co gorzej, bitwa nie wydawała się być skończona.
PL_Anne Bonny - 3 Styczeń 2019, 19:48
:
super, ciekawe co teraz zanim zrobią
PL_CMDR Blue R - 12 Styczeń 2019, 11:09
:
Zanim Rudi doszedł do głosu, Feldfebel Remus zapytał:
-Panie Leutnant, jaki plan dalszej obrony?
Rudi nakazał wezwać wszystkich dowódców czołgów. Gdy Von Kanaron poszedł po Albrechta.
Bruner oponował:
-Przepraszam, Herr Oberfeldfebel, ale moi podwładni pilnują drogi wyjazdowej z miasta, a Rosjanie są tuż-tuż. Nie mogę ich tu ściągnąć teraz, gdyż ryzykujemy Iwańską niespodziankę.
-Ale znasz status swojego plutonu więc melduj - nakazał dowódca
-Znam. I Von Kanaron pewnie też zna swój... U mnie poza paliwem, wszystko jak w Schiltz. Przez to przerzucanie nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z wrogiem. Wszystkie pojazdy sprawne i z pełną amunicją. - po tych słowach spojrzał na Feldfebla Remusa.
-OK, czyli Wasz pluton jest w pełni sprawny. Macie kontakt z Kochem ?
Bruner jakby nie spodziewał się tego pytania i był zaskoczony:
-Obecnie nie, ale pewnie można się przez radio połączyć. Radio mam sprawne.
Albrecht i Kanaron przybyli, gdy Bruner kończył swoją wypowiedzieć. Albrecht zasalutował:
-Herr Oberfeldfebel. Chciał pan mnie widzieć.
-Dobrze Was znowu widzieć. - powiedział Von Amelunxen - Meldujcie jaki jest stan Waszych pojazdów i ile jeszcze mace amunicji oraz czy ktoś miał z Was kontakt z Kochem.
-Z Kochem? - Albrecht był zaskoczony - Z majorem Kochem? To chyba pytanie do pana Feldfebla? - tu spojrzał na Von Kanarona.
Feldfebel Von Kanaron odpowiedział:
-Tak, miałem ja i Kurt. Meldowaliśmy o wycofaniu, ja zameldowałem, że wycofujemy się do miasta. Ale jak tak teraz myślę to ta komunikacja wydaje mi się podejrzana. Jakbym raz rozmawiał z papą a raz z kimś innym, na co nie zwróciłem uwagi w walce. Wydaje się możliwe, że wróg podsłuchuje.
Von Amelunxen zapytał o stan czołgów i amunicji. Pierwszy zaraportował Von Kanaron, a zaraz po nim Albrecht. Oba czołgi były sprawne (nie licząc urwanego KMu z wieży czołgu Von Kanarona) i miały spory zapas amunicji. Rudi zrobił krok w przód, jak zawsze robił, gdy skończył słuchać i zaczynał mówić o planach, co natychmiast bardziej zainteresowało Anne
-Dobrze, zostajemy na razie w Grunetal, dopóki nie skontaktuję się z majorem Kochem lub nie wynikną inne okoliczności. Będziemy się tu bronić. Będziecie działać w dwóch grupach. Bruner (grupa Volt) ze swoimi działami i Von Kanaron (grupa Ohm) z Albrechtem i Remusem. Rostawcie się wg uznania. Ja postaram się mieć z Wami kontakt przez radio. W najgorszym wypadku dołączę do którejś z załóg. - tu spojrzał na Bonny - Bonny zostajesz na razie przy mnie, prawdopodobnie będzie potrzebny łącznik, gdyby radio zawiodło.
Zanim Bonny zdołała odpowiedzieć, Von Kanaron potarł ręką obandażowany bok i zapytał:
-Naszym obecnym zadaniem jak rozumiem jest obrona miasta?
-Jakiś problem von Kanaron ? Nie czujecie się na siłach ? Może Bonny ma Was zastąpić ?
Gdy dowódca mówił te słowa, Albrecht, który oprócz Bonny i Kanarona jako ostatni został na spotkaniu, najpierw wydał się zaciekawiony, ale gdy padło słowo "Bonny" wydał się mocno zaskoczony.
-Nie, po prostu pytam czego mamy bronić - odparł Von Kanaron
-Jak mówiłem do czasu otrzymania nowych rozkazów lub zmiany sytuacji zostajmy tutaj i bronimy tej pozycji, czytaj tego miasteczka. - powiedział Von Ameluxnen - Postaram się uzgodnić to z dowódcą Grenadierów, którzy się tutaj znajdują.
-Jeśli można coś zasugerować: - odpowiedział Von Kanaron - Wróg ma przewagę i chce się dostać na zachód. Aby nie dać się okrążyć musimy skupić się na moście i na terenach na północ a nie jest nas dostatecznie wielu. - Kanaron gestem wskazał na wschód - Sugeruję wysadzić most, to skieruje wroga na północ i mamy flankę z głowy oraz zyskujemy na czasie. Potem można zająć się organizacją obrony lasu, obszarów grząskich i bardziej północnych terenów
Von Amelunxen zastanowił się i zaczął spoglądać na pomiętą mapę, która trzymał w ręce.
-Może i to dobry pomysł, lecz nie działamy sami. - powiedział, po czym spojrzał na Kanarona - Decyzja o wysadzeniu mostu jest decyzją strategiczną i powinna być wydana przez dowództwo. Znajdują się tutaj także Grenadierzy i mamy ich zostawić samych bez możliwości przejścia na druga stronę ?
Na razie zostajemy tutaj, a ja postaram się skontaktować z dowództwem, lub z kimkolwiek innym, kto ma szerszy obraz tego bałaganu.
-Obawiam się, że może nam braknąć czasu na kontaktowanie się lub nawet na wysadzanie. - powiedział Von Kanaron - Ja postaram się obserwować tereny północne. W razie znacznie przeważających sił wroga i przegrywania walki będę się wycofywał na południe i południowy zachód. Proponuję wtedy wycofać całe miasteczko, bo inaczej siły, które tu pozostaną zostaną okrążone przez wroga i pewnie zniszczone.
A kogo chcesz wycofać ? - zapytał Von Amelunxen - Wiesz jakimi siłami tutaj dysponujemy ? Ja nie. Dlatego muszę się skontaktować z kimś tutaj. Ale skoro chcecie zająć pozycją ma północy - tu wskazał dłonią północ - proszę bardzo. Macie pozostać w kontakcie radiowym z Brunerem.
Stojący obok Unteroffizer Albrecht tymczasem był chyba bardziej zainteresowany oglądaniem cirrusów, niż rozmową von Kanarona.
-Tak jest - odpowiedział Von Kanaron i odsalutowując odwrócił się, mijając Unteroffizera Albrechta. Bonny już zbierała się, aby pójść z dowódcą i wtedy zamienić kilka słów, gdy odezwał się Albrecht, który przestał oglądać chmury i spojrzał na dowódcę i po kilku sekundach odezwał się.
-Herr Oberfeldfebel. Pan kazał mnie przyjść.
-Oczywiście razem z von Kanaronem. Nie słyszeliście rozkazów ? - zapytał von Amelunxen
Von Kanaron, który odchodził, zatrzymał się. Albrecht był zaskoczony:
-Znaczy te rozkazy, Herr Oberfeldfebel to, że mam robić, to co robiłem?
-Tak jak mówiłem, jesteście razem z Remusem w grupie Ohm, kierowaną przez von Kanarona. Dołączacie do niego, więc jego pytajcie co dalej.
Albrecht spojrzał na dowódcę z miną, jakby Rudi właśnie mówił mu, że 2+2=5. Z tą samą miną zasalutował i powiedział z lekkim zawahaniem:
-Jawohl, Herr Oberfeldfebel.
Von Amelunxen spojrzał na Von Kanarona:
-Von Kanaron - zbieraj grupę i do roboty, tak jak chciałeś!
Po czym dał znać Anne, aby szła za nim i skierował się w stronę, gdzie byli żołnierze
(jak chcesz pogadać po drodze, to masz okazję)
PL_Anne Bonny - 12 Styczeń 2019, 22:51
:
łącznik ? myśli pan ze aż tak zawiedzie łączność
PL_CMDR Blue R - 13 Styczeń 2019, 20:02
:
-Nie wiem, ale lepiej się przygotować na najgorsze, a liczyć na najlepsze. Łączność to ostatnio nasz słaby punkt. - powiedział Von Amelunxen, kierując się w stronę stojącego nieopodal Mardera - Mam nadzieję, że Grenadierami dowodzi ktoś rozsądny, a nie jakiś nadęty buc.
PL_Anne Bonny - 13 Styczeń 2019, 20:33
:
Pan tu teraz dowidzi - powiedziala
PL_CMDR Blue R - 26 Styczeń 2019, 18:32
:
Dowódca podszedł do pewnego Unteroffizera, który stał przy jednej kamieniczce i wyglądał za róg. Wtem Unteroffizer odwrócił głowę, najwyraźniej słysząc kroki.
-Witam, Herr Feldfebel - powiedział odwracając głowę znów za róg - Dobrze, że jesteście z nami, bo Ruscy odcięli nas od Papcia.
-W jakim sensie ? Jesteśmy otoczeni ? Czy nie mamy kontaktu radiowego ? - zapytał Von Amelunxen
Unteroffizer cofnął się i podał Von Amelunxenowi lornetkę:
-Nie, to raczej Papcio jest odcięty od nas. Proszę spojrzeć: Jak jest parasol, to lekko w prawo, na wzgórz*. Dwa, albo trzy czołgi. Trzymają w szachu dojazd do Hugeldorf- powiedział, zachęcając Rudiego do spojrzenia - Stoją tak, że na razie lepiej nie marnować na nich rakiet, a Milany też nam się powoli kończą. A reszta sił wroga runęła na Hugeldorf i Papcia.
-W ramach mojego zespołu mam do dyspozycji 3 Leopardy, które mają zająć pozycję na wzgórzu na N od Grunetal, oraz 4 Kanonenjagdpanzer 4-5 stojące tutaj. Jakieś sugestie ?
Oficer zabrał lornetkę i powiedział:
-Jakbyście ich wykurzyli stamtąd, to można połączyć się z Papciem. My mamy ich ostrzelać, gdy tylko wystawią się, a po wystrzeleniu rakiet, wycofać się... A jeszcze te cholerne Hindy! Zaraz... - wychylił się za róg i dał ręką jakiś znak za róg, po czym cofnął się o kilka kroków od rogu, gestem odsuwając też i Rudiego - Zaraz dowiemy się, czy Iwany będą strzelać do pojedynczego żołnierza.
-Możemy to skoordynowac. Obie moje grupy są dostępne, poprzez radio. - odpowiedział Von Amelunxen, a Anne już widziała siebie biegającą między grupami.
-Oczywiście, Herr Feldfebel - powiedział żołnierz - Możemy zaraz dołączyć do waszego kanału.
W tej chwili zza rogu wybiegł zdyszany żołnierz, trzymając w rękach rakietę Milan. Unteroffizer odezwał się:
-Dobra robota, Herbert. Jeszcze dwie rakiety i przedstawię cię do medalu.
-Herr Unteroffizer - odpowiedział żołnierz - Więcej nie dostaniemy. Ciężarówka nie dotarła.
Unteroffizer skrzywił i zwrócił się do Rudiego:
-Herr Feldfebel. Kończy nam się amunicja, ale wspomożemy was, na ile możemy. Na którym kanale będziecie?
Von Amelunxen odpowiedział, że nie ma czołgu i potrzebuje radia.
-Proszę - Unteroffizer wskazał na swój pojazd - Może pan użyć mojego, dopóki stoimy, Herr Feldfebel.
W tym czasie Leopardy zawyły silnikami gdzieś za budynkami i wyraźnie było słychać, jak oddalają się. Udali się pod transporter i Rudi wszedł do środka. Anne została na zewnątrz i zmęczona usiadła na chodniku. Wtem do uszu Anne dobiegł huk eksplozji. Wszyscy obrócili się, zauważając dym za budynkami. Wtedy jeden z żołnierzy, wyglądając za róg wykrzyknął:
-Czołgi ze wzgórza otworzyły ogień!
Anne i żołnierze wskoczyli do Mardera, w którym Rudi siedząc przy radio kazał grupie Ohm odpowiedzieć ogniem, a zaraz potem wycofać się. Ostatni Panzergrenadier wrócił do Mardera i zameldował:
--To tyle, jeżeli idzie o zaskoczenie, Herr Feldfebel. Zaatakowano wroga rakietami. Jeden czołg płonie.
Rudi postanowił wywołać majora Kocha, ale radio w transporterze okazało się zbyt słabe, a na dodatek na okolicę zaczęły spadać odłamki, gdy Rosjanie otworzyli ogień po budynkach. Anne dzieliła uwagę między obserwacją przez szczeliny, a słuchaniem dowódcy. Ten wreszcie kogoś wywołał i meldował:
-Tu Ampere Ein, macie kontakt z majorem Kochem ? Zostało nas 2 Lepoardy i 4 działa. Jesteśmy w Grunetal. Potrzebujemy wytycznych co dalej robić ? Utrzymać pozycję ? Wycofać się ? .........................................Jesteśmy od niego odcięci. Brak kontaktu radiowego. Cała siła poszła ataku poszła na niego i na Hugeldorf..........................
Mina dowódcy mówiła, że to coś niedobrego, gdy zmieniał kanał:
-Do Ohm Zwei und Drei. Wracamy do oryginalnego planu. Ustawcie się na granicy miasteczka w osłoniętym miejscu. Nie narażać się. Czekać na sygnał i ruchy przeciwnika. Jeśli zaatakują wtedy odpowiecie ogniem................................................Volt Ein - raportuj pozycję i sytuację.....................................................................................Ohm Zwei - podajcie status.............................................A co z Ohm Drei ? Ohm Drei zgłoś się !! - dopytał się, a po chwili zawołał po raz kolejny - Ohm Drei zgłoś się !! ..............................................Ohm Drei - podajcie status...................................
Słuchanie tego było niezbyt ciekawe, zwłaszcza, że Anne nie słyszała połowy rozmowy. Wtem jej uwagę przyciągnęła odpowiedź Von Amelunxena:
-Nie mam nikogo innego. Ale ... w zasadzie czemu nie. Niech Feldfebel Anne Bonny dołączy do Was jako celowniczy.
Zapowiadał się awans z roli posłańca do roli działonowego.
PL_Anne Bonny - 27 Styczeń 2019, 09:58
:
ale zaszczyt mnie kopną zamamrotała pod nosem
PL_CMDR Blue R - 27 Styczeń 2019, 10:06
:
-.....Dobrze czekajcie na Bonny. Dajcie znać jak załoga będzie w komplecie. Gdzie jesteście?.................... Przyjąłem. Musimy utrzymać to miasteczko. Kawaleria w drodze. Bez odbioru. - powiedział Von Amelunxen i zdjął słuchawki, zwracając się do Anne:
-Fedfeblu dołączycie do Remusa jako celowniczy. Remus dowodzi. Stoi dwa domy dalej - powiedział wskazując kierunek - Musimy utrzymać do miasteczko w naszych rękach. Kawaleria jest w drodze. - powiedział Von Amelunxen.
PL_Anne Bonny - 27 Styczeń 2019, 10:41
:
odsalutowała i skierowała swoje kroki w kierunku czołgu wyznaczonego przez dowódce
PL_CMDR Blue R - 27 Styczeń 2019, 21:42
:
Anne przemierzyła te kilkadziesiąt metrów od osłony, do osłony. Dwa czołgi stały akurat po przeciwnej stronie miasteczka i Anne musiała uważać, gdy przebiegała przez główną ulicę, na widoku Rosjan. Anne z łatwością zlokalizowała właściwy czołg. Starszy Leopard Remusa znacząco różnił się od nowszego Albrechta. Przy czołgu Anne spotkała tylko kierowcę, który siedział wewnątrz czołgu i rozglądał się przez otwarty właz. Gefreiter Ewerth, gdy zobaczył zbliżającą się Feldfebel Bonny, zasalutował.
PL_Anne Bonny - 28 Styczeń 2019, 07:21
:
odsalutowała pytajac o dowódce czołgu
PL_CMDR Blue R - 28 Styczeń 2019, 18:31
:
Żołnierz wskazał na czołg Albrechta:
-Feldfebel Cedrik poszedł zająć się rannym.
PL_Anne Bonny - 29 Styczeń 2019, 16:41
:
ide w ich kierunku moze sie przydam
PL_CMDR Blue R - 29 Styczeń 2019, 21:06
:
Anne znalazła Cedrika w najbliższym budynku. Wraz z jednym z załogantów opatrywali właśnie rannego czołgistę. A przynajmniej zabierali się do pracy. Zanim Anne zdołała odezwać się, dogonił ją jeden z czołgistów:
-Frau Feldfebel. Oberfeldfebel nakazał zostawić rannego panzergrenadierom i natychmiast pakować się do maszyn!
Anne spojrzała na Cedrika. Ten albo ich ignorował, albo naprawdę nie słuchał, co się dzieje, instruując podwładnego, jak trzymać opatrunek.
PL_Anne Bonny - 30 Styczeń 2019, 15:56
:
Remus opstrzyjmy rany jak najszybciej bo musimy jechać - powiedziała zajmując miejsce załoganta trzymającego opatrunek
PL_CMDR Blue R - 31 Styczeń 2019, 19:19
:
Oczywiście postaramy się zrobić to ja najszybciej. - powiedział Remu i spojrzał na załogantaL
-Decke! Daj znać panzergrenadierom ze mogą zabrać rannego.
Ledwo Cedrik kończył bandażowanie, gdy Decke wrócił z dwoma żołnierzami.
-Herr Feldfebel - powiedział - Grenadierzy się wycofują. Zabiorą ze sobą rannego.
Cedrik dał ręką znać, aby go zabierali i rzucił krótkie "do wozu!"
Wkrótce ładowali się z powrotem do czołgu. Cedrik przepuścił Anne i Anna pierwsza weszła do pojazdu. Chwyciła za kabel interkomu i podpięła się do niego, spoglądając na puste miejsce celowniczego przed nią. W tym momencie zorientowała się, co robi. Z przyzwyczajenia siadła na miejscu dowódcy, a nie na miejscu celowniczego, do którego skierował ją dowódca.
Cedrik odchrząknął i Anne spojrzała do góry. Cedrik stał we włazie, z jedną nogą już wiszącą w powietrzu nad jej głową, zatrzymany "w pół kroku wchodzenia do czołgu". Lekko uśmiechnął się, mówiąc:
- Feldfebel, to moje miejsce.
PL_Anne Bonny - 1 Luty 2019, 22:01
:
odsuwam sie na swoje miejsce
PL_CMDR Blue R - 4 Luty 2019, 10:10
:
Cedrik zajął swoje miejsce i podpiął się do radia. Anne tymczasem czuła się nieswojo, nie widząc, co dzieje się dookoła. Dla niej pozostał tylko wąski peryskop celowniczego. Cedrik zaczął mówić do radia:
-Tu ohm Drei gotowi do drogi.......... Ohm ein. Ustawimy się na pozycjach niszczycieli i ostrzelamy czołgi na wzgórzu........ Gruppe Volt, proszę o wycofanie przednich pojazdów, musimy ustawić się w tamtym miejscu..................
Wreszcie Cedrik nadał na interkomie:
-Ustawcie czołg po skosie do wzgórza, aby nasz bok osłaniał budynek a działo mogło nadal strzelać! Dzięki temu zwiększymy jakość naszego pancerza.
Kierowca ruszył czołg, a sekundę później nieopodal spadł pocisk. Wypatrzenie wroga, pomimo wąskiego pola, nie nastręczało trudności, gdyż wróg zdradzał swoje pozycje prowadząc ogień. Niestety, o ile helikopter był chyba zajęty kimś innym, czołgi prowadziły ogień w ich kierunku.
Cedrik rozkazał:
-Ognia do czołgu obok budynku!
Zasięg do czołgów, około 1200-1300 metrów.
PL_Anne Bonny - 5 Luty 2019, 22:13
:
strzelam
PL_CMDR Blue R - 6 Luty 2019, 05:09
:
Pierwszy pocisk okazał się niecelny i trafił zbyt blisko. Anne zagryzła wargi. Tak dawno nie strzelała osobiście, że przydałoby się, aby mogła trochę poćwiczyć na poligonie. Niestety, na to nie było czasu, a wrogi czołg strzelał do nich...
Na dodatek dowódca czołgu wydał rozkaz:
-Skorygować i kolejny strzał.
Jeżeli Anne miała nadzieję, że Feldfebel Remus nie widział tego pudła, to ten właśnie powiedział głośno, że widział.
PL_Anne Bonny - 8 Luty 2019, 12:17
:
ponawiam strzał
PL_CMDR Blue R - 9 Luty 2019, 15:38
:
Kolejny strzał był celny, ale wrogi czołg nie stanął w płomieniach, a odpowiadał ogniem. Ładowniczy chwycił za kolejny pocisk, ładując działo, gdy eksplozja wstrząsnęła czołgiem, z instalacji elektrycznej posypały się iskry, a wnętrze czołgu zasnuł dym. Anne momentalnie straciła pogląd sytuacji. Ktoś krzyczał przerażony, a dowódca krzyczał, aby cofać czołg za budynek. Anne krztusiła się dymem i nagle zorientowała się, że temperatura wnętrza pojazdu, gwałtownie wzrasta...
PL_Anne Bonny - 10 Luty 2019, 10:59
:
Płoniemy!!
PL_CMDR Blue R - 10 Luty 2019, 11:45
:
(i tyle? krzyczysz i tyle?)
-----------------------------------------
Nagle pośród krzyków i ryku silnika, usłyszała krzyk dowódcy:
-OPUŚCIĆ POJAZD! TERAZ!
PL_Anne Bonny - 10 Luty 2019, 21:14
:
byle do wyjścia - powiedziała do siebie niestety gryzący dym odbierał jej głos a boląca rana skutecznie ja spowolniała
PL_CMDR Blue R - 10 Luty 2019, 21:19
:
Anne dotarła po omacku do fotela dowódcy i co sił w rękach i nogach, wyskoczyła z włazu... gdy tylko minęła dym, zobaczyła twarz Feldfebla Remusa, który nachylał się właśnie do włazu.... A potem były gwiazdy.
Anne poczuła szarpnięcie i piekący ból. "Frau Feldfebel!" - ktoś krzyczał, szarpiąc ją. Poddała się temu i po chwili oślepiło ją światło, gdy ktoś wyciągnął ją z włazu. Nie miała nawet świadomości, jak znalazła się na bruku, obok reszty załogi czołgu i Remusa, który z z rozkwaszonym nosem leżał na bruku.
PL_Anne Bonny - 11 Luty 2019, 10:24
:
co u diabła się dzieje ... wyszeptała przez podrażnione dymem gardło
PL_CMDR Blue R - 13 Luty 2019, 20:45
:
Remus, gdy tylko zebrał się, natychmiast z kierowcą ruszyli do gaszenia ognia, podczas gdy ładowniczy podał Anne manierkę z wodą. Anne miała wszystkiego dość. To był ten moment, gdy ma ochotę rzucić się to wszystko i wyjechać do Bawarii... Na szczęście działa przestały strzelać i jedynym głośniejszym odgłosem był cofający czołg Albrechta.
Leopard 2 zatrzymał się nieopodal i Albrecht wyjrzał z włazu krzycząc:
-Wiecie co się dzieje? Jakiś nieznajomy w radio każe nam opuścić pozycje i jechać na zachód. Podobno to rozkazy Feldfebla Amelunxena. Von Amelunxena zdegradowali, czy co? A Ampere Ein nie odpowiada w radio!
PL_Anne Bonny - 15 Luty 2019, 15:55
:
starając się wstać spojrzała w kierunku Remusa. Przecież to on miał ostatnio dostęp do radia
PL_CMDR Blue R - 15 Luty 2019, 20:52
:
Cedrik spojrzał na Albrechta. - Przecież Amper Ein jest zniszczony, Feldfebla Amelunxen wydawał rozkazy z radia dowódcy grenadierów. Możemy wsiąść na Twój pojazd? - Mina Cedrika była dosyć zniesmaczona. - Nasz już nigdzie nie pojedzie.
Albrecht odparł:
-Panie Feldfebel, czy pan się dobrze czuje? Czy rozumie pan, co do pana mówię? Ktoś w radio każe nam opuścić pozycje, twierdząc, że to rozkaz dowódcy i myli zarówno nazwisko, stopień, jak i nie zna kodu naszego dowódcy. I tylko ja uważam, że coś tu jest nie tak, że mamy oddzielić się tą cholerą górą - tu dłonią wskazał na widoczną na zachodzie górę - od reszty korpusu?
- To Brunner się ma nie wycofywać? - zapytał Cedrik
Albrecht spojrzał na Cedrika zaskoczony, po czym wykrzyknął:
-A skąd mam to do cholery wiedzieć?! Gdzieś odjeżdża - powiedział spoglądając na zachód - więc pewnie się cofa, ale co to ma do rzeczy?
-To że właśnie zostajemy sami z jednym czołgiem, wycofujmy się! - rozkazał Remus
PL_Anne Bonny - 16 Luty 2019, 18:54
:
no to w drogę czym prędzej
PL_CMDR Blue R - 24 Luty 2019, 13:53
:
Gdy wszyscy zaczęli ładować się na czołg Albrechta, ten wyciągnął mapę i praktycznie rzucił nią w Remusa:
-Herr Feldfebel, niech pan spojrzy. Jesteśmy tu - wskazał na mapie - Iwany idą tu , przyjechaliśmy stąd, a ten nieznajomy każe nam jechać tu! - skrzyżował ręce i poruszał je, jakby to była piła - To ruch w poprzek naszej drogi do Schiltz, a ta góra oddzieli nas od Kocha i od naszych, a wjedziemy w sektor amerykańców. To dokąd mam jechać? Pod Herzberg, czy do Schiltz?
-Patrząc na to że mamy jeden pojazd, Bruner jedzie na zachód, a ruscy mogli już przejąc drogę do Schilz to jedźmy jak nam każą. - rozkazał Feldfebel Remus
Anne jechała na pancerzu, trzymając się skrzyni narzędziowej i spoglądała na wraki nieopodal drogi. Kilka z nich należało do USArmy, inne do Układu, ale widać było, że poza jednym płonącym M113, wraki te stały tu od kilku dni. Wtem uwagę Anne przyciągnał Albrecht, który wychylił się z włazu i wskazał przed czołg:
-Grupa Volt przed nami!
-To dobrze, zapytaj jakie mają rozkazy. Jeśli mogę prosić. - odpowiedział Remus stojący wyżej i trzymający się karabinu maszynowego
Albrecht połączył się przez radio.
-Ohm Ein do Volt Ein, słyszycie mnie?........... Głośno i wyraźnie. Feldfebel Remus pyta was o wasze rozkazy..........................................Taki obcy głos, co mówił, że to Feldfebel Amelunxen?..................................................Tak jest. Ohm drei (czyt. ty) też rozkazał wycofać się....
-Ja nie rozkazałem ja stwierdziłem że lepiej jechać za Brunnerem. Ty masz czołg ja nie, ty masz radio ja nie. A po za tym zostaliśmy w tym mieście sami. - rzucił Feldfebel Remus
Albrecht powiedział do radia:
-Moment!
Po czym zdjął słuchawki i zapytał:
-Słucham? Pan rozkazał jechać tu Herr Feldfebel. Jako starszy stopniem, pan wydaje rozkazy.
-Ale to nie ja rozkazałem tylko Amenluxen przez dowódce panzergrenadierow.
Albrecht "wznowił ale'owanie":
-Ale coś było z nim nie tak, o czym panu mówiłem. Mylił nazwisko, stopień i nie znał kodu wywoławczego. Nawet nie wiemy kto to mówił. I to pan rozkazał, że mamy zastosować się do tego polecenia. - odparł Albrecht - Więc zgodnie z pańskim rozkazem jedziemy. Bez pańskiego rozkazu, zostałbym w miasteczku próbując wywołać Ampere Ein.
-Ampere Ein który został zniszczony brawo. Kontynuujmy. - rozkazał Remus
Albrecht pokręcił głową, odwrócił się w kierunku jazdy, założył słuchawki i odezwał się:
-Volt Ein, tu Ohm Ein, jestem............... Feldfebel Remus kazał kontynuować wycofanie do tego pod Sercową Górą.
Wkrótce kolumna dotarła pod Breitenbach am Herzberg, miasteczka położonego na północnym stoku góry. Gdy mijali tablicę z nazwą miasta, Albrecht wychylił się z włazu i zameldował:
-Zniszczony Ampere Ein znów nadaje, Herr Feldfebel - po czym naciągnął mocniej słuchawki i nadał przez radio: -Ohm Ein do Ampere Ein. Zgodnie z rozkazem Feldfebla Remusa jedziemy do Breitenbach am Herzberg. Jestem zaraz za Volt. Mamy tylko 1 sprawny czołg. Wiozę pozostałych na pancerzu.........................................................Jawohl, Ampere Ein.
Albrecht ściągnął słuchawki i odezwał się do Feldfebela Remusa:
-Mam was odstawić do niebieskiego domu na Hauptstrasse 23. Oberfeldfebel chce widzieć spieszonych.
-Oczywiście, prowadź. - odpowiedział Remus
Albrecht spojrzał przed czołg i coś wskazując powiedział:
-Myśli pan, że nasi dla zmylenia wroga przestawili je?
-Nie sadze. - odpowiedział Remus -Wróg na pewno nie będzie nawigować po nazwach ulic.
Czołg skręcił w ulicę Hauptstrasse i rzeczywiście, dom numer 23 był niebieski. Albrecht nagle zerwał się włazu i gdy czołg jeszcze toczył się, zeskoczył z pancerza. Po zatrzymaniu czołgu, Albrecht wyciągnął ręce, aby asekurować schodzenie z czołgu Anny. Cedrik pomógł jej zejść z czołgu asekurując ją z pancerza. Gdy tylko zeszła, Albrecht krzyknął do kierowcy -Ruszamy za Brunerem! - po czym zaczął wspinać się na pancerz.
Do spieszonych czołgistów podszedł Oberfeldfebel Von Amelunxen, odsalutował i spojrzawszy na Cedrika, Bonny i dwóch załogantów Remusa powiedział:
-Cieszę się, że Was widzę. Wykonaliście kawał dobrej roboty. Dzięki Wam udało się zatrzymać wroga i umożliwić odwrót naszym oddziałom, które po przegrupowaniu będą mogły stawić skuteczny opór wrogowi. My musimy udac sę teraz na tyły. Naszym celem jest Schiltz gdzie stacjonuje nasza jednostka.
PL_Anne Bonny - 26 Luty 2019, 16:14
:
ciesze sie ze was widze von Amelunxen odpowiedziała
PL_CMDR Blue R - 26 Luty 2019, 20:41
:
Von Amelunxen nie odpowiedział na to powitanie, bardziej zajęty Remusem, który narzekał, że musi znaleźć szpital, aby opatrzyli mu nos. Ten sam nos, który rozkwasiła Bonny, gdy uciekała z czołgu.
Oberfeldfebel zajął się organizacją transportu i Bonny znalazła miejsce wraz z kierowcą Remusa już w pierwszym transporcie w szoferce ciężarówki z częściami zapasowymi, kierującej się do Frankfurtu. Kierowca ciężarówki, chyba próbował być miły i zagadać Bonny, gdy zapytał:
-Skąd pani jest, pani Feldfebel?
I momentalnie Berlin, który przez ostatnie wydarzenia jakby oddalił się od niej, powrócił...
PL_Anne Bonny - 26 Luty 2019, 21:18
:
jakby wyrwana ze sny odpowiedziała - z Berlina
PL_CMDR Blue R - 26 Luty 2019, 21:25
:
-U-ła...eeeee...... - powiedział żołnierz, któremu nagle brakło języka w ustach - yyy..... A co u rodziny? Wszyscy zdrowi? - powiedział z trudem uśmiechając się, nie zdając sobie chyba sprawy, że zamiast zejść z tematu, wchodził w niego jeszcze głębiej...
PL_Anne Bonny - 26 Luty 2019, 21:29
:
Niestety nie wiem, Wunsch nie przekazał mi żadnych informacji o rodzinie a Von Ameluxen też chyba nic nie wie ....
PL_CMDR Blue R - 26 Luty 2019, 21:34
:
I w szoferce nastała taka niezręczna cisza...
PL_Anne Bonny - 26 Luty 2019, 21:47
:
czas pokarze co z nimi -wyszeptała
PL_CMDR Blue R - 27 Luty 2019, 16:02
:
Kierowca chyba chciał zmienić nastrój i uruchomił radio samochodowe, bezskutecznie próbując złapać jakąś stację radiową. Wszędzie jednak świergotało, poza jedną stacją, która nadawała akurat finał Jeziora Łabędziego. Jechali dalej bez słowa, słuchając tylko muzyki Czajkowskiego. Gdy muzyka umilkła, w radio odezwał się rosyjski głos, zapraszający na wiadomości. Kierowca nie wytrzymał:
-Nie no! Zabierają nam nasze radia i każą słuchać własnego. Przeginają.
PL_Anne Bonny - 27 Luty 2019, 16:29
:
co poradzić powiedziała spoglądając przesz szybę
PL_CMDR Blue R - 27 Luty 2019, 17:35
:
Powrót do Schiltz zajął prawie cały dzień z dwoma przesiadkami. Na szczęście Leutnant Kirst docenił ten wysiłek logistyczny i pozwolił zmęczonym żołnierzom na odpoczynek. Anne pomimo tego nie mogła jednak odpocząć. Męczyła ją bezczynność, a co gorzej z całego plutonu dotarła tu tylko ona i Von Amelunxen. Ani nikt z ich załóg, ani Feldfebel Knispel nie wrócili z bitwy.
Także i pluton Von Kanarona został przetrzebiony. Ocalał Albrecht, jako jedyny z czołgiem, oraz Remus z dwoma załogantami. No i jeszcze tych dwóch Gefreiterów Von Kanarona, którzy właśnie weszli do kantyny - przebiegło przez myśl Bonny, gdy spoglądała na dwóch żołnierzy, którzy po zasalutowaniu jej, co prędzej pobiegli po ciepły posiłek.
Ktoś odsunął stołek zaraz obok niej. Anne spojrzała w bok i spostrzegła Leutnanta Lindemanna, dowódcę sekcji naprawczej ich plutonu, który przysiadł się do niej i zapytał:
-Ciężko było?
PL_Anne Bonny - 27 Luty 2019, 19:35
:
No niestety, wojna to nie jest łatwa sprawa. straciłam czołg, załogę, i bóg wie co jeszcze. Zobaczymy co jeszcze szykuje dla nas dowództwo.
PL_CMDR Blue R - 27 Luty 2019, 19:45
:
Lindemann zamilkł, jakby nie wiedział, co powiedzieć, po czym zapytał:
-A inni? Któryś czołg też dostał?
PL_Anne Bonny - 27 Luty 2019, 20:00
:
Albrecht ma czołg a przynajmniej miał zanim przyjechaliśmy tutaj. A reszta ciężko powiedzieć. Remus i Von Ameluksen przyjechali tutaj i to bez czołgów
PL_CMDR Blue R - 27 Luty 2019, 20:05
:
Remus też oberwał? - Lindemann wydał się zaskoczony - Tak pchał się na front...
PL_Anne Bonny - 27 Luty 2019, 20:16
:
no niestety, tak wyszło a to tego troszkę go uszkodziłam bo pierwsze kazał opuścić czołg a potem nie wiadomo po kiego nachylił sie przez właz - powiedziała przypominając sobie o tej sytuacji a jednocześnie ręką jeżdżąc po obolałym poparzonym boku
PL_CMDR Blue R - 27 Luty 2019, 20:45
:
I wtedy do kantyny wszedł Remus, z bandażem zakrywającym cały noc. Lindemann aż zakrztusił się, spoglądając na Remusa, który chyba ich spostrzegł.
PL_Anne Bonny - 28 Luty 2019, 16:21
:
o wilku mowa - powiedziała półgłosem
PL_CMDR Blue R - 28 Luty 2019, 18:27
:
Remus zbliżył się do nich i zapytał Lindemanna, czy może się dosiąść. Lindemann wskazał na wolne krzesła mówiąc:
-Tu jesteśmy jak równi, siadajcie.
Remus siadł naprzeciw Bonny i zapytał:
-I jak głowa? Nadal boli?
PL_Anne Bonny - 28 Luty 2019, 18:52
:
trochę tak a jak nos? trochę cie pokiereszowałam ...
PL_CMDR Blue R - 3 Marzec 2019, 09:43
:
- No cóż sam się prosiłem - uśmiechnął się lekko Remus - Ważne że żyjemy - wiem że leosiow 2 wiele nie mamy, ale jedynki to nieporozumienie, ilu dobrych czołgistów zginęło przez ten cholerny pancerz.
PL_Anne Bonny - 3 Marzec 2019, 11:21
:
To prawda , spojrzała na Lindemanna czekając na to co zapewne zaraz odpowie
PL_CMDR Blue R - 6 Marzec 2019, 19:09
:
Lindemann odstawił kubek i zapytał:
-Skoro to nieporozumienie, to co innego proponujecie? Że pod Eisenbach miał pojechać tylko Albrecht, a reszta z was wycofać się na tyły i czekać na nowy sprzęt? Sami tym "nieporozumieniem" od północy wierciliście mnie w brzuchu, abym go wam jak najszybciej wydał, byście mogli ruszyć na front.
-- Nie mamy wyboru musimy bronić się tym co mamy, natomiast stwierdzam że wielu ludzi straciliśmy przez ten pancerz. - odparł Remus
Lindemann wziął łyk kawy i powiedział:
-Akurat stwierdziliście coś innego, ale niech wam będzie... - po tych słowach spojrzał prosto w oczy Remusa i zapytał: -Kto nie wrócił?
Remus zaczął wyliczać:
-Knispel z całą załogą, Kanaron i jego kierowca, z załogi siedzącej tutaj Feldbebell Bony wróciła tylko ona, Amelunxen stracił celowniczego i kierowce. Dodatkowo kilku rannych.
-A straty wroga? - zapytał Lindemann
- Ciężko ocenić patrząc na to że przybyłem prawie na sam koniec, lecz pół tuzina minimum. Razem z Panzergrenadierami myślę że tuzin. - odpowiedział Remus
-A pani jak uważa? - zapytał Lindemann zwracając się do Anne
PL_CMDR Blue R - 8 Marzec 2019, 20:45
:
(puk-puk)
PL_CMDR Blue R - 11 Marzec 2019, 20:02
:
Minęło ponad 100 godzin.
Rozumiem Magda, że już nie grasz?
Jutro popołudniem uznaję to za potwierdzenie i kończę temat, zaczynając epilogi u pozostałych graczy
PL_Anne Bonny - 12 Marzec 2019, 18:14
:
Musimy walczyć tym czym mamy . a ze nie wrócili nasi towarzysze broni no cóż mamy wojne wiec każdy z nasz moze stracić życie.
PL_CMDR Blue R - 12 Marzec 2019, 18:27
:
Lindemann powiedział:
-Chciałem zapytać o straty wroga.
PL_Anne Bonny - 12 Marzec 2019, 19:00
:
no nie liczyłam ale mam nadzieje ze maja wieksze straty jak my.
PL_CMDR Blue R - 13 Marzec 2019, 19:17
:
Lindemann przytaknął i zmienił temat. Rozmowa się jednak średnio kleiła.
Następnego dnia po ocalałych z kompanii Von Amelunxena przyjechała ciężarówka, która miała ich zabrać pod granicę z Niderlandami. Tam, jak im powiedziano, mieli dostać nowe pojazdy. Anne wciąż jednak martwiła się o rodzinę. Zostali daleko za liniami wroga i nic nie wskazywało, że wkrótce będzie coś o nich wiadomo. O ile wcześniej Anne miała jakieś zajęcie, tak teraz wdała się bezczynność, najgorszy wróg. Nie było nic, co by odciągało Anne od koszmaru, który wracał do jej głowy....
PL_Anne Bonny - 14 Marzec 2019, 16:55
:
Plątając się bez celu z konta w kąt próbowała odepchnąć choć na chwile złe myśli, niestety te o jej rodzinie wracały do niej jak bumerang. Każda najprostsza czynność przypominała jej o tym co zostawiła w Berlinie i o tym co już przeżyli na froncie nawet głód o sobie przypomniał. Pomyślała ze łyk kawy może postawiłby ja na nogi....
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 17:00
:
-Dobrze panią widzieć, Frau Feldfebel - odezwał się jeden z Gefreiterów siedzący naprzeciwko. Anne nie miała ochoty na rozmowę i tylko rzuciła okiem na siedzących naprzeciwko. Ku jej zaskoczeniu naprzeciwko, z obandażowaną nogą, siedział Gefreiter Maas, ładowniczy z jej czołgu, którego ostatnio widziała w lesie pod Eisenbach, gdy czołg Von Kanarona gwałtownie ruszył, rozjeżdżając jednego z jej załogantów i unosząc ją na pancerzu.
PL_Anne Bonny - 14 Marzec 2019, 19:56
:
Maas jak ja się ciesze się was widzę - podeszła do siedzącego nieopodal mężczyzny.
Widzę se oberwaliście - powiedziała łapiąc się w tym samym czasie za bok oraz przypominając sobie ze i ona ma w miarę świeże rany...
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 20:01
:
-Nie tylko ja. - Mass opuścił głowę - Musiałem udawać trupa, aby przeżyć... Dopiero jak Amerykanie odbili wzgórze, to mogłem wyjść z kryjówki. Zabrali mnie potem do szpitala w Schiltz, no i teraz do tej ciężarówki. Podobno jedziemy po nowy czołg... - Maas spojrzał na Anne - A co z Obergefreiterem? (zapewnie miał na myśli celowniczego, Steinmeiera) Dotarł do naszych?
PL_Anne Bonny - 14 Marzec 2019, 20:05
:
jesteście jedynym którego widzę z swojej załogi
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 20:18
:
-Mam nadzieję, że mu się udało - powiedział Maas
PL_Anne Bonny - 14 Marzec 2019, 20:22
:
tez mam taka nadzieje , kiedyś wam obiecałam ze wszyscy wrócimy do domu niestety .... - jej twarz już bardzo zmęczona to jeszcze posmutniała
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 20:27
:
I nastała cisza, przerywana tylko pomrukiem silnika ciężarówki.....
[Koniec]
(ciąg dalszy (możliwe, że) nastąpi w Panzerwaffe 2: Nieopowiedziana opowieść)
PL_Anne Bonny - 14 Marzec 2019, 20:30
:
jestem jak najbardziej za kontynuacja