Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#1 Wysłany: 26 Czerwiec 2010, 20:54 Dragon Slayer
Może to nie do końca temat ściśle związany z historią, ale... z alternatywną na pewno. Oto moja pierwsza od początku do końca sklejona i pomalowana figurka:
Zabójca smoków !!!
Makieta na której stoi figurka, też zrobiona przeze mnie .
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#5 Wysłany: 26 Czerwiec 2010, 23:47
@Marco
tak jak Iroks pisał, szerokość podstawki jakieś pół cala na pół cala, wysokość ok 25 mm.
masz tu moją drugą figurkę:
To z gry Warhammer Fantasy Battle
@Iroks
na 40k przyjdzie czas. Na razie moja dzielna armia kraśków próbuje przeciwstawić się zniewieściałym elfom pod wodzą mojego syna . Prawdziwą "Wojna o Brodę" mam w domu
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 27 Czerwiec 2010, 12:33
A tutaj parę fotek figurek pomalowanych przez mojego syna. To właśnie z nimi moja armia walczy, a ostatnio dostaje mocno w tyłek
Łucznicy
Magowie:
Kolejni włócznicy:
Zakon Feniksa
I ostatnio malowane figurki szlachciców:
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#9 Wysłany: 27 Czerwiec 2010, 21:30 Opis pierwszej bitwy wakacyjnej
Wakacje się zaczęły, elfy uciekają !!!
Drogi Dargundzie.
Przekaż naszemu ojcu, żem zdrów i cały chociaż mało brakło, abym z tej bitwy żyw nie wyszedł. Wiesz z ostatnich listów, jakem Ci słał, żem pod komendą szanownego Tana Aleberta, ścigał resztki tfuu elfów, które chciały zajść nasze odwody. Udało się ich zatrzymać, zmusić do bitwy i choć wiele krwi naszej się przelało, Grundi pozwolił byśmy tych psubratów pogonili.
Szanowny Tan Albert ustawił działo razem ze mną, jako kanonierem na wzgórzu. Przed nami w linii stali Gromowładni z muszkietami, zaś naszej flanki chronili topornicy z Tanem na czele. Todryk, zabójca troli, skakał i wrzeszczał nie mogąc się doczekać bitwy. Nasza grupa górników podziemnymi chodnikami miała zajść chudych od tyłu. Wkrótce poranna mgła opadła, a my zauważyliśmy wroga. Stali tam, dumni i bladzi. Widziałem łuczników na wzgórzu, sztandar jakiegoś szlachetki wraz z oddziałem włóczników, w oddali ustawiana była balista. Czuliśmy zapach magii unoszącej się nad ich jednostkami.
Zaczęło się jednostki ruszyły do boju. Muzycy zadęli w rogi i nasi topornicy ruszyli. Gozmi dowódca i główny inżynier nakazał wycelować działo w balistę. Ogniaaaaa i pocisk poleciał i eksplodował bardzo blisko celu. Nasze muszkiety wypaliły w elfów, widzieliśmy jak kulą się przed naszymi pociskami - podłe tchórze. Po chwili pocisk z balisty uderzył w nasze działo, ledwo udało mi się uniknąć odłamków, ale wyszedłem z tego bez szwanku, armata jest twarda, nie tak łatwo ją zniszczyć. Dzięki składałem naszym kowalom za cenne runy, które nas chroniły. Groty strzał poleciały na naszych wojowników, dwóch z nich padło i skonało, ale pozostali parli do przodu. Widziałem, jak błyskawice wystrzeliwują nad elfami, pewnie ich mag rzucał zaklęcie, ale słychać było tylko huk i nic się nie działo, pewnie jakaś paskudna sztuczka.
Znowu strzeliliśmy, tym razem nasz pocisk wybuchł idealnie w celu, cała obsługa balisty zniszczona, przestała nam zagrażać. Na przemian strzelały nasze muszkiety, elfy jednak nie poddawały się i zasypywały nasze oddziały strzałami. Coraz mniej naszych stało w linii, aż w końcu zostali zmuszeni do wycofania się za wzgórze, przebiegli obok. Pod gradem strzał padł także Todryk. Na swoje nieszczęście, nie znalazł śmierci w bezpośrednim boju, lecz został ustrzelonym przez tego niecnego szlachetkę z łuku, gdy podchodził by zadać ciosy. Tchórzliwe elfy.
W końcu Tan ze swoim oddziałem dopadł psich włóczników i starł się z nimi. Los nie był początkowo łaskawy i nasz oddział musiał wycofać się z walki i uporządkować szyki, jakaś podła magia sprawiła, że skóry zaczęły się palić na nas. Powtórny atak, jednak już nie dał szans elfom. Padały pod naszymi ciosami. W pewnej chwili, Albert dopadł elfickiego szlachetkę i starł się z nim raniąc go poważnie. Zaś w kolejnym ataku zmusił go do ucieczki. Udowodnili, że są tchórzami, uciekały psie syny, a nasi towarzysze siekli ich po plecach wycinając do nogi. W zapędzie swym dostali się jednak pod ogień strzał, wielu naszych padło, na szczęście Tan przeżył i wycofał się pod zbawienną ochronę naszego działa.
Cały czas zadawałem sobie pytanie, gdzie się podziali nasi górnicy, ci jednak zbłądzili gdzieś. Bitwa zmierzała do końca, a ich nie było. Pojawili się wreszcie, lecz mrok opadł i starcie dobiegło końca. Ponieśliśmy spore straty, ale udało się zniszczyć prawie cały oddział elfów. Już nam nie zagrożą.
Kończąc, przepraszam Cię , za pismo moje, ale jeszcze nie doszedłem do siebie po ostatnich wydarzeniach. Cieszy mnie nasze zwycięstwo i wierzę, ze w dalszym ciągu szczęśliwie uda nam się strzec naszych granic.
Twój brat
Gotryk
------------------------
Siły elfów:
- balista
- 15 łuczników
- 15 łuczników
- szlachcic
- mag II poziomowy
Siły krasnoludów:
- 12 wojowników
- 10 gromowładnych
- 9 górników
- działo
- Tan
- Zabójca Troli
Wynik duże zwycięstwo krasnoludów: 161 pkt.
Początkowe ustawienie jednostek i taktyka:
- niebieskie: ruchy elfów
- czerwone: ruchy krasnoludów
- żółte: ostrzał
To co widział kanonier:
Od strony balisty:
Krasnoludy ruszyły, coraz mniej gromowaładnych
Szarża elfów
Krasnoludy uciekają, nieudany pościg elfów
Ponowne starcie i pojedynek dowódców
Szlachcic przeciwko Tanowi
I ucieczka elfów
Końcowy układ bitwy
I tak się skończyła bitwa pomiędzy ojcem (kraśki) i synem (elfie ... )
@ Marco, przesuń proszę ten temat do działu "Wasza twórczość", dzięki.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Piotrek
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 263 Skąd: Pomorze
#10 Wysłany: 28 Czerwiec 2010, 10:05
grasz na nowej już edycji co niedawno wyszła, czy na poprzedniej ?
co do malowania syna
niech wy krawędziuje modele i lekko przyciemni niektóre elementy (światłocień) i spokojnie może jeździć na turnieje i dostać punkty za malowanie
ale i tak dla mnie za kolorowe te modele, wolę ciemniejszą tonację barw
Ostatnio zmieniony przez PL_Iroks 28 Czerwiec 2010, 10:07, w całości zmieniany 2 razy
Też jestem tego zdania. Ale moi SM coś w dupę od wszystkich zawsze dostają
Choć może, gdyż....
PL_Marco napisał/a:
No, no, no bo to dość małe rzeczy są, ręka Tobie jak malujesz nie drży ?
... mi właśnie za bardzo czasami drży Ile ja się oczu namalowałem, aby kropkę zieloną w nich zrobić... Już nawet nie próbowałem w moich malować źrenic...
LINK
Nie wyglądają za okazale
Fajnie pomalowani są ci twoi [oboje], swoją drogą. Podoba mi się
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#13 Wysłany: 28 Czerwiec 2010, 18:58
W40k także mamy. Mój syn powolutku przygotowuje swoją armię Mrocznych Aniołów
zaś ja przymierzam się do kodexu orków. Ale to przyszłość. Puki co klasyczny battle rządzi.
@Iroks
Cytat:
grasz na nowej już edycji co niedawno wyszła, czy na poprzedniej ?
na razie 7 edycja. Ale jak wyjdzie ósemka, to też sobie kupię.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 28 Czerwiec 2010, 19:00, w całości zmieniany 1 raz
sOnar [Usunięty] Kommodore
#14 Wysłany: 1 Lipiec 2010, 21:25
Całkiem ładne te figurki ale jakbyś zobaczył jak Brian z Częstochowy malował figurki to byś wylewu dostał
Po prostu każda z osobna to dzieło sztuki było... bo były nawet cieniowane...
Ostatnio zmieniony przez sOnar 1 Lipiec 2010, 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 43 Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 246 Skąd: Olsztyn
#18 Wysłany: 1 Lipiec 2010, 22:52
Nie znam się na figurkach i nie mogę na ten temat wiele powiedzieć, jednak również chętnie to zobaczę.
Jedyne co udało (udaje) mi się zrobić i skleić to model Revella - Uboot VII C w skali 1:144. Już niedługo umieszczę fotki w odpowiednim dziale.
sOnar [Usunięty] Kommodore
#19 Wysłany: 2 Lipiec 2010, 10:03
Tak czy siak figurki Jacka są bardzo ładne - bo mi by się nie chciało tak bawić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum