Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#1 Wysłany: 3 Wrzesień 2015, 17:39
Pepe, dzięki.
To jest bardzo duża pomoc, miałem sobie to ręcznie przepisać.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#3 Wysłany: 3 Wrzesień 2015, 19:52
Abslutnie się nie spóźnił, bo mnie pomógł
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Po parunastu minutach pierwszy kontakt został nawiązany - ALPHA
Później namierzyłem Victora i zaatakowałem. Jak się okazało wymieniliśmy się torpedami, lecz trafień nie było żadnych.
Trzeba było wiać pod wodę i kontakt został utracony. Płynąc na zachód wykryłem natomiast wrogą grupę nawodną:
Szykując się do ataku, okazało się że wrogie okręty zostają zniszczone:
Szukamy zatem znowu naszego Victora i ponownie nawiązuję kontakt. Na koniec odpalam torpedy do niego jedna pod termokliną, a jedna nad - niestety nie trafiają.
Na końcu niestety zostaję wykryty przez AI. Krivak wysyła rakieto-torpedy do mnie, które niszczą mój okręt.
----------------------
Podsumowując. Cele postawione przed naszym zespołem zostały zrealizowane. Uszkodziliśmy wrogie okręty podwodne i zatopiliśmy helikopterowiec MOSKWA.
Osobiście mój wynik nie jest rewelacyjny.
Ogólnie grało się bardzo przyjemnie. Współpracowaliśmy jako zespół by osiągnąć cel. Grindler świetnie koordynował naszą walkę. Włosi zostali pokonani.
Wielkie dzięki
Do następnego razu.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 5 Wrzesień 2015, 01:16, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Olek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 20 Lut 2014 Posty: 2413 Skąd: Kraków
#8 Wysłany: 5 Wrzesień 2015, 02:59
Pepe a powiedz ty mi co ja zrobiłem
Przez całą gre próbowałem złapać kontakt ale prócz wielorybów(następnym razem przywiozę trochę tranu o ile torpedy coś zostawią), Viktora i Alfy nie złapałem nawet dokładnych danych do ataku.
Odpaliłem salwe 3 subroc-ów do Viktora ale, okazało się że źle wprowadziłem dane i 3 rakieto torpedy poleciały 2 razy dalej niż powinny.Mk48 za to wcale nie złapała namiaru na Viktora.Następnie trochę hałasowałem żeby pogonić alfe której prócz krótkiego momentu nie zdołałem namierzyć na tyle żeby zebrać dane do ataku.W między czasie ktoś ubił Viktora a Moskva zderzyła sie z jakimś wrakiem co zakończyło się wykonaniem celu misji.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#9 Wysłany: 5 Wrzesień 2015, 10:56
Dzisiaj na trzeźwo można ocenić grę. Mieliśmy plan walki, który sukcesywnie realizowaliśmy.
Moje założenia przed walką były takie, by oddać 4 salwy po 3 rakieto-bomby UUM-44 do wykrytych okrętów podwodnych, a następnie dokańczać je torpedami. To się jednak nie powiodło. Zbyt duży respekt czułem do latającego nad nami Bear-a. Więc pozostały tylko torpedy, Mk48 Mod1, które jednak nie potrafiły odnaleźć celu. Nie jestem pewien, czy to jest kwestia moich ustawień, czy dobrej taktyki obronnej przeciwnika. Wydaje mi się, że za pierwszym razem, gdy strzelałem, to zbyt daleko ustawiłem punkt aktywacji torpedy i po prostu przeszła obok nie wykrywając celu.
Ale myślę, że dałem dużo do myślenia Victorowi, z którym się strzelałem. Wydaje mi się, że powinien mnie wykryć, choć nie działał agresywnie.
Co do Olka, moim zdaniem odciągnął ode mnie Alfę. Słyszałem ją wyraźnie. Mogła iść szybko, ale i tak ciężko by mi było walczyć z dwoma wrogimi subami na raz. Więc Olek pod tym względem bardzo mi pomogłeś.
Co do gry przeciwników, chyba nie działali zbyt ostrożnie. Bardzo szybko wyłapałem dwa wrogie okręty.
Ogólnie była to bardzo klimatyczna gra. Każdy z nas zaangażował się w nią, co przyniosło finalny efekt. Oby więcej takich akcji.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum