Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Taka pogoda to najlepsze co może być dla dowódcy u-boota. Ciemności się rozjaśniały powoli, toteż długie podejście na powierzchni było ryzykowne.
Honor stada uratowany. Szkoda, że nie wracamy do bazy w komplecie...
SH3Img@17-4-2011_22.25.12_977.jpg
Plik ściągnięto 41 raz(y) 166.61 KB
SH3Img@17-4-2011_22.25.16_347.jpg
Plik ściągnięto 35 raz(y) 216.72 KB
SH3Img@17-4-2011_22.14.43_636.jpg
Plik ściągnięto 21 raz(y) 90.4 KB
SH3Img@17-4-2011_21.58.13_554.jpg
Plik ściągnięto 22 raz(y) 87.24 KB
_________________ Na morzu nic nie dzieje się dwa razy.
Ostatnio zmieniony przez ORP Sęp 17 Kwiecień 2011, 23:29, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Paweł
Ulubiona Gra: SH III/ Moh:AA/ i wiele innych Pomógł: 2 razy Wiek: 38 Dołączył: 13 Paź 2010 Posty: 357 Skąd: Sosnowiec
#2 Wysłany: 18 Kwiecień 2011, 16:03
Rewelacyjna misja, początek to okropny szkwał, fale przelewające się przez pokład, deszcz do tego wszystkiego lekka mgła i grobowa ciemność. Czyli to co tygryski lubią najbardziej.
Oczywiście po załadowaniu misji nie mogłem powstrzymac flustracji że ciemno że zimno że żona zwowu musi wylewac na mnie wiadra z zimną wodą... jednak po dłuższej chwili zza mgły wyłonił się majestatyczny okręt amunicyjny, nie zauważył bym go gdyby nie jego leflektory oswietlające tafle wody, początkowo przestraszyłem sie widząc te światełka, byłem przekonany że to niszczyciel ! Jednak na hydro zdało się usłyszeć charakterystyczny dzwięk kiedy to śruba powoli "młudzi" wodę.
Nie zastanawiając się zbyt długo odpaliłem torpedę z wyrzutni nr 4 ... po odpaleniu i po tym jak wskazówka stopera już dawno minęła czerwoną kreskę zacząłem wątpić w sukces ... ba pomyślałem że nawet gdybym trafił to pewnie (z moim szczesciem) okręt amunicyjny bedzie wypchany styropianem... Jakże mocno się myliłem kiedy chwile potem usłyszałem ogromny huk, a w źrenicy mego oka można było dostrzec odbicie czerwono pomarańczowych eksplozji ...
Niestety eksplozja spowodowała natychmiastowe zjawienie się 2 niszczycieli i tak oto zaczeła się dramatyczna walka już nie o tonaż a o samo przeżycie !
Wykorzystując doświadczenie z poprzedniego rankinku (oraz kilku "sztuczek") udało mi się zgubić 2 nisczyciele ktore bombardowały mnie regularnie co 5 min. Postanowiłem jeszcze raz zaryzykować. I opłaciło się, na konto zapisałem kolejny okręt amunicyjny a następny poważnie uszkodziłem, jednak nie był to jeszcze czas na smierć tego kolosa.
Niestety proba dość szybkiego oddalenia się od miejsca ataku skończyła się wykryciem i zbombardowaniem i tak oto utknąłem na głebokości 25 metrów z integralnością 25% ...
Wszyscy doskonale wiemy co to może oznaczać zwłaszcza w 1943 roku. Radość załogi ze zniszczenia kolejnej jednostki nie trwała jednak długo, dwie skutecznie rzucone bomby głębinowe natychmiast rozerwały przednie wyrzutnie torpedowe zabijając wszystkich członków załogi znajdujących się w przednich przedziałach okrętu. I tak oto z olbrzymim trymem na dziób trzymałem się na maksymalnej wstecz przez około minute, po czym ciśnienie doprowadziło do ostatecznego unicestwienia jednostki.
Patrol w miłym gronie, i w niezwykle trzymającym napięcie klimacie. Oby więcej takich zadań na morzach i oceanach !
Maly hohrik sie wkradl @ tes
_________________ "Najsłabszym pkt najsilniejszych jest ich niepohamowana pewność siebie..."
Ostatnio zmieniony przez PL_tes 18 Kwiecień 2011, 16:48, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum