POLISHSEAMEN

Ogólnie o Silent Hunter III - moje kampanie (majama)

majama - 30 Styczeń 2010, 22:06
: Temat postu: moje kampanie (majama)
Będe wrzucał swoje historyczne pliki tutaj. zostaly mi tylko dwie kariery, wczesniejsze przepadly wraz z dyskiem. Obecnie gram na GWX 3.0

link do strony wszystkich karier z kampanii:

Będe uaktualniał historie w miare postepu, kiedyś miałem conajmniej 5 innych karier na modzie Real Uboat ale przepadły po awarii dysku w 2008 roku.

Możecie sie pośmiac z tej mojej fachowej strony internetowej, ale ja sie nie znam na html-u i to co tu powstało to dzieło ładnych paru godzin przeklinania i kombinowania :8)


EDIT by Finek
Przeedytowano na prośbę majamy. - aktualizacja postu 30 IV 2012
PL_Andrev - 30 Styczeń 2010, 22:55
:
Próbuj, próbuj... nie każda strona musi mieć wodotryski. Polecam darmowe poradniki do html i jakieś klimatyczne obrazki.
majama - 30 Styczeń 2010, 23:54
: Temat postu: Edmund Homar - ciąg dalszy wojny
Wcieliłem sie w role tego mojego kapitana i płyne na 17 jego patrol w tej wojnie.
Jest maj 1941.
Ostatnio stacjonuje w Brest, domowa baza jest w Kolonii ale za daleko i nie chce tam pływać, skoro mam zaopatrzenie tuz pod nosem. Postoje tutaj są krótkie, tylko zatankujemy, zaladujemy torpedy i naprawa ewentualnych uszkodzen i juz nas wyganiaja w morze, niegościnni szefowie tego portu.
Ruch naszych ubotów w okolicy jest spory, prawie co patrol natrafiam ja jakiegos w morzu. Najczęsciej tak jak dzisiaj, tuż po wyjściu z portu była mijanka z jakims innym typem VII.


Mamy szczęście, po jednej dobie od wyjścia z portu dostajemy radiowy komunikat o konwoju:


Szybkie szacunkowe wykreślenie pozycji przechwycenia celu


i ocena czasu: wypada mi że jutro około południa jesli wszystko dobrze sie ułozy, idealnie, nie musze sie specjalnie spieszyć

PL_Storm87 - 31 Styczeń 2010, 00:37
:
Ciekawa woda.... stary dobry Green Atlantic for GWX 8 km, czy mi się tylko wydaje? :)
majama - 31 Styczeń 2010, 15:48
:
PL_Storm87 napisał/a:
Ciekawa woda.... stary dobry Green Atlantic for GWX 8 km, czy mi się tylko wydaje? :)

Tak, użyłem pliku z moda green Altantic, wydaje mi sie ładna. Mam podmienione kilka róznych graficznych szczegółów na takie które są dla mnie ładniejsze. Jak cos ładnego widze w innych modach to próbuje to wyciagnąć. Chętnie bym wrzucił sobie te nastawy do torped przy peryskopie z moda Sonara ale nie mam pojecia jak to zrobić, to wymaga ingerencji w srodek plików.

Tymczasem patrol idzie bardzo szybko.
Spotkaliśmy konwój dużo szybciej niż było w planach, musiał zmienić kurs na południe i juz około 2 w nocy było go słychac na hydrofonie. Zajelismy pozycje i odczekalismy aż napłynie, wstawał świt gdy wmanewrowalismy do konwoju pomiędzy eskortowcami. Odpalono 4 torpedy; jena do medium cargo (stary C2) druga do małego mercha co był najbliżej i dwie do sredniego tankowca co był ze 2,5 km od nas. Prędkość z pomiaru wyszła 9 węzłów. Ucieklismy głebiej nie czekając na efekty ataku, ale było słychac dwie eksplozje, a potem zatonięcie dużego mercha który musiał dostać za kogoś. Po wynurzeniu, z zadowoleniem odkryliśmy obecnośc uszkodzonego C2 który ledwo płynął po widocznym trafieniu w rufę. Miał zamontowane działo wiec nie ryzykując dobilismy go z tylnej wyrzutni.

Cały dzień i następna noc ścigalismy konwój wychodząc na pozycje nastepnego ataku. W tym czasie pogoda zmieniła sie, wiatr z 4 wezłów spadł do 2 wezłów. Mimo tego udało mi sie w dzień wejść ponownie w zasieg ataku niezauważonym, al ewynurzyłem sie na peryskopową dopiero pod koniec konwoju, i najbardziej sensownie dało sie zaatakowac jednostki ostatniego szeregu w szyku. Odpalilismy 4 torpedy do statków handlowych a tylna do fregaty która szła w eskorcie akurat za rufą. Uzyskaliśmy 3 trafienia i za jakiś czas 3 jednostki handlowe wroga zakryły fale. Ponownie udało sie nam wyjść bez uszkodzeń.
Podjąłem decyzje o dalszym ściganiu tego konwoju. Tego samego dnia woeczorem przy próbie wyprzedzania celu zostalismy zauważeni przez jedna z fregat co tam pływały w eskorcie, mogłem to przewidziec gdyz widoczność była nieskończona, czyli realnie jakies 8 km. Oberwaliśmy raz z działa w dziób z kilku kilometrów, integralnośc kadłuba spadła o 4%.
Schowałem okręt pod wode i dokonałem nieudanej próby ataku na płynąca szybko fregatę. Zostaliśmy tutaj wykryci, unik za unikiem, ucieczka na głebokośc, druga fregata i trzeba było sie troche napocic żeby przy tej pogodzie uciec. Osobiście pilnowałem obrotomierzy silników aby iśc z jak najmniejszym szumem.

Udało sie, ale to wykrycie to był znak że los przestał nam sprzyjać.
Ucieczka i uniki przed bombami zabrały mi sporo czasu i w efekcie scigany konwój gdzies uciekł, nie nawiązalismy kontaktu w ciągu nastepnej doby. Ale dostaliśmy informacje przez radio o innym bliskim konwoju, ten dla odmiany szedl wolno do angielskich portów, prosto w naszą pozycję. Spotkalismy się o świcie dnia następnego. Weszlismy wtedy w jakiś front burzowy, wiatr skoczył do 10 i było pełne zachmurzenie. Z przodu szła fregata typu Black Swan, a obok korweta. Korweta miała nosa, zamiast przejśc sobie z boku to wypingowała nas i zarzucila bombami. Stan kadłuba 53%, ale co gorsze zniszczeniu uległ hydrofon, działo, działko pl, jeden peryskop. Zalane 3 przedziały. Dzieki szasowaniu balastów i zwiekszeniu predkości zalane przedziały nie wciągneły nas zbyt głeboko, szacowałem że 120m to maks na jaki mozemy z tym kadłubem sobie pozwolić. Tylko szczęściu i pogodzie zawdzięczamy że zostając gluchymi nie trafiły nas następne ataki.
Po wynurzeniu jakieś 2 godziny później naprawiano co sie dało. Stan okrętu nie dawał nadzieji na kolejne polowanie.


Mieliśmy jeszcze 3 torpedy w wyrzutniach dziobowych. Pogoda się pogarszała. Spróbowałem ataku na ten sam konwój. Salwa z wszystkich trzech do pierwszego eskortowca jaki wyłonił sie na widnokręgu była szczęsliwa. Dostał w rufę i zatonął po dalszych 15 minutach zalewany falami. Tak zatopiłem drugą fregate w tej karierze.
Teraz juz powrót do bazy. Trzeba sie cieszyc że zadaliśmy straty w postaci 6 jednostek i wracamy żywi. Ciekawie jak sie ucieszą w Breście gdy znowu gościnnie poprosimy o naprawy. Krótki i intensywny patrol.

PL_Storm87 - 31 Styczeń 2010, 16:36
:
Ach, a ten przyciemniony peryskop z opcjonalnych dodatków do hsGUI rozpoznam wszedzie. ;]

Ok, seryjka: też mam naturę grzebacza i dłubacza, lubię robić kombinacje różnych modów i sprawdzać w grze co mi z tego wyszło. ;]
majama - 31 Styczeń 2010, 18:44
: Temat postu: Edmund Homar - Patrol 18
Przyszło nam spędzic ponad póltora miesiaca we Francji, okręt w tym czasie naprawiony. zastanawiano sie czy bysmy nie poszli na naprawy do naszych portów macierzystych ale udało sie pozostac tutaj. Ludzie poszli na urlopy, ci którzy nie mieli jeszcze specjalizacji to teraz ostatecznie je zdobyli. Mam załoge juz dobrze doświadczoną. Wyszlismy z Brestu w morze 5 lipca, tym razem mijalismy nasze dwa uboty wracające z patroli, ruch sie tu robi coraz większy.

Mamy za zadanie obadac ruch w rejonie wysp kanaryjskich, po drodze obserwując ruch w okolicach Gibraltaru.

majama - 1 Luty 2010, 22:03
:
Zmiana planu, po komunikacie radiowym natknelismy sie na konwój który płynal mniej wiecej równolegle do nas. Minęla doba zanim pogoda poprawiła siez baznadziejnej widocznosci na jako-taką. Konwój nodchodzil i na nieszczeście eskorta zauważyla mnie zanim nasi zauwazyli cokolwiek, ucieklismy w zanurzenie awaryjne pod ostrzalem z dział. Zleciało sie tej eskorty troszke i zaraz nadpłynał konwój, w zamieszaniu dwie fregaty misiały sie zderzyć. Po wynurzeniu widzialem je uszkodzone. Jedna praktycznie starciła wartośc bojową i była łatwym celem. Druga zostala poczestowana cala zawartoscia przednich wurzutni i tez zatonela. Pospieszne strzelanie do odchodzącego w mgłe konwoju dało zatopienie dwóch obiektów i uszkodzenie dużego Cargo (c3) który jednak po dwóch trafieniach uciekł.
Lece po torpedy do naszego tajnego zaopatrzeniowca w porcie portugalskim i wtedy bedzie kontynuowana podróż na południe. Tymczasem dowództwo przeniosło nasze flotylle do Brest, wreszcie zauważyli że i tak najwiecej tutaj sie nas pojawia.
Zauwazyłem że znaczaco wzrasta ilośc eskorty w konwojach i w eskorcie wzrasta udzial fregat typu Black Swan, to niedobrze bo one sa groźnym przeciwnikiem.
PL_Andrev - 1 Luty 2010, 22:39
:
PL_Storm87 napisał/a:
Ach, a ten przyciemniony peryskop z opcjonalnych dodatków do hsGUI rozpoznam wszedzie. ;]

Ok, seryjka: też mam naturę grzebacza i dłubacza, lubię robić kombinacje różnych modów i sprawdzać w grze co mi z tego wyszło. ;]


hehe, wygląda jak w SH5, ale na tamtym to gracze psy wieszali... dziwne co?
:lol

BTW: Co to za mod który oferuje zaopatrzenie w Portugalii?
Czy może to tło gry?
PL_Storm87 - 1 Luty 2010, 23:19
:
PL_Andrev napisał/a:
hehe, wygląda jak w SH5, ale na tamtym to gracze psy wieszali... dziwne co?
:lol


Długo na nim grałem, ale wróciłem do standardowego, GWX-owskiego. :)


Cytat:
BTW: Co to za mod który oferuje zaopatrzenie w Portugalii?
Czy może to tło gry?


Mod nazywa się... GWX 3.0 :8) Jeśli idzie o zaopatrzenie, to dodaje nie tylko mleczne krowy, ale też normalne jednostki nawodne. :) Na pewnym etapie gry pojawia się opcja zaopatrzenia U-boota ze statku cumującego w Vigo, w Hiszpanii. Brzmi znajomo? ;)

EDIT: No moment, przecież ten statek na screenie jest akurat w Vigo! ;]
PL_CMDR Blue R - 1 Luty 2010, 23:20
:
Cytat:
BTW: Co to za mod który oferuje zaopatrzenie w Portugalii?
Czy może to tło gry?


GWX się to zwie
PL_Andrev - 2 Luty 2010, 07:49
:
A... miałem go, ale gra mi działała bardzo niestabilnie. A 2.1 nie próbowałem...
PL_CMDR Blue R - 2 Luty 2010, 13:16
:
To już lepiej 3.0, niż 2.1...Taka jest moja opinia... Choć cały czas najlepiej mi się grało w 2.0
majama - 3 Luty 2010, 16:41
:
Dobilismy do Vigo, wcześniej pomyłkowo podalem że to port portugalski ale okazuje sie że jednak to teren Hiszpanii. W porcie całkiem spokojnie, około 10 hiszpańskich jednostek i dwie nasze niemieckie, zaopatrzeniowiec Bessel i mały tankowiec. Dobijamy do burty Bessel i zaczynamy załadunek. Zdjęcie zaopatrzeniowca Bessel:


a tu przy wejściu do portu powitały nas mewy i delfiny

majama - 3 Luty 2010, 19:28
:
15 lipca 1941.
Po uzupełnieniu torped i paliwa ruszylismy w strone cieśniny gibraltarskiej, po drodze złapalismy jeden kontakt na hydrofonie ale była akurat pogoda burzowa i nie udało sie go znaleść, nie narzekamy bo prawdopodobnie był to jakis hiszpański lub portugalski samotny rybak. Oprócz tego pojedynczego przypadku pusto.

16 lipca 1941.
Okolo 270 km na zachód od Gibraltaru zaatakowały nas samoloty wroga, prawdopodobnie Hurricane-y. Mimo szybkiego zanurzenia otrzymalismy lekkie uszkodzenia kadłuba z działek pokładowych. Sytuacja z samolotami w ciągu dnia powtórzyła sie kilkukrotnie, w sumie trzykrotnie udalo sie wrogowi nas ostrzelać przy zanurzaniu, stan kadłuba spadł na 78%. Podjąłem decyzje dalszej podrózy w wiekszosci pod wodą i wynurzeniach tylko dla doladowania akumulatorów.

17 lipca 1941.
Stoimy od nocy w rejonie 51 km od Gibraltaru na kierunku 243. Dalej nie podchodzimy z powodu wykrytych tam wrogich patrolowców. O świcie mijał nas płynąc z zachodu duzy statek pasażersko towarowy pod banderami Hiszpanii. Potem ze wschodu przywedrowal mały wrogi statek. Szykujemy atak.
8:29 - strzelamy do frachtowca przybrzeżnego z flagą brytyjską jedna torpedę, odległość 1300m, predkosc celu obliczona jako 7 węzłów
8:30 cel trafiony, robimy zwrot i idziemy kursem równoległym nasłuchując czy zatonie
8:36 cel tonie wywracając sie na prawa burtę, bierzemy z rozbitków jednego oficera na pokład i przesłuchujemy o ładunek i cel podróży, zatopilismy statek "Small boy" 1870 ton typ coastal freighter, ładunek to kauczuk, skóry bydlęce i dużo tanich chińskich kalesonów. Jesteśmy przekonani że teraz wroga armia zmarznie zimą bo zabraknie im butów i ciepłej bielizny. Po meldunku radiowym przyszły gratulacje i nowe rozkazy. Patrolujemy dalej okolice przesuwając sie lekko na zachód.

PL_Andrev - 3 Luty 2010, 19:47
:
majama napisał/a:
ładunek to kauczuk, skóry bydlęce i dużo tanich chińskich kalesonów.

:schock
Ten to wymyślił.... dobre!
:lol
PL_CMDR Blue R - 3 Luty 2010, 20:30
:
Cytat:
Dobijamy do burty Bessel i zaczynamy załadunek. Zdjęcie zaopatrzeniowca Bessel:


ZA DNIA?! Was pogrzało?
Wiem, ze to gra, ale w rzeczywistości, to chyba by was rozstrzelano, a U-Boot musiałby zostać zatrzymany (to nielegalne wejście do portu)
PL_Storm87 - 3 Luty 2010, 21:21
:
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Cytat:
Dobijamy do burty Bessel i zaczynamy załadunek. Zdjęcie zaopatrzeniowca Bessel:


ZA DNIA?! Was pogrzało?
Wiem, ze to gra, ale w rzeczywistości, to chyba by was rozstrzelano, a U-Boot musiałby zostać zatrzymany (to nielegalne wejście do portu)


Tak teoretycznie, to zgodnie z ówczesnym prawem (nie wiem jak teraz) państwo neutralne może przyjąć do portu okręt wojenny jednej z walczących stron, ale na czas nie dłuższy niż 24 godziny. Z resztą Niemcom z Hiszpanami się wtedy nie żyło źle. ;)
majama - 3 Luty 2010, 22:09
:
PL_Storm87 napisał/a:
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Cytat:
Dobijamy do burty Bessel i zaczynamy załadunek. Zdjęcie zaopatrzeniowca Bessel:


ZA DNIA?! Was pogrzało?
Wiem, ze to gra, ale w rzeczywistości, to chyba by was rozstrzelano, a U-Boot musiałby zostać zatrzymany (to nielegalne wejście do portu)


Tak teoretycznie, to zgodnie z ówczesnym prawem (nie wiem jak teraz) państwo neutralne może przyjąć do portu okręt wojenny jednej z walczących stron, ale na czas nie dłuższy niż 24 godziny. Z resztą Niemcom z Hiszpanami się wtedy nie żyło źle. ;)


Dokładnie to nie wiem jakie sa te przepisy ale najwyraźniej niektórzy Hiszpanie to faszysci i wspierają nas nieoficjalnie.
PL_CMDR Blue R - 3 Luty 2010, 22:30
:
majama napisał/a:
Dokładnie to nie wiem jakie sa te przepisy ale najwyraźniej niektórzy Hiszpanie to faszysci i wspierają nas nieoficjalnie.


Nieoficjalnie.

I Storm. Co innego wpuścić, a co innego pozwolić na zaopatrywanie w broń i amunicję.
PL_Storm87 - 3 Luty 2010, 22:30
:
O, dobry przykład to historia U-573:

http://pl.wikipedia.org/wiki/U-573

Tak więc uważaj, bo jeszcze Cię Rzesza za 1,5 miliona Reichsmarek przehandluje Hiszpanom, razem z załogą. :8)
majama - 5 Luty 2010, 18:44
:
17 lipca 1941

ok godz 14:00
Idziemy powoli na zachód oddalając sie od Cieśniny Gibraltarskiej, sonarzysta wykrywa kontakt idący z pólnocnego zachodu, zarzadzam wynurzenie i szybki rajd w tamtym kierunku na przechwycenie. To były dwa statki handlowe, wygladali z daleka jak brytyjczycy. akurat mijaja nas od pólnocy wiec zarzadzam atak z powierzchnia, odleglosc 4500m.
jedna torpeda do pierwszego celu zidentyfikowanego jako maly handlowiec, druga do drugiego który szybko rozpoznalem jako typ granville. Wróg nas dostrzegł i z drugiego statku strzela z dziala, chowamy sie na peryskopową. Około 3 minut póżniej torpeda trafia pierwszy statek, 45 sekund później druga torpeda trafia drugi. Zadowolenie widac na twarzach załogi. Wynurzamy sie aby dobic cele z działa. Mały merchant szybko staje w plomieniach, ale dalej płynie. Granville mocno przechylony próbuje jeszcze bezczelnie sie odgryzac i strzela do nas z dziala. Co dziwne w tych warunkach uzyskuje jeszcze dwa trafienia z powodu których stan naszego kadłuba spada do 61% i mamy ofiare śmiertelna na stanowisku dzialka przeciwlotniczego. Przeciwnicy toną a my odchodzimy szybko na zachód, bliskośc Gibraltaru i gestosc patroli powietrznych jest groźna.
Kilka minut póżniej nadlatuja pierwsze samoloty, uciekamy pod wodę. Słychac tez nadplywajacy bardzo szybko niszczyciel. Wróg planuje wziąśc odwet. Schodzimy na 140 metrow i powoli staramy sie uciec.
Gerhart Wittenberg poległ od ognia nieprzyjacielskiego.

majama - 5 Luty 2010, 19:48
:
Uszkodzenia i smierc w zalodze pozwolily mi zmienic plan i zarzadzilem odwrót do Brestu. Po drodze tylko raz mieliśmy kontakt na hydro z jakims okrętem wojennym który szybko plynal w kierunku niepozwalajacym go przechwycic.

24 lipca 1941
Zawineliśmy do Brest. trup Gerharta juz mocno śmierdzi. Podsumowanie patrolu to trzy nieduze brytyjskie jednostki zatopione w okolicy Cieśniny Gibraltarskiej, razem okolo 8700 ton.
majama - 6 Luty 2010, 09:10
:
Patrol 20 zaczał sie 2 sierpnia, wypłynelismy z Brest. Kierujemy sie szerokim łukiem na południe dla przechwycenia celów co moga pływac z Gibraltaru i Afryki. Pierwsze 10 dni nie spotykamy nic. Wreszcie jest jakis kontakt, który okazuje sie byc małym handlowcem pod banderą Japonii. Japończyk na atlantyku? Nic, szukamy dalej.
Spotkany Japończyk:

PL_CMDR Blue R - 6 Luty 2010, 09:18
:
Pewnie "Łamacz Blokady"

Choć w 1941... Przynajmniej miał możliwość przepłynięcia przez dużą część trasy "niekontrolowany"
majama - 6 Luty 2010, 10:03
:
14 września 1942, sektor CG79, godz 20:32
Mamy kontakt akustyczny, statek handlowy, idzie na nas, zajmujemy pozycję do ataku.

godz. 22:10
cel pod banderą Portugalii, cargo typ C2, zostawiamy go i odpływamy, szukamy dalej kierując sie na południowy zachód.


korekta, september to jest wrzesień, wczesniej blednie podałem że zaczalem 2 sierpnia a to juz wrzesień
majama - 6 Luty 2010, 10:34
:
18 wrzesnia 1941, sektor DH46 godz 1:06

Spotykamy duży tankowiec, mija nas na dużej szybkości, mocno oswietlony, co oznacza kraj neutralny, nie rozpoznano dobrze bandery

majama - 6 Luty 2010, 12:23
:
23 wrzesień 1942, rejon DH43 godz. 19:00

21 dzien patrolu. Gonimy szybko na powierzchni w kierunku wykrytego radiowo kontaktu który oddal asie od nas na północ.

19:13 widać statek przed dziobem, wygląda na jakis nieduży, robi sie szary wieczór, mgła jest lekka, prawie bez wiatru, cel idzie bez świateł co sugeruje zaangażowanie w wojne.

19:15 wyznaczam punkt polozenia celu na mapie i odchodzimy na wschód aby nie zostac wykrytym, planuje wyprzedzenie i obejście łukiem

19:33 podeszlismy znowu na zbliżenie aby zobaczyc cel i zaznaczyc drugi punkt pomiaru na mapie, wyznaczono z pomiarów kurs celu 007, prędkośc 6 węzłów
Wyprzedzamy obiekt po łuku. Brak widocznego uzbrojenia. pozostajemy na powierzchni, zalewam torpede nr 2 w gotowosci do strzału i odwracam sie do ataku.

20:09 zostaliśmy zauważeni, obiekt zygzakuje, flaga brytyjska, otwieramy ogień z działa, odległośc 1300m

20:14 cel płonie i stoi, zatrzymujemy ostrzal z działa dajac czas na opuszczenie statku załodze

20:19 cel tonie, small merchant 2250 ton. Płyniemy blizej wysp kanaryjskich, pokręcimy sie bardziej na wschód bo tutaj juz nas sie spodziewają, zapewne poszła wiadomosc przez radio.

majama - 6 Luty 2010, 13:56
:
26 wrzesień 1941

godz 3:59
Łapiemy kontakt na hydrofonie, statek handlowy. Pogoda jest fatalna, sztorm i widoczność bardzo zła.

godz 6:58
Po wysledzeniu celu, wykresleniu kursu i wyjściu na pozycje okazało sie że to jednostka japońska, podobna do tej która tu w okolicy juz raz widzieliśmy. 3 godziny tropienia w burzy wyczerpały załoge, zatrzymujemy się na odpoczynek. Japonia nie przystąpiła dotąd do wojny, a statki nadlowe ma uzbrojone. Podejrzana sprawa.
Juz prawie miesiąc pływania i mamy komplet torped, wróg gdzies sie schował. Idziemy bliżej Gibraltaru, tam powinien byc większy ruch.


28 wrzesień 1941
godz 18:19, rejon CG88
Dostrzeżono samolot, szybkie zanurzenie na 50m i potem odgłos bomby rzuconej za rufą. Jesteśmy 600km na zachód od Gibraltaru, Tomki coraz dalej patrolują. Pogoda wreszcie sie poprawiła, wiatr duży widocznośc średnia. Ostrożnie patrolujemy okolicę, jestesmy spragnieni nowych sukcesów, planujemy trzymac sie w tej okolicy a nawet podejśc bliżej cieśniny.

majama - 6 Luty 2010, 15:15
: Temat postu: patrol 21
29 wrzesień

godz. 19:00, kwadrat CG85
Sonarzysta złapal kontakt, jednostka wojskowa, zbliza się, prędkosc średnia. kilka kontaktów statków handlowych, to wyglada na konwój w drodze na Morze Śródziemne. Może wreszcie będzie można uzyć torped. Wszyscy na okrecie sa podekscytowani. Widocznośc średnia, fale bardzo wysokie. Idziemy na przechwycenie

majama - 6 Luty 2010, 18:52
:
Jakies dwie i pólgodziny później, gdy juz było ciemno wyszedłem na pozycje do ataku. To mały konwój, 4 jednostki, jakis patrolowiec z przodu a potem C2, T3 i mały merch, wszystkie francuskie, neutralne. Nadzieje uleciały.

Tymczasem niespodzianka trafiła sie jeden dzien później. sonarzysta wykrył szybko płynący okręt wojenny. Omyłkowo oceniłem kierunek celu i w efekcie nie zdołałem przechwycić wrogiej grupy uderzeniowej, byl na pewno w składzie lotniskowiec i kilka niszczycieli, pewnie cos jeszcze. Lotniskowca wykryłem poprzez gęstosc samolotów w powietrzu, gdy tylko sie wynurzyłem to jakis sie pojawiał, były to typowe jednostki lotnictwa pokładowego, jeden mnie ostrzelał i utraciłem 4% kadłuba. Grupa szla za szybko aby dobrze sie ustawic, tym bardziej idąc pod wodą. Jedyny widziany przez peryskop to niszczyciel osłony bocznej do którego wypaliłem salwę 4 torped, ale jego prędkośc 21 węzłow oraz odległość 2km niepozwoliły na trafienie. Tak wypaliliśmy rozrzutnie pierwsze torpedy w tym patrolu.
majama - 6 Luty 2010, 20:23
:
1 pażdziernik 1941
zaskoczyl nas samolot, złapaliśmy od jego ostrzału uszkodzenia kadluba i zmieniamy trase na powrotna do bazy.

2 październik 1941
kwadrat CG83, godz. 11:48 torpedujemy z odległości 3,5km mały frachtowiec idący w strone Gibraltaru, jedna z dwóch wystrzelonych torped trafiła, czekamy az zatonie i śledzimy cel.
13:03 Cel mimo zatrzymania i mocnego przechyłu na rufe i prawy bok nie może zatonąc, pomagamy mu strzelajac z działa, cel z wdzięczności strzela do nas w odwecie i lekko obniza nam stan kadłuba z 65% na 59%, tonie po kilku trafieniach.


3 pażdziernik 1941
10:21 sektor CG82, mijamy francuski mały konwój, mały tankowiec, frachtowiec przybrzeźny i frachtowiec typu C2 oraz jakis kuter patrolowy
majama - 6 Luty 2010, 21:14
:
5 październik 1941

godz. 1:15, rejon CG19, z naprzeciwka idzie na sa jakas jednostka handlowa, jest duży wiatr ale widzoćznośc doskonała, robimy zwrot i schodzimy na peryskopową aby nie wypłoszyc gościa. To przebrzeżny frachtowiec, ma flage brytyjską.

1:34 szacuje predkosc celu na 5 węzłów, przechodzi nam blisko rufy, trafiamy z torpedy rufowej z najbliższej odległości. Mimo trafienia frachtowiec nie zwalnia, wykonujemy szybki zwrot aby umożliwic strzal z torped dziobowych

1:37 cel otrzymuje trafienie z torpedy dziobowej której wybuch przełamuje go na dwie części, tonie błyskawicznie, zanotowalismy trzecie zatopienie w tym patrolu; 1860 ton

majama - 6 Luty 2010, 22:08
:
godz. 10:21 zauważamy następny statek idący na powierzchni. Chce minąc nas od zachodu. Plyniemy aby sprawdzić.

10:28 spotkany statek to typ małego frachtowca, zauważyl nas i ucieka zygzakując.

10:34 wystrzelilismy wszystkie 5 torped nie uzyskując trafienia albo zapalniki nie zadziałały, mały zygzakujący statek okazal sie trudnym celem.


7 październik 1941

godz. 00:36, kwadrat BF52
Spotkaliśmy sojuszniczy mały konwój. Pod flagami Finlandii płynał najpierw przedni patrolowiec, następnie mały tankowiec, mały frachtowiec i parowiec.
Idziemy juz pełna para do bazy, Brest niedaleko



godz. 5:16 Weszlismy do portu Brest. Dzisiaj kotwicza tu równiez dwa nasze pancerniki i jeden ciężki krążownik. Kończymy patrol z 3 zatopieniami, w sumie 6350 ton. Idziemy na urlopy a okręt do naprawy kadłuba.
majama - 14 Marzec 2010, 17:38
:
Wyszedłem w nowy rejs, na razie nic sie nie dzieje.
majama - 17 Październik 2010, 17:06
:
Niewiele sie zmienilo poza tym ze zatopilem 4 pojedyncze nieduze frachtowce wroga, w tym jeden po dlugim pojedynku na dziala, moi artylerzysci mieli lepsze oko z dalekiego dystansu, ustwilem si edziobem i mnie ani razu nietrafili podczas ostrzalu jakies 30 minut. Rejs jeszcze trwa, polowy torped niemam.
majama - 11 Listopad 2010, 14:28
:
Spotkałem duzy konwój jakies 1000km na zachód od Lizbony, szli z południa w kierunku wysp brytyjskich. Kilkukrotne próby podejścia i ataki niedały rezultatu. Silna obstawa fregat, bezwietrzna pogoda i zawsze mnie wypłoszyli zanim podszedlem blisko, ataki z dystansu oraz na eskorte nieprzyniosły innego rezultatu niz wyzbycie sie torped to wrócilismy do Brestu. Na wejściu prawie zderzyłem sie z jakims naszym trałowcem.
majama - 29 Kwiecień 2012, 15:56
:
Oficjalny komunikat dowództwa floty: Edmund Homar poległ w tajemniczych okolicznościach podczas nocnego bombardowania portu (tak naprawde zginal jak sierota pakujac sie na powierchni na samotny wrogi niszczyciel) pogubilem gdzies pliki przy przechodzeniu na nowy komputer dawno temu i jest to nie do znalezienia.
Czas na nowa karierę:
Helmut Helmholz wchodzi do gry, mamy pazdziernik 1939, wojna trwa.

aktualny link do moich karier na GWX:

http://www.majama2012.republika.pl/sh3.html
PL_Daritto - 29 Kwiecień 2012, 18:00
:
Daritto von Torp wchodzi do akcji.
2 Flotylla, Sierpień 1939. Sobie tylko znanymi sposobami dowiedziałem się o planowanych działaniach wojennych przeciwko Polsce. Wymusiłem na BdU wcześniejsze wyjście w morze. Póki co pokojowe przejście do kwadrantu BF18. Mm zamiar tam poczekać.
majama - 30 Kwiecień 2012, 18:14
:
Helmut Helmholz, nowo mianowany dowódca U-48 (typ VIIB) wyrusza w pierwszy patrol wojenny 1 listopada 1939 żegnany kwiatami przez pielęgniarki w porcie :D


9 listopad 1939, g. 3:10
kontakt na hydrofonie w sektorze AN11, po wielu godzinach szukania i mijania w sztormie zidentyfikowany jako neutralny norweski typ C2 cargo

13 listopada 1939, g. 0:25
osiągam sektor AM13 wyznaczony jako cel patrolowania, widoczność sie poprawia