Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Wieczorem 7 kwietnia 1940 Niemcy oczekują już tylko na rozkaz ataku - rankiem inwazją na Danię rozpocznie się operacja Weserubung. W rejonie Kopenhagi brytyjskie samoloty zwiadowcze dostrzegają niewielką grupę inwazyjną, osłanianą przez jeden stary torpedowiec. Zbliża się wieczór, pogoda załamuje się, co wyklucza wsparcie Luftwaffe. Brytyjczycy dostrzegają swoją szansę - to okazja dla Home Fleet aby pokazać Niemcom, że nawet blisko swoich portow nie sa bezpieczni.
każdy gracz ma możliwość 3 odrodzeń,
respawn odbywa się na dowolnie wybranym polu obu drużyn,
ponowne załadowanie torped i amunicji odbywa się na dowolnie wybranym polu obu drużyn
Ważne:
Przy wejściu do bitwy upewnić się że wybrano torpedy:
1. Proszę zainteresowanych o podanie terminu batalii
2. Do zabawy wystarczy zainstalowac klienta gry, wszystkie jednostki dostępne za free.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#3 Wysłany: 7 Październik 2019, 21:01
Instaluję. Zobaczymy jak pójdzie.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 8 Październik 2019, 20:04
dobra - WT FLEET działa. Myślę ze w piątunio będę dostępny.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#10 Wysłany: 12 Październik 2019, 19:51
Średnio się udało. Była nas dwójka. W zasadzie ja zatopiłem jednego frachtowca, a Andrev dorwał mnie i nam tym koniec.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Sorry, miałem ochotę razem zagrać, ale życie to realne potrafi czasami zaskoczyć.
Musiałem wczoraj na 2-giej zmianie zastąpić kolegę - szpital.
Może innym razem.
Imię: Olek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 20 Lut 2014 Posty: 2413 Skąd: Kraków
#14 Wysłany: 13 Październik 2019, 17:30
PL_Mirko napisał/a:
PL_Cmd_Jacek napisał/a:
Średnio się udało. Była nas dwójka.
Sorry, miałem ochotę razem zagrać, ale życie to realne potrafi czasami zaskoczyć.
Musiałem wczoraj na 2-giej zmianie zastąpić kolegę - szpital.
Może innym razem.
Pociesze cię ja też w pracy, z gorączką, zawrotami głowy itp jeździłem autkiem
Do domu wracałem 40km/h gdzie średnia moja prędkość na tym odcinku to ok 100
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#15 Wysłany: 13 Październik 2019, 19:17
PL_olek0849 napisał/a:
Pociesze cię ja też w pracy, z gorączką, zawrotami głowy itp jeździłem autkiem
Do domu wracałem 40km/h gdzie średnia moja prędkość na tym odcinku to ok 100
Kurka wodna, mało pocieszające. Życie mi przed oczami przeleciało czytając to. Weź następnym razem wyślij jakieś ostrzeżenie sms do wszystkich ludzi w promieniu 200 km coby z domu nie wychodzili. Gdyby budzik mnie obudził tobym cholibka na rowerze w stronę Krakowa jechał, być może do samego Krakowa bym dojechał. Uwierz mi, życie mi miłe
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#17 Wysłany: 13 Październik 2019, 20:31
PL_Cmd_Jacek napisał/a:
Średnio się udało. Była nas dwójka. W zasadzie ja zatopiłem jednego frachtowca, a Andrev dorwał mnie i nam tym koniec.
Z braku osób zagraliśmy krótką misję testową:
Jacek otrzymał rozkaz: zatopić PL_Andrev pływającego niszczycielem.
Gdy bitwa wystartowała Jacek nie dawał potwierdzenia że jest w grze. Statystyki wykazywały że jest, więc patrolowałem teren wokół konwoju licząc że się w końcu pojawi.
"Cichociemny" bez zwyczajowego meldunku "w grze" w końcu się pojawił, na szczęście tuż przed dziobem mojego niszczyciela. Widząc torpedy dałem ostro na sterburtę i rozpocząłem ostrzał z moich 10.5 cm dział. W nerwach zapomniałem że muszę zmieniać elewację dział, i większość pocisków szła nad głową biednego kutra. W końcu go dorwałem.
Jako że misja okazała się błędnie zaprojektowana (tylko 1 gracza na team) oraz braku chętnych (Boolo chciał być tylko obserwatorem) nie kontynuowaliśmy zabawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum