Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Po chwili Feldfebel Anne Bonny odezwała się na ich kanale:
-Unteroffizer Stabberger czy załoga czołgu 322 jest na waszym "pokładzie"?
Stabberger odezwał się: Frau Feldfebel. Nie mam nikogo. Dwie osoby biegną naszym śladem, a czołg 322 eks....
Feldfebel Bonny nie czekała na odpowiedź:
-To dlaczego nie zabierzecie ich na pancerz? A jak byście wy byli w takiej sytuacji? A co z pozostała 2 z załogi czołgu 322?
Głos Stabbergera się lekko załamał, ale odpowiedział:
-Są za nami, a wzgórze zaraz zdobędą Rosjanie. Informowałem o tym Feld...
Feldfebel Bonny znów nie czekała na koniec rozmowy:
-Przez chwile nie powinno się nic stać wiec macie zwolnić i zabrać ich na swój czołg, dowiedzieć się co się stało z pozostała dwójka z załogi.
Stabberger zaczął trochę bardziej zdecydowanie:
-Frau Feldfebel. Rosjanie wtedy nas złapią w połowie drogi do was i ani oni, ani my...
Feldfebel Bonny podniosła głos:
-To był rozkaz i macie go wykonać!
Stabberger wydał się zbity z tropu i po 2 sekundach milczenia odpowiedział:
-Jawohl, Frau Feldfebel!
Anne odezwała się ponownie, tym razem zwracając się do Kanarona:
--Feldfebel von Kanaron przygotować się do walki tak szybko jak to możliwe.
Gdy tylko czołg zaczął cofać się, Frank dostrzegł pierwszy wrogi czołg, "znikający" mu z pola widzenia za czołgiem 323, który wreszcie wycofał się po uciekających...
Von Amelunxen odpowiedział krótkie "Powodzenia" i zeskoczył z czołgu. Kanaron ruszył do przodu, aby odsłonić widok na czołg, gdy kilka czołgów (w tym Stabberger) otworzyło ogień do T-72... Co gorzej, na wzgórze właśnie wpadały nowe pojazdy, w tym kolejny rozpędzony BRDM...
Dostępne cele:
A, BRDM, pędzi - 10 pól, 500m
K, T-72, porusza się - 11 pól, 550m
L, T-72, porusza się - 10 pól, 500m
O, T-72, porusza się - 11 pól, 550m
P, T-72, stoi, nie strzela - 13 pól, 650m
Von Kanaron obserwował trafienie wybranego czołgu, ale do eksplozji nie doszło. Co prędzej kazał załadować kolejny pocisk i wystrzelić. Znów trafili wroga, ale znów nie było eksplozji... wtedy też von Kanaron dostrzegł, że wrogi czołg nie prowadzi ognia*... za to kolejne czołgi wyłoniły się zza krawędzi wzgórza... A na dodatek w radio odezwali się na raz Wunsch i Bonny. Feldfebel Bonny zamilkła i Franz usłyszał końcówkę rozkazów Wunscha:
-(...)dwa-cztery, zjedźcie z naszej linii ognia odbijając na południe!
Dostępne cele:
A, BRDM, zniszczony, płonie - 10 pól, 500m
B, BRDM, pędzi - 9 pól, 450m
K, T-72, trafiony, prowadzi ogień.- 11 pól, 550m
L, T-72, trafiony, płonie - 10 pól, 500m
O, T-72, trafiony, stoi - 11 pól, 550m
P, T-72, wycofał się, gdy nikt do niego nie strzelał
R, T-72 porusza się, 12 pól, 600m
Q, T-72 porusza się, 12 pól, 600m
S, T-72 porusza się, 11 pól, 550m
Von Kanaron nie był pewny, czy trafił w cel. Dwa pociski trafiły blisko pojazdu prawie równocześnie i jeden z nich podpalił pojazd. Frank nie wiedział, czy to był jego pocisk, czy kogoś innego....
Pierwszy pocisk był zbyt daleki i nie trafił we wrogi czołg. Gdy ładowniczy wprowadzał kolejny pocisk, w radio odezwał się Stabberger, krzycząc:
-3-2-3 pali się! Opuszczamy...
W tej chwili pocisk z działa 125mm trafił w Leoparda, wstrząsając nim. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a jedyna strata wywoła deja vu... padło radio.
Co dziwne... był to ostatni strzał w czołg Von Kanarona i Rosjanie skupili ogień na plutonie C, podczas gdy von Kanaron mógł bezkarnie ostrzeliwać wroga i nawet zniszczyć kolejny czołg... Wówczas na wzgórze wkroczyły kolejne pojazdy wroga...
Dostępne cele:
K: T-72, stoi, 15 pól (750m)
O: T-72, stoi, prowadzi ogień, 15 pól (750m)
R: T-72, stoi, prowadzi ogień, 16pól (800m)
W: T-72, porusza się, 14 pól (700m)
X: T-72, porusza się, 14 pól (700m)
Pierwszy strzał należał do Franka i jeden z czołgów został trafiony. Radość trwała jednak krótko, gdy wrogi czołg obrócił wieżę w ich stronę. Frank pamięta, że krzyczał "ognia", gdy poczuł wstrząs i ogromny ból... Momentalnie wszystko ucichło i opadł w ciemność...
Frank ocknął się, gdy coś mokrego uderzyło go w twarz. Przez chwilę nie widział nic, tylko czuł, że coś skrzypi i że się kołysze... Po chwili dostrzegł, gdzie się znajduje... Było ciemno, a on leżał rozwalony na leżaku... kołyszącym się na wodzie... a wokół strzelały fontanny. Frank przymknął oczy... To było normalne... Tak powinno być.
I w tej chwili otworzył oczy szeroko, gdy jego umysł podpowiedział, że jednak coś było nie tak. Nad Frankiem coś śmignęło i uderzyło w wodę. Frank rozpoznał pocisk trafiający w wodę, który eksplodując wyrzucił wysoką fontannę. Szybki rzut oka dookoła nie poprawił sytuacji. Wszystko go bolało, nie mógł ruszać rękami, ani wstać... Siedział rozwalony na rowerze wodnym wraz z Gefreiterem Hohensteinem, który skulony pedałował ku pobliskiemu brzegowi...
Umysł zadawał jedno pytanie: "Co do cholery się dzieje?"
-Herr Feldfebel! - wykrzyknął Hohenstein - Proszę schować głowę! Ostrzeliwują nas!
Frank nie mógł jednak skulić się. Zbyt duży ból paraliżował jego ciało. Hohenstein nie przejmował się tym, a zaczął streszczać sytuację.
O tym, że zostali trafieni i Frank stracił przytomność, o tym, że wycofali się ostrzeliwując Rosjan i o tym, że dowodzenie przejął Kurt Knispel i kazał mu zabrać Franka na jakąś jednostkę pływającą i uciekać do Walkenburga wodą... i właśnie znaleźli się pod ostrzałem artylerii i ucieka do brzegu.
Frank ruszył głową dookoła na tyle, na ile mógł. Wszędzie dookoła coś strzelało. Czy to z ziemi, czy to z powietrza... Jednak wśród tych błysków nie mógł zorientować się ani kto strzela, ani gdzie są, ani dokąd płyną...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum