POLISHSEAMEN
Światło w ciemnościach PBF - Taronga
PL_Hrothgar - 11 Marzec 2019, 15:07
: Temat postu: Taronga
Franz, Dao-Zan, Etna
Nad niewielką planetą Taronga, na jednym z mało zamieszkanych miejsc galaktyki, troje niecodziennych ludzi spotkało się w niecodziennych okolicznościach. Na okrętach bojowych i myśliwcach panowało coś podobnego pomiędzy gotowością bojową, zaciekawieniem a napięciem. Wtem z dołu, do wszystkich jednostek doszła wiadomość od burmistrza planety.
-Panowie , panie i istoty trzeciej płci. Mam do was prośbę i propozycję jako burmistrz i najwyższa władza na tej planecie. Jeśli zechcecie wysłać swoich reprezentantów na planetę bez wzajemnego rozstrzelania stron może uda się nam dojść do konsensusu. Potrzebuję pomocy w sprawię ważnej dla spokoju i porządku nie tylko tej planety ale i okolicznego sektora.
Tu nastąpiła sekunda ciszy.
-Normalnie wystarczyłby mi szanowny pan Dao-Zan... ale i nowo przybyli mogą na tym skorzystać. Kimkolwiek są. Po ewentualnym sprawdzeniu przez głownodowodzącego planetą Dao-Zana, oczywiście.
Franz
Twój przyjaciel przesłał ci wiadomość.
-Słyszałem , że ten burmistrz ma spore problemy z nieciekawymi typami i sporo płaci za pomoc, przy czym żądał współpracy z miejscową flotą obronną. Uznałem, że warto to rozważyć...
pingwin9314 - 11 Marzec 2019, 20:25
:
- Dobrze wyruszymy na planetę razem z nowo przybyłymi. Oczywiście jeśli tylko chcą. - Spojrzał na Entę.
PL_CMDR Blue R - 11 Marzec 2019, 21:00
:
Enta założyła ręce na piersi spoglądając na głośniki, jakby osoby, które do nich mówiły, mogłyby ją widzieć.
-Kapitanie Dao - powiedziała mocnym, choć spokojnym głosem, obracając twarz w stronę Cereana - Kim są ci, którzy też mają wysyłać reprezentantów i kim jest gospodarz wizyty?
Jej oczy się lekko zwęziły, a niespokojny ruch ogona przeczył stoickiemu spokojowi istoty.
pingwin9314 - 11 Marzec 2019, 21:25
:
Dao spokojnie spojrzał na Entę i powiedział: - No więc tak, zaproszeni jesteśmy na planetę Taronga przez burmistrza miasta Jarkendar {tu pada imię i nazwisko lub inna kombinacja}. Miasto to jest miastem stołecznym a burmistrzowie rządzący nim także zajmują się całą planetą. Zaproszenie jest kierowane do mnie czyli przywódcy obrony planetarnej do Pani jako Kapitana Quartzone oraz jak dobrze rozumiem do nowo przybyłego tutaj myśliwce. Lecz nimi zajmiemy się za chwilę już bez holoobecności Pana burmistrza. - Dao oparł się o komputer i czekał na to co odpowie Selonianka.
PL_kanaron - 11 Marzec 2019, 21:38
:
-Rzeczywiście warto pomóc skoro mówisz, że idzie dobrze zarobić
PL_CMDR Blue R - 11 Marzec 2019, 21:46
:
Selonianka zmrużyła oczy, z jej usta lekko wygięły się, gdy spoglądała na kapitana Dao, niczym surowy nauczyciel oceniający ucznia.
-Więc kontynuuj, kapitanie Dao... Poczekam na to "bez udziału".
Po tych słowach oparła się o ścianę mostka.
pingwin9314 - 11 Marzec 2019, 21:53
:
- Dobrze panie burmistrzu zajmiemy się sprawami w układzie i wyślemy informację kiedy będziemy wyruszać bez odbioru. - Dao skierował teraz do załoganta zajmującego się komunikatorem - Połącz mnie tylko z myśliwcami - Kiedy to nastąpiło, powiedział: - Do myśliwców które wleciały w przestrzeń kosmiczną Taronga, zidentyfikujcie się i podajcie swoje zamiary oraz powody przybycia tutaj.
PL_kanaron - 12 Marzec 2019, 18:55
:
-Franz z planety Calamari, przybyłem pomóc burmistrzowi
pingwin9314 - 12 Marzec 2019, 19:34
:
- Khem khem, Mon Calamari, zapraszamy na okręt klasy Kaloth, stąd poleci prom na planetę. A ja czekam na rozwiniecie tematu na okręcie.
PL_kanaron - 12 Marzec 2019, 19:36
:
No to lecę
pingwin9314 - 12 Marzec 2019, 19:51
:
Okręt był mocno uszkodzony widac było już dolatując do niego że część nie jest nawet używana przez dziury w poszyciu. Dwa myśliwce wleciały do otwartego już za wczasu hangaru dla tego typu jednostek. Na pokładzie stało kilkanaście myśliwców typu Cloakshape, widać że mocno eksploatowanych. Po zejściu z myśliwca gdzie od razu podeszło dwóch inżynierów by obejrzeć całkiem nowoczesny Y-wing.
Na powitanie wyszło dwóch strażników mających przy pasie pistolety blasterowe, zaprowadzili oni dwójkę pilotów do oddalonych o kilkanaście metrów Selonianki w uniformach republiki oraz Cerean'a w mundurze z rangami kapitana, przy których stało dodatkowych dwóch strażników.
- Jestem Dao-Zan kapitan okrętu Alandir oraz dowódca obrony układu, a to jest - wskazał na Seloniankę - Enta, Pani kapitan drugiego z krążowników goszczącego tutaj. Witamy w układzie Taronga i chcieliśmy się dowiedzieć kim Pan jet bo co Pana sprowadza już wiemy.
PL_CMDR Blue R - 12 Marzec 2019, 20:07
:
Selonianka stała w szarym uniformie porucznika Marynarki Republiki z rękami skrzyżowanymi za plecami i bez słowa obserwowała obu przybyłych.
PL_kanaron - 13 Marzec 2019, 20:33
:
Wchodzę z kumplem rasy człowiek, 180 cm wzrostu, broda 30 cm, wąsy Roberta Johanssona
-Jestem Franz, pilot, były Jedi, podróżuję po systemach w poszukiwaniu przygód, trafiłem tutaj dzięki koledze
PL_CMDR Blue R - 13 Marzec 2019, 20:45
:
Enta stojąc pod ścianą spojrzała w bok ze skrzywioną miną, lekko kiwając głową, a jej nerwowe ruchy końcówki ogona powodowały, że wyglądała raczej jak ktoś, kto tu stoi za karę. Gdyby nie jedno oko, które łypało na Cereanina, można by uznać, że nawet nie interesuje się sytuacją.
pingwin9314 - 13 Marzec 2019, 20:52
:
Lekko się uśmiechnął.
- Pytanie moje pierwsze jak przetrwałeś masakrę Jedi po buncie? Chociaż powiem ze nie wierze by to wyglądało tak jak jest opisywane. No i co możesz nam zaproponować? Trzecie pytanie ile imperium wie o Tobie, czyli czy to ze u nas przebywasz może na nas ściągnąć flotę imperialną?
PL_kanaron - 13 Marzec 2019, 21:10
:
Na pierwsze pytanie mogę powiedzieć tylko, że otrzymałem pomoc. O szczegóły sam wiedziałem, że nie należało pytać. Imperium, podobnie jak każdy kogo nie nazywam moim przyjacielem nie ma o mnie pojęcia. Zaoferować mogę swoją pomoc
pingwin9314 - 13 Marzec 2019, 21:27
:
No to dobrze ze nie maja pojęcia. Resztę spraw omówimy już później. Strażnicy wskażą wam miejsca gdzie możecie się odświeżyć, za 30 minut wyruszamy. Czy ma ktoś coś jeszcze do dodania?
PL_CMDR Blue R - 13 Marzec 2019, 21:56
:
-Tak - powiedziała Selonianka odchodząc od ściany, cały czas trzymając założone ręce - Mam pytanie do osoby określonej przez "Jedi" - ostatnie słowo wypowiedziała, jakby była to obelga - jako kolega - tu spojrzała na wąsacza - Widać pan wie, o co w tym wszystkim chodzi. Może nas więc pan zaznajomi?
PL_Hrothgar - 14 Marzec 2019, 16:38
:
Franz, Enta, Dao-Zan
Wąsacz zamyślił się na chwilę i odparł.
-Z tego co wiem burmistrz Duor ma problemy z niszczeniem transportów rudy z tej planety. Kto lub co to robi, nie wiem, ale pewnie ma jakieś wskazówki.[/i]
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 16:56
:
Selonianka przełożyła ręce ze skrzyżowanych na piersi na skrzyżowane za sobą i zwracając się do kapitana Dao powiedziała:
-No to wygląda na to, że mówimy wreszcie o czymś poważnym. Domyślam się, że ma to miejsce poza układem, inaczej byłoby to pańskie zadanie. Dokąd kieruje się ruda z tutejszych kopalń?
pingwin9314 - 14 Marzec 2019, 19:44
:
- A więć tak handel odbywa się z układem Piroket. Natomiast przechodzi przez Vuzsa i pewnie tam można się ich spodziewać. Trzeba się pozbyć ich raz na zawsze. Dobrze bądźcie Państwo gotowi za 30 minut, wtedy wyruszamy.
PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 19:53
:
-Kogo się możemy spodziewać w Vuzsa? - zapytała zaskoczona Selonianka - Przecież to ważny punkt na trasie przez Zatokę Tatooine. Atlas Gwiezdny mówi... pisze... - zająknęła się, jakby potrzebowała chwili na zastanowienie - Napisano w nim, że to punkt paliwowy na trasie. Myślicie, że napastnicy tak otwarcie sobie siedzą na stacji? Raczej na pewno trzymają tam jakąś wtyczkę, ale jak... - tu spojrzała na Jedi i zaczęła kręcić wąsami, po czym spojrzała na kapitana Dao - Nie podoba mnie się to, ale jak ma zadziałać...
pingwin9314 - 14 Marzec 2019, 20:09
:
Chodzi o to że w pobliżu Vuzsy kręcą się pirackie zwiady wynajdując okręty handlowe i następnie nakierowują na nie swoich towarzyszy. Chociaż pewnie i na samej stacji maja swoje wtyki. Zapewne dokładne rzeczy przedstawi nam burmistrz, przecież to jego statki handlowe są atakowane.
PL_Hrothgar - 15 Marzec 2019, 12:45
:
Franz, Enta, Dao-Zan
W ciągu pół godziny zdołaliście zapakować się do małego i starego promu który przewiózł was na planetę wprost do stolicy . Tam w ciągu kilku minut zostaliście przetransportowani do "pałacu" burmistrza . Duor okazał się Snivvianinem, rasy dość rzadkiej w galaktyce i słynącej z artystów oraz wrażliwości i inteligencji, jak też hibernacji w okresie zimowym. Ubrany był w ubiór zrobiony z dobrego gatunku materiał , uszyty w raczej skromnym stylu. Jeśli bycie burmistrzem tak małej planety jest opłacalne to ani ubiór i wyposażenie rezydencji nie wskazują na to.
-Witajcie, witajcie! Już powiem wam wszystko , co wiem w sprawie której się zebraliśmy.
Poczęstujcię się czymś i zaczniemy.
Wskazał reką miskę dziwnie wyglądających owoców i karafki stojące na pobliskim meblu.
PL_CMDR Blue R - 15 Marzec 2019, 13:20
:
Enta delikatnie skłoniła głowę i powiedziała:
-Miło mnie poznać. Porucznik Entashaha z Nory Bezuul, oficer dowodzący krążownika Quartzon, 42 Eskadra Patrolowa Floty Republiki.
Po powitaniu podeszła do stolika z karafkami i kierując się raczej węchem, co było zauważalne przez ruchy końcówki pyska, nalała sobie płynu z jednej karafki.
PL_Hrothgar - 15 Marzec 2019, 13:30
:
Enta
Poczułaś delikatny bukiet jakiegoś owocowego alkoholu z sosnowym aromatem , bardzo przyjemny i niezbyt mocny trunek.
pingwin9314 - 15 Marzec 2019, 13:46
:
Dao znając burmistrza już od długiego czasu wiedział już co chce i poczęstował się swoim ulubionym owoce oraz nalał sobie soku gdyż trunków nie pijał.
-Duorze ty zawsze wiesz co lubię jeść - uśmiechnął się Dao. - Pani Enta już się przestawiła, a to jest były Jedi Franz - wskazał ręką na kalamarianina i tu się zastanowił sekundę - Jak nazwisko?
PL_kanaron - 15 Marzec 2019, 15:14
:
-Franz Kanaron, miło poznać
Wybieram pierwszą karafkę od prawej
PL_Hrothgar - 15 Marzec 2019, 16:20
:
Franz, Enta, Dao-Zan
Widząc, że jego goście zaopatrzyli się ( w przypadku Kanarona w miejscowe piwo), burmistrz przeszedł do rzeczy
-Jak wam wiadomo, nasza planeta przede wszystkim posiada zasoby trimantium, które jest naszym głównym towarem eksportowym. O ile są materiały bardziej rozpowszechnione w wojskowych stoczniach, trimantium jest używane przy bardziej odpornych maszynach handlowych, w tym słynnych transportowcach koreliańskich. Nasze transporty muszą być łupione. Trwa to od dwóch miesięcy, jeśli uznamy , że każda jednostka zaginęła z powodu piratów lub konkurencji, bo to pewnie jest przyczyną. Piraci są ostatnio znacznie śmielsi i liczniejsi, a Imperium ma za mało środków by patrolować każdy szlak. Statki giną za Vuzsa a przed Piroket. Straciłem już 4 transportowce i za niedługo może okazać się, że nikt nie będzie chciał dla mnie pracować , albo będzie to dla mnie nieekonomiczne.
Na mały datanotesie pokazał im mapę trasy handlowej.
-W Vuzsa widziano jak skaczą do punktu docelowego, a z tego co dowiedziałem się od pilotów , są tylko 2 miejsca, gdzie mogą ewentualnie zatrzymać przed Piroket. Oznaczone, patrolowane przez Imperialną Marynarkę , a do tego bezpieczne, przynajmniej dotychczas. Co ciekawe , dwa dni temu zniknął nie tranportowiec rudy, a jednostka pasażerska. To pierwszy przypadek , że nie zginęła moja jednostka lub kogoś kto obsługuje nasz handel.
Tu się zawahał.
-Muszę powiedzieć Entie , że okręt trzeba będzie potem przemalować. Jeśli będą się pytać Dao-Zana, lepiej żeby myśleli, że nie stać nas na remont niż że okręt wpadł tu do nas przypadkiem. Tak samo Jedi powinien siedzieć cicho i nie wychylać się. Nie wydam was, bo Jedi ocalił mi kiedyś życie i mam wobec was dług wdzięczności. Dowodzący powinien zajmować się gadaniem a państwo wojowaniem. Jeśli uda wam się rozbić piratów , warto by schwytać któregoś żywego. Moi partnerzy handlowi chcą się dowiedzieć czy to nie jest robota konkurencji, a bez żywego świadka może nie uda się do nich dojść. Jak dotąd trimantium dawało nam dobry zarobek i udało mi się trochę odłożyć, no i każdy statek miałem ubezpieczony. Jeśli uda wam się rozbić całość piratów w jakikolwiek sposób i schwytać języka, postaram się nie tylko o nagrodę z własnej kieszeni ale i nagrodę z innych źródeł. W tym remont waszych pancerników czy co tam to jest, mocium Dao-Zan i Ento.
pingwin9314 - 15 Marzec 2019, 17:02
:
Czy piloci statków handlowych zgłaszali jakieś informacje o okretach wojennych które napotykali? Nieimperialnych oczywiście. Wolał bym wiedzieć co nas czeka. Kwestie ajk dokonać ataku umówimy już na okręcie czy Franz lub Enta macie jakieś pytania?
PL_CMDR Blue R - 15 Marzec 2019, 17:11
:
Enta wzięła kolejny łyk napoju, a słysząc pytanie kapitana Dao, przełknęła i powiedziała:
-Jedno, ale najpierw chcę powiedzieć, że pan burmistrz jest bardzo szczydry. Cieszy mnie, że będę mogła, wraz z załogą okrętu, pomóc. - odłożyła kubek - A pytanie tyczy się tego zaginionego statku pasażerskiego. Nie rozumiem dlaczego mamy go potem przemalować. Przecież po odzyskaniu, zwrócimy go właścicielowi, nieprawdaż?
PL_Hrothgar - 15 Marzec 2019, 19:46
:
Dao-Zan , Franz i Enta
Burmistrz chciał chyba odpowiedzieć Entie, ale wyglądał, jakby zaciął się w pewnym momencie . Po chwili spojrzał na Dao-Zana i odparł w końcu.
-Dopilnuj wszystkiego , mam nadzieję że sobie poradzisz
pingwin9314 - 15 Marzec 2019, 20:57
:
- Dobrze zajmę się tym. Wyruszamy na orbitę za dwie godziny chcę się zobaczyć jeszcze z rodziną, macie chwilę czasu na zapoznanie się z planetą i miastem.
Burmistrz podał jeszcze dwa owoce Dao. - Te są dla twoich pociech.
- Dzięki wielkie. Pozdrawiają Cię tak jak i Zelo. - Zan uśmiechnął się i pozdrowił burmistrza. - Jeśli chcecie zapraszam do mnie.
PL_CMDR Blue R - 15 Marzec 2019, 21:22
:
Selonianka odpowiedziała:
-Nie wchodzi się do cudzej nory bez powodu, kapitanie Dao, poza tym mam tu pewną sprawę do załatwienia - tu spojrzała na Jedi i wąsacza.
PL_kanaron - 15 Marzec 2019, 21:26
:
Odwzajemniam spojrzenie nieco bardziej pytające
pingwin9314 - 15 Marzec 2019, 22:06
:
-A Pan Panie Franz idzie Pan? - Rzucił już nie oglądając się za siebie Dao.
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 11:42
:
Ja podziękuję, mam trochę do pomówienia z Erykiem
PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 12:02
:
Franz, Enta, Eryk
Burmistrz odszedł, pewnie by zająć się sprawami dotyczącymi planety. Wy zaś z Erykiem stanęliście na małym placu przed budynkiem tutejszej władzy. Eryk dotąd milczał, gdyż wiedział, że główne informacje ma burmistrz, teraz odwrócił się do Franza i rzekł.
-Nie wiedziałem że aż tyle transportów Duor stracił. Kiedyś eskortowałem jego transportowce w trakcie Wojen Klonów, ale piraci byli źle zorganizowani i nieliczni w tej części galaktyki...
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 12:46
:
Jak silna wtedy była ta eskorta? I czy wiesz jaka jest teraz?
PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 14:32
:
Franz i Enta
-Wtedy wystarczały z trzy-cztery myśliwce jeśli miały hipernapęd. Większe konwoje miały może dywizjon i korwetę. Zazwyczaj starczało to na jakiś maruderów i watażków. Ostatnio nie było eskorty lub było to z kilka myśliwców jak za starych czasów. No i Imperium powinno patrolować miejsca skoków.
Odparł Franzowi i Entie Eryk.
Dao-Zan
Do twojego prostego, lecz wygodnego domu nie było zbyt daleko. W gruncie rzeczy podróż zajmowała ci zwykle kwadrans piechotą. Miasto zresztą nie było ogromne , a to tego zamknięte w większości w pradawnych murach obronnych.
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 15:57
:
-Więc albo patrole są zbyt rzadkie, albo piraci wymyślili coś nowego - powiedziała Selonianka - Na razie trzymałabym się zeszytu. Możemy albo dokonać prawokacji, albo zastawić pułapkę. Możemy też pójść niekonsekwencjonalnie i pan, któremu firma właśnie padła, może poszukać piratów, a wtedy wymiatamy przeciwnika. - tu "uśmiechnęła się", albo raczej wyszczerzyła zęby w stronę Franza - Dacie radę odnaleźć piratów, czy zrobimy to tak, jak to robi Marynarka?
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 16:05
:
A wiemy gdzie ich szukać? Większe powodzenie misji jest gdy będziemy się trzymać planu. Zaatakują nas i wtedy ich załatwimy
PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 16:14
:
Enta, Eryk, Franz
-Jakby było wiadomo gdzie jest baza piratów, to pewnie by już nie istnieli. O ile piraci przez ostatnie dwa lata nie nabrali siły , to nie powinni być liczni ani dobrze uzbrojeni. Napadali i napadają głównie mało chronione jednostki. Tylko , że teraz robią to częściej i skuteczniej.
Zauważył rozsądnie Eryk.
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 16:26
:
Enta wydawała się zadowolona z wypowiedzi Franza:
-Tak myślałam, że nie dacie rady. Czyli trzymamy się zeszytu. Piraci nie napadną na nas, gdy będziemy lecieć w ogromnej sile. To przecież nie żądni krwi idioci. Zostaje pułapka. - tu przybrała głos, który pasowałby raczej do profesora w akademii, niż wojskowego - Mój okręt ma wojskowy hipernapęd, lepszy od cywilnych*. Więc frachtowiec może polecieć bez obstawy, a i tak go dogonimy. Trzeba tylko poznać trasę frachtowca, dowiedzieć się, gdzie leci w podprzestrzeni i jak długo i ruszyć za nim na tyle, aby dogonić go... bo ja wiem... kilka-kilkanaście minut po dotarciu do punktu... Zależy, ile tam zamarudzi. Piraci jeżeli chcą go przejąć, muszą na niego czekać. Zobaczą sam frachtowiec, zaatakują. - rozstawiła szeroko ręce - A jak już zaczną atak, nie uda im się tak szybko zawrócić. A wtedy my wchodzimy do gry.... - tu klasnęła w ręce - i robimy porządek. Piraci rozbici, nieliczni uciekają w popłochu, a tych ścigamy aż do domu. - tu uśmiechnęła się - Prosto i skutecznie.
*mały dopisek "historyczny"... Hipernapęd x2, w czasach WK byłby "x1", gdyż to był typowy, wysoki wojskowy standard. A ponieważ mechanika gry opiera się na czasach Rebelii, to wtedy wysokim standardem było x1.
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 17:16
:
I taki chyba był plan. Ta misja wydaje mi się dość łatwa i sądzę, że dalibyśmy radę się rozprawić sami z piratami, ale istnieje szansa na niepowodzenie, gdyż, jak sama zauważyłaś, to nie są idioci. Samotny frachtowiec zaatakują, Y-Winga nie zaatakują. I tu są teraz różne możliwości:
1. Nie zrobią nic, uciekną i wrócą za jakiś czas
2. Niewielka część ich sił będzie chciała sprawdzić kto leci Y-Wingiem, zostaną rozbici, reszta ucieknie i pojawia się problem, bo albo kiedyś wrócą, albo przeniosą się gdzieś indziej atakując inne frachtowce lub te same no i problem nierozwiązany
W razie takiego niepowodzenia jest szansa, że burmistrz straci kolejny frachtowiec. Za to robiąc pułapkę szanse sukcesu mocno wzrastają
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 17:23
:
Seloninaka spojrzała na Franza, na Eryka, znów na Franza, znów na Eryka i zapytała:
-Wiesz, o co chodzi twojemu przyjacielowi? Bo chyba nie ogarniam, dlaczego pułapka może się nie udać, bo nie zaatakują myśliwca, a w związku z tym burmistrz traci frachtowiec. Istnieje szansa niepowiedzenia, ale to nie ma nic wspólnego z myśliwcami, a raczej z tym, że piraci uciekną, bo za wcześnie się zdradzimy z pułapką. - i tu powiedziała dość głośno - Ale przecież wtedy frachtowiec ocaleje!
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 18:00
:
Nie powiedziałem, że pułapka się nie uda, bo myśliwca nie zaatakują, nie powiedziałem też, że w razie ucieczki w tamtym momencie stracimy frachtowiec skoro go tam nie będzie. Stracić może burmistrz za to inny frachtowiec w innym miejscu i czasie, bo piraci ocaleją. Może też stracić ktoś inny frachtowiec zależnie od tego czy piraci napadają na frachtowce różne czy konkretnie frachtowce burmistrza.
Sama pytałaś czy damy radę odnaleźć piratów. Domyślam się, że my to ja i Eryk. Sami, bez frachtowca, bo i po co by tam był? I odpowiedziałem: może i odnajdziemy, ale może się misja nie udać, bo jak powiedziałem, samotnego Y-Winga bądź paru samotnych myśliwców nie zaatakują, idiotami nie są
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 18:16
:
Selonianka spojrzała w na Eryka i powiedziała:
-Widzę, że z twoim kolegą nie da się dogadać. Może przekaż mu, że - tu wyraźnie ignorowała Franza i po każdej pauzie coraz bardziej oddalała od siebie dłonie z wyprostowanym palcem, rozszerzając ręce coraz bardziej - Plan polega na tym, że frachtowiec burmistrza leci przodem, my za nim w bezpiecznej odległości, piraci napadają na frachtowiec, my wypadamy na piratów i ich roznosimy, łapiemy jeńca lub ścigamy niedobitki - tu jej ręce były rozciągnięte na boki. Zgięła palce do siebie i cofając ręce dotknęła palcami wskazującymi przed sobą - Po czym wracamy w glorii i chwale. - tu odwróciła sie do Franza, machając rękami w powietrzu - Przecież to, Arkwak, proste!
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 18:55
:
Teraz zmieniasz temat. Nie negowałem nigdzie planu z pułapką, neguję twój poprzedni plan, propozycję albo podpuchę, nie wiem jak to nazywasz, abyśmy my, czyli ja i Eryk polecieli SAMI. Proste jest to, że plan wysłania NAS dwóch ma spore szanse niepowodzenia, a pierwotny plan pułapki ma spore szanse powodzenia. Przecież to chyba logiczne
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 19:05
:
-Czekaj, czekaj. - Selonianka zwolniła - Znaczy ty ciągle nie zauważyłeś, że od kilku minut mówimy już tylko o pułapce? - tu spojrzała na Franza jak na osobę niespełna rozumu - Nie zauważyłeś, jak kilkukrotnie podaję plan pułapki, a ten wysłania was na zwiad, który sam uznałeś, że nie wykonacie, już dawno poszedł do pudełka?
PL_kanaron - 16 Marzec 2019, 19:18
:
Nie nie, ja ciągle mówię o niepowodzeniu planu wysłania mnie i Eryka samych. Plan z frachtowcem i pułapką już dawno uznałem za odpowiedni. I na tym proponuję zakończyć. Jeśli nie ma innych spraw do omówienia to chętnie zobaczyłbym jeszcze przez ten pozostały czas jak planeta wygląda. Eryku, bywałeś już tu, jest tu coś ciekawego?
PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 19:23
:
Enta pokręciła głową, opuszczając dwóch "cywilów" i skierowała się na mały spacer, aby ochłonąć po sprzeczce, nim odlecą z planety.
PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 21:45
:
Enta, Eryk, Dao-Zan, Franz.
Eryk zawsze podejrzewał, że Franz jest czymś w rodzaju sawanta - niezwykle kompetentego w jednej rzeczy i kompletnie marnego w większości innych. Często mieszało mu się coś naprawdę prostego, zaś niezwykle skomplikowany problem rozwiązywał w kilka chwil. Był jednak już przyzwyczajony, więc westchnął i powiedział.
-Ono ma rację, czy jaką tam ma płeć ta rasa. pułapka jest najlepszym rozwiązaniem, szczególnie, że nie rozumiem wciąż czemu mimo imperialnych patroli jest tak źle. Może piraci znaleźli sposób by ominąć patrole , albo przekupili kogoś?
Co do pytania o rozrywki odparł.
-Kilka pubów, restauracji, muzeum... czasem można spotkać jakiegoś nomada sprzedającego dziwne rzeczy, ale to dziwaki i niewiele o nich wiem.
W międzyczasie dołączył do was Dao-Zan, wracając z domu.
*(Co do hipernapędu, warto zauważyć, że większość frachtowców miała klasę od 2 do nawet 4 , więc niektóre były naprawdę wolne. Ogólnie im "niższa" liczba, tym hipernapęd szybszy. Hipernapęd 0,5 jest dwukrotnie szybszy niż 1, a 0,25 jest dwukrotnie szybszy niż 0,5 i 4 razy niż 1.)
pingwin9314 - 17 Marzec 2019, 10:25
:
Wraz z Dao przybył jego mąż oraz dzieci by odprowadzić go na prom. Przecież pierwszy raz od roku opuszczał układ.
- Panie Franz Panie Eryku, proszę poznać o to moja rodzina mąż Treo - wskazał na wysokiego cereana - i pociechy Kal-dor - tu zwrócił rękę na kalamarianina następnie wskazał na cereanke - oraz Greta. Oboje dzieci byli dosyć młodzi licząc na ludzie około 10-12 lat. Wszyscy po kolei się przywitali, a młody kalamarianin obserwował Franza z zainteresowaniem.
PL_kanaron - 17 Marzec 2019, 11:06
:
//Przed przyjściem Dao
Złapiemy jednego żywcem to się może dowiemy jak sprawa wygląda.
//Po przyjściu
Miło poznać
pingwin9314 - 17 Marzec 2019, 11:16
:
- Jak tylko wróci Enta możemy wyruszać - uśmiechnął się Dao. Wziął córkę na ręce i ucałował w czółko.
PL_CMDR Blue R - 17 Marzec 2019, 11:57
:
(a mnie nie ma?)
Selonianka przybyła wkrótce, ale nie zbliżała się do samych żegnających, czekając aż będą wchodzić na prom.
pingwin9314 - 17 Marzec 2019, 13:57
:
Dao opuścił córę na ziemię poczochrał syna po głowie - Tylko ucz się, egzamin to nie taka łatwa rzecz - uśmiechnął się - Trzymajcie się, mam nadzieje że wrócę szybko - dał buziaka mężowi i ruszył na prom, zaraz za nim weszli Eryk oraz Franz a ostatnia selonianka.
Kiedy okręt odlatywał Dao jeszcze pomachał rodzinie na pożegnanie, to samo czynili też i oni. Była to pierwsza trudna misja od czasu bitwy z pancernikiem. Zan zamyślił się nad wszystkimi ostatnimi wydarzeniami.
(Jeśli ktoś coś chce od niego na statku odpowiada dopiero po drugim wywołaniu go)
PL_CMDR Blue R - 17 Marzec 2019, 14:00
:
(Nie, Selonianka zajęta jest swoimi sprawami, we własnej głowie)
PL_kanaron - 17 Marzec 2019, 14:22
:
(Też się zajmuję swoimi sprawami starając się zapomnieć o niektórych wydarzeniach z planety)
PL_Hrothgar - 17 Marzec 2019, 15:55
:
Franz, Eryk, Dao-Zan, Enta
Prom którym przybyliście zawiózł was na wasze jednostki - Entę na jej krążownik, zaś pozostałą trójkę miał zabrać na Alandira, który był jednocześnie jedynym okrętem zdolnym pomieścić myśliwce. Przygotowania na okrętach trwały dość długo- marynarze przysłani z planety byli może pobłogosławieni jakimkolwiek doświadczeniem, ale już znajomością sprzętu niekoniecznie. Mimo wszystko powinno to wystarczyć do pokonania czegokolwiek piraci mieli w zanadrzu.
PL_CMDR Blue R - 17 Marzec 2019, 16:01
:
Zaraz, zaraz...
(jak dokujemy do Quartzone'a to ja odzywam się)
Selonianka wstała, kierując się do śluzy, po czym odezwała się do kapitana Dao:
-Robi mnie pan zaszczyt, kapitanie Dao. Zapraszam pana na pokład.
pingwin9314 - 17 Marzec 2019, 16:34
:
- Dziękuję bardzo. Prom niech zaczeka. Wrócimy za jakiś czas. - Ruszam za selonianką.
PL_Hrothgar - 17 Marzec 2019, 17:32
:
Enta, Dao-Zan
Jak na razie tylko Enta i Dao-Zan ruszyli w głąb okrętu. Neutron Star była klasą która była przestarzała w trakcie projektu i to często było widać-ale z drugiej strony była wciąż skuteczna i dość odporna dzięki swojej trwałej konstrukcji, pancernym grodziom i ogólnej kubaturze. Widać było, że okręt jest zadbany i w dobrym stanie- na pewno lepszym niż ledwo połatany Alandir.
PL_CMDR Blue R - 17 Marzec 2019, 20:55
:
Na przybycie obu osób oczekiwał podoficer w czarnym mundurze Imperialnym, któremu Selonianka powiedziała:
-Mam dobre wieści. Nie tylko wszystko uda się, a jeszcze będzie też żołd i premia. Musimy tylko pomóc w pozbyciu się pewnej grupy piratów. Zbierz liderów przedziałów na odprawę.
Po czym zaprosiła kapitana Dao na mostek.
Mostek jednostki na pierwszy rzut oka wydawał się scenerią do horroru. Był prawie pusty i niedoświetlony. Brakowało tylko potwora skradającego się po cieniach. Na szczęście, gdy tylko przybyli pozostali dowódcy, włączono oświetlenie i sceneria przestała przypominać tło do taniego horroru. Jedno, co rzuciło się kapitanowi Dao w oczy to fakt, że poza Entą, wszyscy dowódcy nosili mundury podoficerów. Enta przedstawiała kolejne osoby kapitanowi Dao, tylko podkreślając, że okrętem dowodzą podoficerowie. Wreszcie, gdy wszyscy się zebrali, Enta stanęła przed zgromadzonymi i powiedziała:
-Oficerowie dowodzący okrętu Quartzone, mam dobre wiadomości. Udało nam się znaleźć bezpieczną przystań dla nas, a dodatkowo dostaniemy też żołd i premię, spełniając nasze obowiązki. Burmistrz planety, władca układu, potrzebuje pomocy Marynarki Republiki i my mu tą pomoc zapewnimy, a w zamian on pomoże nam w naszych problemach.
Kapitan Dao, dowodzi siłami obrony planety Taronga oraz krążownikiem Alandir - tu wskazała dłonią na Cereanina - Będziemy z nim współpracować w rozwiązaniu problemu niezwykle bezczelnych piratów, którzy napadają nie tylko na statki towarowe z Tarongi, ale także i na statki pasażerskie. - tu zrobiła krótką pauzę - Gdy opuszczaliśmy bazę, wszyscy przysięgaliśmy, że będziemy bronić potrzebujących, zapewniać wsparcie słabszym i walczyć za Republikę. Dziś nadszedł dzień, gdy możemy pełnić to nie tylko postawą, ale i czynem. Gdy możemy poprawić los wielu istnień. Wiem dobrze, że większość z was po ostatnich wydarzeniach chciała już tylko bezpiecznie opuścić flotę. Ale teraz możemy opuścić flotę z honorem, pokazując, że nie jesteśmy kryminalistami, a prawdziwymi żołnierzami, wiernymi ideałom którym przysięgaliśmy! Więcej od was wymagać nie będę, poza tą jedną operacją. Po niej każdy z załogi będzie mógł zejść z pokładu, otrzymując zaległy żołd, premię oraz poczucie, że spełnił swój żołnierski obowiązek. Czy Galaktyka, Toranga i honor Marynarki Republiki mogą liczyć na wasze zaangażowanie?! - wykrzyknęła w stronę podoficerów
PL_Hrothgar - 18 Marzec 2019, 10:03
:
Dao-Zan, Enta
Zdecydowana większość zebranych podoficerów popierali widać oficera, bo albo odpowiedzieli krzykami w stylu "Za Republikę!" czy "Niech żyje prawo i porządek". Część jedynie kiwała głowami w geście przyzwolenia i poparcia. Kilku milczało , ale pewnie nie chciało się wychylać przed szereg widząc poparcie dla idei zniszczenia piratów.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 10:52
:
-Kapitanie Dao - tu zwróciła się do Cereanina, podchodząc do konsolety komputera nawigacyjnego - Czy zechce pan przedstawić sytuację? - powiedziała włączając mapę Zatoki Tatooine.
pingwin9314 - 18 Marzec 2019, 11:06
:
- Witajcie jest mi bardzo milo ze do nas dołączacie. Sytuacja ma sie tak:
Nasza planeta wydobywa trimantium które sprzedawane jest w układzie Piroket, transport tam odbywa się przez Vuzsa. Od dwóch miesięcy ktoś atakuje nasze transportowce, do tej pory straciliśmy ich cztery. Statki giną za Vuzsa a przed Piroket. Dodatkowo dwa dni temu zaginął nie okręt transportowy a pasażerski. Naszym zadaniem jest dopaść piratów zniszczyć ich lecz także wziąć jeńców, musimy dowiedzieć się kto za tym stoi. Ruszamy tuz przed transportem rudy, w układzie Vuzsa zatrzymujemy się. Następny skok wykonujemy w taki sposób by dotrzeć 15 minut po dotarciu okrętu transportowego do następnego punktu. Czy są jakieś pytania?
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 13:17
:
-Może zanim wypowie się załoga, ja mam jedno ważne pytanie - odezwała się Selonianka -Kiedy wyruszamy?
pingwin9314 - 18 Marzec 2019, 13:34
:
Okręt handlowy wyrusza za dwa dni więc my około dzień później by na spokojnie dotrzeć przed nim do Vuzsy
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 13:39
:
-To rozwiązuje inne problemy. Czy ktoś z was ma jakieś pytania? - zwróciła się do pozostałych
PL_Hrothgar - 18 Marzec 2019, 13:40
:
Dao-Zan, Enta
Najbliższy transport miał wyjść za 3 godziny i był to już dość przestarzały Sienar Ships Bulk Freighter w wersji Mark I. Wolny, duży i ociężały, dodatkowo bez osłon. Zazwyczaj rudę przynajmniej w części przetwarzano na miejscu, ale ładunek stanowiła nieprzetworzona, dość dobrej jakości trimantium, które lepiej jest przetwarzać w znacznie lepszych hutach i piecach niż te na planecie.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 14:21
:
(możecie się zdecydować?)
pingwin9314 - 18 Marzec 2019, 15:50
:
(Hrot napisz Moją poprawną odpowiedź, kiedy startuje i keidy wylecieć musimy)
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 15:55
:
(a znasz ją? Bo zamiast pytać burmistrza, pobiegłeś do rodziny)
pingwin9314 - 18 Marzec 2019, 20:30
:
(Odpowiedź na pytanie z postu 69)
Okręt handlowy wyrusza za trzy godziny więc my musimy ruszyć za 6 godzin by dotrzeć przed nim do Vuzsa.
PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 20:31
:
Selonianka wydała się zaskoczona:
-A po co przed? Aby pokazać piratom, że tego frachtowca mają nie atakować? Chyba plan był, aby użyć frachtowca jako przynęty, nie?
pingwin9314 - 18 Marzec 2019, 21:42
:
- No tak, ale my chcemy dotrzeć po nich do następnego układu czyli za Vuzse.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 05:08
:
Seloninka zawahała się, jakby rozważała, co Dao powiedział i zapytała:
-Wiec dlaczego mamy dotrzeć do Vuzse przed nimi?
pingwin9314 - 19 Marzec 2019, 08:26
:
Ponieważ chcemy nie być podejrzani o to że lecimy razem z nimi.
PL_Hrothgar - 19 Marzec 2019, 15:07
:
Dao-Zan, Enta
Oficerowie (a właściwie podoficerowie) słuchający tej wymiany zdań wypchnęli w końcu przed siebie reprezentanta który zauważył.
-Sir, jakbyśmy lecieli z nimi to może by podejrzewali właśnie, ale jak przylecimy po nich albo przed nimi będziemy mniej narażeni na odkrycie. Szczególnie że każda nasza jednostka jest szybsza i możemy po prostu dogonić transportowiec.
pingwin9314 - 19 Marzec 2019, 16:19
:
- Dlatego właśnie skaczemy przed nimi i pozostajemy w układzie aż transportowiec do niego przyleci a następnie upuści.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 18:38
:
-Czyli przylatujemy do Vuzsy, pokazujemy wszystkim, że pilnujemy frachtowca i lecimy dalej, licząc, że piraci mimo to go zaatakują? - zapytała Selonianka - Ja jakbym była piratem i zobaczyła taka eskortę, to bym uznała, że spróbuję szczęścia później. Lecąc za frachtowcem i doganiając go dopiero w pierwszym punkcie, gdzie spodziewany jest atak, najlepiej dając czas piratom na rozpoczęcie ataku, aby nie mogli się wyprzeć, że oni tu tylko przelotem, zastawiamy pułapkę. Inaczej robimy po prostu przerośniętą eskortę, której żaden pirat nie zaatakuje! - tu obiema rękami pokazała przed siebie na widoczny za oknami krążownik Alandir. - Albo zaatakują w przeciwna stronę, bo zobaczą, że nikt nie pilnuje Tarongi i uznają, że ukradną "na miejscu"! Przecież pod waszą nieobecność dwa myśliwce mogą osłonić każdy atak.
pingwin9314 - 19 Marzec 2019, 19:55
:
- Dlatego na misję leci Quarstzone z Y-wingiem. My tutaj pozostaniemy by pilnować układu,a dokładniej Alandir pozostanie tutaj ja chciałbym lecieć z Panią by obserwować jak Pani dowodzi. Proszę to potraktować nie jak inspekcję czy coś, chciałbym po prostu zobaczyć o co chodzi z tymi piratami.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 20:17
:
Selonianka stała tak z lekko uchylonymi ustami, jakby właśnie musiała przezwyciężyć chwilową niemoc psychofizyczną (tu pozdrawiam Q'bika), jej oczy na chwilę spojrzały w sufit, opuściła ręce i składając je za sobą powiedziała niezbyt pewne: - Jasne...
Wzięła oddech i widać było wyraźnie, że myśli. Jej język wydawał się bawić przesuwając się na prawo i lewo w lekko uchylonej szczęce, po czym przybrała bardziej zasadnicza postawę i powiedziała:
-Zgoda, kapitanie Dao. Choć regulamin wymaga raczej używania słów "proszę" przy prośbach i podaniach, wyrażam zgodę, aby mógł pan brać udział w tej misji jako obserwator. Tyle pan dla nas robi, że byłoby to niewłaściwe, gdybym panu teraz odmówiła.... Pozwoli więc pan, że w takim razie omówię, jaki będzie plan tej operacji?
pingwin9314 - 19 Marzec 2019, 20:39
:
- Oczywiście proszę.
PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 21:14
:
-Więc... - zaczęła Selonianka - W operacji biorą udział dwie jednostki. My oraz Y-Wing należący do.... - tu przeciągnęła spoglądając na Dao.
-Porucznika Franza - podpowiedział Cereanin.
-... do porucznika Fran... - Selonianka powtórzyła i nagle zrobiła pauzę, jakby dopiero do niej dotarło co mówi, zerknęła na Dao i widząc, jego minę kontynuowała - ee.. porucznika Franza.... W sumie mógłby stanowić bliską eskortę... - jakby się zamyśliła - Nie, to niepewna osoba, leci z nami. Wracając. Frachtowiec opuszcza system za 3 godziny. To godzina zero. Dnia drugiego o godzinie zero dociera do systemu Vuzsa, a ponieważ nie leci z daleka nie musi uzupełniać paliwa. Z Vuzsy leci do białej gwiazdy CZK-42 - Selonianka przeliterowała nazwę kodową nienazwanej gwiazdy- Którą mija w podprzestrzeni. Do Cezetki docierają trzeciego dnia o godzinie dwunastej. Ponieważ nie da się dokładnie określić, ile czasu to zajmie i jaki weźmie dalej kurs, jeżeli nikt nie będzie śledził statku, może go zgubić. Dlatego tutaj spodziewany jest atak piratów. Frachtowiec spędza w Cezetka około 6 godzin, co nie daje wielkiego pola manewru dla piratów. Jak chcą ścigać frachtowiec z Vuzsy będą musieli opuścić system, zanim do niego dotrzemy.... - tu zatrzymała się na moment, spojrzała na trasę, skrzywiła usta i przyjmując znów postawę do ogłaszania, powiedziała:
-My wyruszamy z układu Taronga dnia pierwszego o godzinie osiemnastej. Do Vuzsy docieramy drugiego dnia o godzinie dziesiątej. W tym układzie mamy dwie godziny czasu, które poświęcamy, kierując się do punktu paliwowego, mając oczy otwarte na wszelkie nietypowe ruchy niezależnych jednostek. Dnia drugiego, o godzinie 12, 15 minut, opuszczamy układ, kierując się zgodnie z planem lotu frachtowca do układu Cezetka, który osiągamy trzeciego dnia o godzinie 12, minut 15. Jeżeli w tym miejscu zaatakują piraci, zaczynamy bitwę, a jeżeli nie... - tu zrobiła pauzę, jakby dla podkreślenia dramatyzmu - Dokonujemy patrolu systemu Cezetka i w razie braku jakichkolwiek kontaktów, a więc i śledzenia frachtowca, skaczemy razem z nim docierając do następnego punktu na trasie skacząc w odstępie 15 minut, na mniejszej mocy hipernapędu, aby zrównać się prędkością z wolniejszym celem i powtarzamy operację z Cezetka. Jeżeli nasza obecność zostanie wykryta, skaczemy z normalną prędkością i docieramy do ostatniego punktu na 6 godzin przed frachtowcem. Tu prowadzimy rutynowy patrol, zapewniając dotarcie frachtowca do celu, licząc, że piraci popełnią jakiś głupi ruch, uznając, że krążownik już odleciał.... - tu była jakby wyraźnie niezadowolona z planu, wydawała się posmutniała, ale nagle zebrała w sobie energię i głośno powiedziała:
-Nasze zadania. Plan krytycznie minimalny to zapewnić bezpieczny przelot frachtowcowi. Jego utrata jest nieakceptowalna. To nasze podstawowe zadanie. Plan minimalny to oprócz zapewnienia bezpiecznego tranzytu także uzyskanie informacji o piratach, najlepiej przez złapanie jeńca, im wyższej rangi, tym lepiej. To będzie zadanie dla porucznika Franza. Plan optymalny zakłada dodatkowo rozbicie piratów naszymi połączonymi siłami, a plan maksymalny ich całkowitą eliminację.
Selonianka zgasiła mapę galaktyki i spojrzała na zebranych:
-Czy wszyscy są gotowi do wykonania zadania?
PL_Hrothgar - 20 Marzec 2019, 21:03
:
Dao-Zan , Enta
Wszyscy oficerowie zgodnie i składnie odpowiedzieli "Tak, Sir!" . Ogólnie entuzjazm do działania z powodu pojawienia się zadania honorowego i szlachetnego był wysoki. Z racji dość małej ilości czasu wszyscy tylko czekali by wyruszyć więc w głąb statku by przygotować się do akcji, jeśli tylko Selonianka wyda taki rozkaz.
PL_CMDR Blue R - 21 Marzec 2019, 05:12
:
-Kapitanie Dao - powiedziała Selonianka - Skoro wszystko mamy ustalone, proponuję zakończyć odprawę i udać się na prom. Musimy jeszcze powiadomić porucznika - słowo wydawało się grzęznąć jej w gardle - o jego zadaniu i tym, że może spędzić tydzień zamknięty w myśliwcu, aby był na to przygotowany. Ale to dla niego chyba normalne.
Dao zauważył, że gdy kończyła mówić, delikatnie, jakby złośliwie się uśmiechnęła.
pingwin9314 - 21 Marzec 2019, 16:39
:
- Nie ma problemu, uważam odprawę za zakończoną - następnie dao się obrócił i ruszył w stronę promu.
PL_CMDR Blue R - 21 Marzec 2019, 17:00
:
Selonianka rozkazała "rozejść się" i ruszyła wraz z Dao korytarzem. Wyraźnie było widać, że coś jej chodzi po głowie, że coś ją gryzie i Dao miał dwa wyjścia. Niegrzecznie dopytywać się, albo chwilę poczekać. Mieli chwilę, zanim dotrą do promu, a zawsze mógł na odchodne zauważyć, że coś ją gryzie. W połowie drogi do promu Selonianka wreszcie odezwała się:
-Możecie mnie wyjaśnić, o co chodzi z tym porucznikowaniem? Ten włóczęga skończył jakąś szkołę oficerską?
pingwin9314 - 21 Marzec 2019, 17:02
:
- Nie mam pojęcia. Ale lepiej by jak najmniej osób wiedziało o tym kim jest. A bardziej gdzie ,,pracował" patrząc na ostatnie wydarzenia.
PL_CMDR Blue R - 21 Marzec 2019, 17:54
:
-To nie można jakiegoś niższego stopnia? - Selonianka była wyraźnie poddenerwowana - Właśnie go pan postawił, jako kolejną osobę w dowodzeniu po panu i jako oficera! Jest przecież tyle dobrych rang. Sierżant choćby! - widać było, że emocje brały góra nad Entą - A w ogóle po co ranga wojskowa! Wolny strzelec! Najemnik!
pingwin9314 - 22 Marzec 2019, 15:37
:
Ponieważ jest rycerzem - tu przerwał - Pani wie jakim, a nie przystoi podać o kimś takim że jest najemnikiem. Od dłuższego czasu potrzebuję nowego dowódcę myśliwców jeśli się on sprawdzi to zastanowię się nad jego kandydaturą. Poprzedni zginął w bitwie z pancernikiem separatystów i od tego czasu przez braki w kadrze oficerskiej zajmował jego pozycję jeden z naszych doświadczonych pilotów.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2019, 15:54
:
-O tak, wspaniały pomysł - powiedziała Enta - Wymienić doświadczoną osobę, na amatora, który u siebie w domu był sobie panem. Dokładnie jak podczas wojny. Doświadczone osoby mają słuchać amatorów, którzy nie znają się na swoim rzemiośle. A potem dziwić się, że amatorom zaczęło odbijać. Kiedyś do tego dojdzie, że generałami zostanie się, bo ktoś powie, że ten ktoś poprowadził gdzieś świetny atak!* Gdzie tam doświadczenie, gdzie tam awansowanie. Łup i generał... Uważa pan to za uczciwe?
*(z pozdrowieniami dla Sojuszu Rebelii)
pingwin9314 - 22 Marzec 2019, 16:01
:
- Słyszałem o Franzie jest dobrym pilotem, jeżeli chodzi o dowodzenie to też chciałbym zobaczyć jak sobie radzi. Proszę dać mu szansę.
PL_CMDR Blue R - 22 Marzec 2019, 16:10
:
-Na razie to pan mu jej nie daje, skoro ma działać sam. - powiedziała Selonianka - Ale w nagradzaniu go za to pan przoduje. A skoro o Franzu mowa - spojrzała na właz prowadzący do zadokowanego promu - To może pan poinformować swojego przyszłego dowódcę eskadry, jaki go zaszczyt kopnął, że na ochotnika zgłasza się do spędzenia tygodnia w myśliwcu.
pingwin9314 - 22 Marzec 2019, 16:37
:
Dao wszedł na pokład promu i skierował sie do Franza. - Panie Franzu, w związku z tym że ma pan myśliwiec z napędem nad przestrzennym będzie Pan towarzyszyć Quartzone w przechwyceniu piratów. Czy ma Pan jakieś pytania?
PL_kanaron - 22 Marzec 2019, 18:07
:
Na razie żadnych
pingwin9314 - 22 Marzec 2019, 21:53
:
(Kontynuować Hroth)
PL_Hrothgar - 23 Marzec 2019, 11:16
:
Dao-Zan, Enta, Franz
Mniej więcej godzinę przed odlotem udało się załadować całość naprędce zgromadzonych rekrutów do załogi Quatrzone'a. 500 osób pochodzących zarówno z cywilnych transportowców , barek oraz pojedyncznych eks-wojskowych członków armii czy marynarki. Byli też ludzie mało zainteresowani czymkolwiek poza jedzeniem czy żądzą przygód, ale byli oni zaskakująco nieliczni. Wszyscy oni czekali na rozkazy i przydział w głównym pokładzie ładunkowym, mocno zatłoczonym.
PL_CMDR Blue R - 23 Marzec 2019, 21:45
:
Enta z liderami przedziałów stanęła przed rekrutami i rozejrzała się. Zebrani wyglądali jak zbieranina włóczęgów z tobołami w różnych cywilnych ubraniach. Seloniankę trochę stresowała ta sytuacja. Była już na takich przemowach, ale zwykle stała po drugiej stronie. I pewnie wyglądała tak samo jak oni. Spojrzała na swoich podoficerów w szarych mundurach. Wyglądali dostojnie i elegancko. Aż żal było myśleć, że niedługo zdejmą te mundury i zejdą na planetę, aby rozproszyć się w tłumie.
Ją też czekał taki los, o ile sąd wojenny nie każe jej rozstrzelać, a tylko wydali z marynarki, gdy wróci do bazy 42. Floty Patrolowej. Teraz musiała przemówić do zebranych. Taka przemowa powinna ich zagrzać do zadania, a kto wie, czy na sądzie nie będzie ważne, co teraz powie zebranym. Selonianka westchnęła. Najchętniej wróciłaby do Cognaca, który miała w kabinie, upiła i nigdy nie wytrzeźwiała, ale musiała się pokonać. To był wymóg oficera. Była odpowiedzialna za swoją załogę. Dała wszystkim słowo, że będą bezpieczni. I musi go dotrzymać.
W jednej chwili żałowała, że napisała się szklanki Cognaca dla kurażu, ale nie była pewna, czy bez tego dałaby radę wydusić słowo. Zebrała się w sobie i wychodząc przed szereg powiedziała:
-Cieszy mnie, że tak licznie przybyliście w tak krótkim czasie. Wiem, że wielu z was nie miało czasu, aby pożegnać się z bliskimi, czy załatwić prywatne sprawy, ale mogę wam obiecać, że wrócimy do Tarangi i dostaniecie przepustki, aby zamknąć swoje sprawy. Tym bardziej cieszy mnie, że tak licznie przybyliście, aby wesprzeć nas w tym jakże ważnym dla Tarangi zadaniu.
Selonianka zaczęła powoli spacerować wzdłuż szeregu, głośno zwracając się do stojącego tłumu
-Przeżywamy obecnie trudne czasy. Dopiero, co galaktyką wstrząsnęła straszliwa wojna i rebelia Jedi.. W niektórych miejscach może wydawać się, że jeszcze trwa, ale to już tylko maruderzy. Zwyciężyliśmy. Stanęliśmy razem i zwyciężyliśmy. Od bitwy o Geonosis, aż do rozbicia floty wroga nad Coruscant dawaliśmy z siebie wszystko, aby zapewnić wolność i bezpieczeństwo społeczności Galaktyki. Republika wyszła z Wojen Klonów zwycięsko! Ale to nie czas, aby siadać na laurach. Chaos, który powstał w Galaktyce musi być opanowany. Maruderzy, Jedi i Piraci nie mogą panoszyć się wolno po galaktyce i sprzeciwiać prawu i porządkowi! Przysięgaliśmy Republice i Senatowi, że będziemy stać na straży tych wartości. I tą samą przysięgę złożycie także i wy!
Tu zatrzymała się. Nie była to jednak planowana pauza dla wzmocnienia napięcia. Enta dostrzegła dziwne spojrzenia zebranych w których oczach dostrzegła zmieszanie, jakby zastanawiali sie "co ja tutaj robię? Ze zmywaka mnie zabrali" czy też nie rozumieli o czym mówi Selonianka. Inni wyglądali jak osoby, które rzuciłyby się na nią, gdyby nie fakt, że ona i strażnicy posiadali broń, a jeszcze inni patrzeli tym samym wzrokiem jak ci ze zbuntowanej załogi, którzy opuścili pokład po uwolnieniu załogi lojalnej Anteresowi. Przez myśli Selonianki przebiegały sprzeczne informacje. Co się dzieje? Dlaczego ludzie i im podobni nie rozumieją prostych rzeczy? Jak kapitan Anters, który uważał, że rozkazy należy wprowadzać częściowo, aby móc obchodzić prawo i regulaminy, co doprowadziło do zamieszania i uznania przez nią kapitana Antaresa za zdrajcę Republiki. Niestety, pośmiertnie okazało się po poznaniu proklamacji Nowego Porządku, że kapitan Antares dalej był prawowitym dowódcą Quartzone'a, na którego podniosła rękę. Niemniej sąd wojskowy powinien wziąć pod uwagę ten fakt i zdaniem Enty skończyć się powinno wydaleniem ze służby lub karną służbą. Kapitan Dao był innego zdania uważając, że Selonianka sama podpisuje na siebie wyrok śmierci. Podobnie Enta nie rozumiała dlaczego Dao stwierdzał, że to wydarzenie, jak i proklamacja Imperium zwalnia ją z przysięgi i konieczności spełnienia rozkazu numer 43/16C/23... W sumie nie skończyli tej rozmowy, schodząc na temat piratów - pomyślała Selonianka i w tej chwili zorientowała się, że nastała cisza, a wszyscy na nią patrzą... I co gorzej tylko ona mogła ją przerwać. Zarówno wierna jej załoga, której obiecała azyl, jak i rekruci spoglądali na nią w oczekiwaniu i zmieszaniu. Przez furto nie było widać, jak momentalnie zlała się potem, jak uczeń przyłapany na ściąganiu. Co robić? Co robić? - przelatywało przez myśl, gdy wzrok padł na stojącego nieopodal Sullustianina w brudnym kombinezonie roboczym, wyglądającego jak mechanik na frachtowcu. Tak! To jest myśl - pomyślała - Podchodząc do Sullustianina i pytając:
-Skąd jesteście, synu?
-Latałem na barkach dowożących rudę do transportówców , psze pani... znaczy się pani admirał.
-Dlaczego zdecydowaliście się wstąpić do Marynarki Republiki? - zadała pytanie ufając, że jego odpowiedź będzie dobrym wyjściem do dalszej przemowy i wyjścia z impasu
-Bo trzeba powstrzymać ich, proszę pani admirał... mój brat i wielu innych dobrych chłopaków zginęło na naszych statkach . I władze poza Tarangą nic nie zrobiły. Bo jakby coś zrobili , to by transporty nie ginęły.
Oj, głupia dziewczyno - pomyślała Selonianka - Ty tu mówisz im o układach, których w życiu nie widzieli, a im zależy na obronie najbliższych.
-Podoba mnie się ta odpowiedź, bo zawiera w sobie najważniejszą rzecz służby. - powiedziała z nową energią ruszając dalej - Chęć zmian na lepsze. Sprawiania, aby Galaktyka była bezpieczniejsza. Aby żadni piraci, czy maruderzy nie skrzywdzili, ani naszych, ani też innych rodzin! W służbie nie chodzi o zemstę.... ale o porządek i sprawiedliwość. Tymi piratami nie zajmujemy się tylko dlatego, że skrzywdzili kogoś nam bliskiego, ale też, aby nie skrzywdzili więcej nikogo! Aby każda rasa w Galaktyce mogła czuć się bezpiecznie i lecieć między planetami bez strachu, że jakiś pirat czeka, aby go obrabować!
Enta doszła mniej więcej do połowy i stając przed zebranymi powiedziała głośno:
-Pamiętajcie o tym. Jak złożycie przysięgę, to waszym zadaniem będzie stanie na straży porządku i bezpieczeństwa w galaktyce, nie tylko w Tarondze. Tu zaczynamy, a gdy rozwiążemy ten problem ruszamy dalej do kolejnych miejsc, gdzie potrzebna jest nasza obecność, dlatego pytam was wszystkich i każdego z osobna. Jesteście gotowi złożyć przysięgę? Przysięgać będziecie wierność Flocie Republiki, zwanej teraz Imperium Galaktycznym i Senatowi. - Enta przybrała gniewny wyraz twarzy - To ostatnia szansa, aby się wycofać. Kto wycofa się teraz... wraca do domu. Kto nie wycofa się teraz, składa przysięgę i zostaje członkiem marynarki z wszystkimi wynikającymi z tego obowiązkami. Czy to jasne?! - wykrzyknęła ostatnie słowa i spoglądała, ile osób z tłumu się wykruszy
PL_Hrothgar - 23 Marzec 2019, 21:56
:
Jedynie niewielka część zaczęła wykazywać niechęć lub po prostu kręciła głowami na nie. Na oko wyglądało na to, że tylko 30 nie chciało złożyć przysięgi, po podliczeniu okazało się, że z 500 zostało 460.
pingwin9314 - 24 Marzec 2019, 11:48
:
Z Alandira przybyła informacja że Dao-Zan w związku z zagrożeniem dla planety z powodu piratów zostanie na swoim krążowniku więc nie poleci z Entom. Natomiast życzy powodzenia w trakcie misji.
PL_Hrothgar - 24 Marzec 2019, 11:56
:
Dao-Zan
O ile była to dość niespodziewana decyzja, miała ona sens. W końcu pozostawianie planety bez żadnej obrony nie było ani rozsądną decyzją, zaś Dao-Zan był w końcu dowódcą Alandira. Mogło jedynie przyczynić się do dyskomfortu Enty w kontaktach z byłym Jedi.
Enta, Franz
W końcu nadszedł dla pilota Y-Winga i okrętu Enty czas na skok w nadprzestrzeń. Jeśli mieli dogonić transportowiec i trzymać się ustalonego , planu, skok musiał odbyć się teraz. Pomimo kłopotów z nowymi rekrutami oraz wciąż niepełnego obsadzenia, okręt skoczył , a tuż z nim Y-Wing.
PL_Hrothgar - 24 Marzec 2019, 14:44
:
Dao-Zan
Otrzymałeś komunikat od burmistrza. Po pewnym czasie interferencji ukazał się burmistrz i powiedział.
-Dobrze , że zostałeś, Dao. Mam pewne podejrzenia, że piraci mogą wykorzystać nieobecność Quartzone'a do ataku na planetę. Skoro żadne ataki nie nastąpiły w pobliżu planety, pewnie wiedzą , że jest tu jednostka zdolna ich powstrzymać. Jeśli teraz zaatakują, myśląc, że obrona właśnie odleciała...
pingwin9314 - 24 Marzec 2019, 17:50
:
- Juz im przygotujemy powitanie. Załoga będzie w gotowości jeśli nadejdzie zagrożenie. Bądźcie gotowi do odparcia ataku myśliwcami z okrętu. Wiem ze wiele ich nie mamy, ale zawsze to dodatkowa pomoc jeżeli spróbują lądowania. Postaramy się ich nie przepuścić.
PL_Hrothgar - 25 Marzec 2019, 11:51
:
Po 48 godzinach do systemu od strony Vuzsa wskoczyły transportowce w liczbie 6 sztuk. Dwa były sporymi frachtowcami typu HT-2200, cztery zaś były frachtowcami typu YT-1300 , eskortowanymi przez C-73 Tracker w liczbie 4 sztuk. Jednostki te byly najwyraźniej zmodyfikowane przez dodanie hipernapędu. Dodatkowo z obydwu frachtowców typu HT-2200 wkrótce wystartowały dodatkowe myśliwce typu Tracker, w liczbie 8 sztuk. Najwyraźniej duże transportowce zostały przebudowane na coś w rodzaju mikro lotniskowców. Razem w systemie znajdowały się teraz eskadra Trackerów oraz 6 transportowców, które zaczęły zbliżać się do planety. Dość szybko wyjście tylu jednostek zostało zauważone w systemie, gdyż Alandir posiadal dość dobre sensory o sporym zasięgu.
pingwin9314 - 25 Marzec 2019, 14:51
:
Nadać do załogi: Uwaga przygotować się do układu wleciało kilka transportowców oraz myśliwce. Gotowość bojowa.
Do burmistrza: Do planety zbliża się zgrupowanie okrętów bądźcie w stanie gotowości.
Do przybyszy: Tu Kapitan Dao-zan, podajcie swoje zamiary inaczej będziemy zmuszeni otworzyć ogień.
PL_Hrothgar - 26 Marzec 2019, 09:51
:
Dao-Zan
Po krótkiej chwili dotarły z jednostek kody przewozowe. Były autentyczne, więc z punktu widzenia służbisty były całkowicie legalne. Na planecie jedyną siłą mogącą brać udział w walkach były formacje policji , dość nieliczne i słabo uzbrojone. Ich rolą miało być utrzymywanie porządku , nie branie udziału w regularnych walkach. Formacji wojskowych jako takich planeta nie miała. W tym momencie na planecie było kilka lekkich transportowców, ale były one nieuzbrojone.
pingwin9314 - 26 Marzec 2019, 10:47
:
Gotowość bojowa, reagujemy od razu na jakakolwiek agresje.
PL_Hrothgar - 26 Marzec 2019, 20:48
:
Jednostki powoli zaczęły podchodzić do planety i Alandira.
pingwin9314 - 26 Marzec 2019, 23:51
:
Czekamy.
PL_Hrothgar - 27 Marzec 2019, 14:33
:
Dao-Zan
W momencie, gdy jednostki zbliżyły się na odleglość strzału , z strony z której nie powinien nastąpić skok do systemu do systemu wleciały następne transportowce. Były to najpewniej tylko uzbrojone transportowce , 2 typu Sienar MK I jak ten , który dziś wyleciał z systemu , jak i te które zaginęły. Resztę stanowiły najróżniejsze YT-1300* które najwyraźniej przerobiono na kanonierki, gdyż ich odczyty mocy były znacznie większe niż normalne. Razem liczba YT-1300 osiągnęła liczbę 10 sztuk. Te, które przybyły pierwsze odstrzeliły panele okrywające dodatkowe uzbrojenie. Jednocześnie HT-2200 i reszta ich eskorty przyspieszyły i skierowały się na kurs przecinający miejsce stacjonowania Alandira.
*YT-1300 miały różne umiejscowienie kabin (lewa, prawa, środek) i , przynajmniej początkowo, wersje (pasażerska, transportowa).
pingwin9314 - 27 Marzec 2019, 18:04
:
Wypuścić myśliwce, wszystkie myśliwce łącznie z tym dodatkowym. Namierzyć najbliższe uzbrojone cele. Jeśli chociaż jeden strzał z ich strony nastąpi ognia wszystkim co mamy.
PL_Hrothgar - 28 Marzec 2019, 20:43
:
Dokładnie w tym momencie jakiś mały frachtowiec wpadł do systemu z Vuzsa i został rozstrzelany przez agresorów. Teraz było na pewno wiadomo, że nie mieli pokojowych zamiarów, jak i byli na tyle pewni siebie , że bali się tylko posiłków z Vuzsy. Jednocześnie jeden z oficerów na pokładzie Alandira dodał.
-Sir, z dotąd nieznanego punktu skokowego do systemu dotarło więcej statków. W związku z wydarzeniami ostatnich godzin rozsądnym jest przyjąć, że są to ci sami napastnicy co z przodu. Musieli planować to od dawna, choć ich ostrożność wskazuje, że nie spodziewali się, moim zdaniem, zastać nas tutaj. Może wzięli Quartzone'a za nas opuszczającego system?
pingwin9314 - 29 Marzec 2019, 12:59
:
- Dobra mamy większe szanse jeżeli zajmiemy się nimi po kolei. Ognia w większe okręty, myśliwce związać myśliwce wroga. w pierwszej kolejności atakować okręty próbujące przebić się do Tarongi.
Nadać w taki sposób by odebrały wszystkie okręty w systemie. Do napastników atakujących układ Taronga oraz okrętów neutralnych. Jeżeli nie chcecie ginąć za głupotę swoich przywódców skierujcie się do planety Deon, zaczekacie tam na nas. Może zostać udzielony wam azyl na Tarondze.
pingwin9314 - 29 Marzec 2019, 19:20
:
kilka niewielkich zmian:
Nadać w taki sposób by odebrały wszystkie okręty w systemie. Do napastników atakujących układ Taronga. Jeżeli nie chcecie ginąć za głupotę swoich przywódców skierujcie się do planety Deon, zaczekacie tam na nas. Możemy zgodzić się na to byście dostali azyl na planecie jeżeli nie podejmiecie żadnych wrogich działań.
(Czy z wiedzy Dao, tak postępują piraci czy to postępowanie odbiega od ogólnie pojętej normy).
Nadać na planetę:
Alarm. Wroga flota właśnie rozpoczęła agresywne działania, bądźcie gotowi gdyż może dojść do próby desantu. Postaramy się nie przepościć wrogich okrętów ku planecie.
PL_Hrothgar - 30 Marzec 2019, 14:10
:
Dao-Zan
Rzut na wiedzę polityka (myślę, że najbliższe temu , o co wam chodzi) : 19
Z wiedzy Dao wynikało, że co bogatsze i silniejsze grupy piratów może by podjęły tak agresywne i śmiałe działania, choć byłoby to niezwykle rzadkie. Szczególnie z silnym posterunkiem Imperium niedaleko... za to kartel Huttów lub inna kryminalna organizacja, mogłaby w ten sposób przeprowadzić akcję przeciwko zawadzającym im elementom. Albo najemnicy, udający piratów, to też dosyć prawdopodobne.
Dodatkowo żadne z jednostek nie odłączyły się i ciągle szły na Alandira i wszystkie myśliwce jakie posiadał. Na planecie służby policyjne również zaczęły się mobilizować, choć ich rola ograniczona była przez brak broni mogącej zagrozić statkom kosmicznym.
pingwin9314 - 30 Marzec 2019, 14:58
:
Kontynuować. Ognia!
PL_Hrothgar - 1 Kwiecień 2019, 11:10
:
Jednostki wroga leciały na pełnej prędkości ku Alandirowi. Niestety, pierwsza salwa chybiła tak bardzo, że nie nadawała się nawet na poprawkę. Frachtowce najpewniej były w stanie wytrzymać jedną salwę , przyjmując je na tarcze, jeśli były one ustawione wyłącznie na front jednostek.
Rzut na celność : 1
pingwin9314 - 1 Kwiecień 2019, 13:35
:
Strzelać dalej. Ustawić okręt burta tak by salwy były jak najsilniejsze. Tarcze skierować na ta stronę.
PL_Hrothgar - 2 Kwiecień 2019, 11:31
:
Jednostki transportowe wciąż szły tym samym kursem, dodatkowo następna salwa krążownika pancernego również chybiła. Myśliwce wroga zaczęły zbliżać się do zasięgu ognia laserów Alandira jak i myśliwców.
Rzut na celność Alandira-3
pingwin9314 - 2 Kwiecień 2019, 20:03
:
Myśliwce uderzyć dopiero po następnej salwie. Ognia z turbolaserów oraz dział laserowych kiedy tylko wejdą w zasięg i lepiej celować bo możemy mieć problemy na krótkim zasięgu.
PL_Hrothgar - 3 Kwiecień 2019, 12:09
:
Ostatnia salwa turbolaserów przed spotkaniem myśliwców z wrogiem chybiła zarówno wroga,jak i myśliwce. Lasery natomiast złapały od razu jeden z celów i przepaliły większość pancerza z przodu jednego z Trackerów. Chwilę potem formacja piratów starła się z myśliwcami.
Rzut na celność turbolaserów Alandira: 2, laserów: 13 , moc laserów 40.
Rzut piratów na celność : 15, moc laserów 35.
Jeden z Cloakshape'ów przyjął na pancerz sporo niskoenergetycznych wiązek i został nieznacznie uszkodzony. W chwilę potem wywiązała się walka kołowa myśliwców, w wyniku której HT-2200 zostawiły je z tyłu i nadal nacierały na Alandira.
pingwin9314 - 3 Kwiecień 2019, 12:15
:
Kontynuować ogień. Kiedy zbliża się tak ze będą mogli atakować tez dziób i rufę tarcze przełączyć na cały okręt. Więcej celności panowie i panie bo nam dupy skopią - Uruchomić silniki pełna prędkość starajmy się trzymać cześć ich grupy na zasięgu turbolaserow.
(Te rzuty.....)
PL_Hrothgar - 3 Kwiecień 2019, 14:53
:
Załoga obsługująca turbolasery najwyraźniej albo nie umiała obslugiwać swoich stanowisk, albo były inne powody ich niekompetencji. Trzecia salwa nie tylko nie trafiła żadnego wrogiego , ale o włos minęła jednego z Cloakshape'ów. W przypadku laserów, udało im się trafić najbardziej oddaloną część tarczy jednego z transportowców. Udało im się osłabić je na tyle , że dwie podobne salwy powinny pozbawić jednego z nich tarcz.
Alandir: Rzut na celność turbolaserów : 0, rzut na celność laserów: 9, obrażenia laserów 38.
Na całe szczęście Cloakshape'y były bardziej kompetentne niż załoga Alandira. Udało im się w pierwszym starciu wyłączyć z walki dwa z sześciu Trackerów,w tym tego który oberwał na początku, a także uszkodzić jednego z nich. W tym samym czasie grupa transportowców , która wleciała od drugiej strony do systemu, minęła Artonę i znajdowała się w 2/3 pierwotnej odległości od was. Mieliście więc jeszcze trochę czasu na to, żeby wykończyć resztę pierwszej fali zanim zdołają one połączyć siły. W tym samym czasie Trackery jedynie minimalnie uszkodziły kolejnego Cloakshape'a. Salwa z obydwu HT-2200 zrobiła jedynie wyrwę w mocy osłon, które przyjęły całą część mocy laserów i częściowo ją wchłoneły a częściowo odbiły. Idąc tym kursem HT-2200 szły wciąż prosto na Alandira...
Cloakshape'y : Rzut na celność 17, rzut na obrażenia : 50.
Trackery: rzut na celność: 12, rzut na obrażenia 25.
HT-2200 : rzut na celność 13 i 9=11, rzut na obrażenia 17 i 19 = 38.[/i]
pingwin9314 - 3 Kwiecień 2019, 15:13
:
Wiązki laserów skupić na trafionym transportowcu, z turbolaserów obrać ten sam cel. Odejmijmy chociaż jeden okręt.
PL_Hrothgar - 4 Kwiecień 2019, 13:28
:
Po upokarzających pierwszych salwach turbolaserów kanonierzy wzięli się w garść i trafili wskazany przez dowódcę transportowiec. Pomimo tego, że zarówno turbolasery i lasery trafiły transportowiec a ten stracił wszystkie tarczę i część opancerzenia, parł on wciąż do przodu. Drugi transportowiec dzielnie dotrzymywał mu kroku. Z kolei broń transportowców jak na razie osłabiło tarczę Alandira jedynie o 1/12.
Alandir: Rzut na celność dla turbolaserów: 15 , dla laserów 20. Obrażenia od turbolaserów : 117, od laserów: 50.
HT2200: Rzut na celność : 10 i 13, rzut na obrażenia: 27 i 26.
Alandir: Tarcze 1093/1200 na przedniej ćwierci.
Pierwszy HT2200: 0/120 i 65/150 na przedniej ćwierci.
Drugi HT2200 : nietknięty.
Poza tym myśliwce w gruncie rzeczy wykończyły swoich przeciwników, odnosząc jedynie minimalne obrażenia. Został tylko jeden Tracker, który w geście rozpaczy próbował taranować myśliwiec wcześniej uszkodzony, niestety z pozytywnym skutkiem. Na całe szczęście pilot zdołał się katapultować. Ogólnie jeden z Cloakshape'ów został uszkodzony, a jeden zniszczony.
Cloackshape: rzut na celność 15(5 sztuk), rzut na obrażenia: 119
Tracker: Rzut na celność : 15, rzut na obrażenia : 25. , rzut na taranowanie: 16
pingwin9314 - 4 Kwiecień 2019, 15:21
:
Niech myśliwce skierują się do nas i pomagają na krótkim dystansie. Lasery niech wykończa transportowiec uszkodzony. Turbolasery obrać na cel kolejny HT2200.
PL_Hrothgar - 6 Kwiecień 2019, 19:44
:
Myśłiwce zawróciły , ale dogonienie transportowców zajmie im parę cennych minut. Uszkodzony transporter po następnej salwie buchnął płomieniami i stracił całość swojej mocy. Zmienił się praktycznie w dryfujący wrak. Drugi transportowiec był już niezwykle blisko Alandira, i wciąż leciał na kursie przecinającym kurs krążownika pancernego. Dodatkowo salwa turbolaserów ominęła go i zniknęła w czerni kosmosu. Salwa transportowca minęła Alandira niemal jak większość dotychczasowych salw krążownika.
Celność turbolaserów: 8, celność laserów: 20, obrażenia laserów: 62.
Pierwszy HT2200 : 0/120 i 3/150.
Drugi HT-2200 nietknięty.
Celność HT-2200: 3
pingwin9314 - 6 Kwiecień 2019, 23:24
:
Wszystkie działa ognia w drugi transportowiec. Zrobić manewr wymijający bo jeszcze nas spróbuje staranować.
PL_Hrothgar - 9 Kwiecień 2019, 13:02
:
Pierwszy transportowiec był już tylko wrakiem, który później można było odzyskać na części albo chociaż na złom. Załoga może przeżyła. Drugi HT2200 zużył swój zapas szczęścia i został rozstrzelany , tracąc najpierw tarcze od salwy turbolaserów, która równocześnie stopiła część pancerza, a na koniec tracąc resztę od ognia myśliwców i laserów Alandira. Mimo ostrzału piracki lotniskowiec powinien wciąż być w jednym kawałku, zamiast tego nastąpiła ogromna eksplozja. Drugi transportowiec najwyraźniej był po prostu ogromną bombą. Najwyraźniej planem piratów bylo staranowanie Alandira (bombową niespodzianką a może i pierwszym HT2200). Transportowce drugiej fali miałyby pewnie wtedy większe szanse na sukces. W związku z wynikiem walki , druga fala jednak zawróciła po klęsce pierwszej grupy i zaczęła przygotowywać się do ucieczki z systemu . Mogliście ją dogonić, ale dopiero w systemie następnym. Ślepy skok jest możliwy, ale wymaga dużej cierpliwości i czasu. Mieliście pewne wstępne informacje, jak miejsce i kierunek skoku piratów.
Celność dla turbolaserów: 16, dla laserów 19, obrażenia turbolaserów : 92, obrażenia laserów : 72
Drugi HT2200 : 0/120 i 106/150.
Rzut na celność dla Cloakshape'ów : 16 (kilka maszyn mniej niż 10 i kilka więcej) . Obrażenia Cloakshape'ów : 110.
pingwin9314 - 9 Kwiecień 2019, 16:13
:
Jeśli mamy zasięg ognia z turbolaserow do uciekających. Jeśli nie przejmujemy drug grupę. Niech myśliwce wrócą na okręt na naprawy, bitwa pewnie za minimum 2-3 godziny nim do nich dolecimy. Wysłać statek do odebrania pilota który się katapultował. Nadać na statek i do myśliwców, dobra robota teraz odpocznijcie niedługo spotkanie druga grupa. Monitorować wrogie okręty to wycofywanie się może być tylko podpucha.
PL_Hrothgar - 11 Kwiecień 2019, 11:11
:
Niestety, piracka armada była zbyt daleko , by Alandir mógł ich dogonić w systemie na tyle szybko , by zostały one zniszczone. Winnym było przyspieszenie i zwrotność krążownika pancernego. Myśliwce może mogłby by dogonić na czas wroga, ale ilość myśliwców nie gwarantowała powodzenia w ataku na taką ilość transportowców. Gdyby były to myśliwce wyposażone w osłony , owszem, ale niechronione... przynajmniej pilot został bezpiecznie uratowany. Ocalały HT-2200 można było wyremontować po abordażu, co na pewno ucieszy burmistrza, bo ogólny cel został osiągnięty- powstrzymanie przeciwnika przed atakiem na planetę. Piraci dostali również spore cięgi w sprzęcie, tracąc myśliwce z pilotami oraz dwa transportowce , w tym jeden z załogą.
pingwin9314 - 11 Kwiecień 2019, 13:21
:
Ile czasu do spotkania drugiej grupy? Jeśli są wystarczająco daleko byśmy dokonali abordażu a następnie przechwycili tamtą grupę dokonać abordażu.
PL_Hrothgar - 12 Kwiecień 2019, 20:11
:
Dotychczas trzymające się poza zasięgiem ognia myśliwców i Alandira 4 Yt-1300 pierwszej grupy zaczęły uciekać poza system, ale zostały dogonione przez myśliwce Alandira, który podążał za nimi i dość szybko znajdzie się w zasięgu ognia. Widząc , że nie uda im się ucieczka stanęły do walki.
Rzut na celność dla YT-1300 9,13,5,11, rzut na obrażenia: 26,42.
Rzut na celność dla Cloakshape16, obrażenia 80
Dwa z myśliwców typu Cloakshape zostały trafione, ale wiązki nie zdołały zrobić krzywdy ponad stopienie panelów przedniego pancerza. Same Cloakshape'y zaś zdołały w prosty sposób ustalić, że tylko dwa z YT pierwszej grupy mają tarcze*. Pozbawione ich odpowiedniki miały jednak dodatkową warstwę pancerza, niechlujnie przyspawanego na większości powierzchni. Jednocześnie poza całym tym chaosem bitwy i nadciągającym Alandirem, z krążownika poderwały się dwa nieuzbrojone promy, których kontyngent 30 żołnierzy powinien wystarczyć by zabezpieczyć uszkodzony transportowiec.
YT-1300 1: Tarcze na przedzie: 0/30 i 110/120
YT-1300 2: 140/150
YT-1300 3: Tarcze na przedzie 0/30 i 120/120.
YT-1300 4: 120/140
*YT-1300 w standardzie nie ma tarcz.
pingwin9314 - 12 Kwiecień 2019, 20:15
:
Turbolasery powinny mieć zasięg, więc ognia do YT o numerze 2. Myśliwce niech się nie narażają jeśli są uszkodzone.
PL_Hrothgar - 13 Kwiecień 2019, 17:52
:
Cloakshape'y zaczęły się wycofywać, zaś YT oddały za nimi ostatnią salwę zanim wyszły z ich zasięgu. Jeden z nich trafił jeden z Cloakshape'ów niskoenergetycznym promieniem wyrządzając minimalne szkody. W odpowiedzi Alandir oddał salwę z jedynej broni jaka miała na razie zasięg- turbolaserów. Celna salwa prawie zmiotła drugi YT, robiąc z niego kręcącego się bezwładnie , tracącego atmosferę złom. Na swoje nieszczęście piraci nie zainwestowali w silniki na tych jednostkach, więc nie miały one szans na ucieczkę w całości. Jeden więc YT skręcił w lewo , drugi poleciał prosto, niemal zahaczając o bezwładnego komrada a trzeci poleciał w prawo. W ten sposób przynajmniej jeden powinien się wymknąć.
W tym samym czasie druga grupa uciekła w nadprzestrzeń, w miejscu które zostało naniesione przez jednego z oficerów Alandira na mapę jako nowy punkt skoku z systemu.
Rzut na celność dla YT-1300 6,5,11,8, rzut na obrażenia: 23
Rzut na celność dla Alandira: 15, rzut na obrażenia
YT-1300 1: Tarcze na przedzie: 0/30 i 110/120
YT-1300 2: 20/150.
YT-1300 3: Tarcze na przedzie 0/30 i 120/120.
YT-1300 4: 120/140
Jeden z Cloakshape'ów : 117/140.
pingwin9314 - 13 Kwiecień 2019, 18:59
:
Closkshapy cel numer 1. My obieramy ten większy bardziej opancerzony czyli 4. Po wystrzale skierować cała moc do silników i zdjąć ostatniego jak damy radę.
PL_Hrothgar - 14 Kwiecień 2019, 17:06
:
Wycofujące się transportowce zostały w większości skutecznie porażone. Pierwszy po prostu wybuchł po serii celnych strzałów z 4 Cloakshape'ów. Opancerzony wariant został właściwie rozwiercony i na pewno nikt na nim nie przeżył, a statek nadawał się w najlepszym przypadku na części. Został w ten sposób tylko jeden YT-1300 który jeszcze miał jakiekolwiek szanse na ucieczkę. Drugi YT przestał tracić w pewnym momencie atmosferę, ale czy była to zasługa załogi, czy po prostu nie było więcej atmosfery do utracenia, nie dało się powiedzieć.
Rzut dla Cloakshape'ów na celność: 15, obrażenia: 136
Rzut dla Alandira na celność:18, 11. obrażenia 85 i 36
YT-1300 1: Zniszczony
YT-1300 2: 20/150.
YT-1300 3: Tarcze na przedzie 0/30 i 120/120.
YT-1300 4: Wrak.
pingwin9314 - 14 Kwiecień 2019, 22:07
:
Dopaść ostatni, przygotować grupę abordażowa o ile jeszcze mamy...
PL_Hrothgar - 15 Kwiecień 2019, 20:30
:
Reszta grupy abordażowej niestety nie miała się czym zabrać i była zmuszona na siedzenie w bezczynności do powrotu dwóch promów, które w tym czasie zabezpieczyły HT-2200 i właśnie wracały na Alandira. Po ostrzale zarówno z Cloakshape'ów jak i Alandira, z ostatniego Yt-1300 nie zostało praktycznie nic.
Rzut dla Cloakshape'ów na celność: 10, obrażenia 120
Rzut dla Alandira na celność: 12, 10, obrażenia 130 dla turbolaserów i 80 dla laserów.
YT-1300 1: Zniszczony
YT-1300 2: 20/150.
YT-1300 3: zniszczony
YT-1300 4: Wrak-brak oznak życia, nadaję się na złom.
pingwin9314 - 15 Kwiecień 2019, 20:43
:
Jak wróci grupa abordażowa na Alandira druga grupa jak i piloci wymieniają ich i lecą na YT. Nadać na planetę do burmistrza:
Zagrożenie zostało wyeliminowane. Zdobyte zostały dwa mocno uszkodzone okręty YT-1300 oraz HT2200. Kolejny HT oraz dwa YT zostały zniszczone ostatni z YT nadaje się na złom lecz jest w jednym kawałku. Druga grupa piratów uciekła z systemu.
PL_Hrothgar - 16 Kwiecień 2019, 15:44
:
Gdy w końcu promy które przejęły HT-2200 dotarły z powrotem, zajęły się ocalałymi* YT-1300. Jeden poleciał z świeżą załogą i grupą abordażową, drugi wziął na hol wrak Yt-1300. Z Ht-2200 oprócz tego, że zdobyto trochę broni i sprzętu , udało się odratować dwóch załogantów. Bez przesłuchania nie da się ustalić co wiedzieli. Najdziwniejszym wyposażeniem na stanie HT-2200 była duża ilość kajdanek i obroży Z planety nadeszły również gratulacje od burmistrza, który z wielką chęcią wyremontuje i włączy do floty handlowej swojej firmy ocalałe frachtowce.
*2 Yt-1300 zniszczone, jeden wrak i jeden uszkodzony. Razem 4. Jeden HT2200 i jeden YT1300 do abordażu, jeden wrak i trzy zniszczone transportowce.
pingwin9314 - 17 Kwiecień 2019, 00:05
:
Okręty zdobyczne skierować na planetę. Lecimy do naszego miejsca bazowania, zając się naprawami myśliwców.
PL_Hrothgar - 18 Kwiecień 2019, 11:12
:
Z planety poderwały się dwa holowniki systemowe, które zaciągnęły uszkodzone transportowce na orbity wokół planety , a potem ostrożnie opuściły je na teren stoczni planetarnej. Załoga stoczni w kilka godzin zdoła pewnie ocenić poziom uszkodzeń i czas naprawy tych jednostek. Najpewniej HT-2200 będzie warty naprawy, zaś Yt-1300 już niekoniecznie.
Z myśliwców na pokładzie Alandira kilka maszyn doznało powierzchownych uszkodzeń, które można było bez problemu naprawić nawet na tak małej planecie jak Taronga. Po Wojnach Klonów nie zostało praktycznie nic wojskowego poza Alandirem i myśliwcami, ale maszyny i część wyposażenia stoczni była odzyskana czy pozyskana w trakcie konfliktu, z dostaw czy rozbiórki wraków.
pingwin9314 - 18 Kwiecień 2019, 20:45
:
Zapraszam okręty z planety do zbierania części ze zniszczonych transportowców, pewnie coś z z tego uda się jeszcze odzyskać.
Czy mamy jeńców?
PL_Hrothgar - 20 Kwiecień 2019, 14:29
:
W wyniku szturmów na dwa pozostałe frachtowce udało się pojmać jeszcze trzech piratów. Reszta umarła w trakcie walki albo podczas abordaży. Razem udało się pojmać 5 jeńców.
W ciągu najbliższych dni uda się najpewniej zebrać resztę godnych uwagi materiałów i osprzętu z zniszczonych jednostek, z pomocą barek i innych cywilnych jednoste.
pingwin9314 - 21 Kwiecień 2019, 01:14
:
Kontynuować.
PL_Hrothgar - 22 Kwiecień 2019, 16:54
:
Kiedy cała operacja posprzątania po walce była na ukończeniu, jeden z oficerów taktycznych Alandira podszedł do Dao-Zana.
-Sir, skoro tutaj wszystko jest już zabezpieczone, nie sądzi pan , że powinniśmy zbadać kierunek , skąd nadciągnęli piraci? Nie sądzę bowiem, by z Vuzsa nadciągnięły jeszcze jakieś siły, no i za jakiś czas pewnie wróci Quartzone i ten pilot Y-winga, jeśli ich misja została zakończona sukcesem. Nie musimy przecież walczyć po skoku, jedynie zbadać miejsce i wrócić by bronić punktu skoku.
pingwin9314 - 22 Kwiecień 2019, 21:50
:
-Dobry pomysł. Powiadomić planetę. Kurs na nieznany punkt skokowy.
PL_Hrothgar - 23 Kwiecień 2019, 21:21
:
Kurs prowadził w głąb mgławicy, co znaczyło, że trzeba było lecieć w nadprzestrzeni ostrożnie i wolniej niż normalnie. Przygotowania do skoku były niezbyt długie, bo żadna maszyna poza utraconym myśliwcem nie odniosła trwałych uszkodzeń.
30 godzin później z prędkością 4.
W końcu załoga czujników zaobserwowała jakąś masę i okręt wynurzył się z nadprzestrzeni... w pusty system z małym brązowym karłem. Ten będący pomiędzy gwiazdą i planetą obiekt astronomiczny dawał niewiele światła. Nie było w systemie śladów poszukiwanych jednostek, było tu jednak znaczna ilość asteroid i dwie małe planety.
pingwin9314 - 24 Kwiecień 2019, 00:02
:
Przeskanować system, zbliżamy się do planet i asteroid. Wysłać myśliwce na zwiad.
PL_Hrothgar - 25 Kwiecień 2019, 14:19
:
W asteroidach nie wykryto nic ciekawego. Były to typowe formacje skalne, z sporymi zasobami prostych i tanich minerałów, nic co by odbiegało od normy. Pierwsza planeta była lodową pustynią, której temperatury pewnie przekraczały -30 stopni , sądząc z odczytów jednostki po mniej więcej godzinie badania. W atmosferze najpewniej dałoby się oddychać.
Druga planeta była znacznie bliżej karła i przez to cieplejsza, nie miała jednak atmosfery, będąc skalistą, martwą kulą.
Jeśli piraci mieli tutaj bazę, to nie w asteroidach i pierwszej planecie, chyba że mieli ją doskonale zamaskowaną pod grubą warstwą lodu.
pingwin9314 - 25 Kwiecień 2019, 17:20
:
- Sprawdźmy druga planetę. Myśliwce niech także się rozejrzą.
PL_Hrothgar - 26 Kwiecień 2019, 21:06
:
Na drugiej planecie znaleźliście bazę znajdującą się w kraterze, ale była ona pusta i martwa. Możliwe , że piraci wynieśli się ale zostawili coś interesującego, albo to nie była nigdy ich baza i jedynie przelatywali tędy do ataku na Tarongę.
pingwin9314 - 28 Kwiecień 2019, 21:40
:
Wysłać oddziały desantowe. Minimum dwa myśliwce ich ubezpieczają.
PL_Hrothgar - 29 Kwiecień 2019, 19:59
:
Jak się okazało, baza była kiedyś stacją górniczą. Co dokładnie wydobywali, nie do końca wiadomo, ale agresorzy byli tutaj wcześniej- spakowali większość sprzętu i uciekli zanim Dao-Zan zdołał znaleźć się w systemie.
Rzut na informacje w komputerach: d6=4
W ocalałych komputerach udało się znaleźć dość dużo informacji - w tym o punkcie skoku nazwanym dość ponuro Grobowcem, prowadzącym w głąb Mgłwaicy. Były to terytoria praktycznie niezbadane, być może górnicy poszukiwali przed Wojną Klonów nowych złóż minerałów. Niestety nie było wiadomości czym właściwie jest ów "Grobowiec". Wiadomo jednak , że piraci najpewniej to sprawdzili. Piraci najpewniej uciekli przez trzeci punkt skoku, prowadzący ... do CZK-42. Bezpośrednio.
pingwin9314 - 29 Kwiecień 2019, 20:46
:
Lecimy tam bo Qartzone może potrzebować pomocy jeśli oni tam skoczyli. Miejmy nadzieje ze zdążyli odlecieć z układu, a jeśli nie to byśmy dotarli na czas.
PL_Hrothgar - 1 Maj 2019, 16:50
:
Przygotowania do skoku były tym razem znacznie krótsze, bo koordynaty były już znane. Po ledwie kilku godzinach w systemie zniknęliście w nadprzestrzeni.
pingwin9314 - 1 Maj 2019, 20:04
:
(No zniknęliśmy, nie można od razu dalej
?)
PL_Hrothgar - 25 Czerwiec 2019, 13:14
:
W systemie pojawiliście się zgodnie z planem, silniki i reaktor sprawowały się wciąż poprawnie. Statki z pojmanymi piratami i resztą wyposażenia skierowały się powoli w stronę Tarongi. Dodatkowo łącznościowiec zwrócił się do Dao-Zana.
-Kapitanie, dostaliśmy wiadomość od burmistrza. Dotyczy to czegoś na planecie. Radził wziąć ze sobą trochę techników i oddziału abordażowego i spotkać się na planecie jak tylko będziecie gotowi, sir.
pingwin9314 - 26 Czerwiec 2019, 02:08
:
- Wykonać zalecenia burmistrza. Dotrzyjmy tam jak najszybciej.
PL_Hrothgar - 26 Czerwiec 2019, 12:07
:
Oficer , który wczoraj zameldował mu o naprawach , dodał.
-Sir, zajmiemy się maszynownią i reaktorem w czasie pana nieobecności.
W międzyczasie weszliście na orbitę planety i zaczęliście rozładunek sprzętu i więźniów z transportowców. Przygotowane zostały promy z technikami i częścią grupy abordażowej. Podróż na planetę trwała parę chwil, szczególnie, że jednocześnie mały port kosmiczny zajmował się rozładunkiem transportowców na orbicie. Ciekawym jest, że burmistrz czekał niedaleko portu na Dao- Zana.
-Witam cię mój drogi. Mam dla ciebie parę interesujących informacji. Objaśnię wszystko po drodze do mojego domu ,bo muszę wam coś pokazać na mapach. Ogólnie rzecz biorąc, miałem zawsze podejrzenia, że Taronga była zamieszkana w sposób zurbanizowany znacznie wcześniej, niż to miasto. Nomadzi, którzy zamieszkują większą część planety i znoszą co jakiś czas jakieś pozostałości technologiczne , , zazwyczaj mało interesujące dla wojskowych. Tym razem jenak przynieśli coś naprawdę ciekawego. Jeśli się to potwierdzi, to na planecie jest jakaś okręt lub statek kosmiczny, ukryty w jakiś sposób. Czy sprawny, to określicie już na miejscu, dlatego radziłem wziąć ze sobą techników i ochronę. Kto wie, czy Nomadzi wiedzą , gdzie jest to coś i jak zareagują na próbę zbadania tego miejsca.
pingwin9314 - 27 Czerwiec 2019, 09:57
:
- Bardzo interesująca informacja. Przyznam ze jak poprosiłeś o grupę abordażową już zastanawiałem się czy przypadkiem jacyś piraci nie przemknęli i nie zajęli części planety. Zdobyliśmy kilka nowych okrętów w dodatku nieuszkodzonych. Wiec jest z czego korzystać. W większości to transportowce wiec mnie się nie przydadzą. Piraci nie stanowią już zagrożenia. zostawiłem techników w nieznanym systemie gdzie były stare zabudowania górnicze by sprawdzili wszystko, wrócimy po nich za parę dni.
PL_Hrothgar - 27 Czerwiec 2019, 13:08
:
Po kilku minutach dotarli do domu burmistrza. W jednym z pokoi został ustawiony hologram , przedstawiający planetę. Zaznaczony był na niej obszar daleko od głównego miasta, w niegościnnej tundrze, miasto i dwa mniejsze osiedla: jedno tymczasowe osiedle Nomadów i jedna kolonia górnicza. Dodatkowo na mapie zaznaczono wrak... czegoś i za górami prawdopodobną lokację tajemniczej jednostki.
-Już tłumaczę. Nomadzi nie mają zbyt wielu osad na planecie. Nikt właściwie nie wie ilu ich jest. To miasteczko... wskazał je palcem ... co jakiś czas przemieszcza się , może za zwierzyną albo z innego powodu. Nomadzi co jakiś czas przynosili ciekawe artefakty i sprzęt. To , co przynieśli teraz, jest mającym około kilkuset lat dziennikiem, którego autor wspomina o placówce badawczej. Sądząc z tonu, niespecjalnie lubili Starą Republikę. I teraz natrafiamy na problem. Wysłałem jeden z promów, którego wrak znajduje się teraz niedaleko osad. Nie został chyba strącony przez Nomadów czy jakiś bandytów. Wydaje się, że po prostu przestał działać. Dlatego najpewniej lot do tego miejsca jest wykluczony, może jest tam jakieś pole antygrawitacyjne. Trzeba będzie użyć prostszych środków transportu kołowego czy gąsiennicowego, których na szczęście w kombinacie wydobywczym jest sporo. Trzeba więc zbadać placówkę i po drodze ocalić kogoś z wraku promu , jeśli ktoś przeżył upadek. Wysłaliśmy ich około dnia temu, więc jeśli ocalały zapasy z promu, to mają żywność na kilka dni do tygodnia.
pingwin9314 - 27 Czerwiec 2019, 13:45
:
- Dobrze to nie ma co musimy ruszać, mam wystarczającą grupę by bezpiecznie tam dotrzeć. Wyruszamy za godzinę, niech przygotowany zostanie prowiant ruszamy najpierw po pojazdy potem na miejsce gdzie spadli. Załoga ma wziąć przyrządy pomiarowe. I oficer zostaje na statku ma pilnować układu. Jeżeli pojawia się goście zdecyduj czy wolisz ty rozmawiać czy ma to robić pierwszy.
PL_Hrothgar - 28 Czerwiec 2019, 20:07
:
Po półtora godzinie kolumna kilkunastu mniejszych i większych pojazdów opuściła stolicę. Dróg jako takich nie było, ale pojazdy były przystosowane do poruszania się po bezdrożach. Podróż do wraku trwała około 10 godzin i była właściwie najprostszą częścią wyprawy. Teren za nią stawał się powoli nieco bardziej górzysty , aż dość gwałtownie przeradzał się w masyw górski , przez który wiodło parę ścieżek. Na miejscu katastrofy znaleźliście ciało jednego z trzech załogantów promu. Prom nie nosił śladów uszkodzeń ponad te, które zaliczył przy lądowaniu. Teraz było pytanie, czy kierować się prosto do przełęcz, zajrzeć po drodze do obozowiska Nomadów czy kolonii górniczej.
pingwin9314 - 28 Czerwiec 2019, 20:53
:
Sprawdźmy kolonie górniczą pierwej. Technicy zbadać pojazd czemu spadł.
PL_Hrothgar - 29 Czerwiec 2019, 19:15
:
Podróż do kolonii górniczej przebiegła bez większych przeszkód. Miejscowość miała kilka koparek , sprzęt do odwiertów i z 30 domów na krzyż. Oraz chyba dwa sklepy i bar.
W czasie gdy dotarliście do miasteczka przyszła wiadomość z rozbitego wraku.
Pojazd był zgruchotany i wyglądało na to, że system antygrawitacyjny został po prostu wyłączony. Dobrze , żę mieliście transportery lądowe , bo moglibyście podzielić los załogi promu. Co ciekawe , dotąd można było latać w tej okolicy, może coś ostatnio się zmieniło?
Do wyprawy wyszedł brodacz, mocno umazany smarem.
-Witam szanownych panów, jestę Erno Katuan. Jestę główny technikię i miechanikię. Czego tu szukacie , nie mamy nic ciekawego, chyba , że chcecie kupić żarcie czy coś się spytać.
pingwin9314 - 29 Czerwiec 2019, 21:32
:
- Niedaleko stad wczoraj spadł prom. Przypuszczamy ze w pobliżu jest coś co mogło strącić impulsem elektromagnetycznym, lub w inny sposób lecz nie ostrzałem. Czy mieliście jakieś problemy ostatnio z technika? Lub czy widzieliście w pobliżu coś co może nas zainteresować?
<proponuje przeniesienie wyprawy do Dao>
PL_Hrothgar - 30 Czerwiec 2019, 15:07
:
<Zgadzam się na to.>