Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Cesarska Marynarka Japonii: I-10, zwany przez załogę "Unagi" (Węgorz).
Okręt podwodny klasy Kaidai type 4 wyrysza na swój rejs 2 czarwca 1942 z bazy Penang.
Zadanie: patrol północno-zachodnich wód terytorialnych wrogiej Australii.
W bazie Penang:
Ostatnie chwile przed wyruszeniem na patrol:
Pół-naprzód, kurs 240!
Widok z mostku:
Mijamy port Singapur:
Już na oceanie indyjskim - w oddali wyspy jawajskie:
Przygotowania do ataku:
Pierwszy cel - brytyjski tankowiec tonie:
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 5 Luty 2010, 12:59, w całości zmieniany 1 raz
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
#6 Wysłany: 5 Luty 2010, 18:34
Cytat:
Sen Taka Fast Attack Submarine (typ I-200; 19 węzłów w zanurzeniu.)
Mala niescislosc
TYP SEN TAKA
od I 201 do I 208
Zbudowano tylko 3 jednostki od I 201 do I 203, nie braly udzialu w dzialaniach wojennych
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#7 Wysłany: 6 Luty 2010, 16:55
Andreatsu Mutsamo pogrążony był w niewesołych rozmyślaniach. Został przez dowództwo wysłany na teoretycznie bogate w łupy wody Malediwów z zadaniem przecięcia szlaków żeglugowych Brytyjczyków z Zachodnich Indii do Australii. Problem w tym, że te rejony nie były w zasięgu sił lotniczych Cesarstwa, a bez rozpoznania...
W dzwi kabiny rozległo się ciche pukanie.
- Dozo!
- Proszę o wybaczenie Andreatsu-San. Hydro złapał kontakt.
- Domo, zaraz przyjdę.
Gdy kapitan dotarł do centrali, Torosi Yakamashi obsługujący sonar nie krył zmieszania - Andreatsu-San, słyszę co najmniej dwa kontakty. Nie słychać eskorty...
Andreatsu wział słuchawki hydrofonu, chwilę posłuchał po czym rzucił do pierwszego oficera.
- Wygląda to na mały konwój bez eskorty. Cała naprzód kursem przechwytującym.
- Hai, Andreatsu-San! - pierwszy zaczął wydawać rozkazy.
I-76 pruł wodę pełną prędkością podchodząc do świetnie widocznych w blasku gwiazd celów.
- Przygotować się do ataku torpedowego. Te dwa wielkie zaatakujemy torpedami, pozostałe trzy wykończymy z działa. Obsada działa na pokład. Wykonać!
Olbrzymie cielska malowały się w celowniku lornety bojowej gdy nagle obsada na mostku została ogłuszona potwornym hukiem odrzutu działa pokładowego. Zaalarmowane okręty dokonały powolnego zwrotu odpowiadając chaotycznym ogniem. Po kolei wylatując w powietrze.
- Cel na tankowiec, potem na tego wielkiego mercha!
Brytyjski tankowiec po trzech strzałach zapalił się. Jeszcze jeden strzał i horyzont rozświetlił się w przerażającej eksplozji ładunku paliwa lotniczego. Niestety handlowiec przyjmował kolejne strzały bez wzruszenia. Wrogi statek stracił komin, nadbudówkę, a mimo to załoga walczyła do upadłego aby ocalić ładunek. Kolejne strzały wybijały dziury w burcie, nie mogąć przebić się do newralgicznych elementów uciekającej jednostki.
- Yoshhhh - Andreatsu-San zmełł przekleństwo w ustach - wyrzutnia nr 3 namiar celu 330, predkość celu 4, kąt 90. Ognia. Wyrzutnia nr 4, namiar celu 350, prędkość celu 4, kat 90. Ognia. Druga torpeda odnalazła swój cel. Uciekający statek ogarnęła fala pożaru, a w chwilę później woda dotarła do rozpalonych kotłów. Brytyjski konwój przestał istnieć...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum