Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Pierwszy nalot zaczął się około 12:00. Nie był tak straszny, jak wynikało z opowieści. Niemcy raczej trzymali się z dala, markowali ataki i wycofywali się, najwyraźniej badając skąd mogą zaatakować. Z każdej strony spotykała ich jednak fala ognia przeciwlotniczego. Wreszcie zaatakowali. 10 maszyn rzuciła się na sam środek konwoju lotem nurkowym, zrzucając bomby. Tu trafili na największą zaporę ognia, jednak bomby dosięgły jednego z celów. Zaraz po nalocie bombowce szybko się oddaliły. Załoga długo utrzymywała przechylający się frachtowiec w konwoju, ale ten był jednak nie do uratowania. O 15:47 załoga ogłosiła, że okręt tonie i opuszczają go.
Zaraz po tym, jak konwój ominął tonący wrak, a korwety podniosły załogę Luftwaffe powróciła. Tym razem jednak nie wyglądali na zwiadowców. Niebo było ciemne od bombowców, zmierzających naprzeciw konwoju... I od razu ruszających do ataku, rozłożonego na cały konwój...
[czerwony prostokąt = cele, które twój okręcik może ostrzelać. Możesz wybrać JEDEN na którym ma skupić ogień]
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#43 Wysłany: 15 Sierpień 2016, 08:06
Konwój, pełna prędkość, zygzakować! Zwiększyć odstępy pomiędzy jednostkami! Artyleria p-lot ma rozkaz koncentrować się na celach zbliżających się - z ładunkiem bomb, wybieramy zawsze najbliższy cel.
-NIE WYSYŁAĆ TEGO ROZKAZU!! - krzyknął nagle kapitan z drugiej strony mostka i zaczął kierować się w stronę komandora - TO ROZSYPIE KONWÓJ! - zbliżył się bliżej i ściszając głos powiedział - Komandorze, to cywile, nie marynarka wojenna! Nie tyle na raz! W (19)40 taki rozkaz rozsypał konwój! A Amerykanie są na wojnie dopiero pół roku.
Kapitan stał odsunięty z tyłu z miną "a nie mówiłem", ale nie odzywał się ani słowem. Atak się właśnie zakończył, a eskorta próbowała zebrać frachtowce do szyku. 2/3 statków utrzymało szyk, zbyt rozluźniony, niż chciał komandor Fox, reszta płynęła albo rozproszona, albo w drugim "minikonwoiku" pół mili dalej. Jeden frachtowiec tonął, dwa płonęły. A całość zaczęła się chwilę wcześniej.
-Panie komandorze! Trzecia kolumna podzieliła się na dwie! - zameldowano, gdy drugi idący w kolumnie frachtowiec, zaczął wyprzedzać pierwszy.
-Panie komandorze! Piąta i szósta kolumna zmieniły kurs! - zameldowano, gdy działa p-lot otworzyły ogień.
I wtedy zapanował chaos. Samoloty rzucały się na konwój z wszystkich kierunków. Działa grzmiały. Jakiś frachtowiec przecinał kurs Polomares idąc prostopadle do niego, na innym eksplozja wyrzucała w powietrze ładunek. W oddali Junkers ciągnął za sobą warkocz dymu, w drugiej strony pomiędzy kłębami czarnego dymu i pocisków smugowych kolejny Junkers spadał do morza, rozbijając się o jego powierzchnię. Był to jeden wielki chaos.
Teraz jednak sytuacja zaczęła się normować. HMS Wilton i HMS Hursley sprowadzały piątą i szóstą kolumnę z powrotem na kurs, a pozostałe jednostki starały się ogarnąć chaos z przodu konwoju. Wreszcie sytuacja się uspokajała... I wtedy stało się najgorsze.
Idący z sprowadzanej do konwoju piątek kolumnie drugi frachtowiec eksplodował, zamieniając się momentalnie w kulę ognia.
-Atak U-Boota - nadał będący w pobliżu HMS Wilton - Atakuję go!
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#47 Wysłany: 15 Sierpień 2016, 15:21
Zwalniamy do 4 węzłów, tak żeby konwój mógł się uformować w spokoju, niszczyciele mają się zająć prowadzeniem frachtowców do kolumn, a korwety szukaniem wrogich okrętów podwodnych.
Gdy już się uformujemy to kontynuujemy rejs, 3 korwety mają zostać nieco z tyłu by ponękać ewentualnie wykryte u-booty.
Polowanie trwało długo, ale znów zakończyło się utratą kontaktu bez potwierdzenia zatopienia (szczątków). Na dodatek nie udało się uratować płonącego amerykańskiego frachtowca, którego płonący kadłub opuściła załoga, a który następnie dostał cios łaski od niszczycieli.
W ciągu najbliższych godzin Arktyka stanęła po stronie konwoju. Mgła, która podniosła się wkrótce po uporządkowaniu konwoju, przesłoniła konwój przed oczami pilotów Luftwaffe, a i wkrótce samoloty zwiadowcze odleciały.
-Panie komandorze - zameldował kapitan jednostki - Środkowy rząd został mocno przetrzebiony. Proponuję połączyć te dwa rzędy (jak na obrazku, w innym wypadku między Polomares, a Pozaricą są 2 frachtowce, a przed nimi tylko 4) U-Booty zapewne czają się przed nami. Odpływamy dalej pod pak?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#49 Wysłany: 15 Sierpień 2016, 16:33
Przeformować szyk według zaleceń. Kontynuujemy rejs po najkrótszej możliwej trasie, zmiana kursu może nas narazić na kolejne naloty (większą ich liczbę)
13 Lipca 1942
godzina 20:00
Warkot samolotu oznaczał, że po prawie 24 bezpieczeństwa mieli znów towarzystwo. Tym razem siły były dużo mniejsze. Raptem dwa wodnosamoloty zwiadowcze i kilka Ju88. Z drugiej strony poprzednio atak też zaczął się "od grupy zwiadu". Niemniej te Ju88 nie były zbyt chętne do atakowania. Ostrzeliwane przez działa p-lot zrzuciły bomby z lotu poziomego. Żadna z bomb nie spadła nawet blisko statków. Następnie odleciały, zostawiając za sobą jednego Ju88, który (nie)szczęśliwie został trafiony w silnik i w korkociągu zwalił się do wody bliżej konwoju, niż spadały bomby.
-O wilku mowa, panie komandorze - zameldował w tej chwili pierwszy oficer - HMS Anchusa melduje kontakt z zanurzonym okrętem podwodnym na południowej flance.
I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zaczęły napływać dobre wieści.
Najpierw po trzecim ataku bombami głębinowymi, zameldowano o pojawieniu się na powierzchni oleju i szczątków (a zaraz potem utracono kontakt), a niedługo później otrzymano wiadomość, że z Murmańska "wysłano posiłki, które powinny dotrzeć w przeciągu 20 godzin, a w odległości około 200 mil od portu powinni spodziewać się eskorty lotniczej". Blisko północy HMS Ashanti także wykrył U-Boota, ale tym razem mimo długiej pogoni nie uzyskano potwierdzenia zatopienia. Niemniej wkrótce odleciał samolot zwiadowczy, a nowy się nie pokazywał. Pogoda najwyraźniej im sprzyjała (choć zespoły bojowe przy południowej Norwegii były zdania, że raczej sprzyjała Niemcom). John wolałby nie myśleć, co by się tu działo, jakby co chwila atakowały ich samoloty
Radość zepsuła się dopiero o "poranku" 14 lipca 1942, gdy otrzymano wiadomość od sił z Murmańska. Podali pozycję, która znajdowała się w/g szacunków 2 mile przed konwojem i pytali, gdzie jest konwój. Albo konwój przez sztorm był na innej pozycji, niż szacowana, albo posiłki się zgubiły i nie wiedziały, gdzie są.
Pozycję udało się określić dopiero wieczorem. Fox żałował, że nie miał krążownika, gdyż wodnosamoloty znacząco ułatwiły by zlokalizowanie posiłków. Choć popołudniem wydawało się, że zboczyli zaledwie o 15 mil, to w miarę możliwości dokładniejszego szacowania prawda okazywała się gorsza.. Konwój znajdował się prawie 40 mil na południowy-wschód od szacowanej pozycji. Na szczęście Luftwaffe jakby o nich zapomniało...
"Posiłki". Brzmiało to dumnie, ale gdy udało się z nimi spotkać, okazało się, że to tylko trzy korwety Royal Navy. Nie była to taka osłona, na jaką komandor liczył. Bardziej pomocna okazała się pogoda. Gęste mgły spowiły konwój, osłaniając go od wzroku wroga.
Do przepłynięcia zostało im jeszcze tylko kilkadziesiąt mil. Gdyby nie mgła, pewnie już widzieliby ląd. Do konwoju dołączyły trałowce i gdy wydawało się, że już zagrożenie minęło, nagle alarm podniósł HMS Wilton informacją o uzyskaniu azdykiem kontaktu z zanurzonym okrętem podwodnym. Ruszył do ataku, ale dla wszystkich było to zaskoczenie. Tak blisko portu nikt nie spodziewał się ataku okrętu podwodnego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum