Kierunek Pacyfik 2: Zwycięstwo na Pacyfiku PBF - USS Scorpion (SS-278) - patrol 1 PL_CMDR Blue R - 9 Marzec 2019, 21:44 : Temat postu: USS Scorpion (SS-278) - patrol 1
1 Kwietnia 1943
Pearl Harbor, Hawaje
Komandor podporucznik Anatolius Orion po raz kolejny spojrzał na okręt, z którego wyciągano właśnie torpedy. Było to pewne uczucie żalu. Gdy wieźli je tutaj z marcu ze Stanów każdy marynarz już myślami słał te torpedy w japońskie okręty. Tymczasem tu w Pearl Harbor czekał na nich rozkaz wyładowania tych torped, aby mógł je zabrać inny okręt, a oni mieli na ich miejsce dostać miny. Co gorzej nawet Anatolius nie mógł tego omówić z dowódca flotylli, gdyż komandor John Longstaff dopiero następnego dnia miał zjawić się w Pearl Harbor i na razie sprawami wyjścia w morze USS Scorpion zajmował się komandor porucznik Dick Voge, oficer operacyjny w sztabie kontradmirała Charlesa Andrewsa Lockwood, Jr, dowódcy okrętów podwodnych na Pacyfiku (ComSubPac)
Wizyta w Pearl obfitowała w różne typu niespodzianki. Na pewno Anatolius nie spodziewał się, aby 15 miesięcy po "dniu Pearl Harbor" w bazie wciąż znajdowały się wraki pancerników, w tym dwa wywrócone. Jedyną pozytywną niespodzianką był fakt zainstalowania na pokładzie okrętu batytermografu, urządzenia do pomiaru temperatury wody na różnych głębokościach. Ale nie to było istotne, a fakt, że można było za jego podstawą odnaleźć warstwę termiczną, pod którą okręt mógł się skryć przed sonarem*.
Chevroletem marynarki Anatolius udał się do oficera operacyjnego, aby omówić nowe rozkazy dla okrętu. Dick Voge, gdy tylko Anatolius się zameldował, zaprosił kapitana do biura i zapraszając do siądnięcia na fotelu przy biurku na którym leżała mapa Japonii zapytał:
-Jak okręt i załoga?
*Przed atakiem można zanurzyć okręt i poszukać tej warstwy. Jeżeli warstwa występuje, chowanie się pod nią zwiększa szanse na skuteczną ucieczkę przed wrogiem. PL_Hrothgar - 10 Marzec 2019, 14:18 : Siadając Anatolius odparł.
-Okręt sprawuję się w porządku, nie znalazłem uchybień w stanie okrętu. Załoga zwarta i gotowa, mam nadzieję, że poradzą sobie jeśli będzie gorąco. Mogą być trochę zawiedzeni , że mamy zdać część torped i robić coś co nie przynosi rezultatów natychmiastowo, ale rozkazy to rozkazy.
Spojrzał bystro na oficera.
-Mam tylko nadzieję, że przed minowaniem nie napotkamy jakiegoś wartego torpedy cel.
Gdzie będziemy przeprowadzać minowanie? PL_CMDR Blue R - 10 Marzec 2019, 14:51 :
-O, tu - powiedział Voge wskazując ołówkiem na mapie. - Naka... - nachylił się nad mapą, aby lepiej odczytać nazwę - Nakaminato, u ujścia rzeki Naka. To główna droga wodna dla wszystkich fabryk z prefektury Ibaraki. Podchodząc blisko do wybrzeża na pewno dostrzeżecie fabryki, ale nie zdradzajcie swojej obecności. Lepiej, aby na minach zatonęły frachtowce z cennym ładunkiem, niż abyście zniszczyli jakiś warsztat ogniem z działa. - Voge wskazał ołówkiem na ujście rzeki - Port znajduje się zaraz przy ujściu rzeki i miny postawicie tutaj - zatoczył małe koło nieopodal portu - później odejdziecie od brzegu i będziecie patrolować u wschodnich brzegów Honshu, od Jokohamy, gdzie patroluje inny okręt, aż po Hachinohe na północy, gdzie kończy się wasza strefa patrolowa. Macie pozwolenie na atak każdego celu na obszarze bez ostrzeżenia. W związku z bliskością do brzegu, po ataku oddalcie się na bezpieczną odległość, a potem waszej ocenie pozostawiam, czy wrócicie w to samo miejsce, czy udacie się w inne okolice na wyznaczonym wam obszarze.
Voge wyprostował się i zapytał:
-Macie jeszcze jakieś pytania? PL_Hrothgar - 10 Marzec 2019, 20:38 : Gdy dowiedział się, gdzie będą stawiać miny , uśmiechnął się.
-Prosto w gniazdo szerszeni. Cóż, gdy chłopaki dowiedzą się gdzie będziemy minować, na pewno przestaną utyskiwać. Mamy jakieś informacje o siłach przeciwpodwodnych w okolicy? Dobrze by wiedzieć czego mniej więcej można się w okolicy spodziewać... PL_CMDR Blue R - 10 Marzec 2019, 21:04 :
-Żadnych szczególnych informacji. To nie jest kluczowy port przeciwnika, a i rzeka utrudniałaby postawienie pola minowego. - odparł Voge - Spodziewamy się, że pomocnicze ścigacze okrętów podwodnych i patrolowce, to wszystko, co możecie tam napotkać. Bardziej martwiłbym się jednak samolotami. Japończycy stale patrolują wybrzeże i to raczej ich oczy z powietrza będą największym zagrożeniem, więc radzę postawić miny nocą. PL_Hrothgar - 10 Marzec 2019, 22:01 :
-Spodziewam się, że będą mocno patrolować tak blisko domu. Czas już na mnie.
Wychodząc jeszcze dorzucił.
-Mam nadzieję, że żółtki się postarają i nie będzie nudy po drodze. Szkoda, żeby rybki się zmarnowały. PL_CMDR Blue R - 11 Marzec 2019, 18:59 :
3 kwietnia 1943
USS Snook, 10 mil od bazy w Pearl Harbor
Gdy komandor Longstaff przybył do Pearl Harbor na pokładzie Snooka, Anatolius wiedział, że wkrótce spotka się z dowódcą. Lekkim zaskoczeniem był fakt, że miał stawić się na USS Snooku wraz z kapitanem Anderson ze Scampa.
Zarówno dowódca flotylli, jak i Scampa przybyli razem samochodem komandora i po przywitaniu, komandor zaprosił obu dowódców na pokład Snooka "na małą przejażdżkę", gdyż "chcę panom coś pokazać".
Nie zdradził jednak żadnych szczegółów, mówiąc tylko "zobaczycie" i większość czasu spędził z kapitanem Raymondem Bloodem pod pokładem, prosząc, aby pozostali kapitanowie zostali na mostku. Wreszcie komandor wyłonił się z włazu
-Dajcie znać, gdy wszystko będzie gotowe - powiedział do wnętrza okrętu i zbliżywszy się do kapitanów, powiedział:
-Piękna pogoda, prawda? - po czym spojrzał na lewo i wskazał dłonią majaczący na horyzoncie okręt:
-Patrzcie, chyba Litchfield prowadzi jakiś okręt do portu. PL_Hrothgar - 11 Marzec 2019, 19:48 :
-Sir. Wolę chłodniejsze temperatury. Osobiście lubiłem okolice Trenton, gdzie się wychowałem.
Odpowiedział uprzejmie komandorowi.
-Chyba wprowadzają jakiś transportowiec, na moje oko 10 tysięcznik.
Odwrócił się lekko do komandora
-Czemu nas pan tutaj zebrał? PL_CMDR Blue R - 11 Marzec 2019, 20:09 :
(i tak się rodzą problemy techniczne... Bo to, co prowadzi niszczyciel zostało już ustalone, ale... mam pewien pomysł.
Niemniej musimy poczekać na Olka i wtedy ruszamy dalej. Tak więc:
Mała przerwa techniczna
----------------------------------------------------------------------------------------------------------- PL_CMDR Blue R - 13 Marzec 2019, 18:56 :
Komandor w pierwszej chwili nie odpowiedział, wytężając wzrok z miną, jakby ktoś zepsuł niespodziankę, spoglądając w kierunku Litchfielda i majaczącego za nim dużego transportowca.
Widze że ktoś ma niezłą zabawe zostawiając nas w niewiedzy - powiedział kapitan Anderson, wywołując uśmiech na twarzy komandora, który zaczął rozglądać się na morzu, co chwilę zerkając w stronę włazu. Wreszcie chyba nie wytrzymał i podszedł do włazu. Nachylając się nad nim zawołał:
-Długo jeszcze wam zejdzie?
Musiał otrzymać pozytywną odpowiedź, bo zaprosił obu kapitanów pod pokład.
Co zaskoczyło obu kapitanów, nie zszedł jednak do centrali, a do kiosku, gdzie stanął obok operatora radaru. Uwagę Anatoliusa momentalnie zwrócił wyświetlacz radaru. Nie była to zielona, drgająca linia, ale linia otaczająca koło, na której zostawały plamki, gdy linia je minęła. Orion słyszał już o takich wyświetlaczach, ale nigdy nie widział ich na okrętach podwodnych. Komandor wskazał na ten ekran i powiedział:
-To najnowsza zabawka, jeżeli idzie o radary na okrętach podwodnych. Nie sam radar, tu jest taki sam, ale ta tarcza. Ta linia, co się obraca, to to, co na waszych radarach widać jako krzywe linie. Tylko tam, gdzie na radarze pojawia się góra, znaczy cel, tutaj pojawia się plamka... o, tu... - wskazał na dwie plamki - To Lichfield i transportowiec, który już widzieliście. Tu jest dziób okrętu, tu burty, a tu rufa. - komandor wydawał się chwalić radarem, jak dziecko nową zabawką - Od razu widać, gdzie jest przeciwnik i jakie jest jego rozłożenie. Nie trzeba nawet nanosić tego na mapę... Oczywiście, wypada nanieść, aby potem śledzić kontakt... Zapraszam niżej! - powiedział, jako pierwszy schodząc do centrali. - Będę domagał się, aby to cudo znalazło się na każdym z waszych okrętów.
W centrali czekał na nich kapitan Blood i jego XO, stojący obok mapy z nakresem. Komandor wydawał się być rozentuzjazmowany, gdy na mapie wskazywał te same cele, które widzieli na radarze. Komandor kończył swoją przemowę: "I na szybko bez rysowania kapitan może miec podobny podgląd sytuacji na ekranie".
Nie było to odkrycie Ameryki, ani komandor nie przedstawił niczego bardzo odkrywczego dla Oriona, jednak sądząc z entuzjazmu komandora, oczekiwał raczej zachwytów nad nową technologią. PL_Hrothgar - 13 Marzec 2019, 21:11 : Spokojnie odparł na słowa komandora
-Jest to zdecydowanie postęp w stosunku do pierwszych radarów. Mimo wszystko żaden sprzęt nie zastąpi w pełni człowieka, jego doświadczenia , wyszkolenia i hartu ducha. Tym niemniej im więcej mamy przewag nad wrogiem, tym lepiej. PL_CMDR Blue R - 13 Marzec 2019, 22:52 :
Komandor przytaknął:
-Zgadza się. To tylko sprzęt. A sam sprzęt wojen nie wygra.
Kapitan Anderson, przytakiwał, oglądając sprzęt i nakres i zapytał:
-No dobrze... wszystko pięknie, a co z samolotami?? Zobaczymy je na tym? - tu wskazał kciukiem na kiosk - Bo jak rozumiem prócz tego ekranu ten model ma jeszcze pewnie kilka innych ulepszeń?
Komandor odpowiedział:
-Zapewne można by było, ale może to przy ulepszaniu radaru SD. SJ niech zostanie, do samych celów nawodnych.
Anderson przytaknął, dodając, że ten sprzęt na pewno ułatwi ataki i wrócił do oglądania nakresu, słuchając jak operator radaru podaje nowy namiar. Jego meldunek nie różnił się niczym od meldunku składanego przez operatora radaru ze starym wyświetlaczem, o't namiar i odległość.
(chcesz coś dodać, czy kończymy scenę?) PL_Hrothgar - 14 Marzec 2019, 16:33 :
(Myślę, że kończymy, nie ma co robić na ten moment epopei) PL_CMDR Blue R - 14 Marzec 2019, 17:24 :
5 kwietnia 1943, Poniedziałek
Pearl Harbor
Sztab 14 FOP czasowo został umieszczony obok 12 FOP na USS Grffin, okręcie-bazie 12 FOP. Komandor Longstaff rankiem wezwał do siebie kapitana Oriona, aby omówić z nim nadchodzące zadanie. Większość rozmowy była bliźniacza z rozmową z komandorem porucznikem Voge i komandor nawet nie próbował zmieniać podjętych decyzji, a co do informacji o wrogi, wydało się, że wie mniej, niż Voge, który jako oficer operacyjny, miał szerszą wiedzę na ten temat. Longstaff poruszył jednak jedną sprawę, której Voge nie poruszył:
-7-mego o świcie wyjdziecie w morze z Pearl i najpóźniej 11 zameldujecie się w Midway, gdzie uzupełnicie paliwo. Zajmie się tym komandor Styer z dwunastej flotylli i tak samo w razie potrzeby uzupełnicie paliwo wracając. Oczywiście tylko w razie potrzeby. Na Midway trzeba dowozić paliwo stąd, więc nie ma co uszczuplać ich zapasów, jak to zyska tylko kilkanaście godzin, niż płynąc wolniej. W każdym razie planowo miny powinny zostać postawione około 21 kwietnia... akurat będzie pełnia, co powinno ułatwić wam nawigację. Maksymalnie 24 godziny po postawieniu min, zameldujcie o wykonaniu zadania. Potem, jak już ustalono, odchodzicie i wolno wam atakować bez ostrzeżenia każdy statek w zasięgu. W razie braku torped lub paliwa, wracacie do bazy i jak wszystko pójdzie dobrze, widzimy się znów w bazie w maju lub na początku czerwca.
Podczas patrolu w waszej strefie będziecie działać samemu. Nie mam wystarczająco okrętów, aby posłać jakiś w pobliże, więc nie musicie meldować o zauważonych konwojach, ani raportować sukcesów.... Oczywiście, jak zauważycie coś bardzo niepokojącego lub wyjątkowego... Nie wiem. Eskadra wrogich pancerników płynie w kierunku Alaski, to meldujcie. W razie nowych rozkazów, te będą przesyłane zaraz po transmisji Fox* i powtarzane co 4 godziny**. W zasadzie chyba to wszystko. Macie jeszcze jakieś pytania?
*Transmisja fox = regularne wiadomości dla okrętów na morzu nadawane przez Pearl Harbor.
**Każda transmisja ma swój numer. Dzięki temu można się zorientować, czy nie przegapiło się jakiejś. - mały dopisek autora PL_Hrothgar - 15 Marzec 2019, 13:37 :
-Nie , sir. Zaznajomiłem się już z celem oraz ewentualnymi przeciwnościami na drodze. Mogę wyruszać w każdej chwili, jeśli okręt zakończył zaopatrzenie i pobrał miny, co jak sądzę już się zakończyło.
Zasalutował i powiedział .
-Mam nadzieję , że spotkamy się po zakończonym sukcesem zadaniu. PL_CMDR Blue R - 15 Marzec 2019, 18:08 :
7 kwietnia 1943, kanał portowy Pearl Harbor
Załoga powoli schodziła pod pokład, oddawszy ostatnie honory poległym "Dnia Pearl Harbor", a okręt kierował się ku wyjściu z portu, gdzie miał spotkać się z USS Lichtfield, który miał wyprowadzić okręt z bazy, omijając pola minowe, jak i oznajmiając swoją obecnością, że prowadzony okręt był sojuszniczy.
Gdy opuścili kanał, XO wyszedł z wnętrza okrętu i zameldował:
-Wszystko gotowe, kapitanie. Okręt w gotowości do zanurzenia.*
Anatolius przytaknięciem potwierdził odbiór meldunku i rozejrzał wokół. W pierwszej chwili nigdzie nie dostrzegł charakterystycznego niszczyciela i dopiero lustracja okolicy pozwoliła mu na dostrzeżenie ich przewodnika. Niszczyciel zbliżał się do miejsca spotkania, prowadząc inny okręt, jednak był spóźniony co najmniej o kilkanaście minut.
*Cały patrol okręt ma być w gotowości do zanurzenia. To nie oznacza, że zanurzacie się, a raczej, że nie ma nic/nikogo zbędnego na pokładzie i w każdej chwili taki rozkaz można wydać. PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 15:53 :
-Doskonale panowie, pół naprzód podchodzimy do niszczyciela. Dajmy im sygnał na radiu że podchodzimy od naszej strony by nie wzięli nas za Japońców. Nigdy nie wiadomo czy kapitan niszczyciela nie jest nadgorliwy. PL_CMDR Blue R - 16 Marzec 2019, 16:16 :
*raczej sygnalizacja była lampami/flarami. Radiem zanim się z nimi połączysz, to cię 3 razy zatopią, zanim odbiorą wiadomość.
==============================
USS Litchfield odebrał Scorpiona i przez 7 godzin prowadził okręt z prędkością 14 węzłów w kierunku punktu, w którym mieli się rozstać, 100 mil od bazy w Pearl Harbor. Zbliżała się pora obiadu i na pokładzie unosił się miły zapach, gdy XO z pomostu zameldował:
-Litchfield odłącza się. Życzą nam udanego polowania! - po czym schodząc do centrali i podchodząc do stołu wydał rozkazy - Kurs zero-osiem-zero! Płyniemy na Midway!
Gdy okręt wykonywał zwrot, XO wziął przybory i na mapie naniósł kurs do Midway oraz do ujścia rzeki Naka, po czym zapytał Anatoliusa, skacząc cyrklem po mapie:
-Oszczędzamy paliwo do Midway? Na standardowej dojdziemy do atolu w sobotę (10 IV 43 - dop. Finka) wieczorem. PL_Hrothgar - 16 Marzec 2019, 21:33 :
-Na Midway mają problemy z paliwem, więc pójdziemy standardową. I tak będziemy na czas, a paliwa powinno nam potem wystarczyć na jakieś ekscesy w drodze powrotnej, gdy napełnimy się na Midway na początku podróży. PL_CMDR Blue R - 17 Marzec 2019, 22:24 :
Podróż na Midway upłynęła bez większych wydarzeń. Dopiero na redzie atolu, załodze USS Scorpion dane było odczuć, że "nie są sami". Przybyli do ataku o 18:11 i rozkazano im rzucić kotwicę i czekać, aż pobierający paliwo USS Scamp zda cumy. Poprzedzający ich okręt odbił od burty drugiego okrętu dopiero jednak około 20:00 i wtedy też nakazano USS Scorpion przybić do USS Wahoo, który stał przy okręcie bazie i przez ten okręt podano węże.
Bunkrowanie paliwa rozciągnęło się na całą noc, podczas której załoga na dwie tury mogła zażyć przepustki. Pierwsza tura miała więcej szczęścia, bo zażyła choć trochę nocnego życia w Goneyville, z drugiej strony druga tura miała szczęście zjeść porządne śniadanie, ale większość "przepustki" wypadła w nocy.
Gdy nad ranem kapitan wrócił na okręt po obfitym śniadaniu, XO szykował już kurs do Japonii.
-Witam na pokładzie, kapitanie - powitał Anatoliusa - Przez ten mecz mieliśmy pewne opóźnienie, ale ostatecznie jesteśmy o czasie.
Trochę zaskoczyło to Oriona, który nic nie słyszał o żadnym meczu. PL_Hrothgar - 18 Marzec 2019, 13:27 :
-Mecz? Graliście? Mam nadzieję , że chociaż wygraliśmy, skoro nie uznaliście , że nie warto mnie o tym powiadomić. Skoro mamy wszystko, odbijamy jak najszybciej. Czy idąc 1/3 zdążymy przed 21 kwietnia do celu? PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 13:44 :
XO rozstawił cyrkiel i skakał po mapie.
-Nie, kapitanie, dotrzemy tam... w trzy tygodnie... Idąc dwie trzecie - rozszerzył cyrkiel i skakał w drugą stronę - Niecałe 10 dni... a więc dotrzemy tam.... - tu zastanowił się - Czy mówimy o 21 kwietnia w Stanach, czy w Japonii?*
*USA są po 1 linii zmiany daty, Japonia po drugiej (dzień później) PL_Hrothgar - 18 Marzec 2019, 17:00 :
-Potrzebuję według czasu w Stanach, Charles , nie Japonii. PL_CMDR Blue R - 18 Marzec 2019, 17:23 :
Charles spojrzał na nakres i powiedział:
-Idąc 2/3 zdążymy na czas, dojdziemy około północy, czasu bazy Pearl Harbor, czyli tuż przed nocą w Japonii... Licząc jakieś opóźnienie, tak, na dwóch-trzecich zdążymy. PL_Hrothgar - 18 Marzec 2019, 21:43 :
- Idziemy 2/3. Paliwem będziemy się martwić w drodze powrotnej. PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 19:49 :
14 kwietnia 1943, 2 dni po wyjściu z Midway (i to nie błąd)
Pomimo nocnych godzin załoga zebrała się w pobliżu głośników, słuchając zapowiedzianego przemówienia. Transmitowane z Pearl i Midway zostało odebrane bez większych problemów. W odległym o tysiące mil Waszyngtonie, prezydent Franklin Delano Roosevelt, w 200. rocznicę urodzin Jeffersona, otwierał Pomnik Jeffersona. Spiker komentował wydarzenie i wreszcie powiedział, że teraz prezydent będzie przemawiał. Po chwili usłyszano z głośników głos prezydenta:
-Dziś, w trakcie wielkiej wojny o wolność, poświęcamy tą kaplicę... wolności. Słowa, które zostały dobrane dla tego pomnika, to najszlachetniejsze i najważniejsze słowa Jeffersona i jesteśmy naprawdę dumni, że je rozumiemy i wprowadzamy. Przysięgałem przed ołtarzem Boga wieczną wrogość przeciwko każdej formie tyranii nad ludzkimi umysłami!
Po tych słowach rozległy się brawa i wszyscy wydawali się podekscytowani, poza Charlesem, który siedział ze skwaszoną miną. PL_Hrothgar - 19 Marzec 2019, 20:26 : Sam kapitan zauważył , że Charles nie był zachwycony przemową Jeffersona. Sam Orion był zdecydowanie za nazwanie pomnika imieniem Jeffersona, który był niezwykle inteligentnym człowiekiem, autorem tak mądrych słów jak jeden z ulubionych cytatów Oriona "Mądra i pożyteczna jest władza, która nie dopuszcza, by ludzie czynili sobie nawzajem krzywdy, a jednocześnie nie miesza się do ich pracy i nie zabiera im zarobionego przez nich chleba… Oto na czym polega dobre rządzenie. ". Podszedł więc i spytał się.
-Co tak cię przygnębiło , Charles?[/b] PL_CMDR Blue R - 19 Marzec 2019, 20:32 :
-Słucham? - Charles wydał się wyrwany z przemyślenia - A, to? - pokiwał głową na boki - Po prostu nie pasuje mnie to całe wydarzenie do obecnych czasów. Wiem, że dwustulecia się nie przesunie, ale... To jak świętowanie urodzin podczas pogrzebu. PL_Hrothgar - 20 Marzec 2019, 10:35 :
-A może właśnie jest to potrzebne teraz. W najczarniejszej nocy każdy promień światła jest błogosławieństwem. PL_CMDR Blue R - 20 Marzec 2019, 12:25 :
-Jestem zdania, że Jefferson byłby innego zdania, patrząc, co teraz dzieje się - powiedział Charles - A to my powinniśmy żyć dla jego pamięci, a nie on dla naszej. PL_Hrothgar - 20 Marzec 2019, 21:20 :
-Człowiek zawsze będzie popełniać błędy i zbrodnie, możemy tylko starać się , każdy z nas , być jak najlepszym. Ale nigdy nie będziemy idealni.
Odparł kapitan.
-Jeśli ci to pomoże, wielu ludzi uważa, że tylko wielka moc zdoła trzymać w szachu wielkie zło. Ja jestem innego zdania. Odkryłem, że to małe rzeczy, codzienne starania zwykłych ludzi nie dopuszczają złego. Proste dowody dobroci i uczciwości. PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2019, 16:24 :
21 kwietnia 1943*, godzina 16:00
Do miejsca stawiania min zostało już niecałe 80 mil i na pokładzie można było odczuć tą nerwową atmosferę. Z każdą przebytą milą byli coraz bliżej ziem wroga i ryzyko ataku było większe. Życie na pokładzie toczyło się jednak zwykłym, wojennym rytmem.
I rytm ten został przerwany przez jeden meldunek operatora radaru:
-Kontakt powietrzny na radarze. Od przodu!** 4,5 mili!
*Data lokalna, w Stanach jest jeszcze 20 kwietnia
**Radar SD był obracany, ale nie podawał dokładnego kierunku. Tylko odległość i przybliżony kierunek. PL_Hrothgar - 24 Marzec 2019, 18:40 : Głos kapitana był spokojny i donośny.
-Zanurzenie! 50 metrów, wszyscy ludzie na dziób! PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2019, 18:46 :
Nie licząc próbnych zanurzeń, było to pierwsze bojowe zanurzenie Scorpiona w czasie wojny i przebiegło idealnie, jak na ćwiczeniach. Marynarze nie potykali się o siebie, wszystkie komendy były wykonywane i już wkrótce USS Scorpion zniknął pod wodą...
Szum silników elektrycznych był jedynym odgłosem, oprócz XO, który meldował głębokość.
-Sześć-zero stóp, sir........ siedem-zero stóp, sir.
Wszyscy na pokładzie wstrzymywali oddech. Czy zostali dostrzeżeni... a jak tak, czy samolot zrzuci bombę głębinową w ślad zanurzenia... tyle pytań i zero odpowiedzi.
-osiem-zero stóp, sir........ dziewięć-zero stóp, sir... Stery w górę, pół...... jeden-zero-zero stóp, sir... - meldował XO, aż do 165 stóp, gdzie gładko wyrównał okręt i polecił zwolnić do jednej trzeciej naprzód. Ciągle nie było słychać żadnego zrzutu, ani eksplozji.... PL_Hrothgar - 24 Marzec 2019, 20:13 :
-Pójdziemy godzinę pod wodą, panowie. Nie ma sensu ryzykować tak blisko nieprzyjaciela.
Tu zwrócił się głośniej do reszty.
-Brawo za wspaniale przeprowadzone zanurzenie. Jeśli cała załoga będzie działać tak dobrze, sądzę, że przywieziemy sporo frachtu do domu. PL_CMDR Blue R - 24 Marzec 2019, 20:21 :
17:00, 75 mil do celu*
Gdy tylko okręt znalazł się w półwynurzeniu, włączono radar. Wszyscy w sterowni przez chwilę spoglądali na kiosk, z którego wachta wychodziła na pomost, a operator radaru śledził kontakty.
-Czysto, sir - zameldował operator radaru. Wachta potwierdziła to samo, co przed chwilą Anatolius potwierdził przez peryskop. Byli znów sami. Charles powiedział:
-Mieliśmy szczęście, sir. Musieli nas nie zobaczyć.
*o ile XO nie pomylił się w nawigacji. PL_Hrothgar - 25 Marzec 2019, 19:55 : Po chwili namysłu kapitan zdecydował.
-Pójdziemy pod wodą do nocy. W nocy wynurzymy się i zregenerujemy powietrze i prąd. Ciągle 1/3 naprzód panowie. PL_CMDR Blue R - 25 Marzec 2019, 21:15 :
XO spojrzał na mapę i powiedział:
-Skipper. Przy takim planie podejdziemy do celu blisko świtu i zanim skończymy stawiać miny będzie jasno... Czy chce pan zaczaić się i dopiero następnej nocy postawić miny? PL_Hrothgar - 25 Marzec 2019, 21:38 :
-Tak, pójdziemy dzisiaj ostrożnie i dopiero w następną noc będziemy stawiać miny. Nie będę ryzykować okrętu by postawić miny jak najszybciej. Istnieje możliwość , że samolot nie miał po prostu możliwości ataku a zobaczył nas i będziemy mieli towarzystwo. PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2019, 15:59 :
22 kwietnia 1943... około 20 mil od ujścia rzeki Naka, brzask
XO wrócił z pomostu i podchodząc do stołu nakresowego, wziął z niego książkę nawigacyjną, wertując pozycję gwiazd, po czym porównał ją z nakresem i zaznaczył nowy punkt, 400 jardów na północ od wyznaczonej wcześniej pozycji. Spojrzał na ten punkt, po czym zwrócił się do kapitana:
-Kapitanie, jak mamy iść w zanurzeniu, muszę wziąć pomiar słońca o wschodzie, a o zmroku doprowadzę nas do ujścia rzeki. PL_Hrothgar - 26 Marzec 2019, 20:45 :
-Dobrze, o zmroku zaczniemy minowanie, odświeżymy okręt i naładujemy baterie. Przy okazji w drodze do naszego sektora sprawdzimy w akcji batytermograf. PL_CMDR Blue R - 26 Marzec 2019, 21:28 :
Ostatecznie pozycja zmierzona różniła się od zliczonej tylko o 650 jardów. Był to całkiem niezły wynik, jak na tak długi rejs, a XO zapewniał, że nie robił poprawek po pomiarach gwiazd i tylko sprawdzał nimi, czy dobrze idą zliczenia.
Zliczanie okazało się niezwykle ważne. Gdy dotarli pod Nakaminato, Orion miał ochotę wypomnieć oficerowi operacyjnemu CinCPac'a jego słowa: "na pewno dostrzeżecie fabryki". Nawet w wynurzeniu, Anatolius nie był pewny, czy to przed nimi to port, góra, czy chmura. Gdyby nie radar, wskazujący, że są 1,5 mili od portu, Anatolius nie byłby pewny, czy pozycja zliczana jest dobra.
Było ciemno i cicho... Do samego brzegu zbliżali się na silnikach elektrycznych i nie licząc cichego szumu silnika i chlupotania wody, panowała cisza... Mogłoby się wydawać, że przed nimi jest jakaś bezludna wyspa, a tymczasem 2 mile od nich żyli i mieszkali ich wrogowie. Ciemność wydawała się wręcz zapraszać, aby wpłynąć do portu i postawić miny tam, jednak rozkazy mówiły, aby miny postawić tutaj.
XO wrócił na pomost i powiedział cicho, jakby jego głos mógł obudzić śpiącego wroga:
-Wszystko gotowe, kapitanie. Możemy zaczynać minowanie. PL_Hrothgar - 28 Marzec 2019, 09:52 :
-Doskonale, musimy się uwinąć jak najszybciej , bo potem musimy dogonić nasz następny cel, czyli atakować wroga w naszym sektorze. Mam nadzieję, że zdążymy zanim coś nas zobaczy i napełnimy baterie elektryczne. PL_CMDR Blue R - 28 Marzec 2019, 15:33 :
Albo miny zacinały się w wyrzutniach, albo okręt pływał w smole, albo to po prostu były nerwy. Dość, że wydawało się, że pomiędzy stawianiem każdej miny mijały godziny. Jeżeli tak było, to zegar też zaspał, podobnie jak słońce, gdyż jeszcze przed świtem, okręt oddalił się od postawionego pola, baterie zostały naładowane, a i wiadomość dla dowództwa o postawieniu pola minowego zgodnie z planem, była gotowa. Charles zapytał:
-Wysyłamy ją teraz, czy jak się bardziej oddalimy? PL_Hrothgar - 28 Marzec 2019, 20:48 :
-Jak się oddalimy, nie sądzę, żeby Japończycy mocno nasłuchiwali w względnie bezpiecznym dla nich rejonie, ale to ich ziemia ojczysta i na pewno jest dobrze chroniona. Wyślemy raport za 12 godzin , jak już nie będziemy mieli ich odpowiednika Home Fleet bezpośrednio na karku. PL_CMDR Blue R - 29 Marzec 2019, 19:51 :
-Aye Aye, Sir - odpowiedział Charles - Dokąd w takim razie płyniemy, kapitanie?*
*na razie oddalaliście się, teraz można wybrać kurs w jakieś miejsce w waszej strefie polowania. Czyli najlepiej w którym hexie chcecie polować:
Jesteście w X.
Ps. Oczywiście wskazane jest trzymanie się stref, ale jak masz dobry powód, aby ją opuścić, to tylko w bazie należy się z tego "wytłumaczyć" Oczywiście niemile widziane jest wkraczanie do stref innych okrętów, a te masz na południe CE08 i północ od siebie... Ale jak uznasz, że lepiej wyjść w głębokie morze (dalej, niż 100 mil od Japonii) i potem przedstawisz dowództwu, dlatego tak zrobiłeś, to nikogo za to nie karano. PL_Hrothgar - 1 Kwiecień 2019, 16:03 :
Kapitan chwilę rozmyślał, po czym rzekł.
- Myślę, że popłyniemy na północ w pobliżę Hachinohe. Wskazał miejsce na mapie
- Powinno być na tej trasie wiele godnych uwagi celów. Jeśli za mocno poruszymy gniazdo szerszeni i okolica stanie się zbyt niebezpieczna, zmienimy wtedy obszar działania na południową część naszego sektora. PL_CMDR Blue R - 2 Kwiecień 2019, 20:22 :
25 kwietnia 1943, godzina 7:12 czasu lokalnego.
USS Scorpion płynął powoli na głębokości 150 stóp, podczas rutynowego zanurzenia. Wody dookoła Japonii wydawały się puste, jednak pewne było, że statki muszą gdzieś pływać. I tej Wielkanocy zostali nagrodzeni, gdy operator hydrofonu zameldował:
-Kontakt na hydrofonie. Statek... nie, kilka statków... Namiar 330 do 332... To chyba jakiś konwój. PL_Hrothgar - 4 Kwiecień 2019, 13:58 :
-Peryskopowa, panowie. Cisza na okręcie. Zobaczymy ile mają statków. PL_CMDR Blue R - 4 Kwiecień 2019, 15:30 :
Początkowo w peryskopie nie było nic widać, ale kierując się na namiary wkrótce na horyzoncie, z lekkiej mgły, wyłoniły się statki. Dopiero na ich tle Orion dostrzegł znajdujące się bliżej eskortowce. Przed nimi płynął japoński konwój. Z tej odległości i przy mgle Anatolius miał problem z rozpoznaniem celów, ale w oczy rzucił mu się większy statek płynący z prawej strony konwoju z której podchodzili duży statek pasażerski, zapewne transportowiec wojsk.* Oto dostali wspaniały prezent na święta, powód ich przybycia na te wody... Pozostało tylko jeszcze go wyrwać nieprzyjacielowi...
*z tej odległości i przy tej pogodzie nie podchodząc blisko do konwoju, dostajesz tylko ogólną klasyfikację celów. Małe statki mają do 5000 BRT. Duże statki to statki od 5000 do 12 000 BRT PL_Hrothgar - 6 Kwiecień 2019, 19:49 :
-Podejdźmy bliżej, nie chcę próbować strzelać z maksymalnego zasięgu MK14, szczególnie , że zostawiają ślad. Chcę podejść ich z prawej strony. PL_CMDR Blue R - 6 Kwiecień 2019, 20:25 :
(bliżej = ? Tzn. czy chcesz wchodzić wewnątrz konwoju = rzucam na wykrycie i nowe informache o celach.
A jak chodzi "tylko" o średni zasięg, to właśnie rzuciłem, że zajmiesz taką pozycję do tych 3 celów, więc możesz pisać już o zajęciu takiej pozycji.
========================================================== PL_Hrothgar - 8 Kwiecień 2019, 14:10 :
(sorry, nie wiedziałem, że to jest wystarczająco do ataku torpedowego, czy mam liczyć na kalkulatorze strzały?). PL_CMDR Blue R - 8 Kwiecień 2019, 16:25 :
(nie, wystarczy podać do kogo chcesz wystrzelić i ile torped. Resztę robię ja I kostki....
Potem opisuję ci co dzieje się dalej... Jak chcesz zrobić coś bardziej "wymyślnego"... Np. strzelasz jedną torpedę... a drugą dopiero gdy pierwsza trafi, natychmiast po trafieniu..., itd.
To piszesz więcej.
O! Spójrz na temat Olka:
Atak na mały konwój
========================================================= PL_Hrothgar - 8 Kwiecień 2019, 17:03 : Po rozpoznaniu celów kapitan zaczął spokojnym głosem wydawać rozkazy.
-Przygotować wyrzutnie 1 do 4 , wyrzutnia 1 cel mały statek pasażerski, wyrzutnia 2 cel mały transportowiec, wyrzutnie 3 i 4 duży statek pasażerski. Po salwie wolno naprzód zanurzenie na 200 stóp. I zobaczymy czy nas wywęszą.
(czy mogę sprawdzić teraz batytermografem czy muszę być całkowicie wynurzony?) PL_CMDR Blue R - 8 Kwiecień 2019, 19:36 :
Nie, można z zanurzenia. Tylko wolno trzeba płynąć i uważać, aby bomby ci go nie urwały, jak będzie wysunięty. Więc jak będziesz cicho to możesz testować go.
Ale w sumie powinieneś wcześniej, więc rzucę teraz, bo przecież spojrzałbyś:
Rzut na istnienie warstwy: Jest. 220 stóp. Czyli będziesz tuż nad warstwą, gdy będziesz słuchać, co się dzieje.
================================================
Zaraz po wystrzeleniu torped, Orion nakazał opuścić peryskop i zanurzyć okręt. Mijali właśnie 80 stóp, a do planowanego czasu uderzenia pierwszej torpedy była jeszcze minuta, gdy do uszu załogi dobiegł huk, przypominający eksplozję torpedy.
-Torpeda eksplodowała, sir - potwierdził operator hydrofonu, jednak to było za wcześnie, aby naszła na jakiś wcześniejszy cel... Chyba, że trafiła w niszczyciel z zewnętrznej eskorty. PL_Hrothgar - 9 Kwiecień 2019, 10:46 :
-Więc wiedzą teraz, że tu jesteśmy. Czy torpeda trafiła niszczyciel, czy wybuchła przedwcześnie, nieważne. Schodzimy pod warstwę i wynurzymy się tuż za konwojem by uderzyć ponownie. PL_CMDR Blue R - 9 Kwiecień 2019, 16:49 :
Gdy gdy okręt zbliżał się do warstwy termicznej, nastąpiły po sobie trzy eksplozje. Hydro zameldował:
-Eksplozje torped na namiarze 20!
To zgadzało się z kierunkiem, gdzie wystrzelono torpedy PL_CMDR Blue R - 11 Kwiecień 2019, 21:16 :
[puk,puk] PL_Hrothgar - 12 Kwiecień 2019, 15:02 :
-No to teraz będą nas szukać. Wpływamy pod warstwę, wynurzymy się jak konwój przejdzie trochę nad nami, by utrudnić niszczycielom pracę. PL_CMDR Blue R - 12 Kwiecień 2019, 15:33 :
Konwój minął USS Scorpiona, chowającego się w głębszych wodach, nie pozwalając na wejście pod same frachtowce. USS Scorpion znalazł sie za konwojem, jednak hydro wykrywał, że "nieopodal"* kręcił się niszczyciel, nie mógł jednak ocenić dystansu dzielącego Scorpiona od wroga.
*nieopodal = do około 2-3 mil, sądząc po zmianach namiaru. PL_CMDR Blue R - 14 Kwiecień 2019, 16:05 :
[puk, puk] PL_Hrothgar - 14 Kwiecień 2019, 16:55 :
(Patrz, napisałem odpowiedź, nie zapisało mi jej.)
-Wynurzamy się na peryskopową i robimy skręt na prawą burtę. PL_CMDR Blue R - 14 Kwiecień 2019, 19:04 :
Po wyjściu na peryskopową, Anatolius mógł lepiej ocenić sytuację. Niszczyciel był rzeczywiście w pobliżu i osłaniał pochylony na bok transportowiec, który wypadł z szyku konwoju, zapewne ten sam, który atakowali. Niestety, zarówno oddalone bardziej statki konwoju, jak i transportowiec ukazywały Scorpionowi rufy. Niby można było strzelać z takiego kąta, jednak był to trudny strzał, zwłaszcza, że na dziobie mieli chwilowo tylko 2 przygotowane torpedy. Z drugiej strony pochylenie transportowca wskazywało, że albo zatonie w najbliższym czasie, albo odłączy się od konwoju, płynąc z mniejsza szybkością, co dawało szanse na zajecie w najbliższym czasie lepszej pozycji. PL_Hrothgar - 15 Kwiecień 2019, 13:49 : Po opuszczeniu peryskopu kapitan rozkazał.
-Zawracamy, trzymamy się poza zasięgiem skutecznym tego niszczyciela i damy kilka minut temu transportowcowi na zatonięcie. Jeśli po zmianie kursu wciąż nie pójdzie na dno, to mu w tym pomożemy. PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2019, 13:56 :
Gdy kilka minut później Anatolius podniósł peryskop, sytuacja praktycznie nie zmieniła się. Niszczyciel cały czas osłaniał zostający z tyłu frachtowiec, przemierzając wody to w jedną, to w drugą stronę, jakby zdając sobie sprawę, że ma być to cel Anatoliusa... z drugiej strony wydawało się to oczywiste.
XO zapytał:
-Zajmujemy pozycję do ataku? PL_Hrothgar - 15 Kwiecień 2019, 13:59 :
-Tak, poślijmy jedną torpedę do tego transportowca. PL_CMDR Blue R - 15 Kwiecień 2019, 14:11 :
XO stanął nad nakresem i spojrzał na możliwe pozycje.
-Co my tu mamy..... - powiedział do siebie, po czym zwrócił się do kapitana - Oddalamy się i po przeładowaniu torped strzelamy z daleka, obchodzimy go tylko, aby być z dala od niszczyciela, czy próbujemy podejść na kilkaset jardów, kapitanie?*
*dystans daleki (tu można nawet torpedy przeładować), średni i bliski, innymi słowy PL_Hrothgar - 16 Kwiecień 2019, 12:54 :
-Przeładujmy torpedy i strzelamy z daleka. Już i tak nam nie ucieknie. PL_CMDR Blue R - 16 Kwiecień 2019, 14:14 :
Nawet pomimo tej odległości torpedą nie można było spudłować, choć pewnie znalazły by się osoby, które potrafiłyby tego dokonać, ale Anatolius nie należał do takich osób. Wychodzenie na nową pozycje zajęło ponad godzinę, ale to pozwoliło Anatoliusowi upewnić się, że cel zatrzymał się. Dwa niszczyciele trzymały się blisko transportowca i jeden z nich chyba podniósł z wody rozbitków. Nie to było jednak ważne, a to, co było efektem torpedy. Z dużej odległości nie było widać wielu szczegółów, ale Anatolius wyraźnie spostrzegł, jak dziób i rufa podniosły się ku górze, gdy po trafieniu statek przełamał się na pół. Choć fontanna wody zasłoniła większość sceny, zatonięcie jednostki było pewne i potwierdzone. Cała sytuacja miała tylko jeden minus... Jeden z niszczycieli chwilę po trafieniu wykonał zwrot w stronę Scorpiona i wyraźnie zaczął się zbliżać do zanurzonego okrętu. PL_Hrothgar - 16 Kwiecień 2019, 14:49 :
-Zanurzenie pod warstwę, pełna naprzód ! Pod warstwą skręcimy na lewą burtę by zmylić pościg. PL_CMDR Blue R - 16 Kwiecień 2019, 19:07 :
Gdy po dłuższej chwili niszczyciel przeszedł nad Scorpionem rzucając bomby, pewne było, że trick nie był tym razem udany. Ilość bomb zrzucona na okręt stawiała jednak pod znakiem zapytania fakt dokładnego wykrycia, bardziej wyglądało to na zarzucenie oceanu bombami. Niemniej ich siła była wystarczająca, aby wstrząsnąć okrętem. Scorpionem rzucało na prawo i lewo, światło migotało, a ludzie ledwo utrzymywali się na nogach. Wyglądało na to, że okręt wytrzymał cięgi bez strat, gdy interkomem odebrano meldunek z rufy:
-Przecieki na rufie! Pękła rura zbiornika [balastowego]! PL_Hrothgar - 18 Kwiecień 2019, 10:57 :
-Zatamować przeciek! Nie możemy teraz się wynurzyć! PL_CMDR Blue R - 18 Kwiecień 2019, 16:32 :
Mijały nerwowe minuty. Od tego jednego uszkodzenia zależała przyszłość okrętu. Jeżeli pęknięcie rury wynikło z zaniedbania kogoś na hucie w Stanach i lokalnej wady, pewnie nikt nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo narazili ludzi i okręt. To nie miało jednak teraz znaczenia. Szczęśliwie warstwa termiczna chroniła okręt, a niszczyciel, choć cały czas kręcił się w pobliżu, nie rzucał bomb, jego obecność była jednak stresująca. Przeciek wciąż jednak nie był opanowany. Ciśnienie wody utrudniało wszelkie prace i gdy wreszcie prace zdawały się zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu, niszczyciel ponownie ruszył do ataku, rzucając bomby. Tych było mniej, niż poprzednio i nie były tak celne (a może ich brak celności wynikał z mniejszej ich liczby), jednak pewne było, że Japończyk wie o obecności Scorpiona i nie rzuca bomb na prawo i lewo.
Największymi szkodami tego ataku było jednak zakłócenie prac przy tamowaniu przecieku. PL_CMDR Blue R - 20 Kwiecień 2019, 17:03 :
[puk, puk]
Hrot, czasowo będę musiał cię "wyciągnąć" z gry... Co to znaczy? Wyobraź sobie, że to gra MMO. Czasowo będziesz offline, do czasu aż dogonisz czasowo resztę graczy. Reszta ma już 1 maja, a u ciebie 25 będzie się jeszcze ciągnął.
Potem w rejsie powrotnym i naprawach nadgonimy.
=============================================================== PL_Hrothgar - 22 Kwiecień 2019, 19:08 :
-Naprawcie ten przeciek. Zrobimy skręt w lewo, cichy bieg*. PL_CMDR Blue R - 22 Kwiecień 2019, 19:39 :
Ucieczka trwała dość długo i nic nie wskazywało, że ma się wkrótce skończyć. Choć brygada naprawcza utrzymała przeciek pod kontrolą, to inżynier nie był w stanie tego całkowicie naprawić w obecnych warunkach: "Aby to całkowicie naprawić, będziemy musieli wynurzyć się i przez dwie godziny być bez możliwości zanurzenia"
Co ciekawe, kolejny atak nie nastąpił. Niszczyciel kręcił się w okolicy, ale nie kontynuował ataku. Wreszcie, po dość długim czasie i kolejnym zwrocie, niszczyciel zaczął oddalać się, aż wreszcie operator hydrofonu stwierdził, że niszczyciel przyspieszył, oddalając się od okrętu podwodnego. Nie płynął jednak kursem w którym odszedł konwój (południe-południowy wschód), a ku wschodowi. PL_Hrothgar - 22 Kwiecień 2019, 20:09 :
-Wyjście powoli na peryskopową, chcę się oddalić od tego miejsca zanim będziemy pewni, że możemy wynurzyć się bez natychmiastowego ataku. Najlepiej by było poczekać do nocy... PL_CMDR Blue R - 22 Kwiecień 2019, 20:31 :
Ostrożność nagrodził kolejny meldunek. Niszczyciel oddalił się i zaczął zwolnił, przeszukując bardziej oddalone miejsce. Najwyraźniej po zgubieniu tropu okrętu podwodnego starał się go odnaleźć. Do zachodu słońca zostało niecałe 6 godzin, gdy peryskop USS Scorpiona przebił powierzchnię wody. Anatolius rozejrzał się, zwracając szczególną uwagę na kierunek w którym odpłynął niszczyciel. Dostrzegł go oddalonego o około 2 mile, jak przeszukiwał ocean. Teraz to było szukanie igły w stogu siana. Gdy Anatolius polecił schować peryskop, z rufy zameldowano:
-Udało nam się zatrzymać wyciek. PL_Hrothgar - 22 Kwiecień 2019, 21:01 :
-Wspaniała wiadomość, brawo panowie. Oddalmy się teraz od tego niszczyciela i spróbujmy szczęścia gdzie indziej. Kurs na południe, w nocy naładujemy akumulatory i odświeżymy powietrze. PL_CMDR Blue R - 22 Kwiecień 2019, 21:52 :
Półtorej godziny później ostatecznie utracono kontakt z niszczycielem, a w nocy, oprócz naładowania akumulatorów i wypompowania wody z zęzy, udało się wymienić uszkodzoną rurę. Ostatecznie opuścili pole bitwy bez strat, czego nie można było powiedzieć o nieprzyjacielu. Wszyscy na pokładzie zazdrościli Anatoliusowi, że to on jeden widział zatopienie wrogiego transportowca, pierwszą dostrzegalną odpłatę załogi za Pearl Harbor, Filipiny i Indie Wschodnie.
29 kwietnia 1943 roku, gdy USS Scorpion patrolował południowe rejony swojego sektora, odebrano kolejną transmisję FOX. Ta jak zwykle zawierała kolejne informacje o sukcesach w Europie, jednak tym razem oprócz wiadomości nadano też nowe rozkazy dla Scorpiona. Po rozkodowaniu ich XO przekazał kapitanowi wiadomość:
Cytat:
ComSubPac do USS Scorpion (SS-279) X Wiadomość numer 1 X Wasz sektor patrolowania zostaje poszerzony o sektor CE08 X Rozkazy operacyjne pozostają bez zmian XXX
-Sir - powiedział XO - Tam możemy przechwycić konwoje płynące w głąb Pacyfiku. PL_Hrothgar - 23 Kwiecień 2019, 21:11 : Kapitan uśmiechnął się i powiedział.
-Kurs na sektor CE08. PL_CMDR Blue R - 23 Kwiecień 2019, 21:43 :
Pierwotną radość powoli zabiła rutyna. Nie licząc kilku zanurzeń przy wychwyceniu kontaktu na radarze SD, wydawało się, że wody wokół Japonii są opustoszałe. Scorpion przez kilka dni bezskutecznie patrolował sektor CE08, gdy 2 dnia, przy wysokich falach i mgle ograniczającej widoczność do 1,5 mili, operator radaru zameldował:
-Kontakt nawodny. Odległość 5,5 mili, namiar 280! - zameldował o kontakcie znajdującym się na południe od okrętu. PL_Hrothgar - 24 Kwiecień 2019, 10:13 :
-Sprawdzić warstwę termiczną , kontakt się zbliża , czy oddala? PL_CMDR Blue R - 24 Kwiecień 2019, 12:25 :
Gdy sprawdzano obecność warstwy, XO naniósł pozycje okrętu i celu na nakres oczekując na nową pozycję. Gdy radar zaraportował nową pozycję, XO skrzywił się:
-Na pewno namiar 284? - zapytał w kierunku pomostu, skąd otrzymał potwierdzenie. Naniósł drugi punkt na mapę i przyłożył linijkę.
-Siedemnaście węzłów, idzie nam za rufę.
W tej chwili trzeci przekazał meldunek z batytermografu, który również był daleki od ideału:
-Jest warstwa. 310 stóp.! PL_Hrothgar - 24 Kwiecień 2019, 13:47 :
-Spróbujemy go przechwycić, jeśli to niszczyciel to nie warto go topić torpedą, jeśli coś cenniejszego, cóż. Zanurzenie na peryskopową. PL_CMDR Blue R - 24 Kwiecień 2019, 22:28 :
(ważne. Radar ówczesny nie pracował jeszcze w zanurzeniu na peryskopową. A to twoje główne źródło wiedzy o celu. Na pewno zanurzyć się?) PL_Hrothgar - 25 Kwiecień 2019, 20:02 :
No to bez Zanurzenia na peryskopową. wykasuj to z mojego postu. PL_CMDR Blue R - 25 Kwiecień 2019, 23:04 :
Gdy Scorpion wykonywał zwrot, a syrena wyła wzywając załogę na stanowiska bojowe, operator radaru podawał nowe namiary. Zwrot okrętu ciut utrudniał XO na poprawny namiar i po dwóch namiarach, gdy jednostka przeszła z 280 na namiar 15, schodząc z założonego przez XO kursu, wytyczył Charles nowy kurs jednostki.
-Odległość 2,5 mili, namiar 15, kurs 51,5 stopnia. Prędkość 17 węzłów... za - spojrzał na zegar - 3 minuty będzie w punkcie do ataku.
Anatolius spojrzał na zegar. Była 11:11
*Przy wykonywaniu zwrotu istnieje pewne opóźnienie odczytu danych i przekazania ich, a to przedkłada się na kilkustopniowe przekłamanie nakresu, który jest mierzony namiarami względem okrętu. PL_Hrothgar - 26 Kwiecień 2019, 10:53 :
-Mam nadzieję , że to nie niszczyciel, szkoda by na niego torped. Mruknął Anatolius
-Zanurzenie. Zaatakujemy z peryskopowej.
(Trygonometria to jest to z czym w SH3 najgorzej sobie radzę. Dlatego wkurza mnie, że jak już wszystko wyliczę pozytywnie to okręt się nie łamie po 3 torpedach na przykład). PL_CMDR Blue R - 26 Kwiecień 2019, 12:11 :
Gdy zanurzyli się i silniki diesla zamilkły, hydro mógł wyraźnie usłyszeć cel.
-Mam cel. Szybko obracająca się śruba. Okręt wojenny. Namiar 32! PL_Hrothgar - 27 Kwiecień 2019, 17:10 :
-Dwie torpedy w wachlarzu. PL_CMDR Blue R - 27 Kwiecień 2019, 17:32 :
-Wyrzutnia numer 1 i 2 gotowe, kapitanie! - padły meldunki, gdy Anatolius przyłożył oko do peryskopu. Okręt zaraz powinien powinien wyłonić się z mgły, a XO tylko czekał na ostatni meldunek "namiar", aby wprowadzić ostatnią daną do komputera i wystrzelić torpedy.
Hydro meldował:
-Namiar 45..... 47......
Anatolius spojrzał na zegarek. Była 11:02:30.
-50.... 53.... 56.... 60....
Cel powinien już pojawić się w peryskopie. Wciąż była w nim jednak tylko mgła.
-64.... 69.....73....
Jeżeli mieli atakować cel, ten powinien być już w zasięgu wzroku... Chyba, że płynął zaraz za ścianą mgły. Tu mógł im pomóc tylko sonar, ale ten też mógł ostrzec wroga, zwłaszcza, jeżeli była to jednostka eskortowa...
[one ping please?] PL_Hrothgar - 28 Kwiecień 2019, 17:48 : Po chwili wahania Anatolius w końcu podjął decyzję. Jeśli jest to duża jednostka, zagrożenie wykryciem jest warte ryzyka. A jeśli to eskortowiec, będzie szansa na jego zatopienie.
-Sonar, sprawdźcie namiary na tą jednostkę. PL_CMDR Blue R - 28 Kwiecień 2019, 18:59 :
Sonar wysłał impuls dźwiękowy i wszyscy w napięciu oczekiwali na zwrot. Po chwili operator sonaru zameldował:
-Namiar 77, odległość 3100 jardów!
To było prawie dwa razy dalej, niż spodziewano się. XO potwierdził, to czego można się było spodziewać.
-Zmiana kursu celu, szacowany kurs.... około 300 stopni.... - XO oderwał wzrok od nakresu i spojrzał na kapitana - Jak odpalamy torpedy, to teraz, albo ucieknie, sir.
Strzelanie na szacowany kurs "około" oznaczało, że był to praktycznie strzał "z biodra", którego celność zależała w dużej mierze od szczęścia. PL_Hrothgar - 28 Kwiecień 2019, 20:44 :
-Wyrzutnie 1 i 2 , ognia! PL_CMDR Blue R - 28 Kwiecień 2019, 20:56 :
Torpedy zostały wystrzelone, a XO słuchał kolejnych namiarów hydro. Wreszcie powiedział:
-Trafią.
I uśmiechnął się spoglądając na kapitana...
Minęła 11:17.... i 11:18, a uśmiech XO malał z każdą sekundą, gdy hydro meldował coraz dalsze oddalanie się celu od kursu torped, a i czas przewidzianego trafienia minął minutę wcześniej.
-Kapitanie, torpedy nie trafiły celu... - powiedział XO, jakby nie wierzył własnym oczom. PL_Hrothgar - 29 Kwiecień 2019, 13:18 :
-Albo były wadliwe i zatonęły. Nie byłby to pierwszy raz... PL_CMDR Blue R - 29 Kwiecień 2019, 14:41 :
XO spojrzał na nakres, spojrzał znów na kapitana. Nastała taka niezręczna cisza, którą przerwał kolejny meldunek hydro o dalszym oddalaniu się celu. PL_Hrothgar - 29 Kwiecień 2019, 19:43 :
-Nie damy rady go ponownie zaatakować. Chyba, że na pełnej prędkości na powierzchni, co byłoby samobójstwem.
Anatolious był zdenerwowany. Słyszał plotki o problemach z torpedami i miał nadzieję , że były to tylko plotki. Tymczasem miał nadzieję , że to był tylko jeden przypadek.PL_CMDR Blue R - 29 Kwiecień 2019, 19:57 :
3 maja, tuż po śniadaniu
Anatolius stał w centrali i spoglądał na mapę. Dziś, gdy pogoda była lepsza, niż wczoraj, nie było w pobliżu żadnych celów. Od strony dziobu do centrali wszedł XO, dyskutując o czymś zażarcie z chiefem.
-Wszystko poszło o pieniądze. Kryzys to nie czas na szastanie... - powiedział Chief, wywołując bardzo głośną i pełną emocji odpowiedź.
-Chrzanienie! Truman pokazał już ile rząd wydawał pieniędzy i jak szły nie na sprzęt, a do kieszeni "przyjaciół". Oligarchia po prostu!
Chief zaprotestował równie emocjonalnie:
-Charles! Jesteśmy domem demokracji, a nie żadną oligarchią. A prezydent robi wszystko co może, aby tylko nam pomóc!
XO pokręcił głową:
-Tak, szkoda tylko, że przed wojną tego nie robił!
Obaj wydali się nie zwracać uwagi na osoby w otoczeniu. PL_Hrothgar - 1 Maj 2019, 16:58 : Anatolious spokojnie włączył się do rozmowy.
-A ja sądziłem,że to dzięki Rooseveltowi udało się zreformować gospodarkę i ulepszyć prawa pracownika, w tym wprowadzeni płacy minimalnej, ubezpieczenia i emerytury. Budowa fabryk, lotnisk i innych elementów infrastruktury nie tylko polepszyło życie ludzi, ale dało im chleb i stabilizacje po wielkim kryzysie. Nie było to łatwe zadanie. PL_CMDR Blue R - 1 Maj 2019, 18:20 :
Chief uśmiechnął się, widząc przewagę, a Charles odwrócił się do kapitana:
-Chleb i praca dla ludzi, pieniądze dla przemysłowców. Wszyscy zadowoleni, aż trzeba będzie to spłacić. Co dostaliśmy? Wadliwe torpedy. A co dostał producent? Grube dolary. Bez pomocy Trumana, koszt tej wojny wzrósłby chyba o połowę... idącą nie tam, gdzie trzeba. Łatwo sypnąć dolarami i powiedzieć "zróbmy to". Trudniej dopilnować, aby te dolary nie uciekały. Weźmy te baraki sprzed roku. To Komisja wskazała, kto jako znający się na rzeczy powinien się nimi zająć, bo te wybudowane były drogie i do kitu. PL_Hrothgar - 2 Maj 2019, 20:05 :
-Wydaje mi się , że torpedy nie są całkowicie wadliwe. W końcu pierwszy atak się udał. Może chodzi o zapalniki?
Kapitan zastanowił się chwilę.
-Czy któryś z was słyszał jak oni testowali nowe torpedy i zapalniki? Może pomylili się i nie uwzględnili jakiegoś czynnika? Tak jak Brytyjczycy by zwiększyć szybkostrzelność w trakcie pierwszej wojny porzucili względy bezpieczeństwa i nie zamykali komór amunicyjnych? Błąd bądź nie brana pod uwagę zmienna sprawiła , że utracili bezzasadnie trzy krążowniki liniowe pod Jutlandem. Co do dalszej rozmowy o ekonomii, z wielką chęcią będę ją kontynuował, ale może na lądzie? Teraz musimy dołożyć naszą cegiełkę do wojny. PL_CMDR Blue R - 2 Maj 2019, 21:32 :
-Aye, Aye, sir - odpowiedzieli obaj oficerowie, wracając do pracy.
[ciąg dalszy w nowej turze] PL_CMDR Blue R - 3 Maj 2019, 19:20 :
9 maja, godziny poranne
Minął prawie tydzień, odkąd we mgle USS Scorpion po raz ostatni miał kontakt z wrogiem. Nawet za dnia radar SD nie wykrywał żadnych samolotów, choć patrolowali przecież w pobliżu wybrzeża. Atmosfera na okręcie stała się trochę napięta. Każdy zadawał sobie pytanie, co oznacza ta dziwna cisza i czy była to dobra, czy zła wiadomość. Pewne było jedno. Japończycy nie zamknęli się w portach.
USS Trigger dowodzony przez dwukrotnie odznaczonego Krzyżem Marynarski komandora porucznika Bensona, patrolujący około 400 mil od nich, zatopił 6 maja "siedmiotysiecznik", po czym złamał ciszę radiową, aby o tym zameldować. U nich tymczasem była pustka. Przy stole pierwszy wyrwał się trzeci oficer:
-Sir, może Japończycy wiedzą, że tu jesteśmy i powinniśmy zmienić miejsce patrolu? PL_Hrothgar - 3 Maj 2019, 22:21 :
-Nie sądzę, by wiedzieli , że tu jesteśmy. Wtedy by nas próbowali znaleźć i zatopić, sądzę, że wytyczyli trasy omijające nas i inny okręt podwodny o którym wiedzą. Proponuję przejść na północ, może uda nam się przechwycić coś z Azji, konwój lub chociaż pojedyncze statki. Przecież jeszcze nie zdążyliśmy zatopić całej ich floty handlowej. PL_CMDR Blue R - 4 Maj 2019, 17:59 :
(psyt. Azja jest na południe i wschód od Japonii)
========================================
XO zapytał:
-Jak daleko, sir? Wracamy pod Nakaminato, czy płyniemy dalej na północ? PL_Hrothgar - 7 Maj 2019, 22:28 :
-Myślę, że popłyniemy trochę dalej na północ i spróbujemy złapać coś wracając pod Nakaminato. PL_CMDR Blue R - 8 Maj 2019, 07:31 :
12 maja 1943, gdzieś na północ od Muroran, 3h po świcie.
Był pogodny dzień. Scorpion od kilku dni kręcił się po sektorze, który, podobnie jak wcześniejszy, wydawał się dziwnie opuszczony. Zupełnie, jakby Scorpion nie pływał niedaleko wysp Japońskich. O tym, że nie są na środku Pacyfiku przypomniał dopiero meldunek operatora radaru:
-Kontakt lotniczy, lewa burta, 5,5 mili, zbliża się! PL_Hrothgar - 8 Maj 2019, 21:11 :
- Zanurzenie! Ruszać się chłopcy! PL_CMDR Blue R - 9 Maj 2019, 06:53 :
52 sekundy od ogłoszenia alarmu do zanurzenia było dość dobrym wynikiem. A na pewno "zadowalającym", gdy po zanurzeniu nie nastąpił żaden atak. PL_Hrothgar - 10 Maj 2019, 20:02 :
-Doskonała praca, panowie. Zanurzenie przebiegło doskonale. Przeczekamy godzinę i sprawdzimy czy samolot nas zgubi. Zanurzyć się na 100 stóp. Nie chcę by szczęśliwym trafem trafiła nas bomba głębinowa. PL_CMDR Blue R - 10 Maj 2019, 20:47 :
Gdy po godzinie wynurzono okręt, radar nie złapał żadnego kontaktu. Wszystko wyglądało, że udało im się uniknąć wroga. Niestety, przez kolejne dni ta sama sztuczka udała się też w drugą stronę i Scorpion nie wykrył żadnego Japońskigo statku
(ciąg dalszy w nowej turze) PL_CMDR Blue R - 14 Maj 2019, 20:02 :
17 maja 1943
Tego dnia Charles o poranku przedstawił raport o stanie paliwa, który nie brzmiał optymistycznie.
-Sir. Mamy paliwo na rejs do Pearl Harbor i 5-6 dni. Jak długo zostajemy w strefie patrolowej, sir? PL_Hrothgar - 15 Maj 2019, 20:09 :
- Proponuję przenieść się z powrotem na południe, może zmiana lokalizacji nam pomoże w znalezieniu czegokolwiek godnego torpedy. Nie chcę wchodzić do Pearl Harbor bez żadnej rezerwy, ale nie chcę też już kończyć patrolu... zostaniemy jeszcze trzy dni w naszym sektorze, potem zaczniemy powrót do bazy. Może uda nam się dodać coś do zdobyczy... PL_CMDR Blue R - 15 Maj 2019, 20:17 :
19 maja 1943, godzina 10:15
Okręt zbliżał się do trawersu Tokyo, gdy operator radaru zameldował:
-Kontakt radarowy. Odległość 7 mil, namiar 82.
Cel był gdzieś między nimi, a lądem. PL_Hrothgar - 16 Maj 2019, 22:02 :
-Doskonale. Skierujmy się na niego. PL_CMDR Blue R - 17 Maj 2019, 07:00 :
Wkrótce po zmianie kursu, wachta dostrzegła dym. Naprzeciwko nich szedł jakiś parowiec, którego prędkość oceniono na 11 węzłów. Gdy w oddali załoga dostrzegała już jakiś kształt "chyba zbiornikowca", operator radaru zameldował:
-Samolot, 6 mil za rufą, utrzymuje odległość! PL_Hrothgar - 18 Maj 2019, 22:21 :
-Zanurzenie na peryskopową! Pełna naprzód! PL_CMDR Blue R - 18 Maj 2019, 23:20 :
(tylko wiesz, że zanurzony na peryskopową okręt podwodny może być dostrzeżony z samolotu ? (w grach SH nie jest, ale wolę się upewnić, czy wiesz, że zmniejszasz szanse wykrycia, ale jej nie negujesz całkowicie?).
A na czystych wodach (np. na morzu śródziemnym, Pacyfik na szczęście jest ciut brudniejszy) to i do 200 stóp potrafił być widoczny.
========================================================== PL_Hrothgar - 20 Maj 2019, 20:06 :
[Wiem, do około 50 metrów w Pacyfiku.] PL_CMDR Blue R - 20 Maj 2019, 20:33 :
Scorpion zanurzył się pod wodę w ciągu około minuty. Anatolius stanął przy peryskopie i rozejrzał się. Przez peryskop nie był w stanie wypatrzeć statku, ani też dymu, za to dostrzegł po chwili łódź latającą, która od strony oceanu leciała w kierunku lądu. Nie było wątpliwości, to była jednostka wojskowa. Samolot leciał praktycznie równolegle do Scorpiona, najwyraźniej też kierując się do płynącej przed nimi jednostki. PL_Hrothgar - 21 Maj 2019, 19:51 :
-Interesujące... płyniemy dalej. Możliwe, że doliczymy sobie na konto łódź latającą. PL_CMDR Blue R - 21 Maj 2019, 19:57 :
I zmuszasz biednego Finka do liczenia odległości
=================================================
Po kilku minutach Anatolius stracił z oczu samolot, który skrył się za jedną z chmur.
XO zapytał:
-Co teraz, sir? Okręt długo nie pociągnie z tą prędkością, a za chwilę będziemy na skraju zasięgu torped do celu i cel zacznie się oddalać. PL_Hrothgar - 23 Maj 2019, 21:05 : Kapitan westchnął ciężko i rzekł.
-Dwie torpedy w cel. PL_CMDR Blue R - 24 Maj 2019, 07:51 :
Rzut na trafienie torped (ze względu na warunki trafienie 2k6=2 lub 3 ): 3, 8 = 1 trafienie
Rzut na przedwczesną detonację: 1k6=1: 3, 6 = brak przedwczesnych detonacji.
Rzut na niewybuch: 1k6=1: 1 = niewypał
Po wystrzeleniu torped, nie pozostało nic innego, jak czekać. Dwie torpedy szły w kierunku odległego celu. 9 minut. 9 długich minut oczekiwania, czy torpeda trafi, czy nie... Stoper wreszcie zaczął zbliżać się do dziewiątki, pokonując znaczną część tarczy... Doszedł wreszcie i do 9 i szedł dalej.
XO westchnął, chowając swój stoper.
-Sir, torpedy już wygasły.
Nie było widać, ani słychać żadnego efektu trafienia.
Poziom naładowania akumulatorów: 80% PL_Hrothgar - 26 Maj 2019, 13:58 : Anatolious zastanawiał się ,czy nie zaatakować okrętu z powierzchni wody. Zaczął nawet zastanawiać się na głos.
-Gdybyśmy mieli pewność, że to nieuzbrojony transportowiec, moglibyśmy zaryzykować atak na powierzchni. Wpierw zniszczyć łódź latającą, następnie transportowiec. Minusem jest niepowodzenie i ryzyko z tym związane. Zresztą, gdyby nawet się udało , mogą nadać sygnał ratunkowy i wtedy mamy na karku niszczyciele i samoloty. Co o tym myślisz, Charles? PL_CMDR Blue R - 26 Maj 2019, 16:09 :
-Zniszczenie łodzi latającej jest najtrudniejszą częścią tego planu, sir. Owszem, po jej zniszczeniu możemy dorwać się do statku, ale jak jej nie zniszczymy, to może ona zniszczyć nas. A mamy tylko dwa karabiny maszynowe, którymi możemy się jej sensownie przeciwstawić, sir. PL_CMDR Blue R - 28 Maj 2019, 15:49 :
(puk, puk) PL_Hrothgar - 28 Maj 2019, 16:18 :
-Dopóki jest na wodzie możemy też zaatakować ją działem pokladowym.
Zauważył Anatolious.PL_CMDR Blue R - 28 Maj 2019, 16:29 :
XO przytaknął:
-O ile żółtki będą tacy mili, że wylądują, sir... To co robimy? PL_Hrothgar - 30 Maj 2019, 13:32 :
-Na razie zwolnimy do 2/3. Skoro łódź podwodna zeszła tak nisko, jest szansa , że po wylądowaniu będziemy mieli godzinę lub dwie na dogonienie ich i ocenienie sytuacji. Możliwe, że na czas lądowania okręt zastopuje i stworzy nam to szansę na atak torpedowy tym co nam zostało w wyrzutniach. PL_CMDR Blue R - 30 Maj 2019, 15:35 :
(czekaj, kto powiedział, że ona podchodzi do lądowania? Ona po prostu przeleciała na niebie) PL_Hrothgar - 1 Czerwiec 2019, 10:13 :
(Nikt, ja tak założyłem. Nie musi to być prawda. Ale podchodząca do okrętu łódź podwodna może ma problem albo coś przekazuje ;3) PL_CMDR Blue R - 1 Czerwiec 2019, 14:20 :
Płynęli przez pewien czas zanurzeni, a Anatolius starał się coś wypatrzeć. Niestety, nie dość, że nie mógł wypatrzeć łodzi "podwodnej" latającej (dop. - złośliwy Finek, patrz post wcześniej), to jeszcze tracił w peryskopie obraz płynącej jednostki. Gdy po dłuższym czasie Anatolius rozważał wynurzenie okrętu, dostrzegł łódź latającą przelatującą wysoko na niebie w kierunku otwartego oceanu... PL_Hrothgar - 1 Czerwiec 2019, 21:56 :
-Możliwe, że łódź latająca za chwilę nas opuści. Idziemy dalej tym kursem, jeśli się uda to wynurzymy się i zaatakujemy ten statek z powierzchni. PL_CMDR Blue R - 1 Czerwiec 2019, 22:04 :
-Tak jest, sir - odpowiedział XO i jakby zawahał się - Sir? Czy to nie za duże ryzyko, że nas zobaczą na peryskopowej? Jak długo chce pan jeszcze iść w ten sposób? PL_Hrothgar - 3 Czerwiec 2019, 10:22 :
-Masz rację Charles, , zejdźmy na 100 stóp. Jeśli łódź latająca nas dostrzeże, to nici z ataku. Po godzinie spróbujemy się wynurzyć i odnaleźć ten statek. PL_CMDR Blue R - 3 Czerwiec 2019, 16:05 :
Po godzinie USS Scorpion znów wynurzył się na powierzchnię wód i na pełnej szybkości zaczął gonić statek, który zniknął już za horyzontem. Wszystkie silniki zostały postawione na pełną moc, aby jak najszybciej odnaleźć cel.
Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. Udało się dostrzec pędzący 11 węzłów zbiornikowiec i Scorpion powoli w odległości 5 mil obchodził cel, aby zająć pozycję z przodu. Do zajęcia pozycji do ataku zostało 15 minut, gdy operator radaru kolejny raz ostrzegł o samolocie:
-Kontakt lotniczy od dziobu, 4,5 mili. Zbliża się!
(Stan naładowania akumulatorów 72,5%) PL_Hrothgar - 5 Czerwiec 2019, 14:56 :
-Zanurzenie, 150 stóp.Rozkazał spokojnie Anatolious. Mimo wielkiej chęci na zatopienie zbiornikowca, nie chciał z tego powodu stracić okrętuPL_CMDR Blue R - 5 Czerwiec 2019, 15:26 :
Przeczucie nie myliło Anatoliusa. O ile wcześniej został blisko powierzchni, teraz taka decyzja mogłaby być kosztowna. Nadlatujący samolot był słyszalny na całym okręcie, podobnie jak spadająca bomba. Gdy trymowali na 150 stopach, bomba wybuchła ponad nimi, wstrząsając lekko okrętem, ale odbyło się bez strat.
Gorszą wiadomością był fakt, że zostali wykryci, a do zachodu słońca zostało jeszcze prawie 7 godzin... PL_Hrothgar - 6 Czerwiec 2019, 11:57 :
-Zanurzenie 250 stóp, wolno naprzód, skręt w lewo. Spróbujemy odejść od miejsca o którym myslą, że jesteśmy. PL_CMDR Blue R - 6 Czerwiec 2019, 15:03 :
Nie szli w zanurzeniu dłużej, niż 15 minut, gdy hydro zameldował:
-Zbiornikowiec zmienił kurs. Oddala się od nas.
XO spojrzał na mapę.
-Sir, płyną w stronę lądu. Jeżeli wejdą do jakiegoś portu lub na kotwicowisko, to ich nie dopadniemy. PL_Hrothgar - 7 Czerwiec 2019, 15:28 :
-Zdążymy ich przechwycić na pełnej prędkości? Spytał swojego oficera Anatolious.PL_Hrothgar - 7 Czerwiec 2019, 15:28 :
-Zdążymy ich przechwycić na pełnej prędkości? Spytał swojego oficera Anatolious.PL_CMDR Blue R - 7 Czerwiec 2019, 23:19 :
-Wcześniej nam uciekli. Teraz raczej nie zwolnili, sir - powiedział XO - Raczej bez pozbycia się tego "ptaszka na niebie" nie dopadniemy tego zbiornikowca. PL_Hrothgar - 9 Czerwiec 2019, 19:30 :
-A nie pozbędziemy się go bez wynurzania. W wynurzeniu zaś staniemy się zbyt łatwym celem. Myślę, że nie mamy już zbytnio zapasów ani paliwa na dalsze działania i musimy zacząć powrót do bazy. PL_CMDR Blue R - 10 Czerwiec 2019, 07:12 :
-Tak jest, sir - odpowiedział XO
Przez najbliższy czas załoga przeklinała tego japońskiego pilota, poza XO który zajął się obliczeniami. Po pewnym czasie zgłosił się do kapitana:
-Sir. Według moich obliczeń mamy zapas paliwa na 3 dni patrolu, jak chcemy dotrzeć aż do Pearl na oparach. Jakbyśmy jednak zmierzali na Midway możemy zyskać kolejne 5 dni.. Mamy jeszcze 5 torped, zapasów wystarczająco. A w tydzień coś na pewno znajdziemy PL_CMDR Blue R - 12 Czerwiec 2019, 15:50 :
<puk, puk> PL_Hrothgar - 12 Czerwiec 2019, 17:54 : Po krótkim zastanowieniu, Anatolious powiedział.
-Cóż, czemu nie? Nie dostaliśmy rozkazu powrotu do bazy. Nie sądzę jednak, byśmy w tej okolicy dali radę znaleźć cokolwiek. PL_CMDR Blue R - 12 Czerwiec 2019, 18:56 :
Charles podszedł do mapy:
-Więc dokąd się udany i na jak długo, sir? Bardziej na północ, czy jednak bliżej podejść do Tokyo? PL_Hrothgar - 13 Czerwiec 2019, 10:53 :
-Myślę, że na podejściach pod Tokio mamy największe szanse na znalezienie czegoś godnego uwagi, co do czasu, zgadzam się z tobą, że użyjemy Midway jako punktu zaopatrzenia w drodze powrotnej. Jeśli przed upływem tygodnia zużyjemy wszystkie torpedy... cóż, wtedy nie mamy wyboru i wracamy. PL_CMDR Blue R - 13 Czerwiec 2019, 16:47 :
6 dni później
Zupełnie, jakby Japończyków wywiało. Nie licząc jednego alarmu lotniczego po których schowano się pod wodę, to żółtki nie pojawiały się. Może mieli żałobę po śmierci admirała Yamamoto, o czym niedawno informowało radio Tokyo. Za to radio przynosiło dobre wiadomości. Niemcy byli pod ciągłymi nalotami, większość okrętów uszkodzonych i zatopionych w Pearl Harbor wróciła do służby, a żadna wiadomość nie dotyczyła sukcesów wroga.
I wreszcie, 25 maja, radar złapał kontakt. Jeszcze w pełni załoga nie zajęła stanowisk bojowych, a Scorpion nie wykonał pełnego zwrotu w stronę wroga, gdy określono, że cel porusza się ponad 20 węzłów i zbliża się do nich. Niedługo później Scorpion zanurzył się, a Anatolius z peryskopu mógł śledzić niszczyciel, prowadzący jakąś jednostkę, wyglądającą jak krążownik. Przez chwilę Anatolius miał mieszane uczucia. Martwił się, czy w zanurzeniu dadzą radę dość do pozycji do ataku, a jednocześnie cieszył, że trafili na taki cel. I gdy ustawiano okręt rufą do wroga, do dość dalekiego strzału, Anatolius ocenił wielkość okrętu, który uznał za lekki krążownik. Ten ustawiając się bokiem ułatwił identyfikację... i wtedy radość zniknęła z twarzy kapitana. To nie był krążownik. To nie był nawet lekki krążownik. To był duży niszczyciel, który z mniejszym kierował się do Japonii...
=====================================================================
[wybacz mini-pogonienie, ale masz 3 możliwości podejścia do ataku:
1) ustawić się cicho, zasięg do większego niszczyciela daleki, do mniejszego średni
2) ustawić się cicho, poczekać, aż zaczną cię mijać, odpalić torpedy z daleka do mniejszego niszczyciela (większy poza zasięgiem)
3) ustawić się "głośno" licząc, że pędzące niszczyciele cię nie wykryją. Bliższy wtedy będzie na zasięgu bliskim, większy na średnim
No i oczywiście zawsze możesz się wycofać ] PL_Hrothgar - 14 Czerwiec 2019, 11:17 :
-Mała naprzód. Podejdziemy bliżej i spróbujemy ustrzelić obydwa okręty. Poślemy dwie torpedy w większy i jeden w mniejszy. PL_CMDR Blue R - 14 Czerwiec 2019, 17:55 :
Scorpion poruszał się powoli, gdy niszczyciele zbliżyły się do pozycji wyznaczonej na miejsce ataku, a trzy torpedy z rufowych wyrzutni czekały już w otwartych wyrzutniach. Wreszcie padł sygnał "ognia" i pierwsza wyrzutnię opuściła torpeda zmierzająca do dalszego niszczyciela, a zaraz po niej druga. Anatolius śledził drugi niszczyciel, spoglądając na stoper. Torpedy musiały dojść do celu w tym samym czasie. Wreszcie padł drugi rozkaz ognia i kolejna torpeda opuściła wyrzutnię. 30 sekund później nastąpiła eksplozja. Anatolius przeniósł wzrok na drugi niszczyciel. Nie widział całego niszczyciela, gdyż jego dziób schowany był za spienioną wodą. Czyżby to jednak był lekki krążownik i był znacznie bliżej, niż myślał? Anatolius odczekał 5 sekund, druga torpeda powinna także trafić, ta jednak nie trafiła. Szybko przeniósł wzrok na bliższy niszczyciel i spostrzegł, że ten zmieniał kurs, obracając się dziobem w stronę ich wypiętej rufy... PL_Hrothgar - 15 Czerwiec 2019, 13:35 :
-Głębokość 200 stóp, cała naprzód! Jesteśmy atakowani przez jeden z niszczycieli. PL_CMDR Blue R - 15 Czerwiec 2019, 16:12 :
Ledwo schowali peryskop i ustawiono stery w dół, gdy do okrętu dotarł odgłos eksplozji, przypominający trafienie. Jeżeli ktoś z załogi miał nadzieję, że właśnie pozbyli się obu kłopotów, szybko ją stracił, gdy dało się słyszeć odgłos nadpływającego niszczyciela. Jego dowódca był bardzo niecierpliwy, gdyż jeszcze nie nadpłynął nad okręt podwodny z namiaru 330, a już zaczął rzucać duże ilości bomb, najwyraźniej sugerując się tylko śladami na powierzchni. PL_Hrothgar - 17 Czerwiec 2019, 20:03 :
-Skręt w lewo i wolno naprzód. PL_CMDR Blue R - 17 Czerwiec 2019, 20:32 :
Wpłynęli praktycznie pod bomby. Na szczęście tylko pod pierwsze, gdyż następne eksplodowały za nimi. Niemniej te, które wstrząsnęły okrętem doprowadziły do sporego zamieszania. Najpierw maszynownia numer 1 zameldowała o silnym przecieku spod diesla numer 1, a zaraz potem pierwszy krzyknął na jednego z marynarzy:
-Ster rufowy na plus 5, rozkazałem!
-Nie idzie! Zaciął się, sir - odpowiedział marynarz siłując się z kołem.
Oboje chwycili za koło starając się je poruszyć, jednak nic to nie dało.
-George! - rozkazał XO jednemu z marynarzy - Biegiem na rufę! Wyrównaj rufowe stery!
W tym czasie dalsze bomby eksplodowały gdzieś za nimi. Sądząc po ilości bomb, Japończym nie zamierzał ich oszczędzać. PL_Hrothgar - 18 Czerwiec 2019, 11:33 : Awarie były groźne, szczególnie, że wciąż nie było wiadomo, czy ten drugi okręt nie był jednak niszczycielem lub lekkim krążownikiem i za chwilę nie dołoży swojej cegły do okrętu. Anatolious więc złapał za koło razem z Charlesem i marynarzem i pociągnął z całych sił. Jednocześnie spytał się jednego z obecnych podoficerów.
-Jak sytuacja z przeciekiem w maszynowni? Musimy go opanować jak najszybciej. PL_CMDR Blue R - 18 Czerwiec 2019, 17:47 :
Z pomocą rufowego, ręcznego sterowania z trudem udało się wyrównać rufowy ster, jednak każda próba ruszenia go natrafiała na ten sam opór. Z przeciekami było gorzej, gdyż, jak określił inżynier, potrzebowali 15 minut spokoju. Tymczasem wrogi niszczyciel zapewne szykował się do kolejnego ataku, gdy tylko woda się uspokoi. I rzeczywiście, wkrótce dał się słyszeć głos niszczyciela, który zwolnił, czając się w pobliżu.
Szczęście sprzyjało jednak Scorpionowi, gdyż Japończyk nie ponowił na razie ataków i choć woda wciąż wdzierała się na pokład okrętu, inżynier dał radę zatrzymać i usztywnić największe przecieki meldując, że "przecieki są pod kontrolą". Choć prace jeszcze trwały, to wyglądało na to, że zakończą się powodzeniem. Zachowanie Japończyka wydawało się dziwne.. Hydro cały czas go śledził, jak ten postępuje krok w krok za okrętem podwodnym, zupełnie, jakby wiedział, gdzie on jest, ale niszczyciel nie ponawiał ataku. PL_Hrothgar - 19 Czerwiec 2019, 11:00 : Anatolious podzielił się z załogą swoimi podejrzeniami po wydaniu rozkazów.
-Lewo na burt. Zobaczymy czy nas będzie dalej śledzić. Ponieważ niszczyciel prowadzi jedynie działania opóźniające, możliwe, że uszkodziliśmy ten większy okręt na tyle, że ten drugi chce nas odgonić by uratować go od zagłady. Ponieważ wszystko wskazuje na to, że nas śledzą, możemy mieć wyciek ropy. Problemem jest też to, że nie możemy praktycznie manewrować w spokoju. Gdybyśmy mogli użyć torped z większej głębokości... PL_CMDR Blue R - 19 Czerwiec 2019, 13:33 :
Do 100-150 stóp dało się chyba użyć torped amerykańskich. W każdym razie nie musisz wychodzić na peryskop i ryzykować staranowania.
Proszę o potwierdzenie, czy to nie zmienia rozkazów.
==================================================== PL_Hrothgar - 19 Czerwiec 2019, 20:51 : Po chwili zastanowienia kapitan rzekł.
-Jeśli uda się nam utrzymać okręt na kursie i wyjść na 100 stóp, spróbujemy zaatakować niszczyciel na podstawie wskazań szumonamiernika i skryć się z powrotem niżej w razie niepowodzenia. Jeśli uda nam się go trafić* wystarczająco poważnie, sprawdzimy pierwszy cel. Jeśli wciąż nie zatonął , dobijemy go.
*biorąc pod uwagę, że tonący okręt wydaje wiele różnych dźwięków. PL_CMDR Blue R - 19 Czerwiec 2019, 21:02 :
Niszczyciel trzymał się za nimi, więc użycie rufowej wyrzutni było prostszym rozwiązaniem. Chwilę po wystrzeleniu torpedy hydro zameldował:
-Cel gwałtownie przyspieszył! Musieli zauważyć torpedę.
Niestety eksplozja nie nastąpiła. Dość jednak, że niszczyciel oddalił się od okrętu podwodnego i chyba nie miał ochoty wracać, kręcąc się w oddali. PL_CMDR Blue R - 25 Czerwiec 2019, 08:12 :
(puk, puk) PL_Hrothgar - 25 Czerwiec 2019, 10:11 :
-Oddalmy się od niego i spróbujmy go zgubić i zobaczyć, czy pierwszy cel nie tonie. Czy nasz szumonamiernik nie rejestruje odgłosów tonięcia? PL_CMDR Blue R - 25 Czerwiec 2019, 20:19 :
Hydro nie miał jednak dobrych wieści. Nie tylko nie złapał odgłosów tonięcia, a na dodatek złapał, że w pobliżu są dwa niszczyciele. Odpowiedź wydawała się oczywista. Trzymający się na odległość niszczyciel musiał zgubić okręt podwodny, gdyż kręcił się to w jedną, to drugą stronę, cały czas oddalając się od okrętu.
XO nanosił namiary na mapę i powiedział:
-Sir. Oba okręty kierują się w stronę Japonii. PL_Hrothgar - 25 Czerwiec 2019, 21:59 :
-Skoro nas zgubili to spróbujmy wyjść na peryskopową i zobaczyć, czy uda nam się dokończyć dzieła. PL_CMDR Blue R - 25 Czerwiec 2019, 22:08 :
Gdy Scorpion ponownie znalazł się na peryskopowej Orion mógł rozejrzeć się. W oddali widział kręcący się niszczyciel, który ich zaatakował... osłaniający jakąś oddalającą się kreseczkę. Anatolius nie potrzebował wiele, aby określić, że to ten większy niszczyciel. To, że wycofywał mówiło samo za siebie o tym, co do tej pory się działo.
[do zmroku pozostały 4 godziny] PL_Hrothgar - 26 Czerwiec 2019, 12:03 : Zaczął kalkulować, czy uda mu się zaatakować większy niszczyciel zanim oderwą się od Scorpiona.PL_CMDR Blue R - 26 Czerwiec 2019, 15:58 :
[i jakie masz założenia?
Bo oni oderwali się na razie... Ale po oderwaniu i płynąc w wynurzeniu masz szansę ich złapać... albo przed wieczorem, albo po... w zależności od prędkości z jakiej oddalają się... i tego, czy ten uszkodzony diesel uda się naprawić.
W zanurzeniu nie dopadniesz ich] PL_Hrothgar - 28 Czerwiec 2019, 16:14 :
-Charles, wystarczy nam paliwa na powrót jak zaatakujemy ich w nocy? 4 godziny do zmierzchu i potem ich dogonić na wodzie w nocy. PL_CMDR Blue R - 28 Czerwiec 2019, 16:55 :
-Tak jest, sir. Mamy jeszcze odpowiednią rezerwę - odpowiedział XO - Odrywamy się i zaczynamy naprawy, sir? PL_Hrothgar - 28 Czerwiec 2019, 17:36 :
-Tak, wykorzystajmy ten moment na naprawę silników i sterów. Jeśli nie uda nam się ich dogonić, będziemy mieli chociaż prościej w trakcie drogi powrotnej. PL_CMDR Blue R - 28 Czerwiec 2019, 21:20 :
Jeszcze przed zmierzchem stało się jasne, że z dieslem będą problemy, a próba uruchomienia go tylko potwierdziła, że wał był skrzywiony, przy pracy grożąc rozerwaniem konstrukcji. Bez tego silnika okręt był w stanie rozwinąć tylko 15 węzłów, co znacząco utrudniało pościg.
Na dodatek próby odklinowania rufowych sterów na razie spełzły na niczym i jak określił inżynier "bez zejścia poza okręt", co wymagało zatrzymania okrętu, nie był w stanie ruszyć dalej prac. Na dodatek jeden z wachtowych zameldował, że czterocalówka jest jakby lekko krzywa i szybki przegląd wykazał, że koniec lufy rzeczywiście był nadgięty, jednak w obecnych warunkach naprawa armaty zeszła na dalszy plan.
XO zabrał się za mierzenie i powiedział:
-Sir, bez jednego silnika możemy nawet nie zbliżyć się do wroga. A im dłużej nie mamy ich na radarze, tym większe są szanse, że ich zgubimy. No i ten ster - wskazał na rufę - Lepiej będzie uniknąć potrzeby szybkiego zanurzania. - po czym rozłożył ręce na boki i spuszczając je powiedział - Nie daję nam dużych szans na dopadnięcie wroga, sir... Ale nie znaczy, że to nie może się udać. Chyba i tak nie mamy innego wyjścia, prawda? - zapytał spoglądając na kapitana - Jak nie dopadniemy tych, to i tak będziemy musieli wracać. PL_Hrothgar - 29 Czerwiec 2019, 19:34 :
-Jeśli nie naprawimy na czas steru , obierzemy kurs do domu. Wojna zawsze wiąże się z ryzykiem, ale bez naprawionego steru jesteśmy łatwym celem. I nie chodzi tylko o zadanie wrogu jak największych strat, ale też o nasze statki i załogę. Nie będę narażać bezsensownie okrętu. PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2019, 19:59 :
Inżynier przekreślił szanse połączenia pościgu z naprawą i stwierdził:
-Sir, aby sprawdzić tylko, co wymaga naprawy potrzebuję godziny zatrzymanego okrętu. Co i tak wiąże się z ucieczką wroga. Jak mogę radzić, proponuję oddalić się od wód wroga i dopiero w drodze powrotnej spróbować naprawić te stery... Albo nawet z takim dopłynąć do przyjaznego atolu*.
*najbliższy to Midway PL_Hrothgar - 29 Czerwiec 2019, 20:03 :
-Skoro nie mamy szans na pościg, bierzemy kurs na Midway. Po drodze jutro zatrzymamy się i ocenicie czy uda nam się naprawić stery. Jeśli nie , wrócimy do domu i niech już tam się tym zajmą. PL_CMDR Blue R - 29 Czerwiec 2019, 20:46 :
26 maja, godzina 10:40
Inżynier pomógł nurkowi wejść na pokład. Chwilę rozmawiali na rufie, po czym zaczęli zbierać wyposażenie do nurkowania. To nie był dobry znak. Inżynier wszedł na pomost i zameldował:
-Zacznę od dobrej wiadomości. Jestem w stanie naprawić ster, sir. Ale jest jeden problem. Czas. Potrzebowałbym 6, 8 godzin zatrzymania okrętu. Muszę wymienić pół mechanizmu za kadłubem zewnęrtrznym. I wiąże się to z pewnym ryzykiem zawsze. Osobiście radziłbym zawinąć do Midway. Na spokojnej wodzie się to naprawi bez problemu, tak samo wymieni się tą krzywą lufę. Chyba, że zdecyduje się pan na tą ryzykowną naprawę na morzu. PL_Hrothgar - 1 Lipiec 2019, 14:22 :
Nie. Spróbujemy dojść do Midway w takim stanie w jakim jesteśmy , sześć do ośmiu godzin w bezruchu blisko wroga to proszenie się o kłopoty, szczególnie , że możemy w ten sposób jeszcze zaszkodzić Scorpionowi. PL_CMDR Blue R - 1 Lipiec 2019, 16:10 :
Wybacz, ale muszę się podzielić Podczas powrotu wylosowałem ci "losowe wydarzenie". Jakie? "Wspaniałe torpedy". Przez resztę patrolu torpedy mają -16% szans na niewypał... Złośliwe te kości, nie?
3 czerwca USS Scorpion bez większych problemów dotarł do Midway. Jedynymi wartymi wspomnienia wydarzeniami była informacja o kierującym się w stronę wyspy Marcus zespole lotniskowców, który ominęli daleko na północy, a dzień przed przybyciem do Midway otrzymano meldunek, że 200 mil za nimi dostrzeżono japoński okręt podwodny. Szczęśliwie wszystkie kłopoty zostały za nimi, gdy tuż przed świtem USS Scorpion zacumował do znajdujących się w Midway okrętów podwodnych.
W odróżnieniu od poprzedniej wizyty, tym razem komandor Styer nie zaszczycił ich wizytą, a jeden z oficerów jego sztabu.
-Witamy na skałkach, kapitanie - powiedział wyciągając rękę - Mam nadzieję, że patrol był udany. Z meldunku wynika, że potrzebujecie paliwa na rejs do Pearl i części do naprawy steru i działa, zgadza się? Czy jest coś jeszcze, czego potrzebujecie? PL_Hrothgar - 2 Lipiec 2019, 12:10 :
<<Bywa. Pamiętam jakie miałem szczęście jak wpadłem na to, by w warhammer zjeść coś z leża magicznego smoka. I wylosowałem 100 i niewrażliwość na magię do jakiegoś tam lvlu :3.>>
Z lekkim uśmiechem podał dłoń oficerowi.
-Mogło być lepiej. Mamy jeszcze uszkodzony diesel, ale ten chyba naprawimy już w Pearl Harbor. W raporcie będę musiał zaznaczyć , że kilka naszych torped było niewypałami. Możliwe, że przez to straciliśmy szansę na zatopienie dwóch jednostek. PL_CMDR Blue R - 2 Lipiec 2019, 16:06 :
-A jaki jest problem z silnikiem? - zapytał oficer - Może będziemy w stanie to naprawić tutaj, kapitanie.
Gdy usłyszał jednak o skrzywieniu wału powiedział:
-Tak, to raczej zajmie trochę czasu i chyba rzeczywiście będzie lepiej załatwić to w Pearl.
Postój na Midway zajął cały dzień i załoga była szczęśliwa, gdy zezwolono na krótkie przepustki na ląd, czy to do kantyny serwującej lepsze posiłki, niż te okrętów, czy po prostu na skorzystanie ze słońca. Datę wyjścia w morze ustalono na wczesny ranek 5 czerwca. Scorpion miał opuścić nabrzeże, na które zaraz po jego wyjściu miał wpłynąć okręt USS Pogy kapitana Kanarona, z ciężko rannymi na pokładzie, których samolot miał zabrać do Pearl. Komandor Styer wcześnie rano zjawił się na okręcie, aby pożegnać wychodzący okręt i dopilnować szykujących się do ewakuacji rannych z nadciągającego okrętu. Scorpion przy wychodzeniu był żegnany przez całkiem spory tłum, jednak większość z nich, a zwłaszcza białe kitelki, czekali na okręt, który miał wejść za chwilę do atolu.
XO zamknął wszystkie dokumenty i zameldował:
-Dali nam tyle ropy, że gdyby nie ten niesprawny diesel to byśmy mogli dotrzeć do Pearl na pełnych obrotach. Cała naprzód po opuszczeniu atolu, sir? PL_Hrothgar - 2 Lipiec 2019, 21:23 :
- Pół naprzód. Nie ma sensu przeciążać jedynego diesla , bo jeszcze będą nas musieli holować do Pearl Harbor. PL_CMDR Blue R - 3 Lipiec 2019, 06:59 :
[jedynego? Macie jeszcze 3] PL_Hrothgar - 3 Lipiec 2019, 10:58 :
<bleh, zapomniałem , że ten typ ma cztery diesle... skasuj mój wcześniejszy post>
-Dobrze, Charles. Cała naprzód. Chcę, by Scorpion jak najwcześniej trafił w ręcę stoczniowców i był gotowy do następnego patrolu. Nie chcę, byśmy byli na szarym końcu flotylli jeśli chodzi o wyniki. PL_CMDR Blue R - 3 Lipiec 2019, 16:36 :
Czy na Pearl zawsze świeci słońce? Tak mogło się wydawać, gdy 8 czerwca, przy prażącym słońcu, w samo południe, Scorpion wchodził do bazy. Wiele się w niej nie zmieniło. Utah wciąż leżał zatopiony, natomiast Oklahoma, trzymana dźwigami z nabrzeża, aby stała prosto na stępce, była otaczana koferdamami. Większość załogi pomimo słońca stała na pokładzie, salutując zgodnie z zasadami marynarki, zatopionym okrętom.
Na nabrzeżu pomimo upalnej pogody zgromadził się niemały tłumek marynarzy i oficerów, obserwujących zbliżający się do nabrzeża okręt. Gdy nakazano zatrzymać okręty i rzucano cumy, Charles powiedział:
-No to, udało się, kapitanie. PL_Hrothgar - 4 Lipiec 2019, 11:53 : Anatolious był w gruncie rzecz zadowolony z patrolu. Mogłoby być znacznie gorzej.
-Szkoda, że przepadło nam kilka okazji. Wydaje mi się, że ten ostatni okręt to był wielki niszczyciel albo mały krążownik. Byłoby to dobre zakończenie patrolu. Przynajmniej okręt nie ucierpiał na tyle, by był potrzebny generalny remont. PL_CMDR Blue R - 4 Lipiec 2019, 16:36 :
Na nabrzeżu czekali już też oficerowie, którzy mieli wejść na pokład. W tym najbardziej oczekiwany... z wypłatami. Choć Anatoliusa bardziej interesował ten od napraw. Na nabrzeżu czekał też komandor Longstaff, który podszedł do Anatoliusa zaraz po tym, jak zszedł z pokładu:
-Witamy w domu, kapitanie. Patrol był udany? PL_Hrothgar - 5 Lipiec 2019, 10:48 :
-Mogło być lepiej , sir, ale nie wracamy z pustymi rękami. No i jesteśmy wszyscy cali i zdrowi. Okręt odniósł pewne uszkodzenia, ale nic , czego krótki remont nie naprawi. W raporcie zaznaczę zarówno członków załogi, którzy odznaczyli się w rejsie, jak i działanie batytermografu. Sprawdził się i najpewniej ocalił nam skórę. Jak reszta flotylli? PL_CMDR Blue R - 5 Lipiec 2019, 17:31 :
-Andersona (Olek, dop. Finka) Japońcy przegonili spod Japonii, ale wyszedł już drugi raz w morze - mówił komandor- Za to Hardy (Qbik, dop. Finka) ma szansę być pierwszym dowódcą, który za patrol we flotylli dostanie gwiazdę. Którą to już sztab Charliego określi. A reszta wraca za wami, z tego co wiem każdy miał bardziej lub mniej udany patrol. Niestety, Whelchel (Tes, dop. Finka) i Kanaron (Kanaron, dop. Finka ) odnieśli rany podczas walki, a i kilku marynarzy poległo - powiedział smutniejszym głosem - Wojna..... W każdym razie z niecierpliwością czekać będę na raport. PL_Hrothgar - 6 Lipiec 2019, 14:04 :
-Raport napiszę jak najszybciej. U nas nikt poważnie nie ucierpiał, poza samym Scorpionem. PL_CMDR Blue R - 6 Lipiec 2019, 16:52 :
To wspaniale, komandorze podporuczniku - powiedział Longstaff - Okręt można naprawić, a straty ludzkie niech ponoszą Japsy. Podjedziemy do sztabu? - zaproponował komandor
Jeszcze tego samego dnia Orion miał czas, aby uporządkować dokumenty i zabrać się za ostateczny szlif raportu, który miał złożyć.
[no to możesz pisać raport, a jak masz pytania do kogokolwiek, możesz je zadać] PL_CMDR Blue R - 7 Lipiec 2019, 21:44 :
ze względu na backup forum może nie wyświetlać "ostatni nieczytany post"
Więc piszę "przypominajkę. PL_Hrothgar - 7 Lipiec 2019, 22:01 :
[K to jak wygląda to pisanie raportu? Znaczy się dzień 1 spotkaliśmy niszczyciel od którego dostaliśmy wpierdziel etc?] PL_CMDR Blue R - 7 Lipiec 2019, 22:38 :
[no, wystarczy coś takiego, nie musisz dokładnie dzień po dniu.
Jak chcesz możesz napisać skrótowy, gdzie tylko opiszesz spotkania, tzn. ataki.
Ważne dla fabuły są ataki (czyli ile torped, co torpedowałeś, itd) oraz spotkania specjalne (np. zadania specjalne, jak stawianie min). Sprawy rejsu, Midway, itd. Możesz pominąć.
Albo napisać raport jak Qbik PL_Hrothgar - 11 Lipiec 2019, 19:57 :
[Napiszę raport, ale w weekend, na dniach pracy jestem wykończony.] PL_CMDR Blue R - 11 Lipiec 2019, 20:10 :
[ok] PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2019, 19:16 :
(puk, puk?) PL_Hrothgar - 14 Lipiec 2019, 20:06 :
[nigdy nie lubiłem robić raportów....] PL_CMDR Blue R - 14 Lipiec 2019, 20:28 :
[to napisz skrótowy] PL_Hrothgar - 14 Lipiec 2019, 21:25 :
RAPORT Z PATROLU BOJOWEGO
USS Scorpion
Czas trwania: Pn. 5 kwietnia – 8 czerwca 1943 roku. Patrol trwał 64 dni.
Wyznaczone zadania:
1. Zaminować wejście do portu Nakaminato w wschodnio-południowej części Japonii.
2., Następnie patrolować u wschodnich brzegów Honshu do Jokohamy. niszcząc jednostki wroga, aż do wyczerpania torped (14szt.), paliwa lub zapasów bytowych.
5 kwietnia.
-Wyjście z portu Pearl Harbor na patrol, prowadzony przez niszczyciel okręt podwodny udaje się na Midway.
10 kwietnia.
-USS Scorpion przybija do portu w Midway , gdzie pobiera paliwo po USS Scamp. Dwa dni później wyrusza do miejsca docelowego patrolu.
21 kwietnia
80 mil przed celem okręt wykrywa samolot dzięki radarowi. Dzięki dobrze wyszkolonej załodze pierwsze bojowe zanurzenie w tym patrolu przebiega bezbłędnie.’
22 kwietnia.
Pod osłoną nocy USS Scorpion przeprowadza operację minowania , następnie udaje się w rejon patrolu zwalczać żeglugę nieprzyjaciela.
25 kwietnia
USS Scorpion natrafia na konwój nieprzyjaciela. Za pomocą 4 torped z wyrzutni 1 do 4 strzela do statków konwoju. Jedna z torped trafia niszczyciel lub wybucha przedwcześnie. Nie ma jednak po wynurzeniu na peryskopową dowodów na trafienie w niszczyciel, co sugeruje, że torpeda wybuchła przedwcześnie Druga torpeda trafia jeden z transportowców, torpeda 3 i 4 wybucha, brak śladów na trafienie. . Po kilku godzinach manewrowania następny atak torpedowy wykańcza transportowiec. Kontratak niszczyciela powoduje uszkodzenia okrętu podwodnego, które udaje się naprawić. Dobrze sprawdza się bary termograf- nieprzyjaciel nie wykrywa ich pod warstwą termiczną.
Wynik ataku: 5 torped użytych, dwie w celu, jeden pewny niewypał, dwie wybuchły bez śladów trafienia w statek.
1 zatopiony duży transportowiec powyżej 5000 brt.
29 kwietnia
USS Scorpion otrzymuje informację o poszerzeniu obszaru patrolowego. Udaje się w nowy obszar celem zwalczania konwojów z i do rejonu Pacyfiku.
31 kwietnia
Okręt we mgle wykrywa statek nawodny swoim radarem. Prędkość celu znaczna, szybki transportowiec lub okręt wojenny. Po ustaleniu dokładnego położenia wystrzelone zostają dwie torpedy, które nie wybuchają. Niezwykle mała szansa na błąd powoduje , że torpedy oceniono na niewypały , powód nieznany
Wynik ataku: 2 torpedy użyte, zero trafień, niewypały lub zatonięcie przed czasem.
12 maja
Po zmianie obszaru patrolowania z powodu braku celów w wcześniejszym obszarze. Kontakt lotniczy z lewej burty powoduje, że okręt zanurza się by nie zostać dostrzeżonym. Udaje się to i nie następuje atak lotniczy.
17 maja
Od czasu ataku lotniczego Scorpion nie natrafia na nieprzyjaciela. Po zapoznaniu się ze stanem zapasów, kapitan decyduje o dalszym patrolu do zużycia zapasów paliwa lub środków bojowych.
19 maja
Scorpion wykrywa jednostkę nawodną. Ocena wskazuje na mały frachtowiec . W czasie przygotowywania się do ataku spostrzega samolot i zostaje zmuszony do zanurzenia. Po pościgu na pełnej prędkości próbuje ataku dwoma torpedami , bezskutecznie. Torpedy nie trafiły lub były niewypałami. Próba zgubienia samolotu i dopadnięcie na powierzchni transportowca zakończyły się niepowodzeniem, atak lotniczy jest jednak nieskuteczny. Po kolejnym zapoznaniu się z kurczącymi się zapasami paliwa, kapitan decyduje się na kontynuowanie patrolu do czasu zużycia paliwa w maksymalnym stopniu umożliwiającym dotarcie do Midway.
25 maja.
Scorpion zauważa dwa okręty wojenne. Pierwotnie rozpoznane jako niszczyciel i krążownik, najpewniej są to niszczyciel i duży niszczyciel-lider. Ponieważ okrętowi kończyło się paliwo i to była najpewniej ostatnia możliwość zadania strat nieprzyjacielowi, kapitan decyduje się na atak. Trzy torpedy zostają odpalone, dwie celują w duży niszczyciel gdy jedna za cel obiera mały. Z trzech torped tylko jedna trafia duży niszczyciel, druga i trzecia nie trafiają lub są niewypałami.
Kontratak niszczyciela zmusza Scorpiona do zanurzenia na głęboką wodę. O ile okręt przeżywa atak, o tyle cierpi w nim ster i maszynownia, w której uszkodzony jest diesel i następuje silny przeciek. Pomimo problemów z nie działającym sterem kapitan próbuje ataku na ścigający ich niszczyciel, mając nadzieję na zatopienie go i dobicie trafionego wcześniej celu. Torpeda nie trafia , gdyż załoga niszczyciela jest czujna, dzięki temu jednak Scorpion wymyka się niszczycielowi. Uszkodzenia uniemożliwiły pościg i dobicie uszkodzonego okrętu wroga.
Wynik ataku: 4 torpedy odpalone, jedna celna, jedna wymanewrowana, dwie niecelne lub niewypały.
1 duży niszczyciel uszkodzony.
26 maja.
Po odpoczynku następuje próba oceny uszkodzeń i ich naprawy celem stwierdzenia , czy można jeszcze przedłużyć patrol. Ocenia nie zostawia złudzeń- naprawy przekraczają możliwości załogi. W wyniku tego Scorpion kieruje się do Midway celem naprawy i pobrania zapasów.
3 czerwca – Scorpion przybywa do Midway, gdzie naprawia część uszkodzeń i pobiera zapasy i paliwo. Następnie kieruje się do Pearl Harbor
8 czerwca
USS Scorpion przybywa do Pearl Harbor celem napraw , uzupełnienia zapasów i środków bojowych oraz odpoczynku załogi.
Wynik patrolu: jeden statek zatopiony, jeden okręt uszkodzony pewny. PL_CMDR Blue R - 15 Lipiec 2019, 09:22 :
15 czerwca, biuro komandora Longstaffa
Longstaff zaprosił Anatoliusa do siebie, celem omówienia raportu. O ile do większości spraw o które padało pytanie, jak decyzja o powrocie na Midway i przedłużeniu patrolu, to Longstaff przytakiwał, zgadzając się z decyzjami, podobnie jak niespecjalnie protestował ze wnioskami w sprawie niewypałów lub pudeł, dodając, coś, co brzmiało zaskakująco:
-Komandorze podporuczniku... Na Hawaje przybyli specjaliści, aby sprawdzać, co nie tak jest z torpedami, ale podejrzewam, że dopiero jak wrócicie z następnego patrolu, to dopiero będzie jakieś praktyczne rozwiązanie. Na razie udzielę wam nieoficjalnej rady. Wystrzelcie zawsze o 1 torpedę więcej, niż byście normalnie strzelali. Z kilku torped więcej wytłumaczę się łatwiej Lockwoodowi, niż z mniejszej liczby torped, ale bez spektakularnych efektów... Jak patrzę na wasz raport, to jakby torpedy trafiły, wrócilibyście z co najmniej trzy razy większym tonażem. PL_Hrothgar - 16 Lipiec 2019, 09:39 :
-Tak naprawdę nie mieliśmy szczęścia. W naszym sektorze przez większość czasu po prostu nic nie żeglowało. Odparł pół-żartem Anatolious.
-Kiedy będzie wiadomo, co jest naszym następnym celem i kiedy będziemy wyruszać. Ja i załoga musiodpocząć, ale pewnie wszyscy chcą wrócić do walki jak najszybciej. PL_CMDR Blue R - 16 Lipiec 2019, 16:00 :
-To ostatnio zmienia się bardzo szybko... - powiedział komandor - Dick ma dla naszej flotylli trzy zadania, które chciałby, abyśmy wykonali, każde w innym zakątku globu. Oczywiście nie, że wszystkie my musimy zrobić. Trwa podział, kto ma skupić się na którym zadaniu. - Longstaff spojrzał na wielki kalendarz wiszący na ścianie - Myślę, że za dwa, góra trzy tygodnie spotkamy się i omówimy szczegóły następnego patrolu... Może już nawet na naszym okręcie sztabowym, bo też ma wtedy przypłynąć wreszcie. PL_Hrothgar - 22 Lipiec 2019, 18:16 :
-Cóż, w takim wypadku trzeba odpocząć i nabrać sił na następny patrol. Dobrego dnia , komandorze. Mam nadzieję, że przyszła baza będzie z prawdziwego zdarzenia, nie coś zrobionego adhoc. PL_CMDR Blue R - 22 Lipiec 2019, 19:21 :
Choć Anatolius o tym nie wiedział, w sztabie cichej służby udało się zidentyfikować uszkodzony niszczyciel na podstawie przechwyconego i odkodowanego meldunku. Yukikaze trafił na około 3 miesiące do doku, o wiele dłużej, niż Scorpion.
Jeżeli idzie o los transportowca, to dopiero po wojnie komisja JANAC określiła, że był to Rakuyo Maru (9400 BRT), niemniej oznaczało to, że kapitan Orion znacząco niedocenił wielkości celu, który miał prawie 10 000 BRT wyporności.