POLISHSEAMEN

Ogólne sprawy - Zlot Klanowy 2012

PL_CMDR Blue R - 29 Maj 2011, 17:06
: Temat postu: Zlot Klanowy 2012
Wiem, że dopiero co był zlot 2011, a tu 2012...
Ale posłuchajcie na co ZACZNIJCIE ZBIERAĆ KASĘ!

Planowany termin: Sierpień/Wrzesień 2012 (aby nie kolidowało z Euro)

W planie:


U-995 (Laboe)

Jakaś fabryka U-Bootów w Bremen, ale tu nie mam bliższych danych

Długa jazda kolejnego dnia

I..

...
...
...



Coś fajnego na wybrzeżu Atlantyku.


A powrotem możliwe, że wpadniemy do muzeum w Munchen, gdzie 3 małe U-Boociki są zlokalizowane


Będzie się działo.....
PL_Hunter_Silent13 - 29 Maj 2011, 17:46
:
jak sierpień to mimo moich 17 lat bym chyba ubłagał rodziców

Wrzesień odpada za dużo szkoły, jeżeli opuszczę początek to potem się nie odnajdę
PL_jaruzelski - 2 Czerwiec 2011, 23:07
:
Na taki zlocik to ja bym się pofatygował :)
CHUDY - 5 Czerwiec 2011, 19:04
:
zbieram kase :lol :juppi:
PL_Adm.Lütjens - 5 Czerwiec 2011, 21:23
:
Witam.

No tylko teraz to musicie być pewni, że pojedziecie - ponieważ kasa by przepadła :)
Ech...tak zobaczyć to zachodnie wybrzeże Francji, z najpotężniejszymi schronami bojowymi jakie widział świat.
Schronami których nie potrafiły rozbić 5-cio i 10-cio tonowe bomby GRAND SLAM :! :! :!

Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
Eberhardt Mock - 5 Czerwiec 2011, 23:14
:
A można wiedzieć jaki byłby wstępny kosztorys?
PL_Hunter_Silent13 - 6 Czerwiec 2011, 20:59
:
A jest ktoś z trójmiasta kto będzie jechał bo starsi powiedzieli że jak bym jechał z kimś z trójmiasta i oni by widzieli żę to jest porządny człowiek a nie jakiś chłystek z baseballem w ręce to mnie puszczą.
PL_Adm.Lütjens - 7 Czerwiec 2011, 07:23
:
Witam.

Cytat:
A można wiedzieć jaki byłby wstępny kosztorys?


Tego jeszcze niestety nie wiemy - do Lorient z zatrzymaniem po drodze w Laboe (do tego miasteczka jest z Wawy 1006 km) byłoby ok. 2200 km (może więcej).
Z powrotem przez Monachium będzie tyle samo + 3 noclegi (trochę kasy trzeba nazbierać), zależy też ilu nas by jechało. Wiadomo, że im większa grupa tym mniejsze koszty.
W wypadzie do Laboe-Bremerhaven, kolega Hubal wyliczył, że podróż na jedną osobę kosztowała ok. 450 zł.
Nie wiem, ale tutaj może być ze dwa razy więcej - ze względu na długość trasy i więcej noclegów.

Cytat:
A jest ktoś z trójmiasta kto będzie jechał bo starsi powiedzieli że jak bym jechał z kimś z trójmiasta i oni by widzieli żę to jest porządny człowiek a nie jakiś chłystek z baseballem w ręce to mnie puszczą.


Powiedz rodzicom, że w naszym Klanie są sami porządni ludzie :! :! :! :)


Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
PL_Daritto - 7 Czerwiec 2011, 08:58
:
Pomysł z Lorient jest świetny, jednak rzeczywiste koszty mogą przytłoczyć.

Mam pewien alternatywny pomysł:
W ostatnim numerze magazynu Okręty jest obszerny artykuł o prywatnym muzeum U-Boot`ów prowadzonym przez byłego podwodniaka - Horsta Bredow`a (można o nim poczytać na U-Boat.net - http://www.uboat.net/special/archiv/bredow.htm).
Ten człowiek prowadzi bardzo ciekawe muzeum z eksponatami z U-Bootów. Organizuje zwiedzanie trzy-cztery razy w roku. Z tego co się dowiedziałem ten Pan bardzo chętnie nawiązuje konatakt z grupami zorganizowanymi. Na miejscu prowadzi wycieczki, chętnie rozmawia na wszystkie tematy związane z tematyką U-Bootów, wyjaśnia, wspomina itepe. Jego muzeum znajduje się nieopodal Cuxhaven a to już jest w naszym realnym zasięgu.

Co Panowie sądzicie o tym? Mogę wieczorem umieścić skany całego artykułu o tym arcy-ciekawym człowieku i jego muzeum.
Eberhardt Mock - 7 Czerwiec 2011, 09:25
:
Bredow? W wielu książkach traktujących o U-bootach pojawiają się zdjęcia z jego prywatnego muzeum :) . Sam mam parę takich książek z jego zdjęciami. A wracając do tematu, pomysł jak najbardziej ciekawy i jestem za :)
PL_Daritto - 7 Czerwiec 2011, 10:57
:
Tak, to znana postać wśród pasjonatów tematu.
Jego muzeum jest o tyle interesujące, że poza typowymi fantami z U-Bootów (np. oryginalne działo 88cm) znajduje się w jego zbiorach wiele osobistych rzeczy marynarzy - ordery, notatki, mapy, dzinniki okrętowe, ubrania i tym podobne.
PL_Adm.Lütjens - 7 Czerwiec 2011, 12:49
:
Cytat:
Pomysł z Lorient jest świetny, jednak rzeczywiste koszty mogą przytłoczyć.


Dlatego już teraz Finek dał ogłoszenie, żeby mieć czas na nazbieranie gotówki.
PL_Hunter_Silent13 - 7 Czerwiec 2011, 15:24
:
Cytat:
Powiedz rodzicom, że w naszym Klanie są sami porządni ludzie :! :! :! :)


Ale ja im to mówiłem!, Myślisz że mi na słowo uwierzą?
Niby to dobrze bo się martwią o mnie ale raczej takie na słowo to nie wypali
PL_CMDR Blue R - 7 Czerwiec 2011, 21:01
:
Dałbym filmik z majowego zlotu... Ale to chyba nie będzie dobra reklama :D <żarcik>


Ps. ja wiem, że to będą koszta. Ale właśnie dlatego napisałem wcześniej... Bo trochę to będzie kosztowało... Ale taka wycieczka może się trafić raz w życiu
PL_Adm.Lütjens - 7 Czerwiec 2011, 22:24
:
Cytat:
Ale taka wycieczka może się trafić raz w życiu


Jest dokładnie tak jak napisał Finek.
Pamiętajcie im więcej ludzi tym mniejsze koszty.
Dzisiaj jechałem BUSem, który miał 25 miejsc. Pomyślałem, że lepiej byłoby np. wypożyczyć (tak jak kiedyś) jeden taki "busik" ale duży, a nie np. dwa małe.
Mamy jeszcze sporo czasu żeby się zastanowić i zebrać kasę.
Może nasz Grossadmirał Przemek - wypowie się co myśli na temat takiego wypadu (Laboe-Lorient-Monachium) :?
PL_U-96 - 7 Czerwiec 2011, 22:42
:
Lütjens napisał/a:
Cytat:
Ale taka wycieczka może się trafić raz w życiu


Jest dokładnie tak jak napisał Finek.
Pamiętajcie im więcej ludzi tym mniejsze koszty.
Dzisiaj jechałem BUSem, który miał 25 miejsc. Pomyślałem, że lepiej byłoby np. wypożyczyć (tak jak kiedyś) jeden taki "busik" ale duży, a nie np. dwa małe.
Mamy jeszcze sporo czasu żeby się zastanowić i zebrać kasę.
Może nasz Grossadmirał Przemek - wypowie się co myśli na temat takiego wypadu (Laboe-Lorient-Monachium) :?


Ja jestem jak zawsze za, zawsze bylem za spotkaniami tego typu tylo fajnie jak jest duzo ludzi. Takie imprezy zblizaja ludzi :)
PL_Daritto - 8 Czerwiec 2011, 09:03
:
Heh, żeby nie było - nie neguję pomysłu wypadu do Lorient :) Po prostu mam pewne obawy co do całkowitych kosztów. A biorąc pod uwagę ceny paliw to możnaby się dowiedzieć o ceny przelotów. Coś mi mówi, że będą znacznie niższe niż koszt wynajmu busa (i kierowcy albo dwóch - to zależy od całkowitej długości trasy).

A tak z ciekawości - co jest do obejrzenia w Lorient? Chodzi mi o to, czy poza ruinami Keromana, Wenzla i Valentina jest tam jakieś muzeum? Wiem, że wejście do bunkrów jest tylko i wyłącznie z przewodnikiem.
PL_CMDR Blue R - 8 Czerwiec 2011, 20:12
:
Akurat czy Lorient, czy inny jeszcze do ustalenia.
A co do przelotów, to zwróć uwagę, że do Lorient nie dolecimy (chyba) z Polski. I to nie na sam port.
PL_Daritto - 8 Czerwiec 2011, 20:34
:
Tak Finku, wiem o tym. Trzeba to dobrze policzyć, bo całkiem możliwe, że bilet lotniczy razem z dodatkowymi opłatami za transport na miejscu może okazać się i tańszy i wygodniejszy.
Dodatkowo jest szansa, że pojechałby z nami mój znajomy który mówi po francusku - tak więc mielibyśmy tłumacza :)
PL_CMDR Blue R - 8 Czerwiec 2011, 20:48
:
Ale wtedy omijamy Laboe, Munchen, Bremę.
PL_Andrev - 27 Czerwiec 2011, 13:48
:
Panowie, a może coś:
1) tańszego
2) bliższego
3) bardziej ekscytującego

???



1) ORP Kujawiak - 4m ppm
Mały okręt podwodny typu M-XV, zbudowany w ZSRR, przekazany Polsce w maju 1955.
Kolejno nosił oznaczenie: M-104, P-104 i 305. Po skreśleniu ze stanu floty w 1966 został zatopiony na Rybitwiej Mieliźnie (Zatoka Pucka) jako poligon bombowy. Wrak leży na głębokości 5 m, a kiosk wystaje z wody. Kadłub jest dobrze zachowany i łatwy do zwiedzania, ale zwiedzanie wnętrza wymaga chociaż minimalnego przygotowania nurkowego.

2) ORP Gryf - 9m ppm
Polski stawiacz min z okresu przed II wojną światową. Na początku wojny okręt flagowy polskiej Marynarki Wojennej. 29 listopada 1936 - wodowanie. Jako cel został mocno zniszczony między innymi pociskami z niemieckich pancerników i częściowo wydobyty w latach pięćdziesiątych.

3) West Star - 8 m ppm
Duński statek West Star pod dowództwem kapitana Erika Olsena wyruszył w swój ostatni rejs w niedzielę 25 października 1971 roku. Płynął z Gdańska do Anglii z ładunkiem drewna. O godzinie 02:55 czasu środkowo europejskiego nadał „may day...” z powodu powiększającego się przechyłu. O godzinie ósmej rano, w piątek 30-go, po wielogodzinnej walce o uratowanie statku, kapitan Olsen ostatni opuścił pokład West Star.

---------------------------

Są oczywiście inne, jak np. U-346 (II), Solen, ORP Wicher, ORP Groźny, ale te wymagają zapewne większego przygotowania nurkowego, którego ja np. nie mam i nie jestem w stanie nabrać w ciągu 2-3 dniowej przygody.
PL_Daritto - 27 Czerwiec 2011, 14:52
:
Cóż, tak jak już wcześniej napomknąłem - wyprawa do Francji będzie:
- po pierwsze i chyba najważniejsze - po prostu będzie nie dla wszystkich. Ja pewnie bym zaoszczędził na ten cel jakieś fundusze, ale chyba każdy sobie zdaje sprawę z tego jak w naszych czasach jest i nie każdy może sobie zagwarantować środki - lekko licząc - w wysokości oscylującej wokół kwoty 1000-1500 pln (bo pewnie to jest realny przedział cenowy z którym należy się liczyć)
- czas - myślę, że nie ma szans na zamknięcie się takiej wyprawy w czasie weekendu. osoby nie pracujące bądź nie uczące się dziennie mają więc tutaj przewagę, choć pewnie moje "po pierwsze" da im popalić.

Tylko proszę - potraktujcie moją wypowiedź jako kulturalne zaproszenie do otwartej dyskusji a nie temat do docinków i zjadliwych komentarzy.
PL_Hunter_Silent13 - 27 Czerwiec 2011, 18:36
:
Hehe wrak west stara widać z plaży karwiańskie błota, gdyby tutaj był zlot miał bym bliziutko

[ Dodano: 27 Czerwiec 2011, 18:37 ]
Ps. Na mapie jest zaznaczony wrak wichra.
Mała poprawka jego już tam dawno nie ma a jego działa stoją w muzeum
PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2011, 20:06
:
To też ciekawa opcja Andrev, ale jednak opcja wielkiego, jedynego w swoim rodzaju wypadu wydaje mi się ciekawsza.
PL_Andrev - 5 Lipiec 2011, 08:14
:
Owszem Finku masz rację.
Przypomnij sobie jednak czy stać Cię by było na taki wypad 2-3 lata temu? Nie możesz zakładać że inni forumowicze mają takie zasoby czasu i funduszy. Z drugiej strony można różnie interpretować znaczenie słowa "jedyny w swoim rodzaju". Dla mnie podpowierzchniowe nurkowanie we wrakach też jest jedyne w swoim rodzaju.

Nie żebym był przeciwny, ale długie -w sensie pokonywynaj odległości- wyjazdy (a dodatkowo kosztowne - kilka postów obraca się wokół kwestii "ubłagania rodziców") nie cieszą się dużym powodzeniem.

BTW. A ktoś sprawdził czy wogóle można wejść na teren tych dawnych poniemieckich schronów?
PL_CMDR Blue R - 5 Lipiec 2011, 11:07
:
PL_Andrev napisał/a:
Przypomnij sobie jednak czy stać Cię by było na taki wypad 2-3 lata temu?


Patrząc, że nie pracuję ciągle, to wiele przez te 3 lata się nie zmieniło....

Oczywiście, że masz rację Andrev, że wraki też są "jedyne w swoim rodzaju". I oczywiście można też je przemyśleć. W sumie trzeba by się (jak słusznie mówić) zorientować, kto byłby w stanie zabrać się na które... Tylko zaś, aby nie było jak z ostatnim zlotem, gdzie miało być 10 osób... a tylko część dała radę.

Choć parafrazowałbym z:

Cytat:
Nie żebym był przeciwny, ale długie (...) wyjazdy (...) nie cieszą się dużym powodzeniem.


Bo właśnie długie wyjazdy do tej pory cieszyły się największym wzięciem
PL_Hunter_Silent13 - 5 Lipiec 2011, 12:53
:
Cytat:
"ubłagania rodziców")



Uuuuu chyba mowa o mnie, ale się nie dziw jak by było we Francji to raczej normalni rodzice nie puszczą 17 latka w taką podróż. :slabe
PL_Daritto - 5 Lipiec 2011, 13:54
:
Z nurkowaniem miałem tyle wspólnego co z wylotem w kosmos - no, chyba, że wyławianie zestawu wędkarskiego po zerwaniu okonia liczy się jako nurkowanie?

Co to jest nurkowanie powierzchniowe? Czy to jest coś w rodzaju snorklingu?
PL_Hunter_Silent13 - 5 Lipiec 2011, 14:19
:
Bez kursu sobie nie ponurkujesz

http://www.gdyniadive.pl/...zkolenia&cmd=wd
TU masz cennik
http://morska.edu.pl/kurs...rkowania/wraki/


A tu mapka
http://www.explorer.gdyni...%20Baltyku.html
PL_Adm.Lütjens - 5 Lipiec 2011, 23:26
:
Witam.

http://odkrywca.pl/galerie.php?nazwa=490

Poczytajcie trochę - co napisał ten człowiek.

Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
PL_Adm.Lütjens - 6 Lipiec 2011, 12:56
:
P.S.

Znalazłem zdjęcie, które było zrobione w kwietniu tego roku. Także zwiedzać można ale tylko z przewodnikiem.
W Lorient jest też kwatera, w której urzędował BdU - wiadomo o kogo chodzi :)

Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
PL_Adm.Lütjens - 8 Lipiec 2011, 01:55
:
Witam.

Szukałem coś na temat zwiedzania Lorient.
Oto co znalazłem:

http://uk.eurostar.com/uk...it-ide-37618239

Niestety jest coś takiego też:

Lorient : Keroman submarine base, Lorient, visit
From 01/01/2010 to 31/12/2012

Czyżby takie małe miasto, które żyje z turystów, zamierzało zamknąć schrony bojowe (które są jego jedyną atrakcją) i zabronić zwiedzania :? :? :?

Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
PL_Daritto - 8 Lipiec 2011, 08:58
:
Gdzieś kiedyś czytałem, że oni chcą odrestaurować całą tą bazę i zrobić z tego "masteczko" muzealne. Być może chodzi o to właśnie?
Poza tym to Francuzi - nie zdziwiłbym się, gdyby zamknęli teren na zasadzie "no bo ponieważ" - ot tak.
PL_Marco - 8 Lipiec 2011, 13:13
:
Ja co do wyjazdu popieram zdanie Daritto i Andreva.
Finek co do tego ze "dłuższe" wycieczki cieszyły się popularnością, no przepraszam ale
do tej pory to była tylko jedna taka wycieczka więc to trochę tak naciągane mówienie.

Co do biletu lotniczego to w 150 - 200 PLN do Paryża (z Katowic/Krakowa/Warszawy) bez problemu się zmieścisz... (w jedną stronę :|| ). Co i tak chyba wychodzi taniej niż paliwo i auto.


Moje osobiste zdanie jest takie, mimo iż w Laboe było super i chętnie bym tam wrócił
(i pewnie to kiedyś zrobię) to nie za taką kasę (wiem, rozumiem ze dalej jeszcze by się do Lorient jechało).


Inna sprawa, Rafał podejmiesz się organizacji takiego przedsięwzięcia?
To w wolnym czasie przedstaw plan, koszty itp. Zobaczysz ze to
różowo wyglądać nie będzie...
Bo to już nie jest wycieczka na grilla na Pogorie...

Ktoś powie ze zniechęcam, nieprawda, staram się realnie do tego podejść.
PL_CMDR Blue R - 9 Lipiec 2011, 11:01
:
Wiem jakie będą koszty, że to nie będzie mała sumka. Powiedzmy takie 3 dniowe z Hubalem do kwadratu. I dlatego wcześniej napisałem temat, bo jakbym napisał w maju 2012, to nikt by kasy nie zebrał.
A co do dłuższych, to bym jeszcze 1 naciągnął, że 2 by były... Te najbardziej udane. W zasadzie pod dłuższa wycieczka chodzi "Tam, gdzie samemu nikt się nie wybierze".

Prawda jest taka, że jak jedziemy w miejsca niemarynistyczne, to jakoś zawsze jest mniej osób... Weźmy ostatnie 2 zloty...

Pomysł Andreva też mi się podoba, nie powiem. I zgodzę się, ze wychodzi taniej. (o wiele).
Nie będę się w 100% upierał, że to musi być Francja... Oby tylko było więcej osób. Jak wiele osób będzie chciało nurkować we wrakach, to mnie oczywiście też to pasuje. Byleby była ekipa.