POLISHSEAMEN

Szare Wilki PBF - U-603 - Patrol 2

PL_CMDR Blue R - 4 Sierpień 2015, 16:37
: Temat postu: U-603 - Patrol 2
Cytat:
Oberleutnant Werner Hartenstein
Wasz okręt, U-603, w wyniku reorganizacji flotyll Norweskich i Francuskich został przeznaczony do służby w 6 Flotylli U-Bootów z bazą w Trondheim.
Przygotujcie okręt do wyjścia w morze z dniem 7 XII 1942, a następnie udacie się do bazy w Trondheim.
Korvettenkapitän Erich von Kanaron, dowódca 13 Flotylli U-Bootów,
4 XII 1942


(no i standardowo, torpedki, trasa, sposób)
PL_olek0849 - 4 Sierpień 2015, 17:53
:
Do wyrzutni paro gazowe do magazynu dobić na dziób 3 paro gazowe na rufę paro gazową i do magazynów zewnętrznych elektryki
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2015, 16:12
:
Werner Hartenstein mógł uważać się za szczęściarza. Ledwo dotarli do Trondheim w Norwegię uderzył potężny sztorm. Okręty płynące za nim nie miały tyle szczęścia i z większymi lub mniejszymi uszkodzeniami dotarły (poza U-623, który zawrócił do Bergen) do Trondheim. Tylko U-603 przemknął bez żadnych kłopotów.

12 grudnia 1942, dwa dni po dotarciu do Trondheim, gdy jeszcze na morzu szalał sztorm, Fregattenkapitän Heinrich Liebe wezwał kapitana do swojego biura. Werner był zadowolony, że oto wreszcie dostanie rozkaz wyjścia przeciwko wrogom Rzeszy, ale już zaraz po powitaniu okazało się, że wezwanie było w zupełnie innym celu. Już pierwsze zasadnicze pytanie było zaskakujące:
-Poruczniku Hartenstein, zapewne spodziewał się pan, że teraz przedstawie panu sektor do którego ma się pan udać i wypłynie pan w morze w przeciągu najbliższych dni. O ile to drugie jest prawdą, to chciałem zadać panu kilka pytań, zanim wyślę pana w morze. Czy wie pan, jaka jest różnica miedzy walką na północnym Atlantyku, gdzie pierwotnie był pan skierowany, a walką w Arktyce, którą zajmuje się moja flotylla?
PL_olek0849 - 6 Sierpień 2015, 19:03
:
Nie mam pojęcia.Wiem napewno że trzeba uważać na zapalniki magnetyczne które lubią detonować za wcześnie.
PL_CMDR Blue R - 6 Sierpień 2015, 20:47
:
-Których tu w ogóle nie używamy. Raczej chodziło mi o pańskie zadania. Załóżmy, że inny U-Boot podał pozycje konwoju w pobliżu wyspy niedźwiedziej -tu wskazał ją ma mapie Pozycja 0414- a wy jesteście zaledwie 20 mil od pozycji. Płyniecie tam i nagle od południa zauważacie dwusilnikowy samolot. Co zrobicie, kapitanie? Muszę wiedzieć, zanim wyślę was w morze, czy sobie poradzicie z tym zadaniem.
PL_olek0849 - 6 Sierpień 2015, 23:52
:
Wykonam zanurzenie alarmowe gdyż może to być wrogi samolot, a czemu pan pyta.
Nie mam zamiaru narażać załogi na śmierć gdyż może ale nie musi to być sojusznicza jednostka.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2015, 07:46
:
Liebe nie wydawał się zadowolony z odpowiedzi.
-I właśnie o tym mówiłem. Czyli ani ten Junkers, ani wy nie odnajdziecie konwoju, bo w głębi wód kontrolowanych przez Luftwaffe pan będzie wydurniał się, jak was nauczyli na Atlantyku, gdzie nie było Luftwaffe. I ani pan nie odnajdzie, a po odnalezieniu nie naprowadzi samolotu. Po prostu, genialnie kapitanie.
To już chyba znam odpowiedź na drugie pytanie o niezidentyfikowany pancernik we mgle. Ale może trzecie będzie ważne.
Znalazł się pan obok konwoju. Dobra sytuacja do ataku, ale wówczas nie ma pan czasu na nadanie wiadomości. Jeżeli jednak pan odsunie się, aby nadawać wiadomość, nie będzie pan miał praktycznie już żadnej szansy na atak. W pobliżu, w promieniu 30 mil, jest tylko jeden inny okręt, VIID. Jaka jest pańska decyzja?
PL_olek0849 - 7 Sierpień 2015, 14:21
:
Nadać wiadomość o konwoju dla innych jednostek w Norwegii.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2015, 15:23
:
-Mogę się dowiedzieć, jakich jednostek? Nikt nie utrzymał się przy Arktycznym konwoju dłużej, niż kilka godzin. Więc pytam, jakie niby jednostki na tym skorzystają?
PL_olek0849 - 7 Sierpień 2015, 18:38
:
Samoloty zdążą dolecieć w kilka godzin.
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2015, 19:01
:
Liebe uśmiechnął się:
-Dobrze, że nie postąpiliście jak student, co niewiele umie, gdy profesor mówi "Naprawdę?". Tak. Dokładnie na tym polega wasze zadanie. Widzę, że powoli zaczynacie rozumieć o co chodzi. Herr Oberleutant Hartenstein , ja też pływałem na Atlantyku i wiem, że tam wszystko było planowane pod U-Booty. Tutaj w Norwegii, jesteśmy na trzecim miejscu, jeżeli idzie o priorytet. Za Luftwaffe i siłami nawodnymi Kriegsmarie. Nasze zadanie, to znaleźć konwój i atakować okręty, aby ułatwić zadanie siłom nawodnym i powietrznym w dokonaniu rzezi konwoju.
Jak w konwoju zobaczycie okręt wielkości krążownika lub większy, to wasz cel. Przepuszczacie zbiornikowce, a atakujecie krążownik. Gdy braknie jednostek nawodnych, Tirpitz oraz pozostałe okręty i Luftwaffe dokonają dzieła zniszczenia. Ja wiem poruczniku, że chcecie osiągnąć chwałę zatapiając 100 000 BRT, ale jak usłyszę, że rezygnujecie z próby ataku na ciężkie okręty, gdyż wielki zbiornikowiec jest łatwiejszym celem, to osobiście dopilnuję, abyście trafili na kutry pływające do Kirkenes.
I pamiętajcie, że to siły nawodne są ważniejsze. Dowódca Tirpitza nie będzie was informował o każdym manewrze, ani nawet o wyjściu z portu. Dlatego, jak nie rozpoznacie jednoznacznie okrętu za wrogi, macie nie strzelać.
Zrozumiano? Czy macie jakieś pytania?
PL_olek0849 - 7 Sierpień 2015, 19:16
:
Czy w momencie kiedy Tirpitz wychodzi dostaniemy wiadomość czy nie?
Kiedy możemy wyjść w morze?
PL_CMDR Blue R - 7 Sierpień 2015, 19:58
:
Dopiero co wam powiedziałem, że nie będziecie informowani o wyjściu w morze Tirpitza. Atak ciężkich jednostek zależy w dużej mierze od zaskoczenia i zachowanie ciszy radiowej z portu, gdzie stoi Tirpitz jest najlepszym ukryciem, jego wyjścia. Oczywiście, gdy wróg dowie się o obecności pancernika, możemy wam wysłać wiadomość. Albo w cowieczornych informacjach. Ale nagłe zwiększenie ilości przekazów byłoby podejrzane. O ile przeciwnik nie może czytać naszych wiadomości, to ich ilość może mu dużo powiedzieć.
A wyjdziecie w morze, gdy tylko przejdzie ten sztorm i morze się uspokoi. Brytyjczycy też nie wyślą konwoju w taką pogodę, wiec nie ma co marnować paliwa.
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2015, 15:03
:
Cytat:
Oberleutnant Werner Hartenstein
Wasz okręt, U-603, wyjdzie w morze 15 grudnia 1942 kierując się na pierwszy patrol arktyczny. Udacie się na północ od pozycji 70N, 5E, gdzie będzie poszukiwali wrogich konwojów.
Frgtkpt Heinrich Liebe, Flottillenbefehlshaber 6 Flotylli U-Bootów.


Prędkości:
Normalna: 6 pól na turę
Ostrożna: 3 pola na turę
Poszukiwania: 2 pola na turę
PL_olek0849 - 8 Sierpień 2015, 15:15
:
Finku uzupełnij wysokość na mapce bo nie ma

Tu masz tak na oko zaznaczone.
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2015, 15:41
:
Gdzie niby nie ma? Po prawej stronie masz 60N i 70N zaznaczone. I to zaznaczyłeś patrolem jest pomiędzy 65-a 70N
PL_olek0849 - 8 Sierpień 2015, 16:46
:
Sory nie zauważyłem mój błąd
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2015, 17:32
:
Wiec coś zmieniasz, czy zostawiasz?
PL_olek0849 - 8 Sierpień 2015, 17:57
:
zostawiam
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2015, 19:48
:
17 XII 1942. Gdzieś na północy.

U-603 przedzierał się przez skryte w mroku nocy polarnej wody. Co jakiś czas okręt ocierał się o cienkie płaty kry, które odpłynęły daleko na południe. Delikatny śnieg powoli osadzał się białą warstwą na całej długości okrętu, pomimo usuwania go przez zanurzenia okrętu. Werner żałował, że narzekał na brak słońca w Trondheim. Teraz tylko księżyc był jedynym źródłem, powoli zmieniając się w wielką literę D na niebie. Tylko rytm wacht i poświata na połudnowym horyzoncie w okolicy południa pozwalały na określenie, czy jest południe, czy północ. Zbliżała się pora kolacji, gdy nagle pierwszy oficer zawołał:
-DWUSILNIKOWY WODNOPŁAT ZBLIŻA SIĘ OD KSIĘŻYCA!
PL_olek0849 - 8 Sierpień 2015, 20:04
:
Zostajemy na powierzchni obsługa Plot w gotowości.
PL_CMDR Blue R - 8 Sierpień 2015, 20:59
:
Kapitan dostał się na mostek i był w stanie na tle księżyca zobaczyć odlatujący z tarczy górnopłat z pławami na końcach skrzydeł. Załoga natychmiast zajęła miejsca za oboma działkami, ale w tej ciemności nie można było nic dostrzec.
PL_olek0849 - 9 Sierpień 2015, 11:25
:
Płyniemy dalej.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2015, 14:33
:
U-Boot był postawiony w stan gotowości przeciwlotniczej jeszcze przez pół godziny i nic nie nastąpiło. Czy był to wrogi samolot, który nie dostrzegł U-603, czy był to sojusznik, pozostało bez odpowiedzi. Dalszy rejs upływał bez kontaktu z wrogiem.

21 grudnia 1942 w południe na U-Boocie po raz pierwszy od tygodnia dostrzeżono słońce, które leniwie wysunęło się zza horyzontu, aby chwilę potem znów się schować. Dopiero wieczorem po zameldowaniu pozycji, odezwał się Liebe w oficjalnym zapytaniu, dlaczego U-Boot znajduje się na pozycji 67N 4E, zamiast "na północ od 70N"
PL_olek0849 - 9 Sierpień 2015, 16:46
:
Nadajcie że był to błąd w nawigacji idziemy na poprawną pozycje.
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2015, 18:24
:
Rano, po śniadaniu, Obersteuermann Ulf Dietrich, okrętowy nawigator, zapytał kapitana, czy może mu zająć chwilę. Gdy tylko znaleźli się przy mapie, podoficer powiedział:
-Herr Kaleun. Dowiedziałem się, że wczoraj rozkazał pan nadać wiadomość, że błędnie wyznaczałem pozycję okrętu - i zanim kapitan zdążył coś powiedzieć dodał - ale Herr Kaleun, błąd nie wynosił więcej, niż 2 mile, co w warunkach nocy polarnej i nie najlepszej pogody jest bardzo dobrym wynikiem. I sprostowałem go, gdy tylko złapałem słońce.
PL_olek0849 - 9 Sierpień 2015, 19:29
:
Nie martw się jest to błąd spowodowany przez mnie.Ja kazałem wytyczyć kurs więc ja za to odpowiem(Finku ty utrudniasz tą dziwną mapą)
PL_CMDR Blue R - 9 Sierpień 2015, 19:48
:
PL_olek0849 napisał/a:
Finku uzupełnij wysokość na mapce bo nie ma

Tu masz tak na oko zaznaczone.


Cytat:
Gdzie niby nie ma? Po prawej stronie masz 60N i 70N zaznaczone. I to zaznaczyłeś patrolem jest pomiędzy 65-a 70N


PL_olek0849 napisał/a:
Sory nie zauważyłem mój błąd


Cytat:
Wiec coś zmieniasz, czy zostawiasz?


PL_olek0849 napisał/a:
zostawiam

PL_olek0849 - 9 Sierpień 2015, 22:16
:
Finku jak przyzwyczaiłem się do mapy z kwadratami to tak jest ale trudno
narazie płyniemy patrolować na północ od 70^
PL_CMDR Blue R - 13 Sierpień 2015, 17:39
:
24 grudnia, godzina 4:24
-Jest tam, Kapitanie! Jeszcze jeden!- krzyczał pierwszy oficer, przekrzykując silny wiatr, który zagłuszał jego głos. Werner wytężał wzrok, ale nic nie dostrzegał. Nagle udało mu się dostrzec w oddali lekko jaśniejszy kształt, odcinający się delikatnie od ciemności nocy. Burta jednostki i kominy. Albo to stary czterofajkowiec przechodził w pobliżu nich, kierując się na wschód, albo nieco dalej płynął krążownik. A jeżeli pierwszy oficer nie mylił się, w oddali znajdowały się jeszcze co najmniej 2 niszczyciele.
PL_olek0849 - 13 Sierpień 2015, 18:24
:
Zbliżamy się na mniejszą odległość żeby zidentyfikować jednostkę
PL_CMDR Blue R - 13 Sierpień 2015, 18:27
:
Już po chwili płynięcia stało się jasne, że jak nie uruchomią silników na pełnej mocy, cel ucieknie. Werner spojrzał za rufę. Przy tej prędkości zdradzieckie pasmo fosforyzującej wody było ledwo widoczne. Przyspieszając można było być pewnym, że okręt będzie łatwiejszy do zauważenia.
PL_olek0849 - 14 Sierpień 2015, 02:37
:
Cała na przód próbujmy dogonić cel.
PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2015, 17:02
:
Kapitan wytężał wzrok, próbując dostrzec, co też skrywa ciemność. Ciemny kształt majaczył przed nimi i wydawał się trzymać odległość. W tej chwili pierwszy oficer prawie zakrzyknął:
-Niszczyciel, namiar 90!
Kapitan spojrzał w tamtą stronę. Nie dalej, jak 300 metrów od nich równoległe szedł ciemny kształt jakiejś jednostki.
Werner spojrzał jeszcze raz na cel przed dziobem. Strzelanie mogło być wielką loterią.
PL_olek0849 - 14 Sierpień 2015, 19:33
:
Odpalamy 3 Torpedy do celu i następnie zanurzenie.
PL_CMDR Blue R - 14 Sierpień 2015, 20:11
:
Huk bomb głębinowych obramowujących okręt był przerażający dla tych członków załogi, którzy po raz pierwszy spotkali się z wrogiem. Werner kierował okręt w coraz to nowy unik, coraz bardziej żałując, że kazał się zanurzyć. Gdy tylko minęli 20 metrów, złapano ich azdykiem i rozpoczęto bardzo gwałtowny atak. Nie miał w ogóle czasu myśleć o torpedach. Spojrzał na zegarek. Powinny trafić minutę temu.
-Funkel. Coś słychać o torpedach? - zapytał kapitan, licząc, że informacje o trafieniu podniosą morale, ale odpowiedź była przecząca.
-Tak hałasują bombami, że nie usłyszałbym wybuchu składu amunicji.
Wtedy kolejna bomba eksplodowała przy burcie okrętu, spychając go na 145 metrów. Światła pogasły, ludzie krzyczeli. I wtedy odezwał się rykiem inżynier, zaprowadzając spokój wśród załogi.
-Nie takie bombardowanie przeżyłem w 1940. Po ataku wam opowiem!
Kapitan cieszył się, że inżynier, którego dostali z flotylli opanował sytuację na rufie, podczas gdy drugi oficer z pierwszym zajmowali się sprawami dziobu. Wtedy też Chief odezwał się:
-Co z silnikiem numer 1?
Zanim przyszła odpowiedź zganił też jednego ze sterników, że nie trzyma poziomu, ale w tej chwili spadły dwie bardzo złe wiadomości. Silnik elektryczny numer 1 błyska jak świąteczna choinka, a stery głębokości nie reagują na polecenia.
PL_olek0849 - 14 Sierpień 2015, 22:26
:
Zchodzimy na 180 metrów cisza.Sam chętnie posłucham bombardowania z 1940 jak skończymy tu.
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2015, 09:48
:
Gdy kolejna eksplozja bomb głębinowych zepchnęła okręt na prawie 200 metrów, stało się naprawdę gorąco. Z nie działającymi przednimi sterami głębokości, wyprowadzenie okrętu było niezwykle trudnym zadaniem. Chief jednak dał radę, ale przecieki z peryskopu i wyrzutni świadczyły, że okrętowi ta głębokość i ciosy niezbyt się podobają.
-To prawie jak wtedy w Norwegii - powiedział inżynier, gdy wtem kolejna bomba eksplodowała poniżej U-Boota, wyrzucając go do góry. Ludzie i sprzęty latały we wszystkie strony. Światło pogasło i nie zapaliło się, a ludzie zaczęli szukać latarek. Chief swoją miał w kieszeni i natychmiast skierował na wskaźniki. Przywrócenie oświetlenia w warunkach ataku zajęło prawie 5 minut, a gdy wróciło do centrali wpadło dwóch marynarzy z inżynierem, zaciskając ręce na jego ramieniu, z którego potokiem sączyła się krew. Oficer pełniący obowiązki medyka, natychmiast dopadł do inżyniera i wraz z nimi doprowadził go na koję, gdzie przystąpił do udzielania pierwszej pomocy.
A wrogie niszczyciele nie odpuszczały. Nie dość, że weszli w środek gniazda szerszeni, to najwyraźniej jeszcze wściekli królową.
PL_olek0849 - 15 Sierpień 2015, 12:33
:
Sprawdźcie co ze sterami i silnikiem agresywne uniki
PL_CMDR Blue R - 15 Sierpień 2015, 15:22
:
Uciekali już prawie 5 godzin. Uniki, choć początkowo były idealne, to jednak po 2 godzinach dostali prawie bezpośrednie trafienie bombą głębinową. Kapitan niewiele z niego pamiętał, poza uderzeniem w szafkę, ale gdy wrócił już do świadomości, dowiedział się, że okręt ma przecieki na całej długości, 3 marynarzy zostało ciężko rannych, a kolejny oraz inżynier zmarli. Wróg był natomiast zdeterminowany, aby zatopić U-603. Podczas gdy kapitan był nieprzytomny, pierwszy oficer prowadził okręt wykonując ostrożne uniki na 160 metrach i wróg najwyraźniej nie zorientował się o zmianie taktyki. Ale lada moment mógł się zorientować i to w rękach kapitana pozostało, czy znów zacząć ostre i hałaśliwe uniki, czy też przyjąć inną taktykę.
PL_olek0849 - 16 Sierpień 2015, 02:37
:
Zostajemy cicho. Spróbujcie zatamować przecieki,co z silnikiem elektrycznym.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2015, 09:55
:
Zastępca inżyniera musiał zostać uspokojony, gdy nie wytrzymał i wpadł do centrali z krzykiem:
-A ty się zamknij i odpowiedz, jak bez hałasu, hałasować narzędziami!
Trzech marynarzy musiało go odciągać. Nie było dobrze. Niektórzy marynarze wpadali w panikę, bądź byli kłębkiem nerwów. Dopiero bosman elektromotorzysta złożył prawidłowy meldunek, gdy załoga na rufie uciszyły elektryka.
-Herr Kaleun. Silnika nie naprawimy bez uruchomienia warsztatu pokładowego (jak wielkimi słowami nazywano te kilka elektronarzędzi). A nie mamy na to energii, czasu i możliwości zrobienia tego po cichu - tu wskazał palcami na górę.
Drugi oficer w tym czasie wrócił z dziobu.
-Herr Kaleun. Bez zacementowania dziobu, przecieków spod wyrzutni nie da rady zatamować. Próbuję je ograniczyć, ale ....
Kolejne eksplozje pobliskich bomb zagłuszyły dalsze słowa oficera. Sytuacja na U-603 pogarszała się z każdą minutą.

Ucieczka trwała już prawie 7 godzin. Chief coraz częściej narzekał, że ciężar wody utrudnia sterowanie. Nie dłużej, niż 30 sekund po tym, jak powiedział, że za 30 minut będą mieli tyle wody, że już nigdy się nie wynurzą, gdy potężna eksplozja przed dziobem zatrzęsła całym okrętem, po raz kolejny wyłączając i tak ledwo działające oświetlenie. Wtedy też w tej ciemności z dziobu doszedł kapitana krzyk załogi:
-WYRWAŁO WYRZUTNIE! ZALEWA NAS!
PL_olek0849 - 16 Sierpień 2015, 13:31
:
Szasujemy balast przygotować sie do opuszczenia okrętu.
PL_CMDR Blue R - 16 Sierpień 2015, 13:54
:
Ciemna noc sprzyjała im na tyle, że wrogi niszczyciel zauważył ich opuszczających pokład dopiero tuż przed staranowaniem. Cel zrzucenia bomb po taranowaniu był niejasny, ale w konsekwencji przytomność kapitan odzyskał już w punkcie opatrunkowym niszczyciela, z usztywnioną ręką i obandażowanymi rękami..
Gdy tylko medyk wyszedł, do pomieszczenia wszedł brytyjski kapitan i z mocnym akcentem rozpoczął rozmowę po niemiecku.
-No, Herr Kapitan, muszę przyznać, że zaskoczył nas pan tym atakiem. Przez chwilę poczuliśmy się jak zwierzyna. Papierosa?
Zapytał brytyjczyk, wyciągając paczkę papierosów w kierunku lewej ręki kapitana Hartensteina, która w odróżnieniu od prawej nie była usztywniona.
PL_olek0849 - 17 Sierpień 2015, 01:22
:
Poprosze
Skoro już mnie macie to mogę wiedzieć co atakowałem i co sie teraz z nami stanie?
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2015, 05:54
:
Tu pytanie było zaskoczeniem dla kapitana.
-To wy atakujecie nas całkowicie na ślepo? Myślałem, że okręty podwodne atakują tylko wybrane cele. Ale to tłumaczyłoby, dlaczego zaatakowaliście niszczyciel. Zwykle tego nie robicie.
A co z wami będzie? Zgodnie z prawem muszę was wysadzić na ląd w najbliższym porcie do którego zawinę... Oczywiście jako jeńca. Zatrzymać was mogę tylko, jak przedstawiacie konkretną wartość... wywiadowczą na przykład... I wtedy zawożę was do konkretnego portu, gdzie was przejmie wywiad.... Więc może się pan zastanowić, czy ma jakieś ważne dla nas informacje. Bo jak nie, to zejdzie pan na ląd, jak tylko dotrzemy do Murmańska.
PL_olek0849 - 17 Sierpień 2015, 12:07
:
Na pewno nie da się załatwić żebyście nas zabrali do Wielkiej Brytani,Ameryki ale nie do rosji? Pozatym co mógłby chcieć wiedzieć wywiad?
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2015, 13:57
:
-Na pewno się da. Tylko muszę przedstawić biurokratom w Wielkiej Brytanii kilka przydatnych informacji. Na przykład, kim pan jest, jakim okrętem dowodził i z jakim zadaniem był pan wysłany. Bez takich podstawowych informacji to szans nie ma żadnych....
PL_olek0849 - 17 Sierpień 2015, 14:42
:
Werner Hartenstein,dowodziłem U-603 miałem przechwytywać konwoje arktyczne na pozycji 70N,5E czy to wystarczy?Teraz najważniejsze jest bezpieczeństwo załogi.
PL_CMDR Blue R - 17 Sierpień 2015, 15:24
:
-Mark Hamilton, dowódca HMS Cameron - powiedział kapitan niszczyciela. - Myślę, że dogadamy się w sprawie pozostawienia was na okręcie na czas rejsu powrotnego. Ale coś mi mówi, że to będzie długa rozmowa....


KONIEC