Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#1 Wysłany: 2 Grudzień 2009, 18:31 Warleaders
War leaders: Clash of Nations - jest to gra którą zakupiłem tuż przed premierom CoD MW2, zaniedbałem ją, a może i niesłusznie. Warto bowiem coś o niej napisać. Marzył ktoś kiedyć o połączeniu Europy Universalis z jakąś ciekawą strategią czasu rzeczywistego? tak? to dostaliśmy serię Total War! A czy marzył ktoś o czymś bardziej przejrzystym niż gra Hearts of Iron (1,2i3) ? Zapewne. Dostaliśmy więc coś.... coś co daje nam, lub prawie daje Total War podczas okresu II wojny światowej. Gra ta ma okropne opinie i nie dziwię się temu, bo twórcy spartolili kilka istotnych rzeczy. Nie zmienia to jednak faktu, iż jest to jedyna taka gra, dająca nam możliwość swobodnego podboju świata od 1939 do 1950 Do wyboru: Niemcy, UK, USA, Francja, Japonia, Włochy i Rosja. Zaczynamy w 1939 i mamy od tej pory wolną rękę - o ile wybraliśmy swobodną kampanię (inne są beznadziejne). Dyplomacja jest przyjemna, acz bardzo niedopracowana. Już w 1940 możemy być ze wszystkimi w stanie wojny, często bez powodu. Budujemy sobie budynki w prowincjach, dbamy o handel i nasze złoża surowców - co jest kluczowe, oraz tworzymy armię jak w Total War i prowadzimy wojnę totalną . Faza taktyczna (bitwy) są już mniej ekscytujące, choć realistyczne. Nasza flota dla przykładu, nie jest zbyt skuteczna w ostrzale pozycji wroga, ale za to lotnictwo jest potęgą zdecydowanie największą. Nic nie równa się z tą potęgą.Grafika i mechanika bitwy nie podobały mi się, dopóki nie uświadomiłem sobie, że przecież jeden ludek symbolizuje 100, czy nawet 1000 żołnierzy w realu i tym samym nie może polec zbyt szybko. Mogę o tej grze pisać wiele, ale po co? jak kogoś zachęciłem to sprawdzi tę grę, a jak nie to nie.
Z góry zaznaczam ,że może się nie podobać co poniektórym.
I ważna rzecz - bez max. spatchowania gry NIE DA SIĘ GRAĆ - niech nikt nawet nie próbuje, bo kompletnie popsuje sobie opinię o tej gierce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum