Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Vuzsa była niewielką , mało zamieszkaną planetą, która jednak była sporym centrum zaopatrzeniowym , więc w systemie wokół licznych i sporych stacji orbitalnych kręciło się mnogo różnego rodzaju okrętów. W danym momencie w systemie były napełniane paliwem lub kierujące się ku punktom skoku :
-2 Gwiezdne niszczyciele typu Venator
-1 Gwiezdny niszczyciel typu Imperial
-5 korwet typu CR90
-1 krążownik typu 1000 (Munifex).
Rzut na obojętność Imperium : 16
Franz, Enta
Po chwili z okrętem Enty i Franzem zostało ustanowione połączenie interkomowe.
-Tu dowodzący flotą systemową Olaf Annansen, zostaliśmy powiadzomieni o przelocie, proszę trzymać się kursu numer 1F7A prowadzący bezpośrednio na Piroket. Powodzenia, kapitanie Antares.
Najwyraźniej uznali, że kapitan Antares wciąż dowodzi tym okrętem, a także byli zbyt znudzeni, by sprawdzać dokładnie tak mało znaczącą jednostkę.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 24 Marzec 2019, 12:39, w całości zmieniany 2 razy
Enta powiedziała do siebie:
-Dobrze. Im mniej problemów tym lepiej.
Jej wzrok utknął w trójkątnym, błyszczącym kształcie nowiutkiego niszczyciela. Selonianka westchnęła patrząc na tą jednostkę. Odkąd zobaczyła ją, zawsze chciała dowodzić takim okrętem. Dodatkowe podobieństwo do rodzimych stożkostatków było tylko zaletą.
-Załoga, lecimy wyznaczonym kursem. Potwierdźcie przyjęcie korytarza - rozkazała operatorowi komunikacji.
Obróciła się do operatora sensorów:
-Pilnujcie ruchów jednostek, które mogą być potencjalnymi piratami. Interesują mnie myśliwce z działkami jonowymi i jednostki mogące dokonać abordażu. - po czym jakby po chwili zawahania, obróciła się do operatora komunikacji:
-Przekażcie... myśliwcowi, że ma trzymać się blisko i pilnować podejrzanych ruchów.
O ile Enta nie lubiła Jedi, to ich słynne "nieludzkie zmysły" teraz mogły być bardzo przydatne.
Dotychczas udający bagaż Eryk jęknął. Nie chciał brać ze sobą swojego Cloakshape'a bo jego systemy nie wytrzymałyby samodzielnego lotu przez tyle godzin, nie to co Y-wing. Myślał, dość naiwnie , że Franz nie zauważy jego obecności w tylnej kabinie.
-No nie?!? Zresztą, wiedziałem, że mnie zauważysz...
Rzut dla Kanarona na coś podejrzanego : 19+3=22
Swoją drogą... w tego typu systemie powinno być znacznie więcej drobnicy. Remont? Przemyt brandy? W każdym razie brak było z jakiegoś powodu małych jednostek IPV (popularnie zwanych "Dajpiwo") czy innych małych patrolowców czy choćby lekkich korwet celnych. Nie sądzisz, żeby to był przypadek. Albo coś odciągnęło te jednostki, albo zostały one przeniesione do innego systemu, który wymagał patrolowania. Tylko jakiego?
W gruncie rzeczy dla waszej misji nie miało to większego znaczenia. Po odpowiednim torze lotu dotarliście na miejsce, gdzie będziecie musieli skoczyć po transportowcu, który już zniknął w swojej trasie.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 24 Marzec 2019, 18:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie otrzymując meldunków o żadnych nietypowych ruchach, Enta była zawiedziona. Spodziewała się dostrzec przeciwnika jeszcze tutaj... Chyba, że piraci ruszyli w drogę, zanim dotarła do systemu. Nie pozostało nic innego, jak się przekonać.
-Przygotować okręt do skoku. Cel układ CeZetKa.
CeZetKa, tu spodziewała się dostrzec piratów za 24 godziny...
Po ich skoku, mniej więcej godzinę później, od stacji oderwało się sześć transportowców i cztery myśliwce klasy Tracker . Transportowce były typu YT-1300 (4) i dwa większe, klasy HT 2200. Zniknęły one w skoku prowadzącym do Tarangi, podając się za konwój transportujący pasażerów, części do maszyn i lodówki do kontroli lotów, która przyjęła to bez wahania..
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 24 Marzec 2019, 20:10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do Vuzsy odbył się w gruncie rzeczy w wielkiej chwale, udało wam się uratować zakładników, pokonać piratów, zdobyć pryz i odkryć kilka interesujących faktów o otaczającej was rzeczywistości.
Rzut na szczęśliwe zakończenie całej przygody 19.
I wasze szczęście nie skończyło się na tym. Z okrętem i Y-wingiem połączył się głównodowodzący flotą w tym systemie, Olaf Annansen. Gdy uzyskał obraz i fonię (lub tylko fonię w przypadku Y-winga) zdziwił się lekko.
-Tutaj Olaf Annansen, viceadmirał i tymczasowy dowódca sił w Vuzsa chroniących ten system. Miałem zamiar pogratulować kapitanowi Antaresowi za rozgromienie piratów, bo uznałem , że udało mu się nie tylko pokonać ich , ale zdobyć pryz. Widzę jednak, że stało się coś, że to zastępca kapitana jest na mostku , nie on sam. Mogę się dowiedzieć czy żyje?
Najwyraźniej viceadmirał całej floty systemowej nie tylko postanowił połączyć się osobiście z twoim okrętem, ale wciąż był błogo nieświadomy prawdziwego końca jego wcześniejszego kapitana.
(ten rzut ;-;)
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Selonianka stała na mostku wyprostowana, jak przystało niższemu rangą.
-Niestety, sir, kapitan Antares nie żyje, mamy też spore braki w załodze. Sir. Na okręcie mam złapanych piratów oraz uratowanych jeńców z systemu Toranga. Chciałabym móc zostawić tu pojmanych piratów i po odwiezieniu uratowanych cywilów na Torangę wrócić okrętem do bazy. Po ostatnich wydarzeniach musimy przerwać patrol i wrócić do bazy uzupełnić zapasy oraz załogę, sir.
-Szkoda Antaresa. Był niezłym oficerem. Trochę zbyt twardogłowy, ale solidny w swoim fachu. Mruknął viceadmirał
-Macie moje pozwolenie na odeskortowanie pojmanych piratów i odwiezienie cywilów na Torangę. Dosyć się nacierpieli z rąk piratów. Aby dopilnować by władze na Torandze nie sprawiały pani kłopotów w związku z powrotem do Vuzsy po zaopatrzenie, poleci z panią młody oficer imieniem Gilad Pellaeon. Niezwykle obiecujący i sumienny żołnierz, który tymczasowo czeka na transport na swój przydziałowy okręt. Ponieważ statek nie pojawi się przez kilka najbliższych dni, przydzielę go pani jako wsparcie.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
-Przepraszam, sir, ale jakie problemy mają robić nam władze na Torandze? - zapytała zaskoczona Selonianka - Przylatujemy, wyładowujemy cywilów, żegnamy się i tyle. No, może będą chcieli spotkać się w sprawie piratów, ale przecież nic od nich nie żądamy, sir. No, może poza wdzięcznością.
-Pan Pellaeon ma pewne zadanie w tym systemie. Gdyby sytuacja tego wymagała, być może będą musiały być podjęte zdecydowane kroki , by jego misja została zakończona sukcesem. Szczegółowo omówi to z panią po drodze.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
-Przepraszam, sir - powiedziała Selonianka - Możemy omówić to po zadokowaniu Quartzone'a do stacji? Quartzone ma teraz obniżone możliwości operacyjne w związku z brakami w załodze i wolałabym wszelkie kwestie omówić przed odlotem, podczas wyładunku pojmanych piratów, sir. Oczywiście, aby móc jak najlepiej wykonać powierzone zadanie, sir.
-Udzielam pozwolenia. Sądzę , że okręt musi załadować sporo zapasów i zaokrętować nowych marynarzy. Przepraszam też, że nie mogliśmy wysłać z panią żadnego okrętu. Vuzsa została chwilowo pozbawiona większości floty systemowej dla specjalnego zadania i większość tego, co pani widzi zostało jak najszybciej tu przebazowane. Tutaj viceadmirał rozłączył się, by pewnie zająć się innymi sprawami.
Kilka minut później z myśliwcem i krążownikiem połączyła się kontrola lotów. Mocno znudzonym głosem oznajmili zarówno
-Tutaj stacja Cardan III numer 159 , krążownik Quartzone, kierujcie się kursem 11 , 23, 56 na dok 4, rękaw 1 . Myśliwiec Y-wing , kierujcie się kursem 11, 23 , 58 na dok 4 wejście 1.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Enta odezwała się do swoich podoficerów.
-Panowie i panie, będziemy dokować do Imperialnej stacji. Nikt, poza mną, nie schodzi z okrętu. Nie bierzemy żadnego zaopatrzenia i uzupełnień. Wyładowujemy piratów, przekazujemy dokumenty dotyczące ich ataku i odlatujemy. Wiceadmirał chce, abyśmy przewieźli na Torangę jednego oficera, więc spełnimy ten rozkaz. Trzymać go raczej na dystans. A na Torandze, po odprawie z władzami, schodzi starsza załoga. Miejmy nadzieję, że wiceadmirał nie ma dla tego oficera za dużo zadań.
Po odprawie przygotowała dokumenty odnośnie ataku piratów i przygotowała na spotkanie z wiceadmirałem.
Dokowanie przebiegło bez większych komplikacji. Na okręt po zacumowaniu do rękawa weszły trzy osoby- młody oficer i dwóch podoficerów z zaopatrzenia i kwatermistrzowstwa.
-Kapitanie, viceadmirał czeka w swoim biurze, my w tym czasie zajmiemy się przygotowaniem zaopatrzenia i uzupełnień. Gdy przyjdziecie , wszystkie papiery powinny być gotowe.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
-Ale jakie uzupełnienia? - zapytała zaskoczona Selonianka oficera - Po wyładowaniu uratowanych ludzi lecimy po uzupełnienia do naszego portu. A i teraz braki w załodze są nam nawet na rękę, gdy upchnęliśmy uratowanych na każdej wolnej przestrzeni. Nawet nie zdążyliśmy określić, ile osób jeszcze możemy zakwaterować na okręcie, a nie wiem nawet, czy nie powinniśmy kogoś wysadzić. Czy możemy do kwestii uzupełnienia załogi wrócić, gdy będziemy wracać z Torangi? Przecież to nie takie pilne.
-Sądziłem , że kapitan zostało poinformowane. Chcemy określić , ile załogi stanowią rasy obce i jaką jej część należy skreślić z stanu floty. Zluzowanie dawnej... załogi będzie przeprowadzona po powrocie z Torangi. Viceadmirał ewentualnie wytłumaczy wszystko przy spotkaniu.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
-Nic mnie o tym nie wiadomo. Po powrocie do bazy skontaktuję się w tej sprawie z naszym przełożonym. Dziękuję za informację, panie chorąży. To kolejny powód, abyśmy natychmiast po zostawieniu zbędnych osób udali się do bazy. Szczęśliwie dla pana wiceadmirała po drodze możemy mu pomóc w jego zadaniu. To wszystko w tej chwili, może pan opuścić okręt, panie chorąży. - powiedziała Selonianka krzyżując ręce na piersi i obserwując zachowanie oficera
-Spotka się to najpewniej z konsekwencjami. Nie wiem , czemu admirał zniżył się po pomoc do ... cóż, pewne zmiany muszą poczekać...
Z pogardą w głosie i pewną satysfakcją skomentował podoficer.
-Życzę miłej rozmowy z wiceadmirałem.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum