Światło w ciemnościach PBF - Vuzsa, Biuro Admiralskie. PL_Hrothgar - 19 Czerwiec 2019, 10:52 : Temat postu: Vuzsa, Biuro Admiralskie.Enta, Franz
Pierwszy pod biuro dotarł Franz, tuż za nim zaś Enta. Przed nimi stał do admirała tylko jeden człowiek, który po chwili wszedł do środka, więc nie mieli zbyt wiele czasu na rozmyślania i rozmowę.PL_CMDR Blue R - 19 Czerwiec 2019, 13:43 :
Enta spojrzała na Franza lekko zaskoczona i zapytała:
-Ty też w sprawie tego oficera, który leci na Torangę przybyłeś? PL_kanaron - 19 Czerwiec 2019, 15:04 :
Zostałem zaproszony na spotkanie, ale nie wiem w jakim celu PL_CMDR Blue R - 19 Czerwiec 2019, 18:32 :
-Pewien oficer ma do wykonania jakieś zadanie w Torandze. Oficjalnie jesteście tu jako osoba z Sił Obrony Systemu, więc podejrzewam, że chodzi o pomoc kapitana Dao w jego zadaniu. Ale zapewne zaraz się dowiemy - odpowiedziała Selonianka, spoglądając w kierunku drzwi do biura admirała PL_kanaron - 19 Czerwiec 2019, 19:09 :
uhm PL_Hrothgar - 19 Czerwiec 2019, 20:47 : Po krótkiej chwili z biura wyszedł poprzedzający ich petent i zostali wpuszczeni do dość luksusowego, jak na warunki stacji, biura. Na ich widok admirał wskazał im dwa krzesła przed sobą.
-Witam, kapitanie Ento i pana. Tak, kapitanie. Dostaliście awans.
Tu admirał wskazał papiery leżące przed nim.
-Po powrocie z misji będziemy chcieli zapoznać się z pełną historią śmierci byłego kapitana Antaresa. Jest to smutna wieść, ale sądzę, że flota zyska na pani awansie. Mimo... pewnych ruchów wewnątrz, zmierzających do rozwiązania problemów wpływających na sytuację floty, istoty wykazujące się lojalnością i posłuszeństwem będą miały dużo możliwości wykazania się.
Tutaj zwrócił się teraz do Franza.
-Ponieważ towarzyszyliście kapitan Enta , mam dla was propozycję w udziale w jej zadaniu. Młody oficer zostaje wysłany na szybkim transportowcu do Tarongi w celu zbadania sytuacji w tym systemie. Wyższe władze zastanawiają się, czy system tak blisko sporej bazy zaopatrzeniowej powinien być... pozostawiony bez troskliwej opieki Imperium. Kto wie, kiedy piraci wrócą i w jakiej sile. Będziecie eskortować transportowiec, za co zostaniecie wynagrodzeni... pana godność? PL_kanaron - 19 Czerwiec 2019, 21:49 :
Kanaron, Franz Kanaron PL_CMDR Blue R - 24 Czerwiec 2019, 20:37 :
Selonianka zerknęła na dokumenty, spoglądając na odwrócone w stronę admirała nagłówki. Zaraz potem jej wzrok spoglądał na zmianę na Franza i na admirała, czekając aż admirał zwróci się do niej, pozwalając jej na rozmowę.
[czyt. czekam na moją kolej. To w końcu starszy stopniem, nawet jak nie mój przełożony] PL_Hrothgar - 25 Czerwiec 2019, 12:53 :
-Kapitanie, ta misja nie jest może tak pasjonująca jak walka z piratami. Nie rozumiem wprawdzie , czemu Antares zapuścił się tak daleko od swojego przydziału. Jego śmierć jest tragiczna i mam nadzieję , że wyjaśni nam kapitan wszystko z nią związane. Teraz jednakże misja na Tarongę jest kluczowa. Planeta ta była uważana za mało znaczącą. Jest to po części prawda- mała populacja, niewielka ilość surowców. Jedynym problemem jest obecność tak blisko od tej bazy , połączona z problemami z piratami. jeśli Pellaeon oceni, że nie stanowią zagrożenia, pozostawimy ich na razie w spokoju. Będzie on potrzebować opieki kapitana, do stanu waszego okrętu zostanie na czas misji dołączony prom z hipernapędem, który w razie czego zostanie użyty przez niego. Jest to zabezpieczenie przed zbyt opornym elementem, który mógł na tej planecie się zagnieździć . W zależności od sytuacji spodziewam się powrotu pani i Pellaeona w przeciągu dwóch do trzech tygodni. W przypadku ocenienia przez Pellaeona , że Taronga sprawia zbyt wiele problemów w porównaniu do zysków, po jego powrocie wysyłamy flotę pacyfikacyjną. Istnieje prawdopodobieństwo, że zostaniecie przydzieleni jako garnizon do tej planety. Co do Franza, jako najemnik może zostać włączony w stan floty jako podwładny kapitana. Na ten moment nie mogę wysłać tak naprawdę żadnych sił do Tarongi, gdyż większość sił głównych i eskortowych tego systemu zostało przydzielonych do innego zadania. Siły w tym systemie na ten moment to po części zbieranina jaką przydzielono nam do czasu powrotu sił głównych. Liczę na Franza i kapitan dyskrecję i kompetencje. PL_kanaron - 25 Czerwiec 2019, 12:58 :
Tak jest PL_CMDR Blue R - 25 Czerwiec 2019, 20:07 :
Gdy admirał mówił o zapuszczeniu się kapitana Antaresa daleko od przydziału i wyjaśnianiu tego w raporcie, Kanaron poczuł strach. Strach promieniował od Enty tak szeroko, że aż Kanaron się wzdrygnął. Admirał zapewne wziął ten odruch, jako poprawienie się w fotelu, ale Kanaron jako Jedi wiedział lepiej. Gdy jednak admirał mówił dalej, Selonianka uspokoiła się. Choć cały czas wydawała się spokojna, Kanaron czuł w mocy, jak jest zdenerwowana. Gdy jednak admirał powiedział o możliwości wysłania sił pacyfikacyjnych, Selonianka nawet nie drgnęła. Była spokojna, jakby mówili o popołudniowej herbatce na Alderaan.
-Tak jest, sir - powiedziała Selonianka - Jak meldowałam, wieziemy właśnie uradowanych od piratów cywilów na Torangę, więc nasze przybycie na Torangę nie wzbudzi żadnych podejrzeń, co na pewno ułatwi zadanie oficerowi Pella... - tu się zająknęła, jakby nie mogąc znaleźć słowa, ale tu z pomocą przyszedł admirał:
-Pellaeon.
-Tak, oficer Pellaeon. Przepraszam, sir. - powiedziała Selonianka. Kanaron czuł, że tą pomyłką była bardziej przejęta, niż czekającym ją zadaniem... ani tym, co powiedział admirał o Torandze, jeżeli Pellaeon uzna, że stanowi problem. - Oficer Pellaeon na pewno będzie miał ułatwione zadanie. I jestem pewna, że burmistrz Torangi jest wdzięczny Flocie Imperium Galaktycznemu za pomoc w rozwiązaniu problemu piratów, a z przesłuchania piratów wynikało, że niektórzy z nich mieli poglądy Separatystów i zaatakowali Torangę, aby zaszkodzić Imperium, więc jestem pewna, że Toranga nie będzie sprawiać żadnych kłopotów, co oficer Pallaeon na pewno potwierdzi. PL_Hrothgar - 26 Czerwiec 2019, 12:18 : Wiceadmirał pokiwał głową.
-Jest jeszcze jedna rzecz. Po powrocie z Tarongi, na statek zostaną przydzieleni nowi marynarze. Chcemy ujednolicić jednostki pod względem rasowym, co przysłuży się i jednostkom, które mogą zostać dostosowane do potrzeb danej załogi i samym załogom. Słyszałem, że kapitan oddalił podoficerów , którzy mieli wstępnie ocenić , jaką załogę przyznać na okręt. Rozumiem, że było to najpewniej związane z ochotą jak najszybszego zajęcia się powierzonym zadaniem. Tym niemniej.Tu admirał podniósł nieco głos.
-Jeśli będzie kapitan sprawiał im problemy przy następnym razie, może to zostać potraktowane jako utrudnianie pracy floty. To wszystko, rozkazy zostały już przesłane na okręt. Dostanie też kapitan nową pieczęć do komputera kapitańskiego. Pieczęć kapitana Antaresa wraz z jego kontem zostaną po powrocie do Vuzsy zwrócone. PL_CMDR Blue R - 26 Czerwiec 2019, 16:04 :
-Tak jest, panie admirale - odpowiedziała Selonianka - Natychmiast po powrocie na pokład zapoznam się z nimi. PL_Hrothgar - 27 Czerwiec 2019, 13:13 :
-To wszystko. Możecie odmaszerować. Ku chwale Imperium.
Zakończył nieco sucho admirał.PL_CMDR Blue R - 27 Czerwiec 2019, 16:11 :
Enta zasalutowała i opuściła biuro, wracając na Quartzone'a dość szybkim krokiem. Sytuacja wydawała się bardziej niż dziwna.. I tylko lektura rozkazów mogła je rozwiązać. Ostatni znany rozkaz, rozkaz numer 43/16C/23 , nakazywał Quartzone'owi na patrol w poszukiwaniu piratów, separatystów i innych zbiegów.. zapewne teraz także i Jedi. Jednak wyznaczony sektor mieścił się dość daleko stąd, co było bardzo niepokojące, gdy admirał dysponował Quartzone'm, jakby należał do niego.. Dobrze, że choć niedaleko była istota, która nie traktowała wszystkiego jak własne. Burmistrz Torangi... Co prawda miał też swoje zbzikowania, gdy kazał przemalować liniowiec... Nagle Enta przystanęła. Decyzja o malowaniu w zasadzie mogła też dotyczyć Quartzone'a, a wówczas dysponowałby nim, jak swoim okrętem. Selonianka pokręciła głową. Burmistrz nie byłby przecież tak szalony, aby przywłaszczać sobie okręt Imperium Galaktycznego. Wznowiła kroki na pokład okrętu. PL_kanaron - 28 Czerwiec 2019, 18:13 :
Opuszczam biuro i wracam na statek PL_Hrothgar - 28 Czerwiec 2019, 20:07 : W ciągu godziny okręt oraz myśliwiec Franza odbiły od stacji. Po wyznaczonej trasie spokojnie odlecieliście do wejścia na drogę do Torangii.PL_CMDR Blue R - 28 Czerwiec 2019, 20:26 :
Enta kazała jednemu podoficerowi przydzielić Pellaeon kwaterę pierwszego oficera, pomóc mu się rozgościć i "na wszelki wypadek na niego uważać", po czym udała się do swojej kwatery, aby użyć otrzymanego cylindra funkcyjnego i zapoznać się z otrzymanymi rozkazami. Czekał ich długi lot, a im mniej podejrzeń o tym, co wydarzyło się nabierze Pellaeon tym lepiej. Najważniejsze było jednak zrozumieć, co się teraz dzieje.
=====
Hrot, interesuje mnie nie tylko treść rozkazów, ale KTO je wydaje. Muszę zrobić przegląd tego, co się dzieje. PL_kanaron - 28 Czerwiec 2019, 20:33 :
Kontempluję kto to mógł być co się ze mną kontaktował przez moc PL_Hrothgar - 29 Czerwiec 2019, 18:41 : Enta Oficerowie oczywiście spełnili rozkaz kapitan. Co do treści rozkazów, oprócz informacji z Vuzsy była wiadomość od jej prawdziwego zwierzchnika. Treść rozkazów z Vuzsy była jasna: "Quartzone został tymczasowo za zgodą admirał Korosi wysłany na tą misję, w celu wspomożenia oficera Pellaeona w rozmowach z planetą Taronga. Pellaeon ma wszelkie upoważnienia. Quartzone ma służyć jako transport oficera do Tarongi i gwarant tego, ze z nie stanie mu się żadna krzywda.". Ciekawsza była wiadomość od kontradmirał Korosi, która została przekazana nieco później przez łącznościowca z racji silnego zabezpieczenia kodem.
"Oficerze Ento. Zostałam zmuszona, by przekazać cię dla misji w Tarondze przez Kwaterę Główną Marynarki Imperium. Nie zostałam powiadomiona czego dotyczy ta misja. Nie wiem czemu jesteś kapitanem Quartzone ani co się stało z Antaresem. Od pewnego czasu zauważyłam, że nieludzie są pod różnymi pretekstami wydalani z floty. Czasem mam wrażenie , że niektóre informacje czy dowody przeciw nim są spreparowane. Podejrzewam, że ta misja będzie w jakiś sposób wiązać się z tym faktem. Mam nadzieję , że się mylę w obu przypadkach, ale mimo wszystko ilość nieludzi w flocie spada znacząco i to nie może być do końca przypadek. Uważaj na siebie."
Treść wyglądała na przekazaną przez Korosi i raczej nie została zdekryptowana wcześniej
Franz
Taka umiejętność w mocy nie była zbyt powszechna. Z znanych ci Jedi umiał to na pewno Yoda a także kilkunastu innych dość silnych w Mocy Jedi, przynajmniej Rycerzy. Każda istota zostawia w Mocy "ślad". Osoba która się z tobą kontatkowała nie była chyba aż tak potężna jak Yoda i nie przypominała w Mocy Yodę. Nie przypominała też żadnego innego znanego ci Jedi. Na pewno miała albo wielką wiedzę, albo była przynajmniej ponadprzeciętnie silna w Mocy, jak nie jedno i drugie.
Oboje Lot do punktu skoku był spokojny, przecież byliście w systemie chronionym przez Imperium. Przygotowania do skoku były dość szybkie i wkrótce zniknęliście w nadprzestrzeni.PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2019, 19:07 :
Enta nie była zadowolona z rozkazów. Niemniej nic w rozkazach nie było o zmianie załogi, a jedynie o pomocy oficerowi Pellaeonowi. Jak się go tylko zajmie wystarczająco, to przy rozładunku pasażerów nawet nie zauważy, że znaczna część załogi zejdzie z pokładu. Potem powrót do Vuzsy i wraca do kontradmirał Korosi. Plan wydawał się prosty i tylko jedna osoba mogła go zakłócić.
Enta poprawiła mundur i połączyła się przez interkom z osobą przydzielona do pomocy Pellaeonowi.
-Przekażcie proszę oficerowi Pellaeonowi, aby zgłosił się do mojej kwatery celem omówienia czekającego nas zadania. PL_kanaron - 29 Czerwiec 2019, 20:30 :
Hmm, styl wypowiedzi na Yodę by nie pasował. Zatem zobaczymy w przyszłości PL_Hrothgar - 30 Czerwiec 2019, 15:18 : Będąc już nadprzestrzeni Pellaeon zapukał do drzwi kajuty kapitańskiej.PL_CMDR Blue R - 30 Czerwiec 2019, 20:28 :
Selonianka zaprosiła oficera do biura, gdzie przygotowane było miejsce do pracy. Notatnik, dwie szklanki i wojskowe napoje, jakiś rodzaj sody. Selonianka powitała oficera i powiedziała wyciągając dłoń:
-Nie było okazji. Enta Shaha z Nory Bezuul, oficer dowodzący krążownika Quartzon, 42 eskadra patrolowa floty Republiki. Mamy współpracować w pańskim zadaniu. PL_Hrothgar - 1 Lipiec 2019, 14:09 :
-Gilad Pellaeon. Mam ocenić, czy Taronga w jakikolwiek sposób stanowi problem dla Imperium. Nie możemy pozwolić, by koło bazy Imperium była planeta stanowiąca jakiekolwiek zagrożenie dla jej istnienia. Jak sądzę , nasza współpraca będzie przebiegać bez zakłóceń.
<<4 posty do Tarongi.>> PL_CMDR Blue R - 1 Lipiec 2019, 15:40 :
[4 posty? A nie 16 godzin? Czy to ta słynna dylatacja czasoprzestrzeni]
=========================================================
-Nie spodziewam się problemów. Quartzone podczas patrolu dotarł do Torangi i natrafił na informację o piratach atakujących na lokowane transporty. Piraci zostali przez nas odnalezieni w systemie CZK-42. - Selonianka wzięła łyk sody - W sumie ciężko ich nazwać typowymi piratami. Dysponowali starym okrętem wojennym i walka mogła się równie dobrze skończyć naszą animacją. Jak pan zapewne widział, większość osób na pokładzie obecnie stanowią osoby uratowane przed piratami. W drodze powrotnej na pewno będzie luźniej. Niemniej to zadanie pozwoliło mnie na nawiązanie podstawowych relacji w władzami. Szkoda, że o misji dowiedziałam się tak późno, mógłby pan bliżej zapoznać się z piratami, którzy atakowali ten system, a mieli wiele ciekławego do powiedzenia o pańskim zadaniu. Czy potrzebuje pan jakiś informacji o władzach Torangi, siłach zbrojnych kapitana Dao-Zana, czy motywach działania piratów dotyczących Torangi? PL_Hrothgar - 2 Lipiec 2019, 12:19 :
<<Na początku chciałem , byście przybyli zanim Dao znajdzie placówkę, więc chcę się wyrobić po prostu też. W przyszłości, jak będziecie działać w większej odległości od siebie, nie będzie to takim problemem.>>
Rzut na spostrzegawczość : 3.
Na wspomnienie o piratach oficer Imperium , nawet jak dla tak socjalnie uzdolnionej inaczej istoty jak Enta, zmieszał się. Może to były wyrzuty sumienia , że Imperium nie zareagowało, albo coś zupełnie innego.
-Tak. To , że piraci byli tak bezkarni, jest niedopuszczalne. Nie sądzę by doszło do czegoś takiego w przyszłości. Jak sądzę piraci wykorzystywali relatywnie słabą osłonę tranportów z tej planety. Co jednak jest ważne to władze planety, które pani już poznała. Czy zwierzchnie władze planety to ludzie? PL_CMDR Blue R - 2 Lipiec 2019, 16:18 :
-Nie - odpowiedziała Selonianka - Główną osobą władzy na planecie... choć chyba tylko w mieście i kolanach górniczych, jest burmistrz Duor, to Snivvianin. Prawdą jest, że nie miał za wielkich sił. Weźmy ten ostatni frachtowiec. Do osłony był tylko jeden myśliwiec, porucznika Kanarona... Ten, który nam towarzyszy teraz. Takie siły, to piraci by zdmuchnęli nawet po pijaku. W sumie to dziwi mnie, że pomimo tego, że burmistrz Duor ma na kłodzie z wrogami Imperium, to tak późno zwrócił się z prośbą o pomoc. Szczęśliwy los sprowadził nas do Torangi w odpowiedniej chwili. - Selonianka pociągnęła łyk napoju - Jeżeli idzie o siły obronne, to składają się ze starego krążownika klasy Kaloth, w sumie w dość kiepskim stanie. Dowodzi nim kapitan Dao-Zan, Cereanin z Torangi. Właściwie to piraci byliby w stanie we frontalnym ataku wygrać z tymi siłami... Choć raczej byłoby to dla nich nieopłacalne. PL_Hrothgar - 2 Lipiec 2019, 21:16 :
-W tym momencie piraci nie stanowią już jak zauważyliście , żadnego zagrożenia. Martwi mnie jednak , że jedyne władze militarne i cywilne stanowią praktycznie nieludzie. Źle to wróży , ale może uda się dojść do konsensusu w rozmowach z burmistrzem. PL_CMDR Blue R - 3 Lipiec 2019, 06:56 :
-A to jakiś problem? - zapytała Selonianka - W jednym miejscu rządzi człowiek, w innym Cereanin, normalna kolej rzeczy patrząc na przegląd rasowy Imperium Galaktycznego. PL_Hrothgar - 4 Lipiec 2019, 10:39 : Pellaeon odparł głosem z którego przebijało się zmęczenie tą sytuacją. Najwyraźniej nie był zachwycony tą misją w jakimś stopniu.
-Są podnoszone głosy na wyższych szczeblach rządzenia, że to właśnie różnorodność rasowa Senatu była jednym z czynników prowadzących do Wojen Klonów, poza korupcją i nieudolnością Republiki.Wiele ras, które poparło Separatystów , zostało wpisane na listę niewolniczych ras jako kara za ich udział w tej wojnie. Nie pochwalam osobiście niewolnictwa, ale nie mogę nic z tym zrobić. Dlatego dąży się do jak największego udziału ludzi w rządach. Jeśli nie całkowitego, to chociaż częściowego. Taronga nie będzie tutaj wyjątkiem. PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2019, 16:20 :
Selonianka rozłożyła ręce:
-Cóż, nie wiem, jak są wybierane władze Torangi. Burmistrz to chyba szef grupy zajmującej się wydobyciem, a w wojsku i siłach militarnych to wiadomo, kończy dowodzić jeden, zaczyna drugi... W sumie nawet nie wiem, czy Snivvianie byli po jednej, czy po drugiej stronie... W zasadzie ludzie też byli po obu stronach... Cóż, rozkazów się nie wybiera, porozmawiać zawsze można. Z tego co słyszałam kapitan Dao wsławił się w jakimś starciu podczas Wojen Klonów po naszej stronie, więc nie spodziewam się problemów. Jeżeli jeszcze w czymś mogę pomóc, to proszę mówić. PL_Hrothgar - 5 Lipiec 2019, 10:39 : Enta
-Doskonale. Widzę, że kapitan będzie wielką pomocą w tej misji.
Powiedział Pellaeon. Zerknął też na zegarek.
-Mamy teraz jeszcze parę godzin w nadprzestrzeni, na sen i w moim przypadku na przygotowanie argumentów dla burmistrza. Kiedy będziemy już w systemie , zawiadomcie mnie.
W końcu dotarliście do systemu. Nieco poza normalną orbitą Tarongi stał okręt kapitana Dao- sądząc z odczytów nie miał w gotowości ani głównego reaktora ani silników. Chwilę po wyskoczeniu do nadprzestrzeni Quartzone'a do systemu wszedł też Y-wing Franza.
Franz Poczułeś mocne zaburzenie Mocy i znowu skontaktowała się z tobą istota. Uczucia wskazywały na... niecierpliwość i obawę. Istota przekazała informację i tak szybko jak skontaktowała się , zniknęła.
-Uważaj, wyczuwam niebezpieczeństwo w przyszłości.
Franz, Enta
W ciągu kilku godzin zbliżyliście się do planety. Z Alandira przyszła informacja, że Dao-Zan jest na planecie z jakąś sprawą.PL_CMDR Blue R - 5 Lipiec 2019, 17:13 :
Selonianka rozejrzała się, czy Pellaeona nie ma w pobliżu i powiedziała do oficera odpowiedzialnego za łączność:
-Połączcie mnie z burmistrzem Torangi do mojej kwatery. Muszę zamienić z nim kilka słów, zanim dotrzemy na planetę z Pellaeonem. PL_Hrothgar - 6 Lipiec 2019, 14:02 : Połączenie z burmistrzem zaskoczyło , kiedy akurat mijaliście Alandira. Snivvianin ucieszył się na widok Selonianki.
-Witamy z powrotem , kapitan. Rozumiem, że wróciiiście po nagrodę? Jeśli odnieśliście jakieś uszkodzenia , mam dojścia w niezależnej Stacji Kwenn, gdzie remontuję większość moich transportowców... PL_CMDR Blue R - 6 Lipiec 2019, 16:35 :
-Nie tylko. O ile większość piratów zastawiliśmy na stacji Vuzsa, to mam jednego, który powie co nieco o atakach na Torangę. - powiedziała Selonianka - Ale nie o tej sprawie kontaktuję się. Na Vuzsie wsiadł na pokład oficer Pellaeon, który chce omówić z panem i z kapitanem Dao kilka spraw. Nie jest to osoba ode mnie, wiec proszę o deskre... dyskore... proszę o nie wspominanie oficerowi o naszej umowie. Na planetę wraz z uwolnionymi niewolnikami zejdzie ta część załogi, która zostaje na Torandze. Będzie im przewodził chorąży Demrof. Jakbym musiała odlecieć z oficerem Pellaeonem bez szansy na zakończenie sprawy pirackiej, chorąży się tym zajmie. Właśnie, ten pirat zejdzie razem z nimi. Za chwilę z oficerem Pellaeonem skontaktujemy się oficjalnie. PL_kanaron - 6 Lipiec 2019, 18:28 :
Trzeba zapamiętać żeby uważać
Idę na planetę PL_Hrothgar - 7 Lipiec 2019, 22:13 : Enta
-Oficer Imperium chce coś ode mnie? Nie wiem co tu jest takiego, by fatygował tu się ktokolwiek, nie mówiąc o oficerze floty.Stwierdził nieco zafrasowany burmistrz.
-Cóż, nie będę wspominał o naszych rozmowach, oprócz ewentualnych szczegółów dotyczących piratów. Co do tego pirata, który wie kto nas atakował, z wielką chęcią go wysłucham. Może wtedy zamiast dożywotniej pracy na rzecz planety złagodzimy wyrok na okres kilkunastu lat. Spotkamy się na planecie, kapitan.
Po tych słowach burmistrz rozłączył się . Po chwili Enta otrzymała też informację, że Pellaeon już na nią czeka i zaprosił ją na pokład swojego HWK 1000, który został mu przydzielony jako jednostka dyspozycyjna.
Franz
Wyminąłeś Quartzone'a i wylądowałeś jako pierwszy , przed promem z krążownika transportowego. Na lądowisku wszystko wyglądało normalnie.[/b] PL_CMDR Blue R - 7 Lipiec 2019, 22:26 :
Selonianka uśmiechęła się. To, że chciał lądować własnym promem, ułatwiało jej pracę.
-Powiedzcie oficerowi, że zaraz tam przyjdę, jak tylko załatwię sprawy związane z przybyciem okrętu do systemu.- powiedziała do interkomu, po czym dodała - Niech chorąży Demrof zgłosi się do mnie. PL_kanaron - 7 Lipiec 2019, 22:52 :
uhm PL_Hrothgar - 9 Lipiec 2019, 13:49 : Enta
Po kilku chwilach do Enty zgłosił się chorąży.
-Kapitan, zgłaszam się na rozkaz.
Franz
Dostałeś wiadomość na swój interkom. Próbował się z tobą połączyć Pellaeon.PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2019, 16:39 :
-Chorąży, jak wiecie mamy gościa, który sprawia nam trochę kłomotów - powiedziała Selonianka - Musimy trochę improwizować, aby nie wiedział, co naprawdę się dzieje. Wiem, że nie zachwyca was mój pomysł zwrócenia okrętu, ale, jak mówiłam, łatwiej rozminąć się osobom, niż okrętowi, a może nawet nie będą chcieć marnować środków na ściganie osób, gdy będą mieć z powrotem okręt. W każdym razie. Ja lecę z naszym gościem na planetę. Wy i ci którzy nie chcą wracać schodzą na ląd z uratowanymi osobami, jako cywile. Rozmawiałam z burmistrzem. Jeżeli odlecę z oficerem do Vuzsy, wy otrzymujecie upoważnienie, aby odebrać nagrodę od burmistrza i uzyskać obiecany azyl. Z wami też zejdzie ten pirat, którego chciałam zabrać do burmistrza. Pilnujcie go jak oka w głowie. I jakbym odleciała, wy dostarczycie go do burmistrza. Mam nadzieję, że widząc załogę szkieletów nasz gość zdecyduje się odlecieć własnym statkiem, a to ułatwi mnie zatajenie waszego zejścia. Macie jakieś pytania, czy możemy udać się na mostek i zgłosić oficjalnie nasze przybycie Alandirowi? PL_kanaron - 9 Lipiec 2019, 17:22 :
Odbieram PL_Hrothgar - 11 Lipiec 2019, 19:53 : Enta
-Kapitan, nie mam obiekcji, jest jedynie jeden problem. Co jeśli nasz gość zorientuje się, że jesteśmy wobec niego... nie do końca szczerzy? Ja i pewnie spora część załogi nie ma obiekcji by dołączyć do pani, jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli. PL_CMDR Blue R - 11 Lipiec 2019, 20:10 :
-Lepiej, aby nie dowiedział się, inaczej będzie upał... znaczy gorąco... - poprawiła się Selonianka - Jak coś mu się stanie, to admirał z Vuzsy przybędzie tutaj i cały azyl idzie się... jak to było.... biegać?
-Gonić - dodał chorąży
-Tak, tak. Gonić. - powiedziała Selonianka - Z drugiej strony, jeżeli Pallae... Pellaeo... Pelleaon! - Selonianka złapała właściwe słowo - Jeżeli Pelleaon oceni, że Toranga jest niegroźna, to wasze zejście pozostanie bez śladu. Włazu nie ma. Musimy to gorze rozegrać... Wyjścia! Wyjścia nie ma, znaczy się. PL_Hrothgar - 11 Lipiec 2019, 20:53 : Enta
-Cóż, teraz zostało to wprowadzić życie i zobaczyć , co się stanie, kapitan. Zresztą , Pellaeon czeka. Spróbujemy narazie postępować według planu.
Franz
Franz zakończył swoją rozmowę z Pellaeonem. Niezwykle pouczającą. Za chwilę zresztą mieli spotkać się twarzą w twarz niezależnie od tego.PL_CMDR Blue R - 11 Lipiec 2019, 21:07 :
Enta ruszyła w stronę mostka:
-Więc na razie brniemy dalej.
Po dotarciu na mostek, rozkazała:
-Łączność! Wywołajcie Alandira. Nadajcie, że tu krążownik Floty Imperium Quartzone. Prosimy o zgodę na wejście na orbitę Torangi.
Miała nadzieję, że odpowiedź z Alandira będzie wystarczająco grzeczna, aby przekonać Pelleaona do dobrych intencji Torangi. PL_kanaron - 11 Lipiec 2019, 21:17 :
Idę na spacer pomyśleć PL_Hrothgar - 12 Lipiec 2019, 22:03 : Enta
Po chwili komunikacji z Alandira przyszła wiadomość. "Tutaj Alandir, kapitan jest na powierzchni na życzenie burmistrza, tutaj jego zastępca. Witamy na Torandze. Macie zgodę na wejście na orbitę wokół Torangi. Uważajcie tylko , by nie przeciąć naszej trajektorii, robimy przegląd reaktora i silników i przez najbliższy czas nie będziemy w stanie się ruszyć."
Franz
Spokojna wędrówka ulicami miasta nie dała odpowiedzi na pytania zrodzone w związku z rozmową z Pellaeonem. Miałeś w gruncie rzeczy dwa wyjścia- pójść do burmistrza lub czekać na wylądowanie transportu z Quartzone'a.PL_CMDR Blue R - 12 Lipiec 2019, 22:21 :
Selonianka wezwała do siebie podoficera pełniącego obowiązki pierwszego oficera i powiedziała:
-Wprowadźcie okręt na orbitę i ustawcie w stabilnej pozycji. Przeprowadźcie wyładunek uratowanych osób w kontakcie z Alandirem i portem. Ja z Pellaeonem schodzę na planetę. Przejmujecie mostek - rozkazała, po czym opuściła mostek PL_Hrothgar - 13 Lipiec 2019, 15:16 : Enta
Gdy statek ustawiał się na stałej orbicie, Enta doszła do hangaru w którym czekał na nią Pellaeon w swoim statku. W międzyczasie, gdy będziecie w drodze zacznie się ładowanie uratowanych ludzi i , jeśli wszystko pójdzie w porządku , Pellaeon o niczym się nie dowie.PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2019, 21:35 :
(znaczy o ludziach może wiedzieć Tylko o tym, że wśród nich schodzi załoga (ta stara) ma nie wiedzieć. Przecież oficjalnie tu uratowanych rozładowuję. A tak to ruszamy ) PL_Hrothgar - 14 Lipiec 2019, 20:06 : Enta
Pellaeon czekał na ciebie w swoim transportowcu. Był on bardzo dobrze wykończony, choć jego ostre kształty były niezwykle drapieżne. Gdy weszłaś na pokład wskazał ci jedno z miejsc siedzących w sterówce. Sam zasiadł za sterami i zgodnie z procedurą zgłosił się do mostka, wyleciał z hangaru i zaczął lecieć ku planecie.
Franz
Idąc zobaczyłeś , że do portu zbliża się niewielki stateczek. Jego kształt nie był ci znany, więc to pewnie był ten transportowiec którym miał przylecieć Pellaeon, czas też by się zgadzał.PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2019, 20:25 :
Selonianka podczas lotu zapytała Pellaeona:
-Co planujecie zrobić na planecie? Udajemy się do burmistrza, rozmawiamy z nim i kapitanem Dao. I co dalej? Czy będziemy improwizować? PL_kanaron - 14 Lipiec 2019, 20:39 :
Czekam PL_Hrothgar - 14 Lipiec 2019, 22:19 : Enta
-Tak, chcę zacząć jak najszybciej i jeśli to możliwe, jak najprędzej skończyć. Odparł spokojnie oficer.
-Mam nadzieję , że się przydasz na dole. Jeśli nie w negocjacjach, to jako przykład.
Z tymi słowami wylądowaliście na planecie.
Franz
Po wylądowaniu zobaczyliście, że czeka na was Franz. "Najemnik" miał dość niewyraźną minę.
-Witam pana, panie Franz. Zna pan drogę do burmistrza, jak rozumiem. Może pan prowadzić?
Spytał się spokojnie Pellaeon , obserwując Kalamarianina.PL_kanaron - 14 Lipiec 2019, 22:32 :
Witam, nie bywałem tu często ani długo, drogę znam pobieżnie więc nie byłby ze mnie dobry przewodnik
[mam nadzieję, że ta droga jest na tyle długa, że jest się gdzie pomylić? Inaczej mój post nie ma sensu] PL_Hrothgar - 16 Lipiec 2019, 09:35 :
-Hm. Cóż, czy burmistrz wyśle naprzeciw kogoś, czy musimy o to go poprosić?
Spytał spokojnym, ale zimnym głosem Pellaeon.PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2019, 16:03 :
Selonianka założyła ręce i rozejrzała się dookoła:
-A powiedział panu, że wyśle? Przecież to pan się chyba z nim kontaktował, że przybyliśmy tutaj, skoro polecieliśmy na planetę... - po czym spojrzała na oficera - Bo skontaktował się pan, prawda? PL_Hrothgar - 22 Lipiec 2019, 18:08 :
-Nie i mam w tym mój cel. Chcę zobaczyć, jak zareaguje zaskoczony. Może strach przysłuży się naszej sprawie. Mam nadzieję, że nikt go nie poinformował...
Powoli zbliżaliście się do domu burmistrza. Pellaeon zauważył kilka miejsc, które określił słowami "dobre miejsce na więzienie" oraz "policja będzie mogła stąd dobre pole do działania". W gruncie rzeczy niewiele chyba obchodziło go , co stanie się z planetą.PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2019, 19:07 :
Seloniankę mało interesowały słowa oficera, która kwitowała raczej krótko "Aha", "Możliwe", "W sumie fakt" i podobnymi stwierdzeniami. Po dłuższej chwili jednak zapytała:
-A w zasadzie, czego ma się burmistrz bać? Że przybył okręt, który pokonał piratów, co zagrażali jego transportom? Jak dojdziemy do niego prędzej zapyta, dlaczego nie powiedzieliśmy, że udajemy się do niego, to wysłałby ścigacz. PL_Hrothgar - 22 Lipiec 2019, 19:38 : Oficer uśmiechnął się.
-Ento, słyszeliście o Doktrynie Tarkina? PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2019, 19:54 :
-Kogo? - zapytała Selonianka PL_Hrothgar - 23 Lipiec 2019, 17:05 :
-Widzę, że wasza baza była w tyle z nowymi ciekawostkami. Nie wiem czy zdążę omówić to w drodze do burmistrza. Najwyżej wyślę wam doktrynę na wasz główny komputer, o ile już jej tam nie ma. Daleko jeszcze do burmistrza? PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2019, 17:34 :
-Jak to ciekawostka, to pewnie nie była. Flota Patrolowa zajmuje się raczej ciężka, choć monotonną pracą, zostawiając ciekawostki głównym flotom. - odpowiedziała Selonianka - Ale nie odpowiedzieliście na pytanie, czego burmistrz miałby się bać, że idziemy do niego pieszo, bez zapowiedzi. Najprędzej pocumujemy klamkę, niż nam to jakkolwiek pomoże. PL_Hrothgar - 25 Lipiec 2019, 14:14 : Oficer zatrzymał się na chwilę , marszcząc brwi. Po chwili jednak ruszyli dalej. Zresztą byli już przed domem burmistrza, który czekał na nich na zewnątrz. Powitał ich on zresztą serdecznie, choć lekko spięty.
-Witam wszystkich, także pana , panie ...
-Pellaeon-Odpowiedział spokojnie oficer.-Jestem tu z ramienia moffa sektora, który nie miał wysłać do pana nikogo lepiej nadającego się do tego zadania. Wejdziemy do środka i wytłumaczę panu sytuację. PL_CMDR Blue R - 25 Lipiec 2019, 14:52 :
Selonianka bez słowa spojrzała na Kanarona zdziwionymi oczami. PL_kanaron - 25 Lipiec 2019, 17:20 :
[miałbym kilka słów do oficera między pierwszą i drugą linią postu #60, które nie wiem czy coś zmienią czy nie. Facet mocno kręci]
-Nie i mam w tym mój cel. Chcę zobaczyć, jak zareaguje zaskoczony. Może strach przysłuży się naszej sprawie. Mam nadzieję, że nikt go nie poinformował...
Dlaczego więc pan pytał czy burmistrz wyśle kogoś naprzeciw i czy mamy go o to prosić? PL_Hrothgar - 29 Lipiec 2019, 10:37 :
[Odp. do postu 60 Kanarona]
-Gdyby wysłał kogoś naprzeciw, wiadomym by było, że został przez kogoś powiadomiony. Na szczęście nikt się nie wygadał.
[teraźniejszość]
Zostaliście przyjęci w domu burmistrza. Oficer wytłumaczył swoją obecność.
-Witam władze Torangi. Zostałem wyznaczony do sprawdzenia planety w związku z ostatnimi zdarzeniami. Obecność piratów wskazywała, że ten system nie radzi sobie z własną obroną. Mam więc stwierdzić, czy wasz system nie potrzebuje obecności władz i floty Imperium do zapewnienia porządku i spokoju ludności planety. Jeśli moja ocena będzie negatywna, w okresie przeze mnie wyznaczonym przybędzie tutaj wydzielona grupa Floty Imperium oraz potrzebne do jej działania elementy polityczne. Planeta nie jest wprawdzie cenna, ale jej bliskość do bazy zaopatrzeniowej napawa władze sektora troską o jej dobro.
Zarówno pan Franz , jak i ... kapitan Enta zostali mi przydzieleni jako pomoc. PL_CMDR Blue R - 29 Lipiec 2019, 15:28 :
Selonianka delikatnie skłoniła się burmistrzowi po przedstawieniu. PL_kanaron - 29 Lipiec 2019, 17:33 :
uhm PL_Hrothgar - 31 Lipiec 2019, 18:06 :
-Skoro już zna pan nasze zamiary, przejdę do rzeczy. W tym momencie władze planety jak i główne siły obronne są obsadzone przez nieludzi. Choć nie jest to planeta należąca do Imperium, przynajmniej na razie, w związku z jej znaczeniem strategicznym chcemy , by jeden z elementów powyżej wymienionych został przekazany w ręce ludzkiego przedstawiciela, który zostanie przysłany z Imperium. Mamy zasadniczo dwa tygodnie , by tym się zająć. W gestii waszej leży wybranie , który z tych elementów jest dla was ważniejszy-planetarne władze czy dowodzenie nad ... siłami obrony planety. Myślę, że powinniście pomyśleć nad tym , co wam powiedziałem. Wszyscy tu zgromadzeni oraz pan Dao-Zan, który nie wiem gdzie się w tym momencie znajduje. Żegnam.
To właściwie nie były negocjacje, raczej ulitmatum lub szantaż. Po tych słowach oficer po prostu wyszedł, zostawiając zbaraniałego burmistrza, skonfundowaną resztę i Franza, który miał złe przeczucia względem całej sprawy. Franz przy tym znowu poczuł obecność obcego użytkownika Mocy. Przedstawił mu propozycję.PL_CMDR Blue R - 31 Lipiec 2019, 19:40 :
Selonianka spojrzała za wychodzącym oficerem z dość durną miną i odezwała się:
-On chyba naprawdę myśli, że Quartzone to gwiezdny niszczyciel. PL_Hrothgar - 3 Sierpień 2019, 21:31 : Rozmowa z potężnym , bo takim pewnie był , władcą Mocy , zostawiła Kanarona z bólem głowy, ale i wiedzą. Oraz możliwościami. Co teraz zrobi?
W międzyczasie burmistrz zasępiał się nad słowami oficera.
-To pewne, że Imperium już nie odstąpi, skoro w ten sposób zaczęli rozmowy. O których mnie wcześniej nie powiadomili. Kapitanie, Franzie, czy oni w ogóle chcą z nami rozmawiać? Mam wrażenie, że mamy wybrać większe lub mniejsze zło . I nie to, że Imperium jest złe.. znaczy...
Mam do wyboru oddać władzę, albo oddać siły , które może nie obronią nas przed Imperium, ale będą walczyć o naszą wolność i prawa, jak przyjdzie co do czego. I nie wiem co robić w tym momencie...
[Rozmowa Kanarona z nieznanym użytkownikiem Mocy] :
Po wyjściu z domu burmistrza oficera znowu poczułeś obecność tego tajemniczego użytkownika mocy.
-Młody Jedi, cała planeta jest w niebezpieczeństwie. Imperium chce zająć tą planetę i nic nie możecie zrobić. Moja potęga nie pomoże wam gdzie jesteście. Ale możecie uciec , zabrawszy tylu , ilu możecie.
-Mogę zniszczyć i otworzyć nowe ścieżki w nadprzestrzeni. Jeśli chcecie przeżyć i nie wpaść w ręcę Imperium, uciekajcie. Wiem, że odkryliście pobliskie systemy. Zamknę wejście do nich z strony Tarongi, tak , że Imperium nie uda się was złapać.
-Ile mamy czasu? Zapytał Franz.
-Podejrzewam, że flota już się zbiera, a oficer tylko chce was zająć na ten czas. Dwa, trzy tygodnie. Miesiąc może.
-Czy uwięzienie lub pozbycie się oficera może nam dać więcej czasu?
-Możliwe, ale nie rozwiąże pewnie problemu. Druga droga jest bardziej niebezpieczna i zwróci na was więcej uwagi. Mogę ściągnąć całą planetę w mój system drogą Aing-Tii. Ale taki wyczyn na pewno zwróci na was oczy zbyt potężne jak na ten moment.
-Czy planeta jest aż tak cenna żeby całą ją ściągać? Opcja z ucieczką chyba lepsza na tą chwilę.
-Też tak sądzę. Pytaniem jest, którą opcję wybierzecie. Rozważcie wszystko i skontaktuje się z wami za trzy dni.PL_CMDR Blue R - 3 Sierpień 2019, 22:39 :
Enta rozłożyła ręce:
-Z tego co wiem, chodzi im o człowieka na stanowisku dowodzenia. To ja bym dała go nad kapitanem Dao, jakby mnie pan zapytał. Zawsze w razie kłopotów kapitan Dao może odmówić wykonania rozkazu, jak wam na tym zależy. - po czym podniosła się - Wybaczcie, ale mam rozkazy zadbać o bezpieczeństwo oficera Pellaona. PL_kanaron - 4 Sierpień 2019, 09:55 :
Burmistrzu, Ento, musimy najpierw chwilę porozmawiać na osobności. Oficer nie ucieknie jak poczeka kilka sekund sam.
Cała planeta jest w niebezpieczeństwie, Imperium ją przejmie. Mamy trzy dni na podjęcie ważnych decyzji oraz mało czasu na działanie, ale o tym potem. To co jest ważne na teraz to kwestia oficera. Możemy go puścić wolno lub zatrzymać na planecie dzięki czemu być może zyskamy nieco na czasie. Sugeruję go tu uwięzić. Potem porozmawiamy o kolejnych ważnych sprawach PL_CMDR Blue R - 4 Sierpień 2019, 17:28 :
-Potem?! Chutara!- Enta obróciła się podpierając się pod boki i uderzając potężnie ogonem o drzwi. Ostatnie słowo, która powiedziała, zabrzmiało jak przekleństwo - Nie wiem, czy pamiętasz, Jedi, - powiedziała ostatnie "Jedi", jakby była to obelga... I Kanaron czuł w Mocy ogromny ładunek nienawiści dołączony do tego słowa - że odpowiadam za bezpieczeństwo oficera Pelleaona. I gdyby nie to, że lubię burmistrza i widzę, że on trzeszczy się o mieszkańców Torangi, pogadalibyśmy inaczej. - W Mocy Kanaron czuł, że w ostatnim zdaniu było jakieś kłamstwo - Ale Pellleaon wraca bezpiecznie do Vuzsy, to jest bezkłótliwe!. Udam, że nie słyszałam tej propozycji, aby coś mu się stało... za to, że pomogłeś burmistrzowi. - wskazała dłonią na burmistrza - Jak coś się stanie Pelleaonowi, to wtedy, jak wiecie, o czym mieliście zachować dyskokre.... deskret... deskra... - Jedi widział wyraźnie na twarzy Enty, jak niemożliwość znalezienia odpowiedniego słowa działa jej na nerwy. Czując ją w mocy widział, że jedno słowo mogło spowodować, że wybuchnie - Milczenie! To flota pacy... - Selonianka zamilkła gwałtownie, wyraźnie gryząc się w język... I to chyba zarówno dosłownie, jak i w przenośni. PL_kanaron - 4 Sierpień 2019, 19:41 :
Nie wiem co kombinujesz, ale powiem ci coś i liczę, że to też zostanie między nami. Oficer przed przybyciem na planetę złożył mi propozycję, którą odrzuciłem. Proponował mi pieniądze abym na jego znak gdyby coś mu się nie podobało cię zabił. Doceń więc fakt, że żyjesz i podejmij rozsądną decyzję czy aby na pewno chcesz gwarantować bezpieczeństwo komuś kto chciał się ciebie pozbyć i być może nadal chce PL_CMDR Blue R - 4 Sierpień 2019, 20:16 :
Selonianka stała w progu, mierząc Kanarona wzrokiem, pełnym wrogości.
-Ja nie wiem, co ty kombinujesz, Jedi. - zakrwawiony język świadczył, że rzeczywiście się w niego ugryzła - A macie to chyba we krwi, patrząc na ostatnie wydarzenia. Nagle przypominasz sobie, że ktoś chciał, abyś mnie zabił... gdy ten ktoś stoi przeciwko twoim planom. - jej kiwanie głową wskazywało, że raczej ci nie dowierza - Chcesz walczyć z Imperium, jak twoi mistrzowie? - obróciła się wskazując dłonią na dach... chyba, że chciała pokazać sufit - To właśnie zabiłeś wielu sojuszników, a resztę oddaliśmy Imperium. Pogadaj z tym jeńcem, którego przywieźliśmy dla burmistrza. Wskaże ci cel do walki. Torangę. - obróciła się do Kanarona - Poza tym. Chcesz jednym starym krążownikiem walczyć przeciwko Flocie Imperium? Jesteś bardziej zdesperowany, niż myślałam. Może zapytaj kapitana Dao, co sądzi o takiej masakrze? No i wówczas Imperium na pewno przedstawi burmistrzowi lepsze waranki, niż teraz. Chcesz, aby Toranczycy ginęli, bo twoim mistrzom się nie udało wprowadzić dyrektury? - Kanaron zwrócił uwagę na to, że Selonianka zmieniła postawę. Mięśnie jej rąk były napięte, jakby gotując się do ciosu, gdyby ktoś próbował ją zaatakować... I raczej nie miała na myśli burmistrza. PL_kanaron - 4 Sierpień 2019, 20:57 :
Możesz mi wierzyć lub nie, to nie moja sprawa. Jeśli pozostajesz przy swoim to niech tak będzie
[jak/jeśli Enta pójdzie to biegnę od razu do burmistrza] PL_CMDR Blue R - 4 Sierpień 2019, 21:09 :
Selonianka znów założyła ręce na piersi i odparła:
-Nie wiem, co kominujesz pod tym białym łbem, ale zostaję przy swoim, że Toranga nie ma innej możliwości, jak zgodzić się na warunki lub pójść z twoim planem doprowadzić do masakry, a na to nie pozwolę dla dobra moich ludzi. PL_kanaron - 4 Sierpień 2019, 21:18 :
Możliwości zawsze są. I nie takie, które doprowadzą do masakry PL_Hrothgar - 4 Sierpień 2019, 21:31 : Zastanawiający się dotąd burmistrz odparł.
-Nie ma mowy byśmy tutaj i teraz walczyli. Słyszałem o buntach na planetach nigdy nie będących po stronie Separatystów, i jeśli tak traktuje Imperium populację złożoną z nieludzi, nie dziwiłbym im się. Problemem jest, że o ile nie chcę przystawać na żadne warunki Imperium , nie mamy tutaj szansy na obronę. Zastanawia mnie , gdzie moglibyśmy uciec, w pobliżu nie ma planet , które mogą nas przyjąć. Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawiała. Od kiedy powstało Imperium , zaczęły się tak skuteczne ataki piratów. Co, jeśli w ten sposób chcieli oni przejąć władzę i teraz jedynie zbierają siły na to, mydląc nam oczy pertraktowaniem? Możliwe, że tak naprawdę nie mamy wyboru i tylko czeka nas marny koniec tutaj albo poza planetą?
Burmistrz zwrócił się do Kanarona
-Co miałeś na myśli , mowiąc o propozycji oficera i trzech dniach , które mamy do namysłu? Czy rozmowa odbyła się w cztery oczy, czy przez jakiś komunikator? PL_kanaron - 4 Sierpień 2019, 21:48 :
Jeśli chodzi o rozmowę z oficerem to była jedynie propozycja do mnie jako najemnika abym zabił Entę jeśli, oficer uzna, że zbyt sympatyzuje z władzami planety. Rozmowa była przez komunikator. Wtedy coś mi tu zaczynało nie pasować. Natomiast w sprawie trzech dni to jest zupełnie odrębna kwestia dotycząca ratowania planety. Ale zanim o tym wspomnę to Enta musi się określić czy chce ratować planetę czy zapewniać bezpieczeństwo oficerowi PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2019, 06:52 :
-I to są właśnie Jedi. Najpierw zgódź się na moje, potem ci powiem, co hazardujesz. - powiedziała Selonianka, jakby bardziej do burmistrza - Ci piraci zaatakowali Torangę, gdyż uważali was za osoby wspierające działania pacyfikujące Imperium. Więc może to raczej maruderzy uderzają ślepca. Najwyraźniej z tymi piratami z CZKi powinniście sojusz zawrzeć... ale nie. Oni patrzą, zła Toranga, to zło Imperium, które jest oprawcą. Wy patrzycie, źli piraci, to zło Imperium, które jest oprawcą. A tu chutara nie ma Imperium, tylko walicie się nawzajem na tym wypiskowie, zwalając winę na cały świt! Jak cokolwiek stanie się oficerowi przyleci tu flota, aby go uwolnić, a potem będzie się słuchało, jak to niewinna Toranga została napadnięta... I chyba już wiem, skąd te plotki się biorą... Chcesz zarobić na czas? - obróciła się do kalamarianina - To daj oficerowi, co chce. Toranga to nie armia droidów! Jak oficer Imperium kazałby podwładnemu Dao zastrzelić go, myślisz, że ten bez mrygnięcia okiem zastrzeli jajogłowca? Więc dowódca Imperialny nad Dao to najlepsze zyskanie czasu... a może i rozładowanie całego kryzysu. PL_kanaron - 5 Sierpień 2019, 10:34 :
Kryzysu to nie rozładuje a jedynie zwiąże nam ręce na wystarczająco długi czas. Imperium chce zająć tą planetę i na to nic nie poradzimy a przy okazji wpadniemy wszyscy w ich ręce. Flota Imperium możliwe, że już się zbiera. Ten oficer jest tylko po to aby zająć nas na ten czas. Zgodzimy się na jego warunki, a za dwa tygodnie, może później dotrze tu flota Imperium i zajmie całą planetę. Więc co za różnica czy zatrzymamy oficera czy nie? Zostawiając oficera w spokoju będzie uważał, że nic nie podejrzewamy ale może nam utrudniać ratowanie planety. Za to zatrzymując go mamy większą swobodę działań ale pozostaje nam zgadywać kiedy flota tu przyleci. Może to nic nie zmieni. Decyzję pozostawiam burmistrzowi PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2019, 16:08 :
Selonianka pokręciła głową:
-Jak wy nie widzicie różnicy między tym, że Imperium tu wpadnie i zastanie niewolonego ich oficera, a tu wpadnie i zastanie półpracująca planetę i uważacie, że to drugie jest gorsze, to nie wiem, jaką logiką się kierujecie. I cały czas mówicie, jakby to wszystko było pewne, sprawdzone. - Selonianka podeszła do Kalamarianina tak blisko, że mógł poczuć jej oddech - oże powiedzcie, skąd macie takie informacje, że Imperium chce zająć ten układ? A jak naprawdę podjęto taką decyzję, to co możemy zrobić, poza zostaniem zmasakrowanym i pogorszeniem sytuacji Torangi? PL_kanaron - 5 Sierpień 2019, 18:16 :
Zapominasz chyba kim jestem, albo bardzo mało wiesz o Jedi. A tłumaczenie ci teraz wszystkiego zajmie zbyt wiele czasu. Przyjmij więc do wiadomości za pewne, że flota Imperium zajmie tą planetę czy tego chcemy czy nie. Zwrócę też uwagę, że im dłużej rozmawiamy tym bardziej oficer może być podejrzliwy, więc podejmijmy jakąś decyzję, a nie tłumaczmy się z umiejętności Jedi PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2019, 18:34 :
Enta prychnęła w twarz Kalamarianina i odwróciła się mówiąc jakby do niego, ale patrzą na burmistrza:
-A widzisz tu gdzieś kapitana Dao? A może on niegodny reprezentanta zakonu, co doprowadził do wojny i prawie zdobył władzę? Ja przedstawiłam swoje stanowisko i nie ukrywam nic, w odróżnieniu od niektórych. - te słowa były chyba skierowane do burmistrza, choć mówiły wyraźnie o białym Kalamarianinie. PL_Hrothgar - 5 Sierpień 2019, 20:08 : Brumistrz znacznie już spokojniej odparł.
-My nie mamy nic do ukrycia. Ani specjalnie nic cennego, bo metal jaki my mamy nadaje się przede wszystkim do statków handlowych. Dopiero teraz widzę, że bycie blisko bazy Imperium może mieć takie znaczenie. Rozumiem, jakbyśmy byli jakąś silnym militarnie systemem. Ale nie rozumiem czemu mieliby po prostu tu wejść . Po co? Myślę, że obydwoje macie rację. Skoro Imperium tak przedstawia sprawę, to najpewniej będzie chciało przejąć system, choć częściowo. Ale próba zbrojna albo uwięzienie oficera jest bezsensowne, bo nie ma nadziei na powodzenie. Myślę, że będziemy negocjować. Co do rozmowy. Skoro była na komunikatorze, może można ją odczytać. Nie usuwaliście jej z komunikatora? Możecie go nam pokazać?
Tu zwrócił się do Selonianki.
-Jeśli Imperium chciałoby was zamordować, w moim zdaniu oddanego oficera, czemu robić to w tak podły sposób, jeśli jest to prawda. Co zrobilibyście, kapitan , jeśli jest to prawda?
Po chwili dodał.
-Musimy przedstawić sprawę Dao-Zanowi. Bez inwazji Imperium, o ile jest to prawda. PL_CMDR Blue R - 5 Sierpień 2019, 20:34 :
[ps. od kiedy rozmowy na komunikatorach w SW są rejestrowane?]
Selonianka powiedziała:
-Zaraz... Najemnik Torangi najpierw morduje kapitana, potem wieżują oficera... Czy to nie układa się w całość? - spojrzała na Jedi - Vuzsa szuka pretekstu... prowad... prowek.. prowakacji. - powiedziała i znów spojrzała na burmistrza - Ja dla Vuzsy nic nie znaczę.... A dziwne, że potrzebowali mnie do przewiezienia oficera, a nie swojego okrętu.. I to wiedząc, że mam niepełną załogę i ograniczone możliwości.... Tak.... nawet jakbyście w panice ostrzelali i zniszczyli Quartzone'a, to Vuzsa nic nie traci. Ale macie rację, kapitan Dao musi zapoznać się z alternatywami... - obróciła sie do Jedi - Alternatywami, a nie "róbcie, co wam powiem, bo wiem, że mam rację". PL_kanaron - 5 Sierpień 2019, 21:33 :
Przedstawię dwie opcje, a na podjęcie decyzji jak mówiłem mamy trzy dni. Ale nie mam zamiaru przedstawić tych opcji oficerowi lub komukolwiek z Imperium, bo jaki to by miało sens? Może to jak mówiłem trochę potrwać, a chyba czasu nie mamy zbyt wiele. Przypominam po raz drugi, że oficer może zacząć być podejrzliwy więc chyba warto na teraz podjąć jakąś decyzję
[czy mi się wydaje czy każdy z nas widzi tą sytuację kompletnie inaczej?] PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2019, 06:51 :
[tak ]
-I podjęliśmy, a w zasadzie burmistrz, jako przedstawiciel władzy, że kapitan Dao musi się poznać z ultramatum, prawda? - powiedziała Selonianka do burmistrza PL_Hrothgar - 6 Sierpień 2019, 10:11 :
-I dopóki nie będzie innej realnej opcji, jedyną normalną opcją jest negocjować i mieć nadzieję, że w ogóle chcą rozmawiać.
Dodał zmęczonym głosem burmistrz.
-Czy ktoś mógłby mi dać jakikolwiek kontakt do oficera, bo chcę się dowiedzieć , ile czasu mamy na zapoznanie się z tym wyjątkowym wyborem? Znaczy do jutra, tydzień, jakiekolwiek dodatkowe rozmowy czy to tyle?
W tym też czasie z kosmoportu przyszła wiadomość na komunikator burmistrza, który zajrzał do niego i rzekł.
-Dao-Zan będzie tutaj za jakieś osiem godzin, jeśli utrzyma tempo. Napiszę do niego, by nie był totalnie zaskoczony , gdy tutaj przyjedzie. PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2019, 15:13 :
Seloninaka spojrzała w bok, jakby się zastanowiła i odparła:
-A Palleaon nie dał terminu? Wydawało mnie się, że coś mówił. PL_kanaron - 6 Sierpień 2019, 15:19 :
To może otwórzmy drzwi i się go zapytajmy ile mamy czasu... PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2019, 15:31 :
Kanaron poczuł jak po tych słowach od Enty wypromieniował potężny ładunek strachu... Jakby bała się Palleona, choć wcześniej nie czuł tej reakcji. PL_Hrothgar - 7 Sierpień 2019, 11:06 : Burmistrz myślami przeczesał ostatnie wydarzenia.
-Mówił , że mamy dwa tygodnie, ale nie uściślił, czy na całość, czy na to , co nam powiedział... szaleństwo. Totalne szaleństwo. Dobrze. Idę porozmawiać z tym Pellaeonem , ile mamy czasu. PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2019, 15:49 :
Selonianka spojrzała na drzwi prowadzące poza biuro burmistrza PL_kanaron - 7 Sierpień 2019, 20:12 :
uhm PL_Hrothgar - 8 Sierpień 2019, 11:52 : Po wyjściu burmistrza zapadła chwila niezręcznej ciszy. Minęło pół godziny, gdy wrócił burmistrz i odpowiedział.
-Daje nam dwa tygodnie na rozpatrzenie jego wspaniałomyślnej oferty. Zauważyłem jedną rzecz jak z nim rozmawiałem. Poprawił się z czasu na rozmowy na rozpatrzenie tej oferty , po tym jak sprawdził komunikator. Może dostał informację, że ma więcej czasu na to, albo więcej czasu potrzeba na sformowanie floty. Nieważne. Poinformowałem go, że w ciągu kilku dni zdecydujemy się na przedstawienie kontroferty i zobaczymy jak na nią zareaguje. PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2019, 15:50 :
Selonianka odezwała się:
-Panie burmistrzu, może zanim zamkniemy tą strawę, będzie chciał pan i kapitan Dao przesłuchać pirata, którego przywieźliśmy? Proszę tylko o informację, kiedy mam z nim wpaść. PL_Hrothgar - 10 Sierpień 2019, 12:25 :
-Niech już będzie dzisiaj, za trzy godziny, jeśli to nie jest zbyt szybko. Ciekawy jestem jego argumentów. Narazie proponuję , żebyśmy się posilili , ap ropo wspomnianej strawy. PL_CMDR Blue R - 10 Sierpień 2019, 16:40 :
Selonianka spojrzała na burmistrza, jakby czegoś nie rozumiała, ale po sekundzie wzruszyła ramionami i powiedziała:
-Bardzo chętnie, panie burmistrzu.
[dla mnie możemy skoczyć, gdy z chorążym Demrofem i tym jeńcem (zapewne obaj po cywilnemu) przyjedziemy do burmistrza) PL_kanaron - 10 Sierpień 2019, 20:47 :
Może być PL_Hrothgar - 13 Sierpień 2019, 13:54 : Po około godzinnym obiedzie cała trójka w końcu rozeszła się w swoje strony. Burmistrz- by zająć się sprawami planetarnymi. Selonianka wróciła na statek, by ściągnąć z niego jeńca. Franz zaś stanął na zewnątrz domu burmistrza i rozejrzał sie.PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2019, 00:39 :
[no i? Coś widział? Ja mam coś szczególnego?] PL_Hrothgar - 15 Sierpień 2019, 16:23 : Franz zauważył właśnie wjeżdżającą od strony gór kolumnę pojazdów. Co do Enty, w ciągu pół godziny udało jej się ściągnąć niepostrzeżenie pochwyconego pirata, ukrytego w jednym z promów przewożących odbitych członków załóg.PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2019, 22:45 :
(A to gość od przesłuchań/śledztw (wielki Jedi) nie idzie na przesłuchanie? Czy mam już pisać u burmistrza) PL_Hrothgar - 17 Sierpień 2019, 16:44 :
[Dobrze, jakby poszedł, ale kanarona wcięło. Może wejdzie, jak będzie w toku.]
Z Franzem przywitał się Dao-Zan, który wrócił w końcu z tajemniczej eskapady, a następnie wszedł do domu burmistrza.
W międzyczasie tych zdarzeń, do domu zdążyła wrócić Enta, prowadząc ze sobą jeńca .