Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#1 Wysłany: 12 Luty 2009, 19:26 Portttt...
Gram na czystej wersji 1.4 SH3. Przez rok 1939 nie miałem problemu z portami. Teraz jednak zakończyłem patrol 22 Lutego 1940r. i data rozpoczęcia nowgo patrolu przypada na... 19 KWIETNIA 1940r. Czemu siedzę tyle w porcie? Przegapię pół wojny! Czy istnieje jakieś rozwiązanie bez instalacji modów? Jeśli nie to jakie mody trzeba zainstalować? (jak najmniej zmieniające!!!)
Aha i czy VIIC zabiera więcej torped niż VIIB?
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#2 Wysłany: 12 Luty 2009, 20:20
Gdzieś wyczytałem, że pobyt w porcie to minimum 2 tygodnie. A dodatkowy czas (czyli dodatkowe dni w porcie plus te dwa tygodnie) są wynikiem reperacji uszkodzeń twojego okręciku.
Czyli im więcej masz uszkodzeń, tym dłużej zabawisz w porcie.
A po za tym, o co chodzi z tym "pół wojny spędzę w porcie"? Mało topisz?
Ile topisz jednostek (w sztukach) na patrol?
Średnia powinna wynosić 2 lub 3 na statek handlowy (tak jest u mnie).
Używasz działa jeśli to tylko możliwe?
Jeśli pogoda pozwala, a statek jest niewielki (mniej niż 5000 BRT), nie opłaca się strzelać z torped.
Nasłuchujesz hydrofonem w celu poszukiwania kontaktów?
Nudne i monotonne lecz skuteczne. Co kilka godzin warto się zanurzyć, wyłączyć silniki i posłuchać ręcznie hydrofonem - masz większe szanse na znalezienie celu.
Czy czekasz aż jednostka zatonie czy też bezmyślnie ładujesz więcej torped w pojedynczy cel?
Jeśli statek po otrzymaniu torpedy płynie znacznie wolniej lub wcale, warto poczekać czasami kilka godzin, może sam zatonie a ty oszczędzasz torpedki.
Czy strzelasz w manewrujący cel?
Nie warto - prawie na pewno nie trafisz. Chyba że jesteś na powierzchni, płyniesz równolegle a do tego szybciej i jesteś bardzo blisko (około 500 m lub bliżej).
Poza tym. Fox6. Pomyśl, że jesteś te kilka tygodni cały czas na okręcie. Wiesz, co by było, jakbyś na drugi dzień wychodził z portu? Po 2 patrolach miałbyś wraki ludzi, a nie załogę. Nikt tyle nie wytrzyma. I dlatego 2 tygodnie+naprawy+montaż ulepszeń.. Więc im mocniej wrócisz uszkodzony i im więcej rzeczy zmieniasz, tym dłużej posiedzisz w porcie. A załoga w międzyczasie przygotuje się fizycznie i psychicznie do następnego rejsu. To w końcu ludzie, a nie maszyny. Nikt nie zniesie ciasnoty U-Boota przez zbyt długi czas. Zrób eksperyment. Zamknij się w pokoju, zaproś kumpli i odłącz neta/telefon. I posiedź tak 3 dni. Żadnych kontaktów z zewnątrz. Tylko te osoby, co też zgodzą się na ten eksperyment. Wytrzymacie? Zaczniecie cuchnąć (brak możliwości mycia, bo oszczędzacie wodę), ten zapach potu. I teraz pomnóż doznania przez 10 (miesiąc), dorzucając to, że w każdej chwili możesz zginąć. Mocna maszynka do niszczenia psychiki się robi.
Pół wojny spędzisz w porcie. Co znaczy, że pół spędzisz na froncie. To DUŻO! Żadna jednostka tyle nie spędzała. Nawet podczas I wojny światowej w okopach była rotacja. Właśnie po to, aby żołnierze nie zamienili się w zniszczone psychicznie wraki ludzi od samego wojowania. Każdy potrzebuje oddechu. A jak jeszcze wrócisz podziurawionym U-Bootem, to wiesz... Trochę się to łata...
Co do VIIB i VIIC. Nie. Ale różnica jest w możliwościach doposażania.
Ps. A jeżeli wymieniasz okręt, to nie dziw się, że ci minie STRASZNIE dużo czasu. W końcu trzeba zrobić testy, załoga musi zgrać się z jednostką. Dlatego jak wymieniasz jednostkę mija dużo czasu na treningach na niej.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#4 Wysłany: 20 Wrzesień 2009, 13:40
ale teraz, gdy gram już na 100% - muszę czasem zawinąć do portu neutralnego, lub np. do statku z zaopatrzeniem, jak zmieniać ilość spędzonego tam czasu w plikach?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#5 Wysłany: 20 Wrzesień 2009, 15:32 SH3 commander
Chociaż, nigdy nie zawijałem do portu neutralnego, to korzystałem z mlecznych krów.
Używam SH3 Commander-a i tam można ustawić ilość dni przebywania w porcie, bez konieczności grzebania w plikach. Dodatkowo programik ten zwiększa moim zdaniem smaczek i klimat podczas grania kampani w SH3.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum