Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Łukasz Pomógł: 17 razy Wiek: 39 Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 461 Skąd: Będzin
#1 Wysłany: 9 Czerwiec 2008, 08:45 Zakupy Polskiej Armii
Cytat:
Pn, 2008-06-09 06:16
Wielkie zakupy polskiego wojska
Armia, która rozpoczyna wielkie zakupy, stara się, by na zamówieniach zarobiły polskie firmy - pisze "Rzeczpospolita". Nowe opancerzone samochody patrolowe, samoloty z Mielca, Rosomaki i ogromne ilości systemów elektronicznych warte miliardy złotych ma zamiar kupić MON. Tylko w tym roku wyda 3,5 mld zł na inwestycje i sprzęt wojskowy.
Ministerstwo po raz pierwszy ujawniło, że budowana w Stoczni Marynarki Wojennej korweta Gawron będzie kosztować podatników 1,2 mld zł. Prawie 600 mln zł dostaną siemianowickie Wojskowe Zakłady Mechaniczne za prawie 130 nowych rosomaków w kilku różnych wersjach, m.in. do przewożenia rannych i transportu wyrzutni przeciwlotniczych rakiet Spike.
450 mln zł Siły Powietrzne przeznaczą na zakup dwóch latających cystern - samolotów umożliwiających tankowanie w powietrzu naszych myśliwców F-16. Z tym zamówieniem musimy się pospieszyć (do 2011 r.), bo to wykonanie jednego z zobowiązań wobec NATO. Do PZL Mielec, należących już do Sikorsky Aircraft, trafi kontrakt na 12 transportowców Skytruck (M-28) za 600 mln zł. Producent ma osiem lat na dostawę samolotów.
Najprawdopodobniej w październiku MON podpisze umowę z zagranicznym dostawcą uzbrojenia dla nadbrzeżnego dywizjonu rakietowego. W ciągu czterech najbliższych lat kupimy wyposażenie dla tej jednostki za prawie 335 mln zł. Tylko dwuletnie umowy na
sprzedaż amunicji kaliber 30 mm do działek transporterów Rosomak będą kosztować armię 224 mln zł.
"Rzeczpospolita" pierwsza ujawniła, że zamówienia na samobieżne haubice Krab i wyrzutnie rakiet Langusta w Hucie Stalowa Wola mają wartość prawie 300 mln zł. Pełną parą ruszyły remonty śmigłowców i starszych samolotów bojowych. To koszt setek milionów złotych, tak jak inwestycje w systemy dowodzenia i łączności - głównie z warszawskiego Radwaru. W tym roku PZL Świdnik zarobi 46 mln zł na dostarczonych szkoleniowych helikopterach SW-4. Za 25 mln zł zakontraktowano też w tej fabryce nowe pasażerskie Sokoły.
Sorki ale tak ogromne wydatki na armie przy obecnej sytuacji geopolitycznej to chyba trochę wyrzucanie pieniędzy w błoto no chyba że zamierzmy jak III Rzesza rozkręcić gospodarkę zamówieniami dla armii !!
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Saints Row The Third, TES V Skyrim. Pomógł: 9 razy Wiek: 31 Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 781 Skąd: Gdańsk i W.A.R.D.C
#4 Wysłany: 9 Czerwiec 2008, 17:09
Prędzej to tak rozkręcili się Rosjanie i Amerykanie w dzisiejszych czasach (co prawda Niemcy zbili też sporo kasy na Leopardach),
to sporo kasy ale cóż, nie nasza wina że jesteśmy 100 lat za Amerykanami i 50 za Rosjanami
(nie to że nie wierze w mój naród ale przyznajmy szczerze, my musimy kupować broń od innych i tu nasuwa się moje pytanie do wojska. Czemu nie możemy sami wymyślać broni i jej konstruować tylko tracić kasę na kupowanie broni a nie na jej tworzenie. W końcu my jako robotnicy jesteśmy bardzo cenieni w świecie, więc czemu skoro mamy dobrze wyszkolonych ludzi nie zrobimy własnej broni?) a komu to najbardziej pojedzie po kieszeni????? Oczywiście podatnikom bo niby komu innemu? jakimś prezesom banków i dużych firm?
Wniosek: Według mnie ten cały nasz nowy sprzęt będzie rdzewiał w magazynach (no chyba że jakaś poważna wojna sie szykuje a tego chyba nikt by nie chciał)
_________________ Uważam Edge'a za najlepszego Wrestlera w całym WWE Jedenastokrotny World Champion
1 Lipca 1992r. - 11 Kwietnia 2011r.
Zakończył karierę.
Właśnie czytałeś podpis człowieka piszącego bez sensu, powinieneś się wstydzić
W końcu my jako robotnicy jesteśmy bardzo cenieni w świecie, więc czemu skoro mamy dobrze wyszkolonych ludzi nie zrobimy własnej broni?) a komu to najbardziej pojedzie po kieszeni????? Oczywiście podatnikom bo niby komu innemu? jakimś prezesom banków i dużych firm?
Bo projektowaniem rzeczy z zasady nie zajmuje się robotnik, tylko inżynier...
Adiq. Nie abym cię poganiał, ale może weź ołówek i zaprojektuj coś dla naszej armii... Że to trudne? Właśnie...
Imię: Piotr
Ulubiona Gra: WoT Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 112 Skąd: Reda
#6 Wysłany: 8 Lipiec 2008, 10:16
Gawron, to dalej sprawa nie jasna i tak na prawdę, to nie wiadomo kiedy go zwodują.
Jeżeli nawet jak zejdzie na wodę, to pewnie spotka go taki sam los jak ORP "Kaszub".
- Może osiągnąć nawet 1,5 mld zł. Za te pieniądze można kupić nawet dwie korwety produkowane za granicą - w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych - mówi Tomasz Grotnik z "Nowej Techniki Wojskowej".
Drogo - 700 mln USD/sztuka?
Cytat:
Sytuacji z ukończeniem Gawrona nie ułatwia fakt, że korweta to zaledwie prototyp. Niemieckie okręty typu K-130 czy amerykańskie odpowiedniki kosztują mniej - 250 mln euro i 100 mln euro - bo budowane są w długich seriach. Ważne jest też doświadczenie tamtejszych stoczni. Tymczasem Gawron powstaje w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni specjalizującej się w remontach i budowie mniejszych jednostek.
No właśnie. Za cenę prototypu mielibyśmy pewnie cały ZESTAW korwet jaki potrzebujemy!
Pytam więc, jako podatnik - KTO zapłaci za chore ambicje i fanaberie kilku admirałów? I dlaczego MY - podatnicy?
Ja się nie znam, jestem maluczkim podatnikiem i w ogóle... Ale dziwi mnie to, jak chętnie niektórzy wyrzucają wspólne pieniązki w błoto - co mnie dość mocno niepokoi, bo są tam również moje złotóweczki...
Ja bym się cieszył, że to w naszym kraju jest budowana bo w zasadzie dzieki podakom narzuconym na stocznie (i inne takie) wszystko się zwróci i jeszcze się przemysł stoczniowy rozbuja. Ta Fregata nie głupi pomysł tylko szkoda, że często koncepcja była zmieniana.
A KTO? ROSOMAK!
_________________ Korweta Flower
Ostatnio zmieniony przez PL_Matrose 9 Sierpień 2008, 08:29, w całości zmieniany 1 raz
Witam
a ja myslę że nie stać nas na projektowanie samotnie korwet i co z tego że pracę będą trwały wiele lat a do linii wprowadzimy jedną czy dwie jednostki, szkoda pieniędzy podatników, lepiej kupić "gotowce".
Przypominam tylko projekty Huzar i Iryda jakie były plany i buńczuczne zapowiedzi i co jak wyszło, nasi biedni piloci nadal latają na 40 letnich Iskrach, nie wspomnę ile kasy poszło w błoto i najgorsze że nikt za to nie odpowiada.
Jesteśmy za biednym krajem żeby się pakować w takie projekty ale nas polaków nie można nauczyć racjonalności to smutne nie wyciągamy żadnych lekcji z historii
#13 Wysłany: 12 Październik 2008, 17:46 A ja sie nie zgodze
A ja sie nie zgodze, projetowanie daje szanse na po pierwsze tworzenie kadr (inzynierow stoczniowcow), zmienjasza koszty ekspuatacji i daje szanse rodzimemu przemyslowi (przy dobrym projekcie) na eksport mysli i rozwiązań.
Zgadzam się ze w Polsce klopot jest z zarzadzaniem takimi projektami ale zawsze menegerow mozna z innych panstw podkupic to tez inwestycja w przyszlosc.
Projektujmy i budujmy sami a nie liczmy ciągle ze ktoś nam cos da (ORP X.Puławski ), albo ze naciagniemy podatnika.
Imię: Piotr
Ulubiona Gra: WoT Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 112 Skąd: Reda
#14 Wysłany: 4 Luty 2009, 15:14 Re: A ja sie nie zgodze
PL_von Ryshkov napisał/a:
(ORP X.Puławski )
Możesz rozszyfrować ?
_________________ "O ile możności żyć bez zwolenników. Jak niewiele znaczą zwolennicy, pojmuje się dopiero wtedy, kiedy się przestało być zwolennikiem swoich zwolenników." Friedrich Wilhelm Nietzsche
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum