POLISHSEAMEN

PL_olek0849 · Wysłany: 22 Marzec 2015, 18:59

Jak tu głęboko?
Kontynuujemy cisze o ile nie pinga

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 22 Marzec 2015, 19:29

Jacht kręcił się po okolicy jeszcze przez pewien czas rzucając 4 bomby bardziej dla postraszenia, niż efektu. Wreszcie Funkelmaat zameldował:
-Odchodzi... chyba wraca do parowca.

PL_olek0849 · Wysłany: 22 Marzec 2015, 21:15

Dobra panowie doprowadzić okręt do stanu używalności,Patrolujemy dalej ten kwadrat
załadować torpedę z magazynów zewnętrznych.

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 26 Marzec 2015, 07:53

Cytat:

PL_olek0849 napisał/a:
1.to w końcu gdzie bo dwa posty wyżej jest BB27 a teraz piszesz BB87.
2.Patrolujemy kwadraty CB 63 i 39.

1. Arghh. Liteówka. 87 miało być .... Dobra, zwracam honor. Rzeczywiście 27 to byłoby zbyt blisko.

ŚLEPY! ŚLEPY! ŚLEPY! CB87 miało być, a wpisałem BB27... Heh... W każdym razie jesteś blisko o 1 okres rejsu od pozycji, gdzie masz się spotkać za 2 okresy.
To oficjalny komunikat. CB87. Południe od Halifaxu, Wschód od Norfolk. Tam masz się spotkać. 25 czerwca musisz płynąć do kwadratu, aby zdążyć.... 24, jak chcesz mieć czas na zanurzania i siedzenie dzień na dnie.

===============================================================================

23 czerwca 1942 powitał załogę U-457 mglistą pogodą. Gęsta mgła unosiła się nad powierzchnią oceanu, otulając osamotnionego U-Boota. Pojedyncze strzępy mgły wydawały się dotykać dziobu i rufy jednostki.
Pierwszy oficer, dowodzący wachtą, zamarudził:
-Ledwo widać czubek własnego nosa.

PL_olek0849 · Wysłany: 26 Marzec 2015, 16:23

Dobra ja też oślepłem z rana.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Płyniemy do CB87 i go patrolujemy do momentu spotkania

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 26 Marzec 2015, 18:05

U-457 był w połowie drogi do wyznaczonego sektora. Noc i mgła to nie było najlepsze połączenie, ale nic nie mogli na to poradzić. Kapitan był w połowie założonego czasu przeznaczonego na sen, gdy pierwszy oficer zaczął go budzić.
-Kapitanie! Tankowiec!
Chwila minęła, nim kapitan w pełni się wybudził i pierwszy mógł zrelacjonować spotkanie:
-Szliśmy przez mgłę i ten nagle z niej wypadł prawie nas taranując. Był sporych rozmiarów. Drugi stara się go teraz odnaleźć w tej mgle.

R08 - U-457.jpg

Plik ściągnięto 16 raz(y) 106.43 KB

PL_olek0849 · Wysłany: 26 Marzec 2015, 19:14

Zanurzenie, ale szczęście

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 26 Marzec 2015, 19:15

U-Boot dość szybko sprowadzono na 60 metrów i uzyskano kontakt przed dziobem U-Boota. Pierwszy z drugim prawidłowo musieli określić zamiary tankowca i U-Boot zmierzał we właściwą stronę.

PL_olek0849 · Wysłany: 26 Marzec 2015, 20:22

Peryskopowa hydro omieć okolice czy nic nie ma

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 26 Marzec 2015, 20:33

(ps. Peryskopowa to najgorsza pozycja do słuchania. Tam najciężej złapać fale)
-Nic nie słychać, Herr Kaleun!

PL_olek0849 · Wysłany: 26 Marzec 2015, 21:09

Dobra wynurzenie i płyniemy na ostatni kontakt panowie podajcie chociaż przybliżony kurs

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 26 Marzec 2015, 22:16

-Herr Kaleun. Szliśmy cały czas jego kursem, do czasu, aż pan przejął dowodzenie. - zameldował pierwszy oficer.
Pościg trwał jeszcze prawie godzinę, aż ze skraju mgły zaczęły wyłaniać się najpierw spienione fale, a wreszcie także rufa idącego przed siebie tankowca. U-457 znalazł się około 800 metrów od tankowca.

R08 - U-457a.jpg

Plik ściągnięto 26 raz(y) 39.3 KB

PL_olek0849 · Wysłany: 26 Marzec 2015, 22:36

2 torpedy z wynurzenia z bliskiej odległości jak będzie potrzebował pomocy w zejściu dać czas załodze na opuszczenie jednostki i z działa dziada

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 27 Marzec 2015, 07:55

Dwie torpedy wbiły się w śródokręcie, wywołując ogromny pożar na jednostce, który szybko zaczął rozprzestrzeniać się ku dziobowi i rufie. Niecałą minutę po ataku, tankowiec zaczął zwalniać, a załoga przygotowywać szalupy do spuszczenia. W tej samej chwili eter przecięły sygnały SSS identyfikując się jako Francis E. Powell. I tutaj pojawił się pierwszy problem. Jego pozycja w sygnale, różniła się od pozycji wyliczanej przez nawigatora U-457 o ponad 50 mil, co wskazywało, że któraś jednostka (albo obie) znajdowała się w innym miejscu, niż uważała ich załoga.

PL_olek0849 · Wysłany: 27 Marzec 2015, 08:47

Zliczyć pozycje jeszcze raz

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 27 Marzec 2015, 09:16

-Kapitanie. - odezwał sie nawigator - Jak pan kapitan uważa, że nie mamy kompetencji do naszych działań, proszę powiedzieć wprost. Okręt ma najdokładniej określoną pozycję jak to możliwe. Jeżeli występuje w pozycji jakiś błąd, to wynika z całości błędów naszej załogi i nie da się go już odnaleźć. Jak tylko pogoda się poprawi pozycja będzie określona na nowo bez błędu i jestem pewien, że nasza pozycja jest zbliżona do wyliczonej.

PL_olek0849 · Wysłany: 27 Marzec 2015, 13:32

Spokojnie nie uwazam ze jest pan nie kompetentny tylko ze trzeba ten problem rozwiazac prawda? Moze sie okazac ze nawigator na tankowcu popelnil blad nic wiecej.
Narazie plynmy dalej na podstawie naszych wyliczen na spotkanie z tankowcem (korzystamy z naszych obliczen).

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 27 Marzec 2015, 20:16

???

Olek... Ten tankowiec stoi i płonie pół mili od ciebie.

PL_olek0849 · Wysłany: 27 Marzec 2015, 20:21

Ups... Dobra z działa gada oszczędzamy torpedy

PL_CMDR Blue R · Wysłany: 27 Marzec 2015, 20:26

Już teraz? (bo zmieniasz swój plan chyba)