Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#101 Wysłany: 20 Grudzień 2017, 19:28
Oberfeldfebel von Amelunxen wraz załogą że zniszczonego czołgu 321. Kazano nam się tu stawić.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Czego do cholery chcecie? To gildia niewol... wróć Finek się rozpędził ... To punkt dowodzenia, a nie jakiś schronisko dla bezdomnych czołgistów! Spieprzajcie do Walkenburga, jak wam życie miłe! - wykrzyknął Metzger, zakładając słuchawki z mikrofonem:
-Oberleutnancie? Słyszycie mnie? Zaraz się wycofujemy! Powtarzam! Zaraz się wycofujemy!
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#103 Wysłany: 20 Grudzień 2017, 19:50
O ty burcze pod nosem.
Zabieramy się do Wallenberga.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Rudi żałował, że nie ćwiczył maratonów. Teraz, jak nigdy ta umiejętność by się mu i jego towarzyszom przydała. Przebiegli zaciemniony rynek i dotarli pod jeden z wraków dział ASU. Wtedy też Rudi posłyszał silnik i charakterystyczny odgłos gąsienic.
Na Rynek za nimi wpadły Mardery oraz Leopard. Przez chwilę Rudi miał nadzieję, że podwiozą ich, ale Marder, zbliżywszy się do nich nagle skręcił na parking przy Edece, a drugi minął ich nawet nie zwalniając. Jedynym, kto zatrzymał się w pobliżu, był Oberleutnant Wunsch, którego czołg zatrzymał się na skraju rynku.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#105 Wysłany: 27 Grudzień 2017, 17:16
Trwa walka, nic tu po nas. Jeśli otworzy wieżę to zasalutuję. Jak nie to idziemy do Walkenburga.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Rudi zaczynał ciężko oddychać, a przed nimi wciąż było kilkaset metrów drogi. Za plecami zostawiali huk dział, który wciąż był niebezpiecznie blisko. Wraz z załogą byli już tylko kilkanaście metrów od wraków Ruskich czołgów.. tych samych pomiędzy którymi chował się Panzergrenadier, którego spotkali i ostrzelali, gdy pierwszy raz przybyli w te okolicę... Byli już blisko Walkenburga, gdzie Rudi spodziewał się znaleźć bezpieczne schronienie
W tej samej chwili spośród drzew, które mijali wystrzeliła rakieta, kierując się w stronę Wittburga. W blasku jej płomienia Rudi dostrzegł Mardera, stojącego w osłonie drzew...
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#107 Wysłany: 16 Styczeń 2018, 09:07
Idziemy swoją drogą. Zaraz wokół niego może być gorąco.
Jeśli zacznie się wycofywać, to spróbujemy go zatrzymać by nas podwiózł.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Walkenburg.
Tablica informująca o początku miasteczka brzmiała niczym "bramy raju". Ale nie oznaczało to jednak bezpieczeństwa, co najwyżej "ciut lepsze miejsce".
Rudi minął Mardera stojącego przy wjeździe i pilnującego przedpola, zastanawiając się, co dalej. Wtedy zobaczył żołnierza na skrzyżowaniu, który przywoływał ich gestem. Zaraz za skrzyżowaniem Rudi dostrzegł kilka ciężarówek, zatrzymanych na chodniku.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#109 Wysłany: 18 Styczeń 2018, 18:10
No to idziemy i się ładnie przedstawiamy
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Panzergrenadier zasalutował, gdy rozpoznał starszego stopniem:
-Herr Feldfebel. Osoby nie biorące udziału w walce wycofują się za Obetz. Proszę o udanie się do ciężarówki, która zabierze was do obozu.
Tu obrócił głowę wskazując stojące nieopodal ciężarówki.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#111 Wysłany: 18 Styczeń 2018, 18:52
Dziękuję za informację.
Oczywiście wsiadamy.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kierując się ku ciężarówce, Rudi dostrzegł stojący obok ambulans. Ładowano na niego rannych na noszach, jednak jedna rzecz była nietypowa. Ilość rannych. Nie wyglądało to na typowy przewóz rannych, a raczej na ewakuację punktu opatrunkowego.
Żołnierz stojący przy pierwszej ciężarówce, dostrzegając, że Rudi jest czołgistą, skierował go do drugiej, gdyż do tej zbierano Panzergrenadierów. Gdy Rudi zbliżał sie do drugiej, do Walkenburga wjechał Leopard.
Czołg pędził na złamanie karku, a opuszczona lufa zdawała sie sugerować, że załoga czołgu "poluje na okręt podziemny płynący pod ulicą". Rudi rozpoznał czołg. Był to czołg Feldfebel Bonny, która przejęła "jego" pluton.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#113 Wysłany: 18 Styczeń 2018, 19:08
Tylko jeden został ? Daliśmy ciała niestety.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Rudi z załogą wdrapali się na pakę ciężarówki i zajęli miejsca bliżej wyjścia... tak na wszelki wypadek.
Po chwili do pojazdu dobiegło dwóch kolejnych czołgistów. Rudi rozpoznał ich. To byli celowniczy i ładowniczy z czołgu Gofersteina. Gefreiter Meyer pomógł im wdrapać się na pakę... Obaj wyglądali jak 100 nieszczęść, a ich twarze zdradzały trud boju, który stoczyli. Jednak obaj byli dość świadomi, aby spostrzegłszy Rudiego zasalutować.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#115 Wysłany: 20 Styczeń 2018, 19:07
Spocznij ! Gdzie Goferstein ?
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Feldfebel? - Gefreiter był zaskoczony pytaniem przez chwilę i obejrzał się za siebie, jakby szukał odpowiedzi. Obergefreiter, którzy wsiadł razem z nim, odpowiedział:
-Herr Oberfeldfebel. Feldfebel Goferstein został z tyłu. Zaraz za nami przetoczyli się Ruscy. Chyba Feldfebel został na wzgórzu 331.
Gefreiter dodał:
-Tak. Feldfebel został z Eberhartem. Był on ranny i nie mógł uciekać. Nam kazał uciekać, a sam został.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#117 Wysłany: 20 Styczeń 2018, 19:58
....... uratowaliście nas ........., dziękuje. Mam nadzieję, że i Waszemu dowódcy się uda.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Następnymi, którzy dotarli do ciężarówki, była załoga Unteroffizera Albrechta, pierwotnie dowódcy czołgu 313 w plutonie A, teraz podlegającego Feldfebel Bonny. Albrecht przybył do ciężarówki wraz z całą załogą i w odróżnieniu od załogantów Gofersteina, ci nie wyglądali aż tak tragicznie. W porównaniu z resztą wyglądali dość czysto, jakby nie mieli do czynienia z wieloma zagrożeniami.
-Herr Oberfeldfebel - odezwał się Albrecht - Melduję kompletną załogę czołgu 3-3-3, po ewakuacji.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#119 Wysłany: 28 Styczeń 2018, 12:02
Ok zrozumiałem.
Siadamy i jedziemy.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Powoli ciężarówka się zapełniała. Następnymi załogantami, którzy dotarli do ciężarówki, był kierowca i ładowniczy z załogi Unteroffizera Stabbergera. Ci tylko zasalutowali i w ciszy zaczęli zajmować miejsca na pace. Wyglądali na przybitych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum