Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Glasgow-Taniec ze smiercia"
U-BOOTY: IID (1943) CZAS MISJI: 2 godz
11/09/1943 g. 19:00
POGODA: zachmurzenie umiarkowane,wiatr silny
Nawet najwytrwalsi zwolenicy Hitlera zdaja sobie juz sprawe, ze wojna moze zakonczyc sie tylko w jeden sposob. Wciaz jednak powstaja smiale plany , ktore dadza niemcom chociaz nic nadzieji na odmiane tej beznadziejnej sytuacji.
Kolejnym takim planem bylo wyslanie w rejon portu Glasgow grupy okretow podwodnych , ktorych zadaniem ma byc zatopienie wychodzacego z niego konwoju.
Nie jest to jednak zwykly konwoj. Ubootwaffe ma swoj konkretny powod dla ktorego wyekspediowalo swoje okrety w tak trudny rejon.
Tym powodem sa armaty znajdujace sie na pokladach transportowcow. Konwoj bowiem , ma dolaczyc do formowanego wlasnie wiekszego konwoju kierujacego sie do Murmanska. Za nim jednak dotrze on w okolice Scapa Flow skad wyplywa wieksza grupa transportowcow , jest mozliwosc zatopienia go, wykorzystujac pelne zaskoczenie wroga. Nikt bowiem niespodziewa sie ataku przy samym wyjsciu z portu.
Akwen w okolicach Glasgow jest dosc plytki dlatego tez zostaja skierowane w ten rejon male ubooty typu II , ktorymi dowodza najlepsi z niemieckich dowodcow.
Plytki akwen nie ulatwia jednak tego zadania.
Anglicy przechwytuja jednak wiadomosc o planowanym ataku i do wyplywajacego konwoju dolacza teraz grupa skladajaca sie z trzech fregat. Dowodzcy tych jednostek sa specjalistami w tropieniu i walce z okretami podwodnymi. To weterani.
Rozpoczyna sie wiec taniec polegajacy na przechytrzeniu ruchu przeciwnika. Tylko nieliczni powroca z tej wyprawy...
Wszyscy na stanowiska ! Rozpoczyna sie bowiem taniec, taniec ze smiercia !
---ODPRAWA---
To trudne zadanie. Dlatego tez to Wy wlasnie zostaliscie do niego oddelegowani.
Akwen jest dosc plytki, jednak wykorzystujac swa zwrotnosc, jestescie wstanie zaatakowac i bezpiecznie uciec przed morderczymymi bombami wroga.
Unikajcie konfrontacji z eskorta. Wykrycie w tym rejonie wiaze sie z narazeniem calej misji na niepowodzenie. Waszym celem jest konwoj!
Uwazajacie jednak. Port patroluje lotnictwo , a Alianci juz chyba wiedza o naszej obecnosci.
Powodzenia panowie!
PL_David i PL_Szczur
PL_CMDR Blue R napisał/a:
I zaczęło się... Powoli skradaliśmy się do zatoczki i rozpoczęliśmy ostrzał.. Husarz pod ogniem bomb zatopił jednego C3 i sam poległ... Chwilę potem poległ Piter... Murin uszkodził jednego C2, ja zatopiłem C2, a Janko uwziął się za T2... Murinowi brakło torped.. Mi została jedna... Szukam celu.. Widzę C2 Murina, ale uznałem, że może wilk na niego poluje i zostawiłem w spokoju... Za to zaintereoswał mnie T2... Janko strzela ostatnią torpedę i niewypał.. Chwilę potem ja zaszedłem na pozycję i również osiągnąłem niewypała. I potem wszyscy po cichu oddaliliśmy się do domów.
A właśnie! Obiecałem zaskarżyć autora misji! (Janko i Murin potwierdzą). Za co? 20:30 czasu gry... Czytam sobie spokojnie "Śmierć w otchłani" Bernarda Edwards'a i nagle... PING, PING, PING... Książka wypada z rąk, gubię stronę, gdzie czytałem i jeszcze okazuje się, że ta fregata tylko przepływa...
:strajk:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum