POLISHSEAMEN

Admirałowie Arktyki PBF - Wiceadmirał Sir Frank Kanaron, dowódca Home Fleet

PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2016, 20:44
: Temat postu: Wiceadmirał Sir Frank Kanaron, dowódca Home Fleet
22 czerwca 1942, godzina 7:30
Wstał mglisty, ale ciepły dzień. Sztorm, który szalał poprzedniego dnia pozostał już tylko wspomnieniem. Frank popijał kawę, gdy Hans referował mu sytuację ze zbiornikowcem. To brzmiało jak komedia.
-No więc zbiornikowiec "Der außergewöhnlich Finek", co raczej powinno tłumaczyć się jako "Extraordinary Finek", a nie "Crazy Finek" został uszkodzony przez Luftwaffe we wrześniu 1939 roku i uciekł do Norwegii. Podczas inwazji z wiosny 1940 został zajęty przez Niemców, ale ci uznali, że to wrak i porzucili go. Statek został prowizorycznie naprawiony... w zasadzie we wnętrzu nie ma nic co by nie było samoróbką.... I załoga uciekła nim do Francji. Statek umieszczono w doku, skąd znów uciekł podczas kapitulacji Francji. Podczas Bitwy o Anglię nie udało się go w pełni naprawić, w zasadzie to załoga sama go naprawiała. Ponieważ brakowało zbiornikowców, każdy był na wagę złota. A to, że to jedna wielka samoróbka nie miało znaczenia. Jesienią 1941 umieszczono statek w doku i zabrano się za naprawy. Bez dokumentacji i z chaosem na pokładzie, żadna stocznia nie była w stanie podjąć się naprawy tego... czegoś.... Wtedy też przemianowano go na "Crazy Finek", choć w tłumaczeniu nazwy dalej występuje słowo "außergewöhnlich", czyli "Extraordinary".
Statek musi płynąć przynajmniej 10 węzłów, albo silnik zaczyna się przegrzewać. Chłodzi go powietrze wpadające do maszynowni. To proponowano rozwiązać przez zmianę systemu chłodzenia, ale ten korzysta z niezrozumiałego systemu rur. Uznano to za nieopłacalne. Tak samo te światła. Wyłącznie ich odcina prąd na całym statku. Te kable, które wiją się po korytarzach są źle podłączone, nieopisane. Stocznia uznała, że ten statek trzeba złomować, bo łatwiej zbudować nowy, niż ten remontować. W związku z tym był nieubezpieczony. Kapitan zbiornikowca cały czas naciskał, aby pozwolić mu pływać. Nie zna w ogóle angielskiego, ale można z nim się dogadać po niemiecku albo po francusku. Nie przeszkadzało mu to w dalszym działaniu. Nawet próbował dawać łapówki. W każdym razie... W związku z kłopotem ze zbyt dużymi stratami zbiornikowców, Crazy Finek został tymczasowo przywrócony do służby w Arktyce, gdzie może się przydać.... Tak wygląda sytuacja tego statku.

<drrrr><drrr>
Kanaron kazał adiutantowi chwilę poczekać i podniósł słuchawkę. Telefonistka poinformowała admirała, że dzwoni wiceadmirał Ingersoll o jakieś niszczyciele, których nie oddano. Czy połączyć z wiceadmirałem?
PL_kanaron - 9 Lipiec 2016, 20:49
:
Tak.
PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2016, 20:52
:
Ingersoll po powitaniu przeszedł do rzeczy:
-Admirale. Mówił pan, że Gleavesa i Plunketta oraz te 2 niszczyciele, które popłynęły do Rosji odda pan do 20 czerwca. Nie przypłynęły przedwczoraj, nie przypłynęły dziś. Mówię oczywiście o Gleavesie i Plunkettcie, bo Wilsona i Madisona to kontradmirał Hardy przyprowadził na czas... o ile można mówić o przyprowadzeniu w jego stanie. W każdym razie. Popołudniem chciałem wysłać w rejs powrotny konwój wojskowy. I cały czas czekam na te 2 niszczyciele. Może mnie pan powiedzieć, kiedy one dotrą, albo co się z nimi stało, że nie wracają?
PL_kanaron - 9 Lipiec 2016, 21:27
:
[Po zapytaniu Hansa]
Admirale, żadnych rozkazów odnośnie tych niszczycieli nie wydałem, a skoro tak to powinny być już razem z tymi od Hardego. Oczywiście rozkazu odesłania też nie wydałem gdyż nigdy to nie było konieczne, nigdy moi kontradmirałowie nie zabrali ponownie wypożyczonych sił. Więc pewnie są z kontradmirałem Jenkinsem na patrolu, co zostało przeoczone. Zaraz wydam rozkaz odesłania.
PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2016, 21:29
:
-Admirale. Jak pan, albo kontradmirał Jenkins potrzebuje tych niszczycieli, to wystarczy powiedzieć. Teraz jestem w Londynie, mogę zadzwonić. Ale z Ameryki to może być kłopotliwe. Więc... odsyła je pan, czy jeszcze są wam potrzebne, admirale?
PL_kanaron - 9 Lipiec 2016, 21:48
:
Więc, admirale, zapytam kontradmirała czy je potrzebuje i oddzwonię, jeśli nie będą potrzebne to odeślę.
PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2016, 21:51
:
Hans wysłany z tą wiadomością, wrócił w trymiga, zaliczając przyspieszony kurs łyżwiarstwa figurowego na dywaniku na wejściu do biura. Nawet mógłby liczyć na dobre oceny za styl, gdyby nie ten upadek na koniec. Kartka, którą trzymał w rękach wypadła mu z rąk i poleciała pod okno. Hans szybko się pozbierał podniósł kartkę i okulary i zameldował:
-Sir. Otrzymaliśmy pilną wiadomość od admirała Hortona. HMS Tribune pod Bergen wykrył jakiś zbliżający się od południa okręt. Rusza w jego kierunku. ["?" na mapie]
PL_kanaron - 9 Lipiec 2016, 21:54
:
Daję wam 7. Straciliście 3 za upadek.
Teraz w lepszym stylu lub trochę ostrożniej leć zameldować o tym TF99, TF3, lotnictwu zwiadowczemu i CC. Wszyscy mają go atakować, pilnować, nie zgubić.
PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2016, 21:55
:
Hans spojrzał na mgłę za oknem.
-W tą pogodę będzie trochę to utrudnione, ale jak tylko się wypogodzi na pewno lotnictwo dołączy, sir.
PL_kanaron - 9 Lipiec 2016, 21:57
:
No dobrze, ale żaby i tym razem się nam nie wymknął.
PL_CMDR Blue R - 10 Lipiec 2016, 20:08
:
11:07
-Amerykanie nie odpowiedzieli? - zapytał Frank'
-Niestety nie, sir
-Ale otrzymali wiadomość?
-Tak jest, sir. Odbiór wiadomości potwierdzili.
PL_kanaron - 10 Lipiec 2016, 20:37
:
Co to ma znaczyć?? Pewnie bez rozkazu "chwilowo naruszyć ciszę" nie odpowiedzą... No ale dobra, poczekamy. Jeśli niszczyciele wrócą to wiadomo co mieli na myśli.
Teraz by się przydało wyrównać ilości niszczycieli w obu grupach.
Do TF3 Polomares i AI oraz jeden lub dwa z TF99.
PL_CMDR Blue R - 10 Lipiec 2016, 21:23
:
16:20
Cytat:
TF99 do HFC, TF3 X Wykryci przez wodnosamolot z Scheera X Niemcy nas wyminęli odcinamy im drogę do Portów. X Niech TF3 rusza za nimi X Zagrożeni przez lotnictwo Norweskie X nie ma możliwości wydysponowania niszczycieli X Proponuję wykorzystać w akcji niszczyciele z Loch Ewe XXX


Frank spoglądał na kartkę, którą przyniósł mu Hans... i nie był zadowolony.
PL_kanaron - 10 Lipiec 2016, 21:29
:
No jak tym razem...
Nie wiem w jaki sposób niby je chce wykorzystać skoro ma aż 9 niszczycieli, no ale dobra. Najwyżej zaraz zawrócą jeśli się okaże, że to kompletnie niepotrzebne, bo i tak nie zdążą.
Nadać do wszystkich: Przechwycić, zaatakować, zatopić i wracać.
PL_CMDR Blue R - 11 Lipiec 2016, 13:49
:
Kanaron siedział przy stoliku i jadł kolację. Wiedział, że tą noc raczej spędzi w sztabie, nasłuchując przebiegu bitwy. TF99 około 17:30 zameldował o dostrzeżeniu celu zmierzającego do Trondheim, niedługo później TF3 zameldował o możliwości wykonania nalotu o 19:00 i prosząc o podanie nowej pozycji... I wtedy dotarła wiadomość od wywiadu:
Cytat:
Scheer zlokalizowany X Okręt znajduje się w okolicach Gothenhafen (Gdynia) prowadząc ćwiczenia

PL_kanaron - 11 Lipiec 2016, 14:19
:
Znaczy, że będą wiedzieć co napotkają gdy Scheer spróbuje się przedrzeć... Ale w takim razie co oni ścigają??

Nadaj: Wywiad potwierdza pozycję Scheera w okolicach Gdyni. Zidentyfikować ścigany cel, zatopić w miarę możliwości i przeszukać najbliższą okolicę.
PL_CMDR Blue R - 12 Lipiec 2016, 11:03
:
21:00
Frank pił kolejną kawę i czekał. Bitwa dalej trwała, a on miał tylko mgliste pojęcie o jej wyniku. Wiedział tylko gdzieś w pobliżu TF3 zauważono U-Boota, a TF99 oddalił się na wschód poza zasięg obrony przeciwlotniczej i nie miał możliwości powrotu w zasięg lotnictwa. Z jednej strony była to dobra wiadomość. Jego zastępca nie narażał lotniskowca na utratę. Hans również został na noc. Nie wydawał się tym przejęty, choć jego mina mówiła o jakimś zmartwieniu, gdy zbliżał się przekazać Frankowi wiadomość:
-Sir - powiedział - Dostaliśmy wiadomość od admirała Ingersolla. "Dziękuję za angielską odpowiedź. Proszę te niszczyciele odesłać przed 4 lipca"


W tym samym czasie HMS Liverpool wchodził w cieśninę gibraltarską, prowadząc okręty w kierunku Malty. Operacja Harpoon się rozpoczynała...
PL_kanaron - 12 Lipiec 2016, 12:02
:
No dobrze.
I wyślij wiadomość:
Obiecałem, że odpowiem gdy będę wiedział i obietnicy dotrzymam. Kontradmirał Jenkins zapytanie o te niszczyciele odebrał i wiadomość zignorował, więc nie wiemy czy potrzebuje tych niszczycieli czy nie. Na kolejny rozkaz o przekazaniu części eskorty do TF3 odpowiedział, że jest to niemożliwe i potrzebuje wsparcia kolejnych niszczycieli z bazy. Może to oznaczać, że odesłał te niszczyciele i potrzebuje innych, lub że je zachował i potrzebuje jeszcze więcej, co byłoby niedorzeczne biorąc pod uwagę początkową ilość eskorty jednego pancernika. Tak więc nadal nie wiemy czy ich potrzebuje czy nie więc nadal nie jestem w stanie panu udzielić odpowiedzi.
PL_CMDR Blue R - 12 Lipiec 2016, 12:39
:
Po 22:00
-Sir. - zameldował spokojniejszy już Hans - Odebraliśmy wiadomość z TF99. Cel zidentyfikowano jako niszczyciel. Wróg uciekł. TF99 wraca na pozycję z której będzie mógł ich TF3 osłaniać. Meldują, ze zestrzelili jeden bombowiec i uszkodzili kilka kolejnych. Odsyłają 2 niszczyciele do TF3 i meldują, że te amerykańskie są im potrzebne. Proszą o dalsze rozkazy.
PL_kanaron - 12 Lipiec 2016, 12:45
:
Więc niech dalej patrolują tak jak patrolowali. Nie wiem tylko jak to będzie wyglądać z Scheerem skoro już wiedzą co ich czeka. Trzeba będzie coś jeszcze wykombinować.
I wyślij wiadomość: Kontradmirał Jenkins odpowiedział, że są im te dwa niszczyciele potrzebne.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 19:38
:
24 czerwca 1942, godzina 7:25
-Zaraz przyniosę kawę, sir - powiedział Hans kierując się z mokrym płaszczem Kanarona w kierunku wyjścia z biura. Był to przelotny deszcz, a więcej było z nim kłopotu.
Frank usiadł za biurkiem i spojrzał na dokumenty, które pojawiły się na nim przez noc. "2 Hunty i 2 Clemsony dotarły do TF99. Kontradmirał Jenkins stwierdził, że nie on ich potrzebował, a potrzebował ich dla TF3. Zawiadomiono go, że rano zostanie podjęta decyzja".
"Głośna impreza na Crazy Finku. Aresztowano 3 najbardziej agresywnych marynarzy"
Hans zamknął drzwi, gdy Frank spostrzegł kopertę z pieczątką "tajne". Chwycił ją. Wiadomość pochodziła od wywiadu. Rozdarł kopertę i wyciągnął znajdującą się w niej kartkę.
Cytat:
Ustalono, że w dniach od 25 czerwca do 2 lipca 1942 Niemcy planują wysłać z Tromso 3 frachtowce do Kirkeness. Prawdopodobnie przerzucany niszczyciel wchodzi w skład eskorty. Szacowany czas dotarcia do Kirkeness 24 czerwca 1942 godziny popołudniowe. Niemcy będą gotowi do wypuszczenia konwoju 25 czerwca w godzinach porannych.
W czerwcu Niemcy nie planują już przerzucania sił do Norwegii. Kolejne posiłki dla Arktyki spodziewane są na początek lipca. Niemcy będą mogli prawdopodobnie wystawić lekki krążownik oraz lotniskowiec, na którym skończono niedawno prace, oraz kilka niszczycieli i torpedowców.

PL_kanaron - 13 Lipiec 2016, 19:45
:
Te niszczyciele do TF3. Choć w zasadzie TF3 wraca do SF, TF99 może również wracać.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 19:53
:
Hans spisał te rozkazy i powiedział:
-Sir, właśnie Halliday pytał o nowe rozkazy. A co dalej? Trzymamy ich w porcie, aż wróci eskadra wysłana na Morze Śródziemne.
PL_kanaron - 13 Lipiec 2016, 20:07
:
Potem niech tu chwilę posiedzi, a TF99 pilnuje, bo wróg może wysłać zwiad, więc tam pusto nie może być. A dalej to przedostatniego dnia czerwca będziemy myśleć.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 20:19
:
-Ale, sir. - powiedział zaskoczony Hans - Przecież TF99 kazał pan też wracać. Jak więc ma pilnować?
PL_kanaron - 13 Lipiec 2016, 20:31
:
Wracają, paliwo biorą, dzień wolnego i dalej.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 21:04
:
25 czerwca 1942, godziny poranne
Gdy samochód wiozący wyjechał na wzgórze, Frank mógł dostrzec, że zarówno TF3, jak i TF99 wróciły do bazy. Oba pancerniki stały niedaleko siebie na kotwicowisku, będąc obrazem dumy obu flot.

-Piękny dzień - powiedział Frank do oficera operacyjnego, przechodząc obok otwartych drzwi do sali map. Choć były lepsze dni, to jednak po wczorajszej ulewie dzień wydawał się piękny. Oficer jednak odpowiedział mrukliwie:
-Dla Niemców na pewno, sir...
Zanim Kanaron zdążył cokolwiek powiedzieć, zbliżył się do niego Hans, trzymając najnowszą gazetę.
-Czytał już pan, sir? - zapytał Franka. Na pierwszej stronie widniały dwa artykuły. "Po upadku Tobruku Lis Pustyni wkracza do Egiptu" oraz "1000 bombowców nad Bremą". - Niemcy zajęli więcej Afryki, niż Włosi z zaskoczenia dwa lata temu. Armia Pustyni jest rozbita. Mussolini już poleciał do Libii, aby wkroczyć z armią do Kairu.
PL_kanaron - 13 Lipiec 2016, 21:08
:
My i tak nic nie poradzimy.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 21:16
:
Hans dodał:
-My nie. Ale to może oznaczać całkowitą zmianę strategii. Do lądowania w Europie może wcale nie dojść, sir. Jak Niemcy zajmą Egipt, to Malta będzie odcięta z jednej strony. A i my stracimy dostęp do pól naftowych Bliskiego Wschodu. Arabowie tylko czekają, aż Rommel przekroczy Nil i podniosą bunt...
Oficer operacyjny dodał:
-A zaraz po nich mogą podnieść też fanatycy z Indii... A to oznaczać będzie odcięcie południowej linii dostaw do ZSRR. Premier może naciskać, aby wznowić natychmiast konwoje Arktyczne, sir.
PL_kanaron - 13 Lipiec 2016, 21:34
:
Jeśli tak to z pewnością dostaniemy odpowiednie siły aby wypuścić konwój. Teraz się nie da.
PL_CMDR Blue R - 13 Lipiec 2016, 22:04
:
Hans rozłożył bezradnie ręce:
-Teraz możemy tylko gdybać, sir. Chce się pan dziś spotkać z wiceadmirałem Hallidayem lub amerykańskim kontradmirałem?
PL_kanaron - 15 Lipiec 2016, 11:37
:
No w sumie można by chyba jakiś medal Jenkinsowi za Lutzowa dać.
PL_CMDR Blue R - 15 Lipiec 2016, 13:27
:
-A co z kontradmirałem Hallidayem, sir?
PL_kanaron - 15 Lipiec 2016, 15:05
:
Ma już medal. A w zatapianiu Lutzowa udziału nie brał.
PL_CMDR Blue R - 15 Lipiec 2016, 15:31
:
-Nie chodzi o medal, sir. Tylko czy też ma przybyć do sztabu, czy po złożeniu raportu może się udać na przepustkę, czy coś.... W końcu prawie miesiąc spędził na morzu.
PL_kanaron - 15 Lipiec 2016, 15:35
:
Jeśli chce mi coś przekazać to może przyjść, jeśli nie to przepustka.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 10:33
:
-Ale jak długa, sir? Czy jego zespół będzie potrzebny podczas operacji Głuchoniemy, czy dopiero do osłony QP13?
PL_kanaron - 16 Lipiec 2016, 11:02
:
Będzie potrzebny gdy Scheer zostanie wykryty przez Amerykanów lub OP. Czyli najlepiej niech na tą operację tu będzie.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 11:26
:
-.... Znaczy, sir.. mam zapytać Kriegsmarine, do kiedy Halliday dostanie przepustkę?
PL_kanaron - 16 Lipiec 2016, 11:32
:
Na operację. Albo inaczej: niech będzie tu tak, żeby wypłynął razem ze zbiornikowcem dla Amerykanów, którzy jak najszybciej mają płynąć na poprzednią pozycję patrolową.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 12:02
:
Hans zrobił wielkie oczy:
-Jakim zbiornikowcem?
PL_kanaron - 16 Lipiec 2016, 14:26
:
Hans... Nic nie myślisz kilka kroków w przód... Dobry jesteś w szachach?
No przecież logiczne:
1. Teraz wypływa TF99 na pozycję bliżej Norwegii i pilnuje.
2. Zaczyna mu się kończyć paliwo, bo nieskończonego zbiornika nie ma.
3. Trzeba wysłać zbiornikowiec.
4. Niech z tym zbiornikowcem wypłynie TF3 na kolejny patrol na pozycji bliżej Lerwick.
5. Zbiornikowiec odłącza się od TF3 i płynie na spotkanie z TF99.
6. TF99 bierze paliwo, TF3 jest na pozycji i patroluje z powietrza.
7. TF99 wraca na pozycję, TF3 jest na pozycji, zbiornikowiec wraca do bazy.
No jasne, oczywiste i logiczne.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 15:26
:
Ja bym zrobił 2. Skoro jest blisko Scapa Flow wraca do bazy po paliwo... Czyli TF3 wypływa 5 dni po TF99. Pójdę zawiadomić obu admirałów, a pańskiej decyzji.
PL_kanaron - 16 Lipiec 2016, 15:46
:
Dobrze.
PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2016, 19:03
:
Wkrótce Hans wrócił, niosąc raport.
-Sir. Spotkałem pańskiego zastępcę. Przekazał raport dla pana i z radością usłyszał o przepustce. Jakby chciał pan rzucić okiem na raport.

Cytat:
Raport z patrolu TF3

7 czerwca 1942
Zaraz po zakończonej wizycie Króla Jerzego VI, wypływamy ze Scapa Flow. Cel pozycja na północ od 60N.

8 czerwca 1942

Osiągnęliśmy pozycję patrolową. W powietrzu utrzymujemy zwiad. Cel atak na potecjalne okręty podwodne oraz wykrycie wrogich jednostek nawodnych

9 czerwca 1942
Zgodnie z rozkazem przechodzimy na pozycję 150E od Lerwick. Ze względu na mgłę patrole powietrzne zostają wstrzymane.

10 czerwca 1942
Wznawiamy patrole z lotniskowca

16 czerwca 1942
Przejście na pozycję na W. Tankowanie paliwa zakończone. Odsyłamy HMS Liverpool oraz dwa niszczyciele i ruszamy na E, by przechwycić wrogi pancernik Admiral Sheer.

17 czerwca 1942
Sztorm nie pozwala na start samolotów. Dopiero popołudniu wznawiamy poszukiwania przeciwnika.

22 czerwca 1942

Otrzymujemy informację o wykrytych wrogich jednostkach nawodnych. Ruszamy by przeciąć ich kurs. Samoloty bombowe i wodnosamoloty szukają przeciwnika. Samoloty myśliwskie osłaniają TF99.

23 czerwca 1942
Otrzymujemy informację o obecności uboota 12 mil na zachód od naszej pozycji. Jeden z niszczycieli zostaje wysłany na patrol wymiatający. Bez efektu.
Albacory atakują wrogi torpedowiec – brak potwierdzonych trafień. Myśliwce ochraniają bombardowany TF99. Zestrzelono kilka myśliwców wroga przy stracie 4 Fulumarów. TF99 wychodzi poza zasięg naszych samolotów.

Noc 23 czerwca 1942
Dołączają do na dwa niszczyciele z TF99.
Jesteśmy atakowani przez wrogie samoloty. Myśliwce kontratakują. Bez strat własnych. Myśliwce oraz artyleria plot zestrzeliła co najmniej 5 wrogich maszyn.

24 czerwca 1942
Kończy się paliwo. Otrzymujemy rozkaz – powrót do bazy

25 czerwca 1942

Wpływamy na Scapa Flow.

Raport sporządził:

Wiceadmirał Jack Halliday

PL_kanaron - 16 Lipiec 2016, 19:41
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 17 Lipiec 2016, 18:53
:
-Sir. - zapytał nagle Hans - A gdzie właściwie jest kontradmirał Hardy? Przecież chyba nie był w tych siłach, które holowano do Murmańska... A nie widziałem go od czasu, jak poprowadził wtedy TF4 na Arktykę.
PL_kanaron - 17 Lipiec 2016, 20:10
:
Jeśli domyśla się poziomu mojego gniewu to stara się nie rzucać w oczy. Spróbuj go odnaleźć, jeśli się nie uda zlecimy to zawodowcom czyli wywiadowi. Powiemy, że zniknął nam kontradmirał.
PL_CMDR Blue R - 18 Lipiec 2016, 08:57
:
9:54
-Sir. - zameldował Hans - Nikt nie widział kontradmirała. Załoga Grey Rangera twierdzi, że był w konwoju QP, ale potem amerykanie przejęli dowodzenie. Może oni będą wiedzieli, co się z nim stało. - tu spojrzał za siebie i dodał:
-O wilku mowa. Sir. Kontradmirał Jankes przybył. - zameldował, gdy amerykański kontradmirał zjawił się w drzwiach biura wiceadmirała.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 11:11
:
Kontradmirale, zanim przejdziemy dalej. Co wiecie o możliwym miejscu przebywania Hardego?
PL_CMDR Blue R - 18 Lipiec 2016, 12:57
:
(w tym czasie Hans po cichu wysunął się za drzwi i je przymknął)
pingwin9314 - 18 Lipiec 2016, 16:48
:
- Witam Wiceadmirale. Co wiem o nim? Kiedy dołączyliśmy do konwoju zaproponowałem kontradmirałowi przejście na nasz pancernik by nie dowodził z niszczyciele, bo osobie jego rangi wręcz nie wypada. Odpowiedziano mi iż kontradmirał Hardy jest obecnie hospitalizowany, więc sugeruję sprawdzić po szpitalach.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 17:01
:
Mhm.
Hans! Poszukaj Hardego w szpitalach.

A teraz o Lutzowie.
Za wasze zasługi w bitwie przedstawiam Was do odznaczenia Krzyżem Marynarki Wojennej. Gratuluję.
pingwin9314 - 18 Lipiec 2016, 17:19
:
Dziękuje Wiceadmirale - Kontradmirał zasalutował. Ucieszyło go to dosyć.
- Czy jest jeszcze coś co ma Pan do mnie? Raport zostanie złożony rano przez któregoś z moich ludzi, nie wyrobiłem się jako ze przypłynęliśmy dwie godziny temu.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 17:25
:
Tylko tyle, że jutro wypływacie na kolejny patrol. Rozkazy bez zmian. Scheer nie może się przedostać.
pingwin9314 - 18 Lipiec 2016, 17:31
:
Dobrze tylko myślę ze moi chłopcy będą potem potrzebować trochę odpoczynku. A jeśli chodzi o niszczyciele to co dostanę do osłony? Ile ich dostanę? Za pewne będę pływać bliżej Norweskich Fiordów tak jak ostatnio.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 19:12
:
Gdy wrócą nasze siły to zostaniecie na patrol zastąpieni.
Ile potrzebujecie?
pingwin9314 - 18 Lipiec 2016, 21:45
:
Na pewno nasze amerykańskie, ale przydało by się by było ich co najmniej 8, Niemcy wyślą na nas nie tylko samoloty ale i także u-boty.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 22:21
:
Waszą eskortę ustalę jutro. I wezmę pod uwagę to co teraz powiedzieliście.
pingwin9314 - 18 Lipiec 2016, 22:40
:
Dziękuję - Jeśli to wszystko to Jenkins wychodzi.
PL_kanaron - 18 Lipiec 2016, 22:46
:
Tak, wszystko.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 07:48
:
Przeciąg zatrzasnął drzwi po wyjściu Jenkinsa w chwili, gdy na Morzu Śródziemnym torpeda trafiła HMS Liverpool w maszynownię, unieruchamiając okręt flagowy i zmuszając siły eskorty do podzielenia się.

Nadchodząca noc była bezsenna zarówno dla głównodowodzącego Royal Navy, jak i głównodowodzącego Home Fleet, choć z zupełnie innych przyczyn. Podczas gdy Admirał Pound prowadził wyścig dwóch konwojów przeciw włoskiej flocie i lotnictwu oraz świeżo awansowanym na feldmarszałka Lisem Pustyni, którego wojska kierowały się ku bazom floty śródziemnomorskiej w Egipcie, Frank walczył ze swoim łóżkiem. Niezależnie od pozycji w jakiej się położył, coś go kuło. Kolejne strzepywania łóżka nic nie pomagały, ale wreszcie zmęczony zasnął.

Poranek 26 czerwca był nieprzyjemny. Choć bombowce torpedowe unieszkodliwiły włoski krążownik Tranto, to eskadra krążowników wiceadmirała Zary otwierała właśnie ogień w kierunku eskorty konwoju Harpoon, a Littorio i Vittorio Vento kierowały się przeciwko siłom Vigorous, wśród których płynął udający pancernik HMS Anson HMS Centurion. Na dodatek Lis Pustyni pokonał już 1/3 drogi dzielącą go od granicy Egipskiej do ostatniej bazy Royal Navy na wschodnim Morzu Śródziemnym.
Dla Franka Kanarona poranek był ciągle powiązany z dziwnym kłuciem w łóżku. Jakby ktoś wysypał w nim miniaturowe igiełki.
-Dobrze się pan wyspał, sir? - zapytał Fraser nalewając wszystkim kawy. Dla Franka brzmiało to jak ironia.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 09:39
:
Nie. Coś mnie kuje, a nigdy wcześniej nie kuło.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 10:55
:
-Wiek robi swoje, sir - powiedział Fraser, spoglądając na zaspanego Hawkina - Proszę się napić kawy, pojechać do sztabu i mniej się stresować. To zawsze pomaga, sir.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 11:21
:
Tak zrobię, ale najpierw zrewiduję łóżko.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 11:33
:
Te drobne igiełki, które Frank znalazł w łóżku wyglądały niczym drobno pocięte włosie ze szczoteczki do zębów. Brzmiało to jak akademicki żart.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 11:49
:
(Dobrze, że do akademika nie idę :D )

Czy mogą mi panowie powiedzieć skąd się to tu wzięło?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 13:48
:
Fraser tylko wzruszył ramionami, natomiast Hawkin powiedział:
-Nie wiem skąd to się wzięło, sir, ale mogę to uprzątnąć.
Fraser spojrzał tylko na młodszego oficera, jakby patrzył na dziwoląga i nic nie mówił.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 14:07
:
To sprzątnijcie.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 15:19
:
Wkrótce Frank dotarł do sztabu Home Fleet, gdzie powitał go Hans, jak zawsze uśmiechnięty:
-Witam, sir. Mam nadzieję, że jest pan wypoczęty, bo czeka nas dziś sporo pracy.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 15:51
:
Absolutnie niewypoczęty.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 16:45
:
-Przecież nie wrócił pan do domu tak późno, sir... - powiedział zaskoczony Hans - Po kawie chce pan zacząć od Amerykanów, czy od spraw kadrowych?
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 17:49
:
Miałem w łóżku drobne włoski z szczotki do zębów. Tak się spać nie da.

A co z amerykanami lub sprawami kadrowymi?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 18:52
:
-Miał pan dziś określić, jaka eskorta popłynie z amerykanami. USS Washington już rozgrzewa kotły, wiec należy to określić szybko. Do tego po ostatnich stratach należy jednego z kapitanów awansować do komandora... zwłaszcza ze względu na stan kontradmirała Hardego... Ale to może po kolei. Przyniosę kawę, a pan niech zdecyduje, od czego zaczynamy.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 19:07
:
No to amerykanie.
Ile amerykańskich niszczycieli mamy? I ile jeszcze możemy te dwa pożyczone mieć?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 19:17
:
Hans nalewał kawy i powiedział:
-Patrząc, że mówili "w razie kryzysu możemy wam przekazać kilka niszczycieli", zapewne nie ma limitu czasu, pod warunkiem, że będziemy ich regularnie informować o tym, czy je potrzebujemy. Ostatnio admirał Ingerujący był niezadowolony, że nie poinformowaliśmy go o fakcie, że są dłużej potrzebne. Sądzę nawet, że jakbyśmy ładnie poprosili, to jeszcze jeden-dwa byliby w stanie amerykanie użyczyć. Ale to proszenie to chyba lepiej zostawić na operację, a nie na "Royal Navy nie ma okrętów, aby osłonić jeden pancernik" - tu się zaśmiał.
W tym czasie za jego plecami biały dym unosił za oknem, za którym widać było kotwicowisko w Scapa Flow. Frank był wystarczająco obeznany z morzem, aby rozpoznać od razu, że to nie zasłona dymna, a para spuszczana z okrętu. Tylko w taki sposób spuszczało się ją w wyniku awarii...
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 19:23
:
Więc amerykanom wszystko co amerykańskie i dwa AI.
Jeśli będzie się zbliżać czas oddania to mnie poinformujcie.
Co się zepsuło?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 19:28
:
-Nie wiem, sir. - wyjrzał za okno i zameldował - Chyba jeden z amerykańskich niszczycieli spuszcza parę!
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 19:35
:
Mhm
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 20:52
:
-Tak wiec sprawa numer dwa. Zlokalizowałem kontradmirała Hardego. Jest w szpitalu w Loch Ewe. Jest w stabilnym stanie. Dowiedziałem się też, że lekarze myśleli, że flota o tym wie, że został tam skierowany, gdyż kapitan niszczyciela, który go przywiózł informował o tym przełożonych. To i fakt, że jeden amerykański kontradmirał odprowadził Wichitę do Stanów zostawia nas obecnie z trzema wice-kontradmirałami i dwoma komandorami. Do tej pory w każdym zespole był jeden kontradmirał i jeden komandor. Komandor Hawkin kilka dni temu złożył podanie o przeniesienie go do Task Force 3. Służył pod wiceadmirałem Hallidayem i chciałby dalej służyć. Niemniej po ostatnich stratach i czasowej nieobecności Hardego brakuje nam komandora dla Task Force 4... Choć to może teraz nazwa na wyrost, bo takiego zespołu jak ten, który pogonił Tirpitza to długo nie złożymy, sir. Ponieważ mówimy raczej o zespole lekkich.... - tu spojrzał na Kanarona i jego minę mówiącą "a w skrócie?" -
-Znaczy sir, że jeżeli pozytywnie zaakceptuje pan prośbę Hawkina, to należy ustanowić dowódcę eskadry krążowników, który będzie zastępował kontradmirała Hardego. Z propozycji mamy kilku kapitanów krążowników. Kapitanów z Liverpoola i Sheffielda bym osobiście odradzał, gdyż są obecnie na Morzu Śródziemnym, a dobrą próbą dla takiego dowódcy jest nadchodząca operacja. W zasadzie to kapitan Norfolka, którego okręt marznie na patrolu białym lub Suffolka, który wkrótce wraca do linii, mógłby być dobrym wyborem, ale może skoro w najbliższej operacji weźmie udział HMS Manchester, to jego kapitana wziąłby pan pod uwagę? To doświadczony kapitan, walczył w 41 na Morzu Śródziemnym, zimę spędził w Stanach na remoncie okrętu i teraz aż pali się do powrotu do linii. Oczywiście nie umniejszam zasług kapitana Suffolka i Norfolka. W końcu rok temu ostrzeliwali Bismarcka w Cieśninie Duńskiej, a później wspierali siły H podczas jego zatopienia. A może chce pan wyróżnić, któregoś z cichych kapitanów, którzy narażali swoje życie podczas nudnej służby konwojowej? Mówię oczywiście o kapitanach Kenyi i Trinidadu. Jak pan uważa, sir?
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 20:58
:
Manchester
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 21:19
:
-Manchester..... kapitan John Fox, lat 47. W maju 1917 uzyskał pochwalny wpis za akcję na niszczycielu. I prawie dostał krzyż za wybitną służbę. Dobry wybór, sir. - Hans pochwalił jak zawsze decyzję. - Intrepid i Icarus dołączą do Amerykanów.... to wszystko na poranek, sir. Pójdę wydać stosowne rozkazy.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 21:41
:
Dobrze.
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 22:56
:
Wkrótce Hans wrócił.
-Sir. Dzwonił Jankes. Mówi, że jeden z ich niszczycieli ma awarię. Potrzebuje 4 niszczycieli klasy I do eskorty, aby w sumie mieć 8 niszczycieli.
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 23:01
:
Czy to co nam zostanie jeśli dam te 4 AI to będzie wystarczająco do eskorty komandosów?
PL_CMDR Blue R - 19 Lipiec 2016, 23:05
:
-Tak jest, sir, o ile użyjemy wszystkich sił. W zasadzie to zostaną nam wolne tylko Hunty i korwety z Loch Ewe, ale te będą mogły eskortować zbiornikowiec dla Amerykanów... Tylko, sir... Chciał pan wtedy, gdy komandosi będą na morzu wysłać też Task Force 3. Dla nich nie będzie już żadnych eskortowców.


[4DD (2TB jako 1 DD) wymagane do wsparcia operacji komandosów - dop. Finka]
PL_kanaron - 19 Lipiec 2016, 23:07
:
To potrzymamy chwilkę dłużej TF3, a potem amerykanie coś im dodadzą.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 05:51
:
Około południa amerykański zespół opuścił kotwicowisko w Scapa Flow i momentalnie pogoda zaczęła się psuć. Około 15:50 Hans zajrzał do biura Kanarona w wyraźnie dobrym humorze.
-Słyszał pan, sir, najnowsze wieści z Berlina? Chyba Goebels się obudził. Właśnie ogłosił słuchaczom radia, że Niemcy rozpoczęły wojnę U-Bootami u brzegów Ameryki. - Hans ledwo powstrzymywał śmiech - Szybki jest. Po pół roku to zauważył.
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 09:25
:
To może zwiększą tam wysiłki i z Arktyki przeniosą U-Booty.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 10:31
:
-Ale nie z tym przychodzę, sir - tu spojrzał na trzymane notatki - Jutro przybędą okręty, które zawiozą komandosów pod Bergen, a otrzymałem też potwierdzenie z admiralicji awansu kapitana Foxa na komandora. Czy chce pan spotkać się z komandorem osobiście i poinformować o awansie i zadaniu, które będzie miał wykonać, czy tylko przedstawić mu wiadomość, sir?
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 10:51
:
A niech przyjdzie.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 11:58
:
-Ale jeszcze dziś, sir, czy jutro, gdy już przybędą wszyscy powiązani z operacją pod Bergen?
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 12:28
:
Jutro
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 13:03
:
27 czerwca 1942, La Valetta, godziny ranne.
-Zadanie wykonane, sir. Nic więcej nie zdziałamy. - zameldował pierwszy oficer kapitanowi HMS Sheffielda. Kapitan spojrzał na port i stojące nieopodal uszkodzone na minach niszczyciele Hunt.
-Wiceadmirał Kanaron nie będzie zadowolony.... Cholerne miny. - podszedł do okna i przez pajęczynę pęknięcia spojrzał na zbombardowany port. Po chwili odwrócił się i powiedział:
-Zbierzcie resztę zespołu. Wracamy. Będziemy szli na pełnej mocy, aż do Gibraltaru.
-Tak jest, sir.
Kapitan spoglądał jeszcze przez chwilę na port i dymy nad miastem.
-Kawy, sir? - zapytał podoficer podając kapitanowi kubek ciemnego napoju.
-Dziękuję. Padam z nóg. Nie spałem od Gibraltaru.... - powiedział bardziej do siebie odbierając kubek i opierając się o framugę rozbitego okna.

27 czerwca 1942, Scapa Flow, godziny ranne
-Kawy, sir? - zapytał Hans wchodząc do biura Kanarona z tacą
-Chętnie - odparł Kanaron, odbierając filiżankę i rozsiadając się wygodnie z fotelu.
-Sir - powiedział Hans podając cukier. - Sierżant O'Hara z oddziału komandosów pytał, czy jest pan w pełni zdrowia. Mówi, że znacie się osobiście i martwił się o pana. Ucieszył się, gdy dowiedział się, że wszystko z panem w porządku i zaproponowałem, aby się z panem spotkał. Nie chciał chyba panu przeszkadzać w pracy i wymigiwał się, ale okłamałem go, że to pan go zaprosił i obiecał przyjść na pół godziny przez kapitanem, znaczy komandorem Foxem. Zaraz powinien tutaj być. - Hans spojrzał na zegarek. Franka zastanowiła jednak inna rzecz. Kim jest ten "sierżant O'Hara". Nie przypominał sobie, aby znał kogoś o takim nazwisku, a na Altzheimera nie cierpiał jeszcze.
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 13:51
:
A kto to?
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 15:05
:
-Nie wiem, sir. Wiem tylko, że to Irlandczyk, a posturę ma jak grecki heros. - odparł Hans. Teraz to już w ogólne Frank nie kojarzył osoby.
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 15:13
:
Pojęcia nie mam kto to.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 15:43
:
-Znaczy odwołać wizytę? Mogę powiedzieć, że jednak ma pan masę pracy i żałuje, ale jednak nie może się spotkać.
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 16:55
:
Nie no, spotkam się, tylko nie wiem z kim.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 17:55
:
20 minut później
Frank po raz ostatni czytał akta Johna Foxa. Aż dziw, że podczas Wielkiej Wojny nie otrzymał tego Krzyża za wybitną służbę. Z wszystkich niszczycieli to jego sprawił się najlepiej podczas starcia, ale ktoś chyba nie lubił Johna i uznał, że zwycięstwo to zasługa wszystkich niszczycieli i nie może odznaczyć jednego kapitana, a akcja nie była tak spektakularna, aby odznaczyć wszystkich.
W tej chwili otworzyły się drzwi, ale Frank nie oderwał wzroku od kartki. Nie lubił kończyć czytać w pół zdania. Nagle usłyszał głos z irlandzkim akcentem:
-Widzę, że nos wygląda jak dawniej, admirale.
To było dość dziwne powitanie. Frank podniósł głowę i zobaczył w drzwiach potężnie zbudowanego irlandczyka z zielonym beretem na głowie. Nagle Frank przypomniał sobie, skąd mógł kojarzyć O'Harę.

Londyn, rok 1938
-Powiedziałem PUŚĆ GO! - Frank nigdy nie odważyłby się na takie słowa w kierunku do podpitego osiłka, ale trzech żandarmów po bokach pozwalało mu czuć się pewniej. Wielki Irlandczyk trzymał za kołnierz pobitego podoficera i z furią w oczach spojrzał bezczelnie w oczy Franka i rzucił tylko:
-Skurwielowi się należało!
Frank już nie pamiętał, co w ostrych słowach mu odpowiedział, ale w szpitalu, gdy naprawiali mu nos, uświadomili admirałowi, jakie braki w wiedzy miał, nie interesując się boksem. Irlandczyk był mistrzem boksu w latach 1934-1937

Rok 1938, kilka dni później.
Frank siedział w sali sądu wojskowego z obandażowaną twarzą. Ciągle nie miał pewności, czy nos będzie wyglądał jak przed ciosem, ale teraz interesowało go bardziej, aby Irlandczyk nie uniknął kary za swoje czyny. Sędzia zapytał:
-Czy oskarżony o pobicie oficera, przyznaje się do winy?
Irlandczyk spojrzał w oczy Franka, po czym przeniósł wzrok na sędziego i odpowiedział:
-Mógł mnie drań nie drażnić.

Rok 1938 ostatnia rozprawa
Sędzia odczytał wyrok:
-Oskarżony Jack O'Hara został uznany za winnego ataku na oficera. Sąd Wojskowy wydaje wyrok 14 lat ciężkiej pracy w zakładzie zamkniętym oraz....
Frank nie słuchał już dalej. Wystarczyło mu wiedzieć, że ten Irlandczyk do lat 50 będzie w więzieniu.


Rok 1942, Scapa Flow
Sierżant Jack O'Hara delikatnie uśmiechnął się.
-Cieszy mnie, admirale, że nie chowa pan urazy.
W tej chwili do biura wszedł Hans z tacą kawy.
-Kawa po Irlandzku dla panów. Dobrze pamiętałem, że to po prostu kawa ze śmietaną? - zapytał z niewinnym uśmiechem. W tej chwili twarz Irlandczyka przybrała wyraz, jakby ktoś właśnie obrażał jego matkę....
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 19:37
:
W jakiej sprawie tu przyszliście?
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 19:49
:
-Ja? Ale.. - Wyraz twarzy Irlandczyka zmienił się nagle w mocno zdziwiony - Zaprosił mnie pan, admirale, na kawę...
Hans wtrącił się:
-A ja ją przyniosłem!
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 20:01
:
Znaczy nie tu, że u mnie tylko tu, że w SF. Jesteście teraz z komandosami? (Tak, zapomniałem, że go rzekomo zaprosiłem)
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 20:11
:
-Tak. Zgodzono się na zawieszenie wyroku i możliwe skrócenie go, jak wstąpię do komandosów - tu powoli obrócił wzrok w stronę Hansa, który nieświadomy tego spojrzenia wykładał filiżanki na stolik i powoli przez zęby wycedził - i będę zabijał szwabów...
Hans spojrzał na komandosa w chwili, gdy Irlandczykowi wrócił delikatny uśmiech na twarz:
-Jak mogłem odmówić królowi i ojczyźnie?
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 20:17
:
Chyba raczej wrogów.
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 20:41
:
-Umówiliśmy się "na szwabów". Pod koniec grudnia, gdy byłem na Vågsøy, szwaby odcięły mnie od reszty i zranili w ramię. Nie miałem amunicji, a oni prażyli do mnie. - tu spojrzał na Hansa - Więc wpadłem do ich bunkra i poderżnąłem gardła całej szesnastce. Jednemu po drugim... Aż do ostatniego... Wtedy dopiero wróciłem do swoich.... Teraz też mnie się do nich nie spieszy... - powiedział siadając na krześle naprzeciw kawy, nie czekając, aż Frank się dosiądzie do stolika z kawą pierwszy.
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 21:38
:
U nas się walczy inaczej.
Mówię z wzrokiem mówiącym "od Hansa mi się odpierwiastkuj".
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 21:48
:
-U was? To opuściłem już Zjednoczone Królestwo? Nie zauważyłem. Ale to wyjście Szkocji z Wielkiej Brytanii szybkie.
Hans jakby nie zauważając sytuacji zapytał Irlandczyka:
-Ile cukru do kawy?
Irlandczyk tylko zmierzył Hansa wzrokiem, po czym zwrócił się do Kanarona:
-Ten szkop będzie tak tu cały czas sterczał?
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 22:05
:
U nas we flocie.
Hans jest moim adiutantem i dopóki sam nie powiem żeby odszedł to nie odejdzie.
Wymagam także od was, sierżancie, zachowania wojskowej etyki.
A Hans grzecznie was zapytał: ile cukru?
PL_CMDR Blue R - 20 Lipiec 2016, 23:01
:
-Okey...Więc powiedz mu, admirale, aby sobie poszedł, bo nie ręczę za siebie. I tak żyje już dłużej, niż każdy szkop, który się do mnie zbliżył, a za to mnie jego wysokość płaci, abym ich zabijał. - powiedział Irlandczyk głosem, który pasowałby raczej do przełożonego, niż podwładnego, po czym zaczął zaciskać i otwierać wielką jak bochen chleba pięść z siłą imadła. Hans momentalnie poprawił palcem zbyt mocno nagle go uwierający krawat i powiedział:
-To ja może pójdę sprawdzić, czy Jankes nie przysłał jakiegoś meldunku...
Wyraźnie było widać, że chce oddalić się stąd jak najszybciej. Atmosfera w biurze Kanarona zaczynała być niepokojąco napięta, zupełnie jak w 1938... tylko tym razem Frank nie miał po bokach żandarmów...
PL_kanaron - 20 Lipiec 2016, 23:40
:
Jestem wyższy stopniem. Nie życzę sobie aby Hans odszedł ale skoro sam chce to proszę bardzo, nie będę wydawał rozkazu aby został tym bardziej, że widocznie ma coś do załatwienia. Ale nie zezwalam na uważanie Hansa za jakiegoś zwykłego wroga. Hans jest moim adiutantem. Nie wrogiem. Wy służycie królowi, Hans też. I proszę to sobie dobrze zapamiętać.
PL_CMDR Blue R - 21 Lipiec 2016, 07:25
:
-Mhmm. (r) by Pyro Studios- Irlandczyk tylko mruknął. Był to raczej pomruk "daj mnie spokój", niż "zrozumiałem". Hans tymczasem opuszczał pokój tak szybko, że aż potknął się o próg. I zapadła taka niezręczna cisza. Irlandczyk, jakby nie przejmując się nią, chwycił za swoją filiżankę i pociągnął łyk kawy. Momentalnie się skrzywił.
-Słaba... - powiedział.
PL_kanaron - 21 Lipiec 2016, 08:48
:
(A dla mnie jaka kawa?)
PL_CMDR Blue R - 21 Lipiec 2016, 08:52
:
(normalna. Ale cukru Hans nie zdążył dodać)
PL_kanaron - 21 Lipiec 2016, 10:54
:
Dla mnie dobra.
PL_CMDR Blue R - 21 Lipiec 2016, 10:56
:
-Mhmm... - mruknął Irlandczyk i znów zapadła niezręczna cisza. Po chwili przerwał ją Irlandczyk.
-Więc admirale, zaprosiłeś mnie, aby pokazać, ze kumplujesz się ze szwabami i pijasz lurę?
PL_kanaron - 21 Lipiec 2016, 11:24
:
Hans z mojego rozkazu zaprasza każdego w moim imieniu na kawę kto jest z zewnątrz, a spotkał się ze mną w przeszłości. Liczę na miłą rozmowę i wieści z zewnątrz.
PL_CMDR Blue R - 21 Lipiec 2016, 11:27
:
-Wieści z zewnątrz? Czyli rozumiem, że chce pan posłuchać o tym, co mój Oddział Samobójców dokonał w ostatnim czasie? - na twarzy Irlandczyka niespodziewanie zagościł uśmiech, ukazujący dumę. Chyba Frank trafił w punkt, o którym Irlandczyk był gotów spokojnie i chętnie rozmawiać.
PL_kanaron - 21 Lipiec 2016, 12:45
:
No na przykład i jeśli to nie tajne to o akcji z powodu, której tu jesteście.
PL_CMDR Blue R - 21 Lipiec 2016, 13:27
:
Irlandczyk się zaśmiał:
-O obecnej operacji nie wolno mnie rozmawiać z nikim, a już zwłaszcza z osobami, które utrzymują kontakty ze szkopami. A wszelkie osoby, które się o niej dowiedzą i mogą przekazać te informacje szkopom mam zabijać. Więc jest pan na liście osób, które powinienem zabić za samo posiadanie wiedzy tej o operacji.
Frank przez chwilę znów poczuł atmosferę z 1938. Nie wiedział, czy komandos mówi dla żartu, czy na poważnie. Zachował jednak zimną krew i pokerową twarz. Irlandczyk rozluźnił się i powiedział:
-Ale mogę za to opowiedzieć o tym, jak pułkownik Clark zabrał nas w wiosną zeszłego roku na Lofoty. Tam się działo... To było w marcu 1941...

Irlandczyk opowiadał o tym, jak zaatakowali fabryki tranu i składy olejów. Puki mówił był spokojny i wydawał się przyjacielski.
-(...) i zapach kerozyny unosił się w powietrzu aż do końca dnia. Ale nie było tak różowo. Tego dnia śmierć zajrzała mnie w oczy. Skradałem się do strażnika pilnującego mostu. Już miałem wbić mu nóż między żebra, gdy nagle usłyszałem z boku trzask uzbrajanego pistoletu maszynowego i szkopski głos "Handy Hoch!" Nie zauważyłem drugiego. Sytuacja była beznadziejna, ale szkopy chciały być bohaterami i wziąć mnie do niewoli.... co za koszmarny błąd.
W tej chwili ktoś zapukał do drzwi. Oficer operacyjny otworzył drzwi i zajrzawszy do biura powiedział:
-Przepraszam, że przeszkadzam sir, ale przybył kapitan Fox.
PL_kanaron - 21 Lipiec 2016, 13:43
:
Jest to kapitan, który będzie dowodził całą grupą na operacji. Więc niech wejdzie.
PL_fox6 - 22 Lipiec 2016, 19:40
:
Do pomieszczenia dziarskim krokiem wyszedł młody oficer Royal Navy.

John Fox był w zasadzie zoltodziobem, kilkanascie miesięcy temu ukończył akademię marynarki, ledwie kilka miesięcy służył na krazowniku we flocie skolnej I teraz oto stal w tym pomieszczeniu gotowy by objąć dowodctwo. Liczne plotki wprost mówiły że taki przebieg kariery zawdzieczal wysoko postawionemu wujkowi , jednak ciężko było by tu zaprzeczyć jego ponadprzecietnym wyników podczas szkolenia.

Fox zatrzymal się przed kanaronem i zasalutowal.
-Panie admirałem, kapitan Fox melduje się
PL_kanaron - 22 Lipiec 2016, 20:57
:
No i bardzo fajnie. To jest sierżant o'Hara. Wasza misja będzie prosta: płyniecie do miejsca desantu, wysadzacie komandosów, czekacie, zbieracie ich na okręt i wracacie. W razie problemów na lądzie macie wspomóc waszymi działami.
Ile właściwie to na lądzie może potrwać?
PL_fox6 - 22 Lipiec 2016, 21:27
:
Ale sir, gdzie mam plynac, czym mam plynac i z jaka misja?
PL_kanaron - 22 Lipiec 2016, 21:31
:
Te szczegóły poznacie później.
(O czas misji na lądzie pytam o'harę, żeby nie było, że jest niepotrzebny... Choć teraz jest niepotrzebny)
PL_fox6 - 22 Lipiec 2016, 22:02
:
Sir, ale chyba możecie mi powiedzieć nad jaką jednostką mam objąć dowództwo.
PL_kanaron - 22 Lipiec 2016, 22:12
:
Będziecie na razie na krążowniku. Szczegóły później.
PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2016, 22:36
:
Irlandczyk spoglądał na tą rozmowę i nagle odezwał się:
-Czy nie będzie tu raczej potrzebny komandor Ryder? On jest od ustalania co i gdzie zrobić. Ja też nie wiem, dokąd płyniemy. Wiem tylko, że mam tam rozwalać szkopów.
PL_kanaron - 22 Lipiec 2016, 22:41
:
Więc szczegóły podam później.
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 10:14
:
No dobrze. Czy któryś z panów jeszcze chce mi coś powiedzieć lub się dowiedzieć?
PL_fox6 - 23 Lipiec 2016, 10:35
:
-Ja nie, sir. Będę oczekiwał na dalsze rozkazy w mojej kwaterze przy porcie.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 15:56
:
-Ja także nie, admirale - dodał Irlandczyk - W końcu wpadłem tu tylko na kawę. Pytać będę mojego kapitana.
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 20:40
:
No dobrze, tak więc kapitanie, skontaktuję się z wami.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 21:21
:
Hans pojawił się w biurze Kanarona dopiero popołudniem i to najpierw wysłał oficera operacyjnego, aby zorientował się, czy na pewno Irlandczyk wrócił do komandosów.
-Ufff - westchnął Hans, gdy wrócił - To było bardzo niemiłe spotkanie. Nietowarzyski typ, sir. Proszę wybaczyć, ale przez to zamieszanie wypadłem z harmonogramu. - tu wyciągnął podkładkę do pisania zza pleców i powiedział:
-Jak się dowiedziałem spotkał się pan z komandorem Foxem i omówił z nim sprawę awansu. Rozmawiał już pan też z nim o wyjściu w morze?
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 21:55
:
Nie. O awansie chyba też nie wspomniałem.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 21:59
:
Hans spojrzał zaskoczony na głównodowodzącego.
-Sir - zapytał po chwili - To w takim razie, co przegapiłem na spotkaniu z komandorem Foxem?
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 22:01
:
Właściwie to nic. Chciałem porozmawiać z nimi obydwoma, ale średnio wyszło i w sumie nic istotnego nie powiedzieliśmy.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 22:05
:
Hans musiał zebrać szczękę z podłogi.
-Sir... Ale przecież sam pan prosił, aby zaprosić komandora Foxa, aby mu osobiście przekazać informację o awansie! Znaczy mam go znów zaprosić?
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 22:06
:
Z początku tak chciałem zrobić, potem tak się rozmowa kleiła, że zapomniałem.
Później go zaprosimy gdy przy okazji powiem o misji i okręcie.
PL_CMDR Blue R - 23 Lipiec 2016, 22:15
:
28 czerwca 1942, godzina 10:00, Gibraltar
HMS Liverpool, holowany przez niszczyciel, wślizgiwał się powoli do portu. Kapitan krążownika otarł pot z czoła. Okręt nadawał się już tylko do remontu lub złomowania, ale przynajmniej nie utracił go.

W tym samym czasie w Scapa Flow.
Hans spojrzał przez okno i zameldował:
-Sir. Kapitan Fox już się do nas kieruje. Proszę tylko pamiętać, aby poinformować go o awansie. - dodał, po czym wyszedł powitać kapitana i wprowadzić go do biura. Gdy wchodzili zameldował:
-Sir. Kapitan John Fox, dowódca HMS Manchester.
PL_kanaron - 23 Lipiec 2016, 22:18
:
Witam kapitanie. Zanim przejdziemy dalej, chce pan kawę?
PL_fox6 - 24 Lipiec 2016, 00:36
:
-Dziekuje, nie pijam. Jak już coś to ewentualnie herbatkę. -słowa te skierował do jak mniemam adiutanta- Sir, melduje się.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 09:51
:
Hans tylko skinął głową i po cichu wycofał się z biura.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 11:57
:
Tak więc, kapitanie. Jako, że będziecie dowodzić zespołem zostaliście awansowani na komandora. Gratuluję.
PL_fox6 - 24 Lipiec 2016, 12:50
:
Fox był szczerze zaskoczony, nie spodziewał się tego awansu. Nie liczył też na dowództwo całym zespołem. W myślach pytał sam siebie czy Wiceadmirał wiedział o braku doświadczenia Johna podejmując taka decyzje.

-Dziękuję sir, to dla mnie zaszczyt przysięgam wiernie służyć Królowi i marynarce!
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 13:05
:
No dobrze. Waszym pierwszym zadaniem będzie przetransportowanie komandosów we wskazane miejsce (najbliższy "X"). Musicie się postarać aby was nie wykryto więc nic nie nadawajcie. Wysadzacie komandosów i czekacie. Gdyby coś poszło nie tak macie ich wesprzeć swoją artylerią. Potem zabieracie ich na okręt i wracacie do bazy. Jakieś pytania?
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 13:34
:
(czy ja muszę robić wszystko? Wybrać cel mogłeś sam :P Całe pole do wyboru. Jakąkolwiek wyspę wystarczyło wybrać)

Na mapie, którą wskazał wiceadmirał, X znajdował się na wyspie Herdla, nieopodal lotniska. Herdla znajdowała się na wejściu do fjordu, prowadzącego do Bergen. Idealne miejsce na postawienie baterii obrony wybrzeża.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 13:47
:
(A to nie wiedziałem. Sądziłem, że musi być tam gdzie X)

A tu?
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 15:09
:
No, to sprawdź, co jest tam za wyspa i podaj nazwę, jak ja podałem. Po prostu NAZWIJ miejsce (sprawdź na mapie nazwę, możesz sprawdzić też czy historycznie tam było.), a nie używaj "udajcie się do miejsca X", bo to nie brzmi klimatycznie. Wolisz kółko? Proszę bardzo. Tylko spójrz, co tam jest. Np. mniej więcej tam, gdzie zaznaczyłeś jest wyspa Otrøya (widzę, że ci Herdla nie pasuje... Niemniej i tak działa Niemieckie tam będą, gdzie wybierzesz :P ). Podaj, że niedaleko miasteczka (tu spójrz na mapę, gdzie jest miasteczko na wyspie) jest lotnisko i nieopodal radar. Tylko tyle.

=====================================================================
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 15:20
:
(Aha, to tak trochę nie zrozumiałem o co się rozchodzi. Sądziłem, że mam teraz wybrać miejsce gdzie może nie być artylerii i tylko to co zaznaczyłem mi pasowało)

[Wracając do poprzedniego postu]
No dobrze. Waszym pierwszym zadaniem będzie przetransportowanie komandosów na wyspę Otrøya. Musicie się postarać aby was nie wykryto więc nic nie nadawajcie. Wysadzacie komandosów i czekacie. Gdyby coś poszło nie tak macie ich wesprzeć swoją artylerią. Potem zabieracie ich na okręt i wracacie do bazy. Jakieś pytania?

(Tak jest klimatycznie?)
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 15:25
:
[no, o to tylko mnie szło]
(mapkę załączam)

Na mapie, którą wskazał wiceadmirał, X znajdował się na wyspie, nieopodal lotniska, w miejscu wysadzania desantu, wraz z proponowaną trasą.. Otroya znajdowała się na wejściu do fiordu. Idealne miejsce na postawienie baterii obrony wybrzeża. Z drugiej strony, jakby Niemcy nie uważali wyspy za ważną, rajd na nią nie miałby sensu.
PL_fox6 - 24 Lipiec 2016, 16:01
:
-Powiedzcie tylko czym mam dowodzić i jak liczny jest oddział komandosów, to mogę ruszać sir
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 16:36
:
O liczebności oddziału nic nie wiem, ale na pewno się pomieścicie. A wasza grupa to wasz krążownik, wszystkie niszczyciele jakie nam zostały i ze dwa eskortowce.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 18:33
:
Wszystkie niszczyciele. To brzmiało dumnie. Tylko, że w związku z przeprowadzanymi operacjami, oznaczało to całe 3 niszczyciele.
PL_fox6 - 24 Lipiec 2016, 19:46
:
-Przyjal. Odmeldowuje się!

/conchita w tym temacie/
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 20:51
:
godzina 18:40
Hans zajrzał do biura Kanarona i zamedlował:
-Sir. Dzwoniono ze sztabu Lorda Pounda. Lord prosi pana, aby jutro zjawił się pan w jego sztabie w Londynie.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 20:52
:
No dobrze.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 21:01
:
29 czerwca 1942, południe, Gibraltar
-Udało się, sir! - zameldował pierwszy oficer kapitanowi HMS Sheffielda. Kapitan spojrzał na port i stojący nieopodal HMS Liverpool.
-Wiceadmirał Kanaron nie będzie zadowolony.

W tym samym czasie w Londynie.
-Wiceadmirale Kanaron, nie będzie pan zadowolony. - powiedział adiutant Pounda, prowadząc Kanarona labiryntem tuneli w bunkrze sztabowym Royal Navy. - Sytuacja jest dość skomplikowana. Możemy przegrać tą wojnę.
Otworzył drzwi do pomieszczenia sztabowego. Na środku, przy stole stał Pound i wskazując na mapę Morza Śródziemnego rozkazywał oficerowi, który stał obok.
-Okręty jeszcze dziś mają opuścić Aleksandrię. Jak kanał znajdzie się w zasięgu bombowców, mogą być z tym problemy. Sztab admirała Harwooda ma do końca miesiąca opuścić Egipt.
W tej chwili spostrzegł Kanarona i zbywszy oficera krótkim "prześlijcie to", powitał Kanarona:
-Dobrze, że jesteś Frank. Kawy?
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 21:02
:
Poproszę, sir.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 21:08
:
Gdy adiutant poszedł po kawę, Pound rozłożył ręce nad mapą.
-Jest źle, Frank. Nie udało się. Cała operacja się nie udała. Tylko trzy frachtowce dotarły na Maltę. Tylko trzy! To mniej niż czwarta część. Na dodatek Rommel gna do Kairu. Dziś lub jutro jego siły osiągną El Alamein. Jak tam go nie zatrzymają, to tracimy Egipt. Musimy ewakuować okręty z Egiptu, aby nie zostały uwięzione na Morzu Śródziemnym. A na dodatek Niemcy rozbili Armię Czerwoną pod Kharkowem. Wczoraj rozmawiałem z premierem. Churchil chce wznowienia konwojów Arktycznych.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 21:32
:
Dobrze, sir. Przy okazji, czy jest może szansa na niewielkie wsparcie paru niszczycieli do lepszej eskorty konwojów i statek-bazę dla Catalin, żeby zwiększyć zasięg naszego zwiadu z powietrza?
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 21:37
:
-Paru niszczycieli? Frank. Masz z 15 niszczycieli i z 10 Huntów. Do tego z 20 eskortowców. Ile ty tego więcej potrzebujesz do przeprowadzenia konwoju? Na Maltę płynęły mniejsze siły. I po co ci statek baza? Chcesz znów przerzucić Cataliny do Murmańska?
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 21:49
:
Wiele dobrych niszczycieli jest z TF3 i TF99, którzy pilnują aby wróg nie przerzucił sił na Arktykę. A chciałem wesprzeć konwój niszczycielami zdolnymi do obrony przeciwlotniczej, sir. Okręty przeciwlotnicze są oczywiście bardzo dobre, jednak w Norwegii wróg posiada znaczne siły lotnicze i każda jednostka zdolna do stawienia im oporu się nada. A TF3 i TF99 też muszą mieć wsparcie.
A statek baza może się przydać w Spitzbergen. Chciałem tam kiedyś umieścić Cataliny aby mieć możliwość zwiadu z powietrza na większym obszarze. Teraz też mogą się przydać, skoro już dwie jednostki się przedarły na Arktykę.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 21:59
:
-Frank. Znaczy mam poświęcić wszystkie operacje na całym globie, aby połowa sił Royal Navy blokowała jeden pancernik i jeden lotniskowiec? Ty sobie robisz jaja?! To odbierz niszczyciele tym zespołom. Jak wróg wyjdzie, zrobią szybki rajd i wrócą.
Jedyne, na co możesz liczyć to kilka starszych niszczycieli. I to będę miał kłopoty, aby je zorganizować. No i możesz wziąć na operacje te okręty, których załogi się szkolą. Ale wszystkie najnowsze niszczyciele muszą iść na Morze Śródziemne. I to chyba z wsparciem wszystkich lotniskowców. Lada moment możemy stracić Maltę, a to jedyna kość w gardle Afrika Korps. Jeszcze tego lata musimy powtórzyć operację. I to przeciw silniejszemu lotnictwu i silniejszej flocie, niż musisz sobie radzić ty. I tak. Wtedy też będziesz musiał wydzielić eskortę. Ale na ten czas operacji będziesz mógł wstrzymać konwoje. Ale na nic więcej nie licz. To co mam powiedzieć Churchilowi? Wznawiasz te konwoje z posiadanymi siłami, czy nie? - głos Pounda zbliżył się do tonu groźby.

Adiutant zbliżający się z kawą zatrzymał się, najwyraźniej zaskoczony zdenerwowaniem dowódcy.
PL_kanaron - 24 Lipiec 2016, 22:06
:
Oczywiście, sir.
PL_CMDR Blue R - 24 Lipiec 2016, 22:14
:
-Dobrze, Frank. Na lipiec nie planuję ci zabierać żadnych sił. A te trzy sprawne niszczyciele klasy L idą na Morze Śródziemne. Tam będą potrzebne bardziej. Mogę ci jednak przekazać jeden okręt, HMS Formidable, ale on musi przejść remont po powrocie do Wielkiej Brytanii, wiec dopiero jesienią cię wspomoże. A te niszczyciele klasy A, to jak będziesz potrzebował, to niech twój adiutant przyśle zapotrzebowanie. No i oczywiście część twoich sił, które wysłałeś na Morze Śródziemne wróci do ciebie. Niestety, ale Liverpool i kilka niszczycieli odniosło uszkodzenia. Taka wojna.
Dobrze. Zakończ tą operację Głuchoniemy, wówczas wrócą okręty z Morza Śródziemnego i możesz wypuszczać konwoje.
A właśnie. Sprawa bazy wodnosamolotów. A jak chcesz zapewnić jej na Spitzbergenie bezpieczeństwo i zaopatrzenie? Wiesz przecież, że Niemcy latają tam cały czas. Jesteś oporny do wysłania silnie bronionego konwoju, a samotny statek chcesz wysłać na te wody?
PL_kanaron - 25 Lipiec 2016, 15:57
:
Oczywiście nie na stałe, sir. Zdaję sobie sprawę, że zostanie tam zaatakowany, więc go bez eskorty w obszarze zagrożonym nie zostawię.
PL_CMDR Blue R - 25 Lipiec 2016, 16:19
:
-Australii dać ci nie mogę, ma inne zadania. Ale jedną bazę wodnosamolotów, do rozłożenia w jakiejś zatoczce na pewno się uda zorganizować. Ale to zajmie kilka dni. Sądzę, że razem z Ansonem przypłynie...
Skoro wszystko mamy ustalone, to jeszcze druga sprawa.
Połączony Sztab rozważał możliwość inwazji w Europie. W tym roku nie uda się. Nie będziemy mieli wystarczająco dywizji. Jedyne, co będzie można zrobić, to krótki 1-2 dniowy rajd. Oczywiście z pełną mistyfikacją inwazji. Byłoby dobrze, jakby go przeprowadzić wtedy, gdy ruszy konwój na Maltę. To będą dwie pieczenie na jednym ogniu. Czyli około połowy sierpnia. Nie wiem, czy bliżej pierwszej, czy drugiej.
PL_kanaron - 25 Lipiec 2016, 16:34
:
Na inwazję jestem cały czas gotowy, sir.
PL_CMDR Blue R - 25 Lipiec 2016, 16:43
:
-Więc to chyba wszystko. Chyba, że ty masz jakieś pytania?
PL_kanaron - 25 Lipiec 2016, 16:59
:
Nie, sir.
PL_CMDR Blue R - 25 Lipiec 2016, 18:05
:
-Więc nie będę cię już zatrzymywał, Frank. Mam sporo kłopotów z ewakuacją Egiptu. - powiedział Pound na pożegnanie.

30 czerwca, godziny poranne, Scapa Flow
-Sir, jest kilka problemów - zaczął Hans, otwierając swój notatnik, gdy tylko Frank siadł nad kawą. - TF4 jest gotowy do wyjścia, podobnie jak Esso dla Amerykanów. Tylko, że Esso prowadzą ostatnie wolne niszczyciele, które mamy. To jeszcze nie jest problemem, ale jutro, gdy wychodzi w morze Esso, chciał pan też wysłać Task Force 3. A do czasu powrotu okrętów z Gibraltaru, co nastąpi za kilka dni, nie mamy żadnych niszczycieli, nawet eskortowych, aby przydzielić do TF3.
PL_kanaron - 25 Lipiec 2016, 18:15
:
Na razie niech TF3 poczeka w bazie.
PL_CMDR Blue R - 26 Lipiec 2016, 23:10
:
2 lipca 1942, godziny poranne
Hans po raz pierwszy od kilku dni naprawdę miał co robić. Operacja Głuchoniemy wchodziła właśnie w decydującą fazę. Wreszcie zjawił się u Kanarona z meldunkiem
-Sir. Wodnosamolot odnalazł TF99. Proszą o wsparcie lotnicze. 164 eskadra nakazała im skierować się na zachód, aby mogli go przechwycić. Komandor Fox chyba też ma kłopoty, gdyż pyta o wsparcie lotnicze. 455 eskadra Coastal Command czeka w odwodzie, gdyby była potrzebna, ale o tym komandora poinformowałem w rozkazach. Zapewne jemu też chodzi o myśliwce, sir. A żadne tam nie dolecą.
PL_kanaron - 26 Lipiec 2016, 23:20
:
Skoro ich informowałeś, że są poza zasięgiem, a ja informowałem, że należy zachować ciszę radiową to o co prosi? Nie nadaje, że został wykryty tylko, że prosi o wsparcie lotnicze, czyli nie został wykryty. A więc nie jest w sytuacji krytycznej, czyli złamał bez uzasadnienia rozkaz zachowania ciszy radiowej...
No to nadaj: Brak możliwości wsparcia lotniczego, jesteście poza zasięgiem, waszą osłoną jest pozostanie niewykrytym i zachowanie ciszy radiowej.
PL_CMDR Blue R - 27 Lipiec 2016, 15:23
:
Wczesne popołudnie.
Hans zajrzał do biura Kanarona.
-Sir. Amerykanie meldują zestrzelenie Junkersów. Chyba zostali zaatakowani. Meldują, że utracili 4 ludzi i 1 działko przeciwlotnicze i proszą o przygotowanie nowego, gdy wrócą. Lada moment powinien do nich dotrzeć też zbiornikowiec.
PL_kanaron - 27 Lipiec 2016, 15:34
:
No a nasze lotnictwo? Pomogło im? Skierowali się na zachód tak jak im kazali?
PL_CMDR Blue R - 27 Lipiec 2016, 15:58
:
-Nie wiem, sir - odpowiedział Hans - ale zaraz się dowiem.
Połączenie z Szetlandami zajęło Hansowi niecałe pół godziny po których wrócił z meldunkiem:
-Nie, sir. Wysłane naprzeciw ich samoloty musiały zawrócić, gdyż zostali poza ich zasięgiem.
PL_kanaron - 27 Lipiec 2016, 16:07
:
No toć czego się spodziewali... Niech wezmą i pływają po dwóch polach zamiast stać na tym bliżej Norwegii.
PL_CMDR Blue R - 27 Lipiec 2016, 17:30
:
3 lipca 1942, godzina 17:30
-Sir - zameldował Hans - Nawiązaliśmy łączność z Sheffieldem i Manchesterem. Pierwszy dotrze do Scapa Flow jutro około południa, drugi jeszcze dzisiaj. Komandor Fox chciałby osobiście złożyć panu raport z operacji.
PL_kanaron - 27 Lipiec 2016, 17:53
:
Dobrze.
PL_fox6 - 27 Lipiec 2016, 18:36
:
Fox puka do drzwi.
PL_CMDR Blue R - 27 Lipiec 2016, 18:57
:
Hans Geering, adiutant wiceadmirała, otworzył drzwi do sekretariatu wiceadmirała i powiedział z uśmiechem
-Panie komandorze. Wiceadmirał nie może doczekać się pana wizyty.
Po czym przeprowadziwszy oficera przez pokój do właściwych drzwi, otworzył je i zameldował:
-Sir. Komandor John Fox przybył!
PL_kanaron - 27 Lipiec 2016, 19:58
:
No to niech wejdzie.
PL_fox6 - 27 Lipiec 2016, 20:58
:
Wszedł.

-Admirale, komandor Fox melduje się. -Fox położył trzymamy w rękach raport z przebiegu misji na stole przed kanaronem- Oto raport! Melduje że misja przebiegła pomyślnie... przynajmniej z naszej strony, bo piechociarze nic mi nie zdradzili o przebiegu ich działań, sir
PL_kanaron - 27 Lipiec 2016, 21:16
:
No dobrze. Jakieś uwagi, sugestie? Macie coś do powiedzenia?
PL_fox6 - 28 Lipiec 2016, 07:18
:
-Wszystko jest w raporcie -John nieznacznie przekręcił głowę, kierując wzrok na kartkę- ja mam tylko prośbę by jak najszybciej znów wyjść w morze, jeśli dało by się coś zorganizować, to zgłaszam sie
PL_kanaron - 28 Lipiec 2016, 10:23
:
No dobrze, wkrótce kolejny konwój do Murmańska, jeśli Hardy nie popłynie to wy popłyniecie. Jednostek nawodnych wiele raczej nie spotkacie. Ale U-Booty i bardzo dużą ilość samolotów na pewno.
I zapamiętajcie, że rozkaz zachowania ciszy radiowej możecie złamać jedynie w razie realnego i poważnego zagrożenia.
PL_fox6 - 28 Lipiec 2016, 14:39
:
-Tak jest, sir
PL_kanaron - 28 Lipiec 2016, 14:40
:
Tak więc ode mnie to wszystko. Macie jakieś pytania?
PL_fox6 - 28 Lipiec 2016, 16:08
:
Fox nie miał jednak pytań i po krótkiej, kurtuazyjnej rozmowie - wyszedł z biura, udając się do własnej kwatery.
PL_fox6 - 28 Lipiec 2016, 16:08
:
Fox nie miał jednak pytań i po krótkiej, kurtuazyjnej rozmowie - wyszedł z biura, udając się do własnej kwatery.
PL_CMDR Blue R - 28 Lipiec 2016, 17:01
:
Hans wziął do rąk raport komandora i powiedział:
-Krótki, sir.. ale i patrol był krótki i bezproblemowy. - po czym dodał - Dowiedziałem się, że kontradmirał Hardy już zaczyna pisać raport, ale w jego stanie to zajmie trochę czasu. Chce pan coś jeszcze, czy mogę iść szykować dokumenty odnośnie kolejnego konwoju? Jutro z rana bym je przedstawił.
PL_kanaron - 28 Lipiec 2016, 17:08
:
Raczej już nic dzisiaj nie potrzebuję.