Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Właśnie zaczynaliście poszukiwania , gdy jeden z techników obslugujących systemy komunikacji zameldował.
-Sir, otrzymaliśmy wiadomość, że Quartzone z Y-wingiem wrócili do systemu. Ciekawe , czy znajdziemy wejście .
Zasadniczo poszukiwania nie trwały długo. Po 4 godzinach udało wam się odnaleść wejście. Było dobrze ukryte, ale Nomadzi chyba przypadkiem je otworzyli. Była to niknąca w ciemności plątanina schodów, o niejasnej głębokości.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#42 Wysłany: 5 Lipiec 2019, 16:13
Schodzimy, bądźcie przygotowani do walki na początku 2 wojskowych potem ja in technicy za mną i na końcu kolejnych kilku wojskowych. Reszta wojskowych jeśli by coś było nie tak umocnijcie pozycje przy wyjściu by bronic się jeżeli zaatakowano by nas z okolicy ale i by bronic się jeśli by coś nas ścigało z podziemi.
Któryś z techników liczył stopnie, ale po tysiącu zaczął się mylić i przestał. Prawdopodobnie byliście z kilometr pod powierzchnią, gdy na ścianach zamiast prawdziwej skały lub imitujących ją materiałów pojawił się metal. Niedługo później stanęliście przed drzwiami wejściowymi, sporymi jak na wejście. Pod drzwiami stały dziwne przedmioty, najpewniej przyniesione przez Nomadów,
przypominające totemy.
Rzut na wiedzę o polityce , znaczeniu tego symbolu: 13.
Na drzwiach był symbol, którego znaczenie było znane Dao-Zanowi , głównie z dawnych wojen i historii. Był to znak szeroko utożsamiany z Mandalorianami. Teraz zostało dostać się do wnętrza i ewentualnie zbadać to , co jest w środku.
Symbol..jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 16.06 KB
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Same drzwi nie miały żadnych pułapek w sobie, nie można było jednak stwierdzić , co jest za nimi. Mogły być tam roboty bojowe, wieżyczki, może nawet załoga kompleksu, która tylko udaje , że miejsce jest opuszczone. Albo miejsce miało zerową ochronę, kto wie.
Po godzinie męki z zabezpieczeniami udało wam się w końcu otworzyć drzwi. Za nimi zobaczyliście sterany czasem korytarz, którego ściany , sufit i podłoga były nieco pokryte rdzą. Ciche buczenie gdzieś w oddali wskazywało na jakąś poważną maszynerię.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Technicy puścili przodem uzbrojoną eskortę. Posuwali się powoli i ostrożnie. Minęło około kwadransa, gdy dotarli do załomu korytarza znajdującego się z czterysta metrów od drzwi. Zobaczyli po lewo plakietkę, którą translator po bólach przetłumaczył jako "reaktor". Nie do końca radziła sobie maszynka z mando'a , językiem Mandalorian, ale było to lepsze niż nic.
Im dłużej miała styczność z językiem , tym lepiej udawało jej się następne tłumaczenie. Po prawo były dwie plakietki, "laboratorium" i "hangar".
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Podzieliliście się na dwie grupy. Dao-Zan prowadził grupę 10 wojskowych i techników, gdy ósemka poszła w stronę laboratorium. Po pół godzinie marszu zobaczyli kolejny załom i usłyszeliście klekotanie, gdy zza rogu wyłonił się robot bojowy. Czyli placówka miała jednak jakieś działające zabezpieczenia. Jednocześnie hangar znajdował się za korytarzem chronionym przez robota bojowego.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#50 Wysłany: 9 Lipiec 2019, 15:00
- Ustawić się w szyku. - Dao wyjął swoje bron zasięgową i rozpoczął ostrzał. Jeżeli robot bojowy zbliży się wystarczająco Dao zamierzał się wtedy na niego rzucić z wibrotoporem.
Robot przyjął na siebie serię strzałów i spróbował wystrzelić z swojego wbudowanego działa laserowego. Strzał Dao-Zana trafił dokładnie w działko, powodując rozerwanie robota. Coś w nim jeszcze działało, ale nie był zdolny do walki. Droga do hangaru stała otworem.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Robot nie nadawał się do niczego więcej niż zapas części i metalu. Jeden z żołnierzy zajrzał w korytarz i spojrzał przez wejście na hangar oraz jego zawartość. Gdy się odwrócił, jego mina była ciężka do odgadnięcia.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
-Niech sam pan zobaczy. Słyszałem dotychczas o takich jednostkach z historii. Nie wiem jak dobrze będzie się sprawować w dzisiejszych czasach, ale żeby go ruszyć , będziemy potrzebować na pewno więcej ludzi niż tu mamy. I pewnie wcześniej wyłączyć antygrawitacyjne pole.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Hangar to było mało powiedziane, powierzchnia tego miejsca musiała być ogromna, kryła bowiem liczący niewiele mniej niż półtora kilometra pancernik. Poznałeś tę jednostkę z lekcji o historii oraz z innych źródeł informacji. Był to pancernik klasy Kandosii, aczkolwiek ten miał na sobie wyraźnie więcej uzbrojenia niż normalna jednostka. Jednostka spoczywała na maszynerii , która trzymała ją w stanie zawieszenia, niczym potężny repulsor. Przed monstrualną przestrzenią hangaru stało kilka konsol i stacji ładowania droidów, może uda ci się podpiąć do systemu i dowiedzieć się czegoś o tym miejscu, zanim nie spotkasz się z resztą techników.[/b]
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 14 Lipiec 2019, 20:00, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#58 Wysłany: 14 Lipiec 2019, 21:37
(czy Ty widziałeś na początku ze pisałem ze marzy mi się ten okręt ?)
Trzeba się podpiąć pod urządzenia, czy mamy tłumacze na język mandalorianski? Przydało by się przejąc droidy nim nas zaatakują.
Urządzenie spokojnie można było podpiąć, przetłumaczenie zajmowało jednak trochę czasu. Udało ci się jednak parę rzeczy dowiedzieć. Ostatnio logowano się 750 lat temu i rezerw mocy było jedynie na dalsze 50. Reaktory tajnej bazy musiały być na ostatnich rezerwach. Co ważniejsze, jednostka nazywała się "Ostateczny" i była jednostką modyfikowaną przez dziesiątki lat techników Mandaloriańskich, celem stworzenia lepszego pancernika, którego nazwano typem "Keldabe". Ten więc drednot Kandosii był mocno zmodernizowanym egzemplarzem, którego poziom technologiczny podobny był do przynajmniej Wojen Klonów, będąc jednak jednostką eksperymentalną nie był stu procentach uzbrojony. Mógł nosić znacznie większą ilość uzbrojenia niż posiadał typowy antyczny Kandosii , ale w tym momencie było zamontowane jedynie niewielka część tego, co mógł ostatecznie posiadać. Miał także poprawione silniki nadprzestrzenne. Pancerz i osłony były porównywalne z normalnymi krążownikami. Dodatkowo nowoczesne systemy automatyzacji zmniejszały potrzebną załogę do połowy typowych jednostek tego typu. Ogółem jednostka była sprawna, a system ją podtrzymujący mógł unieść ją bezpiecznie w kosmos, kosztem laboratorium i sporej części planety.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 14 Lipiec 2019, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#60 Wysłany: 14 Lipiec 2019, 22:34
Pytanie co znaczy sporej części planety? Ciekawa jednostka, pytanie czy znajdziemy piec tysięcy załogantów do obstawienia takowego okrętu. A co z droidami damy rade je przeprogramować?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum